Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy

[201707171013]

Napisane przez lalaith

Nie rozumiem, jak idziesz do lekarza na dobór soczewek to dlaczego masz nie mieć zrobionego od razu badania?
I dlaczego czekasz miesiąc jak to płatny lekarz? Ja do lekarza idę i od razu mnie przyjmuje jak płacę.

Źle mnie zrozumiałaś. Teraz mam iść na zwykła wizytę kontrolną (nie płacę za nią, dlatego czekam), ale wiem, że moja okulista dobiera także soczewki, ale nie wiem czy badanie mogę mieć zrobione od razu na tej wizycie kontrolnej i zapłacę, czy mam przyjść od nowa prywatnie.

[lalaith]

Napisane przez Literka96

Źle mnie zrozumiałaś. Teraz mam iść na zwykła wizytę kontrolną (nie płacę za nią, dlatego czekam), ale wiem, że moja okulista dobiera także soczewki, ale nie wiem czy badanie mogę mieć zrobione od razu na tej wizycie kontrolnej i zapłacę, czy mam przyjść od nowa prywatnie.

Aha, rozumiem.

[Aisza25]

Busia28


Poczytaj ten wątek, a może któraś z dziewczyn przypomni- soczewki Biofinity są sprzedawane w którejś z sieciowych drogerii pod inną nazwą i dużo taniej. Poczytaj lub popytaj to zaoszczędzisz kilka złotych.

[MagJa]

A ja po dzisiejszym dniu mam dość Proclear. Nie dość, że musiałam je po kilku godzinach zakrapiać co godzinę, bo zaczęły mi się wgryzać w oczy, to jeszcze myślałam, że mi już całkiem oczy wydrapią, jak złapałam drzemkę w samochodzie, jak wracaliśmy od babci. I żebym jeszcze siedziała cały dzień w klimie czy przed kompem, to bym jeszcze zrozumiała, ale trochę biegałam po dworze, trochę siedzieliśmy przy stole.
Jutro robię sobie od nich przerwę, zobaczymy co będzie pojutrze. Tak czy siak może jeszcze w tym tygodniu dotrą do mnie Frequency, moje wybawienie przy których chyba póki co zostanę. Nie mam zdrowia na kolejne testy. Co prawda zamówiłam obie wersje Frequency, ale moooże i te Aspheric mi spasują, a jak nie, to już naprawdę nie będę eksperymentować i na dłużej zostanę przy tych zwykłych, sferycznych Frequency.

[Ineso]

Czy któraś z Was się filtruje nosząc soczewki? Odkąd zrobiło się ciepło, filtr na twarzy mi się bardziej ,,rozpuszcza" i migruje - niestety do oczu - efekt: odczucie jak przy przeszkadzających soczewkach (takich przenoszonych). Nie bardzo wiem jak to wyeliminowac Może jakieś rady?

[lalaith]

Napisane przez Ineso

Czy któraś z Was się filtruje nosząc soczewki? Odkąd zrobiło się ciepło, filtr na twarzy mi się bardziej ,,rozpuszcza" i migruje - niestety do oczu - efekt: odczucie jak przy przeszkadzających soczewkach (takich przenoszonych). Nie bardzo wiem jak to wyeliminowac Może jakieś rady?

Ja się filtruję emulsją Iwostinu i nie zauważyłam migrowania filtru do oczu, ale też nie filtruję się w okolicach oczu.. Czytałam o tym problemie już niejednokrotnie na forum, więc myślę że coś powinno być na ten temat, bo jakoś sobie w końcu dziewczyny muszą radzić.

[Ineso]

To okolic oczu w ogóle nie chronisz (ja mam obsesję na punkcie zmarszczek, więc muszem)? Używam kremu Iwostin, pewnie jest gęstszy. W tym wątku o tym było czy gdzieś indziej?

[Malla]

Napisane przez Busia28

Ostatnio natrafiłam na świetne soczewki Biofinity. Jak dotychczas jestem nimi zachwycona - szkoda, że są takie drogie
Mam pytanie jeśli są to soczewki typu night&day i jeśli nosze je cały czas, nie zdejmując na noc, to czy przez cały miesiąc nie muszę ich przemywać żadnym płynem dezynfekującym/czyszczącym?
Acha mogłybyście polecić jeszcze jakieś nienajdroższe kropelki nawilżające, które można stosować bezpośrednio na soczewkę?

Biofinity są sprzedawane w sieci Contempo na sztuki jako EyeOxy ale niestety "na sztuki" nie oznacza tu "tanio", najtaniej kupić całą paczkę w internecie.

