Panny Młode 2016 cz. 34

[lenka990]

Napisane przez visionAM

ja też nie

Gratuluję

Lolusl, zdolniacha z Ciebie

A my jak zwykle na wariata - mieliśmy lecieć na Sycylię 6 września, ale pogoda ma się załamać, więc... lecimy w niedzielę

Zazdroszczę Sycylii

My 1.09 na Korfu lecimy

[ann2016]

Napisane przez visionAM

Sophie, lecimy na tydzień strasznie się cieszę i nie mogę się doczekać

ale wam fajnie


czas na kawę

[agnieszka_2612]

Lolusl - uwielbiam Twojego kota

[Cherry_Muffin]

Napisane przez visionAM

Sophie, lecimy na tydzień strasznie się cieszę i nie mogę się doczekać

zazdroszcze i zycze udanej zabawy

chyba wypije druga kawe
Wysłane z Valyrii.

[lolusl]

Napisane przez visionAM

Sophie, lecimy na tydzień strasznie się cieszę i nie mogę się doczekać

ojej,przegapiłam ten post o sycylii
zazdroszczę! Ja nie mogę się doczekać listopada i rzymu

[Sophie24]

Napisane przez visionAM

Sophie, lecimy na tydzień strasznie się cieszę i nie mogę się doczekać

Super To tak akurat żeby odpocząć i coś zobaczyć






A tak w ogóle. Po tym wszystkim wczoraj postanowiłam, że więcej nie zaczynam tematu ślubu i wesela bo skoro tylko mi zależy by coś zrobić to tak do niczego nie dojdziemy. Dla mnie to się za długo ciągnie żeby siadać do tego i nadal zostawać z niczym. Specjalnie dźwigałam laptopa, siedziałam nad menu wcześniej, robiłam listy i inne pierdoły a wszystko sobie olał. Jak taki niezdecydowany jest to mógł się nie oświadczać. Bez tego całkiem dobrze nam się żyło. No, tylko teraz muszę się tego trzymać. Wkurza mnie to wszystko nieprzeciętnie. Skoro tak ciężko mu podjąć jakąś męską decyzję to ja nie chce go w pakiecie z mamusią. A wygląda na to, że tak ma zostać.

[pannamima]

Napisane przez Cherry_Muffin

dziewczyny na telefonach - klika sie w post, wyskakuje ten panel gdzie jest "cytuj blablabla" i jak sie rozwinie jest "otwórz w przegladarce" klikac i wtedy Wam sie otwoerzy strona i bedzie widac zdjecia

Ooo

Cuddly, gratuluję! :-*

Kognisia,

Lolusl, nie wiem co Ci poradzić, bo sama zastanawiam się na jaką magisterke iść

[Arya90]

Sophie ale może niepotrzebnie się na niego denerwujesz? jak widać większość PMów na wątku się nie angażuje w przygotowania. Tylko zatwierdza albo odrzuca pomysły. Mój też tak robi.
Wczoraj jak mu powiedziałam, że tylko mówi okej, albo łeee tak nie chcę,to się ucieszył i stwierdził, że to fakt, ale on na większość się zgadza, bo co ma zrobić jak nie ma innego pomysłu

[ann2016]

Sophie współczuję ci tego wszystkiego jakby mi mój powiedział, że nie chce mu się czegoś tam wybierać ustalać itd. to bym szału dostała i powiedziała pewnie o kilka słów za dużo i później żałowała

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez Arya90

Sophie ale może niepotrzebnie się na niego denerwujesz? jak widać większość PMów na wątku się nie angażuje w przygotowania. Tylko zatwierdza albo odrzuca pomysły. Mój też tak robi.
Wczoraj jak mu powiedziałam, że tylko mówi okej, albo łeee tak nie chcę,to się ucieszył i stwierdził, że to fakt, ale on na większość się zgadza, bo co ma zrobić jak nie ma innego pomysłu

jasne ale jednak są sprawy, które powinni ustalić razem

[morsmordre]

Napisane przez visionAM

Sophie, lecimy na tydzień strasznie się cieszę i nie mogę się doczekać

Wow, super Też wyjeżdżamy w niedzielę


Sophie, myślę, że to dobra decyzja

[lolusl]

