Mamusie czerwcowe 2016 cz. 1

[201711281320]

Lena, historia z grochówką mnie rozłożyła! Ten mąż chyba taki średnio ogarnięty Nic się dziecku nie stało?

Odnośnie kp, przybierania, tabelek, centylów- nie sprawdzam, nie wnikam, nie analizuję. Widzę, że dziecko ma się dobrze, robi kupki, moczy pieluszki, sam decyduje ile chce zjeść i kiedy. Nawet jeżeli okazałoby się, że nie przybiera książkowo szczerze miałabym to w poważaniu. Na szczęście mam wspaniałą pediatrę, która wspiera kobiety przy kp mądrze i rozsądnie.

Odnośnie tego dokarmiania mm: wg. mnie żeby mieć więcej mleka trzeba by stopniowo rezygnować z butli. Jak dziecko napije się z obu cyców i potem dostanie butlę to pewnie wytrzyma dosyć długo bez posiłku i cyce dostają sygnał, że to co naprodukowały było wystarczające. Najlepszym pobudzeniem do produkcji jest ssanie, więc im częściej tym lepiej- nawet jeśliby miało by to być co 30 minut. Taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę no ale może się nie znam
Ja zaufałam całkowicie Ignasiowi w sprawie karmienia, on nim kieruje i póki co (tfu, tfu) się zgrywamy idealnie. Nigdy nie musiałam nic odciągać, bo za dużo ani podawać mm, bo za mało.
Zacytuję żabcię, bo bardzo mi się to spodobało: "cycki są mądre"

Teściowej współczuję. Ja bym chyba oszalała. Moja babcia ma czasem takie dobre rady ale jest raczej u mnie rzadko, więc wysłuchuję, nie neguję i robię po swojemu. Na co dzień bym nie dała rady siedzieć po cichu.

Dzanet ale miałaś owocne wychodne!
Też byłam dzisiaj w mieście, bo odbierałam nowe okulary i mogłabym wstąpić do lidla ale nie wiedziałam co w ofercie...
A mleka raczej bym nie podała. Wlej jutro Hani do wanienki, niech ma królewską kąpiel

W ogóle przez te nowe okulary teraz tak dobrze widzę, że dzisiaj pół dnia sprzątałam, bo dostrzegłam w zakamarkach kurz i pajęczyny, plamy na ścianach i wykładzinach

agusia, ja w ogóle nie planuję kupna śpiworka. Dzieciak pójdzie do kombinezonu i na gondolę założę tą przykrywkę, ew. jeszcze przykryję kocykiem.

[ania230]

Napisane przez sliweczka85

Lena, historia z grochówką mnie rozłożyła! Ten mąż chyba taki średnio ogarnięty Nic się dziecku nie stało?

Odnośnie kp, przybierania, tabelek, centylów- nie sprawdzam, nie wnikam, nie analizuję. Widzę, że dziecko ma się dobrze, robi kupki, moczy pieluszki, sam decyduje ile chce zjeść i kiedy. Nawet jeżeli okazałoby się, że nie przybiera książkowo szczerze miałabym to w poważaniu. Na szczęście mam wspaniałą pediatrę, która wspiera kobiety przy kp mądrze i rozsądnie.

Odnośnie tego dokarmiania mm: wg. mnie żeby mieć więcej mleka trzeba by stopniowo rezygnować z butli. Jak dziecko napije się z obu cyców i potem dostanie butlę to pewnie wytrzyma dosyć długo bez posiłku i cyce dostają sygnał, że to co naprodukowały było wystarczające. Najlepszym pobudzeniem do produkcji jest ssanie, więc im częściej tym lepiej- nawet jeśliby miało by to być co 30 minut. Taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę no ale może się nie znam
Ja zaufałam całkowicie Ignasiowi w sprawie karmienia, on nim kieruje i póki co (tfu, tfu) się zgrywamy idealnie. Nigdy nie musiałam nic odciągać, bo za dużo ani podawać mm, bo za mało.
Zacytuję żabcię, bo bardzo mi się to spodobało: "cycki są mądre"

Teściowej współczuję. Ja bym chyba oszalała. Moja babcia ma czasem takie dobre rady ale jest raczej u mnie rzadko, więc wysłuchuję, nie neguję i robię po swojemu. Na co dzień bym nie dała rady siedzieć po cichu.

Dzanet ale miałaś owocne wychodne!
Też byłam dzisiaj w mieście, bo odbierałam nowe okulary i mogłabym wstąpić do lidla ale nie wiedziałam co w ofercie...
A mleka raczej bym nie podała. Wlej jutro Hani do wanienki, niech ma królewską kąpiel

W ogóle przez te nowe okulary teraz tak dobrze widzę, że dzisiaj pół dnia sprzątałam, bo dostrzegłam w zakamarkach kurz i pajęczyny, plamy na ścianach i wykładzinach

agusia, ja w ogóle nie planuję kupna śpiworka. Dzieciak pójdzie do kombinezonu i na gondolę założę tą przykrywkę, ew. jeszcze przykryję kocykiem.

Sliweczko jak mozesz to powiedz jakbys stopniowo rezygnowala z butli? Bo ja chce to zrobić ale wydaje mi się ze Maja juz sie przyzwyczaila ze na noc ma butle. Dwa razy próbowałam z cyckami i dwa razy bylo za mało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Haniu taka chusta
http://allegro.pl/chusta-do-noszenia...088151361.html
albo w paski
http://allegro.pl/chusta-tkana-pl-ta...485439897.html

[201711281320]

Aniu, w Twoim przypadku chyba próbowałabym nie podawac butelki, a jeżeli Maja by płakała to bym podała ale raczej mało żeby jej nie zapchać tym mm.

[justynan01]

Witam, ale naskrobalyscie ) stary w domu to nie mialam czasu, a marudny gorzej od Gabrysia
Mam dwa pytania
1 chce w polsce kupic spacerowke parasolke rozkladana na plasko. Na co zwrocic uwage zeby byla dobra. Nie mam czasu czytac na necie wiec zdam sie na Wasze doswiadczenie
2 co Wasze dzieciaczki dostaly od rodzicow chrzestnych? Musze powiedziec szagierce co chce Gabrys i sama bede matka chrzestna, a rodzice mojego chrzesnuaka rez nie wieca co chca. Myslalam o zlotym lancuszku z medalionem, ale moze juz sie nie daje takich rzeczy.

