Mamusie czerwcowe 2018r. cz. III

[agugus90]

Aaby, w Galerii pomorskiej są 4 kombinezony z potworkiem rozmiar 68, 3 rozmiar 62 i jedno 74

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Goldika ważne że jesteś pod dobrą opieką... To tylko dowodzi że całą ciążę nie można być niczego pewnym...

Odpoczywaj sobie dostałaś jakieś leki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aaby]

Napisane przez agugus90

Aaby, w Galerii pomorskiej są 4 kombinezony z potworkiem rozmiar 68, 3 rozmiar 62 i jedno 74

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję Muszę jednak odpuścić ze względów finansowych, choć korci strasznie

[Rosalyn]

Napisane przez goldika

Wrosniecie łożyska w bliznę po cc brzmi przerażająco
Ja się też oszczędzam i tak mi lekarze kazali.
Wczoraj pochodziłam więcej po domu - sprzatalam i segregowalam kosmetyki.

Ale wiesz ze to nie dlatego, prawda? Nic co zrobiłaś nie spowodowało tego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zawiechaczarny]

Napisane przez Natus276

Może to ma związek z tym moim ciśnieniem, a może po prostu się pomyliła Zrobić zrobię jak kazała, no trudno.


Dobrze. że jesteś w dobrych rękach, na pewno będzie wszystko ok.


Właśnie się dowiedziałam, że chłopak, którego zatrudnili poniekąd za mnie kończy współpracę. Tyle mu nawrzucali na początek, że uznał, że to bez sensu... Ciekawe co teraz zrobią

No to będą jaja jak pójdziesz na L4 za mnie w pracy nikogo nie mieli 2 miesiące, aż w końcu sama poleciłam koleżankę z poprzedniej pracy na moje miejsce. A tak to moje obowiązki w biurze wykonywał każdy po trochę, czyli w sumie nikt dotywczo doskakiwali
Na to stanowisko jak klient czy dostawca czegoś potrzebował.

Napisane przez agugus90

Aaby, w Galerii pomorskiej są 4 kombinezony z potworkiem rozmiar 68, 3 rozmiar 62 i jedno 74

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurczę a ja dziś planuje jechać do Focusa odebrać zamówienie, a tam jak znam życie nie będzie tych kombinezonow

Goldika, dobrze że nic poważniejszego się nie stało i tylko brązowa krew. Wyobrażam sobie jak musiałaś być przerażona. Odpoczywaj teraz.

Triolka, lezalam w szpitalu z dziewczyną która ma podobny problem z psem i właśnie chodzą z nim do behawiorysty. Ma termin na kwiecień i teraz od lutego muszą m.in. po domu ze zwinietym rozkiem chodzić i psa oswajac z tym że będą taka dzidzie na rękach nosić i nie można jej krzywdy robić.

[goldika]

Napisane przez Rosalyn

Ale wiesz ze to nie dlatego, prawda? Nic co zrobiłaś nie spowodowało tego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie nie wiem czy coś źle zrobiłam czy co. Mam trochę wyrzutów, że trochę na tych półkach grzebalam ale kurcze nie było nic ciężkiego.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Triolka współczuję sytuacji z psem.
Behawiorysta to faktycznie chyba najrozsadniejsze wyjście.
Ale bym jednak nie ryzykowała. Jak moj warknie raz na dziecko to niestety zmieni adres zameldowania.
Dziecko zawsze będzie dla mnie ważniejsze. A czasami danie psu jednej szansy może być o tą jedną szansę za dużo.

Niedawno pies ugryźl w twarz mojego znajomego. Miał szyty policzek i wargi.
Psy to jednak zwierzęta. Nie należy zapominać ze to jednak krewni wilkow, a nie człowieka.

Trzeba nad psem pracować póki jeszcze nie ma dziecka. Bo sprawdzanie na dziecku jak to będzie moim zdaniem nei jest rozsądne do końca.