Napisane przez Sophie24

Super To tak akurat żeby odpocząć i coś zobaczyć
A tak w ogóle. Po tym wszystkim wczoraj postanowiłam, że więcej nie zaczynam tematu ślubu i wesela bo skoro tylko mi zależy by coś zrobić to tak do niczego nie dojdziemy. Dla mnie to się za długo ciągnie żeby siadać do tego i nadal zostawać z niczym. Specjalnie dźwigałam laptopa, siedziałam nad menu wcześniej, robiłam listy i inne pierdoły a wszystko sobie olał. Jak taki niezdecydowany jest to mógł się nie oświadczać. Bez tego całkiem dobrze nam się żyło. No, tylko teraz muszę się tego trzymać. Wkurza mnie to wszystko nieprzeciętnie. Skoro tak ciężko mu podjąć jakąś męską decyzję to ja nie chce go w pakiecie z mamusią. A wygląda na to, że tak ma zostać.

Przykro mi,ze sie nie dogadujecie,ale z drugiej strony tak jak dziewczyny mówia -nasi też średnio się angażują. Ale inna sprawa,że jak już się namęczyłaś,to jednak powinien siąść z Tobą i poustalać to. No i z tą mamą.

[visionAM]

Napisane przez lenka990

Zazdroszczę Sycylii

My 1.09 na Korfu lecimy

Dziękuję
Grecja jest cudowna. Mili ludzie, ciepła woda, piękne widoki. Na pewno będziecie zadowoleni ze wczasów na Korfu. My byliśmy rok temu na Kos i było super, zakochałam się w tym kraju

Napisane przez ann2016

ale wam fajnie

czas na kawę

Napisane przez Cherry_Muffin

zazdroszcze i zycze udanej zabawy

chyba wypije druga kawe
Wysłane z Valyrii.

Napisane przez lolusl

ojej,przegapiłam ten post o sycylii
zazdroszczę! Ja nie mogę się doczekać listopada i rzymu

Dziękuję dziewczyny

Napisane przez Sophie24

Super To tak akurat żeby odpocząć i coś zobaczyć


A tak w ogóle. Po tym wszystkim wczoraj postanowiłam, że więcej nie zaczynam tematu ślubu i wesela bo skoro tylko mi zależy by coś zrobić to tak do niczego nie dojdziemy. Dla mnie to się za długo ciągnie żeby siadać do tego i nadal zostawać z niczym. Specjalnie dźwigałam laptopa, siedziałam nad menu wcześniej, robiłam listy i inne pierdoły a wszystko sobie olał. Jak taki niezdecydowany jest to mógł się nie oświadczać. Bez tego całkiem dobrze nam się żyło. No, tylko teraz muszę się tego trzymać. Wkurza mnie to wszystko nieprzeciętnie. Skoro tak ciężko mu podjąć jakąś męską decyzję to ja nie chce go w pakiecie z mamusią. A wygląda na to, że tak ma zostać.

Ale masz przejścia z tym TŻtem
Ale myślę, że takie rozwiązanie sprawy jest ok.

Napisane przez morsmordre

Wow, super Też wyjeżdżamy w niedzielę


Sophie, myślę, że to dobra decyzja

Gdzie jedziecie?

Jak wrócę to pewnie będzie nowy wątek i się kompletnie nie odnajdę

[lolusl]

Lenka, zazdro Grecji,mój ukochany kraj żywieniowo <3

Mors,gdzie jedziecie?

[Sophie24]

Napisane przez Arya90

Sophie ale może niepotrzebnie się na niego denerwujesz? jak widać większość PMów na wątku się nie angażuje w przygotowania. Tylko zatwierdza albo odrzuca pomysły. Mój też tak robi.
Wczoraj jak mu powiedziałam, że tylko mówi okej, albo łeee tak nie chcę,to się ucieszył i stwierdził, że to fakt, ale on na większość się zgadza, bo co ma zrobić jak nie ma innego pomysłu

