Rozłąka z ukochanym - 2012

[201610170910]

Napisane przez booombelek

ja się nie potrafię z niej wyleczyć, naprawdę, koszmar chyba tak zrobię, będzie ultimatum, ale to dopiero jak przyjedzie tutaj, powiem mu to prosto w oczy. w sumie szczerze mówiąc istnieje takie niebezpieczeństwo, i pewnie jakby się okazało, ze mnie okłamał, a ja bym się o tym dowiedziała chyba dla mnie też byłby to już koniec.

Już niedługo przyjedzie i sobie pogadacie.. Mam nadzieję, że tym razem wreszcie coś do niego dotrze

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Już niedługo przyjedzie i sobie pogadacie.. Mam nadzieję, że tym razem wreszcie coś do niego dotrze

ja też mam taką nadzieję. czuję, że noc z głowy.

[alekziz]

Napisane przez booombelek

a dla mnie to wygląda poprostu na standardową gadkę misia który myśli, że jak powie jaki to on jest pokrzywdzony to serce zmięknie i nie będzie awantury.

Dobra, odpisałam mu już... bo tak mi wypisywał. Powiedziałam mu tylko co myślę i skończyłam z nim rozmowę. Wylogowałam się. Byłam oschła dla niego, nie dałam się jego czułym słówkom.

Więc jeszcze raz:
Dzisiaj mi nie odpisał, bo strasznie źle się czuł i nawet nie ogarniał tego co napisałam i nie miał głowy do pisania. Powiedziałam, że nie będę mu współczuć Ma teraz konsekwencje swojego picia. Ogólnie to on nic nie pamięta, nie wie kto jego tel odebrał, nie wie w ogóle o co chodzi. Zaczął mi o tej znajomej biadolić, żebym nie była zazdrosna, bo do niczego nie doszło i nigdy nie dojdzie między nimi i żebym sobie to wbiła do głowy Nie chodzi mi o to, ale ok. Nie będę mu już tłumaczyć.
Tak się tłumaczy biedny, że muszę mu wierzyć, bo on nic złego nie zrobił, tylko po prostu przesadził z alkoholem. I właśnie o to mi chodzi, co mu napisałam, że obiecał, że nie będzie dużo pił, a się do takiego stanu doprowadził, że nawet nic nie pamięta. I tą całą sytuacje tłumaczy tym właśnie, że za dużo wypił. Oczywiście obietnice, że już to się więcej nie powótrzy, że już nigdzie nie będzie wychodził. Taaaa
Standardowe nie złość się, buziaczki jakieś Nie wymiękłam, tylko pożegnałam się oschłym pa i poszłam. A on teraz wielce smutny, ale niech wie, że teraz tak łatwo nic mi nie będzie przechodzić. Daje mu czas na przemyślenia i nie będę się do niego jak narazie odzywać. Owszem, mogłam odrazu to olać i nie odpisywać mu, ale nie chce w sumie jak on się zachowywać, bo wiem, że to do niczego nie doprowadzi. Chcę żeby wiedział jakie ja mam zdanie na to wszystko.

[201610170910]

Napisane przez booombelek

ja też mam taką nadzieję. czuję, że noc z głowy.

Kochana, nie daj się, taka silna kobietka jak Ty nie zarwie nocy z powodu faceta! Napij się melisy i do spania!! Raz, dwa! On sobie śpi spokojnie dzień i noc i jakoś się nie przejmuje.

[booombelek]

Napisane przez alekziz

Dobra, odpisałam mu już... bo tak mi wypisywał. Powiedziałam mu tylko co myślę i skończyłam z nim rozmowę. Wylogowałam się. Byłam oschła dla niego, nie dałam się jego czułym słówkom.

