Mamo, Tato kończcie spanie, bo przeżywam ząbkowanie! Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013 cz.4

[Magiusa]

Napisane przez modro

Moja młoda robi kupkę standardowo co 4-5 dni, ma tak od jakiś 2 miesięcy. Nie widze, żeby ją bolał brzuch, więc czopka nie dawałam. Dwa razy chyba miała jakieś gazy uwięzione (tak mi się wydawało), więc załadowałam rurkę w pupsko.

Co do tego niejedzenia - ja Cię rozumiem. U mnie też są cyrki, a dzisiaj to już wychodze z siebie. Jak jej nie przystawię - nie marudzi nigdy o jedzenie. Jak ją przystawiam to albo się rozgląda i jak jej ładuję cyca w buzię to się wścieka, albo od razu wygina się w łuk, czerwona z wściekłości i nie chce i koniec. W sumie to ona normalnie ssie tylko w nocy, w dzień mogłaby nie jeść i nic nie dają próby zmienienia tego.

Poza tym tym bardziej Cię rozumiem, że pamiętam przejścia z 1 córką. Najpierw były masakryczne kolki czy jak zwał tak zwał, ale dziecko wyło od 9 rano do 4 nad ranem z krótkimi tylko przerwami w ciągu dnia. Mi serce pękało przez 3 miesiące. Lataliśmy po specjalistach, nikt nie wiedział, co jest grane.W 4 miesiącu przeszło z dnia na dzień. Ale dalej nie było super bo maruda z niej była taka, że szok. Szlag mnie trafiał jak patrzyłam na inne mamy, że mają taki spokój a u mnie jak nie urok to sraczka.
Przeszło jej jak miała ok. roku. Ale żeby nie było tak super - jest bardzo wrażliwa, emocjonalnie na wszystko reaguje, muszę uważać na słowa, gesty, ton głosu.

Złapała chyba wirusa od starszej i dziś były już 3 rzadkie kupy, jadła ostatni raz o 4:40 nad ranem, potem pociamkała coś przed 9, padła na 4 godziny i gdybym jej nie obudziła to nie wiem, ile by spała. Od 13 próbuje ją karmić i nic nie chce. W końcu wzięłam strzykawkę i ładowałam mm w bok polików jak piguły na szczepionce na rota, to chociaż nie wypluła. MArtwię się, że się odwodni.

Co do Twojego pytania, co masz robić z takim zachowaniem - moim zdaniem nic nie zrobisz, musisz zaakceptować to, jaki jest i tyle. Bądź cierpliwa, choć to trudne jak cholera. Przystawiaj, nie chce, spróbuj za pół godziny. A jak długo nie będzie chciał to wzięłabym się za strzykawkę.



Moja córka też ani razu nie płakała w nocy. W ogóle nigdy nie zasygnalizowała głodu, ja ją po prostu przystawiam i tyle. W szpitalu położne patrzyły na mnie jak na samo zło, że nie budzę dziecka w nocy, bo noworodek jeśc musi

Oho...czyli nie jestem sama. Co do strzykawy to padniesz. JAko, ze byłam u rodziców poprosiłam tatę by mi jakąś kupił. i on mi przywiózł taką 100 ml!!!! Tym się nakarmić ani napoić nie da bo nawet jak delikatnie dusiłam to leciało tak, że hej
No w każdym razie coś tam mu wcisnęłam, później się nieco odblokował i już zjadł z piersi, ale będę musiała ( jeśli to się będzie powtarzało) chociaż wodę mu czasami wcisnąć, bo może sobie nie jeść z dzień czy dwa, bo swoją wagę ma i szybko mu się nic nie stanie, ale pić to jednak musi.
A te cyrki mam dokładnie takie jak Ty, odginanie się do tyłu, wrzask, jakby ze skóry obdzierali...masakra jakaś.

