Mamusie lutowe 2015 - cz. 8

[buu007]

Laski u mnie to jeszcze daleka droga do porodu
Jestem po usg-lekarka stwierdzila ze duzo wod jest,potem badanie na fotelu i paskami i stwierdzila chyba ze to nie wody tylko sluzowata wydzielina na ip sprawdzali paskami i babka stwierdzila ze to wody wiec juz sama nie wiem
Lekarka jeszcze stwierdzila zeby mi zrobic amnioskopie jezu ale to bylo nieprzyjemne,teraz mnie mega brzuch po tym boli i krwawie,niby uprzedzila ze tak moze byc
Maz juz pojechal do malej bo ponoc caly dzien osowiala jest,nic nie chce robic i czeka na tate
Jestem na sali przedporodowej,ale cos czuje ze nie bedzie walentynki
Raczej do poniedzialku nie urodze no zobaczymy
Jedynie mnie zastanawia czy to faktycznie byly wody czy nie

[maciejka1987]

WItam,

Nie mam ostatnio siły na nic. Jeszcze dochodzę do siebie ( psychicznie) po porodzie . Zaczęłam Wam pisać opis porodu...ale nie skończyłam, bo było w nim za dużo negatywów - źle zniosłam cc i cały czas mam opory, żeby spojrzeć na ranę...nawet jej nie dotykam, tż mi ją myje I ostatnio dużo płaczę przez to. Mam nadzieję, że ten stan mi szybko minie...


A moja kochana niunia to prawie aniołek nie mam co narzekać, bo zazwyczaj po cycu od razu zasypia. Czasem tylko zauważyłam, że jak zaczyna ciumkać za mocno cyca to muszę jej podać jeszcze drugiego cyca bo inaczej po 10 minutach znów się domaga jedzenia. Ale w nocy codziennie mamy z 4 -5 h snu. Wczoraj z 3 h marudziła i właśnie ciumkała, już nawet tż mm rozrobił, ale dałam jej 2 cyca, odbiłam i jak tż dał butlę to wypiła tylko z 10 ml i usnęła. Także mam nadzieję, że rozkręcimy laktację tak, żeby jednym cycem się najadała ( może na koniec za słabo leci i młoda się denerwuje? ) - chyba, że źle interpretuje to. Czasami ma takiego nerwa jak jest głodna i buźką kręci na boki mocno. No i główkę próbuje podnosić, będę musiała popytać o to położną, bo gdzieś czytałam, że to za szybko. Czy którejś z Was próbuje podnosić główkę?

I o to moja gwiazdeczka

[201704210903]

bu oby dziś się skończyło. trzymam kciuki

a mój mały dziś udaje że je. woła jeść a potem tylko w buzi trzma i nie ssie

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[1141655]

Buu oby ruszylo !!!!!!!!!!!!!!!

Maciejka Oby stan w glowie ulegl poprawie, nie ma co sie zadreczac, nie od nas te sprawy zalezaly... a malutka jest cudna
ma piekny nosek <3
sliczny profil !
i ladne paluszki i paznokcie <3

ok ide drzemac

Bo skupilam sie na wyborze bransoletki od meza za Tymulinka :P
I zamowione jest Lilou nowe tym razem z wozeczkiem i grawerem imienia naszego cuda

ah super dzien

ide sie zdrzemnac godz
bo Tym tez zasnal na cycu i polozylam go do siebie

[nicki86]

Kano gratuluje takiego wyjątkowego prezentu walentynkowego

Buu aby szybko ruszyło i żebyś na darmo nie musiała leżeć w szpitalu.. Może to jednak wody

Maciejko, a co najgorsze w tej cesarce było dla Ciebie? Samo przeżycie czy rana i stan teraz? Corcia jak z obrazka

Gosiu, ja juz cHodżę dwa dni bez czopa takiego krwistego, brzuch opadł, trochę CMI okresowo i nic się nie dzieje...

