Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz.IV

[marleen32]

Muron witaj w domku , to normalne, ze w szpitalu sobie rodzilas, bo wiedzialas, ze jak cos nie tak, to pomoc jest blisko, w domu pewno tez sobie radzisz, tylko psychicznie czlowiek juz taki spokojny nie jets, bo wiadomo jakies obawy zawsze sa, ale z czasem wszystko przyjdzie.
I za karmienie.
Jesuis ja tez bym takich gosci wyprosila, co za bezczelnosc, nasyfic i pojsc, az sie ciesze, ze my sami bylismy , ja bede miala robote w poniedzialek i w srode, ale w poniedzialek rodzinka TZ , a w srode same dzieciaki, powymyslam im jakies zabawy, to moze mniej nasyfia , poza tym dziewczyny wiedza, ze same beda musialy po kolezankach sprzatac, a jak im tak mowie, to juz one porzadku pilnuja.
Justine tak jak Oye uwazam, ze raczej przytulanki nie zaszkodza, my dzis tez tak "zaczelismy" Nowy Rok, a ja juz pod koniec 34 tc jestem, ale mi nic ginka nie mowila, ze nie wolno, poza tym poczytalam i wszedzie pisze, ze jak ciaza przebiega normalnie, czop nie odszedl, to jak najbardziej mozna
Poza tym jakos w tej ciazy, i ja i TZ sie sobie oprzec nie mozemy
Jelly hop, hop co u Ciebie ??
Cytrynko dobrze, ze napisalas o tych bolach, ja skurcze jako takie czulam, ale na tyle slabe, ze nie zwracam na nie uwagi, brzuszek spina sie czesciej, pewno tak macica cwiczy, ale ja juz powoli spokojna sie robie, moja siostra urodzila corke w 35 tygodniu wlasnie, i ok bylo, ja zaczynam 35 w poniedzialek, wiec mysle, ze za tydzien juz bede mogla spokojnie odetchnac, ale ja jak pisalam, bardziej sie nastawiam na to, ze przenosze

Ktos pytal o bol pachwin, ja czasem mam, ale nie jest on jakis straszny, moge dalej isc, choc normalne, ze chodze wolniej jak przed ciaza.
Eh nudzi mi sie, chyba zrobie liste brakujacych rzeczy, dla mnie i malutkiej, to moze za tydzien dokupie co trzeba, tymczasem zamowilam sobie torbe do przewijania i kocyk dla malej taki dwustronny, na zime ma dawac cieplo, a latem chlodzic cos jak owcza welna, zobaczymy jak sie sprawdzi

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez OYE

dziwie ci sie ze ich z domu nei wyrzucilas, dziekuje za taka impreze

sama się sobie dziwię...biorąc pod uwagę że 24h nie spałam; ale TŻ zaczął marudzić że jak to wygląda że wyjdziemy na chamów i prostaków - szkoda że nie widział że oni byli prostakami jak robili chlewik z mieszkania;
ale wiadomo alkohol w jego przypadku to go tak łagodzi że on widzi we wszystkich aniołki i każdemu próbuje dogodzić;

najlepsze było to że o 4 to już ich bawiło to zbijanie szklanek ... bo przy pierwszej i drugiej usłyszałam "przepraszam" i zbierali to; a następne...to zabawa już




mam chęć się zemścić...i jak mały podrośnie to wcale mu nie zwracać uwagi jak coś u nich na chatach będzie robił ale nie stać mnie na taką wredność;

mały po tej "imprezie" odsypia chyba bo mało ruchliwy jest;

Dzisiaj po raz pierwszy zaparzyłam sobie napar z liści malin

[olbka]

o co chodzi z tym naparem z liści malin? Bo słyszałam dwie wersje, że wywołuje skurcze i przyspiesza poród i jakoś ćwiczy macicę czy coś... I nie wiem, czy go pić czy nie...