[marmoladkazjablka]

Napisane przez goldika

Jakoś nastawiłam się psychicznie błędnie, że po ostatnim plamieniu do porodu juz nie odwiedzę szpitala. I tak sobie żyłam w tym przeświadczeniu... aż 2 tygodnie.

Nie chce robić z siebie ofiary. Ciągle dopadają mnie mysli, że na wyrost każą mi lezec i odpoczywać. Ja nawet nie choruje wiec taki uziemienie + szpital co chwile są dla mnie czymś obcym i frustrujacym.

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------


U nas dokładnie tak samo.
Nowi dostają na start tyle co "starzy". Mnie jeszcze 2 podwyżki ominą wiec jak wrócę to tez będę pewnie najmniej w dziale zarabiac. Bo ci którzy nawet teraz będą zatrudnieni to przez te 2 lata zgarną pewnie po awansie + podwyżce.

Wkurza mnie myśl o tym ale co zrobic. Coś za coś.

Rozumiem Cię bardzo dobrze,
Ja też mam średnio ok2/ 3 tygodnie przerwy między plamieniami.
Za każdym razem sobie próbuje tłumaczyć ,że to już pewnie ostatni raz...
Trzeba być dobrej myśli, wszystko będzie w porządku
Btw jutra mija mi 2 tyg od ostatniego.....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez goldika

Właśnie nie wiem czy coś źle zrobiłam czy co. Mam trochę wyrzutów, że trochę na tych półkach grzebalam ale kurcze nie było nic ciężkiego.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Triolka współczuję sytuacji z psem.
Behawiorysta to faktycznie chyba najrozsadniejsze wyjście.
Ale bym jednak nie ryzykowała. Jak moj warknie raz na dziecko to niestety zmieni adres zameldowania.
Dziecko zawsze będzie dla mnie ważniejsze. A czasami danie psu jednej szansy może być o tą jedną szansę za dużo.

Niedawno pies ugryźl w twarz mojego znajomego. Miał szyty policzek i wargi.
Psy to jednak zwierzęta. Nie należy zapominać ze to jednak krewni wilkow, a nie człowieka.

Trzeba nad psem pracować póki jeszcze nie ma dziecka. Bo sprawdzanie na dziecku jak to będzie moim zdaniem nei jest rozsądne do końca.

To na pewno nie przez to, tak by się pewnie stało nawet gdybyś leżała.
Trzymajcie się cieplutko i odpoczywajcie!
Pączucha ktoś Ci przyniesie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aaby]

Napisane przez zawiechaczarny

Kurczę a ja dziś planuje jechać do Focusa odebrać zamówienie, a tam jak znam życie nie będzie tych kombinezonow

Jak byłam w Focusie parę dni temu to było chyba z 10!

[Feliska]

pacia bardzo gratuluję córeczki, odrobinkę zazdroszczę, bo od razu sobie pomyślałam, że u nas też miała być Emilka także piękne imię wybraliście

pajeczyna dobrze, że pomyślałaś o tych pączkach wcześniej

goldika dobrze, że jesteś na oddziale pod opieką, ale pewnie i tak niewiele zrobią, tylko ewentualnie każą Ci leżeć do końca ciąży... trzymaj się kochana i bądź dobrej myśli

Natus mi się ta glukoza wydaje jednak trochę za wcześnie, mój lekarz też mówił, że najwcześniej 24 tydz i teraz nie dawał mi żadnego skierowania na to badanie. Może zadzwoń do gina i się upewnij? Zawsze możesz powiedzieć, że Ci w labie powiedzieli, że to wcześnie i nie wiesz co robić, bo nie chcesz tego badania potem powtarzać

Naszło mnie na pączki z czymś innym niż z różą... i były z kremem advocatowym, więc wzięłam z cieknącą ślinką pewna , że advocata jest tam jak na lekarstwo... a tu kurde aż mnie zapiekło w buzi od alkoholu jak wzięłam całe szczęście nadzienia było jak na lekarstwo Także ten, może syn się nie obrazi

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez goldika

Jak moj warknie raz na dziecko to niestety zmieni adres zameldowania.
Dziecko zawsze będzie dla mnie ważniejsze. A czasami danie psu jednej szansy może być o tą jedną szansę za dużo.

