Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY!

[Aredhel125]

Hej, po przerwie piszę znowu bo ponownie pojawił się u mnie problem.

Ostatnio moja skóra była w miarę spokojna, czyli jak zwykle strefa T pełna zaskórników, ale bez szczególnej masakry.
Niestety kilka dni temu dostałam dziwnego uczulenia, twarz zrobiła się czerwona i lekko opuchnięta, oraz dostałam wysypu w postaci ogromu nowych zaskórników i krostek nawet tam, gdzie wcześniej było czysto.

Podejrzewałam, że to reakcja rumianku z kremem nawilżającym Alterry (zielonym) bo wcześniej rumianek w połączeniu z innymi produktami już powodował podobne rzeczy. Tego dnia pod oczy wyjątkowo nałożyłam krem Ziaja Sopot. Ten z kolei częściej mnie uczulał i dlatego nakładałam go sporadycznie. Do wieczora wszystko przeszło, ale następnego dnia po nałożeniu jak zwykle kremu Alterra (już bez Ziaji Sopot) stało się to samo- oczy w czerwonych krostkach, napuchnięte, reszta twarzy w zarumienionych plackach, odczuwałam dyskomfort na twarzy.

I teraz najlepsze jest to, że takie reakcje uczuleniowe zdarzają się u mnie raz na jakiś czas. Przez kilka miesięcy mam spokój, a potem przez kilka dni notorycznie masakra- wysyp i czerwone placki plus napuchnięte oczy. W tej chwili rumień już prawie zszedł, ale został wysyp i czerwone krostki wokół oczu. Nawet z boku na żuchwie mnie stosunkowo więcej wysypało chociaż tam nic nie nakładam.

Podejrzewałam Alterrę, ale już zużyłam ponad połowę drugiego opakowania i wcześniej nic się nie działo. Podobne reakacje miałam również przy używaniu innych kremów. Niby Alterra ma w składzie zapychające olejek jojoba i masło shea, ale tak jak pisałam, wcześniej było względnie ok. Inne rzeczy jako winowajców wykluczyłam. Nie maluję się praktycznie wcale, nie nakładam maści, ani nic z tych rzeczy.

Nie wiem, czy znowu zmieniać krem, co z tym robić. Teraz to już zgłupiałam totalnie i nie wiem od czego kolejny raz tak mi się dzieje. Chciałam spróbować tym razem Kremu Eva Natura (waham się z powodu parabenów w składzie) i Alterry dla skóry bardzo wrażliwej. Jednak teraz naprawdę nie wiem co robić, żaden krem nie odpowiada mojej skórze. Chciałam wprowadzić naturalną ,delikatną pielęgnację, ale cały czas coś jest nie w porządku.

Mogłybyście poradzić co robić w tej sytuacji? Do dermatologa dostanę się najwcześniej za miesiąc, a twarz muszę czymś kremować bo bez tego jest sucha jak tarka.

[Wampierz]

Hm, może jakiś żel, np flosleku z arniką?

[Aredhel125]

Napisane przez Wampierz

Hm, może jakiś żel, np flosleku z arniką?

Mi głównie chodzi o krem do twarzy. Wcześniej niby Alterra nie robiła mi nic złego, ale i tak miałam do niej bardzo mieszane uczucia. Podejrzewam, ze jednak mi nie służy, choć ogólnie nie wiem co powoduje te nawracające kilkudniowe uczulenia z wysypem.

Myślałam, żeby tymczasowo spróbować Dermosan lub Fitomed na te podrażnienia, tylko zastanawiam się nad składami. Oto one:

Skład Dermosan: Water, 2-Oktyldecanol, Cetearyl Alcohol, Cetyl Palmitate, Octyl Methoxycinnamate, Sorbitan Stearate, Polysorbate 60, Benzyl Alcohol, Butyl Methoxydibenzoylmaethane, Parfum, Tocopheryl Actetate, Retinyl Palmitate, BHA, Citric Acid.