Więc jeszcze raz:
Dzisiaj mi nie odpisał, bo strasznie źle się czuł i nawet nie ogarniał tego co napisałam i nie miał głowy do pisania. Powiedziałam, że nie będę mu współczuć Ma teraz konsekwencje swojego picia. Ogólnie to on nic nie pamięta, nie wie kto jego tel odebrał, nie wie w ogóle o co chodzi. Zaczął mi o tej znajomej biadolić, żebym nie była zazdrosna, bo do niczego nie doszło i nigdy nie dojdzie między nimi i żebym sobie to wbiła do głowy Nie chodzi mi o to, ale ok. Nie będę mu już tłumaczyć.
Tak się tłumaczy biedny, że muszę mu wierzyć, bo on nic złego nie zrobił, tylko po prostu przesadził z alkoholem. I właśnie o to mi chodzi, co mu napisałam, że obiecał, że nie będzie dużo pił, a się do takiego stanu doprowadził, że nawet nic nie pamięta. I tą całą sytuacje tłumaczy tym właśnie, że za dużo wypił. Oczywiście obietnice, że już to się więcej nie powótrzy, że już nigdzie nie będzie wychodził. Taaaa
Standardowe nie złość się, buziaczki jakieś Nie wymiękłam, tylko pożegnałam się oschłym pa i poszłam. A on teraz wielce smutny, ale niech wie, że teraz tak łatwo nic mi nie będzie przechodzić. Daje mu czas na przemyślenia i nie będę się do niego jak narazie odzywać. Owszem, mogłam odrazu to olać i nie odpisywać mu, ale nie chce w sumie jak on się zachowywać, bo wiem, że to do niczego nie doprowadzi. Chcę żeby wiedział jakie ja mam zdanie na to wszystko.

mówiłam nie pisz i nie daj się złamać! ale w sumie dobrze, że tak poprowadziłaś tą rozmowę, niech teraz porozkminia. nie pisz jutro pierwsza, przemilcz cały dzień, ciekawe do jakich on wniosków dojdzie teraz.

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Kochana, nie daj się, taka silna kobietka jak Ty nie zarwie nocy z powodu faceta! Napij się melisy i do spania!! Raz, dwa! On sobie śpi spokojnie dzień i noc i jakoś się nie przejmuje.

wiem, że właśnie zaczyna pracę..
a ja się chyba zaczynam łamać, i psychika mi wysiada

[alekziz]

Napisane przez booombelek

mówiłam nie pisz i nie daj się złamać! ale w sumie dobrze, że tak poprowadziłaś tą rozmowę, niech teraz porozkminia. nie pisz jutro pierwsza, przemilcz cały dzień, ciekawe do jakich on wniosków dojdzie teraz.

I tak prędzej czy później bym musiała mu to wszystko powiedzieć. Dlatego to teraz zrobiłam, tym bardziej jak był na fejsie. I teraz nie mam zamiaru się do niego odzywać! Teraz zrobię to o czym gadałyśmy
On myślał że wysle mi buziaczki , powie jaki to on biedny jest , a ja wymiekne i dobrze już będzie. Chyba się zdziwił. Ale wiem, że będzie do mnie wypisywał teraz...

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

Napisane przez booombelek

wiem, że właśnie zaczyna pracę..
a ja się chyba zaczynam łamać, i psychika mi wysiada

Jak to

[booombelek]

Napisane przez alekziz

I tak prędzej czy później bym musiała mu to wszystko powiedzieć. Dlatego to teraz zrobiłam, tym bardziej jak był na fejsie. I teraz nie mam zamiaru się do niego odzywać! Teraz zrobię to o czym gadałyśmy
On myślał że wysle mi buziaczki , powie jaki to on biedny jest , a ja wymiekne i dobrze już będzie. Chyba się zdziwił. Ale wiem, że będzie do mnie wypisywał teraz...

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------



Jak to

i tak zrób jak mówisz
a ja to chyba powoli zaczynam wymiękać, nie wiem co zrobić ze swoim życiem, i już chyba nie jestem taka twarda

[Pia Gizela]

hola hola księżniczko! nie łamiemy się!

ja olewam księciunia i dostałam miljon wiadomości. pfff niech spada.

