Ploty,plotki,ploteczki ....filtromaniaczek i nie tylko:D czII

[niezamienna_juz_na_nic]

Ja też sie cieszę, Smoku, że się odzywasz, a zarazem smutno mi, że tematy na wizażu sa nie dla Ciebie... Czy to BK tak się zmienia?

A przy okazji nie mogę o czyms nie zaplotkować ;P Właśnie wróciłam z kina - byliśmy z Mężem na "Pora umierać" - film rewelacyjny, ciepły, z cudownymi zdjęciami, wspaniałym poczuciem humoru, świetną rolą psa i... oczywiście przede wszystkim absolutnie genialną rolą p. Danuty Szaflarskiej, notabenbe rocznik 1915 I żeby nie było tak całkiem oftopikowo - Szaflarska mimo 92 lat (a może właśnie dzięki nim) jest olśniewająco piękna. Popatrzcie zresztą:
http://film.onet.pl/zwiastuny/0,2657...7,1,filmy.html

[Smok]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Ja też sie cieszę, Smoku, że się odzywasz, a zarazem smutno mi, że tematy na wizażu sa nie dla Ciebie... Czy to BK tak się zmienia?

A przy okazji nie mogę o czyms nie zaplotkować ;P Właśnie wróciłam z kina - byliśmy z Mężem na "Pora umierać" - film rewelacyjny, ciepły, z cudownymi zdjęciami, wspaniałym poczuciem humoru, świetną rolą psa i... oczywiście przede wszystkim absolutnie genialną rolą p. Danuty Szaflarskiej, notabenbe rocznik 1915 I żeby nie było tak całkiem oftopikowo - Szaflarska mimo 92 lat (a może właśnie dzięki nim) jest olśniewająco piękna. Popatrzcie zresztą:
http://film.onet.pl/zwiastuny/0,2657...7,1,filmy.html

Dzięki za miłe słowa. Myślę, że BK już dawno się zmieniło, ale ja też mam inne potrzeby. O takich plotkach jak kino zawsze chętnie poczytam, a nie w kółko filterki i filterki, zwłaszcza w wątku plotkowym czy makijażowym.

[ania19733]

Dziewczyny!
Zaczelam (lepiej pozno niz...) zbierac informacje o filtrach i kwasach i robie to z przyjemnoscia czytajac Wasze posty na biochemii
Jak juz cos robic to porzadnie, stad zamowilam na poczatek kwasy BHA Paula's Choice i wszysko szlo w dobrym kierunku dopoki nie zatrzymalam sie na dluzej na stronie Pauli. Poszlo o FILTRY!!!
Otoz Paula's Choice oferuje sunscreen SPF15 a w wersji Extra SPF 30 - Wy mowicie o SPF powyzej 50!!!
Przeczytalam tez gdzies na wizazu, ze avobenzone (Parsol) nie jest stabilny a na stronie Pauli wyjasnione jest, ze byly to tylko badania przeprowadzone na jednym uniwersytecie i kolejne wykazaly zupelnie co innego... a polaczenie Parsolu z antyoksydantami to juz OPTYMUM i to wlasnie serwuje Paula's Choice w Essential Non-Greasy Sunscreen SPF15 i co Wy na to????????????
Dodatkowo nadmienie, ze krem,ktory obecnie mam to Estee Lauder DaWear Plus Multi Protection Anti-Oxidant Creme SPF15 (gdzie wlasnie Parsol jest filtrem) no i juz nic nie wiem...
Niech mi to ktos pomoze okielznac umyslem, blagam...

[AsikS]

Napisane przez Smok

Joasiu - Ty zawsze napiszesz mi coś miłego

życzę udanego polowania na puder idealny, ja przetestowałam ich wiele.

Smoku - wpadaj częściej, pisz częściej.
Ja lubię BK i chętnie tu zaglądam. I są takie osoby, na widok których od razu mi się buźka śmieje. I Ty m.in. do takich się zaliczasz.
Pamiętam, jak rok temu stawiałam tu pierwsze nieśmiałe kroki, a Ty byłaś jedną z wielu osób, które chętnie doradzały, wspierały. I to jest wspaniałe. I ja to pamiętam.