[ania230]

Napisane przez sliweczka85

Aniu, w Twoim przypadku chyba próbowałabym nie podawac butelki, a jeżeli Maja by płakała to bym podała ale raczej mało żeby jej nie zapchać tym mm.

Bede próbowac schodzic z ilosci mm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fiazo]

Asiek ja przy starszaku zaczęłam od jabłka ale nie pamiętam kiedy. Musiałabym zobaczyć na zdjęciach



Justyna u mnie tradycja że chrzestny kupuje łańcuszek, a chrzestna ubranko do chrztu. Więcej czyli prezentów nikt nie wymaga, ale dostał pieluchy i ubranka

[justynan01]

Fiazo tez kiedys byla taka tradycja u mnie, teraz wszystko sie pokickalo i sie kombinuje. Od chrzesnego Gabrys bedzie mial sesje fotograficzna z albumem (pare fotek sam, pare z rodzicami, babka przyjedzie na chrzest i pare fotek zrobi i dodatkowo do ukonczenia roczku mozemy co jakis czas przyjechac na zdjecie). Ja lubie zdjecia wiec pomysl bardzo mi sie podoba. Moj chrzesniak tez bedzie moal taka sesje od chrzesnego. No i teraz ja jako chrzesna czy cos kombinowac czy zostac przy tradycji. Moj maz znowu dla Gabrysia nie chce lancuszka bo on nie mial i nie czuje potrzeby, bo to nieprzydatna rzecz itd. Woli dla niego kase. Ja znowu nie chce pieniazkow bo to wiadomo a to sie rozejdzie i zero pamiatki. Moj chce gabryniowi konto otworzyc i tam wplacac pueniazki i jak skonczy 18 mu je przekazac. Fajny pomysl tylko z pieniazkami jest tak ze "traca na wartosci" bo np 15 lat temu za 3 tys mozna bylo sobie kupic dzialke z drewniakiem, teraz taka dzialka kosztuje 30 tys. Wiec jesli teraz dostanie 1000 zl to za 18 lat co za to kupi, paczke fajek?

Lena nie przejmuj sie tesciowa i waga synka, karm i bedzie dobrze pan od grochowi normalnie wymiata, staral sie chlopina

Dzanet samotne wyjscie i niedzielny dres mnie powalil.

[Madzia9999]

Sliweczko super podejście z kamieniem. Ja co prawda mm, ale też podaję jeść jak dziecko daje sygnał że głodne. Nie co x godz bo tak trzeba czy dziecko mało przybiera. Mnie nikt jedzenia nie pcha siła to i dziecku nie zamierzam.
Obalam mit dzieci karmionych mm, że zbite, szybcuej przybierają. Hania wolno przybiera i żadna z pediatrow nie wydziwia. Widocznie tak ma być nie dorabiam sobie do tego idealogi czy kombinacji. Dziecko samo wie ile chcę zjeść.
Ulewanie to bardzo czesto nie kwestia pierś czy butla a ruchliwość dziecka i układ pokarmowy. Często kojarzy się z,mm ale to nie jest żadną regułą.

Kociak suuper, że się,odezwałaś ciesze się!-daj znać proszę jak Olus,po zabiegu.

U mnie słabo tutaj dziękuję Dzanet za,pyt o zdrowie. Mam angine dostałam antybiotyki lepiej, ale oslabiona jestem. Tz od niedzieli wieczorem oddelegowany z pracy 280km od Nas i do soboty go nie będzie. Powiem Wam, że,ja podziwiam samotne Matki i chylę im czoła. Ja tutaj dziś totalnie sama, plus choroba. Zakupy, okulista, spacer. Teraz padam!
W wymazir z,oczka liipaa 3bakterie prof okulistyka zbadala dziś Hanie i początek zapalenia spojówek. W czwartek idziemy działać z kanalikami. Prywatnie oczywiście bo na NFZ dzwoniłam to mminium 3m-ce się czeka. Wtedy Hania będzie miała pił roku ponad a chcę uniknac zabiegu pod narkoza '

Miszkaa dziękuję za radę odnośnie masoowanian tak jak piszesz od 3tyn masuje, wcześniej podobnie i nic oczko bardziej czerwone w kąciku i te bakterie :/ żal mi dziecka jak po spaniu oczko ropą zaklejone mimo przemywania i masażu.

Australia przy teściowej doradcy laktacyjni się chowają choeakabTeż dziś otwieralam zamówienie z geminiii. Rutinacee dla mnie ofolioeana x 2ściąganie tych foli schodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fiazo]

Madzia lipa z tymi bakteriami.

Zdrówka dla Ciebie.



Justyna takie sesje to fajny prezent, podoba mi się.

[justynan01]

Madzia , biedna Ty oby angina szybko przeszla, a za Hanie trzymam kciuki, oby zabieg szybko i sprawnie przeszedl

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez justynan01

Witam, ale naskrobalyscie ) stary w domu to nie mialam czasu, a marudny gorzej od Gabrysia
Mam dwa pytania
1 chce w polsce kupic spacerowke parasolke rozkladana na plasko. Na co zwrocic uwage zeby byla dobra. Nie mam czasu czytac na necie wiec zdam sie na Wasze doswiadczenie
2 co Wasze dzieciaczki dostaly od rodzicow chrzestnych? Musze powiedziec szagierce co chce Gabrys i sama bede matka chrzestna, a rodzice mojego chrzesnuaka rez nie wieca co chca. Myslalam o zlotym lancuszku z medalionem, ale moze juz sie nie daje takich rzeczy.