[201610170910]

Dziewczyny, popełniacie ten sam błąd co ja - za dużo myślicie. Czasami lepiej zachować się jak facet i nie myśleć zbyt wiele Szkoda tylko, że my tak nie potrafimy olewać wszystkiego jak oni...
Trzymajcie się. Ja uciekam spać. Dobranoc

[alekziz]

Napisane przez Pia Gizela

hola hola księżniczko! nie łamiemy się!

ja olewam księciunia i dostałam miljon wiadomości. pfff niech spada.

tak trzymaj!

Napisane przez booombelek

i tak zrób jak mówisz
a ja to chyba powoli zaczynam wymiękać, nie wiem co zrobić ze swoim życiem, i już chyba nie jestem taka twarda

właśnie! hola hola księżniczko, nie łamiemy się!
jesteś twarda, nie daj sobie wmówić, że nie jesteś! dałaś już tyle rade, to i dalej pociągniesz... nie możesz wymięknąć, bo wiesz czym to grozi a przecież chcemy swoich do pionu postawić!

[booombelek]

Napisane przez Pia Gizela

hola hola księżniczko! nie łamiemy się!

ja olewam księciunia i dostałam miljon wiadomości. pfff niech spada.

ja dokładnie tak samo..
dziewczyny wejdźcie na klub


---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Dziewczyny, popełniacie ten sam błąd co ja - za dużo myślicie. Czasami lepiej zachować się jak facet i nie myśleć zbyt wiele Szkoda tylko, że my tak nie potrafimy olewać wszystkiego jak oni...
Trzymajcie się. Ja uciekam spać. Dobranoc

dobranoc kochana! do jutra

[alekziz]

Napisane przez booombelek

ja dokładnie tak samo..
dziewczyny wejdźcie na klub

hmmm o co chodzi? napisałaś coś tam? ja tam widzę tylko stare wiadomości

[booombelek]

Napisane przez alekziz

hmmm o co chodzi? napisałaś coś tam? ja tam widzę tylko stare wiadomości

napisałam

[booombelek]

dzień dobry dziewczyny
jakie plany na dzień? ja to właśnie wstałam, za chwile idę oddać próbkę na badanie, i wieczorem wszystko się rozstrzygnie na kolejnej wizycie jestem dobrej myśli.
wrócę i zabiebram się, za projekt

[lucyohlucy]

Napisane przez booombelek

dzień dobry dziewczyny
jakie plany na dzień? ja to właśnie wstałam, za chwile idę oddać próbkę na badanie, i wieczorem wszystko się rozstrzygnie na kolejnej wizycie jestem dobrej myśli.
wrócę i zabiebram się, za projekt

Ja mam w planach pakowanie

[booombelek]

Napisane przez lucyohlucy

Ja mam w planach pakowanie

w końcu się doczekałaś! ale Ci cudownie

[mary_poppins]

Dzień dobry, kochane

Ja mam w planach pójść na zakupy, a wcześniej śmigam do babci. Wieczorem mam nadzieję porozmawiać z TŻ i przeprosić Bo zawsze gram świętą a niedobra jestem.

[biedronka91]

Napisane przez 11gabriela11

tak, tak. Będę jutro rozmawiać, razem z koleżanką się do niego wybieramy. Kwestia jest taka że my w turcji powinniśmy być już w styczniu więc jakiekolwiek przekładanie wyjazdu nie wchodzi w grę...
Na prawdę się boję jutra, boję się że znowu będę ryczeć. Teraz to ja powinnam ryczeć tylko z powodu tego, że będzie mi brakować psów, mamy itd.
Tak wiem, że mam was dziewczyny i całe szczęście bo tylko wy potraficie mnie tak zrozumieć. Dziękuję wam za wsparcie i przepraszam za moją nieobecność ... ale po prostu nie wytrzymuję teraz psychicznie. Za dużo włożyłam w to wszystko serca i wysiłku. Dla mnie to było coś więcej niż tylko erasmus.. i chyba to jest mój problem. Bo nerwowo już nie wytrzymuję.

