Studia zaczynamy, ale o wizażowaniu nie zapominamy! - cz. IX :)

[Karolllka7]

Ten jednoosobowy jest tylko 40zł droższy

Bziu ja bym wybrała o większym standardzie w 3 osoby, tak myślę. Bo jak Ci się jakiś karaluch przypałęta w tej dwójce?

[rosiek]

Przejrzałam pobieżnie Wasze posty, ale nie mam nawet sił czytać wszystkiego dokładnie

Napisane przez pranknature

NO CO TY ZA PIERDOŁY GADASZ
Mój tż wynajmował mieszkanie dwu pokojowe z parą, (nasi znajomi)
I KAZDY musiał byc podpisany ZA SIEBIE na umowie.
Nie rodzice, nie kuzynki czy coś tam, ale KAŻDY KTO MIESZKAC MIAŁ W MIESZKANIU miał się podpisać na umowie.

No niestety nie pierdoły, Peggy już się na ten temat wypowiedziała.
Facet chciał umowę na jedną osobę, najlepiej na rodzica - bo to teoretycznie odpowiedzialna osoba, płatność do określonego dnia miesiąca i wszystko do nich, bo bali się, żeby nie zadłużyć mieszkania.
Wczoraj przez cały dzień nie miałam kontaktu z koleżanką (dopiero po południu się odezwała, miałam wrażenie, że jest na nas obrażona trochę...), razem z inną obejrzałyśmy kilka mieszkań. Mnie się jedno spodobało, dwupokojowe na cztery osoby, każdy traktowany indywidualnie (osobne umowy, niezależne podejście). Ale znów koleżance od umowy nie, bo uznała, że nie ma bezpośredniego dojazdu na uczelnię i przez to kategorycznie odpada. I w poniedziałek kontynuujemy oglądanie -.-
Chyba, że mnie to zmęczy, podziękuję znajomym i wezmę sobie miejsce w pokoju z kimś obcym

Napisane przez Bziu

jeżeli masz szansę na jedynkę to bierz o ile też nie jest zbyt droga, ja moge pomarzyć o jedynkach. Ja to mam dopiero problem z wyborem aka... a pewnie skończy się na tym że oni i tak mnie przydzielą do którego chcą

bo niby standard jest lepszy w tym co mam 3osobowe a znowu za taką samą cenę mam dwuosobowy w drugim budynku.. i co tu wybrać?

Wybrałabym chyba dwuosobowy, wydaje mi się, że łatwiej się dogadać i w ogóle

[GirlOfDeath]

Napisane przez ladymoonn

mam ja tam długo w łazience nie siedzę, ale znam takie osoby co po pół godziny siedzą

Ja to jednak lubię dłużej posiedzieć z łazience ale to nie chodzi o to, że się tak pindrzę tylko o to, że robię to strasznie długo... Np. głupie mycie włosów, strasznie mi na tym schodzi. Dobrze, że jest lustro w przedpokoju - będę mogła suszyć włosy/prostować/malować się właśnie tam, więc mam nadzieję, że aż tak długo nie będę blokować łazienki.

Napisane przez Karolllka7

Bziu ja bym wybrała o większym standardzie w 3 osoby, tak myślę. Bo jak Ci się jakiś karaluch przypałęta w tej dwójce?

Umarłabym.

[kaja_92]

Napisane przez GirlOfDeath

Ja to jednak lubię dłużej posiedzieć z łazience ale to nie chodzi o to, że się tak pindrzę tylko o to, że robię to strasznie długo... Np. głupie mycie włosów, strasznie mi na tym schodzi. Dobrze, że jest lustro w przedpokoju - będę mogła suszyć włosy/prostować/malować się właśnie tam, więc mam nadzieję, że aż tak długo nie będę blokować łazienki.



Umarłabym.

No właśnie. Wydaje mi się, ze łazienka to jednak kwestia dogadania się. Przecież umycie się i mycie włosów to nie tak dużo roboty. Malować się/suszyć włosy/prostować można już później i przy lusterku.

[ladymoonn]

Napisane przez GirlOfDeath

Ja to jednak lubię dłużej posiedzieć z łazience ale to nie chodzi o to, że się tak pindrzę tylko o to, że robię to strasznie długo... Np. głupie mycie włosów, strasznie mi na tym schodzi. Dobrze, że jest lustro w przedpokoju - będę mogła suszyć włosy/prostować/malować się właśnie tam, więc mam nadzieję, że aż tak długo nie będę blokować łazienki.