Napisane przez happy blue

jakby się tu wbić, kurczę.
w środę w końcu udało się zapisać Helenę na wizytę (ważenie, konsultacja odnośnie rozszerzania diety, bo my wciąż 100% kp, kontrola żelaza i skierowanie na kontrolę do fizjoterapeuty) . Chyba uwierzyłam w skoki. Mini ma strasznie zaburzony nocny sen, wieczorem ciężko ją uśpić. Tańce wygibańce z 6 kilogramowym bobaskiem (zazwyczaj bujanie z uginaniem nóg) zaowocowały prawie płaskim brzuchem i zgubieniem centymetrów tu i ówdzie. Popołudniami jest ciężko, dużo się marudzi, z brzuszka na plecy, z pleców na brzuszek, z rączek na kolan, z kolan na rączki...coraz częściej nie wiem o co chodzi Kwiatkowi. Frustrujące uczucie. Poza tym co tam jeszcze? Nauczyła się przewracać z brzuszka na plecki wczoraj, ale dziś jeszcze nie widziałam, zdążyła zapomnieć? I strasznie głośno gada. Normalnie gada, śpiewa jak najęta Z ubranek powyrastała, nie wiem ile ma cm, ale pajacyki na 74 ubieram, bo 68 za krótkie w nóżkach. Nie siedzi, nie zbiera się do siadania, na kolanach więc trzymamy Ją w półleżącej pozycji. Jest kochana i wymagająca- po mamusi Na dole dziąsełka są bielutkie, ale łyżeczka nie stuka.

Tęskniłam

No gratulujemy ząbków i masz bardzo smukłą córeczkę. Wcale nie jest za ciężka, a całkiem długa

Napisane przez diabli

oj z jednej strony fajnie, bo goście, ale z drugiej ciezka sprawa wykarm, zabaw, zorganizuj jakas wycieczke żeby cos jeszcze zobaczyli...trzymaj się dzielnie. a koleżance pokaz kuchnie i niech chwali się swoim menu hehe.

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

DLACZEGO WARTO DAWAC SKORKE OD CHLEBA, BISZKOPTY I CHRUPKI

http://www.rmf24.pl/news-po-co-logop...wic,nId,774982

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

.

No to biorąc pod uwagę, że Darek ma "r" w imieniu muszę się zastosować

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

DLACZEGO WARTO DAWAC SKORKE OD CHLEBA, BISZKOPTY I CHRUPKI

http://www.rmf24.pl/news-po-co-logop...wic,nId,774982

hm, BLW nie wystarczy?
cholera biszkopty mnie nie przekonują (cukier), chrupki... prędzej.. chlebek? tak chyba będzie wyglądała nasza ekspozycja na gluten

Napisane przez Veronic

hej hej

dzisiejsza nocka była ciężka... równo co godzinę pobudka z krzykiem i ok15min uspokajania na piłce..
teraz strasznie spać mi się chce, dzisiaj jeszcze zaliczyliśmy cmentarze w toruniu


powoli przebija mu się dolna prawa jedynka (już słychać stuknięcie)
niestety bardzo przy tym cierpi i płacze
także uciekam.
paaa

przytulam


Ada ja nie uważam, żeby ktokolwiek był niesłusznie potraktowany Chociaż przeczytałam tak jednym okiem, nie było mnie tu wtedy. Może Budyniek trochę zbyt ironicznie odpisywała, może Innocence za bardzo brała to do siebie ale kurde, dorosłe jesteśmy, nie ma się co obrażać
Myślę, że Innocence wróci jeszcze do nas


Głowa nadal nawala, w domu syf, dobrze, że chociaż maruder już śpi

[diabli]

Aduś, mnie się wydawalo, ze jednak odzew był...sporo dziewczyn napisalo, ze nie ma się obrazac i żeby Innocence do nas wracala (i pisala), a nie tylko podczytywala. Budyniek tez wyjasnila, ze to była dyskusja i skoro obie miały inne zdanie to debata zacieta...chyba podobnie bylow temacie ciuchow lumpkowych i z chin, a jak już pierwsze emocje opadly to udało się to jakos "wysrodkowac". sama nie wiem, jak dla mnie dyskusja była goraca, ale czy az tak bojowa żeby odchodzić z forum? każdy ma inne zdanie, inaczej przekazuje swoje myśli, gdybyśmy się tu we wszystkim zgadzaly i tylko slodzily byłoby nudno i mdlo
bardziej lezy mi na wątrobie barwineczkowa...bo ona akurat szukala pomocy, a trochę inaczej to wszystko wyszlo. nasze rady były az za dobre i dziewczyna pewnie została z problemami sama.