Trzymaj się i walcz!

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Dziewczyny, właśnie spędziłam 1,5 godziny na pisaniu z moim TŻ Ale jestem szczęśliwa Chyba dziś nie zasnę, taka jestem podekscytowana Ohhhh, a jakie wyznania się posypały, serce mi topniało co 2 minuty od czytania tego
Teraz muszę nadrobić to co napisałyście

Super, wspaniale!

Napisane przez lucyohlucy

Ja mam w planach pakowanie

Ojj.. !

Ja walczyłam wczoraj wraz z koleżanką o kontakt z jej chłopakiem, który z dnia na dzień zmienił plany i postanowił wrócić do kraju, a dla jej dobra - oczywiście, wszystko skończyć. Dzień wcześniej mieli wspólne plany, chcieli spróbować, jeszcze rozmawiałam z nią na temat wspólnej podróży do Turcji a tutaj wszystko się porypało.. Myślałam, że Go wczoraj naprawdę zabiję, tak strasznie ją potraktował, nie miał odwagi z nią porozmawiać i chciał wyjechać ukradkiem, co za pipa!

Mój TŻ za to pokazał wielkie serce i pomagał nam we wszystkim.

Ale macie śliczne, nowe avatary!

[201610170910]

Napisane przez lucyohlucy

Ja mam w planach pakowanie

Zazdroszczę!! Ja muszę poczekać jeszcze trochę, ale wreszcie i dla mnie nadejdzie dzień pakowania

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Zazdroszczę!! Ja muszę poczekać jeszcze trochę, ale wreszcie i dla mnie nadejdzie dzień pakowania

właśnie jak czytałam posta lucyohlucy to myślałam sobie : tylko czekam, aż Frumoasa coś takiego wyskrobie

[lucyohlucy]

Napisane przez booombelek

w końcu się doczekałaś! ale Ci cudownie

Oj tak tak Szybko zleciało... dokładnie miesiac. Najgorsze pakowanie

A jak pomyślę ile będzie tu nadrabiania to..

Mam nadzieję, że jak wrócę to wszystkim się tu już będzie lepiej układać Bardzo podoba mi się Wasza akcja 'hola hola księżniczko'

Ale wiecie co.. głupek byłam... i zainspirowana Wami postanowiłam też być twarda i nie być na kazde skinienie tż. Tylko że to głupie, bo akurat naprawdę nie mogę na niego narzekać! Codziennie gadamy z minimum godzinę! Zawsze odpisuje jak do niego napiszę! Chyba nigdy mnie nie olał i nie odzywał się przez kilka dni... Więc tak, głupia byłam i się do niego nie odzywałam w sobotę.. albo jak już odpowiedziałam to oschle - nie wiem co mnie napadło! I się w końcu pokłóciliśmy trochę wieczorem, on był zdenerwowany bo myślał że coś się ze mna dzieje (jego ex tak się zachowywała przez zerwaniem z nim...) A ja byłam też wkurzona, bo moja strategia nie wypaliła... Ale w końcu się jakoś pogodziliśmy i już wczoraj było jak zawsze

No nie wiem, co mi strzeliło z tym nieodzywaniem się - tylko zepsułam sobie dzień... i jemu tez.

Ale jakby nie odzywał się przez kilka ni to bym mu takie milczenie zafundowała że hej

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Zazdroszczę!! Ja muszę poczekać jeszcze trochę, ale wreszcie i dla mnie nadejdzie dzień pakowania

Zleci szybciutko!

[booombelek]

Napisane przez lucyohlucy

Oj tak tak Szybko zleciało... dokładnie miesiac. Najgorsze pakowanie

A jak pomyślę ile będzie tu nadrabiania to..