[cytrynka3002]

Napisane przez Justine1988

Właśnie ja jeszcze w ogóle nie miałam ktg.Mam nadzieję, ze faktycznie to normalne..jak beda czeste wybiore sie na IP dla włąsnego spokoju..obawiam sie tylko ze moga niepotraktowac mnie powaznie..wyjde na panikare....ale po to jest IP zeby w razie jakiś watpliwości i komplikacji móc sie tam zgłosić.A te cisnienie może faktycznie z nerwów.Trochę mnie to niepokoi, bo one powoli stają sie nawet bolesne a ja do porodu jeszcze sporo czasu mam.

Wera ja bym na twoim miejscu trzymała sie tego terminu 11 luty, bo skoro ty miałaś OM 4 maja a ja 19 maja a termin mam na 26 luty to ty raczej na 11.

To wygląda na to, ze jeszcze nie ma potrzeby zaprzestawac współżycia...

Nie martw się - KTG różnie lekarze robią...ja chyba w 33tc miałam pierwszy raz robione, teraz co tydzień, ale niektóre dziewczyny w ogóle nie miały...to zależy od lekarza! A za panikarę Ciebie nie wezmą - niby dlaczego. Każde wątpliwości należy skonsultować...nawet, jeśli te skurcze są normalnym zjawiskiem to Ty nie musisz o tym wcale wiedzieć...nie martw się.

Napisane przez JeSuisUnPapillon

Dzisiaj po raz pierwszy zaparzyłam sobie napar z liści malin

Zastanawiam się nad tym. Może też zacznę sobie parzyć...tylko muszę najpierw ją znaleźć, może w jakimś zielarskim sklepie...


marleen32 - mi ginek powtarza, że w tych tygodniach skurcze są normalne, bo macica właśnie ćwiczy, tyle, ż e ja je trochę za często mam, ale ja na to magnez tylko mam brać.

[mysiopez]

Napisane przez Justine1988

Właśnie ja jeszcze w ogóle nie miałam ktg.Mam nadzieję, ze faktycznie to normalne..jak beda czeste wybiore sie na IP dla włąsnego spokoju..obawiam sie tylko ze moga niepotraktowac mnie powaznie..wyjde na panikare....ale po to jest IP zeby w razie jakiś watpliwości i komplikacji móc sie tam zgłosić.A te cisnienie może faktycznie z nerwów.Trochę mnie to niepokoi, bo one powoli stają sie nawet bolesne a ja do porodu jeszcze sporo czasu mam.

Wera ja bym na twoim miejscu trzymała sie tego terminu 11 luty, bo skoro ty miałaś OM 4 maja a ja 19 maja a termin mam na 26 luty to ty raczej na 11.

To wygląda na to, ze jeszcze nie ma potrzeby zaprzestawac współżycia...

nie mawrtw się, nie wyjdziesz na panikarę. Ja przeciez będąc w 29/30 tygodniu miałam skurcze i to w duzej ilośći i wylądowałam na IP. oni są przyzwyczajeni do takich sytuacji. Miałam KTG zrobione i lekarz sprawdził czy mi się szyjka nie skraca.. i po problemie tylko duphaston dostałam..

Napisane przez marleen32

Ktos pytal o bol pachwin, ja czasem mam, ale nie jest on jakis straszny, moge dalej isc, choc normalne, ze chodze wolniej jak przed ciaza.
Eh nudzi mi sie, chyba zrobie liste brakujacych rzeczy, dla mnie i malutkiej, to moze za tydzien dokupie co trzeba, tymczasem zamowilam sobie torbe do przewijania i kocyk dla malej taki dwustronny, na zime ma dawac cieplo, a latem chlodzic cos jak owcza welna, zobaczymy jak sie sprawdzi

ja mam bóle pachwin - jakbym miała zakwasy. Wredne uczucie bo nie mogę "rozkraczyć" nóg.. jak chce siedziec na mojej piłce!

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez cytrynka3002

Nie martw się - KTG różnie lekarze robią...ja chyba w 33tc miałam pierwszy raz robione, teraz co tydzień, ale niektóre dziewczyny w ogóle nie miały...to zależy od lekarza! A za panikarę Ciebie nie wezmą - niby dlaczego. Każde wątpliwości należy skonsultować...nawet, jeśli te skurcze są normalnym zjawiskiem to Ty nie musisz o tym wcale wiedzieć...nie martw się.