Tylko tu nie chodzi o konkretne wybieranie.
Kiedyś chyba Wam opisywałam. Jak doszliśmy do ustalenia raz a porządnie, że jest małe wesele to tak miało być. Ale co z tego jak widzę co chwila, że jemu się nie podoba opcja małego wesela. No ale gdyby jeszcze chciał coś z tym zrobić - ani branie kredytu, ani z kopert, ani przekładanie - nie wchodzi wg niego w grę. Nie stać go na duże wesele w 2016r. i jest zły ale nie robi nic aby duże było. W niedziele chyba spytał czy mogłabym mu tak bardzo szczerze odpowiedzieć czy nie chce dużego wesela - powiedziałam, że nie. Ale wiem, że on chce duże.
Więc jak siadamy do ustaleń to zawsze coś jest nie tak. Nie musi mi mówić - ja to widzę. Jest niezadowolony z większości rzeczy, gdzieś napomknie, że przy dużym weselu to mieliśmy coś tam innego. A jeszcze dodatkowo jestem pewna na 100%, że siedzi mu w głowie "zadowolenie" mamy i cała ta sytuacja. Więc albo chce faktycznie duże wesele i coś z tym robimy (jak zaczynam ten temat to jest zły i mówi, że ustaliliśmy małe) albo niech przestanie się o wszystko czepiać.

[Fragaria_]

Lenka, Morsmordre, Vision udanej zabawy Dziewczyny ale Wam fajnie

[Arya90]

[QUOTE=ann2016;52569109
jasne ale jednak są sprawy, które powinni ustalić razem [/QUOTE]

Tak, to prawda. Wszystkiego sama nie zrobi, bo to by sobie sama wesele robiła, a w końcu robią je razem

Napisane przez Sophie24

Tylko tu nie chodzi o konkretne wybieranie.
Kiedyś chyba Wam opisywałam. Jak doszliśmy do ustalenia raz a porządnie, że jest małe wesele to tak miało być. Ale co z tego jak widzę co chwila, że jemu się nie podoba opcja małego wesela. No ale gdyby jeszcze chciał coś z tym zrobić - ani branie kredytu, ani z kopert, ani przekładanie - nie wchodzi wg niego w grę. Nie stać go na duże wesele w 2016r. i jest zły ale nie robi nic aby duże było. W niedziele chyba spytał czy mogłabym mu tak bardzo szczerze odpowiedzieć czy nie chce dużego wesela - powiedziałam, że nie. Ale wiem, że on chce duże.
Więc jak siadamy do ustaleń to zawsze coś jest nie tak. Nie musi mi mówić - ja to widzę. Jest niezadowolony z większości rzeczy, gdzieś napomknie, że przy dużym weselu to mieliśmy coś tam innego. A jeszcze dodatkowo jestem pewna na 100%, że siedzi mu w głowie "zadowolenie" mamy i cała ta sytuacja. Więc albo chce faktycznie duże wesele i coś z tym robimy (jak zaczynam ten temat to jest zły i mówi, że ustaliliśmy małe) albo niech przestanie się o wszystko czepiać.

No to widzę, że tu jest głęboki problem. Bo pisałaś, że ustaliliście już że jednak małe wesele, rezerwujecie salę itp., a on ciągle niezadowolony. To ja nie wiem, z łaski się na to małe wesele zgodził czy jak? Żebyś potem nie musiała latami wysłuchiwać, że było małe, a nie duże. Nie wiem co Ci już doradzić, chyba nie potrafię.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Udanych wyjazdów, wszystkim wakacjującym się Pmkom. Wypoczywajcie

[lenka990]

Napisane przez visionAM

Dziękuję
Grecja jest cudowna. Mili ludzie, ciepła woda, piękne widoki. Na pewno będziecie zadowoleni ze wczasów na Korfu. My byliśmy rok temu na Kos i było super, zakochałam się w tym kraju

Napisane przez lolusl

Lenka, zazdro Grecji,mój ukochany kraj żywieniowo <3

Ja będę w Grecji pierwszy raz
Moi rodzice są obecnie na wyspie Limnos w Grecji i są zachwyceni

Ja jestem bardzo ciekawa jak to będzie i kuchni tak samo, bo lubimy z TŻ odkrywać smaki danego kraju.

Wyczekałam się cały lipiec i sieprień na urlop i dziś ostatni dzień i 2 tygodnie błogostanu! Byle do 17.00

[Cherry_Muffin]

Napisane przez lenka990

Ja będę w Grecji pierwszy raz
Moi rodzice są obecnie na wyspie Limnos w Grecji i są zachwyceni

Ja jestem bardzo ciekawa jak to będzie i kuchni tak samo, bo lubimy z TŻ odkrywać smaki danego kraju.

super!

Wysłane z Valyrii.