Umarłabym.

dlatego właśnie fajnie jak każdy ogranicza do minimum czynności w łazience, bo właśnie tak jak piszesz - pomalować się można np. w pokoju ja się fajnie z koleżanką zgrywam, bo ona najpierw je śniadanie, a potem się szykuje, a ja odwrotnie

[GirlOfDeath]

Napisane przez kaja_92

No właśnie. Wydaje mi się, ze łazienka to jednak kwestia dogadania się. Przecież umycie się i mycie włosów to nie tak dużo roboty. Malować się/suszyć włosy/prostować można już później i przy lusterku.

No i myślę, że wszystkie na jedną godzinę nie będziemy chodzić na zajęcia. Przecież to niemożliwe.

Napisane przez ladymoonn

dlatego właśnie fajnie jak każdy ogranicza do minimum czynności w łazience, bo właśnie tak jak piszesz - pomalować się można np. w pokoju ja się fajnie z koleżanką zgrywam, bo ona najpierw je śniadanie, a potem się szykuje, a ja odwrotnie

Oo no właśnie, kwestia zgrania jest ważna. A powiedz coś więcej o tym mieszkaniu ? Kiedy podpisywałaś umowę ? Wybacz, ale nie kojarzę, żebyś pisała.

[oluniaaa172]

Napisane przez karolllka7

http://uwb.edu.pl/studenci.php?p=930 :d

wow! :d

[misziaaa18]

Napisane przez oluniaaa172

wow! :d

wow, ale akademik!!!

[kaja_92]

Napisane przez rosiek

Przejrzałam pobieżnie Wasze posty, ale nie mam nawet sił czytać wszystkiego dokładnie



No niestety nie pierdoły, Peggy już się na ten temat wypowiedziała.
Facet chciał umowę na jedną osobę, najlepiej na rodzica - bo to teoretycznie odpowiedzialna osoba, płatność do określonego dnia miesiąca i wszystko do nich, bo bali się, żeby nie zadłużyć mieszkania.
Wczoraj przez cały dzień nie miałam kontaktu z koleżanką (dopiero po południu się odezwała, miałam wrażenie, że jest na nas obrażona trochę...), razem z inną obejrzałyśmy kilka mieszkań. Mnie się jedno spodobało, dwupokojowe na cztery osoby, każdy traktowany indywidualnie (osobne umowy, niezależne podejście). Ale znów koleżance od umowy nie, bo uznała, że nie ma bezpośredniego dojazdu na uczelnię i przez to kategorycznie odpada. I w poniedziałek kontynuujemy oglądanie -.-
Chyba, że mnie to zmęczy, podziękuję znajomym i wezmę sobie miejsce w pokoju z kimś obcym



Wybrałabym chyba dwuosobowy, wydaje mi się, że łatwiej się dogadać i w ogóle

Rosiek, a wszystkie jesteście z AGH?

[oluniaaa172]

Napisane przez Karolllka7

http://uwb.edu.pl/studenci.php?p=930

ładniejszy niż mój pokój

[misziaaa18]

Napisane przez dillingerine

Jak o akademikach mowa - może mi ktoś wyjaśnić zasady przyznawania tych cudów

a ktos wie do kiedy można mniej wiecej składać podania o akademik???

[kaja_92]

Napisane przez misziaaa18

a ktos wie do kiedy można mniej wiecej składać podania o akademik???

Zależy od uczelni- z tego, co się orientowałam to np. albo do końca lipca, albo dopiero od końca lipca- zależy od uczelni

[ladymoonn]

Napisane przez GirlOfDeath

No i myślę, że wszystkie na jedną godzinę nie będziemy chodzić na zajęcia. Przecież to niemożliwe.