Skład Fitomed: Aqua, Citrus Aurantium Dulcis Flower Water, Panax Ginseng Root Extract, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Ethylhexyl Stearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Isopropyl Palmitate, Glycerin, D-Panthenol, Citrus Aurantium Dulcis Peel Cera, Cetearyl Alcohol, Cetearyl Glucoside, Propylene Glycol, Tocopheryl Acetate, Hippophae Rhamnoides Fruit Oil, Lecithin, Glucose, Sodium Hyaluronate, Magnesium PCA, Calcium Lactate, Trilaureth-4 Phosphate, Hydroxyethyl Acrylate, Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Phenethyl Alcohol, Caprylyl Glycol, Pelargonium Roseum Leaf Oil, Parfum (17.02.2010)


A może skusić się na wychwalany na KWC Sudokrem?
---------- Dopisano o 01:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ----------

Napisane przez klaudynka4

Dziewczyny, ty które mają uparty trądzik polecam takie rozwiązanie - zróbcie sobie wymaz z twarzy i antybiogram. Nie jest to bardzo drogie, a może się okazać, że macie wyjątkowo oporny szczep bakterii, dlatego wasza cera nie poprawia się po żadnych lekach.

A ile kosztują takie antybiogramy i wymazy? Ja posiadam trądzik zaskórnikowo-grudkowy bez szczególnych ropnych zmian, więc nie wiem, czy dermatolog sie nie popuka w głowę, gdy mu wspomnę o takich rzeczach.
U mnie też na trądzik nic nie pomaga, ani dieta, ani drożdże, ani ziółka, ani leki, krem co jeden jaki by nie był to wciąż uczula i zapycha, w dodatku mam problemy z okresem... Normalnie przydałaby się jakaś wygrana w totolotka to bym wtedy zrobiła wszystkie możliwe badania za jednym zamachem i by wszystko wyszło, a tak to tylko się załamać

[prettysimple]

U mnie stało się coś dziwnego. Lewy policzek, brodę, okolice ust, czoło i nos mam gładkie, bez trądziku, natomiast prawy policzek jest w małych pryszczykach. Nie mam pojęcia od czego to się zrobiło.

[kotwilka]

Napisane przez prettysimple

U mnie stało się coś dziwnego. Lewy policzek, brodę, okolice ust, czoło i nos mam gładkie, bez trądziku, natomiast prawy policzek jest w małych pryszczykach. Nie mam pojęcia od czego to się zrobiło.

A może podpierałaś się prawą ręką? albo jakiś szalik lub coś innego akurat tam dotykało skóry?

[prettysimple]

Nie... Hm może to efekt spania przez ostatnie noce na prawym boku :| ?

[_Ewelka___]

Napisane przez prettysimple

U mnie stało się coś dziwnego. Lewy policzek, brodę, okolice ust, czoło i nos mam gładkie, bez trądziku, natomiast prawy policzek jest w małych pryszczykach. Nie mam pojęcia od czego to się zrobiło.

ja od zawsze tak mam, niestety. I spanie tu niewiele zmienia bo zmieniam bok na którym śpie

[Martusia7]

też mam pryszcze na prawym policzku, faktem jest że spie na prawej stronie, dotykam telefonem itp.

[Wampierz]

He, he też mam na prawym poliku gorsze, raczej nie od spania, zgaduję że mogę nieświadomie dotykać prawą ręką twarzy, a moze to zupełny przypadek (np. w prawym oku mam dużo gorszy wzrok i to nie od spania raczej), wkońcu ciało niejest na 100% symetryczne. Od telefonu też nie, bo rozmawiam przez telefon rzadko i tylko na ulicy przyciskam go do ucha. Poza tym jak już to trzymama telefon raczej przy lewym uchu, żeby prawą miec wolną.

[93paulina]

Też tak kiedyś miałam. I atakowało naprzemienne prawy i lewy policzek. Teraz podleczyłam cerę, tylko jest jedno 'ALE'.

Zauważyłam, że mam niezdrowo bladą cerę. Wygladam na zmęczoną. Chciałabym zakupić jakis puder prasowany lub sypki, żeby 'ożywić' buzię. Tylko nie chciałabym sobie zepsuć cery i szukam fajnego kosmetyku, który NIE ZAPYCHA, to przede wszystkim. Nie chcę sobie zagwarantować porcji pryszczy lub zaskórników.
Macie jakiś faworytów? Możecie coś polecić, co nie spowoduje wzmożenia trądziku? Nie zależy mi na mocnym kryciu, tylko żeby był dość matowy i nie zapychał porów.

[DagmaraRose2000]

Matko, u mnie jak na złość raz mam wporządku prawą stronę twarzy, raz lewą. Nigdy mi się chyba nie zdarzyło mieć normalnej CAŁEJ TWARZY
Jestem po migdale Z racji, że nie mam obowiązku wychodzenia z domu (PÓKI CO) to maziam się i złuszczam. Ciekawe jak długą datę ważności ma filtr babydream'a (leży nieużywany... jak to zwykle u mnie z filtrami bywa, nakupuję a później w kąt)

Odnośnie serum lemon (z BU) - bardzo fajne, faktycznie każdego dnia bym nie stosowała, bo może podsuszać/podrażniać. Ogólnie wspominam bardzo dobrze. No i ten zapach

[prettysimple]

Napisane przez 93paulina

Też tak kiedyś miałam. I atakowało naprzemienne prawy i lewy policzek. Teraz podleczyłam cerę, tylko jest jedno 'ALE'.

