Świnki Morskie cz. II

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

WIADOMO, dzieciaczki to zawsze radośća szczególnie takie kuleczki świnkowe,

a jak zareagował małż?

[Kasiulka22]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;19472672]WIADOMO, dzieciaczki to zawsze radośća szczególnie takie kuleczki świnkowe,

a jak zareagował małż?[/QUOTE]

Dostał zawału

A tak serio to oczywiście po męsku szkoda mu Stasia że został wyizolowany, mój małż w ogóle w Stasiu zakochany jest od początku

Świneczki mu się bardzo podobają i razem mamy radochę z oglądania ich.

Nie wiem czy to normalne bo świnki mają dobę i kilka godzin, a one już wciągają siano a ta rudo biała i karmę skubie... zszokowałam się strasznie

[motylek1007]

Napisane przez Kasiulka22

Nie wiem czy to normalne bo świnki mają dobę i kilka godzin, a one już wciągają siano a ta rudo biała i karmę skubie... zszokowałam się strasznie

zapewniam, ze wszystko jest w normie

[Kasiulka22]

Napisane przez motylek1007

zapewniam, ze wszystko jest w normie

W takim razie super

[motylek1007]

małe swinki rodzą sie w pełni "uzbrojone" z zębami itp, wiec sianko i karmę mogą jak najbardziej podjadać, tylko ze swieżymi warzywami wstrzymaj sie, chociaz mamusi mozesz podawac

[Alciaaa]

Już mam śliczna świnkę, właśnie przyjechaliśmy. Jest to rudo-czarno biała(ma biały nosek) rozetka. Mogę od razu dać jej marchewkę albo mleczyka?

[motylek1007]

Napisane przez Alciaaa

Już mam śliczna świnkę, właśnie przyjechaliśmy. Jest to rudo-czarno biała(ma biały nosek) rozetka. Mogę od razu dać jej marchewkę albo mleczyka?

kupilas w sklepie?

poczekaj kilka dni ze swieżyną, teraz i tak jest w stresie, a jakby jeszcze dostala biegunki to będzie zle

[Kasiulka22]

Dziewczyny a ja podglądałam dziś dzieciątka, mamusia bez problemu mi pozwoliła i nic sobie nie zrobiła z tego że wzięłam najpierw jedno potem drugie na chwilkę na ręce.

Najprawdopodobniej (bo ze mnie taki ekspert jak z koziego zadka trąba) oba maluchy to kobiety dziś ślęczałam nad stronami w internecie i oglądałam foty przyrodzeń świnkowych co do tej brązowo białej jestem praktycznie pewna jej kobiecości ta czarna jeszcze mi sieje nutę wątpliwości, ale za jakiś czas wkleję Wam fotki ocenicie same... nio i nie wiem jeśli faktycznie to byłyby dziewczyny małż powiedział że mogą zostać a ja sama się zastanawiam czy wyrobię tzn. ile będzie mi schodziło żwirku, trotków, sianka karmy na 3 prosie... nio i co z przebiednym Stasiem... normalnie nie wiem jeszcze co zrobię, nie wiem

[Alciaaa]

Napisane przez motylek1007

kupilas w sklepie?

poczekaj kilka dni ze swieżyną, teraz i tak jest w stresie, a jakby jeszcze dostala biegunki to będzie zle

No niestety w zoologicznym. Stresik jest i dla mnie i dla niej. Mam nadzieję że noc będzie spokojna. Po ilu dniach stanie się żywsza?

[Kasiulka22]

Mój Stasio po kilku dniach dawał się w miarę spokojnie brać na ręce i tak się rozkręcał, potem szalał, podskakiwał po całej klatce, kwiczał na jedzonko prosiaczki są najcudowniejsze

A dzieciątka prośkowe spokojne były na rękach biało brązowa mnie pogryzła może miałam jakiś zapach na ręce? albo moja obrączka się jej spodobała, żakiet też smakowała muszę im nadać imiona

[motylek1007]

Napisane przez Kasiulka22

Dziewczyny a ja podglądałam dziś dzieciątka, mamusia bez problemu mi pozwoliła i nic sobie nie zrobiła z tego że wzięłam najpierw jedno potem drugie na chwilkę na ręce.

super

wymyślamy imiona

Napisane przez Kasiulka22

Najprawdopodobniej (bo ze mnie taki ekspert jak z koziego zadka trąba) oba maluchy to kobiety dziś ślęczałam nad stronami w internecie i oglądałam foty przyrodzeń świnkowych co do tej brązowo białej jestem praktycznie pewna jej kobiecości ta czarna jeszcze mi sieje nutę wątpliwości, ale za jakiś czas wkleję Wam fotki ocenicie same... nio i nie wiem jeśli faktycznie to byłyby dziewczyny małż powiedział że mogą zostać a ja sama się zastanawiam czy wyrobię tzn. ile będzie mi schodziło żwirku, trotków, sianka karmy na 3 prosie... nio i co z przebiednym Stasiem... normalnie nie wiem jeszcze co zrobię, nie wiem

nie zazdroszczę dylematu....chociaz gdyby sie naparwde okazało ze to samice a Stasia bys wykastrowala, to dla niego byłby świński raj on i jego mały harem