Zastanawiam się nad tym. Może też zacznę sobie parzyć...tylko muszę najpierw ją znaleźć, może w jakimś zielarskim sklepie...

cytrynka - przecież koło nas jest sklep zielarski - na przystanku przy auli.

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez marleen32

Muron witaj w domku , to normalne, ze w szpitalu sobie rodzilas, bo wiedzialas, ze jak cos nie tak, to pomoc jest blisko, w domu pewno tez sobie radzisz, tylko psychicznie czlowiek juz taki spokojny nie jets, bo wiadomo jakies obawy zawsze sa, ale z czasem wszystko przyjdzie.
I za karmienie.
Jesuis ja tez bym takich gosci wyprosila, co za bezczelnosc, nasyfic i pojsc, az sie ciesze, ze my sami bylismy , ja bede miala robote w poniedzialek i w srode, ale w poniedzialek rodzinka TZ , a w srode same dzieciaki, powymyslam im jakies zabawy, to moze mniej nasyfia , poza tym dziewczyny wiedza, ze same beda musialy po kolezankach sprzatac, a jak im tak mowie, to juz one porzadku pilnuja.
Justine tak jak Oye uwazam, ze raczej przytulanki nie zaszkodza, my dzis tez tak "zaczelismy" Nowy Rok, a ja juz pod koniec 34 tc jestem, ale mi nic ginka nie mowila, ze nie wolno, poza tym poczytalam i wszedzie pisze, ze jak ciaza przebiega normalnie, czop nie odszedl, to jak najbardziej mozna
Poza tym jakos w tej ciazy, i ja i TZ sie sobie oprzec nie mozemy
Jelly hop, hop co u Ciebie ??
Cytrynko dobrze, ze napisalas o tych bolach, ja skurcze jako takie czulam, ale na tyle slabe, ze nie zwracam na nie uwagi, brzuszek spina sie czesciej, pewno tak macica cwiczy, ale ja juz powoli spokojna sie robie, moja siostra urodzila corke w 35 tygodniu wlasnie, i ok bylo, ja zaczynam 35 w poniedzialek, wiec mysle, ze za tydzien juz bede mogla spokojnie odetchnac, ale ja jak pisalam, bardziej sie nastawiam na to, ze przenosze

Ktos pytal o bol pachwin, ja czasem mam, ale nie jest on jakis straszny, moge dalej isc, choc normalne, ze chodze wolniej jak przed ciaza.
Eh nudzi mi sie, chyba zrobie liste brakujacych rzeczy, dla mnie i malutkiej, to moze za tydzien dokupie co trzeba, tymczasem zamowilam sobie torbe do przewijania i kocyk dla malej taki dwustronny, na zime ma dawac cieplo, a latem chlodzic cos jak owcza welna, zobaczymy jak sie sprawdzi

o to widzę ułożone dziewczynki
mojej sąsiadki chłopcy to wychowani tak że w ogole nie sprzataja po sobie ani po kolegach...i u mnie jak byli to tez nasyfili ze az strach;

ja jak bylam mala to ponoc po kazdej zabawie wszystko odkladalam na swoje miejsce...i kolezankom tez kazalam

[cytrynka3002]

Napisane przez mysiopez

cytrynka - przecież koło nas jest sklep zielarski - na przystanku przy auli.

Wiem, on już tam z 10 lat jest. Zastanawiam się tylko, czy warto taką herbatkę pić...no, ale skoro może pomóc. Zapytam się położnej we wtorek, jakoś tak lubię tą babeczkę.


Dobra dziewczynki, ja zmykam na kolację, miłego wieczorku dla wszystkich. U mnie znowu strzelanie za oknem się zaczyna, chyba wczoraj nie wystrzelali fajerwerków...