Niedawno pies ugryźl w twarz mojego znajomego. Miał szyty policzek i wargi.
Psy to jednak zwierzęta. Nie należy zapominać ze to jednak krewni wilkow, a nie człowieka.

Trzeba nad psem pracować póki jeszcze nie ma dziecka. Bo sprawdzanie na dziecku jak to będzie moim zdaniem nei jest rozsądne do końca.

Ja bym zrobiła tak samo. Ale lepiej o tym nie mówić na wizażu, bo mogą odezwać się ci, co prędzej ratują psa z pożaru niż dziecko, albo będą się kłócić że pies był pierwszy i jest ważniejszy, a my jesteśmy nieodpowiedzialnymi madkami i nie powinnyśmy mieć dzieci. Wszystko wina dziecka a na pewno nie psa. Nie wiem czy się wypowiadacie w innych wątkach, ale są tu osoby, które potrafią śledzić wszystkie posty użytkowniczki a potem je wyciągać po roku nawet i atakować przy każdej okazji.

Na szczęście my nie mamy psa, bo nie chciałam. Wiedziałam, że dziecko w planach, nie mamy miejsca i nie chce mi się wyprowadzać

[Feliska]

Tanzanka pytałaś o wymagania dotyczące wózka ma się ładnie składać, mieć wywietrzniki letnie, świetnie i lekko się prowadzić, najlepiej składaną gondolę, pompowane lub ew. żelowe koła, dosyć mocno rozkładającą się budkę, żeby ochronić przez wiatrem czy słońcem i ma być ładny bardziej podobają mi się wózki z płaskim dnem, niż te z okrągłym, ale nie jest to kryterium must have ;p joie mytraxa odrzuciłam, bo nie ma kompletnie żadnej opcji wietrzenia gondoli, jego największy plus jest taki, że jest lekki.

[Agnessssa]

Goldika, ale jak masz przodujące nie znaczy że łożysko się nie podniesie bo powinno z każdym tygodniem iść w górę i powinno być ok. W tamtej ciąży miałam przodujące do 25 tygodnia a potem podniosło się o 8 cm na ścianę przednia i nie było zarozenia. Teraz mam na ścianie przedniej, ale blisko ujścia i też mam nadzieje,że ze wzrostem dziecka będzie powoli się podnosić.



Ogólnie co do plamien w pierwszej ciąży plamilam przez 4 tygodnie odkad się dowiedziałam, teraz też i plamienie tygodniowe na początku i potem krwotok w 14 i potem jeszcze plamienie brudną krwią ze 3-4 tygodnie.



No nic czekać i jeszcze raz czekać trzeba. Tak mnie ciekawi czy też w razie czego będą dawać brzuchowatemu sterydy na pluca, bo pierworodny dostał ze względu na poród przedwczesny koło 30 tygodnia w razie co... Teraz też mam ciążę zagrożona i tak się zastanawiam.



Co do glukozy ja idę we wtorek to będzie 25 tydzien. Aha i wizyta mi się przesunęła z 14 lutego na 15

[_annika_]