Generalnie jestem przeciwna niezdejmowaniu soczewek na noc, one naprawdę nie są do tego przeznaczone. Zostały stworzone w wyścigu firm optycznych z myślą o jak największej przepuszczalności tlenu (hipoksja dotyczy wielu użytkowników), użytkownikach ekstremalnych bądź niecodziennych sytuacjach. Na co dzień to nie ma sensu. Noszenie nawet najnowszych soczewek przez cały miesiąc niesie za sobą większe ryzyko komplikacji niż grzeczne noszenie przez dzień starszych soczewek... Po co komu soczewki na oczach w nocy, narażanie się na ich zwinięcie, wypadnięcie, suchość oczu, problemy z powiekami, wcześniejsze starzenie soczewek, pieczenie związane z (de)makijażem...? Manipulacja i dezynfekcja to kwestia 2 minut rano i wieczorem. Proponuję zdejmować tradycyjnie na noc albo chociażby co kilka dni, spokojną dezynfekcję z czyszczeniem mechanicznym, co najmniej jednodniowe przerwy w używaniu (np. niedziela - dzień w okularach).
Odpowiadając stricte na pytanie: nie, lepiej stosować dezynfekcję w trakcie przedłużonego noszenia i dawać oczom odpocząć.

Pamiętaj też o kontrolach regularnie co pół roku i ani miesiąc dłużej, ponieważ jesteś bardziej narażona niż inni na wystąpienie komplikacji. Zresztą o dopuszczeniu do noszenia w nocy powinien decydować lekarz, a nie ulotka pełna ściemy. Komplikacji często nie widać ani nie czuć, dopiero jak oczy będą w stanie wymagającym odstawienia soczewek na krótszy bądź dłuższy okres czasu.

Napisane przez Ineso

Czy któraś z Was się filtruje nosząc soczewki? Odkąd zrobiło się ciepło, filtr na twarzy mi się bardziej ,,rozpuszcza" i migruje - niestety do oczu - efekt: odczucie jak przy przeszkadzających soczewkach (takich przenoszonych). Nie bardzo wiem jak to wyeliminowac Może jakieś rady?

Mam filtr Oriflame i w ciągu dnia nie migruje, chyba że sobie sama wsadzę paluch do oka. Za to w trakcie zmywania wyżera mi oczy Na szczęście jestem już wtedy bez soczewek. Muszę filtr zmywać wacikiem, czego nie lubię, bo mam skrajnie mieszaną cerę. LRP to mordercy soczewek, potrafią je autentycznie zniszczyć, odbarwić, już czytałam takie historie na Wizażu...

[201707171013]

Stało się! Jestem szczęśliwą posiadaczką soczewek. Dostałam Acuve Oasys, mam nosić je jako miesięczne. Cała wizyta, razem z płynem, 'koszyczkiem' i pierwszą parą soczewek kosztowała mnie 92 zł. Tylko trochę się boję pierwszego zdejmowania i zakładania soczewek. Dzisiaj jak zakładała mi je okulistka, to myślałam, że mi oko wypłynie

[Nais]

I znów ten sam błąd okulisty. Oasys to soczewki dwutygodniowe i nie powinno się ich nosić przez miesiąc - bo to nie musi spowodować żadnych komplikacji, ale może. No i dlaczego miałaś soczewki założone tylko przez lekarza, a nie miałaś choć jednej samodzielnej próby w gabinecie? Trzeba było się upomnieć, bo to na początku wcale nie jest takie proste
Jakie badania miałaś zrobione?

[arizoona]

jak to okulista Ci zakladał ? przecież w domu będziesz sama... nie ćwiczyłaś przy lekarzu zakaldania i zdejmowania ?
a te soczewki są dwutygodniowe też takie dostałam na pierwszej wizycie

[Malla]

Mnie też zakładała okulistka. I to był mój błąd

[lalaith]

Napisane przez Ineso

To okolic oczu w ogóle nie chronisz (ja mam obsesję na punkcie zmarszczek, więc muszem)? Używam kremu Iwostin, pewnie jest gęstszy. W tym wątku o tym było czy gdzieś indziej?

No przyznam się że nie chronię narazie Nienawidzę niczym smarować okolic oczu, jedynie żelami świetlikowymi FlosLeku, choć wiem że za parę lat i w tych okolicach filtr będzie nieunikniony. Ale pewnie blokera nigdy tam nie będę używać, tylko kremy ze zwykłym miejskim filtrem, chyba że powstanie coś ultradelikatnego specjalnie do okolic oczu "z soczewkami".
Natomiast emulsję Iwostinu na twarz uwielbiam.
Nie w tym wątku, raczej w jakiś wątkach o filtrach i w recenzjach na kwc.