Justyna ja mialam parasolke baby design Travel ale szybko ją sprzedała. Kupiłam spacerowke camarello eos. Jest super. Ma pompowane koła, sklada się na plasko, waży mniej wiecej tyle co tamta parasolka. Ale nie telepie tak na dziurach! Nie kupowalabym już parasolki, ale to kazdy robi jak uważa u nas się nie sprawdziła. Swego czasu biegałam z wozkiem i tak trzeslo że masakra.
Co do prezentów my dostaliśmy ikone z graweren, kocyk z nadrukowanymi danymi odn urodzin, komplet srebrnych sztuccow w drewnianym pudelku ze zdjeciem i graweren, srebrna łyżeczkę z grawerem. Obie dziewczyny mają to samo na roczek zlote wisiorki. Kolczykow nie chciałam bo i tak im teraz uszu nie przebije. Przyjdzie czas to kupimy.

Madzia kochana zdrowka biedactwo trzymaj się dzielnie i zdrówka dla Hanusi

Dziękuję za odpowiedzi odn mleka. Dobry pomysl z kąpielą mleczną nie zmarnuje się, a nie zaryzykuje

---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------

Ja mam dla obu moich gwiazd konta. Mają tam pieniezki z urodzin i co miesiąc im przelewamy parę zł.
Moja mama za pieniądze z naszych urodzin kupila zloto i nam dała jak zakladalysmy rodziny. Można je bylo przetopic np na obrączki, lub sprzedać. Zloto raczej na wartości nie traci. Ja swoje mam do dzis, siostra zrobiła obrączki

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[201711281320]

Witam się po względnej nocy. Pomimo, że Ignaś raczej zawsze ładnie śpi ja rano zawsze jak zombi. Jakbym się położyła o normalnej porze to byłoby dużo lepiej ale zawsze celebruję wieczorną samotność i mi schodzi co najmniej do północy

Madzia, niefajnie że wyszły te bakterie. Biedna Hania będzie musiała jakoś znieść ten zabieg. Mam nadzieję, że szybko pójdzie i już będzie dobrze.
Oj, ja lubię jak tz w domu. Zawsze to mniej obowiązków. Teraz ma popołudniowe zmiany, więc obiad, kolacja, lekcje i kąpiele wszystko na mojej głowie. Dobrze, że starszaki już duże i większość wokół siebie sami ogarniają np. kąpiel czy zasypianie.

justyna Ignaś dostał od chrzestnych pieniążki. Właściwie od wszystkich dostał tylko kasę, tylko od szwagra karuzelę nad łożeczko i pieluszki. Ja te pieniążki mam osobno i kupiłam za nie Ignasiowi matę edukacyjną i parę zabawek. Myślę też nad fotografem. Niestety nie mamy żadnej pamiątki i się zastanawiam czy nie kupić teraz mu czegoś po czasie- np. posrebrzany obrazek z aniołem stróżem (niezłe oszustwo tak po czasie ).
Jednak jakaś pamiątka by się przydała. Zobacz sobie na allegro są różne rzeczy. Dla dziewczynki podobałaby mi się np. pozytywka

[Honcia]

Heloł

Napisane przez Madzia9999

Sliweczko super podejście z kamieniem. Ja co prawda mm, ale też podaję jeść jak dziecko daje sygnał że głodne. Nie co x godz bo tak trzeba czy dziecko mało przybiera. Mnie nikt jedzenia nie pcha siła to i dziecku nie zamierzam.
Obalam mit dzieci karmionych mm, że zbite, szybcuej przybierają. Hania wolno przybiera i żadna z pediatrow nie wydziwia. Widocznie tak ma być nie dorabiam sobie do tego idealogi czy kombinacji. Dziecko samo wie ile chcę zjeść.
Ulewanie to bardzo czesto nie kwestia pierś czy butla a ruchliwość dziecka i układ pokarmowy. Często kojarzy się z,mm ale to nie jest żadną regułą.

Kociak suuper, że się,odezwałaś ciesze się!-daj znać proszę jak Olus,po zabiegu.

U mnie słabo tutaj dziękuję Dzanet za,pyt o zdrowie. Mam angine dostałam antybiotyki lepiej, ale oslabiona jestem. Tz od niedzieli wieczorem oddelegowany z pracy 280km od Nas i do soboty go nie będzie. Powiem Wam, że,ja podziwiam samotne Matki i chylę im czoła. Ja tutaj dziś totalnie sama, plus choroba. Zakupy, okulista, spacer. Teraz padam!
W wymazir z,oczka liipaa 3bakterie prof okulistyka zbadala dziś Hanie i początek zapalenia spojówek. W czwartek idziemy działać z kanalikami. Prywatnie oczywiście bo na NFZ dzwoniłam to mminium 3m-ce się czeka. Wtedy Hania będzie miała pił roku ponad a chcę uniknac zabiegu pod narkoza '

Miszkaa dziękuję za radę odnośnie masoowanian tak jak piszesz od 3tyn masuje, wcześniej podobnie i nic oczko bardziej czerwone w kąciku i te bakterie :/ żal mi dziecka jak po spaniu oczko ropą zaklejone mimo przemywania i masażu.

Australia przy teściowej doradcy laktacyjni się chowają choeakabTeż dziś otwieralam zamówienie z geminiii. Rutinacee dla mnie ofolioeana x 2ściąganie tych foli schodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Biedne obydwie jesteście
Dużo siły dla Ciebie i oby zabieg poszedł szybko i bezboleśnie

Napisane przez sliweczka85

Witam się po względnej nocy. Pomimo, że Ignaś raczej zawsze ładnie śpi ja rano zawsze jak zombi. Jakbym się położyła o normalnej porze to byłoby dużo lepiej ale zawsze celebruję wieczorną samotność i mi schodzi co najmniej do północy

Madzia, niefajnie że wyszły te bakterie. Biedna Hania będzie musiała jakoś znieść ten zabieg. Mam nadzieję, że szybko pójdzie i już będzie dobrze.
Oj, ja lubię jak tz w domu. Zawsze to mniej obowiązków. Teraz ma popołudniowe zmiany, więc obiad, kolacja, lekcje i kąpiele wszystko na mojej głowie. Dobrze, że starszaki już duże i większość wokół siebie sami ogarniają np. kąpiel czy zasypianie.

justyna Ignaś dostał od chrzestnych pieniążki. Właściwie od wszystkich dostał tylko kasę, tylko od szwagra karuzelę nad łożeczko i pieluszki. Ja te pieniążki mam osobno i kupiłam za nie Ignasiowi matę edukacyjną i parę zabawek. Myślę też nad fotografem. Niestety nie mamy żadnej pamiątki i się zastanawiam czy nie kupić teraz mu czegoś po czasie- np. posrebrzany obrazek z aniołem stróżem (niezłe oszustwo tak po czasie ).
Jednak jakaś pamiątka by się przydała. Zobacz sobie na allegro są różne rzeczy. Dla dziewczynki podobałaby mi się np. pozytywka

A kto będzie wiedział o takim oszustwie tylko z takim posrebrzanym obrazkiem to różnie bywa. Moja mama kupowala to wnukom na komunie i wszystkie ( 4sztuki) poczernialy tak, ze byly do wywalenia.