[humpback]

Napisane przez Budyniek

Teraz jest dużo aktywniejsza, ale i tak nie zdarzył nam się nigdy nocny płacz. znaczy zdarzył, ale odpływa w połowie butli, drugie pół zjada na śpiocha i odłożona do łożeczka śpi jak kot na werandzie. Nie zaliczyliśmy jeszcze nieprzespanej nocy.

zazdroszczę

Napisane przez pawie_oczko

Diablatko, do kiedy jest ta wystawa w krk? I po ile bilety? Nabralam ochoty..

to jak będziecie w Krk to zapraszamy, i dajcie znać

Napisane przez karota11

ja po porodzie leżałam w sali dwuosobowej, mojego trzeba było na jedzenie wybudzać, a jej non stop sie darł i miałam dość mój w nocy cichutko

a mój pierwszej nocy urządził taki koncert że masakra

Napisane przez happy blue

jakby się tu wbić, kurczę.
w środę w końcu udało się zapisać Helenę na wizytę (ważenie, konsultacja odnośnie rozszerzania diety, bo my wciąż 100% kp, kontrola żelaza i skierowanie na kontrolę do fizjoterapeuty) . Chyba uwierzyłam w skoki. Mini ma strasznie zaburzony nocny sen, wieczorem ciężko ją uśpić. Tańce wygibańce z 6 kilogramowym bobaskiem (zazwyczaj bujanie z uginaniem nóg) zaowocowały prawie płaskim brzuchem i zgubieniem centymetrów tu i ówdzie. Popołudniami jest ciężko, dużo się marudzi, z brzuszka na plecy, z pleców na brzuszek, z rączek na kolan, z kolan na rączki...coraz częściej nie wiem o co chodzi Kwiatkowi. Frustrujące uczucie. Poza tym co tam jeszcze? Nauczyła się przewracać z brzuszka na plecki wczoraj, ale dziś jeszcze nie widziałam, zdążyła zapomnieć? I strasznie głośno gada. Normalnie gada, śpiewa jak najęta Z ubranek powyrastała, nie wiem ile ma cm, ale pajacyki na 74 ubieram, bo 68 za krótkie w nóżkach. Nie siedzi, nie zbiera się do siadania, na kolanach więc trzymamy Ją w półleżącej pozycji. Jest kochana i wymagająca- po mamusi Na dole dziąsełka są bielutkie, ale łyżeczka nie stuka.

Tęskniłam

fajnie że już jesteście czekamy na zdjęcia z wyprawy bo cudna Helen wypiękniała zapewne jeszcze

[karota11]

Napisane przez cloche

u mnie tez brak motywacji...
Flo ma dzisiaj 5 mies. i albo spi albo marudzi/ryczy. tak z zadziorem sie wydziera. test wyszedl prawie pol na pol wrazliwiec i zywczyk. chociaz teraz to trudno cokolwiek do niego dopasowac...

w ogole jada do mnie goscie. beda tydzien, wiec bede rzadziej zagladac. nawet nic nie przygotowalam, bo nie wiem co... przyjaciolka jest uczulona na wszystkie zboza, gluten, jajka, nasiona rozne, sporo warzyw i owocow. z mies tez nie wszystko moze... a tego, na co nie jest uczulona, nie je, bo jej synka wysypuje. ja nie wiem co jej dam zjesc... oby slonca przez ten tydzien nie braklo - slyszalam, ze sa ludzie, ktorzy zywia sie jedynie energia sloneczna!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Justii dzisiaj mówili, ze ciśnienie ma spadać ;/ więc moze to to?
mnie też głowa boli i czuje sie jak flak ;(

[diabli]

Napisane przez XxXJuSstiii

hm, BLW nie wystarczy?
cholera biszkopty mnie nie przekonują (cukier), chrupki... prędzej.. chlebek? tak chyba będzie wyglądała nasza ekspozycja na gluten

hehe no to będziemy piec biszkopty bez cukru
skorka od chleba tez mnie kusi, już widze jak będzie ja slinic i walczyc!

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

bardziej lezy mi na wątrobie barwineczkowa...bo ona akurat szukala pomocy, a trochę inaczej to wszystko wyszlo. nasze rady były az za dobre i dziewczyna pewnie została z problemami sama.

to fakt, niefajnie wyszło

Napisane przez diabli

hehe no to będziemy piec biszkopty bez cukru
skorka od chleba tez mnie kusi, już widze jak będzie ja slinic i walczyc!

a jeśli podasz to z normalnego, pszennego pieczywa czy jakiegoś lepszego?

[MoTyleKsw]

Dziewczyny co do skórki chleba, to w pszennym chlebie tzn w tej skórce jest ogromna ilość glutenu, kilkanaście razy większa niż w tej łyżeczce manny, więc tu raczej ostrożnie i piszą, żeby jak już coś to z chleba na zakwasie.

Swoją drogą moja mama była zdziwiona, że już się
wprowadza gluten, bo za jej czasów gdy ja byłam mała i brat dziecko miało mieć skończony roczek.