Napisane przez triolka

Jestem zrozpaczona i całą zdenerwowana...straciłam kompletnie zaufanie do psa i nie wyobrażam sobie dzidziusia i jego pod jednym dachem😔
Ale od początku: to jest piesek męża, malutki kundel. Mąż go rozpuścił niestety na maksa, robi pies co chce, żadnych komend nie zna, i mam wrażenie że czyje się jak drugi osobnik alfa w domu. Problemy były już jak ja się zaczęłam z tz spotykać- pies na mnie warczal jak się chciałam przytulić do tz itp. Ale ustawiłam go i mam wrażenie że wobec mnie mniej sobie pozwala niż wobec męża. Drugi niepokojący objaw był pół roku temu: mój siostrzeniec lat 9, duży chłopak, kucnal żeby go pogłaskać i piesek się na niego rzucił i zrobił mu mała ranę na policzku. Miesiąc później był u mnie brat z córka, lat 3 która siedziała na kanapie, pies był pod stołem. Hania wychylila się z uśmiechem pies warknal na nią😔 wczoraj były aż dwie sytuację: najpierw z Hanią, która siedziała że mną w łóżku i dawała pieskowi smakołyki. Pies zadowolony u wydawalibdie że wszystko ok. Hania wstała z łóżka, na pożegnanie bardzo delikatnie chciała pogłaskać pieska, pies się zaczął rzucać z szczekaniem😔 wieczorem u nas w pokoju córka znajomej rozsypala klocki i zbierała je na czworakach a pies cały warczal i trzeba go było trzymać za obrożę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja powiem tak. Kocham psy i marzyłam żeby moje dzieci od małego wychowywały sie z psem, bo uważam, ze to mega rozwija empatię i miłość do zwierząt i w ogóle dzieciaki maja mnóstwo frajdy z zabawy z psem.

ALE... dość dużo o tym poczytałam, skonsultowałam sie z różnymi ekspertami i niestety nawet psy rasy która jest stworzona do spędzania czasu z dziećmi niekiedy potrafią stracić cierpliwość i rzucić sie na dziecko. Dlatego ja bym nigdy w życiu nie zostawiła małego dziecka sam na sam z psem

Co do Twojej sytuacji to na pewno dobrze by zrobił behawiorysta, ale jeszcze ważniejsze jest wtluczenie do głowy TZ jakie to ważne żeby był konsekwentny. Moze mu pokaz na necie jakieś filmiki jak pies atakuje dziecko?? Do facetów często przemawiają obrazy. A nie wierze żeby psa stawiał ponad swoje własne dziecko.

Napisane przez pacia91

Mój kochany wstydnis siedział po turecku oczywiście ale na 95% DZIEWCZYNKA najważniejsze, że zdrowa 420g szczęścia leży sobie główka do dołu to tak na szybko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ni to największa niewiadoma na wątku w końcu wyjaśniona! Gratulacje teraz juz możesz szaleć po sklepach

Napisane przez Victoria910001

Dzień dobry

Pacia super! <3 ogromne gratulacje córeczki!


Annika super maluszki rosną! Mam siostry bliźniaczki i moja mama też miała z nimi ciążę rozwiązywaną na ponad dwa tygodnie przed terminem. Nic się złego nie działo, bliźnięta dwujajowe, więc nie było potrzeby wcześniej. Dziewczyny duże się urodziły bo 3300 i 3500 gramów.


Termometr my mamy Microlife Nc 150. Drugi już, bo pierwszy nam przepadł na wyjeździe. Nam się sprawdza. Tylko trzeba mierzyć temperaturę tak jak w instrukcji, zachować odstęp czasowy między pomiarami itp. Rozbieżności są niewielkie, maksymalnie 0,3 stopnia.


Leżaczek mamy fisher price i huśtawkę caretero buggies. Warto coś takiego mieć, bo jest szansa, że chwilę dziecko w nim posiedzi. Teraz dokupimy leżaczek z tiny love rozkładany na płasko,bo w innych dziecko ma słabą pozycję dla kręgosłupa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie sie zastanawiałam nad tym leżaczkiem Tiny Love, dlaczego on jest taki drogi jaj moim zdaniem ani ładny nie jest ani nie na jakiś mega rozbudowanych funkcji (typu huśtanie automatyczne) a jednak jest mega polecany i co druga moja znajoma go kupuje...

