Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach - część 2

[Chatul]

Napisane przez Samantha7

No i maselko smietankowe chyba stolowe sie nazywa jest pycha.

Stołowe jest dobre Ale to śmietankowe to już chyba nie masło, a miks? Bo ma 67% tłuszczu. A normalne Stołowe 82% (Łaciate ma 83%).

[Linusiaczek]

Napisane przez kara.h

Ja za chwilkę oszaleję... czytam ... czytam.... i czytam o tych firmach.... które testują, które nie.... już wszystko mi sie plącze, na zakupy chodze z kilkunasto stronicową listą i pół godziny trwa zanim coś wrzucę do koszyka....

Jeden z produktów z którym nie potrafię sobie poradzić to zwykłe MASŁO. Rama, Delma, Flora, Kasia.... Oni wszyscy mordują zwierzęta!

Napiszcie proszę z jakiej firmy (a najlepiej konkretne produkty) masło mogę z czystym sumieniem kupić??

Tylko się nie stresować! Grunt to na spokojnie czytać i spokojnie przechodzić na dobre firmy. To przychodzi z czasem, nic na silę. Chatul ma rację - sporo małych, regionalnych firm, które nie należą do Nestle czy Krafta jest dobrych. Ja sama kupuję osełkowe właśnie jakiejś firma na J... Pycha!

Napisane przez AyaA

Dziewczyny, a wiecie co z firmą Kallos? Nie mogę znaleźć żadnej info, a fryzjer ostatnio mi tym potraktował włosy, maska była dosyć dobra, na allegro dosyć tania, ale nie wiem, czy mogę ją kupić

niestety nic nie slyszałam o nich Może inne Dziewczyny coś wiedzą?

[Samantha7]

Napisane przez Chatul

Stołowe jest dobre Ale to śmietankowe to już chyba nie masło, a miks? Bo ma 67% tłuszczu. A normalne Stołowe 82% (Łaciate ma 83%).

Ja mam "maselko stolowe smietankowe". Jest zrobione z mleka i jakis kultur bakteri, pewnie do procesu fermentacji czy cos.
Mozna tez robic samemu maslo,ale potrzebne dobre tluste mleko od krowy i silna reka
Takie maslo robione jest jak niebo w gebie. Latwo tez robi sie swoj wlasny ser bialy Potrzebne zsiadle mleko i pielucha tetrowa

[girlonthebridge]

o Kallosie było na 130 stronie wątku http://www.smaczny.wizaz.pl/forum/sh...postcount=3899

[Sorbet]

kara.h - ja masełko kupuję u koleżanki, która mieszka poza miastem i w gospodarstwie mają krowę. Czasem na bazarkach zielonych są ludzie, którzy sprzedają takie własne produkty (poza tym zwykle mają oni biały ser, śmietanę, jaja, mleko). To jest pyszne pyszniaste! Trzeba tylko trochę połazić, popytać. Jest to zdrowe i (w moim przypadku) tańsze niż kupowanie małej kostki masła za 4 zł, która w 1 dzień zostaje skonsumowana.

[megana88]

A ja masło robię sama i wcale nie trzeba mocnej ręki :P wystarczy zwykły mikser, trochę siły do końcowego formowania masła i w 15 minut masło luks

[justina1985]

Firma Eveline chyba powinna być na czerwonej....w ich składach mozna znaleźć matrixyl czyli skladnik skonstruowany przez P&G

Co z tego, że oni mają króliczka na opakowaniu skoro w ich składach znajdują się wynalazki testowane na zwierzętach.

Poza tym na opakowaniu wyrażnie jest napisane, że produkty sa na licencji jakiejś dr taylor i nigdzie nie ma wzmianki, że ich wynalazca był cruelty free. Pamietajmy, że testuje się jedynie nowe formuły i nowopowstałe składniki. Wg mnie one na 100% były testowane wtedy gdy zostały stworzone, wiadomo że Eveline nie musi testować bo wykupiło jedynie licencję.
Nie rozumiem jak ta firma może być na zielonej, to wypada tak samo jak z Niveą przecież, że oni nie robią tego ale zlecają bądź korzystają z surowców już testowanych.