Wiedziałyście o tym przesądzie, że dzieci niechrzczonych nie można brać na cmentarz?

[xal]

Nadrobię jutro, bo padam na nos.
Byliśmy u rodziców z noclegiem. W nocy czyli po 3 rano moje dziewczę się obudziło i miało takiego gadulca, że myślałam, że ją wyeksmituję z pokoju. Oczywiście pogadała z pół godziny a obudziła się na dobre po 6 rano. Po nocce w nie swoim łóżku i z gadulcem jesteśmy oboje totalnie do tyłu.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez MoTyleKsw

Dziewczyny co do skórki chleba, to w pszennym chlebie tzn w tej skórce jest ogromna ilość glutenu, kilkanaście razy większa niż w tej łyżeczce manny, więc tu raczej ostrożnie i piszą, żeby jak już coś to z chleba na zakwasie.

Swoją drogą moja mama była zdziwiona, że już się
wprowadza gluten, bo za jej czasów gdy ja byłam mała i brat dziecko miało mieć skończony roczek.


Wiedziałyście o tym przesądzie, że dzieci niechrzczonych nie można brać na cmentarz?

Dzięki za informacje
No a kiedyś gluten wprowadzano dużo później choć np. Banka nam pisała, że jak D. był mały to ona o glutenie nic nie słyszała w ogóle

hłe, hłe, ja usłyszałam, że do roku nie można

[diabli]

Napisane przez XxXJuSstiii

a jeśli podasz to z normalnego, pszennego pieczywa czy jakiegoś lepszego?

gluten wprowadzimy kaszka, ale później niech sobie mulda skorke pewnie z normalnego...coraz częściej się lapie na tym, ze chciałabym, aby mala jadla "normalnie". tesciowa w kolko opowiada jak to jej dzieci tylko kaszke kukurydziana albo soje - i chyba znow trochę jej na przekor nie chce wydziwiać.

Napisane przez MoTyleKsw

Dziewczyny co do skórki chleba, to w pszennym chlebie tzn w tej skórce jest ogromna ilość glutenu, kilkanaście razy większa niż w tej łyżeczce manny, więc tu raczej ostrożnie i piszą, żeby jak już coś to z chleba na zakwasie.

spoko najpierw manna, a później chleb...

Napisane przez MoTyleKsw

Wiedziałyście o tym przesądzie, że dzieci niechrzczonych nie można brać na cmentarz?

no to mamy pierwsze faux pas. ale mloda była zadowolona a ja czułam się calkiem niezle przedstawiając ja mojej babci...zmarla 15 września i o ciąży nie zdazyla się dowiedzieć.

[Ag_nes]

Witamy
ja dziś znowu walczyłam ze słoikami, tym razem mus z jabłek urobiłam się po pachy, a najgorsze że mam jeszcze tonę jabłek ze wsi do przetworzenia.

Napisane przez cloche

u mnie tez brak motywacji...
Flo ma dzisiaj 5 mies. i albo spi albo marudzi/ryczy. tak z zadziorem sie wydziera. test wyszedl prawie pol na pol wrazliwiec i zywczyk. chociaz teraz to trudno cokolwiek do niego dopasowac...

w ogole jada do mnie goscie. beda tydzien, wiec bede rzadziej zagladac. nawet nic nie przygotowalam, bo nie wiem co... przyjaciolka jest uczulona na wszystkie zboza, gluten, jajka, nasiona rozne, sporo warzyw i owocow. z mies tez nie wszystko moze... a tego, na co nie jest uczulona, nie je, bo jej synka wysypuje. ja nie wiem co jej dam zjesc... oby slonca przez ten tydzien nie braklo - slyszalam, ze sa ludzie, ktorzy zywia sie jedynie energia sloneczna!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no Stachursky swego czasu żywił się energią słoneczną Taki problemowy gość napewno sam podpowie co może jeść.