[marleen32]

Mysiopez tak myslalam, ze to Ty te bole mialas, tylko nie chcialam znow nickow pomylic
Wspolczuje, nie mam pojecia od czego to zalezne, ja w pierwszej ciazy, tez mialam problemy z chodzeniem przez te bole wlasnie, nie wiem moze teraz wszystko jakos rozciagniete, i dlatego te bole sa, ale do wytrzymania, albo ja sie odporniejsza na bol zrobilam, choc w to watpie .

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez olbka

o co chodzi z tym naparem z liści malin? Bo słyszałam dwie wersje, że wywołuje skurcze i przyspiesza poród i jakoś ćwiczy macicę czy coś... I nie wiem, czy go pić czy nie...

mysle ze wywolywac skurcze moze przy jakiejs nadwrazliwosci lub ciazy gdzie juz jest jakies rozwarcie itp...
u mnie wszystko twardo i w ogole wiec nie wiem, mi smakuje to pije...jesli wycwiczy jakos miesnie macicy to bede wdzieczna

Cytrynko ja w zielarskim kupilam za niecale 4zl

[marleen32]

Jesuis wlasnie one niechetnie sprzataja, dlatego pilnuja kolezanki, zeby jeszcze po nich nie sprzatac
Ja, im mowie, ze nawet jak chce nie mam sily, ekstra zostawilam balagan kilka razy, i nauczyly sie porzadku pilnowac choc troche.
Choc jest tez opcja, ze beda probowaly sie wymigac, zwlaszcza mlodsza, bo pewno powie, ze w urodziny nie sprzata, mimo ze urodziny ma w poniedzialek, a w srode impreze dla kolezanek szkolnych wlasnie
Ogolnie mlodsza sprzata, starsza taka dyplomatka jest, ze zawsze tak zamota, ze mlodsza ja z pokoju pogoni, oswiadczajac ze posprzata sama, starsza oczywiscie mowi, ze ona tez chciala, ale siostra jej broni .
Ja tez sprzatalam sama, ale TZ juz nie, i dziewczyny raczej na niego poszly, bo sprzataja, jak im dobitniej "przypomne", najczesciej dziala, "mama moze posprzatac, ale tak jak chce, czyli z worem na smieci "

[Justyna M]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

sama się sobie dziwię...biorąc pod uwagę że 24h nie spałam; ale TŻ zaczął marudzić że jak to wygląda że wyjdziemy na chamów i prostaków - szkoda że nie widział że oni byli prostakami jak robili chlewik z mieszkania;
ale wiadomo alkohol w jego przypadku to go tak łagodzi że on widzi we wszystkich aniołki i każdemu próbuje dogodzić;

najlepsze było to że o 4 to już ich bawiło to zbijanie szklanek ... bo przy pierwszej i drugiej usłyszałam "przepraszam" i zbierali to; a następne...to zabawa już




mam chęć się zemścić...i jak mały podrośnie to wcale mu nie zwracać uwagi jak coś u nich na chatach będzie robił ale nie stać mnie na taką wredność;

mały po tej "imprezie" odsypia chyba bo mało ruchliwy jest;

Dzisiaj po raz pierwszy zaparzyłam sobie napar z liści malin

współczuję Ci takiej nocy ale Ja bym takich gości "delikatnie "wyp.....ros iła z domu

Muron z tego co zdążyłam Cię tu poznać jesteś bardzo ambitną kobietą, dlatego też wymagasz od siebie bardzo dużo i na pewno świetnie dajesz sobie radę tylko we własnym mniemaniu chcemy być zawsze jeszcze lepsze
a Kalinka jaką miała wagę podczas ostatnich pomiarów z USG ,bo mi się wydawało że ponad 3 kg ?

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez marleen32

"mama moze posprzatac, ale tak jak chce, czyli z worem na smieci "

u nas też worek na śmieci działa bardzo mobilizująco

[Jessy_]

Witam w 2011r.!!!
My wczoraj zabalowaliśmy u znajomych do 3, obaliłam Piccolo tropikalne i było całkiem miło, ale jak dotarłam do domu to padłam nieprzytomna...
Dzisiaj tylko coś słabo się czuję a kręgosłup mnie tak boli że już powoli nie wiem jak się nazywam... od nowego tygodnia zaczynam 37 tydzień więc już sama nie wiem czy to nie są przypadkiem jakieś pierwsze sygnały...