Napisane przez goldika

Poszłam do łazienki i całe spodnie miałam zalane brązowa krwią... czekamy na teściową i jedziemy do szpitala.
Proszę trzymacie kciuki

Ale Ty sie bierna nerwów najesz w tej ciąży Kciuki żeby wszytko było dobrze

Napisane przez baniutka

Nie polecam termometrow tych na odległość. Co raz to inny wynik. mierze nim temperaturę wody w basenie. Miałam taki w smoczku. Super sprawa o ile dziecko chce smoka. Pierwszym termometrem są moje usta policzki. Wyczuwam podwyższona temperaturę i wtedy kontroluje termometrem takim na alkohol chyba. Czasem jak wyczuje że dziecko rozpalone to od razu na gorączkę daje a potem dopiero mierze.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha. Możecie sie śmiać ale ja tez mam w policzku czy ustach bardziej dokładny czujnik tenperaturowy niz te termometry bezdotykowe Ostatnio na mnie lekarka nakrzyczała jak jej powiedziałam ze tak oceniam temperaturę, ale to naprawdę sie sprawdza

Napisane przez Natus276

Ej kurcze bo mi gin dała skierowanie na ostatniej wizycie i mówiła, żeby na kolejną zrobić obojętnie kiedy, więc chciałam iść w poniedziałek to będzie 20+3 i teraz już sama nie wiem

Mój gin mówił, ze lepiej zrobic za wcześnie niz za późno. A u osob z większym ryzykiem do cukrzycy to juz w ogóle powinno sie to robić wcześniej. Z tego co pamietam to pisałaś, ze masz dość wysoka wagę, to tez moze być powód wcześniejszego skierowania na takie badania.

[Natus276]

Napisane przez goldika

U nas dokładnie tak samo.
Nowi dostają na start tyle co "starzy". Mnie jeszcze 2 podwyżki ominą wiec jak wrócę to tez będę pewnie najmniej w dziale zarabiac. Bo ci którzy nawet teraz będą zatrudnieni to przez te 2 lata zgarną pewnie po awansie + podwyżce.

Przykra prawda- ja pracuję 6 lat a stawkę mam tak śmieszną, że aż wstyd mówić, niby dostałam teraz podwyżkę, ale to też szału nie robi... Nie traktują ludzi jak należy.

Napisane przez goldika

Natus teraz jest rynek pracownika wiec można przebierać w ofertach pracy. Zależy też jaka branża ale na brak pracy ponoć narzekać nie można.
Chociaż mnie bawi jak przychodzą młodzi, bez doświadczenia i często mają postawę żeby się nie narobić ale zarabiać jak manager.

Tu akurat chłopak był bardzo zaangażowany i w porządku, ale tak mu nawrzucali, że długoletni pracownik by tego nie wytrzymał, a co dopiero świerzak. Wcale się mu nie dziwię i w sumie popieram jego decyzję w 100%.

Napisane przez zawiechaczarny

No to będą jaja jak pójdziesz na L4 za mnie w pracy nikogo nie mieli 2 miesiące, aż w końcu sama poleciłam koleżankę z poprzedniej pracy na moje miejsce. A tak to moje obowiązki w biurze wykonywał każdy po trochę, czyli w sumie nikt dotywczo doskakiwali
Na to stanowisko jak klient czy dostawca czegoś potrzebował

Właśnie żałuję, że nie będę mogła zobaczyć miny szefowej. Z jednej strony powinnam ją uprzedzić, ale z drugiej za to jak tu zaczęli ludzi traktować wiem, że to i tak nic nie zmieni. Cóż- został tydzień

Napisane przez _annika_

Mój gin mówił, ze lepiej zrobic za wcześnie niz za późno. A u osob z większym ryzykiem do cukrzycy to juz w ogóle powinno sie to robić wcześniej. Z tego co pamietam to pisałaś, ze masz dość wysoka wagę, to tez moze być powód wcześniejszego skierowania na takie badania.

Dość wysoka to mało powiedziane ufam mojej lekarce i wierzę, że wiem co robi. Chociaż raz coś będę miała za sobą przed Wami

[goldika]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;8120679 1]Ja bym zrobiła tak samo. Ale lepiej o tym nie mówić na wizażu, bo mogą odezwać się ci, co prędzej ratują psa z pożaru niż dziecko, albo będą się kłócić że pies był pierwszy i jest ważniejszy, a my jesteśmy nieodpowiedzialnymi madkami i nie powinnyśmy mieć dzieci. Wszystko wina dziecka a na pewno nie psa. Nie wiem czy się wypowiadacie w innych wątkach, ale są tu osoby, które potrafią śledzić wszystkie posty użytkowniczki a potem je wyciągać po roku nawet i atakować przy każdej okazji.