Napisane przez ada32

hej..ale tu gorąco było wczoraj

czytałam ..próbowałam zrozumiec oby dwie strony i byc obiektywną..i powiem szczerze cieżko było
nie wprowadzę swojego zdania bo jeszcze mnie zlinczujecie

ale..rozumiem i szanuje wypowiedź i innocence i budynka..aczkolwiek zauważyłam
że zwracałyście uwagę głównie na potknięcia w wypowiedziach innocence..(za które w swoisty sposób przeprosiła..nie chciała by było to tak zrozumiane)
a Budeniek (nie obrażając absolutnie)
mimo "bogatych" odpowiedzi (raczej kontry)
była równie uszczypliwa i wyśmiewała(w sprytny sposób) zdanie czy styl życia konkretnej osoby..
a osoby wrażliwsze dotykała bezlitośnie pokrzywą..mocno powiewało sarkazmem..(mimo wielu racji)
innocence poczuła sie zaatakowana i po prostu "twardo" broniła swojego zdania
miała do tego prawo takie samo jak Budyniek i jej bogata wiedza na ten temat...

innocence wróc do nas proszę ..przecież to tylko wymiana zdań była..doskonale rozumiem co chciałaś przekazac..sama wiem ile daje.. chocby poczucie radości.. z tego że ma się "swoją" niepryskaną marchewkę! i może ją zjeśc moje dziecko...sama mam mini ogródek i jestem z tego dumna ..bo wiem że choc na "start" moje maleństwo zje troszkę mniej syfu.. podświadomie wszystkie wiemy że w sklepach nie to samo..ale niestety nie mamy na to wpływu...

obserwuje i łącze w całośc ..
z dystansu ...

i podkreślę..
to moje zdanie!...czy inne niż wasze??...hmmm...
Budynku ..to chyba dobrze?

nie lubie tego robic(wklejać swojego posta)
ale przykro mi ,że nikt nie zauważył
albo celowo pominął mojego posta..
w którym chciałam podkreślić, że niesłusznie potraktowałyśmy
naszą długo znaną juz koleżankę
jest mi przykro że tak to sie skończyło..
bez żadnego zrozumienia...
jedno jest pewne ..że kazda z nas ma prawo do własnego zdania..
a my nie powinnyśmy tego zdania negować..a jak już ktos mało zrozumiale się wypowie lub niechcący urazi wrażliwsze osoby i przeprosi powinnyśmy te przeprosiny przyjąc..zauważyc..a nie pominąc i osobę stylem milczenia pożegnac
przepraszam ale Ja naprawde inaczej rozumiałam wypowiedzi innocence i absolutnie nie doszukiwałam sie w jej wypowiedziach niczego "lepszego"...po prostu taki ma styl przekazu ..
mimo wszystko ..po zwróceniu jej uwagi(myśle że to był atak) przeprosiła
..i co ...i nic........cisza
znamy Ją tyle czasu..

Ado, porusza mnie Twoja empatia Innocence przeczytała Twój post i na pewno jest jej bardzo miło.
I żeby nie było że bez odzewu Innocence wracaj! ale ja osobiścię zacznę Cię czytać jak naprawisz spację

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Ag_nes

ale ja osobiścię zacznę Cię czytać jak naprawisz spację

fakt, kropki są koszmarne, zwłaszcza w dłuższych zdaniach

[Ag_nes]

Napisane przez XxXJuSstiii

fakt, kropki są koszmarne, zwłaszcza w dłuższych zdaniach

bezkropekbyłobyjeszczegor zejniesądziszdrogaJustyno ?

[Ashyshqa]

Ja sie troche boje odzywac bo i w sprawie Barwineczka i Innocence zabralam glos i zaraz potem one sie zegnaja z forum... a do moich wypowiedzi sie nie odniosly...

Barwineczek fakt, przyszla do nas z konkretnym problemem - jak oduczyc jedzenia w nocy dziecko, ktore wyraznie sie jedzenia domaga i zadne subtytuty nie pomagaja. Probowalysmy ja przekonac, ze moze jej syn najzwyczajniej w swiecie nie jest gotowy na przespanie nocy bez jedzenia. Wtrakcie dyskusji byly walkowane inne jeszcze kwestie ale mialam wrazenie, ze Barwineczek wylapywala z naszych wypowiedzi jakies czastkowe stwierdzenia i sie z nimi klocila po czym powiedziala, ze zdecydowali z mezem jednak karmic dziecko w nocy ale na nas sie obrazila...

Innocence probowalam wyjasnic co wedlug mnie wywolalo burze, ale nie odniosla sie do tego co napisalam wiec nie wiem co o tym mysli...

w obu przypadkach wydaje mi sie, ze dziewczynom brakuje dystansu, ktory jest niezbedny, zeby jakakolwiek dyskusja nie zamienila sie w klotnie...

Bardzo bym chciala,zeby dziewczyny wrocily bo obie wiele wnosily do naszych rozmow i ja dzieki nim sie wiele nowego wiedzialam. Niechcialabym jednak, zeby z kimkolwiek trzeba bylo sie obchodzic jak z jajkiem i bac sie wyrazic swoje zdanie, bo zaraz beda odchodzic z forum...