[Fragaria_]

Sophie bardzo Ci współczuję sytuacji zamiast się cieszyć organizacją ślubu to jest zupełnie odwrotnie

[visionAM]

Napisane przez Sophie24

Tylko tu nie chodzi o konkretne wybieranie.
Kiedyś chyba Wam opisywałam. Jak doszliśmy do ustalenia raz a porządnie, że jest małe wesele to tak miało być. Ale co z tego jak widzę co chwila, że jemu się nie podoba opcja małego wesela. No ale gdyby jeszcze chciał coś z tym zrobić - ani branie kredytu, ani z kopert, ani przekładanie - nie wchodzi wg niego w grę. Nie stać go na duże wesele w 2016r. i jest zły ale nie robi nic aby duże było. W niedziele chyba spytał czy mogłabym mu tak bardzo szczerze odpowiedzieć czy nie chce dużego wesela - powiedziałam, że nie. Ale wiem, że on chce duże.
Więc jak siadamy do ustaleń to zawsze coś jest nie tak. Nie musi mi mówić - ja to widzę. Jest niezadowolony z większości rzeczy, gdzieś napomknie, że przy dużym weselu to mieliśmy coś tam innego. A jeszcze dodatkowo jestem pewna na 100%, że siedzi mu w głowie "zadowolenie" mamy i cała ta sytuacja. Więc albo chce faktycznie duże wesele i coś z tym robimy (jak zaczynam ten temat to jest zły i mówi, że ustaliliśmy małe) albo niech przestanie się o wszystko czepiać.

Ja już nie raz pisałam, ze masz cierpliwość do niego
Nie wiem czy ja bym zniosła coś takiego + na dodatek specyficzną przyszłą teściową. Strasznie ciężcy ludzie, zarówno on jak i ona. Przykre jest to, że ciągle mu coś nie odpowiada i nie chce rozmawiać poważnie o tym ślubie. Mój się tez średnio angażuje, ale jest wszystkim podjarany tak samo jak ja. Czasem się też podśmiewa ze mnie, ale nigdy nie demonstrował swojego niezadowolenia.

[*piękna]

Napisane przez Sophie24

Tylko tu nie chodzi o konkretne wybieranie.
Kiedyś chyba Wam opisywałam. Jak doszliśmy do ustalenia raz a porządnie, że jest małe wesele to tak miało być. Ale co z tego jak widzę co chwila, że jemu się nie podoba opcja małego wesela. No ale gdyby jeszcze chciał coś z tym zrobić - ani branie kredytu, ani z kopert, ani przekładanie - nie wchodzi wg niego w grę. Nie stać go na duże wesele w 2016r. i jest zły ale nie robi nic aby duże było. W niedziele chyba spytał czy mogłabym mu tak bardzo szczerze odpowiedzieć czy nie chce dużego wesela - powiedziałam, że nie. Ale wiem, że on chce duże.
Więc jak siadamy do ustaleń to zawsze coś jest nie tak. Nie musi mi mówić - ja to widzę. Jest niezadowolony z większości rzeczy, gdzieś napomknie, że przy dużym weselu to mieliśmy coś tam innego. A jeszcze dodatkowo jestem pewna na 100%, że siedzi mu w głowie "zadowolenie" mamy i cała ta sytuacja. Więc albo chce faktycznie duże wesele i coś z tym robimy (jak zaczynam ten temat to jest zły i mówi, że ustaliliśmy małe) albo niech przestanie się o wszystko czepiać.

A może powiedz mu to wszystko co mówisz nam. Tzn. tak na spokojnie powiedz, że widzisz, że jest niezadowolony, zapytaj go czego on tak naprawdę chce i jaki ma na to pomysł. U nas zawsze szczera rozmowa skutkowała rozwiązaniem problemu/kłótni. Też o wesele poszło (ja chciałam slub w 2016 a on niekoniecznie, odciągał temat i generalnie ja się czułam tak jakby on wclae nie był pewny czy chce tego ślubu) w końcu po dłuższej rozmowie (bez płaczu się nie obeszło ) jeszcze tego samego dnia SAM Z SIEBIE zaczął szukać sali

[Cherry_Muffin]

Napisane przez visionAM

Ja już nie raz pisałam, ze masz cierpliwość do niego
Nie wiem czy ja bym zniosła coś takiego + na dodatek specyficzną przyszłą teściową. Strasznie ciężcy ludzie, zarówno on jak i ona. Przykre jest to, że ciągle mu coś nie odpowiada i nie chce rozmawiać poważnie o tym ślubie. Mój się tez średnio angażuje, ale jest wszystkim podjarany tak samo jak ja. Czasem się też podśmiewa ze mnie, ale nigdy nie demonstrował swojego niezadowolenia.

zgadzam sie z tym
nie tak powinna wygladac organizacja slubu.