Napisane przez Alciaaa

No niestety w zoologicznym. Stresik jest i dla mnie i dla niej. Mam nadzieję że noc będzie spokojna. Po ilu dniach stanie się żywsza?

nie powiem Ci dokladnie, kazda swinka ma inaczej.
Mam tylko nadzieje ze nie bedzie takiej niespodzianki, jak ma Kasia

[Alciaaa]

Samce dojrzewają później od samic? Na wikipedi (wiadomo, że to nie koniecznie dobre źródło) pisze że samice są dojrzałe od ok. 3tyg a samce 2-3mies. To prawda?

[penta66]

Kasiulka22- gratuluje zdrowych maluszków !

U mnie wciąż oczekiwanie na nadejście dzieci co to będzie !?
Tekla już jest taaaakaaa gruba!

[kasia_no87]

Kasiulka22 gratuluje maluszkow. Wiem ze niechciane ale na pewno kochane

A ja mam problem
Moja Lola jest strasznie 'popychana' w klatce.
Zawsze jest wyrzucana z domku (mam dokupic 3 domek zeby kazda miala bo sie pogodzic nie umia?), Zawsze jest jej jedzenie zabierane...itp. Caly czas jest 'dziobana' przez Bloo i Kukiego.
Wiem, ze nic z tym zrobic nie moge, bo co? mam im kary dawac? za dziobniecie Loli 5min w kacie?

[Kasiulka22]

Napisane przez penta66

Kasiulka22- gratuluje zdrowych maluszków !

U mnie wciąż oczekiwanie na nadejście dzieci co to będzie !?
Tekla już jest taaaakaaa gruba!

Penta ogromnie ciekawa jestem jak to teraz u Ciebie będzie ile maluszków Twoja Tekla miała za pierwszym razem?

Motylku dziś ponownie oglądałam tą czarną świnkę i jednak wydaje mi się, że będzie chłopakiem... to jest gdybanie oczywiście. Niedługo Wam wkleję foty, ale zdecydowanie mi się różni od biało brązowej

Co do Stasia... to czteroświń to już byłby dla mnie za dużo niestety z tego względu że choć mieszkamy w domu - my z małżem mamy swój jeden duży co prawda pokój ale mamy małą córę i kota. Poza tym myślę że koszty utrzymania także by się sporo zwiększyły - jak miałam dwie świnki to jednak jedzenia idzie sporo więcej niż gdy był sam Stasiu, a maluchy dorosną i będzie trzeba je karmić i to dobrze, nie chciałabym przechodzić na karmy z niskiej półki Dylemat mam teraz straszny na razie czekam z wszelkimi decyzjami aż dowiem się jaka będzie pewna płeć prosiaków.

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Dziewczyny dziękuję za gratulacje, świneczki są cudowne

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Kasiulka22

Mój Stasio po kilku dniach dawał się w miarę spokojnie brać na ręce i tak się rozkręcał, potem szalał, podskakiwał po całej klatce, kwiczał na jedzonko prosiaczki są najcudowniejsze

A dzieciątka prośkowe spokojne były na rękach biało brązowa mnie pogryzła może miałam jakiś zapach na ręce? albo moja obrączka się jej spodobała, żakiet też smakowała muszę im nadać imiona

super, tatus pełną gębąimiona musisz wymyslic ale to jest strasznie przyjemne

Napisane przez penta66

U mnie wciąż oczekiwanie na nadejście dzieci co to będzie !?
Tekla już jest taaaakaaa gruba!

hehe gratulejszyn.

moje świniaki całe dnie w ogrodzie buszują, jak wracają do domu to tylko leżą ze zmęczenia w klatce z kopytami na widoku

[penta66]

Napisane przez Kasiulka22

Penta ogromnie ciekawa jestem jak to teraz u Ciebie będzie ile maluszków Twoja Tekla miała za pierwszym razem?

Za pierwszym razem Tekla miała dwa maleństwa. Ale teraz ten brzuch wydaje mi sie wiekszy i chyba zapowiada się na więcej... xD

[motylek1007]

Napisane przez penta66

Za pierwszym razem Tekla miała dwa maleństwa. Ale teraz ten brzuch wydaje mi sie wiekszy i chyba zapowiada się na więcej... xD

oby maluchów bylo jak najmniej...

[Kasiulka22]

Maluszki są wykańczające dla mamusi, ja już widzę po Frani zmniejszyła się o połowę (no wiadomo urodziła) ale dzieci ssą ją bardzo często, ona pije mnóstwo wody i je jak szalona, nic nie idzie tak jak mokre warzywa i owocoe, typu ogórek, pomidor, jabłko. Daję także świeżą zieleniną i wchłania tonami dziś dokarmiałam ją 3 razy

[Alciaaa]

Ogórki, pomidory, jabłka dawać ze skórką czy bez?