[marga_zg]

Napisane przez Literka96

Stało się! Jestem szczęśliwą posiadaczką soczewek. Dostałam Acuve Oasys, mam nosić je jako miesięczne. Cała wizyta, razem z płynem, 'koszyczkiem' i pierwszą parą soczewek kosztowała mnie 92 zł. Tylko trochę się boję pierwszego zdejmowania i zakładania soczewek. Dzisiaj jak zakładała mi je okulistka, to myślałam, że mi oko wypłynie

Szkoda, że sama nie sprobowałaś założyć soczewek. Ale mam nadzieję że lekarz pokazał Ci co i jak. Na początku to zabiera trochę czasu. Ja pamietam jak sama się męczyłam. Oczywiście nie dałam okulistce mi ich założyć, tylko siedziałam w gabinecie chyba z godzinę przed lustrem, płakałam i próbowałam... No ale w końcu się udało Także nie zrażaj się. Czekamy na relację jak Ci poszło

[201707171013]

Napisane przez Nais

I znów ten sam błąd okulisty. Oasys to soczewki dwutygodniowe i nie powinno się ich nosić przez miesiąc - bo to nie musi spowodować żadnych komplikacji, ale może. No i dlaczego miałaś soczewki założone tylko przez lekarza, a nie miałaś choć jednej samodzielnej próby w gabinecie? Trzeba było się upomnieć, bo to na początku wcale nie jest takie proste
Jakie badania miałaś zrobione?

No właśnie zdaję sobie z tego sprawę, że są dwutygodniowe, ale chyba lekarz zna się na rzeczy? Badania były komputerowe.

Napisane przez arizoona

jak to okulista Ci zakladał ? przecież w domu będziesz sama... nie ćwiczyłaś przy lekarzu zakaldania i zdejmowania ?
a te soczewki są dwutygodniowe też takie dostałam na pierwszej wizycie

Nie, nie ćwiczyłam, jakoś muszę dać sobie radę

Napisane przez marga_zg

Szkoda, że sama nie sprobowałaś założyć soczewek. Ale mam nadzieję że lekarz pokazał Ci co i jak. Na początku to zabiera trochę czasu. Ja pamietam jak sama się męczyłam. Oczywiście nie dałam okulistce mi ich założyć, tylko siedziałam w gabinecie chyba z godzinę przed lustrem, płakałam i próbowałam... No ale w końcu się udało Także nie zrażaj się. Czekamy na relację jak Ci poszło

Tak, wszystko miałam dokładnie wyjaśnione. Relacje zdam jutro

[lalaith]

Napisane przez Literka96

No właśnie zdaję sobie z tego sprawę, że są dwutygodniowe, ale chyba lekarz zna się na rzeczy? Badania były komputerowe.

Tzn na refraktometrze? Ale wszystko inne poza tym chyba też..

[elkiza81]

Napisane przez Literka96

Stało się! Jestem szczęśliwą posiadaczką soczewek. Dostałam Acuve Oasys, mam nosić je jako miesięczne. Cała wizyta, razem z płynem, 'koszyczkiem' i pierwszą parą soczewek kosztowała mnie 92 zł. Tylko trochę się boję pierwszego zdejmowania i zakładania soczewek. Dzisiaj jak zakładała mi je okulistka, to myślałam, że mi oko wypłynie

Witam w gronie "zasoczewkowanych"

[201707171013]

Napisane przez lalaith

Tzn na refraktometrze? Ale wszystko inne poza tym chyba też..

Tak.

Napisane przez elkiza81

Witam w gronie "zasoczewkowanych"

Nie sądziłam, że będę się tak męczyć z zakładaniem i wyciąganiem. Nie mogę soczewki 'zebrać' z oka, ciężko strasznie je ściągnąć. Dzisiaj zakładałam je 20 minut, jak już była prawie założona to przyklejała się do palca . Jutro muszę wstać po 6 żeby zdążyć do szkoły i jeszcze je założyć. A myślałam, że to takie łatwe.

Jak już udało mi się je założyć, to na prawym oku miałam zamglony obraz (teraz już jest ok, chociaż trochę mnie uwiera). Czy to może znaczyć, że soczewka czymś się ubrudziła?

[Ineso]

Nie powinna uwierac. Ściągnij, odczekaj chwilę (jak masz czym zakrop oko), przepłukaj soczewkę i załóż ponownie.

[lalaith]

Ja myślę że na początku uwieranie czy zamglenie są całkiem normalne, w końcu oko musi się przyzwyczić do, jakby nie było, ciała obcego.