Wysłane z Valyrii.

[visionAM]

Napisane przez Arya90

No to widzę, że tu jest głęboki problem. Bo pisałaś, że ustaliliście już że jednak małe wesele, rezerwujecie salę itp., a on ciągle niezadowolony. To ja nie wiem, z łaski się na to małe wesele zgodził czy jak? Żebyś potem nie musiała latami wysłuchiwać, że było małe, a nie duże. Nie wiem co Ci już doradzić, chyba nie potrafię.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Udanych wyjazdów, wszystkim wakacjującym się Pmkom. Wypoczywajcie

Zgadzam się
i dziękuję za różyczkę

Napisane przez lenka990

Ja będę w Grecji pierwszy raz
Moi rodzice są obecnie na wyspie Limnos w Grecji i są zachwyceni

Ja jestem bardzo ciekawa jak to będzie i kuchni tak samo, bo lubimy z TŻ odkrywać smaki danego kraju.

Wyczekałam się cały lipiec i sieprień na urlop i dziś ostatni dzień i 2 tygodnie błogostanu! Byle do 17.00

w Grecji jest pyszne jedzenie, nawet gyrosy za 2Euro smakują obłędnie

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez *piękna

A może powiedz mu to wszystko co mówisz nam. Tzn. tak na spokojnie powiedz, że widzisz, że jest niezadowolony, zapytaj go czego on tak naprawdę chce i jaki ma na to pomysł. U nas zawsze szczera rozmowa skutkowała rozwiązaniem problemu/kłótni. Też o wesele poszło (ja chciałam slub w 2016 a on niekoniecznie, odciągał temat i generalnie ja się czułam tak jakby on wclae nie był pewny czy chce tego ślubu) w końcu po dłuższej rozmowie (bez płaczu się nie obeszło ) jeszcze tego samego dnia SAM Z SIEBIE zaczął szukać sali

Sophie chyba już podejmowała takie rozmowy i niby się zgodził na ten mały ślub... a teraz dalej kręci nosem mam wrażenie, że facet sam nie wie czego chce

[Arya90]

Dobra, idę się malować i zaraz Tż z pracy przyjedzie i jedziemy do naszego namiotu ślubnego Ciekawe co mi się uda wynegocjować. Trzymajcie kciuki

Sophie ja też nie raz się dziwię, bo święta z Ciebie kobieta. Mnie by cholera już dawno wzięła

[lolusl]

W Grecji jest obłędne żareło, powiedziałabym,że lepsze niż włoskie,a niby to to drugie uchodzi za najlepsze na świecie Sama byłam fanką włoch,bo całe dzieciństwo tam jeździłam, chyba z 30 razy byłam, ale serio,dla mnie te gyrosy,owoce morza, zapiekanki przebijają wszelkie makarony

[visionAM]

Napisane przez Arya90

Dobra, idę się malować i zaraz Tż z pracy przyjedzie i jedziemy do naszego namiotu ślubnego Ciekawe co mi się uda wynegocjować. Trzymajcie kciuki

Sophie ja też nie raz się dziwię, bo święta z Ciebie kobieta. Mnie by cholera już dawno wzięła

ja jakoś przegapiłam ten Twój namiot, pokażesz jakieś fotki po powrocie?

