Spragnione Panny Młode 2009 cz. VI

[kaska87]

Kliwia jeszcze nie kupiłam ale to będzie moja suknia na 99% czekam na wyprzedaż

[anuulaa]

Napisane przez kasiaher

Dziewczynki miałam malutki dylemacik co do mojej sukienki bo jak oglądam wasze to moja wydaje mi siię taka prosta, miałam małe wątpliwości, bo zobaczyłam całkiem przypadkowo ładną sukienke w tym salonie co kupiłam moją , babka powiedziała że jak chcem mogę jeszcze pomierzyć, ponieważ suknia zacznie się szyć po nowym roku mogę jeszcze zmienić. Dlatego znowu zaczełam mierzyć te co mi sie najbardziej spodobały a na końcu zmierzyłam kolejny raz tą moją i WYGRAŁA !!!! już chyba tak fajnej w której się tak rewelacyjnie czuje nie znajdę. To dobrze. Welonik bedę miała długi no.... zobaczymy bo może mi się odwidzi taki , ale muszę kupić buciki i stanik pod sukienkę i przyjść na pierwszą przymiarkę. Także szukam bucików o obcasie 10cm. Pomóżcie może widziałyście gdzies na necie taką stronkę.

Przynajmniej się upewniłaś i już nie powinnaś mieć wątpliwości Ja odkąd mam swoją suknię już od marca, to nawet nie oglądam innych sukien, a nóż spodoba mi się inna, chociaż to mało prawdopodobne

[kaska87]

dziewczyny a czy któras z Ws kupiła suknie rok przed ślubem? bo wiecie jakby moja była w promocji to bym ją kupiła, ale czy to mam sens

[anuulaa]

Napisane przez kaska87

dziewczyny a czy któras z Ws kupiła suknie rok przed ślubem? bo wiecie jakby moja była w promocji to bym ją kupiła, ale czy to mam sens

No pewnie, że jest sens. Ja kupiłam swoją Demetrios dokładnie 1,5 roku wcześniej, wiedziałam, że to ta jedyna, jeszcze jej nie widząc na żywo, a że kosztowała 999zl to aż się prosiła, żeby ją kupić. Także, jeśli masz okazję i jesteś zdecydowana na kieckę, to jak najbardziej bierz

[kaska87]

Napisane przez anuulaa

No pewnie, że jest sens. Ja kupiłam swoją Demestrios dokładnie 1,5 roku wcześniej, wiedziałam, że to ta jedyna, jeszcze jej nie widząc na żywo, a że kosztowała 999zl to aż się prosiła, żeby ją kupić. Także, jeśli masz okazję i jesteś zdecydowana na kieckę, to jak najbardziej bierz

no u nas jaz rok i 4 miesiące ale jakby była jakoś na początku roku w promocji to może bym kupiła
a Ty płaciłas od razu czy tylko zaliczkę a reszta przy odbiorze?

[SSR]

Cześć dziewczyny Normalnie mnie zadziwiacie z tym kupnem sukni ponad rok przed ślubem. Fajnie, że macie wszystko wcześniej upatrzone, przynajmniej macie już najważniejszy zakup z głowy. Gratuluję zdecydowania i uporu, że ta i żadna inna. Ja to mam zawsze przy najmniejszym zakupie 1000 dylematów, więc nie wiem jak to będzie z tą moją suknią. Planowałam iść w maju się rozglądać, ale czy ten czas wystarczy mi?
A tak na marginesie to u nas padał śnieg z deszczem i było strasznie zimno brrrrrr

[neska22]

dobry wieczór
widzę, ze coraz więcej sukien juz jest a ja nawet w zadnym salonie jeszcze nie bylam ;/
Powiedzcie mi-zaliczka to jest jaka kwota mniej wiecej? polowa sukni? czy mniej czy jak???
a co do pogody to u mnie biało za oknem ;/

[anuulaa]

Napisane przez kaska87

no u nas jaz rok i 4 miesiące ale jakby była jakoś na początku roku w promocji to może bym kupiła
a Ty płaciłas od razu czy tylko zaliczkę a reszta przy odbiorze?