Wiem, że Ty przetestowałaś wiele pudrów, dlatego uważam Cię za znawczynię w tym temacie. Więc (mówię z góry) chętnie poproszę Cię o poradę jak uporam się już z tym długaśnym wątkiem o makijażu i puderkach. Dziękuję.

Miłego wieczoru.

[niezamienna_juz_na_nic]

Smoku, no to nie tylko o filterkach plotkujmy... sa jeszcze oleje i hydrolaty, tonik octowy, olejki eteryczne i inne fajne wątki, które bez Ciebie nie mają się dobrze

[Ash]

To, żeby nie było w kółko tylko o filtrach, jak pisze Smok, pouprawiam prywatę i powiem Wam, że chyba się zakochałam Co prawda mało się teraz odzywam na BK, ponieważ kosmetyki mam jako tako ustawione, ale mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętacie. Dokładnie rok temu napisałam Wam, ze facet rzucil mnie po 4 latach, rozpaczałam strasznie (dostałam od Was wiele wsparcia - szczególnie do Contax i Kate30), a teraz, kiedy jest trochę ponad 5 lat, poznałam wspaniałego faceta (niestety dzieli nas kilkaset km) i zamierzam powiedzieć mojemu potencjalnemu mężowi, że to koniec. Mam motylki w brzuchu i to jest to, czego dawno chciałam. Myślałam, że może jednak uda się przełamać tą monotonię w związku, ze znow będą fajerwerki, no i są - ale z kimś innym I za 4 dni znów się z nim zobaczę

[Contax]

Ash, świetna wiadomośc trzymam mocno za rozwój
Twoje nowego związku

[L_V]

Napisane przez Ash

To, żeby nie było w kółko tylko o filtrach, jak pisze Smok, pouprawiam prywatę i powiem Wam, że chyba się zakochałam Co prawda mało się teraz odzywam na BK, ponieważ kosmetyki mam jako tako ustawione, ale mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętacie. Dokładnie rok temu napisałam Wam, ze facet rzucil mnie po 4 latach, rozpaczałam strasznie (dostałam od Was wiele wsparcia - szczególnie do Contax i Kate30), a teraz, kiedy jest trochę ponad 5 lat, poznałam wspaniałego faceta (niestety dzieli nas kilkaset km) i zamierzam powiedzieć mojemu potencjalnemu mężowi, że to koniec. Mam motylki w brzuchu i to jest to, czego dawno chciałam. Myślałam, że może jednak uda się przełamać tą monotonię w związku, ze znow będą fajerwerki, no i są - ale z kimś innym I za 4 dni znów się z nim zobaczę

Bardzo mądra i odważna decyzja Ash - gratuluję, trzymam kciuki i wiem, że Wam się uda....bo ja tez tak zrobiłam.
Stary, monotonny związek zmieniłam na nowy i ekscytujący...który trwa już ponad 2 lata i nadal nam nie spowszedniał. CIeszę się razem z Tobą.

[Zuziku]

ash gratuluje z calego serca!
sama jestem w podobnej sytuacji, tylkoze chyba u mnie bedzie bez happyendu, ale dajesz mi nadzieje ze tak sie da <sciska>

[AsikS]

Dzień dobry
Ash – cieszę się razem z Tobą Twoim szczęściem. Wiem, że to na pewno nie będzie proste.
Trzymam kciuki żeby Wam się udało. A odległość? W dzisiejszych czasach to nie jest już taka duża przeszkoda jak kiedyś.

A jak już jesteśmy przy tych tematach, to też podzielę się tym z Wami. Wydawało mi się że nareszcie spotkałam odpowiedniego człowieka – dobry, inteligentny, spokojny.
Do czasu… do czasu aż powróciła z Anglii jego wielka miłość. I uczucia odżyły. A ja wiedziałam, że go powoli tracę. On miotał się między mną a nią, odbyłam z nim bardzo trudną rozmowę. Stanęło na tym, że to ja odejdę. Wiedziałam że na siłę go nie zatrzymam.
Owszem, bolało mnie i to bardzo. Szczerze powiem, że do dziś liżę rany po tym. Wiem, że oni są znowu razem. Dla mnie szczęśliwie, że wyjechali z mojego miasta, bo nie chciałabym ich stale spotykać. Zbyt wiele by mnie to kosztowało.
Rozstaliśmy się w zgodzie i wydaje mi się, że podjęłam słuszną decyzję. Wiem, że nie zatrzymałabym go na siłę…

I tyle.