Swoja droga teksty Budynka "sadzisz banialuki" czy "niezdzierze fanatyzmu" adresowane do Innocence byly za ostre i niepotrzebne. Do tej pory nawet jak dyskutowalysmy ostro to nie obrazalysmy sie wzajemnie i fajnie by bylo, gdyby tak zostalo.

Happy, fajnie, ze juz jestescie tez ciekawa jestem fotorelacji z Grecji.
No i super, ze mam skorzystala z marudnych wieczorow corki u miala przy okazji fitness mojej corce wystarczy bujanie na siedzaco badz karmienie godzinami na lezaco wiec ja z tego marudzenia nie mam wiekszych profitow (no, poza czasem na czytanie ksiazek )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Ag_nes

bezkropekbyłobyjeszczegor zejniesądziszdrogaJustyno ?

ACoPowieszNaTo,ŻebyKażdeS łowoRozpoczynaćWielkąLite rą,MożeWtedyBędzieCzyteln iejDrogaAgnieszko?

hm, widzę spacje, same się porobiły

Ash bardzo dobrze to podsumowałaś

[pawie_oczko]

Napisane przez humpback

zazdroszczę

to jak będziecie w Krk to zapraszamy, i dajcie znać

a mój pierwszej nocy urządził taki koncert że masakra

fajnie że już jesteście czekamy na zdjęcia z wyprawy bo cudna Helen wypiękniała zapewne jeszcze

Dziekujemy za zaproszenie jak milo
W krk mamy sporo dobrych przyjaciol i od niedawna mieszka tam brat meza, wiec mam nadzieje, ze skoro wystawa nie wypalila to bedziemy za jakis czas, co jakis czas zagladac do miasta smoka i moze uda sie mi w koncu kogos poznac

[diabli]

Napisane przez Ag_nes

bezkropekbyłobyjeszczegor zejniesądziszdrogaJustyno ?

przypomniała mi się zabawa z dzieciństwa jezyk elfow czy tam "kaponski" kana-kazy-kawam-kasie-kapa-kau-kali-kana to były czasy! specjalne zeszyty do szyfrow...alfabet Morse'a w malym palcu

[pawie_oczko]

Napisane przez XxXJuSstiii

to fakt, niefajnie wyszło

Podpisuje sie, chodz moim zdaniem za stare jestesmy na takie obrazanie. Fora z reguly sa po to by wymieniac sie pogladami, a jak jest od czasu do czasu troche wiecej ognia, to tez robi sie fajnie. Ja tam lubie poznac rozne punkty widzenia...
Dziewczyny wracac i juz!

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

Dziewczyny co do skórki chleba, to w pszennym chlebie tzn w tej skórce jest ogromna ilość glutenu, kilkanaście razy większa niż w tej łyżeczce manny, więc tu raczej ostrożnie i piszą, żeby jak już coś to z chleba na zakwasie.

Swoją drogą moja mama była zdziwiona, że już się
wprowadza gluten, bo za jej czasów gdy ja byłam mała i brat dziecko miało mieć skończony roczek.


Wiedziałyście o tym przesądzie, że dzieci niechrzczonych nie można brać na cmentarz?

Niee, ktis pisal tutaj o dzieciach, ktore nie ukonczyly roku, dla mnie bujda i zabobon....

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

przypomniała mi się zabawa z dzieciństwa jezyk elfow czy tam "kaponski" kana-kazy-kawam-kasie-kapa-kau-kali-kana to były czasy! specjalne zeszyty do szyfrow...alfabet Morse'a w malym palcu

kamasz-kara-kację-kaby-kało-kacoś-kata-kakie-kago ciekawe czy nasze dzieci będą mówił szyfrem

[salviae]

Napisane przez XxXJuSstiii

Dzięki za informacje
No a kiedyś gluten wprowadzano dużo później choć np. Banka nam pisała, że jak D. był mały to ona o glutenie nic nie słyszała w ogóle

hłe, hłe, ja usłyszałam, że do roku nie można

ja czekam do skonczonego 10 miesiaca i dam mu kaszke z glutenem, ale juz wieksza porcje

Napisane przez Ag_nes

bezkropekbyłobyjeszczegor zejniesądziszdrogaJustyno ?