Zauważyłam, że mam niezdrowo bladą cerę. Wygladam na zmęczoną. Chciałabym zakupić jakis puder prasowany lub sypki, żeby 'ożywić' buzię. Tylko nie chciałabym sobie zepsuć cery i szukam fajnego kosmetyku, który NIE ZAPYCHA, to przede wszystkim. Nie chcę sobie zagwarantować porcji pryszczy lub zaskórników.
Macie jakiś faworytów? Możecie coś polecić, co nie spowoduje wzmożenia trądziku? Nie zależy mi na mocnym kryciu, tylko że
by był dość matowy i nie zapychał porów.

Też u siebie zaobserwowałam taką cerę i myślę, że jest spowodowana też przedobrzeniem kremów, maseczek, peelingów. Może też mycie twarzy 2 razy dziennie to za dużo? Rano staram się przemywać skórę jakimś neutralnym tonikiem (obecnie woda różana).

A z pudrów to tylko minerały

[lipss]

Kupiłam oststnio podkład rimmel w żelu https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...e-do-cery.html
Używał ktoś takiego podkładu? Baaardzo mi sie spodobał ale nie znam się na składach podkładów i nie wiem czy nie zaszkodzi.... Bardzo proszę o pomoc jeśli ktoś trochę choć ogarnia składy kosmetyków.

[masija]

Napisane przez lipss

Kupiłam oststnio podkład rimmel w żelu https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...e-do-cery.html
Używał ktoś takiego podkładu? Baaardzo mi sie spodobał ale nie znam się na składach podkładów i nie wiem czy nie zaszkodzi.... Bardzo proszę o pomoc jeśli ktoś trochę choć ogarnia składy kosmetyków.

Co prawda pewnie mało pomogę, bo na składach się nie znam ale miałam go i to największy bubel jaki znalazł się w mojej kosmetyczce. Okropnie zapchał, szybko spływał... Oby Tobie nic nie zrobił ale to było moje ostatnie podejście do Rimmela

A chciałam Was zapytać czy miałyście do czynienia z zabiegiem Easy peel albo Yellow peel?

[olasia]

Napisane przez lipss

Kupiłam oststnio podkład rimmel w żelu https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...e-do-cery.html
Używał ktoś takiego podkładu? Baaardzo mi sie spodobał ale nie znam się na składach podkładów i nie wiem czy nie zaszkodzi.... Bardzo proszę o pomoc jeśli ktoś trochę choć ogarnia składy kosmetyków.

Jak kazdy podklad moze zaszkodzic bo ma silikony w skladzie, skora pod nimi nie oddycha. Nie moge stwierdzic czy silikony mnie zapychaja ale staram sie ich unikac. Ja jednak na co dzien preferuje minerly np lily lolo, maja dobre opinie. Nie jestem do nich przekonana, raz je kocham a raz nienawidze bardzo nieprzewidywalnie sie zachowuja na mojej buzi. Jednak sa zdrowsze i ryzyko zapychania jest mniejsze lecz nie zredukowane do zerea - niestety. Przy podkladach naszpikowanych silikonami trzeba pamietac o bardzo dobkladnym ich zmyciu, (kilkuetapowe oczyszczanie) najlepiej zaraz po przyjciu do domu aby niepotrzebnie nie dusic skory i nie dawac pola do popisu beztlenowcom.

[_Ewelka___]

a ja wlasnie szukam podkladu dla siebie. Ciezka sprawa, od kilku dni przekopuje internet, kiedys lubilam revlona colorstay i pamietam ze nie szkodzil, pieknie kryje ale sklad okropny znalazłam na allegro próbki, zamowie

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Napisane przez olasia

Ja jednak na co dzien preferuje minerly np lily lolo, maja dobre opinie. Nie jestem do nich przekonana, raz je kocham a raz nienawidze bardzo nieprzewidywalnie sie zachowuja na mojej buzi. Jednak sa zdrowsze i ryzyko zapychania jest mniejsze lecz nie zredukowane do zerea - niestety.

no wlasnie, jak dla mnie minerały sa nie do przewidzenia, raz cera jak photoshop, innym razem masakra ale ja mialam tylko EDM i pixie, teraz chce sprobowac meow i lily lolo , mam nadzieje ze trafie w kolor

[Wampierz]

Napisane przez 93paulina

Też tak kiedyś miałam. I atakowało naprzemienne prawy i lewy policzek. Teraz podleczyłam cerę, tylko jest jedno 'ALE'.