[arrachnee]

Kasiulka, gratulacje zostałaś świnko-babcią!

[Alciaaa]

Świnka zaczęła kwiczeć i to tak strasznie głośno, a zaczęło sie to od tego że dałam jej mleczyki i jak je skończyła chciała więcej i ich szukała, wychodziła z norki i niuchala gdzie są piszcząc przy tym. Na jakimś forum ze świnkami znalazłam, że mogą one kwiczeć tak po zjedzeniu czegoś co im bardzo smakowało i chcą tego więcej, ale przecież biegunki może dostać jak zje za dużo. Co mogę zrobić żeby tak nie krzyczała?
Jak do klatki podchodzę ona się od razu ucieka i się chowa. Chyba że ją coś boli, wzdęcia albo coś?

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

ja to nazywam świnkowym śpiewem

[motylek1007]

Napisane przez Alciaaa

Co mogę zrobić żeby tak nie krzyczała?

przeciez to takie słodkie jest


relacja odnośnie pelletu - jest gorszy od pinio, szybciej sie zużywa, ale myśle ze w ogólnym rozrachunku i tak jest taniej

[Kasiulka22]

Arrachnee dziękuję kochana.

Alciaaa ja mam śpiewy na 4 świnki bo maluchy mimo swoich rozmiarów kwiczą bardzo donośnie aż dziw że moja córa jeszcze śpi

[Alciaaa]

A może i śpiewa bo cichutko radio puściłam może ma taki talent jak ja Ale opanować jej nie mogłam. W nocy znów mi nie pozwoliła spać, ale wierzę że w końcu się wyśpię.
Moje poprzednie pyt; czy warzywa/owoce podawać jej ze skórka? Bo na razie obieram bo bezpieczniej że jej nic w brzuszku nie stanęło, ale nie wiem

[biia]

ja obieram większość, mniej więcej jak dla siebie :P czyli jabłko jedzą ze skórką, a całą resztę: marchew, ogóra, buraka, kalarepę bez.

[Alciaaa]

Chyba osiągnęłam mały sukces przynajmniej mam taka nadzieje świnka leży na kolankach i wibrowała jak ją głaskałam, czasem tak cichutko niby psiknęła, takie dziwne coś wydała ale chyba nadal będzie uciekała do domku przede mną, ale może się w końcu przyzwyczai, że w nocy nie leżę w jednej pozycji

Edit: Przez pewien czas pewnie będę zadawać dużo pytań, mam nadzieję, że wytrzymacie
1.Czy da się jakoś zagłuszyć dźwięk szurania świnkowych ząbków o poidełko? Tzn o tą metalową część? Prawdopodobnie przez to ciągle się budzę, a wyspać się w końcu muszę bo na lekcji znów będę nie przytomna. Może po jakimś czasie się przyzwyczaję, ale może się jakoś poradzi coś na to?
2.Czy takie sprinty od domku do miseczki z jedzeniem to zabawa? Bo lata w te i we w te jak by miała motorek w tyłku :P

[Kasiulka22]

Alciaa moja Frania to dość mocno skubie to poidełko bo ona wpycha sobie je do gardła, skubie, podgryza itp. za to Stasio pije spokojnie cichutko i jak nie zauważę to nie usłyszę czy pił więc nie wiem czy jest nadzieja na ciche picie

Penta jak Twoja Tekla się rozdwoi daj znać jak się czuje mamusia i maluszki

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Alciaaa

Chyba osiągnęłam mały sukces przynajmniej mam taka nadzieje świnka leży na kolankach i wibrowała jak ją głaskałam, czasem tak cichutko niby psiknęła, takie dziwne coś wydała ale chyba nadal będzie uciekała do domku przede mną, ale może się w końcu przyzwyczai, że w nocy nie leżę w jednej pozycji

Edit: Przez pewien czas pewnie będę zadawać dużo pytań, mam nadzieję, że wytrzymacie
1.Czy da się jakoś zagłuszyć dźwięk szurania świnkowych ząbków o poidełko? Tzn o tą metalową część? Prawdopodobnie przez to ciągle się budzę, a wyspać się w końcu muszę bo na lekcji znów będę nie przytomna. Może po jakimś czasie się przyzwyczaję, ale może się jakoś poradzi coś na to?
2.Czy takie sprinty od domku do miseczki z jedzeniem to zabawa? Bo lata w te i we w te jak by miała motorek w tyłku :P

podziwiam ze śpisz z nią w pokoju, ja bym chyba nie zasnęła.

ja tam fachowcem nie jestem, raczej trzeba tu motylka spytac, ale z tego co wiem;
zagłuszyc chyba sie nie da, bo w końcu świnka to swinka, musi zaznaczyc swoją obecnosc, moze wynies ją do przedpokoju na noc
sprinty tak, będąmotorek to takie małe mają że hej, mój maluch biega po ogrodzie jak torpeda, nie ma szans go dogonic