[Jelly37]

Witam Was w Nowym Roku

Marleen,jakoś zyję
Oczywiście nadal w dwupaku(i oby jak najdłużej),choć miałam wczoraj 2 skurcze(podejrzewam,że to z nerwów,bo miałam wczoraj kiepski dzień-naprawdę ''miłe'' pożegnanie starego roku).
Ale wzięłam ciepłą kapiel i na razie spokój.

Widzę,że mamy nową mamusię,że Muron się odezwała(gratuluję córeczki),i widziałam maluszki Chantalle(piękne są)
A mnie nie było raptem jeden dzień,a Wy tu tyle stron naskrobałyście!
No,no

[marleen32]

Chantalle napatrzec sie nie moge na te Twoje krolewny sliczne sa
Jelly dobrze, ze w dwupaku, stresu wspolczuje, unikaj jak sie da, choc wiem, ze to nie latwo, bo ja sama praktycznie co dzien czyms-kims sie stresuje w tej ciazy.
Wczoraj tez mialam stres, a raczej dzis, bo juz po 24 sie dowiedzialam, o czyms, co mnie zmartwilo, a liczylam, ze ten rok sie lepiej zacznie..

[make_up_istka]

To tylko ja takie dziwnie mocne mam te bóle/skurcze w pachwinach?

Ja od pary tygodni piję napar z liści malin dwa razy dziennie więc potwierdzam, ze one przygotowują tylko macicę do wysiłku, wzmacniają mięśnie a nie wywołują skurcze

[Jelly37]

Napisane przez marleen32

Chantalle napatrzec sie nie moge na te Twoje krolewny sliczne sa
Jelly dobrze, ze w dwupaku, stresu wspolczuje, unikaj jak sie da, choc wiem, ze to nie latwo, bo ja sama praktycznie co dzien czyms-kims sie stresuje w tej ciazy.
Wczoraj tez mialam stres, a raczej dzis, bo juz po 24 sie dowiedzialam, o czyms, co mnie zmartwilo, a liczylam, ze ten rok sie lepiej zacznie..

Bardzo się staram,ale wczoraj to po prostu wyszłam z siebie,co zaowocowało skurczami i niedoszłym zawałem serca u mojego męża.

Make-up-istka,mnie też bolą pachwiny,mała tak strasznie uciska....

[dewi]

Napisane przez make_up_istka

To tylko ja takie dziwnie mocne mam te bóle/skurcze w pachwinach?

Ja od pary tygodni piję napar z liści malin dwa razy dziennie więc potwierdzam, ze one przygotowują tylko macicę do wysiłku, wzmacniają mięśnie a nie wywołują skurcze

mnie bolą pachwiny bardzo ale to na pewno nie są skurcze....

[Jessy_]

Napisane przez make_up_istka

To tylko ja takie dziwnie mocne mam te bóle/skurcze w pachwinach?

Ja mam takie dziwne bóle w pachwinach ale tylko przez jakiś czas po obudzeniu się, a później w ciągu dnia nic nie czuję. Ale jak byłam ostatnio na KTG to położna właśnie pytała czy bolą mnie pachwiny bo to może być sygnał skracającej się szyjki...

[marleen32]

Napisane przez Jelly37

Bardzo się staram,ale wczoraj to po prostu wyszłam z siebie,co zaowocowało skurczami i niedoszłym zawałem serca u mojego męża.

Make-up-istka,mnie też bolą pachwiny,mała tak strasznie uciska....