Na szczęście my nie mamy psa, bo nie chciałam. Wiedziałam, że dziecko w planach, nie mamy miejsca i nie chce mi się wyprowadzać[/QUOTE]
Masz racje mogłam sobie darować wyrażanie opinii.
Ja uwielbiam zwierzęta. W moim życiu zaweze zajmowały ważne miejsce ale... no wlasnie ale

[ladyroses]

Ja czekałam 45 minut w labku na swoją kolejkę do pobrania krwi. Mam już wyniki.

A potem ponad godzinę na paczki i okazało się podczas jedzenia, że są surowe mam nadzieję że się nie zatruję. Odechciało mi się pączków

Jak komuś coś dopisać do pierwszego postu to piszcie wprost wywołując mnie nickiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Ja się w temacie zwierząt też już nie wypowiadam, bo zaraz się okaże, że dobro psa przekładam nad dobro przyszłego dziecka.

Nie potrzebuję nerwów w ciąży, wolę się zdystansować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_annika_]

A ja dziś byłam w labie na badaniach i oczywiście musiałam spotkac. Jakaś mamusie z wózkiem bliźniaczym i mi mega polecała i teraz mam juz 3 do rozkminki

Mam juz naprawdę dość tych wózków...

I w ogóle wszędzie widzę paczki i jest mi mega niedobrze, bo ja nie cierpię paczkow i zawsze mnie obrzydzaly, nawet przed ciaza, Wiec dla mnie tłusty czwartek to naprawdę ciężki dzien :P Ale kupiłam 2 sobie 2 litry moich ulubionych lodów to sobie uczcze ten dzien wieczorem jak córka pójdzie spac

[goldika]

Feliska ale bym zjadla paczka z advocatem5

Rano zanim się kapnelam ze jestem umazana krwią zjadłam 2 wiec limit na dziś wyczerpany.


Agnesssa ja i tak mam w sobie twarde przekonanie, że urodze grubo po terminie mimo tych wszystkich przykrych niespodzianek.
Ale stresować się będę i tak. Po 32tc bedzie mi już psychicznie lepiej pewnie.

[zawiechaczarny]

Napisane przez Feliska

Tanzanka pytałaś o wymagania dotyczące wózka ma się ładnie składać, mieć wywietrzniki letnie, świetnie i lekko się prowadzić, najlepiej składaną gondolę, pompowane lub ew. żelowe koła, dosyć mocno rozkładającą się budkę, żeby ochronić przez wiatrem czy słońcem i ma być ładny bardziej podobają mi się wózki z płaskim dnem, niż te z okrągłym, ale nie jest to kryterium must have ;p joie mytraxa odrzuciłam, bo nie ma kompletnie żadnej opcji wietrzenia gondoli, jego największy plus jest taki, że jest lekki.

Poszalałam z zamówieniem na Gemini I tak swoich bieżących leków uzbierałam za ponad 130 zł, a w pliku wyprawkowym miałam jeszcze wypisane które leki dla malucha opłaca się tam brać. No to doklikałam do tych 300 zł, żeby mieć darmową wysyłkę Ale już mam smoczki, aspirator do kataru, spray do nosa, maść do pupy i inne takie tam.

[Rosalyn]

Napisane przez zawiechaczarny

Poszalałam z zamówieniem na Gemini I tak swoich bieżących leków uzbierałam za ponad 130 zł, a w pliku wyprawkowym miałam jeszcze wypisane które leki dla malucha opłaca się tam brać. No to doklikałam do tych 300 zł, żeby mieć darmową wysyłkę Ale już mam smoczki, aspirator do kataru, spray do nosa, maść do pupy i inne takie tam.

Aspiraror zamówiłaś taki do odkurzacza? Słyszałam o takim jakiś czas temu i jakiś mnie to przeraża

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agugus90]

Zawiecha, super

Myślę, że zrobię podobnie, ale z wypłatą marcowa, a na Wielkanoc spodziewam się podostawac koszule do karmienia i brakujące drobiazgi.