[anna3101]

Napisane przez kara.h

Ja za chwilkę oszaleję... czytam ... czytam.... i czytam o tych firmach.... które testują, które nie.... już wszystko mi sie plącze, na zakupy chodze z kilkunasto stronicową listą i pół godziny trwa zanim coś wrzucę do koszyka....

Jeden z produktów z którym nie potrafię sobie poradzić to zwykłe MASŁO. Rama, Delma, Flora, Kasia.... Oni wszyscy mordują zwierzęta!

Napiszcie proszę z jakiej firmy (a najlepiej konkretne produkty) masło mogę z czystym sumieniem kupić??

Witamy na wątku Z jedzeniem ważne jest unikać kilku dużych korporacji, mianowicie: Nestle, Danone, Unilever, Kraft Foods, Masterfoods. Reszta chyba raczej powinna być ok.

[Naleeen]

Napisane przez Linusiaczek

Tylko się nie stresować! Grunt to na spokojnie czytać i spokojnie przechodzić na dobre firmy. To przychodzi z czasem, nic na silę. Chatul ma rację - sporo małych, regionalnych firm, które nie należą do Nestle czy Krafta jest dobrych. Ja sama kupuję osełkowe właśnie jakiejś firma na J... Pycha!



niestety nic nie slyszałam o nich Może inne Dziewczyny coś wiedzą?

osełkowe mniam mniam Może Jana? Z takim czerwonym napisem?

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Pierwszy nietestowany perfum w moim posiadaniu https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...picka-edp.html

[EmilkaZ]

Napisane przez Naleeen

[/COLOR]Pierwszy nietestowany perfum w moim posiadaniu https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...picka-edp.html

najpiękniejszy zapach pod słońcem

[AyaA]

Napisane przez girlonthebridge

o Kallosie było na 130 stronie wątku http://www.smaczny.wizaz.pl/forum/sh...postcount=3899

Dziękuję

[niemniej_jednak]

Napisane przez justina1985

Firma Eveline chyba powinna być na czerwonej....w ich składach mozna znaleźć matrixyl czyli skladnik skonstruowany przez P&G

Co z tego, że oni mają króliczka na opakowaniu skoro w ich składach znajdują się wynalazki testowane na zwierzętach.

Poza tym na opakowaniu wyrażnie jest napisane, że produkty sa na licencji jakiejś dr taylor i nigdzie nie ma wzmianki, że ich wynalazca był cruelty free. Pamietajmy, że testuje się jedynie nowe formuły i nowopowstałe składniki. Wg mnie one na 100% były testowane wtedy gdy zostały stworzone, wiadomo że Eveline nie musi testować bo wykupiło jedynie licencję.
Nie rozumiem jak ta firma może być na zielonej, to wypada tak samo jak z Niveą przecież, że oni nie robią tego ale zlecają bądź korzystają z surowców już testowanych.

Kolejny zawód w tym tygodniu

Napisane przez Naleeen

Pierwszy nietestowany perfum w moim posiadaniu https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,239,lolita-lempicka-lolita-lempicka-edp.html

Zgadzam się, jest piękny, często go kradnę siostrze

[Sorbet]

Napisane przez Naleeen

Pierwszy nietestowany perfum

Nie testowane perfumy. We flakoniku jest zbiorowisko różnych olejków/ekstraktów/esencji i czegoś tam jeszcze więc zawsze odmieniamy w l.mnogiej. Na pudełeczkach jest francuska nazwa "parfum", ale tłumaczymy to jako perfumy, a nie jeden perfum. To częsty błąd i panienki w perfumerii mogą parsknąć śmiechem.

A co do Eveline. Jest tak, że chyba wszystkie składniki, jakie znajdują się w kosmetykach i chemii zostały dawno temu przetestowane na zwierzętach. Ten składnik o którym mowa znajduje się zapewne w większości chemii jaka nas otacza (kosmetyki to też chemia). My tutaj skupiamy się na firmach, które w chwili obecnej deklarują, że są czyste pod tym względem.