[sylwiani]

Asik, trzymaj się, dobrze zrobiłaś
ale jesteś dzielna, naprawdę podziwiam

[L_V]

Napisane przez AsikS

A jak już jesteśmy przy tych tematach, to też podzielę się tym z Wami. Wydawało mi się że nareszcie spotkałam odpowiedniego człowieka – dobry, inteligentny, spokojny.
Do czasu… do czasu aż powróciła z Anglii jego wielka miłość. I uczucia odżyły. A ja wiedziałam, że go powoli tracę. On miotał się między mną a nią, odbyłam z nim bardzo trudną rozmowę. Stanęło na tym, że to ja odejdę. Wiedziałam że na siłę go nie zatrzymam.
Owszem, bolało mnie i to bardzo. Szczerze powiem, że do dziś liżę rany po tym. Wiem, że oni są znowu razem. Dla mnie szczęśliwie, że wyjechali z mojego miasta, bo nie chciałabym ich stale spotykać. Zbyt wiele by mnie to kosztowało.
Rozstaliśmy się w zgodzie i wydaje mi się, że podjęłam słuszną decyzję. Wiem, że nie zatrzymałabym go na siłę…

I tyle.

AsikS, zachowałaś się jak kobieta z klasą - naprawdę. Po co na siłę zatrzywać kogoś przy sobie. To jak konczymy zwiazek pokazuje ile w nas taktu, klasy, wyczucia.
Jest Ci teraz ciężko, ale masz czyste sumienie, że nie skrzywdziłaś dwóch innych osób, które się kochają. Jak to mówią w pewnej reklamie : "Dobro powraca".

[foxina]

Napisane przez Ash

To, żeby nie było w kółko tylko o filtrach, jak pisze Smok, pouprawiam prywatę i powiem Wam, że chyba się zakochałam Co prawda mało się teraz odzywam na BK, ponieważ kosmetyki mam jako tako ustawione, ale mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętacie. Dokładnie rok temu napisałam Wam, ze facet rzucil mnie po 4 latach, rozpaczałam strasznie (dostałam od Was wiele wsparcia - szczególnie do Contax i Kate30), a teraz, kiedy jest trochę ponad 5 lat, poznałam wspaniałego faceta (niestety dzieli nas kilkaset km) i zamierzam powiedzieć mojemu potencjalnemu mężowi, że to koniec. Mam motylki w brzuchu i to jest to, czego dawno chciałam. Myślałam, że może jednak uda się przełamać tą monotonię w związku, ze znow będą fajerwerki, no i są - ale z kimś innym I za 4 dni znów się z nim zobaczę

No proszzzz Ash.

Gratuluję motyli! Ja osobiście uważam, że nic na siłe. Nieodpowiedni związek może naprawdę uprzykrzyć życie. Więc ryzykuj i kochaj!



A u mnie pierwsze przebąkiwania o ślubie
ehem ehem....

[foxina]

Napisane przez AsikS

Dzień dobry
Ash – cieszę się razem z Tobą Twoim szczęściem. Wiem, że to na pewno nie będzie proste.
Trzymam kciuki żeby Wam się udało. A odległość? W dzisiejszych czasach to nie jest już taka duża przeszkoda jak kiedyś.

A jak już jesteśmy przy tych tematach, to też podzielę się tym z Wami. Wydawało mi się że nareszcie spotkałam odpowiedniego człowieka – dobry, inteligentny, spokojny.
Do czasu… do czasu aż powróciła z Anglii jego wielka miłość. I uczucia odżyły. A ja wiedziałam, że go powoli tracę. On miotał się między mną a nią, odbyłam z nim bardzo trudną rozmowę. Stanęło na tym, że to ja odejdę. Wiedziałam że na siłę go nie zatrzymam.
Owszem, bolało mnie i to bardzo. Szczerze powiem, że do dziś liżę rany po tym. Wiem, że oni są znowu razem. Dla mnie szczęśliwie, że wyjechali z mojego miasta, bo nie chciałabym ich stale spotykać. Zbyt wiele by mnie to kosztowało.
Rozstaliśmy się w zgodzie i wydaje mi się, że podjęłam słuszną decyzję. Wiem, że nie zatrzymałabym go na siłę…

I tyle.