Zauważyłam, że mam niezdrowo bladą cerę. Wygladam na zmęczoną. Chciałabym zakupić jakis puder prasowany lub sypki, żeby 'ożywić' buzię. Tylko nie chciałabym sobie zepsuć cery i szukam fajnego kosmetyku, który NIE ZAPYCHA, to przede wszystkim. Nie chcę sobie zagwarantować porcji pryszczy lub zaskórników.
Macie jakiś faworytów? Możecie coś polecić, co nie spowoduje wzmożenia trądziku? Nie zależy mi na mocnym kryciu, tylko żeby był dość matowy i nie zapychał porów.

Ale co konkretnie ci się nie podoba w kolorycie? Za jasna? Szarawa?

Puder powinien być albo transparentny albo w kolorze karnacji albo lekko jaśniejszy i to raczej nie jest kosmetyk to korygowania odcienia karnacji (chyba że naprawde minimalnie), bo łatwo zrobić efekt maski i "przecierki". Może lepiej spróbuj różu, bronzera albo rozświetlacza? Szczególnie jeśli twarz wydaje ci się niezdrowo blada że aż przezroczysta, odrobina różu działa rewelacyjnie - tylko trzeba dobrać odpowiednio odcień. Polecam róże różowawe, przypominające kolorem naturalny rumieniec i jasne, dzięki temu nie będzie efektu makijażu a la matrioszka.


A fajny puder to z BU bambusowy z jedwabiem, mnie nie zapychał. Teraz mam ten w wersji z filtrem UV i nie jestem pewna jak ocenić działanie - mam wrażenie, że zwykły był lepszy, ale też nic złego mi się nie stało.

[93paulina]

Napisane przez Wampierz

Ale co konkretnie ci się nie podoba w kolorycie? Za jasna? Szarawa?

Puder powinien być albo transparentny albo w kolorze karnacji albo lekko jaśniejszy i to raczej nie jest kosmetyk to korygowania odcienia karnacji (chyba że naprawde minimalnie), bo łatwo zrobić efekt maski i "przecierki". Może lepiej spróbuj różu, bronzera albo rozświetlacza? Szczególnie jeśli twarz wydaje ci się niezdrowo blada że aż przezroczysta, odrobina różu działa rewelacyjnie - tylko trzeba dobrać odpowiednio odcień. Polecam róże różowawe, przypominające kolorem naturalny rumieniec i jasne, dzięki temu nie będzie efektu makijażu a la matrioszka.


A fajny puder to z BU bambusowy z jedwabiem, mnie nie zapychał. Teraz mam ten w wersji z filtrem UV i nie jestem pewna jak ocenić działanie - mam wrażenie, że zwykły był lepszy, ale też nic złego mi się nie stało.

Na początku dziękuję za porady. Więc tak, moja cera jest blada i przez to wydaje mi się taka... 'nijaka'. Trochę anemiczna. I chciałabym jej nadać troszkę życia.
Już od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad różem, ale wciąż nie wiem, jaki powinnam wybrać i boję się zapchania, bo moja cera, choć teraz troszkę podleczona, to jest skłonna do tego. I chciałabym kupić coś fajnego, żeby potem nie rzucić kolejnego kosmetyku w kąt z zarzutem, że spowodował powstanie zaskórników itp.

[Martusia7]

a czy serum lemon zmniejszy trochę przebarwienia po trądziku i matowi?

[sue_s]

Napisane przez Martusia7

też mam pryszcze na prawym policzku, faktem jest że spie na prawej stronie, dotykam telefonem itp.

a ja mam własnie na lewym policzku , może dlatego że zwykle właśnie na tym boku śpie :P

[DagmaraRose2000]

Napisane przez Martusia7

a czy serum lemon zmniejszy trochę przebarwienia po trądziku i matowi?

Z tego co pamiętam rozjaśnia bankowo. Moje przebarwienia rozjaśnił.