Oo no właśnie, kwestia zgrania jest ważna. A powiedz coś więcej o tym mieszkaniu ? Kiedy podpisywałaś umowę ? Wybacz, ale nie kojarzę, żebyś pisała.

bo nie pisałam umowę podpisuję we wtorek, bo właścicielka nie miała przy sobie. A mieszkanie z gumtree, było bez zdjęcia więc nie spodziewałam się nic specjalnego, a okazało się, bardzo ładne, odnowione, nowoczesna kuchnia [wiecie zabudowana lodówka i takie tam]. Dwa pokoje, w jednym ja z koleżanką w drugim pracujące dziewczyny, których nie widziałam.
Jedyny minus jest taki, że na uczelnię muszę jechać autobusem/tramwajem, ale tragedii nie ma. No i niestety biedronka jakieś 10-15 minut od mieszkania

[Flossy15]

Nażarłam się chipsów i mnie mdli teraz. A propos akademików, ja chcę mieszkać w Rivierze. Miałabym blisko na zajęcia, a jak tam w środku jest to Bóg raczy wiedzieć. Niestety nie miałam przyjemności tam jeszcze być, a w necie ciężko znaleźć zdjęcia. Podobno nie za wesoło. Karolka świetny masz ten akademik, wydaje mi się, że jak na taki standard to wart swojej ceny.

[rosiek]

Napisane przez kaja_92

Rosiek, a wszystkie jesteście z AGH?

Tak

[waterfall]

Ja jestem podłamana komentarzami na moim blogu ;/ Bardzo mi przykro, bo to nawet nie jest konstruktywna krytyka

[kaja_92]

Napisane przez rosiek

Tak

To z ul. Pilotów jest dojazd, tylko nie pod sam AGH, ale tak jakby przystanek dalej na południe- myślę, że nie więcej niż 10-15 minut piechotą- zobacz autobus 124

[GirlOfDeath]

Napisane przez ladymoonn

bo nie pisałam umowę podpisuję we wtorek, bo właścicielka nie miała przy sobie. A mieszkanie z gumtree, było bez zdjęcia więc nie spodziewałam się nic specjalnego, a okazało się, bardzo ładne, odnowione, nowoczesna kuchnia [wiecie zabudowana lodówka i takie tam]. Dwa pokoje, w jednym ja z koleżanką w drugim pracujące dziewczyny, których nie widziałam.
Jedyny minus jest taki, że na uczelnię muszę jechać autobusem/tramwajem, ale tragedii nie ma. No i niestety biedronka jakieś 10-15 minut od mieszkania

Aha, czyli we wtorek znowu opijamy ? Tym razem Twoje mieszkanie. A daleko tym autobusem/tramwajem będziesz dojeżdżać ? Ja to uczelnię mam pod blokiem prawie, ale za to najbliższa Biedronka (wg maps.google.pl ) jest oddalona ode mnie o 1,4 km, pieszo to jakieś 17 minut - i weź tu idź z tymi zakupami. A żaden autobus tam nie jedzie.

[natalka2]

omg, czuje sie jak SWK ale juz sama nie wiem, jak to mozliwe zebym sie dostala na studia majac 8pkt mnie niz prog

Napisane przez natalka2

dziewczyny sorry, ze tak truje ale juz sama nie wiem.

progi z 2 tury pojawily sie jakas godzine przed wynikami w systemie erk. wynikalo z nich, ze na gospodarke przestrzenna inzynierska trzeba miec 138pkt [ja mam 130pkt] wiec wywnioskowalam z tego, ze sie nie dostalam.

potem weszlam na erk UEK, a tam:
1 tura: Została Pani zakwalifikowana do przyjęcia na studia - kierunek Gospodarka Przestrzenna (lic.), Kraków

2 tura [dzis]: Została Pani przyjęta na studia z listy rezerwowej - kierunek Gospodarka Przestrzenna, Kraków

czy to mozliwe zebym sie dostala majac 8pkt mniej niz prog? chcialam zadzwonic i sie upewnic, ale moge dopiero w poniedzialek.

[Bziu]

ja się jeszcze zastanowię, tutaj niby łazienka na 5 os ale pokój 3os, tam 2os za tą samą cenę ale łazienka na więcej osób, jeszcze w tym pierwszym są moduły w tym drugim jest bezpośrednie wejść na podobno wąski korytarz i jest głośniej zwłaszcza jak jest jakaś impreza. Ogólnie polecają te 3os więc chyba się na nie skusze a nuż będę mogła się jakoś wymienić czy coś potem jak mi nie będzie odpowiadać.

Karaluchów podobno nie ma więc zostaje tylko kwestia pająków

wczoraj jarałam się nową biblioteką a dziś się aka przejmuję. jeszcze taka dziewczyna która mieszka w moich stronach namawia mnie na wyremontowaną dwójkę za 500zł.... ale na to chyba mnie nie namówi..