Tak, w Lisa Ferrera płaciłam zaliczkę 300zł i suknia jest w salonie. Zawsze się boję, ze ona mi tak gdzieś zaginie...:/

[popscene]

Ale ten moj Fisio mnie rozpieszcza. Leze dzisiaj po poludniu jak jakas krowa na kanapie i najpierw zachcialo mi sie kebaba, to pojechal, a teraz zachcialo mi sie loda i tez pojechal

Ja placilam 500 zl zaliczki za suknie o wartosci 1050.

[jupik]

Napisane przez kaska87

dziewczyny a czy któras z Ws kupiła suknie rok przed ślubem? bo wiecie jakby moja była w promocji to bym ją kupiła, ale czy to mam sens

Wiesz- ja moją sukienkę kupiłam w zeszłym roku we wrześniu czy w sierpniu a slub w przyszłym roku w kwietniu więc to sporo więcej niż rok przed slubem. Jesli jesteś do Twojej sukienki przekonana- warto!

Napisane przez agus87

znalazlam suknie marzen
uwierzcie, ze na zywpo wyglada piekniej, jest cala w cyrkoniach, swieci sie i jest cudna z koroneczkami a caly gorset wysypany cyrkoniami, jest w calosci, nie gorset ze spodnica tylko calosciowa, leciuśka

Urocza sukienka jak tylko będziesz miała zdjęcia siebie w niej wklej koniecznie! I wierzę, że na żywo jest ładniejsza, bo na fotkach sukienki ślubne wyglądają zawsze jakoś inaczej.

Napisane przez Maggie1983

To u mnie w miescie jest 1 taka baba, ktora jak masz make up to zaklada ci reklamowke na glowe

wyobraził am to sobie i leżę i kwiczę

Napisane przez kliwia

mi się podobają takie z growikara. Tylko bez tego paska i tego czegoś.
http://www.buty-slubne.net/index.php...bne-wzor-181-4

No bo niskie potrzebuje. Najlepsze były by gładkie, lub z takich kuleczek.
Popscene ladne. Znajoma miala koronkową suknię i butki, i ladnie wyglądało.

Tak growikar ma wieksze. ja nosze 40 i weszlam w 39 spokojnie;]

o takie kuleczki:

Te kuleczki są ładne, ale ja się zastanawiam, czy nie zaczną odpadać przy najlżejszym otarciu...
A ja dziś złozyłam moje CV - w zakładzie zagospodarowania odpadów miejskich czytaj- na wysypisku śmieci

[jaga_2001]

Kaska, sliczna ta kiecka. Na prawde.

A ja wlasnie wrocilam z pokazu mody, sukien slubnych, ktorych zdjecia wczesniej zamieszczalam z przymiarki. No i jak zobaczyam te kiece, ktora tak mi sie podoba to az mnie zatkalo, serce mocniej zabilo a w oczach pojawily sie lzy, wiec to ta jedyna. Jestem tego pewna na 200%. Ale mimo to pochodze po innych salonach, by upewnic sie w wyborze.

no i dzis sie z TZ poklocilam na temat zareczyn... Ale to tak, ze az sie poplakalam. Wkurzylo mnie to, ze on ciagle ma czas. Do tego odbiera to tak, ze ja ciagle na niego naciskam i jakby wg mnie ten pierscionek byl okazaniem uczuc. Na co ja, ze tak nie jest, tylko mi glupio jest jak sie wszyscy dookola pytaja gdzie pierscionek, skoro slub w drodze, albo myla moja codzienna bizuterie z pierscionkiem zareczynowym, a ja ich wyprowadzajac z bledu nie dosc, ze czuje sie glupio, to inny robia niewyrazna mine i od razu slysze tekst "to co to za facet, ktory sie jeszcze nie oswiadczyl". Przykro mi jest wtedy po prosty, bo ja tego "co to za" faceta kocham. No i jakby ten pierscionke byl dla mnie naprawde najwazniejszy i jakby to on glownie sie liczyc a nie moj facet, to nie pozwolilabym organizowac slubu bez oswiadczyn, jak mowia to inne dziewczyny. Mi jest wtedy po prostu przykro. Na szczescie TZ zrozumial mnie i doszlismy do porozumienia.