O rany zabrzmialo bardzo powaznie
Mam nadzieje, ze juz lepiej jest...
Moj maz jest po zawale, wiec wiem ze to nie zarty, co gorsza on nawet nie wiedzial, ze ten zawal mial , a przyczyny tez podobno jakis stres byl, w pracy, lub jego klotnia z siostra...
Ale u niego pewno geny cos tez daly, bo i jego mama i babcia klopoty z sercem maja-mialy.
Skutki leczy do dzis, i potrwa to jeszcze
Wypijcie meliske i oby juz dobrze bylo

[s_a_j]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

mysle ze wywolywac skurcze moze przy jakiejs nadwrazliwosci lub ciazy gdzie juz jest jakies rozwarcie itp...
u mnie wszystko twardo i w ogole wiec nie wiem, mi smakuje to pije...jesli wycwiczy jakos miesnie macicy to bede wdzieczna

Cytrynko ja w zielarskim kupilam za niecale 4zl

ja też piję, raz dziennie, ale mi jakoś nie za bardzo smakuje, kupiłam w aptece za 2,60. Piję też pokrzywę i ona mi za to smakuje

[Jelly37]

Napisane przez marleen32

O rany zabrzmialo bardzo powaznie
Mam nadzieje, ze juz lepiej jest...
Moj maz jest po zawale, wiec wiem ze to nie zarty, co gorsza on nawet nie wiedzial, ze ten zawal mial , a przyczyny tez podobno jakis stres byl, w pracy, lub jego klotnia z siostra...
Ale u niego pewno geny cos tez daly, bo i jego mama i babcia klopoty z sercem maja-mialy.
Skutki leczy do dzis, i potrwa to jeszcze
Wypijcie meliske i oby juz dobrze bylo

Mój mąż na szczęście nie miał nigdy problemów z sercem(tfu,tfu),i u niego w rodzinie tez nie występowały takie schorzenia,ale wczoraj to się normalnie o niego bałam.
On o mnie zresztą tez.
Na szczęście już wszystko dobrze.

No,kochane,ja idę pod prysznic,bo coś zmęczona jestem.
Miłego wieczoru

[make_up_istka]

Ja wiem dewi że to nie są skurcze, bo są bardzo krótkie i szybko przechodza, ale boli jak skurcz mięśni tam w pachwinach

[dewi]

Napisane przez make_up_istka

Ja wiem dewi że to nie są skurcze, bo są bardzo krótkie i szybko przechodza, ale boli jak skurcz mięśni tam w pachwinach

acha to zle zrozumialam. Powiem Ci że mnie tak bola pachwiny ze mam problem wstac z lozka jak sie poloze na dluzej. Na przyklad w nocy do wc jak wstaje to prawie placze z bolu... Potem jak juz troche rozchodze to jest lepiej. Ale ogolnie mam dosc...

[Justine1988]

Napisane przez make_up_istka

To tylko ja takie dziwnie mocne mam te bóle/skurcze w pachwinach?

Ja od pary tygodni piję napar z liści malin dwa razy dziennie więc potwierdzam, ze one przygotowują tylko macicę do wysiłku, wzmacniają mięśnie a nie wywołują skurcze

Od kiedy trzeba zaczać pić taki napar z lisci malin?

Mam jeszcze pytanie, odnosnie położnej. Ona od razu po porodzie jest przydzielana przez szpital czy lekarza rodzinnego???Jak to jest? pamietam, ze kiedys wypełniałam jakąs deklaracje odnośnie położnej u mojego lekarza.W ogóle my z mężem planujemy sie przenieśc do przychodni bliżej domu, bo jest tu taki fajny , bardzo dobry pediatra. To dopiero po porodzie małej czy mozemy juz teraz??I wtedy nasza przychodnia przydziela położną??Kompletnie sie w tym nie orientuje.

A teraz pytanie do mam które już mają swoje skarby.
1)Jak często odwiedza was położna?
2) Czy takim noworodkom oprócz mleka matki, czy takiego butelkowego podaje się cos do picia??Np. rumianek chyba mozna albo wodę przegotowaną??
3) A jak radzicie sobie z kolkami....czy herbatka z kopru włoskiego jest dobra/??Można podawać takiemu maleństwu, czytałam, że można od 1 tygodnia życia??