[Martusia7]

Napisane przez DagmaraRose2000

Z tego co pamiętam rozjaśnia bankowo. Moje przebarwienia rozjaśnił.

dzięki za odp, chyba zainwestuje, a ten żel hialuronowy kupować, czy nie i czy rzeczywiście przy łączeniu go z kremem zmniejsza możliwość zapychania?

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[DagmaraRose2000]

Mnie lemon nie zapchał

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[minika_69]

dostałam pod koniec zeszłego tygodnia moje zamówienie z ZSK (hydrolat z liści oczaru, olej tamanu, zielona glinka, HA) i muszę się podzielić pierwszymi spostrzeżeniami
hydrolat - na razie trudno mi cokolwiek o nim powiedzieć, zobaczymy jak spisze się na dłuższą metę
olej tamanu - śmierdzi natką pietruszki, ale stosuje go na noc i wtedy mi to nie przeszkadza. bardzo przyspiesza gojenie się wszelkich niespodzianek - wielkie gule z reguły miałam na twarzy przez 2 tygodnie, teraz 2-3 dni i praktycznie nie ma po nich śladu.
zielona glinka - 2 razy zrobiłam z niej maseczkę z dodatkiem wody i hydrolatu oczarowego i jestem zachwycona. już widzę że fajnie oczyszcza, skóra jest po niej bardziej jednolita jeśli chodzi o kolor a wszystkie niespodzianki (nawet takie, które zalegały przez 2 tygodnie) pięknie wychodzą na wierzch. nałożyłam potem na nie olej tamanu i następnego dnia były już duuuużo mniej widoczne.

zastanawiam się teraz nad zamówieniem z BU serum lemon albo kremu rozjaśniającego AZELO/BHA na przebarwienia po trądziku. co polecacie bardziej?

[Aredhel125]

Dzisiaj zarejestrowałam się na wtorek do dermatologa, tylko w sumie zupełnie nie wiem co mam jej powiedzieć i o czym rozmawiać. Skóra jaka była taka jest i już nie chcę żadnych leków, ani maści, które poza wysuszaniem nic, absolutnie nic nie robią. Powiem jej tylko, że regularnie dostaję niezidentyfikowanych reakcji uczuleniowych na twarzy i tyle.
Sama nie wiem, czy mówić coś o tym wymazie i antybiogramie? Czy to w ogóle ma sens?

[zywieczdroj]

Dziewczyny czy używałyście pudru sypkiego Jadwiga? Ja niedawno zaczęłam - miał tak super matowić na cały dzień, a wcale się u mnie nie sprawdza w tej roli. Czy te pudry z BU są lepsze?

[Apsik13]

Napisane przez krolowa zurawin

Miałyście może do czynienia z Fitomedem (chyba wersja nawilżająca?) albo ze słynnym Hippem?

Mnie kremik nawilżający z Fitomedu nieco zapchał, ale Kotwilka była z niego zadowolona, więc... musisz próbować

Napisane przez alkaxy

U mnie i po lemon i po flavo (dzięki za przypomnienie nazwy) skóra była taka średnia. Flavo c trochę rozjaśniało i ujednolicało, ale jednak po odstawieniu zauważyłam mniej wyprysków, więc coś musiało mi w nich szkodzić. Może też ten glikol, jak olasi. Za to mazidłowe serum z wit.c wspominam dobrze, nie robiło rewelacji, ale skóra była rozjaśniona i nie szkodziło.

Ja we flavo c pokładałam wielkie nadzieje bo widząc ogromną poprawę stanu cery koleżanki, bardzo się że tak powiem nachapałam
Ale że wyszło jak zwykle... cóż
Trochę wysuszał mi skórę, więc zmuszona byłam do niesystematycznego stosowania.
Raczej już nie kupię, ale zobaczymy

Napisane przez Martusia7

a czy serum lemon zmniejszy trochę przebarwienia po trądziku i matowi?

Generalnie powinien nieco je rozjaśnić.
Ja stosowałam lemonka + HA codziennie na noc i byłam zachwycona jego działaniem.
Potem skóra się przyzwyczaiła i już nie było tak łał, ale zrobiłam przerwę i po pewnym czasie znowu było bardzo dobrze

Napisane przez Martusia7

dzięki za odp, chyba zainwestuje, a ten żel hialuronowy kupować, czy nie i czy rzeczywiście przy łączeniu go z kremem zmniejsza możliwość zapychania?