[justina1985]

niemniej jednak
dla mnie to firma eveline jest tu za cichym chyba przyzwoleniem, niestety tak to wygląda
wiem jak wiele osób cruelty free uzywa kosmetyków tej firmy

jednak warto wiedzieć, kremy mają w składzie matrixyl substancję wynalezioną przez P&G, czyli w trakcie jak oni tworzyli tę cząsteczke to maltretowali zwierzęta a teraz firma eveline ma to w składzie swoich kosmetyków
Jest to składnik p. zmarszczkowy, matrixyl dośc wyszukany i drogi i nie jest obecny w każdym produkcie. tak naprawdę ogromna popularnością cieszy się w USA w polsce mało firm go stosuję a Eveline tak.

Sorbet masz rację, że chodzi o firmy które obecnie nie testują lub deklarują że są czyste od xx czasu. Zasadniczo jest tak, że testują koncerny, które opracowują nowe substancje i wtedy testują. Wiadomo, że taka ziaja nic nowego dla przykładu nie wymysliła więc też nie testuje, od lat korzysta z tych samych receptur. Podobnie jak Eveline korzystająca z przetestowanych przez wynalazców związków.
Na szczególna uwagę zasługują wg mnie firmy, które sa bardzo nowatorskie i tworzą nowe składy, nowe substancje a wykorzystują do tego substytuty żywych zwierząt na cele testowe.

[girlonthebridge]

Napisane przez Sorbet

Nie testowane perfumy. We flakoniku jest zbiorowisko różnych olejków/ekstraktów/esencji i czegoś tam jeszcze więc zawsze odmieniamy w l.mnogiej. Na pudełeczkach jest francuska nazwa "parfum", ale tłumaczymy to jako perfumy, a nie jeden perfum. To częsty błąd i panienki w perfumerii mogą parsknąć śmiechem.

A co do Eveline. Jest tak, że chyba wszystkie składniki, jakie znajdują się w kosmetykach i chemii zostały dawno temu przetestowane na zwierzętach. Ten składnik o którym mowa znajduje się zapewne w większości chemii jaka nas otacza (kosmetyki to też chemia). My tutaj skupiamy się na firmach, które w chwili obecnej deklarują, że są czyste pod tym względem.

dokładnie wiele firm już z certyfikatami mają w składach substancje sporne

[villete]

Napisane przez Sorbet

Nie testowane perfumy. We flakoniku jest zbiorowisko różnych olejków/ekstraktów/esencji i czegoś tam jeszcze więc zawsze odmieniamy w l.mnogiej. Na pudełeczkach jest francuska nazwa "parfum", ale tłumaczymy to jako perfumy, a nie jeden perfum. To częsty błąd i panienki w perfumerii mogą parsknąć śmiechem.

amen.
też jestem na to słowo "pojedyncze" uczulona. Nie napiszę, bo mnie boli.

[Naleeen]

Kiedyś pytałam o szampony GUHL. Znalazłam dzisiaj, że GUHL należy do KAO Cosmetics Corp., która testuje. Nie wiem, czy to pewne, co info pochodzi ze strony: http://vidacompassion.org/main/list/company.html

[Samantha7]

Napisane przez megana88

A ja masło robię sama i wcale nie trzeba mocnej ręki :P wystarczy zwykły mikser, trochę siły do końcowego formowania masła i w 15 minut masło luks

No tak zapomnialam, ze juz 21 wiek nastal
A my sie wieczni etak meczymy z tym babcinym ubijakiem

Napisane przez Sorbet

Nie testowane perfumy. We flakoniku jest zbiorowisko różnych olejków/ekstraktów/esencji i czegoś tam jeszcze więc zawsze odmieniamy w l.mnogiej. Na pudełeczkach jest francuska nazwa "parfum", ale tłumaczymy to jako perfumy, a nie jeden perfum. To częsty błąd i panienki w perfumerii mogą parsknąć śmiechem.

a ja myslalam, ze to bylo napisane na bani dla zartu
Pierwszy raz slysze zeby ktos tak naprawde mowil
Poza tym poprawianie bledow w wymowie, ort. itd. jest nie zgodne z regulaminem wizazu Tak przynajmniej czytalam kiedys.
Bardzo mnie to ucieszylo bo nie kazdy j.polski jest rowny sobie, a dwa ze duzo ludzi jest spoza granic np. Ukrainy lub wyjechalo dawno temu/ lub niedawno i naprawde wierzcie lub nie, ale jak gadacie calymi dniami innym jezykiem to juz nie wiecie jakim jezykiem macie sie poslugiwac. U nas mowimy na to jak my mowimy Polnglish

A co do Eveline. Jest tak, że chyba wszystkie składniki, jakie znajdują się w kosmetykach i chemii zostały dawno temu przetestowane na zwierzętach. Ten składnik o którym mowa znajduje się zapewne w większości chemii jaka nas otacza (kosmetyki to też chemia). My tutaj skupiamy się na firmach, które w chwili obecnej deklarują, że są czyste pod tym względem.