My już na nogach córcia po śniadaniu, a teraz idę coś i ja wrzucić na ruszt

Słonko dzisiaj u nas świeci więc zaraz na spacer polecimy

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

My po badaniu krwi. U mnie morfologia i tsh z ft4 a u Hani tradycyjnie mocz i morfologia. DzisIaj będą wyniki plus wyniki posiewu. Eh za kazdyn razen mnie to stresuje. W czwartek wizyta w poradni nefrologicznej i zobaczymy co dalej...

U nas też dzisiaj

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[ania230]

Hejka

Justynko ja swojej chrzesnicy kupiłam łańcuszek zloty z zawieszką Anioła i z dedykacja i cytatem i tez bym chciała żeby Maja taki prezent dostała.

My juz po pobraniu krwi. Oby tym razem nic się nie stało. Jutro wyniki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;65491516]My po badaniu krwi. U mnie morfologia i tsh z ft4 a u Hani tradycyjnie mocz i morfologia. DzisIaj będą wyniki plus wyniki posiewu. Eh za kazdyn razen mnie to stresuje. W czwartek wizyta w poradni nefrologicznej i zobaczymy co dalej...

U nas też dzisiaj

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Ja tez mam stresa z czekaniem na wyniki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Madziu dużo zdrowia i dla Hani również

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Tz ma wolne i już mnie wkurza.... wrr. Po południu jedziemy do jego rodziców..i znowu będzie o karmieniu itp.....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kociak85]

Madzia, śpieszę z informacją, bo pewnie na to czekasz. My już po zabiegu i powiem tak: nie masz się co bać i zastanawiać. Trwało to może 5 minut. Wiadomo, że Olek wył, no ale to nie dlatego że go bolało. Tylko po prostu był owinięty, przytrzymany, do tego ostre światło w oko i otwieranie powieki na siłę. Doktorka wtedy wpuszcza w kanaliki pod ciśnieniem sól fizjologiczną i tyle. A przed zabiegiem dostaje znieczulające krople do oka żeby nie bolało. Poprawa natychmiastowa. Od wczoraj zero ropy! Ja generalnie ogólnie jestem twarda i jakoś mnie to nie wzruszało, tym bardziej, że wiedziałam, że mu to pomoże. Pomyśl sobie że w końcu będzie spokój i nie będzie się Hania borykała wiecznie z tą ropą i badaniami. Także głowa do góry!

ania, tyle co zdążyłam zauważyć - nie polecam Ci tych chust w kwiaty, które wrzucałaś. One są tkane, ale splotem prostym - będą się ciężko dociągać i luzować, możesz się zniechęcić. Naprawdę lepiej dołożyć i kupić porządną chustę tkaną skośno-krzyżową. Może nie takie ładne, ale na pewno lepiej będą pracować.

[K_a_s_i_a_86]

Oliwka na chrzest dostała od chrzestnej srebrny obrazek Matka Boska z Dzieciątkiem i dedykacją, kasę, wino które ma być otwarte na 18 i pudełko rozmaitości, od chrzestnego złote kolczyki i zawiwszke serduszko. A od pozostałych w większości kasę. Osobiście nie chciałam łańcuszka bo z mężem mamy i nie chodzimy, tzn on chodzi ale w takim co na 18 dostał.

[ania230]

Napisane przez Kociak85

Madzia, śpieszę z informacją, bo pewnie na to czekasz. My już po zabiegu i powiem tak: nie masz się co bać i zastanawiać. Trwało to może 5 minut. Wiadomo, że Olek wył, no ale to nie dlatego że go bolało. Tylko po prostu był owinięty, przytrzymany, do tego ostre światło w oko i otwieranie powieki na siłę. Doktorka wtedy wpuszcza w kanaliki pod ciśnieniem sól fizjologiczną i tyle. A przed zabiegiem dostaje znieczulające krople do oka żeby nie bolało. Poprawa natychmiastowa. Od wczoraj zero ropy! Ja generalnie ogólnie jestem twarda i jakoś mnie to nie wzruszało, tym bardziej, że wiedziałam, że mu to pomoże. Pomyśl sobie że w końcu będzie spokój i nie będzie się Hania borykała wiecznie z tą ropą i badaniami. Także głowa do góry!

ania, tyle co zdążyłam zauważyć - nie polecam Ci tych chust w kwiaty, które wrzucałaś. One są tkane, ale splotem prostym - będą się ciężko dociągać i luzować, możesz się zniechęcić. Naprawdę lepiej dołożyć i kupić porządną chustę tkaną skośno-krzyżową. Może nie takie ładne, ale na pewno lepiej będą pracować.