Odebrałam zamówienie ze Smyka, dokupilam jedne slodziaste pajacyki z Kubusiem (Rafcio będzie Kubusiowy tak długo jak zacznie się buntowac, że woli coś innego), dorwalam bluzkę z hm mama za 20 zł i dobralam pączki z czekoladą, przynajmniej tak mi się wydaje, bo były kiepsko podpisane. Przed wyjściem zjadłam dwa z dżemem, po sklepie musiałam sprawdzić czy to z czekoladą, więc mam na liczniku już trzy. Ale jestem zdziwiona, bo w dwóch piekarniach, w tym u Sowy, mają tylko z dżemem, a najbardziej marzył mi się z adwokatem, karmelem albo sliwkowy Jak mi odbije, to podjadę do Auchan, bo reklamowali się, że mają najwięcej smaków, choć pewnie jakość nie będzie tak super jak tych już kupionych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pacia91]

goldika wszystko będzie dobrze

Poszalałam na zakupach chociaż nie jakoś bardzo ale jednak nie mogłam się powstrzymać jak widziałam te małe słodkie ubranka w sumie wpadły 4 pajace, 3x body z długim rękawem, pajacyk welurowy(?!) z kapturem na jesień i kombinezon zimowy w Smyku rozmiar 74 za całe 44 zł o taki :
a teraz się zastanawiam czy będzie ok czy może powinnam wziąć 68 ?

[zawiechaczarny]

Napisane przez Rosalyn

Aspiraror zamówiłaś taki do odkurzacza? Słyszałam o takim jakiś czas temu i jakiś mnie to przeraża

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zamówiłam do odkurzacza Katarek Plus i czyścik do rurki jeszcze kupiłam, bo podobno bez niego trudno się ją czyści.
TŻ właśnie też przeraża odciąganie kataru odkurzaczem i specjalnie dla niego jak będę robić w kwietniu czy maju większe zakupy dla dziecia na Allegro, mam jeszcze dorzucić tradycyjną gruszkę. Niech mu będzie - już lepiej żeby tym próbował niż nie odciągał wcale jak zostanie sam z małym, bo boi się odkurzaczem.

[Rosalyn]

A ja myślę że jeszcze w lutym zamówię łóżeczko, materac, pieluchy tetrowe i takie okolospaniowe rzeczy dla małej. Będę mieć zwrot za okulary do wypłaty więc nie odczujesz tych zakupów. A już może tz zmotywują do remontu 😂
Pączuszki zjadłam 4, zrobiliśmy takie malutkie więc to jak 2. Z kremem czekoladowym, dzemem i z lukrem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zawiechaczarny]

Napisane przez pacia91

goldika wszystko będzie dobrze

Poszalałam na zakupach chociaż nie jakoś bardzo ale jednak nie mogłam się powstrzymać jak widziałam te małe słodkie ubranka w sumie wpadły 4 pajace, 3x body z długim rękawem, kombinezonik welurowy na jesień i kombinezon zimowy w Smyku rozmiar 74 za całe 44 zł o taki :
a teraz się zastanawiam czy będzie ok czy może powinnam wziąć 68 ?

74 na zimę będzie OK. 68 raczej byłby dobry na jesień.

[Rosalyn]

Napisane przez zawiechaczarny

Zamówiłam do odkurzacza Katarek Plus i czyścik do rurki jeszcze kupiłam, bo podobno bez niego trudno się ją czyści.
TŻ właśnie też przeraża odciąganie kataru odkurzaczem i specjalnie dla niego jak będę robić w kwietniu czy maju większe zakupy dla dziecia na Allegro, mam jeszcze dorzucić tradycyjną gruszkę. Niech mu będzie - już lepiej żeby tym próbował niż nie odciągał wcale jak zostanie sam z małym, bo boi się odkurzaczem.