Zgadzam sie choc to info nie jest pocieszajace :/

[Linusiaczek]

Napisane przez justina1985

niemniej jednak
dla mnie to firma eveline jest tu za cichym chyba przyzwoleniem, niestety tak to wygląda
wiem jak wiele osób cruelty free uzywa kosmetyków tej firmy

jednak warto wiedzieć, kremy mają w składzie matrixyl substancję wynalezioną przez P&G, czyli w trakcie jak oni tworzyli tę cząsteczke to maltretowali zwierzęta a teraz firma eveline ma to w składzie swoich kosmetyków
Jest to składnik p. zmarszczkowy, matrixyl dośc wyszukany i drogi i nie jest obecny w każdym produkcie. tak naprawdę ogromna popularnością cieszy się w USA w polsce mało firm go stosuję a Eveline tak.

Sorbet masz rację, że chodzi o firmy które obecnie nie testują lub deklarują że są czyste od xx czasu. Zasadniczo jest tak, że testują koncerny, które opracowują nowe substancje i wtedy testują. Wiadomo, że taka ziaja nic nowego dla przykładu nie wymysliła więc też nie testuje, od lat korzysta z tych samych receptur. Podobnie jak Eveline korzystająca z przetestowanych przez wynalazców związków.
Na szczególna uwagę zasługują wg mnie firmy, które sa bardzo nowatorskie i tworzą nowe składy, nowe substancje a wykorzystują do tego substytuty żywych zwierząt na cele testowe.

Eeeeee, ja tam za Eveline nie przepadam (jeszcze nie kupiłam nic ich firmy, żeby mi podpasowało), a uważam że na czerwoną listę nie zasługują. Trzeba być konsekwentnym, czerwona lista jest dla firm testujących bądź skupujących obecnie testowane składniki od testujących labolatoriów. A tak damy na listę i firmy używające składników kiedyś przetestowanych? Co z tego wyniknie? Trzeba by wszystkie na czerwoną wrzucić, jest to kompletnie pozbawione sensu Poza tym trzeba się trzymać jednej wersji listy, żeby nie zmieniać stale kryteriów, bo jak inaczej utrzymać wiarygodność listy zatytułowanej firmy testujące na zwierzętach jak się wrzuci na nią firmy co prawda nietestujące, ale.... (i tu następuje coś tam)? Na prawie każdą firmę można znaleźć coś, co by podchodziło pod wspieranie złych praktyk traktowania zwierząt bądź środowiska. Nie widzę żadnego związku z cichym przyzwoleniem

[anna3101]

Napisane przez justina1985

niemniej jednak
dla mnie to firma eveline jest tu za cichym chyba przyzwoleniem, niestety tak to wygląda
wiem jak wiele osób cruelty free uzywa kosmetyków tej firmy

jednak warto wiedzieć, kremy mają w składzie matrixyl substancję wynalezioną przez P&G, czyli w trakcie jak oni tworzyli tę cząsteczke to maltretowali zwierzęta a teraz firma eveline ma to w składzie swoich kosmetyków
Jest to składnik p. zmarszczkowy, matrixyl dośc wyszukany i drogi i nie jest obecny w każdym produkcie. tak naprawdę ogromna popularnością cieszy się w USA w polsce mało firm go stosuję a Eveline tak.

Sorbet masz rację, że chodzi o firmy które obecnie nie testują lub deklarują że są czyste od xx czasu. Zasadniczo jest tak, że testują koncerny, które opracowują nowe substancje i wtedy testują. Wiadomo, że taka ziaja nic nowego dla przykładu nie wymysliła więc też nie testuje, od lat korzysta z tych samych receptur. Podobnie jak Eveline korzystająca z przetestowanych przez wynalazców związków.
Na szczególna uwagę zasługują wg mnie firmy, które sa bardzo nowatorskie i tworzą nowe składy, nowe substancje a wykorzystują do tego substytuty żywych zwierząt na cele testowe.