[201707171013]

Napisane przez Ineso

Nie powinna uwierac. Ściągnij, odczekaj chwilę (jak masz czym zakrop oko), przepłukaj soczewkę i załóż ponownie.

Napisane przez lalaith

Ja myślę że na początku uwieranie czy zamglenie są całkiem normalne, w końcu oko musi się przyzwyczić do, jakby nie było, ciała obcego.

Ale to uwieranie jest bardzo delikatne i pojawia się czasami. Tylko mam nadzieję, że jak je jutro włożę, to nie będę miała zamglenia.

Ze ściąganiem już lepiej. Dzisiaj już je ściągnęłam i zajęło mi to 1-2 minuty.

[wiewiora1986]

Napisane przez Literka96

Ale to uwieranie jest bardzo delikatne i pojawia się czasami. Tylko mam nadzieję, że jak je jutro włożę, to nie będę miała zamglenia.

Ze ściąganiem już lepiej. Dzisiaj już je ściągnęłam i zajęło mi to 1-2 minuty.

Łał podziwiam, że tak szybko wychodzi Ci zdejmowanie soczewek a jesteś dopiero początkująca w tym temacie Ja w sumie też od niedawna noszę soczewki, ale jak pomyśle sobie jak wyglądało u mnie zdejmowanie ich na samym początku Męczyłam się za każdym razem niecałą godzinę, a wg mojej okulistki to jestem fenomenem ponieważ ona częściej spotykała się z problemem zakładania a nie zdejmowania i nie rozumie w czym tu ja mam taki problem I dodatkowo za każdym razem po ubraniu strasznie mnie uwierają jeśli wcześniej nie zakropie oczu - i tego faktu też nie może zrozumieć Ale cóż każdy musi wypracować swoją technikę i sposób noszenia soczewek taki, aby dobrze sie w nich czuł i oczy nie meczyły się! Tak więc życzę powodzenia w noszeniu soczewek

[moniuleczka]

Cześć Dziewczyny. Ja jutro wybieram się na wizytę kontrolną do okulistki i właśnie idę również z zamiarem zapytania się o soczewki. Myślicie że przy wadzie -0,5 na jedno i -0,75 na drugie oko potrzebne mi soczewki, czy mogę po prostu czasami nie zakładać okularów. Jedni mówią że przy takiej wadzie muszą nosić na codzień okulary i inni że np. tylko do jazdy samochodem. Sama już nie wiem co robić. A okularki nosze od około roku.

[lalaith]

Napisane przez moniuleczka

Cześć Dziewczyny. Ja jutro wybieram się na wizytę kontrolną do okulistki i właśnie idę również z zamiarem zapytania się o soczewki. Myślicie że przy wadzie -0,5 na jedno i -0,75 na drugie oko potrzebne mi soczewki, czy mogę po prostu czasami nie zakładać okularów. Jedni mówią że przy takiej wadzie muszą nosić na codzień okulary i inni że np. tylko do jazdy samochodem. Sama już nie wiem co robić. A okularki nosze od około roku.

W tym wieku już raczej wzrok nie powinien Ci się psuć więc możesz chodzić czasem bez okularów. Chyba że widzisz źle i czujesz z tego powodu dyskomfort to nic nie stoi na przeszkodzie żeby nosić soczewki.

[201707171013]

Napisane przez wiewiora1986

Łał podziwiam, że tak szybko wychodzi Ci zdejmowanie soczewek a jesteś dopiero początkująca w tym temacie Ja w sumie też od niedawna noszę soczewki, ale jak pomyśle sobie jak wyglądało u mnie zdejmowanie ich na samym początku Męczyłam się za każdym razem niecałą godzinę, a wg mojej okulistki to jestem fenomenem ponieważ ona częściej spotykała się z problemem zakładania a nie zdejmowania i nie rozumie w czym tu ja mam taki problem I dodatkowo za każdym razem po ubraniu strasznie mnie uwierają jeśli wcześniej nie zakropie oczu - i tego faktu też nie może zrozumieć Ale cóż każdy musi wypracować swoją technikę i sposób noszenia soczewek taki, aby dobrze sie w nich czuł i oczy nie meczyły się! Tak więc życzę powodzenia w noszeniu soczewek

Jak dla mnie zdejmowanie po dwóch razach stało się bułką z masłem. Chyba wypracowałam sobie technikę Dzisiaj też dosyć sprawnie je założyłam, ale to i tak sprawia mi większy problem, bo soczewka zamiast do oka, to klei się do palca. Ja po założeniu mam zamglony obraz, takie uczucie mija po minucie (co za rymy ) i dalej jest ok.