[marleen32]

Jelly moj jeszcze 2 lata temu tez problemow nie mial (wtedy robil badania w tym kierunku),ale on jak mowie genetyczne podloze ma
Dobrze, ze u Twojego w rodzinie jest ok
Spokojnej nocy
Justine ja podawalam koperek wlasnie, a na kolki sa rozne homeopatyczne srodki, choc u nas dzialal szum wlaczonej suszarki, polozonej obok dziecka (strumiem ciepla byl skierowany na pokoj)
No najszybszy sposob uspokojenia u nas to byl ale nie wiem jak to dzialalo

[madelinem]

Napisane przez make_up_istka

To tylko ja takie dziwnie mocne mam te bóle/skurcze w pachwinach?

Ja od pary tygodni piję napar z liści malin dwa razy dziennie więc potwierdzam, ze one przygotowują tylko macicę do wysiłku, wzmacniają mięśnie a nie wywołują skurcze

nie tylko Ty, mnie też tak boli... do tego jeszcze kość ogonowa ale nie wiem od czego
a to chyba nie świadczy o skracającej się szyjce, bynajmniej u mnie, bo nic się nie ruszyło, a boli mnie od dłuższego czasu, tzn 2-3 tyg.

[karinaaa]

Justine polozna est przydzielana z przychodni wiec lepiej teraz sie przepisac .

Co do podawania picia to maluszkowi wystracza same mleko ,a na kolki ja podawalam wode koperkowa gripe water i uwazam ze byla bardzo dobra ,teraz tez ja kupilam.A i jjest taka herbatka Plantex tez dobra

Pachwiny mnie bola od ok 6 msc i to tak mocno ze na poczatku nie dalam rady chodzic teraz chyba juz przyzwyczailam sie do tego bolu.Mowilam o tym wtedy poloznej ale ona potrafi tylko powiedziec ze to normalne,nikt mnie tutaj nie badal dopochwowo tak wiec nie wiem jak ma sie moja szyjka ,moge jedynie miec podejrzenia ze cos tam sie skraca ,bo mam od wtedy rowniez twardnienie brzucha ,a teraz czesto odczuwam takie jakby rozrywanie w pochwie.
Opieke nad ciezarna w uk tylko ma polozna ,raz widzialam lekarke bo polozna zdecydowala ze po problemach w pierwszej ciazy powinnam byc pod opieka lekarza ale tamta tylko pogadala i na tym tyle ,a bylo to na samym poczatku ciazy .

[MARIKA.S]

Witajcie w Nowym Roku Kobietki

muron świetnie, że się pojawiłaś I głowa do góry, nic złego Małej nie zrobisz. Ja na początku jak kąpałam Sarę też miałam wrażenie, ze ją upuszczę, ze mi się wyślizgnie bo taki z niej był szczupaczek tak na prawdę strasznie się denerwowałam, ale nie dawałam tego po sobie poznać, bo wiem, że TŻ też się stresował. Z każdą kąpielą było lepiej
I super, że karmisz Masz dosyć mleka? Wiem, że jesteś pod fachową opieką, ale jeśli mogę doradzić, to nie ściągaj laktatorem wszystkiego jak masz takie "klamoty" bo one wtedy jeszcze więcej zaczną produkować
Kalinka pijąc unormuje Ci laktację.
A brodawki smarujesz między karmieniami? Ja obficie nakładałam Maltan i łagodził ból. Z czasem sutki się przyzwyczają i już nie będzie bolało Ja teraz podczas karmienia się czasami śmieje, bo jedną pierś mam bardziej wrażliwą i jak Mała mnie smyrnie języczkiem to mnie łaskocze
My jak wychodziłyśmy ze szpitala to Sara ważyła 2610g, więc podobny kurczaczek. Zobaczysz jednak jak teraz z dnia na dzień Kalinka będzie przybierała na wadze Gdzieś kilka stron wcześniej wstawiłam zdjęcia w kąpieli Sary z 2 i 5 tygodnia i widać ooogrommną różnicę
Trzymamy za Ciebie i Kalinkę kciuki Jak coś to pytaj