Niestety, w tej chwili nie ma firm, które nie korzystaliby ze składników nigdy nietestowanych, z tej racji, że wszystkie były kiedyś przetestowane. Po prostu takie firmy nie istnieją. Natomiast zależy nam na tym, żeby firmy nie testowały teraz i nie miały żadnych haczyków typu "jak wymaga prawo, to będziemy".

Nawet moja ulubiona Sante coś takiego napisała w swoim oświadczeniu o testowaniu:

Can "not tested on animals" be guaranteed 100%?
As long as animal experiments are still legal anywhere in the world, it will unfortunately be impossible to guarantee that a product has not been tested on animals at all.

• No producer is able to fulfill the legal requirement of providing proof that an ingredient has not been tested on animals by a third party somewhere in the world. This also applies to natural substances such as chamomile or calendula. Even with the best intentions and control procedures, it is not possible to provide proof that a given cosmetics ingredient has never come into contact with animal experiments.

• Even national and international logos advertising cosmetics not tested on animals are not a guarantee that a substance has never been tested on animals. Such logos normally refer to a certain date from which these substances have not been tested on animals. The past is not taken into account.

[Sorbet]

A co do składników, które były testowane. Jest np taki Revlon, ktory nie testuje obecnie. To jest stara, bardzo popularna, amerykańska firma (koncern nawet), która zaprzestała testowania w latach 80-tych, a to za sprawą Henry'ego Spira (jest dokument o nim pt. "Henry. One man's way", polecam swoją drogą). Ale to co Revlon zdążył przetestować na zwierzętach, kiedy mu jeszcze było wolno, używa prawdopodobnie do dziś. Nie sądzę, że zrezygnowali z wyników badań, przecież nie wywalili ich do kosza. Ważne, że już nie eksperymentują na zwierzach.

Swoją drogą - Eveline ma dziadowskie lakiery, nie kupujcie ich.

[EmilkaZ]

Napisane przez Sorbet

A co do składników, które były testowane. Jest np taki Revlon, ktory nie testuje obecnie. To jest stara, bardzo popularna, amerykańska firma (koncern nawet), która zaprzestała testowania w latach 80-tych, a to za sprawą Henry'ego Spira (jest dokument o nim pt. "Henry. One man's way", polecam swoją drogą). Ale to co Revlon zdążył przetestować na zwierzętach, kiedy mu jeszcze było wolno, używa prawdopodobnie do dziś. Nie sądzę, że zrezygnowali z wyników badań, przecież nie wywalili ich do kosza. Ważne, że już nie eksperymentują na zwierzach.

Swoją drogą - Eveline ma dziadowskie lakiery, nie kupujcie ich.

tak, piękna historia. Henry wykupil ogłoszenie w poczytnej gazecie: zdjecie królika po testach Draize a z podpisem "ile królików Revlon oślepia w imie piekna" poskutkowało bo firma przekazała darownizne aby sfinansować alternatywne metody testów! Szkoda, że tak mało sie o nim mówi bo był naprawdę inspirującym człowiekiem.

[justina1985]

Napisane przez Sorbet

A co do składników, które były testowane. Jest np taki Revlon, ktory nie testuje obecnie. To jest stara, bardzo popularna, amerykańska firma (koncern nawet), która zaprzestała testowania w latach 80-tych, a to za sprawą Henry'ego Spira (jest dokument o nim pt. "Henry. One man's way", polecam swoją drogą). Ale to co Revlon zdążył przetestować na zwierzętach, kiedy mu jeszcze było wolno, używa prawdopodobnie do dziś. Nie sądzę, że zrezygnowali z wyników badań, przecież nie wywalili ich do kosza. Ważne, że już nie eksperymentują na zwierzach.

Swoją drogą - Eveline ma dziadowskie lakiery, nie kupujcie ich.