Mam nadzieję, że jak wrócę to wszystkim się tu już będzie lepiej układać Bardzo podoba mi się Wasza akcja 'hola hola księżniczko'

Ale wiecie co.. głupek byłam... i zainspirowana Wami postanowiłam też być twarda i nie być na kazde skinienie tż. Tylko że to głupie, bo akurat naprawdę nie mogę na niego narzekać! Codziennie gadamy z minimum godzinę! Zawsze odpisuje jak do niego napiszę! Chyba nigdy mnie nie olał i nie odzywał się przez kilka dni... Więc tak, głupia byłam i się do niego nie odzywałam w sobotę.. albo jak już odpowiedziałam to oschle - nie wiem co mnie napadło! I się w końcu pokłóciliśmy trochę wieczorem, on był zdenerwowany bo myślał że coś się ze mna dzieje (jego ex tak się zachowywała przez zerwaniem z nim...) A ja byłam też wkurzona, bo moja strategia nie wypaliła... Ale w końcu się jakoś pogodziliśmy i już wczoraj było jak zawsze

No nie wiem, co mi strzeliło z tym nieodzywaniem się - tylko zepsułam sobie dzień... i jemu tez.

Ale jakby nie odzywał się przez kilka ni to bym mu takie milczenie zafundowała że hej

nadrabiania napewno będzie sporo, oj sporo!
masz rację, nie rzucaj fochów jak jest pomiędzy wami tak pięknie! jak my byśmy chciały, żeby nam się tak układało jak wam

[201610170910]

Napisane przez booombelek

właśnie jak czytałam posta lucyohlucy to myślałam sobie : tylko czekam, aż Frumoasa coś takiego wyskrobie

Oj, kurcze to już tak łatwo przewidzieć co zrobię

A co do nadrabiania postów to nie wiem czy będzie tak dużo, niedługo część z Was będzie ze swoimi TŻ'ami to kto tu będzie pisał? Wszystkie będziecie zajęte

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Oj, kurcze to już tak łatwo przewidzieć co zrobię

A co do nadrabiania postów to nie wiem czy będzie tak dużo, niedługo część z Was będzie ze swoimi TŻ'ami to kto tu będzie pisał? Wszystkie będziecie zajęte

oj kurcze, ja tam w Ciebie wierzę i czekam, aż będziesz taka szczęśliwa

oj kochana, napewno będziecie tu coś skrobać

a ja mam dooooła, takiego na maksa

[lucyohlucy]

Napisane przez booombelek

nadrabiania napewno będzie sporo, oj sporo!
masz rację, nie rzucaj fochów jak jest pomiędzy wami tak pięknie! jak my byśmy chciały, żeby nam się tak układało jak wam

Aaaaa! miejcie dla mnie litość i nie piszcie tu wypracowań

Hehe, niee, postaram się codziennie zajrzeć tutaj

Tak, fochom mówię zdecydowane NIE.

Dziewczyny, Wasi tż to bałaganiarze? czy tacy pedanci? Bo mój to raczej bałaganiarz Aczkolwiek trochę to wychowuję... raz przyjechałam do niego jak byłam w wakacje w Londynie i pokój wyglądał... jak pobojowisko Więc powiedziałam, że umówilismy się, że trochę się postara a widać ze się nie starał.. i wyszłam Dogonił mnie, posadził w kuchni i szybko ogarnął pokój

W sumie sama jestem trochę bałaganiarą (artyści), ale jak on przyjeżdża, czy ktokolwiek, to zawsze jest błysk. A on się tego chyba dopiero uczy

[201610170910]

Napisane przez booombelek

oj kurcze, ja tam w Ciebie wierzę i czekam, aż będziesz taka szczęśliwa

oj kochana, napewno będziecie tu coś skrobać

a ja mam dooooła, takiego na maksa

A odzywasz się już do swojego TŻ?

[booombelek]

Napisane przez lucyohlucy

Aaaaa! miejcie dla mnie litość i nie piszcie tu wypracowań

Hehe, niee, postaram się codziennie zajrzeć tutaj

Tak, fochom mówię zdecydowane NIE.