Napisane przez moniuleczka

Cześć Dziewczyny. Ja jutro wybieram się na wizytę kontrolną do okulistki i właśnie idę również z zamiarem zapytania się o soczewki. Myślicie że przy wadzie -0,5 na jedno i -0,75 na drugie oko potrzebne mi soczewki, czy mogę po prostu czasami nie zakładać okularów. Jedni mówią że przy takiej wadzie muszą nosić na codzień okulary i inni że np. tylko do jazdy samochodem. Sama już nie wiem co robić. A okularki nosze od około roku.

Myślę, że my nie możemy Ci doradzić w kwestii nosić okulary, czy nie, bo to Ty spostrzegasz czy bez okularów sobie radzisz, czy w okularach lepiej czujesz się nosząc je cały czas. Uważam, że to kwestia indywidualna. Ja właśnie zaczynałam na 0,75 d, a teraz mam 2,25 d Wszystko w przeciągu 2 lat. Jeśli bez okularów radzisz sobie słabo to myślę, że soczewki są dobrym rozwiązaniem. Sama już się o tym przekonałam.

[lalaith]

Napisane przez Literka96

Myślę, że my nie możemy Ci doradzić w kwestii nosić okulary, czy nie, bo to Ty spostrzegasz czy bez okularów sobie radzisz, czy w okularach lepiej czujesz się nosząc je cały czas. Uważam, że to kwestia indywidualna. Ja właśnie zaczynałam na 0,75 d, a teraz mam 2,25 d Wszystko w przeciągu 2 lat. Jeśli bez okularów radzisz sobie słabo to myślę, że soczewki są dobrym rozwiązaniem. Sama już się o tym przekonałam.

A w jakim wieku ten wzrok Ci się pogorszył? Gdyby była młodsza zalecałabym noszenie okularów ale powtarzam w wieku 20 lat ten wzrok już jej się nie powinien tak psuć..

[201707171013]

Hmm, z tego co pamiętam miałam 10 lat. Teraz mam 13.

[tamonita]

Witam
Dołączam do grona "soczewkowiczków"
Wizyte u okulisty miałam we środe i od tego czasu noszę soczewki. Zakupiłam 3miesięczne soczewki Bausch&Lomb.
Koszt: 30 złotych, za jadną soczewkę, 45 złotych płyn (Opti-Free Express), oraz wizyta 60 złotych, razem 165 złotych.. Troche dużo, jak na jednorazową wizytę, ale cóż.. Z zamiarem takiego zakupu nosiłam się od dawna, aż w końcu w przypływie mobilizacji go dokonałam Okulistka zbadała mi wzrok i soczeki mam jeszcze silniejsze niż miałam okulary - oko lewe -1,75, a prawe -2,0..
Problem stanowi dla mnie codzienne zakładanie i wkładanie sobie soczewek i tak zastanawiam się (może to był głupie pytanie ) czy są soczewki takie, które zmienia się np. co pare dni, śpi się w nich itd. ? Jeśli tak to czy są one bardzo drogie ?

Pozdrawiam Wszystkie Posiadaczki Soczewek

[201707171013]

Napisane przez tamonita

Witam
Dołączam do grona "soczewkowiczków"
Wizyte u okulisty miałam we środe i od tego czasu noszę soczewki. Zakupiłam 3miesięczne soczewki Bausch&Lomb.
Koszt: 30 złotych, za jadną soczewkę, 45 złotych płyn (Opti-Free Express), oraz wizyta 60 złotych, razem 165 złotych.. Troche dużo, jak na jednorazową wizytę, ale cóż.. Z zamiarem takiego zakupu nosiłam się od dawna, aż w końcu w przypływie mobilizacji go dokonałam Okulistka zbadała mi wzrok i soczeki mam jeszcze silniejsze niż miałam okulary - oko lewe -1,75, a prawe -2,0..
Problem stanowi dla mnie codzienne zakładanie i wkładanie sobie soczewek i tak zastanawiam się (może to był głupie pytanie ) czy są soczewki takie, które zmienia się np. co pare dni, śpi się w nich itd. ? Jeśli tak to czy są one bardzo drogie ?

Pozdrawiam Wszystkie Posiadaczki Soczewek

Ale zdajesz sobie sprawę, że takie noszenie dzień i noc zwiększa ryzyko komplikacji? Jak chcesz zmyć makijaż, wykąpać się, żeby nie zamoczyć oczu? Ja też miałam wizytę w środę i pomału dochodzę do wprawy i jest coraz lepiej. Nie zniechęcaj się

[lalaith]

Napisane przez Literka96

Hmm, z tego co pamiętam miałam 10 lat. Teraz mam 13.

No to wzrok pogarsza się do 21 roku życia.