[*piękna]

Napisane przez visionAM

[/COLOR] Sophie chyba już podejmowała takie rozmowy i niby się zgodził na ten mały ślub... a teraz dalej kręci nosem mam wrażenie, że facet sam nie wie czego chce

Taki najgorszy

Ale może warto jeszcze raz spróbowac i powiedzieć, że skoro jemu nie pasuja dotychczasowe ustalenia to niech poda swoje pomysły ale już z gotowym rozwiązaniem realnym, a nie marudzi na to jak jest, ale nie zastanowi się co zrobić żeby było ok

[wildDaisy]

Napisane przez ann2016

Sophie współczuję ci tego wszystkiego jakby mi mój powiedział, że nie chce mu się czegoś tam wybierać ustalać itd. to bym szału dostała i powiedziała pewnie o kilka słów za dużo i później żałowała

Ja byłoby bardzo, jakbym usłyszała, że mu się nie chce albo że mamy jeszcze czas Bo czułabym się tak jakbym tylko mi na tym zależało. Mój facet się zaangażował w wybranie zespołu, sali i kamerzysty, właściwie to on ich znalazł, namówił mnie na naszą salę, umówił nas na spotkania i w ogóle Więc praktycznie on więcej załatwił niż ja, bo ja znalazłam tylko fotografa.

Napisane przez Sophie24

Tylko tu nie chodzi o konkretne wybieranie.
Kiedyś chyba Wam opisywałam. Jak doszliśmy do ustalenia raz a porządnie, że jest małe wesele to tak miało być. Ale co z tego jak widzę co chwila, że jemu się nie podoba opcja małego wesela. No ale gdyby jeszcze chciał coś z tym zrobić - ani branie kredytu, ani z kopert, ani przekładanie - nie wchodzi wg niego w grę. Nie stać go na duże wesele w 2016r. i jest zły ale nie robi nic aby duże było. W niedziele chyba spytał czy mogłabym mu tak bardzo szczerze odpowiedzieć czy nie chce dużego wesela - powiedziałam, że nie. Ale wiem, że on chce duże.
Więc jak siadamy do ustaleń to zawsze coś jest nie tak. Nie musi mi mówić - ja to widzę. Jest niezadowolony z większości rzeczy, gdzieś napomknie, że przy dużym weselu to mieliśmy coś tam innego. A jeszcze dodatkowo jestem pewna na 100%, że siedzi mu w głowie "zadowolenie" mamy i cała ta sytuacja. Więc albo chce faktycznie duże wesele i coś z tym robimy (jak zaczynam ten temat to jest zły i mówi, że ustaliliśmy małe) albo niech przestanie się o wszystko czepiać.

Podziwiam Cię, że masz siłę na to wszystko Ja bym chyba nie zniosła takiego ciągłego marudzenia, nie mówiąc już o przyszłej teściowej. Ciężko będzie Wam cokolwiek załatwić, skoro mu się wiecznie coś nie podoba. I nie wiem na co on liczy z związku z tym dużym weselem?! Rozumiem, że nie chcecie zmieniać terminu na późniejszy ani brać kredytu, ale czemu nie chce ruszyć pieniędzy z kopert? Myśli, że kasa na większe wesele mu z nieba spadnie? Nie kumam takiego rozumowania

[visionAM]

Napisane przez lolusl

W Grecji jest obłędne żareło, powiedziałabym,że lepsze niż włoskie,a niby to to drugie uchodzi za najlepsze na świecie Sama byłam fanką włoch,bo całe dzieciństwo tam jeździłam, chyba z 30 razy byłam, ale serio,dla mnie te gyrosy,owoce morza, zapiekanki przebijają wszelkie makarony

Nie byłam jeszcze we Włoszech, porównam jedzenie za kilka dni Ale w Grecji dosłownie wszystko mi smakowało
Gyrosy często jedliśmy na plaży, no po prostu niebo w gębie.
W Warszawie jest knajpa z prawdziwym greckim jedzeniem, jest takie jak u nich w kraju, chodzimy tam czasem z TŻ z sentymentu

[wildDaisy]

Napisane przez visionAM

Sophie chyba już podejmowała takie rozmowy i niby się zgodził na ten mały ślub... a teraz dalej kręci nosem mam wrażenie, że facet sam nie wie czego chce

Ja mam wrażenie, że on chce wielkie wystawne wesele, żeby zadowolić mamuśkę Ale już, żeby zrobić coś w tym kierunku, dozbierać kasę albo ruszyć kasę z kopert, to nie jest taki chętny.

Napisane przez *piękna

Taki najgorszy

Ale może warto jeszcze raz spróbowac i powiedzieć, że skoro jemu nie pasuja dotychczasowe ustalenia to niech poda swoje pomysły ale już z gotowym rozwiązaniem realnym, a nie marudzi na to jak jest, ale nie zastanowi się co zrobić żeby było ok

Dokładnie