Dziewczyny, Wasi tż to bałaganiarze? czy tacy pedanci? Bo mój to raczej bałaganiarz Aczkolwiek trochę to wychowuję... raz przyjechałam do niego jak byłam w wakacje w Londynie i pokój wyglądał... jak pobojowisko Więc powiedziałam, że umówilismy się, że trochę się postara a widać ze się nie starał.. i wyszłam Dogonił mnie, posadził w kuchni i szybko ogarnął pokój

W sumie sama jestem trochę bałaganiarą (artyści), ale jak on przyjeżdża, czy ktokolwiek, to zawsze jest błysk. A on się tego chyba dopiero uczy

mój jest okropnym bałaganiarzem, jego pokój to też strasznie wygląda, ale zawsze jak przyjeżdżam np ja albo ktoś go odwiedza, to sprząta, i tu raczej częściej jak przyjeżdżam ja motywuję go chyba, nie nie lubię bałaganu, chociaż sama go mam i też jestem straszną bałaganiarą ja to ogólnie wychodzę z założenia, że w pokoju bałagan może być, ale reszta domu musi lśnić

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

A odzywasz się już do swojego TŻ?

odezwałam się rano, przełamałam się przez te jego problemy wczoraj mimo, że wkurzył mnie na maksa i miałam się nie odzywać to porozmawiałam z nim dzisiaj rano. Nasza rozmowa w sumie opierała się na jego problemach, nie poruszyliśmy tamtych tematów.. strasznie się czuję, bo kocham go, ale nie będę się prosiła i tłumaczyła że źle zrobił wczoraj rano. Zakończyłam rozmowę i dalej milczę. Jakie to wszystko trudne.

[201610170910]

Mój lubi niby porządek, ja w sumie też... Ale to się wszystko okaże jak zamieszkamy razem Ciekawe kto będzie myślał o sprzątaniu pracując nie raz po 14 godzin dziennie Zostaje tylko niedziela... ale raczej na inne rzeczy niż sprzątanie

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez booombelek

odezwałam się rano, przełamałam się przez te jego problemy wczoraj mimo, że wkurzył mnie na maksa i miałam się nie odzywać to porozmawiałam z nim dzisiaj rano. Nasza rozmowa w sumie opierała się na jego problemach, nie poruszyliśmy tamtych tematów.. strasznie się czuję, bo kocham go, ale nie będę się prosiła i tłumaczyła że źle zrobił wczoraj rano. Zakończyłam rozmowę i dalej milczę. Jakie to wszystko trudne.

No niestety masz faceta z przeszłością, na dodatek trudny z niego przypadek jeśli chodzi o rozumienie niektórych spraw... Mam nadzieję, że on wreszcie uporządkuje swoje życie, zrozumie swoje błędy i postara się odzyskać Ciebie i Twoje zaufanie, ale postara się tak jak należy, a nie tak jak do tej pory.

[lucyohlucy]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Mój lubi niby porządek, ja w sumie też... Ale to się wszystko okaże jak zamieszkamy razem Ciekawe kto będzie myślał o sprzątaniu pracując nie raz po 14 godzin dziennie Zostaje tylko niedziela... ale raczej na inne rzeczy niż sprzątanie

no własnie... W ogóle zamieszkanie razem może tyyyle rzeczy zmienić w związku. Właśnie się boję tego, że jak uda nam się wreszcie być razem, to będziemy się kłócić o pierdoły związane z mieszkaniem razem - ko wyniesie śmieci itp.

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

No niestety masz faceta z przeszłością, na dodatek trudny z niego przypadek jeśli chodzi o rozumienie niektórych spraw... Mam nadzieję, że on wreszcie uporządkuje swoje życie, zrozumie swoje błędy i postara się odzyskać Ciebie i Twoje zaufanie, ale postara się tak jak należy, a nie tak jak do tej pory.

niestety już teraz prawie wszyscy z mojego otoczenia, którzy sytuację znają, czyli przyjaciółka, przyjaciel i mama usiedli na mnie, że to nie ma sensu.. czego ja dopuszczać do siebie nie chcę. teraz ciągle mi tylko mówią co to będzie kiedyś, jak to będzie.