Oczywiście ze lepiej zainwestować w lepszą chustę Dziękuję za dobre rady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chudziaszek11]

Witamy się i my. Wojtek wczoraj maruda i nic jak na niego słaba bo pierwszy raz wstał już po 4 godzinach i w sumie były trzy karmienia a nie dwa jak to ostatnio było. Ale dziś chyba lepszy humor ma więc zobaczymy. U nas też dziś słońce więc jak tylko wstanie z drzemki to lecimy na spacer

Agusia i Ania - super że wszystkie wyniki w porządku.
Dzanet trzymam kucyki za twoje wyniki.
Madzia dużo zdrówka dla was

Mam pytanie czy prasujecie jeszcze rzeczy maluchów? Już mnie tak to prasowanie męczy, że myślę skończyć to robić i prasować od czasu do czasu, ale nie wiem czy powinnam zwłaszcza przy tym AZS

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Nie wiem gdzie wcięło mi post

Witam się więc jeszcze raz z rana.
Pytanie mam - czy prasujecie jeszcze ubranka dziecka? Bo nie wiem czy za każdym razem muszę, czy raz na czas wystarczy? Jeszcze przy tym AZS to już sama nie wiem co lepsze a prasować nienawidzę


Aniu i Agusiu super że wyniki ok.

Dzanet trzymam kciuki za twoje wyniki

Madziu biedaku dużo zdrówka dla was

Nina ale Ci się teściowa trafiła. Moja też się lubi wtrącać, ale my nie mieszkamy razem więc jednym uchem mi wylatuje drugim wylatuje.

Asiek moja też mi wchodzi jak karmię i też tego nie lubię, ale ostatnio to się uśmiałam bo mi powiedziała że mam idealne piersi do karmienia



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez chudziaszek11

Witamy się i my. Wojtek wczoraj maruda i nic jak na niego słaba bo pierwszy raz wstał już po 4 godzinach i w sumie były trzy karmienia a nie dwa jak to ostatnio było. Ale dziś chyba lepszy humor ma więc zobaczymy. U nas też dziś słońce więc jak tylko wstanie z drzemki to lecimy na spacer

Agusia i Ania - super że wszystkie wyniki w porządku.
Dzanet trzymam kucyki za twoje wyniki.
Madzia dużo zdrówka dla was

Mam pytanie czy prasujecie jeszcze rzeczy maluchów? Już mnie tak to prasowanie męczy, że myślę skończyć to robić i prasować od czasu do czasu, ale nie wiem czy powinnam zwłaszcza przy tym AZS

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Nie wiem gdzie wcięło mi post

Witam się więc jeszcze raz z rana.
Pytanie mam - czy prasujecie jeszcze ubranka dziecka? Bo nie wiem czy za każdym razem muszę, czy raz na czas wystarczy? Jeszcze przy tym AZS to już sama nie wiem co lepsze a prasować nienawidzę


Aniu i Agusiu super że wyniki ok.

Dzanet trzymam kciuki za twoje wyniki

Madziu biedaku dużo zdrówka dla was

Nina ale Ci się teściowa trafiła. Moja też się lubi wtrącać, ale my nie mieszkamy razem więc jednym uchem mi wylatuje drugim wylatuje.

Asiek moja też mi wchodzi jak karmię i też tego nie lubię, ale ostatnio to się uśmiałam bo mi powiedziała że mam idealne piersi do karmienia



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak wiesz moja starsza była zdiagnozowana na AZS.
Starszej dlugo prasowalsm ubranka, jak Wojtuś ma problemy skorne to przetrzymaj jeszcze trochę i prasuj. I pierz loveli, nam ją polecila dermatolog. U nas problemy skórne skończyły się jak miała pół roku. Jak ręką odjal. Życzę zeby wam też to szybko przeszlo.

[ania230]

Ja przyznam sie ze nie prasuje ubranek tylko pieluszki i ręczniki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miszkaaa]

Napisane przez justynan01

Witam, ale naskrobalyscie ) stary w domu to nie mialam czasu, a marudny gorzej od Gabrysia
Mam dwa pytania
1 chce w polsce kupic spacerowke parasolke rozkladana na plasko. Na co zwrocic uwage zeby byla dobra. Nie mam czasu czytac na necie wiec zdam sie na Wasze doswiadczenie
2 co Wasze dzieciaczki dostaly od rodzicow chrzestnych? Musze powiedziec szagierce co chce Gabrys i sama bede matka chrzestna, a rodzice mojego chrzesnuaka rez nie wieca co chca. Myslalam o zlotym lancuszku z medalionem, ale moze juz sie nie daje takich rzeczy.

A dlaczego chcesz kupować wózek w Pl? ?
My mamy tutejsza parasolkę Chicco i rozkłada sie na płasko. Jest ok choć wiadomo, jak kazdy wózek tego typu telepie niemiłosiernie. Przetrwała starszak i mlodszy też nua pojeździe

A co do prezentow...
Ja łańcuszki daje chrześniakom dopiero na komunię.
Moj Kubus dostał pieniądze i srebrny smoczek od chrzestnej na pamiątkę. Ja uwielbiam takie pamiątkowe rzeczy więc bardzo mi się ten prezent spodobal.
Popytaj szwagierki, może potrzebuje czegoś większego i moglabys sue dołożyć np.fajny lezaczek, fotelik do karmienia. Są teraz fajne gadżety które ułatwiają np.rozszerzanie diety-moze cos w kierunku ułatwiania życia jak będzie ciut starszy.

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez justynan01

Fiazo tez kiedys byla taka tradycja u mnie, teraz wszystko sie pokickalo i sie kombinuje. Od chrzesnego Gabrys bedzie mial sesje fotograficzna z albumem (pare fotek sam, pare z rodzicami, babka przyjedzie na chrzest i pare fotek zrobi i dodatkowo do ukonczenia roczku mozemy co jakis czas przyjechac na zdjecie). Ja lubie zdjecia wiec pomysl bardzo mi sie podoba. Moj chrzesniak tez bedzie moal taka sesje od chrzesnego. No i teraz ja jako chrzesna czy cos kombinowac czy zostac przy tradycji. Moj maz znowu dla Gabrysia nie chce lancuszka bo on nie mial i nie czuje potrzeby, bo to nieprzydatna rzecz itd. Woli dla niego kase. Ja znowu nie chce pieniazkow bo to wiadomo a to sie rozejdzie i zero pamiatki. Moj chce gabryniowi konto otworzyc i tam wplacac pueniazki i jak skonczy 18 mu je przekazac. Fajny pomysl tylko z pieniazkami jest tak ze "traca na wartosci" bo np 15 lat temu za 3 tys mozna bylo sobie kupic dzialke z drewniakiem, teraz taka dzialka kosztuje 30 tys. Wiec jesli teraz dostanie 1000 zl to za 18 lat co za to kupi, paczke fajek?