Mała zyczylas mi udanej cesarski tylko ja głupek chyba na nią nie pójdę i będę próbowała rodzic ale jeszcze się motam

My zaliczylismy 3 godzinny spacerem, AZ teraz z corcia wchodzimy i ziewamy, a brzuchowa nie lepiej bo juz mnie nastraszyla ze się nie rusza, ale potem dostała czkawki i raz gdzieś noga machnela i dalej pewnie SPI

[Kasiulka22]

Maciejka doskonale Cie rozumiem. Ja tez niechetnie dotykam rany. W ogole to takie dziwne mam taki mini nawis tuz nad wzgorkiem lonowym z brzucha i ta wwielka rana. Mimo, ze goi sie ladnie i jest super zrobiona.

Babeczki znowu mam dreszcze takie to upierdliwe juz mam dosc. Temperatury teraz nie mam, 36.8. Chyba ze zmeczenia mnie juz tak bierze wieczorami. Oby przeszlo.

I jak mnie suszy. Zaraz sie opije

Buu powodzenia kochana. Oby jednak szybko poszlo.

Nicki ja popieram probuj naturalnie w razie w cc zawsze moga zrobic.

[1141655]

Aaaaa ziewam... Zdrzemnelam się godzinkę a jak zadzwonił budzik to aż płakać się zachciało, że już koniec.... Grrr zaraz pobudka, pielucha i kąpiel. .. Ciekawe jak zareaguje ba oilatum...
Jak mi się nie chce wstawać.....

[maciejka1987]

Nicki w sumie wszystko :P

Sam zabieg:

ANestezjolog nie mogła się wbić i najpierw przechodziły mi prądy po nodze. Potem już mieli mnie ciąć, a anestezjolog mówi "chwila dzziewczyna ma póki co nogi znieczulone, stół jest źle ustawiony". Potem mi ciśnienie skakało i poczułam, że odpływam ze 170 w minutę spadło do 110 i mi coś tam podawali. Małej wyciągnąć nie mogli i jak widziałam jak mną szarpią to masakra.

po zabiegu:

Potem bardzo mną trzęsło - już na sali pooperacyjnej. W nocy dzieciaczka miałam przy sobie, mała płakała, a mi się serce ściskało, że nie mogę nic zrobić. Miałam ogromny problem z pionizacją. po 12 h dałam radę tylko usiąść, po 14 wstałam, a dopiero po 22 h poszłam z tż pod prysznic. A jak rana przestała jako tako dokłuczać to brałam leki przeciwbólowe na kręgosłup ( boli mnie do tej pory) i nie wiadomo czy to bardziej od znieczulenia czy od pochylonej pozycji.

No i samo to, że tyle dni w szpitalu, ciążko mi było samej z małą - 2 ostatnie dni mąż pracował i był ze mną tylko 2 h.

no i SPodziewałam się, że lepiej będę wyglądać po porodzie, wiedziałam, że brzuch będzie jeszcze, ale jak spojrzałam w lustro to się przeraziłam.

[buu007]

Maciejka sliczna niunia

[1141655]

Maciejka tule mocno.. Miejmy nadzieję że to niedługo będzie tylko wspomnienie naprawdę... Zero dolegliwości które będą o tym przypominać :-*

[85jjaa]

Maciejka nie zazdroszczę przeżyć, ale teraz musi być już tylko lepiej, a za to córeczka cudna

Buu trzymam kciuki, żeby jednak dzisiaj to będziesz z Kano do pary

U mnie oczywiście dalej cisza, jedynie podbrzusze pobolewa...

[d_a_r_i_a]

Maciejka nie wiem czy Cie to pocieszy ale u mnie było to samo z pionizacja...było tak samo tragicznie..
Potem na 3 dzień dostalam obrzęku i okropnie bolesnego zastoju piersi co sprawiło mi jeszcze więcej bólu niż CC...
Potem wysokie gorączki i zapalenie piersi..
Wyglądam fatalnie...minęły 3 tygodnie a ja pod i nad cięciem nadal jestem spuchnieta.. Mam zwisający brzuch i obolale cycki...
Czuje się jak wrak..