Trafnie ujęła to LV postąpiłaś jak kobieta z klasą Asik!. Podziwiam.
Podjęłaś jedyną rozsądną, aczkolwiek najtrudniejszą decyzję.

[AsikS]

Dzięki Dziewczyny.
Teraz już mi jest lżej, "przetrawiłam" to i żyję dalej.
Chciałam już wcześniej Wam o tym napisać, ale było mi zbyt trudno ubrać to w słowa.
On w tej całej sytuacji też zachował się fajnie - podziękował, wręczył piękny bukiet kwiatów, dołączył życzenia.

Oby byli w życiu szczęśliwi.

P.S. Foxina - nie poznałam Cię po tym avie.

[foxina]

Napisane przez AsikS

P.S. Foxina - nie poznałam Cię po tym avie.

Ah..... taka tam zmiana facjaty z okazji rocznicy! (wizażowania)

[AsikS]

Jesteś taka "Pasiata"

[Ash]

dzieki dziewczyny za wsparcie musze tylko jakos delikatnie skonczyc poprzedni zwiazek, ale boje sie, boje sie go zranic, żal mi go. Boję się jego smutnego wyrazu twarzy. Wczoraj sie zbieralam, ale mi nie wyszlo. Kolezanka mi mowi, ze moze powinnam przeczekac, spotkac sie jeszcze z tamtym, zeby sie przekonac, ze moze stwierdze, ze co ja w nim widzialam i jak moglam zapomniec o 5 latach... ale nawet jesli z nowego nic nie wyjdzie, to mysle, ze nie kocham tego poprzedniego. Nie wydaje mi sie, zeby to bylo tylko takie wrazenie, bo zafascynowalam sie kims nowym, ale moja kolezanka twierdzi, ze moze tak byc. No i pozbawila mnie tym calego animuszu jaki wczoraj mialam w sobie, zeby to zakonczyc.

a rok temu, kiedy to on mial watpliwosci i zerwal, myslałam, że swiat się skończył... teraz mam potencjalnie kogoś o wiele bardziej interesującego, dojrzalszego, mającego doroślejsze podejście do życia, szalenie inteligentnego, mimo, że jest tylko rok starszy ode mnie i mojego juz niedlugo byłego

dodam, że od tygodnia, chodzę non stop uśmiechnięta i nie potrafię ukryć przez to tego szczęścia. a muszę na razie

[AsikS]

Ash - powiem krótko: Idź za głosem swojego serca.
Czeka Cię trudna rozmowa, wiem coś o tym. Powodzenia.

[Ash]

Napisane przez AsikS

Ash - powiem krótko: Idź za głosem swojego serca.
Czeka Cię trudna rozmowa, wiem coś o tym. Powodzenia.

Idę, idę az czasami zapominam, że jeszcze ta trudna rozmowa mnie w ogole czeka. Momentami czuje się, jakby tamto juz nie istniało i że mogę się tylko cieszyć swoim przyszłym szczęściem, które już w zasadzie się zaczęło

[utrapienie]

Napisane przez Smok

Gratuluję podejścia, też to przerabiałam i wielokrotnie pisałam, że żadne udziwnienia, jedwabie itp itd nie zrobią ze skrobi pudru. Ja jakiś czas temu ostentacyjnie wyrzuciłam cały pojemnik skrobi z jedwabiem. Używam pudrów sypkich i w kamieniu, nie przejmując się parsolami od dawna, choć moim ulubieńcem jest ostatnio Klorane.

Mi skrobia i jedwab służą odkąd w niewielkim stężeniu wymieszałam je ze zwykłym pudrem sypkim w pudełeczku. Dzięki temu mam wrażenie, że dłużej się utrzymuje na twarzy, a jednocześnie skrobia nie robi mi ciasta na facjacie

A u mnie pierwsze przebąkiwania o ślubie
ehem ehem....

U mnie też... I sama nie wiem, czy się cieszyć, czy płakać...