Lena nie przejmuj sie tesciowa i waga synka, karm i bedzie dobrze pan od grochowi normalnie wymiata, staral sie chlopina

Dzanet samotne wyjscie i niedzielny dres mnie powalil.

Pomysł ze zdjęciami suuuper!

Zapomnialam. Ja mojej najmłodszej chrzesnucy też otworzyłam konto, dałam nr wszystkim najbliższym i uważam, że to świetny pomysł. Na kolejne okazje typu urodziny, Mikołaj kupuje drobiazg a kasę przelewam na konto.
Ale niestety, nikt z bliskich nie podzielil tego pomysłu bo ludzie chyba wola dawać cos co widać, coś namacalnego.

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Madzia. Zdrówka!
Współczuję tych bakterii. Pewnie nie pomagają.
Bidulka, męczy się z tym oczkiem. Moj kilka razy po nocy oczka nie mógł otworzyć bo takie sklejone. Musiałam na szybko rumiankiem przemywać. Dzisiaj też wstał z zaropialym. A myślałam, że już jest dobrze
Szkoda tych naszych dzieciaczkow.
To nic tylko faktycznie trzeba iść przetykac.

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Kociak. To faktycznie nie taki straszny ten zabieg. Moj płakał nawet jak lekarka masowala ale przestraszył się bo zrobiła to szybko i nagle a do tego swiatla.

[Lena_Marlena]

Napisane przez sliweczka85

Lena, historia z grochówką mnie rozłożyła! Ten mąż chyba taki średnio ogarnięty Nic się dziecku nie stało?

Odnośnie kp, przybierania, tabelek, centylów- nie sprawdzam, nie wnikam, nie analizuję. Widzę, że dziecko ma się dobrze, robi kupki, moczy pieluszki, sam decyduje ile chce zjeść i kiedy. Nawet jeżeli okazałoby się, że nie przybiera książkowo szczerze miałabym to w poważaniu. Na szczęście mam wspaniałą pediatrę, która wspiera kobiety przy kp mądrze i rozsądnie.

Odnośnie tego dokarmiania mm: wg. mnie żeby mieć więcej mleka trzeba by stopniowo rezygnować z butli. Jak dziecko napije się z obu cyców i potem dostanie butlę to pewnie wytrzyma dosyć długo bez posiłku i cyce dostają sygnał, że to co naprodukowały było wystarczające. Najlepszym pobudzeniem do produkcji jest ssanie, więc im częściej tym lepiej- nawet jeśliby miało by to być co 30 minut. Taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę no ale może się nie znam
Ja zaufałam całkowicie Ignasiowi w sprawie karmienia, on nim kieruje i póki co (tfu, tfu) się zgrywamy idealnie. Nigdy nie musiałam nic odciągać, bo za dużo ani podawać mm, bo za mało.
Zacytuję żabcię, bo bardzo mi się to spodobało: "cycki są mądre"

Teściowej współczuję. Ja bym chyba oszalała. Moja babcia ma czasem takie dobre rady ale jest raczej u mnie rzadko, więc wysłuchuję, nie neguję i robię po swojemu. Na co dzień bym nie dała rady siedzieć po cichu.

Dziecko zdrowe nawet brzuszek ją nie bolał

Tylko że mój mały nie będzie się domagał więcej jedzonka. Od samego początku był bardzo grzeczny, ładnie spał, bawil sie chętnie, tylko przyrosty były słabe. Stąd to dokarmianie. Jeśli któregoś dnia nie dostanie mm to zjada z piersi i jsstt ok. Ani nie budzi się szybciej ani nie jest głodny ani marudny. Tylko nie tyje. Także zejść z mm mogę w sekundzie ale szkodze tym dziecku.
A robiłam naprawdę wszystko żeby rozbudzić laktacje do pewnego momentu skutkowało, później przestało.

Przystawienie jak mówisz co 30 min.... Mój nawet na 30 min nie był odejmowany od cyca. Tyle żebym zjadła i do łazienki poszła, a poza tym leżeliśmy i jadł i jadł i jadł. Przyrosty nadal marne. Dlatego były konsultacje laktacyjne i chyba wybierzemy się do CDL. Jeszcze nie wiem, musimy przedyskutować z tz.

Wysłane z mojego HTC Desire 310 przy użyciu Tapatalka

[miszkaaa]

Napisane przez chudziaszek11

Witamy się i my. Wojtek wczoraj maruda i nic jak na niego słaba bo pierwszy raz wstał już po 4 godzinach i w sumie były trzy karmienia a nie dwa jak to ostatnio było. Ale dziś chyba lepszy humor ma więc zobaczymy. U nas też dziś słońce więc jak tylko wstanie z drzemki to lecimy na spacer

Agusia i Ania - super że wszystkie wyniki w porządku.
Dzanet trzymam kucyki za twoje wyniki.
Madzia dużo zdrówka dla was

Mam pytanie czy prasujecie jeszcze rzeczy maluchów? Już mnie tak to prasowanie męczy, że myślę skończyć to robić i prasować od czasu do czasu, ale nie wiem czy powinnam zwłaszcza przy tym AZS

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Nie wiem gdzie wcięło mi post

Witam się więc jeszcze raz z rana.
Pytanie mam - czy prasujecie jeszcze ubranka dziecka? Bo nie wiem czy za każdym razem muszę, czy raz na czas wystarczy? Jeszcze przy tym AZS to już sama nie wiem co lepsze a prasować nienawidzę


Aniu i Agusiu super że wyniki ok.

Dzanet trzymam kciuki za twoje wyniki

Madziu biedaku dużo zdrówka dla was

Nina ale Ci się teściowa trafiła. Moja też się lubi wtrącać, ale my nie mieszkamy razem więc jednym uchem mi wylatuje drugim wylatuje.