Napisane przez XxXJuSstiii

ACoPowieszNaTo,ŻebyKażdeS łowoRozpoczynaćWielkąLite rą,MożeWtedyBędzieCzyteln iejDrogaAgnieszko?

hm, widzę spacje, same się porobiły

Ash bardzo dobrze to podsumowałaś

Mały śpi, dzisiaj co na niego patrzyłam to miałam mega wyrzuty , były 3 kupy z czego jedna rzadka i nie wiem, czy to z tym wiazac jak sobie pomysle ile jeszcze takich dni niepewnosci i strachu o niego mnie czeka....
a co do obiadku - bo nikt nie odpisał - zjadł na nastepnym karmieniu, ale duzo cieplejsze

[pawie_oczko]

Napisane przez diabli

gluten wprowadzimy kaszka, ale później niech sobie mulda skorke pewnie z normalnego...coraz częściej się lapie na tym, ze chciałabym, aby mala jadla "normalnie". tesciowa w kolko opowiada jak to jej dzieci tylko kaszke kukurydziana albo soje - i chyba znow trochę jej na przekor nie chce wydziwiać.



spoko najpierw manna, a później chleb...



no to mamy pierwsze faux pas. ale mloda była zadowolona a ja czułam się calkiem niezle przedstawiając ja mojej babci...zmarla 15 września i o ciąży nie zdazyla się dowiedzieć.

Od jakiej kaszki startujecie? Zwyklej mannej czy jakiejs holle?

[XxXJuSstiii]

Napisane przez salviae

Mały śpi, dzisiaj co na niego patrzyłam to miałam mega wyrzuty , były 3 kupy z czego jedna rzadka i nie wiem, czy to z tym wiazac jak sobie pomysle ile jeszcze takich dni niepewnosci i strachu o niego mnie czeka....
a co do obiadku - bo nikt nie odpisał - zjadł na nastepnym karmieniu, ale duzo cieplejsze

Mój Bartek cały dzień próbował mi spaść z kanapy
Jednej rzadkiej kupy bym z niczym chyba nie wiązała ale obserwuj
Ja miałam odpisać ale mi wcięło, pewnie bym dała mlesio

[pawie_oczko]

Napisane przez Ashyshqa

Ja sie troche boje odzywac bo i w sprawie Barwineczka i Innocence zabralam glos i zaraz potem one sie zegnaja z forum... a do moich wypowiedzi sie nie odniosly...

Barwineczek fakt, przyszla do nas z konkretnym problemem - jak oduczyc jedzenia w nocy dziecko, ktore wyraznie sie jedzenia domaga i zadne subtytuty nie pomagaja. Probowalysmy ja przekonac, ze moze jej syn najzwyczajniej w swiecie nie jest gotowy na przespanie nocy bez jedzenia. Wtrakcie dyskusji byly walkowane inne jeszcze kwestie ale mialam wrazenie, ze Barwineczek wylapywala z naszych wypowiedzi jakies czastkowe stwierdzenia i sie z nimi klocila po czym powiedziala, ze zdecydowali z mezem jednak karmic dziecko w nocy ale na nas sie obrazila...

Innocence probowalam wyjasnic co wedlug mnie wywolalo burze, ale nie odniosla sie do tego co napisalam wiec nie wiem co o tym mysli...

w obu przypadkach wydaje mi sie, ze dziewczynom brakuje dystansu, ktory jest niezbedny, zeby jakakolwiek dyskusja nie zamienila sie w klotnie...

Bardzo bym chciala,zeby dziewczyny wrocily bo obie wiele wnosily do naszych rozmow i ja dzieki nim sie wiele nowego wiedzialam. Niechcialabym jednak, zeby z kimkolwiek trzeba bylo sie obchodzic jak z jajkiem i bac sie wyrazic swoje zdanie, bo zaraz beda odchodzic z forum...

Swoja droga teksty Budynka "sadzisz banialuki" czy "niezdzierze fanatyzmu" adresowane do Innocence byly za ostre i niepotrzebne. Do tej pory nawet jak dyskutowalysmy ostro to nie obrazalysmy sie wzajemnie i fajnie by bylo, gdyby tak zostalo.

Happy, fajnie, ze juz jestescie tez ciekawa jestem fotorelacji z Grecji.
No i super, ze mam skorzystala z marudnych wieczorow corki u miala przy okazji fitness mojej corce wystarczy bujanie na siedzaco badz karmienie godzinami na lezaco wiec ja z tego marudzenia nie mam wiekszych profitow (no, poza czasem na czytanie ksiazek )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jak zwykle sie z Toba zgadzam. Swietnie to ujelas.