To się działo na przełomie lat, w sumie dziesięcioleci nawet. Nie ma co porównywać lat 80 z obecnymi czasami. Kiedyś modne było palenie papierosów :P
Ale jak widzisz revlon zaprzestał, zrobił krok w przód sfinansował badania alternatywne a w przypadku eveline to jest puste zasłanianie się znaczkiem królika, oni mają to gdzieś czy ktos to testował itp, a sami nie testuja pewnie nie ze swoich humanitarnych zasad ale tylko i wyłącznie bo nie mają takiej potrzeby.

Napisane przez anna3101

Niestety, w tej chwili nie ma firm, które nie korzystaliby ze składników nigdy nietestowanych, z tej racji, że wszystkie były kiedyś przetestowane. Po prostu takie firmy nie istnieją. Natomiast zależy nam na tym, żeby firmy nie testowały teraz i nie miały żadnych haczyków typu "jak wymaga prawo, to będziemy".

Dlatego uważam, że podział na firmy które nie testują powinien być obszerniejszy. Powinno się wyszczególniać czy dana firma nie testuje dlatego, że nie ma co testować czy np. stosuje zamienniki.

[Linusiaczek]

Napisane przez justina1985

To się działo na przełomie lat, w sumie dziesięcioleci nawet. Nie ma co porównywać lat 80 z obecnymi czasami. Kiedyś modne było palenie papierosów :P
Ale jak widzisz revlon zaprzestał, zrobił krok w przód sfinansował badania alternatywne a w przypadku eveline to jest puste zasłanianie się znaczkiem królika, oni mają to gdzieś czy ktos to testował itp, a sami nie testuja pewnie nie ze swoich humanitarnych zasad ale tylko i wyłącznie bo nie mają takiej potrzeby.

Ja nie uważam, żeby na świecie były jakieś koncerny, które "nie testują w imię swoich humanitarnych zasad". Takie instytucje to najwyżej małe firmy, gdzie o tego typu decyzjach decyduje właściciel firmy, a nie stuosobowy zarząd/rady wykonawcze/nadzorcze/itp. Firmy są nastawione na zysk i trudno się dziwić, po to powstają. Szczerze mówiąc w ogóle jest to bardzo dziwny twór myślowy 'firma chciała/firmie zależy/firma zrobiła coś w kierunku'. Firmy to są bardzo wieloosobowe twory i tak naprawdę nie ma co się oszukiwać, że one coś chcą/nie chcą/mają jakieś intencje. Nie patrzymy na motywy firm, bo firmy ich po prostu nie mają, mają je ludzie. Ważne jest czy ludzie w owych firmach przestrzegają pewnych zasad. Eveline ich przestrzega, więc za to ta czerwona lista?

Napisane przez justina1985

Dlatego uważam, że podział na firmy które nie testują powinien być obszerniejszy. Powinno się wyszczególniać czy dana firma nie testuje dlatego, że nie ma co testować czy np. stosuje zamienniki.

Hmmm, tylko nie wiem kto ma się zająć rozbudową listy i tego wszystkiego pilnować. To jest ogromne przedwsięzwięcie i już teraz mamy z tą listą kupę kłopotów Jacyś chętni?

[szprotka_]

Napisane przez Linusiaczek

Hmmm, tylko nie wiem kto ma się zająć rozbudową listy i tego wszystkiego pilnować. To jest ogromne przedwsięzwięcie i już teraz mamy z tą listą kupę kłopotów Jacyś chętni?

poza tym, obecna lista wywołuje u osób początkujących kociokwik (b. dużo informacji, dużo firm, których się pierwsze co na oczy widzi, itd.). jedynym racjonalnym wyjściem, byłoby utworzenie dwóch list: dla początkujących z markami łatwo dostępnymi i wersję expert z dodatkowymi opisami i z większą ilością firm. nie jestem za tym, żeby do obecnej listy. będzie przeładowana i nieczytelna dla osób, które dopiero zaczynają.

w ogóle fajnie by było zrobić, taką mini-ściągę do wydrukowania, żeby się w portfelu mieściła, z firmami całkowicie bezpiecznymi, a na drugiej stronie z tymi niebezpiecznymi.