Ale nie możemy się poddać! Tłumacze sobie ze to przejściowe u ze teraz muszę zawalczyc o siebie!

Mały ma kolki, ja po antybiotyku za malo mleka i chwilami chciałabym uciec gdzieś od tego wszystkiego...ale przecież nie ja jedyna..na pewno każda z nas ma chwile słabości...

Musimy się wspierać! I nawet jak Twój opis nie napawa optymizmem to dobrze ze to z siebie wyrzucilas!

Trzymaj sie kochana damy rade

[wegielek]

Maciejka - nie przejmuj się kochana- pomyśl sobie że z dnia na dzień będzie lepiej...mój brzuch długo miał taką brzydką pomarszczoną skórę-też nie chciałam na niego patrzeć. W połogu czułam się paskudnie, wszystko mnie bolało, krew lała się długo i miałam wszystkiego dość. Ale tak jak mówię- z dnia na dzień było lepiej aż w końcu ogarnęłam się całkiem fajnie. Wszystko powoli wróci do normy. Staraj się cieszyć maleństwem, a nie patrzeć na niedoskonałości będzie wszystko dobrze
Buu- chyba na mnie czekasz; )

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Mi nawet udało się namówić tż na małe co nieco jak babcia zabrała Młodego na spacer. ..myślałam, że coś ruszy i jak na razie kicha; )

[Ollllciaaa]

Maciejka śliczna córeczka !!

Buu, trzymam mocno kciuki!!!!

Ja tylko na chwilę Melduje się z wesela. Jest mega, ale juz nie ta kondycja juz nie ta.
Chciałam tylko napisać ze nasza Duszona czuje się dobrze, najciężej było jej wstać po 6 godzinach, ale jest ok.
Jak wrócę do domu, wrzucę zdjęcie Malutkiej.

[Alunia79]

Maciejka, Daria tulę was dziewczyny bardzo mocno. Wiem, co przeżywacie, przerabiałam coś podobnego z siostrą. Strasznie trudno to przetrwać ale da się! Więc głowa do góry i jak potrzebujecie się wypłakać, wyżalić to zróbcie to! Wyrzućcie to z siebie i będzie wam lżej. Jesteście wspaniałymi kobietami, które wydały na świat cód życia. W chwili zwątpienia,słabości popatrzcie na swoje cudeńka. A na swój wygląd jeszcze zapracujecie. Przyjdzie ten czas.

Aga piękny gest ze strony Tża też chciałabym coś pamiątkowego dostać,ale wiem że kasy nie ma i że to raczej mało realne.
A powiedziałam mężowi, że jak dostanie kasę z'ubezpieczenia to ma sobie na pamiątkę zrobić tatuaż o którym maży.

Byliśmy dziś na urodzinach u babci Tża. Był oczywiście też teściu nr.1 jego gburowatość mnie przeraża nawet wobec własnej żony. Eh co za człowiek..

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Maciejka, a Twoja królewna prześliczna

Olci baw się dobrze.

A ja czuję, że u mnie lada dzień pójdzie. Dziś już miałam i jeszcze skurcze. Są mega nieregularne i jak leżę to ustają. Więc na pewno to nie dziś,ale myślę, że już niedługo. Muszę sobie apkę do skurczy ściągnąć.

[buu007]

Wegielku nic nie mowie ale sie streszczaj bo juz bym mogla rodzic
Chyba ze rodzimy jutro

[*Gosiak*]

Hej dziewczyny, przepraszam ze nie nadrabiam, ale chciałam tylko napisać ze odeszły mi wody wiec jedziemy na IP. Miałam w nich trochę krwi wiec lecimy od razu.

Buu, czekaj tam na mnie, już do Ciebie jadę!

[1141655]

Napisane przez Ollllciaaa

Maciejka śliczna córeczka !!

Buu, trzymam mocno kciuki!!!!