Jeszcze jest taki aspirator do buzi. Tak wciągasz powietrze przez rurkę i działa tak samo. Jest zabezpieczona końcówka oczywiście żeby smarkow nie wciągnąć 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agugus90]

Napisane przez Rosalyn

Jeszcze jest taki aspirator do buzi. Tak wciągasz powietrze przez rurkę i działa tak samo. Jest zabezpieczona końcówka oczywiście żeby smarkow nie wciągnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I taki dostaliśmy, bo szwagier nie potrzebował

Pacia, widziałam te kombinezony - prześliczne! Też brałam rozmiar 74, a nawet zastanawialiśmy się początkowo nad 80tka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pajeczyna]

Wszystkie opcje wyciągania gili sa dosc straszne. Odkurzaczem balabym sie, ze dziecku mozg wciagne, tym do ust trochę strach ze zjesz gluta, gruszka jest koszmarnie niehigieniczna trzeba bedzie cos wymyślić, albo po prostu wyluzowac i wciagac czymkolwiek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goldika]

Napisane przez pacia91

goldika wszystko będzie dobrze

Poszalałam na zakupach chociaż nie jakoś bardzo ale jednak nie mogłam się powstrzymać jak widziałam te małe słodkie ubranka w sumie wpadły 4 pajace, 3x body z długim rękawem, pajacyk welurowy(?!) z kapturem na jesień i kombinezon zimowy w Smyku rozmiar 74 za całe 44 zł o taki :
a teraz się zastanawiam czy będzie ok czy może powinnam wziąć 68 ?

Spokojnie 74. Mniejszego nie ma co ryzykować
Pokaż resztę zakupów!

[zawiechaczarny]

A w ogóle co do wózków, to spodobał mi się też ten Espiro Next, ale ma jeden poważny minus - bardzo mało modeli fotelików do niego pasuje W sobotę jedziemy na dobieranie fotelika do Akpolu, bo mają jakąś akcję, że przyjadą specjaliści i będą dobierać foteliki i jeżeli okaże się, że Maxi Cosi Cabriofix jednak nie za bardzo pasuje do naszego samochodu, to niestety ten wózek u nas odpada. Szkoda, bo czasem idzie zamówić nowy za mniej niż 2000 zł, a poza mankamentem z fotelikiem wydaje się naprawdę fajny (może teście by mi dołożyli i kupiłabym nowy ). A tak to chyba bardziej będę się skłaniać do Joie Litetrax 4 Air lub Mytrax. Tylko tam trzeba dokupić śpiworek do spacerówki, gondola nie ma wentylacji, no i nie ma żadnej torby, ale to zawsze można dokupić.

Muszę jeszcze obejrzeć BabyDesign, ale Lupo np. ma amortyzowane tylko 2 koła, a wolałabym amortyzację na 4.

Nie wiem kiedy będę te wózki mogła obejrzeć bo przeziębienie nie chce odpuścić. Dziś wieczorem na UP pojadę taka zakatarzona. Nie wiem czy w sobotę nie wyślę TŻ samego na to dobieranie fotelika. Dam mu kartkę z modelami, które najbardziej mnie interesują i niech działa

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez Rosalyn

A ja myślę że jeszcze w lutym zamówię łóżeczko, materac, pieluchy tetrowe i takie okolospaniowe rzeczy dla małej. Będę mieć zwrot za okulary do wypłaty więc nie odczujesz tych zakupów. A już może tz zmotywują do remontu 😂
Pączuszki zjadłam 4, zrobiliśmy takie malutkie więc to jak 2. Z kremem czekoladowym, dzemem i z lukrem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja do kosza Mojżesza muszę jeszcze nowy materac zamówić. Ale to gdzieś w kwietniu lub maju, jak będę już chciała wszystko prać. Oczywiście nie ma w takim rozmiarze jak potrzebuję, więc kupię trochę większy, przytnę i włożę w pokrowiec od starego materaca, żeby to estetycznie wyglądało. W ogóle to piękny ten kosz, stoi w salonie na razie, a ja siedzę na kanapie i go podziwiam