Jeśli o mnie chodzi, HA mieszam zawsze z olejami albo serum i nigdy bez HA ich nie nakładałam.
Dodaję też do porcji kremu - krem nabiera fajnej, lżejszej konsystencji, a skóra staje się zdrowo napięta i nawilżona.
Ale sam HA może ściągać, więc lepiej z czymś go bełtać
To jeden z produktów, którego nigdy nie może mi zabraknąć

Napisane przez Aredhel125

Sama nie wiem, czy mówić coś o tym wymazie i antybiogramie? Czy to w ogóle ma sens?

Poproś o wymaz i już.
Ja się musiałam nagadać, żeby mi go z łaską zrobili, ale raz w życiu coś takiego zrobić można, a nawet powinno się.

Napisane przez zywieczdroj

Dziewczyny czy używałyście pudru sypkiego Jadwiga? Ja niedawno zaczęłam - miał tak super matowić na cały dzień, a wcale się u mnie nie sprawdza w tej roli. Czy te pudry z BU są lepsze?

Ja Jadwigę wielbię
Ale początki były mniej niż średnio zadowalające.
Dostałam odsypkę od koleżanki i bardzo się z niej cieszyłam, ale po pierwszej i kilku kolejnych aplikacjach byłam zawiedziona.
Puder nie matowił tak jak bym chciała i szybko się ze skóry 'ulatniał'.
Ale dopiero potem wpadłam na to, że z pewnością był to efekt zmiany pudru z dnia na dzień - wcześniej przez około roku używałam tylko bambusowego z BU.
Po jakimś czasie jednak Jadwiga zaczęła sobie coraz lepiej radzić, ale żeby nie było fochów ze strony skóry zmieszałam oba pudry razem, dodałam tlenku cynku, trochę krzemionki i wyszedł mi puder idealny
Teraz Jadwiga solo radzi sobie świetnie
Także może i u Ciebie będzie podobnie... a jak coś będzie nie tak, zawsze możesz ją zmieszać ze swoim ulubionym pudrem

[zywieczdroj]

Napisane przez Apsik13

Generalnie powinien nieco je rozjaśnić.
Ja stosowałam lemonka + HA codziennie na noc i byłam zachwycona jego działaniem.
Potem skóra się przyzwyczaiła i już nie było tak łał, ale zrobiłam przerwę i po pewnym czasie znowu było bardzo dobrze



Jeśli o mnie chodzi, HA mieszam zawsze z olejami albo serum i nigdy bez HA ich nie nakładałam.
Dodaję też do porcji kremu - krem nabiera fajnej, lżejszej konsystencji, a skóra staje się zdrowo napięta i nawilżona.
Ale sam HA może ściągać, więc lepiej z czymś go bełtać
To jeden z produktów, którego nigdy nie może mi zabraknąć

Ja Jadwigę wielbię
Ale początki były mniej niż średnio zadowalające.
Dostałam odsypkę od koleżanki i bardzo się z niej cieszyłam, ale po pierwszej i kilku kolejnych aplikacjach byłam zawiedziona.
Puder nie matowił tak jak bym chciała i szybko się ze skóry 'ulatniał'.
Ale dopiero potem wpadłam na to, że z pewnością był to efekt zmiany pudru z dnia na dzień - wcześniej przez około roku używałam tylko bambusowego z BU.
Po jakimś czasie jednak Jadwiga zaczęła sobie coraz lepiej radzić, ale żeby nie było fochów ze strony skóry zmieszałam oba pudry razem, dodałam tlenku cynku, trochę krzemionki i wyszedł mi puder idealny
Teraz Jadwiga solo radzi sobie świetnie
Także może i u Ciebie będzie podobnie... a jak coś będzie nie tak, zawsze możesz ją zmieszać ze swoim ulubionym pudrem

Cały czas poszukuję idealnego kremu nawilżającego na dzień. Ten z Corine de Farme wywołuje u mnie podskórną kaszkę i wypryski. Ale nie widzę żadnego kremu do kupienia, żeby miał "idealny" skład. Myślicie, żeby kombinować z kwasem HA i olejek np. jojoba? I czy na dzień kwas HA z olejem tamanu by się sprawdził?

Kusicie tym serum lemon... Kończy mi się Acne Derm, może zainwestowałabym w lemona? Może pomógłby na te gule i aż sine przebarwienia?

Wcześniej nie używałam pudru sypkiego, tylko w kamieniu, więc nie mam porównania. Mam odsypki z wymianki i zauważam, że nie matuje idealnie, ale może faktycznie muszę się przestawić Jak go nakładasz? Ja mam puszek do pudru, zanurzam go w Jadwidze i później stempluję twarz. Nie wiem czy pędzel wachlarzowy nie byłby lepszy...