Ja tylko na chwilę Melduje się z wesela. Jest mega, ale juz nie ta kondycja juz nie ta.
Chciałam tylko napisać ze nasza Duszona czuje się dobrze, najciężej było jej wstać po 6 godzinach, ale jest ok.
Jak wrócę do domu, wrzucę zdjęcie Malutkiej.

Podziwiam za weselna kondycję hihi serio!!!

Czekamy na foty malutkiej <3

Napisane przez *Gosiak*

Hej dziewczyny, przepraszam ze nie nadrabiam, ale chciałam tylko napisać ze odeszły mi wody wiec jedziemy na IP. Miałam w nich trochę krwi wiec lecimy od razu.

Buu, czekaj tam na mnie, już do Ciebie jadę!

Kochana kciuki!!!!

[buu007]

Gosia aaas no co Ty
To sie miniemy bo ja tylko leze i czekam,

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Olcia wybawilas sie?

[lui_89]

Gosia kciuki

Maciejka mała jest śliczna
powodzenia w odzyskaniu kondycji. Kochana każda z nas ma związany brzuch, wielkie cyce i nie do końca ogarnia swoje ciało, ale mamy na rączkach największe skarby i tylko to jest ważne

[logoasia]

Gosiak, buuu powodzenia kochane !!


Jesli chodzi o przemywanie kikuta to wedlug mnie octenisept nie radzi sobie z tym. Zamiast wysuszyc, jeszcze bardziej nawilza pepuszek i sie babrze i nieprzyjemnie pachnie. My przemywalismy teraz tylko spirytusem Α później patyczkami do sucha i odpadł w 7 dobie.

[Asia1105]

Zyjemy jako tako
Wszystko kręci się wokół karmienia!
Armagedon normalnie!
Co chwilę płaczę, jestem strasznie rozklejona!
Nawet teraz nie dam rady z Wani popisać bo znowu rycze, sorry ogarne sie to wroce!

[*Gosiak*]

Przyjęli mnie do szpitala ale pęcherz pękł tylko trochę na górze, wody się sączą, rozwarcie na 1 cm wiec pewnie też poczekam.

[201704210903]

Napisane przez *Gosiak*

Hej dziewczyny, przepraszam ze nie nadrabiam, ale chciałam tylko napisać ze odeszły mi wody wiec jedziemy na IP. Miałam w nich trochę krwi wiec lecimy od razu.

Buu, czekaj tam na mnie, już do Ciebie jadę!

kciuki

ola baw się dobrze

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez logoasia

Gosiak, buuu powodzenia kochane !!


Jesli chodzi o przemywanie kikuta to wedlug mnie octenisept nie radzi sobie z tym. Zamiast wysuszyc, jeszcze bardziej nawilza pepuszek i sie babrze i nieprzyjemnie pachnie. My przemywalismy teraz tylko spirytusem Α później patyczkami do sucha i odpadł w 7 dobie.

dziękuje. też tak będę robić

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

może być salicylowy?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[buu007]

Gosia hehe widzisz
Tylko nie wiem jak wygladasz ;-)
Moze Cie od razu wezma na porodowa sale ;-)

Oby szybko poszlo

Asia ojj hormony szaleja
Ale dasz rade kochana,silna mamuska jestes

[Alunia79]

Gosia, czyżbym Ci wykrakała?
Buu wymieńcie się nr tel i umówcie przy kiblu jeśli w tym samym szpitalu jesteście

[nicki86]

Ela, Gosia latać po schodach a nie leżeć żartuje, mam nadzieje ze szybko się dla Was to skończy.