[sylvi300]

zainteresowała mnie firma, która ma kosmetyki do włosów CHENICE, napisałam do nich maila i Pan mi napisał to:

"Witam ,
W odpowiedzi na Pani zapytanie informuję uprzejmie ,że Firma nasza zajmuje
się wyłącznie dystrybucją produktów CHENICE na terenie Polski i nie posiada
szczegółowej wiedzy na temat sposobów opracowywania receptur oraz ich
testowania i wdrażania do produkcji i sprzedaży.
Po szczegółowe informacje we wszystkich tych kwestiach należy się zwrócić
bezpośrednio do producenta.
Z naszej powierzchownej wiedzy możemy z pewnością potwierdzić ,że Firma
CHENICE jest zwolennikiem i promotorem innowacyjnych rozwiązań sprzyjających
ochronie środowiska a co za tym idzie rozwiązań biotechnologicznych
polegających na stosowaniu produktów naturalnych ,sprzyjających naturze. .
Tak więc z daleko idącym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić ,że produkty
CHENICE NIE SĄ TESTOWANE NA ZWIERZĘTACH co znajduje swoje odzwierciedlenie w
formie informacji zawartej na opakowaniach.
W pozostałych kwestiach nie mamy dostatecznej wiedzy. "

[Silwena]

Heyka

niedawno sie dowiedziałam, ze Rossmann testuje.....
załamalo mnie to, bo miałam tam tyle KWC

natomiast tutaj przyszłam zapytać [bo w liście /nie/testujacych nie było], czy niżej wymienione firmy też mam skreslić:

Perfumy:
Parfum d’Empire
Chanel
Chopard

Vinsvin, Atomus
Asa
Herba Studio
Golden Rose
Drogerie Natura, Natura Care
Galderma
BlanX
Forest Tosara, Sudocrem
Farmina
Arcam, Lacalut
Florina Kraków
Flos Lek
ChapStick
Bartpol
Editt Cosmetics

jak ktoś coś wie, proszę napisać, ewentualnie odświeżyć listę

Herbina z tego co wiem nie testuje, ale sprawa mogla się zmienić przez te parę lat, słyszałyście coś?

[Linusiaczek]

Napisane przez Silwena

Heyka

niedawno sie dowiedziałam, ze Rossmann testuje.....
załamalo mnie to, bo miałam tam tyle KWC

natomiast tutaj przyszłam zapytać [bo w liście /nie/testujacych nie było], czy niżej wymienione firmy też mam skreslić:

Perfumy:
Parfum d’Empire
Chanel
Chopard

Vinsvin, Atomus
Asa
Herba Studio
Golden Rose
Drogerie Natura, Natura Care
Galderma
BlanX
Forest Tosara, Sudocrem
Farmina
Arcam, Lacalut
Florina Kraków
Flos Lek
ChapStick
Bartpol
Editt Cosmetics

jak ktoś coś wie, proszę napisać, ewentualnie odświeżyć listę

Herbina z tego co wiem nie testuje, ale sprawa mogla się zmienić przez te parę lat, słyszałyście coś?

Witaj

Z dostępnych mi informacji, na zwierzętach testują:

- Chanel
- Chapstick,

natomiast nie testują:

+ Flos Lek
+ Drogerie Natura

Coś słyszałam, że nie testuje Editt, ale co do tej nie mam pewności. Pozdrawiam

[Silwena]

Napisane przez Linusiaczek

Witaj

Z dostępnych mi informacji, na zwierzętach testują:

- Chanel
- Chapstick,

natomiast nie testują:

+ Flos Lek
+ Drogerie Natura

Coś słyszałam, że nie testuje Editt, ale co do tej nie mam pewności. Pozdrawiam

dziękuje za odpis

ja troche szperam, ale na 100% nie mam danych
też mi mówiono, że Bartpol, Editt Cosmetics i Herba Studio nie testują, ale trzeba ich jednak zapytać

[Linusiaczek]

Napisane przez Silwena

dziękuje za odpis

ja troche szperam, ale na 100% nie mam danych
też mi mówiono, że Bartpol, Editt Cosmetics i Herba Studio nie testują, ale trzeba ich jednak zapytać

Nie ma za co, na pewno Dziewczyny Ci odpiszą jak coś będą wiedziały Często jak firma nie ma informacji na stronie i oficjalnego stanowiska w tej kwestii to trudno cokolwiek się dowiedzieć