Justine1988 położna przychodzi ta którą wybrałaś składając deklarację w przychodni. I możesz mieć położną z jednej przychodni a lekarza rodzinnego z innej. To zależy gdzie złożysz deklarację i na kogo
A zmieniać lekarza albo położną i pielęgniarkę można bodajże raz w roku, coś tak mi się obiło o uszy
Odnośnie Twoich pytań.
Położna powinna odwiedzać kobietę po porodzie przez 6 tygodni połogu, tak ma zakontraktowane z NFZ i za to jej płacą. Mnie położna odwiedzała raz na tydzień, ale mówiła, że to z racji mojego zawodu, bo normalnie chodzi 2 razy w tygodniu.
Wiem jednak, że są takie położne, które przyjdą dwa razy spiszą potrzebne dla NFZu papierki i tyle je widzisz....
Noworodkom, które są karmione piersią nie trzeba podawać nic do picia nawet do 6 miesiąca życia, chyba, że byłoby 35 stopni to wiadomo, że wtedy tak.
Można rumianek, koperek. Ja Sarze dawałam herbatkę koperkową może ze 3 razy. Ale miała potem takie gazy, że stwierdziłam, że nie ma sensu
My akurat na razie kolek nie mamy i odpukać by ich nie było, ale jak ja wprowadzałam w moje menu nowe produkty to piłam przy okazji herbatkę koperkową, miała dwa działania. Przyspieszała trawienie Małej a mnie laktację

JeSuisUnPapillon współczuję imprezy ja bym chyba wścieklizny dostała

Chantalle cudne te Twoje laseczki są jak takie krasnalki

------------------------------------------------------------------------
Ach dziewczyny powiem Wam coś jeszcze tak na uszko, żeby nikt nie słyszał bo się trochę wstydzę..... mamy za sobą pierwsze przytulanie po porodzie

[lilijka3]

witam laseczki po sjeście (chyba tak to się pisze) u teściowej

najedzona, wyspana, wypoczęta i oczywiście wygrałam w karty

Muron czekamy na fotki od Kalinki. Dasz radę ze wszystkim, najważniejsze, że jest już po i masz małą przy sobie.

JeSuis współczuję takich gości. Ehhh..... niektórzy to nie potrafią niczego zrozumieć.

Jelly dobrze, że jesteś w nowym roku w dwupaku

Hehe dzisiaj w Wiadomościach pokazywali szpital i ordynatora z porodówki, gdzie zamierzam się wybrać...........oczywiśc ie jego szelmowskie podejście do życia też, czyli pełen seks.......

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez agape

kupował ktoś może termometr do ucha/czoła z baby ono? zastanawiam się czy jest dobry...
http://allegro.pl/termometr-do-ucha-...387065083.html

ktoś pisał, że jednak się nie sprawdza dobrze.......też chciałam kupić, ale zrezygnowałam i zakupię w aptece, bo na pewno będą jakieś promocje.

Agape, gdybyś się zdecydowała jednak na te Happy, to weź i zamów mi jedną paczkę

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

deklarację do lekarza można zmienić dwa razy w roku, czyli raz na pół roku, to ja z kolei słyszałam, ale czy to się zmieniło to nie wiem

Chantalle śliczne te dziewczynki

[make_up_istka]

Justine ja rozmawiałam z położną środowiskową i mówiła, że w szpitalu najczęściej pytają gdzie mają wysłać powiadomienie że się urodziło dziecko, żeby wtedy przyszła położna. TŻ może też sam podejść po porodzie do przychodni, żeby było szybciej bo czasami się zdarza, że ze dwa tygodnie dokumenty dochodzą... Ja małą zapisuję do przychodni, do której sama nie chodze akurat, bo jest bliżej.
Aha i raz w roku można bezpłatnie zmienić lekarza czy tam przychodnię.

JeSuis... ja bym im kopa dała tak że wylecieliby na drugi koniec osiedla. A swoją drogą - TŻ nie reagował? Mój by ich od razu choćby siłą pogonił....

No to widzę, ze jednak sama z tymi pachwinami nie jestem Mnie bolą nie jak wstaję, tylko jak już jestem zmęczona własnie. Głownie wieczorami. Nie cierpię jakoś bardzo, bo szybko przechodzi, ale wkurza niemiłosiernie, bo potrafi przy każdym kroku.