Maciejka rzeczywiście to wszytko co piszesz nie napawa optymizmem. Mi ''zrobiło się psychicznie lepiej'' jak rana się zasklepila bo przez jakiś czas tez się paprala... Później było juz zgorki. Brzuch będzie tez dużo lepszy, choć ja później tez idealnego nie mialm ale to nie wina mojej cesarski tylko tego ze nigdy płaskiego jak cecha brzucha nie miałam, wiec i waleczek był nawet jak brzuch się wciagnal a ja schudlam, ale w ubraniach narzekać nie mogłam. Pewnie i hormony robią swoje i pewne rzeczy się czarno widzi. Przytulam Cie i mam nadzieje ze bardziej teraz skupisz się na malenstwie przecudnym i nim będziesz się cieszyć niż np. Na wyglądzie brzucha... Po to jest polog zęby ciało miało czas na regeneracje tez nie zawsze wygląda się super, moja siostrę po SN przez jakiś czas jeszcze pytali który to miesiac, fajnie ze maz Cie tak wspiera.

Olcia gratukujeni tak kondycji

Alunia polowa lutego to każdego juz zaczyna dociskac

Kasiulka no tak właśnie myślę ze jak cos to zrobią i tak CC, choć tylko w szpitalu ufam mojej gin i nie chciałabym trafić na dyżur lekarza który dzieci łokciem wyciska... Ani żeby mnie przetrzymywali a później mialabym z podłogi wnrtrznosci zbierac bo jednak za długo będą czekać z cesarska i blizna się rozejdzie... Takie moje rozterki, ale będzie jak bedzie

[1141655]

Napisane przez logoasia

Gosiak, buuu powodzenia kochane !!


Jesli chodzi o przemywanie kikuta to wedlug mnie octenisept nie radzi sobie z tym. Zamiast wysuszyc, jeszcze bardziej nawilza pepuszek i sie babrze i nieprzyjemnie pachnie. My przemywalismy teraz tylko spirytusem Α później patyczkami do sucha i odpadł w 7 dobie.

No właśnie ja of szpitala do wczoraj nie robiłam nic z pepkiem i był suchy i mam wrażenie super się ogarnial. Przyszła ta głupia położna,kazała octenisept i od wczoraj to Żółte się sączy :-/
Wyciągam to patyczkiem,ale jest trudno bo młody się wierci gr

Ale chyba zaczyna odpadac od góry
.. Chyba ósma/dziewiąta doba to ten czas ze może zaczynać,prawda?

Napisane przez Asia1105

Zyjemy jako tako
Wszystko kręci się wokół karmienia!
Armagedon normalnie!
Co chwilę płaczę, jestem strasznie rozklejona!
Nawet teraz nie dam rady z Wani popisać bo znowu rycze, sorry ogarne sie to wroce!

Eh kochana. Zgodzę się,że karmienie to armagedon. Cycek- kupa i tak ciągle to jest straszne. Żeby człowiek jeszcze był pewien ze dziecko się najada to warto się Starac,a tak to ja świruje i chodzę między cycem a mm. Koszmar trochę.
Przed chwila np. Jadł cyca ok 25 min. Krzyczał płakał. A miałam odciagniete z 10 ml bo mnie cycki bolały wiec mu to dalam a on dalej ryk... Wiec dalam mm ale wypił tez 10 ml. I zasnął w końcu. wiec teraz nie wiem co go napoilo, czy dobrze dokarmilam. Eh
.grunt to się nie poddawać ale wiem ze nie jest łatwo :-(

Napisane przez *Gosiak*

Przyjęli mnie do szpitala ale pęcherz pękł tylko trochę na górze, wody się sączą, rozwarcie na 1 cm wiec pewnie też poczekam.

Ooooo to jak u mnie
Też pękł na gorze ale rozwarcie juz było rozwinie się. Już bliżej niż dalej :-*

Padam Akcja od dwóch godzin, młody się darł jak stare prześcieradło ale w końcu zasnął. Idę chyba spać choć M masuje mi nóżki i żal mi z tego rezygnować haha

[wegielek]

Buu...kiedy ten mój Mały uparciuch nie chce się zdecydować; ( a chciałabym dołączyć...bardzo bym chciała-może za bardzo (tak jak Mala; ))

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Gosia-kciuki za Ciebie

[1141655]

Kurde najgorsze jest to ze ciągle mam mrowienie w 3 palcach u prawej dłoni jak na ostatkach ciąży :-( straszne mam nadzieje ze to zejdzie :-(