Asiek moja też mi wchodzi jak karmię i też tego nie lubię, ale ostatnio to się uśmiałam bo mi powiedziała że mam idealne piersi do karmienia



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow coz za komplement od tesciowki

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Ja prasuje, jeszcze ale już zaczynam prac z innymi ubraniami ale w dziecięcym proszku. Jak sue skończy to już będę prala wszystko razem w zwykłym.
Starszemu długo prasowalam, chyba dopiero jakoś po 2 rz przestałam bo zaszlam w ciążę, źle się czułam i od tego czasu prasuje tylko wyjściowe bluzki

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Dzanet, racja z tym wózkiem parasolka. Telepie niemiłosiernie.
Ja teraz też wolałabym dołożyć i kupić składana spacerówkę.
Ale już się nie opłaca zwłaszcza, że ta co mamy nie chce się rozleciec.
A starałam się bardzo żeby nie przetrwała. Twarda z niej sztuka




Zaraz Idę odebrac Starszaka z przedszkola. Bidulek poszedł z histerią, nawet buty ubieralismy na siłe. A wszystko przez ten obcy język. Ale uczymy Go w domu, śpiewa juz piosenki po angielsku. Przedszkolanka podlapala i ściągnęła te piosenki żeby Go przekupić i śpiewali wczoraj w przedszkolu.
Mam nadzieję, że niedługo zmieni nastawienie.

[CarycaKatharina]

To ja się przyznam- nie prasowalam kompletnie nic dzieciowego. Taki leniuszek ze mnie Na szczęście Mieszko nie ma problemów ze skórą.

[haneczkab92]

O Dzień dobry
Spacer w chuście zaliczony

Napisane przez ania230

Sliweczko jak mozesz to powiedz jakbys stopniowo rezygnowala z butli? Bo ja chce to zrobić ale wydaje mi się ze Maja juz sie przyzwyczaila ze na noc ma butle. Dwa razy próbowałam z cyckami i dwa razy bylo za mało.
[/url]

Ladna, ale Również nie polecam, z tego co sie zdążyłam zorientować.
Wiem, ze u Ciebie kiepsko z kasa... Wiec gorzej Ci kupić lepsza.
Ja za swoja dalam 200zl,nowa,jestem bardzo zadowolona - fajnie się dociaga ale moja ma 5.2m.
Tobie starczy 4.6pewnie.a drugi gatunek kupisz za 150zl okolo. Drugi gatunek moze mieć lekka wade, ktora w żaden sposób nie wplywa na jakosc chusty

Napisane przez Madzia9999

Sliweczko super podejście z kamieniem. Ja co prawda mm, ale też podaję jeść jak dziecko daje sygnał że głodne. Nie co x godz bo tak trzeba czy dziecko mało przybiera. Mnie nikt jedzenia nie pcha siła to i dziecku nie zamierzam.
Obalam mit dzieci karmionych mm, że zbite, szybcuej przybierają. Hania wolno przybiera i żadna z pediatrow nie wydziwia. Widocznie tak ma być nie dorabiam sobie do tego idealogi czy kombinacji. Dziecko samo wie ile chcę zjeść.

U mnie słabo tutaj dziękuję Dzanet za,pyt o zdrowie. Mam angine dostałam antybiotyki lepiej, ale oslabiona jestem. Tz od niedzieli wieczorem oddelegowany z pracy 280km od Nas i do soboty go nie będzie. Powiem Wam, że,ja podziwiam samotne Matki i chylę im czoła. Ja tutaj dziś totalnie sama, plus choroba. Zakupy, okulista, spacer. Teraz padam!
W wymazir z,oczka liipaa 3bakterie prof okulistyka zbadala dziś Hanie i początek zapalenia spojówek. W czwartek idziemy działać z kanalikami. Prywatnie oczywiście bo na NFZ dzwoniłam to mminium 3m-ce się czeka. Wtedy Hania będzie miała pił roku ponad a chcę uniknac zabiegu pod narkoza '
L]

ale Ci sie złożyło na glowe duzo zdrowka dla Ciebiewspółczuję, ze jestem sama teraz, jak Cie chorobsko dopadlo
A co do Haneczki najważniejsze ze wiadomo, co i jakzabieg szybko minie (strach pewnie ma wielkie oczy) a Hania prrzestanie się męczyć. Kciuko mocne za wyleczenie


[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;65491516]My po badaniu krwi. U mnie morfologia i tsh z ft4 a u Hani tradycyjnie mocz i morfologia. DzisIaj będą wyniki plus wyniki posiewu. Eh za kazdyn razen mnie to stresuje. W czwartek wizyta w poradni nefrologicznej i zobaczymy co dalej...

U nas też dzisiaj

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]




kciuki za wyniki

Napisane przez Kociak85

Madzia, śpieszę z informacją, bo pewnie na to czekasz. My już po zabiegu i powiem tak: nie masz się co bać i zastanawiać. Trwało to może 5 minut. Wiadomo, że Olek wył, no ale to nie dlatego że go bolało. Tylko po prostu był owinięty, przytrzymany, do tego ostre światło w oko i otwieranie powieki na siłę. Doktorka wtedy wpuszcza w kanaliki pod ciśnieniem sól fizjologiczną i tyle. A przed zabiegiem dostaje znieczulające krople do oka żeby nie bolało. Poprawa natychmiastowa. Od wczoraj zero ropy! Ja generalnie ogólnie jestem twarda i jakoś mnie to nie wzruszało, tym bardziej, że wiedziałam, że mu to pomoże. Pomyśl sobie że w końcu będzie spokój i nie będzie się Hania borykała wiecznie z tą ropą i badaniami. Także głowa do góry!

ania, tyle co zdążyłam zauważyć - nie polecam Ci tych chust w kwiaty, które wrzucałaś. One są tkane, ale splotem prostym - będą się ciężko dociągać i luzować, możesz się zniechęcić. Naprawdę lepiej dołożyć i kupić porządną chustę tkaną skośno-krzyżową. Może nie takie ładne, ale na pewno lepiej będą pracować.