[rosiek]

Napisane przez kaja_92

To z ul. Pilotów jest dojazd, tylko nie pod sam AGH, ale tak jakby przystanek dalej na południe- myślę, że nie więcej niż 10-15 minut piechotą- zobacz autobus 124

Wiem I jak się pójdzie kawałek w stronę ronda to jest przystanek z którego ma bezpośredni dojazd pod AGH jeśli dobrze to posprawdzałam - ale ona sobie zimą nie wyobraża chodzić taki kawał
Póki co jestem cierpliwa, ale jak nie będziemy mogły w ogóle dojść do porozumienia to chyba jej podziękuję za wspólne szukanie mieszkania.

[kaja_92]

Napisane przez Bziu

ja się jeszcze zastanowię, tutaj niby łazienka na 5 os ale pokój 3os, tam 2os za tą samą cenę ale łazienka na więcej osób, jeszcze w tym pierwszym są moduły w tym drugim jest bezpośrednie wejść na podobno wąski korytarz i jest głośniej zwłaszcza jak jest jakaś impreza. Ogólnie polecają te 3os więc chyba się na nie skusze a nuż będę mogła się jakoś wymienić czy coś potem jak mi nie będzie odpowiadać.

Karaluchów podobno nie ma więc zostaje tylko kwestia pająków

wczoraj jarałam się nową biblioteką a dziś się aka przejmuję. jeszcze taka dziewczyna która mieszka w moich stronach namawia mnie na wyremontowaną dwójkę za 500zł.... ale na to chyba mnie nie namówi..

Nie pamiętam kto to pisał, ale to nie chodziło czasami o "karalucha" w sensie osobę? Że w 2 możesz trafić na kogoś, z kim nie będziesz miała tematu do rozmowy, a w 3 to zawsze 2 osoby, a nie 1, więc łatwiej się dogadać?

Napisane przez rosiek

Wiem I jak się pójdzie kawałek w stronę ronda to jest przystanek z którego ma bezpośredni dojazd pod AGH jeśli dobrze to posprawdzałam - ale ona sobie zimą nie wyobraża chodzić taki kawał
Póki co jestem cierpliwa, ale jak nie będziemy mogły w ogóle dojść do porozumienia to chyba jej podziękuję za wspólne szukanie mieszkania.

No w sumie Ale Kraków to duże miasto, główne ulice, więc raczej odśnieżone będzie

[misziaaa18]

a mam pytanie do posiadaczek laptopów, czy jecie przy laptopach gorące rzeczy np. zupę, drugie danie??? bo się tak ostatatnio zastanawiam cczy ta gorąca para nie uszkodzi lapka

[rosiek]

Napisane przez misziaaa18

a mam pytanie do posiadaczek laptopów, czy jecie przy laptopach gorące rzeczy np. zupę, drugie danie??? bo się tak ostatatnio zastanawiam cczy ta gorąca para nie uszkodzi lapka

przy laptopach czyli np. siedząc przy biurku i przeglądając coś w necie?
u mnie nic się nie dzieje.
a ile to razy laptopa czymś zalałam, o matko! nigdy nic mi się z ani jednym nie stało, tylko masa czyszczenia później...

[kaja_92]

Napisane przez misziaaa18

a mam pytanie do posiadaczek laptopów, czy jecie przy laptopach gorące rzeczy np. zupę, drugie danie??? bo się tak ostatatnio zastanawiam cczy ta gorąca para nie uszkodzi lapka

Różnie. Z reguły laptopa zawsze trzymam na kolanach, łóżku, brzuchu. Więc rzadko mam gdzie postawić coś do jedzenia. Zup zazwyczaj nie jem, ale 2 danie tak. Tylko ja to robię tak, że wezmę talerz do ręki, 2 razy przegryzę i odstawiam, połknę i znowu.

[misziaaa18]

rosiek i kaja dzięki za odp. wiem że to głupie ale czasem przychodzi mi taka myśl ze gorąca para uszkodzi laptopa uspokoiłaś mnie rosiek

[kaja_92]

Bziu największa gaduła, a od 16 jeden raz napisała

[rosiek]

U mnie laptopy mają szkołę życia, zdarza im się upaść, zostać zalanym
sprzęt mam raczej tani, a oba trzymają się kilka lat (;

[kaja_92]

A jak siedzicie w domu, to cały czas macie włączone zasilanie?
I na noc wyłączacie laptopy, wstrzymujecie czy hibernujecie?

[Bziu]

Napisane przez kaja_92

Bziu największa gaduła, a od 16 jeden raz napisała

śpiąca jestem