ASH! GłOWA DO GóRY! PIERś DO PRZODU!

[Smok]

Napisane przez utrapienie

Mi skrobia i jedwab służą odkąd w niewielkim stężeniu wymieszałam je ze zwykłym pudrem sypkim w pudełeczku. Dzięki temu mam wrażenie, że dłużej się utrzymuje na twarzy, a jednocześnie skrobia nie robi mi ciasta na facjacie

[/B]

Utrapienie - chyba nie za bardzo doczytałaś inne moje wypowiedzi. Ja nigdy nie używałam samej skrobi na filtry, brrr!!! Zawsze skrobia pod puder/kompakt albo w mieszankach - w których przeważał puder, a nie skrobia. Moje wypowiedzi dotyczyły jakiegolwiek udziału skrobi w pudrze.
p. posty powyżej skierowane do mrs.doubtfire
"mrs.doubtfire - ja skrobi tez nie używałam samej, ale z innymi pudrami. Skrobia jednak psuje każdy , nawet najlepszy puder, zarówno solo pod pudrem, jak i zmieszana z pudrem itd. Efekt jest tragiczny - ciasto, rozszerzone pory i rozwarstwianie się makijażu, zmęczony wyraz twarzy, brak wygładzenia optycznego itd. Już nigdy więcej. Żałuję, że się na to w ogóle skusiłam (wypróbowałam dry-flo i jedwabnika Hauschki). Najbardziej to ja lubię się malować"
Poza tym mam wrażenie, że w każdym wątku piszesz co innego: tu chwalisz skrobię, puder nie, a w makijażowym piszesz, że nie ma co przesadzać ze skrobią i popiołem.
Mam nadzieję, że nie odbierzesz tego osobiście.

[ania19733]

Halo? Czy ktos moze odpowiedziec na mojego posta z gory strony? Ja wiem, ze pewnie sie wam ten temat juz przewalkowal 1000 razy ale ja naprawde mam dylemat! Smoku- prosze Cie, moze Ty chociaz zamiast o rozterkach serca napiszesz cos do mnie o filtrach??????????

[_magdzia_]

Ja też jestem ciekawa jak to w końcu jest z tymi parasolami Pewnie jak zwykle opinie są podzielone

[Smok]

Napisane przez ania19733

Dziewczyny!
Zaczelam (lepiej pozno niz...) zbierac informacje o filtrach i kwasach i robie to z przyjemnoscia czytajac Wasze posty na biochemii
Jak juz cos robic to porzadnie, stad zamowilam na poczatek kwasy BHA Paula's Choice i wszysko szlo w dobrym kierunku dopoki nie zatrzymalam sie na dluzej na stronie Pauli. Poszlo o FILTRY!!!
Otoz Paula's Choice oferuje sunscreen SPF15 a w wersji Extra SPF 30 - Wy mowicie o SPF powyzej 50!!!
Przeczytalam tez gdzies na wizazu, ze avobenzone (Parsol) nie jest stabilny a na stronie Pauli wyjasnione jest, ze byly to tylko badania przeprowadzone na jednym uniwersytecie i kolejne wykazaly zupelnie co innego... a polaczenie Parsolu z antyoksydantami to juz OPTYMUM i to wlasnie serwuje Paula's Choice w Essential Non-Greasy Sunscreen SPF15 i co Wy na to????????????
Dodatkowo nadmienie, ze krem,ktory obecnie mam to Estee Lauder DaWear Plus Multi Protection Anti-Oxidant Creme SPF15 (gdzie wlasnie Parsol jest filtrem) no i juz nic nie wiem...
Niech mi to ktos pomoze okielznac umyslem, blagam...

Paula zawsze miała dobre kwasy i kiepskie filtry, a że je wpycha ludziom - kwestia marketingu. Lepiej rozejrzeć się za stabilnymi filtrami, choć za granicą może być to trudne.