[humpback]

Napisane przez pawie_oczko

Dziekujemy za zaproszenie jak milo
W krk mamy sporo dobrych przyjaciol i od niedawna mieszka tam brat meza, wiec mam nadzieje, ze skoro wystawa nie wypalila to bedziemy za jakis czas, co jakis czas zagladac do miasta smoka i moze uda sie mi w koncu kogos poznac

jednej Neli nie udało nam się poznać, to poznamy inną

[diabli]

Napisane przez pawie_oczko

Dziekujemy za zaproszenie jak milo
W krk mamy sporo dobrych przyjaciol i od niedawna mieszka tam brat meza, wiec mam nadzieje, ze skoro wystawa nie wypalila to bedziemy za jakis czas, co jakis czas zagladac do miasta smoka i moze uda sie mi w koncu kogos poznac

aaa to wtedy już Nelusie musza się poznac!

[salviae]

Co do dziewczyn to szkoda, ze się poobrazały moim zdanie Inocence przesadzała z swoimi wypowiedziami (ciuchy, słodycze, masło, chemia) wszystko na przekór i w skrajnosci, a Barwineczka mi szkoda i rozumie ja, bo ona tu była ostro zaatakowana, ale przynajmniej da Nikiemu jesc w nocy

a w Tesco jest garnuszek na klocuszek za 66 zł i w jednym sklepie internetowym hula kula za 66, a przesyłka za darmo powyzej 100 zł, jakby co .. ten tego

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

Ja sie troche boje odzywac bo i w sprawie Barwineczka i Innocence zabralam glos i zaraz potem one sie zegnaja z forum... a do moich wypowiedzi sie nie odniosly...
.

Ty się niczego nie boj, bo dobrze gadasz

[pawie_oczko]

Napisane przez diabli

przypomniała mi się zabawa z dzieciństwa jezyk elfow czy tam "kaponski" kana-kazy-kawam-kasie-kapa-kau-kali-kana to były czasy! specjalne zeszyty do szyfrow...alfabet Morse'a w malym palcu

Nie wiem ocb z tym jezykiem
To jakis wyzszy stopien wtajemniczenia


Wiecie co....
Leze sobie tak teraz z moja Nelusia, ona juz od dawna spi we mnie wtulona..Maz chyba utopil sie albo zasnal w lazience, a ja tak rozmyslam kim bym byla dzis, gdyby nie nasza coreczka..jakas totalna abstrakcja. Wczesniej bylismy tylko we dwoje, praca, studia, budowa, spanie do poludnia... A teraz mamy takiego kochanego aniolka . Jutro N skonczy pol roczku, a ja mam wrazenie, ze jest z nami od zawsze, nie pamietam jak to bylo bez niej i nie wobrazam sobie juz zycia bez tego baczka ahhhhh

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez salviae

ja czekam do skonczonego 10 miesiaca i dam mu kaszke z glutenem, ale juz wieksza porcje





Mały śpi, dzisiaj co na niego patrzyłam to miałam mega wyrzuty , były 3 kupy z czego jedna rzadka i nie wiem, czy to z tym wiazac jak sobie pomysle ile jeszcze takich dni niepewnosci i strachu o niego mnie czeka....
a co do obiadku - bo nikt nie odpisał - zjadł na nastepnym karmieniu, ale duzo cieplejsze

A czym zamierzasz go karmic do 10mz?
Ja gluten chce po 7mz
Moja woli chlodniejsze jedzonko

[XxXJuSstiii]

Napisane przez salviae

a w Tesco jest garnuszek na klocuszek za 66 zł i w jednym sklepie internetowym hula kula za 66, a przesyłka za darmo powyzej 100 zł, jakby co .. ten tego

jakim sklepie internetowym i czy będą po 10tym

Napisane przez pawie_oczko

Wiecie co....
Leze sobie tak teraz z moja Nelusia, ona juz od dawna spi we mnie wtulona..Maz chyba utopil sie albo zasnal w lazience, a ja tak rozmyslam kim bym byla dzis, gdyby nie nasza coreczka..jakas totalna abstrakcja. Wczesniej bylismy tylko we dwoje, praca, studia, budowa, spanie do poludnia... A teraz mamy takiego kochanego aniolka . Jutro N skonczy pol roczku, a ja mam wrazenie, ze jest z nami od zawsze, nie pamietam jak to bylo bez niej i nie wobrazam sobie juz zycia bez tego baczka ahhhhh

Mam podobne odczucia