Czyli strach ma wielkie oczy.
Dobrzs, ze pomogło

Napisane przez chudziaszek11

Witamy się i my. Wojtek wczoraj maruda i nic jak na niego słaba bo pierwszy raz wstał już po 4 godzinach i w sumie były trzy karmienia a nie dwa jak to ostatnio było. Ale dziś chyba lepszy humor ma więc zobaczymy. U nas też dziś słońce więc jak tylko wstanie z drzemki to lecimy na spacer

Mam pytanie czy prasujecie jeszcze rzeczy maluchów? Już mnie tak to prasowanie męczy, że myślę skończyć to robić i prasować od czasu do czasu, ale nie wiem czy powinnam zwłaszcza przy tym AZS[emoji37

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja juz nie prasuje nie mam głównie checi.
Pieluszki ida jak woda, wiec nie ma sensu ich prasować.
Zresztą jak sie ladnie rozwiesi to nie widać ze nie prasowane
Ale u Was jest azs wiec nie wiem jak w takim przypadku

[Honcia]

Dzanet, Aniu kciuki za wyniki

Ja jeszcze prasuję wszystko ale tylko dlatego że po tych dzieciowych proszkach ciuszki strasznie sztywne są i sama bym w takich nie chciała chodzić a jak mi się skończy Lovela to przechodzę na zwykły proszek...

[ania230]

Napisane przez Honcia

Dzanet, Aniu kciuki za wyniki

Ja jeszcze prasuję wszystko ale tylko dlatego że po tych dzieciowych proszkach ciuszki strasznie sztywne są i sama bym w takich nie chciała chodzić a jak mi się skończy Lovela to przechodzę na zwykły proszek...

Nie zauważyłam żeby po loveli były sztywne rzeczy.

Przyszły moje ubrania jestem mega zadowolona z jakości. Myśle ze jeszcze skorzystam.

Dziewczyny zamawialyscie moze ubrania damskie i dzieciece na alliexpres? Jak z jakością itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201711281320]

Wyszłam z Ignasiem na spacer z nadzieją że zaśnie ale nic z tego. Śmiał się do mnie przez 45 minut Miałam w planie spacerować dłużej ale zmarzłam! Niby 15 stopni ale strasznie zimny wiatr wieje, czapka by się normalnie już przydała

Napisane przez Honcia

Heloł
A kto będzie wiedział o takim oszustwie tylko z takim posrebrzanym obrazkiem to różnie bywa. Moja mama kupowala to wnukom na komunie i wszystkie ( 4sztuki) poczernialy tak, ze byly do wywalenia.

No nikt nie będzie wiedział
Kurcze to lipa że poczerniały. Moja mama niedawno kupowała też wnuczce na chrzest taki... Podobno pastą do zębów da się srebro oczyścić....

Napisane przez K_a_s_i_a_86

Oliwka na chrzest dostała od chrzestnej srebrny obrazek Matka Boska z Dzieciątkiem i dedykacją, kasę, wino które ma być otwarte na 18 i pudełko rozmaitości, od chrzestnego złote kolczyki i zawiwszke serduszko. A od pozostałych w większości kasę. Osobiście nie chciałam łańcuszka bo z mężem mamy i nie chodzimy, tzn on chodzi ale w takim co na 18 dostał.

Fajnie! Pomysł z winem mi się podoba

Napisane przez chudziaszek11

Mam pytanie czy prasujecie jeszcze rzeczy maluchów? Już mnie tak to prasowanie męczy, że myślę skończyć to robić i prasować od czasu do czasu, ale nie wiem czy powinnam zwłaszcza przy tym AZS

Ja wszystko prasuję, nie znoszę niewyprasowanych ubrań

Napisane przez Lena_Marlena

Dziecko zdrowe nawet brzuszek ją nie bolał

Tylko że mój mały nie będzie się domagał więcej jedzonka. Od samego początku był bardzo grzeczny, ładnie spał, bawil sie chętnie, tylko przyrosty były słabe. Stąd to dokarmianie. Jeśli któregoś dnia nie dostanie mm to zjada z piersi i jsstt ok. Ani nie budzi się szybciej ani nie jest głodny ani marudny. Tylko nie tyje. Także zejść z mm mogę w sekundzie ale szkodze tym dziecku.
A robiłam naprawdę wszystko żeby rozbudzić laktacje do pewnego momentu skutkowało, później przestało.

Przystawienie jak mówisz co 30 min.... Mój nawet na 30 min nie był odejmowany od cyca. Tyle żebym zjadła i do łazienki poszła, a poza tym leżeliśmy i jadł i jadł i jadł. Przyrosty nadal marne. Dlatego były konsultacje laktacyjne i chyba wybierzemy się do CDL. Jeszcze nie wiem, musimy przedyskutować z tz.

Wysłane z mojego HTC Desire 310 przy użyciu Tapatalka

Rozumiem. Tak jakby Twój Franuś nie odczuwał uczucia głodu... Dziwne swoją drogą.
A co to jest CDL?

Napisane przez miszkaaa

Zaraz Idę odebrac Starszaka z przedszkola. Bidulek poszedł z histerią, nawet buty ubieralismy na siłe. A wszystko przez ten obcy język. Ale uczymy Go w domu, śpiewa juz piosenki po angielsku. Przedszkolanka podlapala i ściągnęła te piosenki żeby Go przekupić i śpiewali wczoraj w przedszkolu.
Mam nadzieję, że niedługo zmieni nastawienie.

Biedny... No nie ma się co dziwić, że źle się tam czuje skoro nie do końca rozumie i ciężko mu się dogadać... Plus jest taki, że dzieci bardzo szybko się uczą i adaptują. Za niedługo pewnie nie będzie mu się chciało po polsku gadać
A Wy planujecie wracać do Pl kiedyś na stałe?

[Lena_Marlena]

Śliweczka CDL to certyfikowany doradca laktacyjny. Zostaliśmy pokierowania do pani która jest jednocześnie lekarzem.

Wysłane z mojego HTC Desire 310 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

No dziwne właśnie...
Poza tym na początku dokarmiania nie był w stanie zjeść 90ml mleka, a miał dwa miesiace. Taki miał malutki zoladeczek.

Wysłane z mojego HTC Desire 310 przy użyciu Tapatalka