[_magdzia_]

No ale chyba filtry LRP są dostępne w całej Europie- przecież to francuska firma...chociaż ja tam się nie znam

[ania19733]

Dzieki za odpowiedz, w miedzyczasie czytalam sobie 'Slonce a nasza uroda- Fakty i mity' B.Kwiatkowskiej i juz troche mnie oswiecilo (nomen omen) ale dalej nie wiem na 100% co z moim Estee Lauder: i Pani Basia i Paula pisza, ze EL to dobra choc za droga firma, a krem wyraznie mowi o ochronie UVA/UVB ...
To co ja mam biedny mis zrobic? Wykonczyc ten sloiczek??? Wyrzucic?

[anah]

Napisane przez Ash

To, żeby nie było w kółko tylko o filtrach, jak pisze Smok, pouprawiam prywatę i powiem Wam, że chyba się zakochałam Co prawda mało się teraz odzywam na BK, ponieważ kosmetyki mam jako tako ustawione, ale mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętacie. Dokładnie rok temu napisałam Wam, ze facet rzucil mnie po 4 latach, rozpaczałam strasznie (dostałam od Was wiele wsparcia - szczególnie do Contax i Kate30), a teraz, kiedy jest trochę ponad 5 lat, poznałam wspaniałego faceta (niestety dzieli nas kilkaset km) i zamierzam powiedzieć mojemu potencjalnemu mężowi, że to koniec. Mam motylki w brzuchu i to jest to, czego dawno chciałam. Myślałam, że może jednak uda się przełamać tą monotonię w związku, ze znow będą fajerwerki, no i są - ale z kimś innym I za 4 dni znów się z nim zobaczę

Powodzenia w nowym związku. Bądź szczęśliwa

Napisane przez AsikS

A jak już jesteśmy przy tych tematach, to też podzielę się tym z Wami. Wydawało mi się że nareszcie spotkałam odpowiedniego człowieka – dobry, inteligentny, spokojny.
Do czasu… do czasu aż powróciła z Anglii jego wielka miłość. I uczucia odżyły. A ja wiedziałam, że go powoli tracę. On miotał się między mną a nią, odbyłam z nim bardzo trudną rozmowę. Stanęło na tym, że to ja odejdę. Wiedziałam że na siłę go nie zatrzymam.
Owszem, bolało mnie i to bardzo. Szczerze powiem, że do dziś liżę rany po tym. Wiem, że oni są znowu razem. Dla mnie szczęśliwie, że wyjechali z mojego miasta, bo nie chciałabym ich stale spotykać. Zbyt wiele by mnie to kosztowało.
Rozstaliśmy się w zgodzie i wydaje mi się, że podjęłam słuszną decyzję. Wiem, że nie zatrzymałabym go na siłę…

I tyle.

Podjęłaś męską decyzję. Gratuluję Ci Asiu trzeźwości umysłu. Bardzo mądra, choć trudna decyzja. Jestem na prawdę pod wrażeniem

Napisane przez foxina

A u mnie pierwsze przebąkiwania o ślubie
ehem ehem....

Napisane przez utrapienie

U mnie też... I sama nie wiem, czy się cieszyć, czy płakać...

No dziewczyny, chyba sie nie łamiecie

Utrapienie, chyba nie będziesz płakać?

[AsikS]

Napisane przez anah

Podjęłaś męską decyzję. Gratuluję Ci Asiu trzeźwości umysłu. Bardzo mądra, choć trudna decyzja. Jestem na prawdę pod wrażeniem

Dziękuję Anah.

Dziękuję Dziewczyny za wsparcie. Chyba takie słowa były mi potrzebne.

[Smok]

Napisane przez ania19733

Dzieki za odpowiedz, w miedzyczasie czytalam sobie 'Slonce a nasza uroda- Fakty i mity' B.Kwiatkowskiej i juz troche mnie oswiecilo (nomen omen) ale dalej nie wiem na 100% co z moim Estee Lauder: i Pani Basia i Paula pisza, ze EL to dobra choc za droga firma, a krem wyraznie mowi o ochronie UVA/UVB ...
To co ja mam biedny mis zrobic? Wykonczyc ten sloiczek??? Wyrzucic?

Przecież kremu nie bedziesz wyrzucać!!!!!

Stop kremikom i skrobiom. Basta.

Wreszcie można poczytać coś innego - dziewczyny jestem z Wami.
Ash - jak ja zazdroszczę Ci tych motylków
AsikS zaimponowałaś mi kolejny raz - podejmujesz wiele męskich decyzji