[śliweńka]

Napisane przez agnes208

Haha dziewczyny przeczytajcie to sobie bardzo fajne Znalazłam to dziś na necie

Przed ślubem rozmowa:


Ona: Ciao Janko,

On: No nareszcie, już tak długo

czekam!

Ona: może chcesz żebym poszła?

On: NIE! Co ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!

Ona: Kochasz mnie?

On: Oczywiście. O każdej porze dnia i nocy!

Ona: Czy mnie kiedyś zdradziłeś?

On: NIE! Nigdy! Dlaczego pytasz?

Ona: Chcesz mnie pocałować?

On: Tak, za każdym razem i przy każdej okazji!

Ona: Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?

On: Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem!

Ona: Czy mogę ci zaufać?

On: Tak.

Ona: Kochanie...

dwadzieścia lat po ślubie:


czytaj jeszcze raz, ale od dołu....

Napisane przez kaska87

dziewczyny a czy któras z Ws kupiła suknie rok przed ślubem? bo wiecie jakby moja była w promocji to bym ją kupiła, ale czy to mam sens

może ci sie znudzić przestać podobać

Napisane przez jaga_2001

Kaska, sliczna ta kiecka. Na prawde.

A ja wlasnie wrocilam z pokazu mody, sukien slubnych, ktorych zdjecia wczesniej zamieszczalam z przymiarki. No i jak zobaczyam te kiece, ktora tak mi sie podoba to az mnie zatkalo, serce mocniej zabilo a w oczach pojawily sie lzy, wiec to ta jedyna. Jestem tego pewna na 200%. Ale mimo to pochodze po innych salonach, by upewnic sie w wyborze.

no i dzis sie z TZ poklocilam na temat zareczyn... Ale to tak, ze az sie poplakalam. Wkurzylo mnie to, ze on ciagle ma czas. Do tego odbiera to tak, ze ja ciagle na niego naciskam i jakby wg mnie ten pierscionek byl okazaniem uczuc. Na co ja, ze tak nie jest, tylko mi glupio jest jak sie wszyscy dookola pytaja gdzie pierscionek, skoro slub w drodze, albo myla moja codzienna bizuterie z pierscionkiem zareczynowym, a ja ich wyprowadzajac z bledu nie dosc, ze czuje sie glupio, to inny robia niewyrazna mine i od razu slysze tekst "to co to za facet, ktory sie jeszcze nie oswiadczyl". Przykro mi jest wtedy po prosty, bo ja tego "co to za" faceta kocham. No i jakby ten pierscionke byl dla mnie naprawde najwazniejszy i jakby to on glownie sie liczyc a nie moj facet, to nie pozwolilabym organizowac slubu bez oswiadczyn, jak mowia to inne dziewczyny. Mi jest wtedy po prostu przykro. Na szczescie TZ zrozumial mnie i doszlismy do porozumienia.

[neska22]

ech...no i prawie jak zawsze nikt nie zauwazyl mojego posta...;/ poza Popscene....

[baja_86]

Napisane przez kaska87

a myślicie, ze do tej suknibędzie pasował taki welon czy będzie tego z tyłu za duzo? chyba do trenu taki nie pasuje?

mmmhhh sama nie wiem, chyba wzięłabym, krótszy, taki też będzie wygodniejszy

Napisane przez anuulaa

Cześć dziewczynki, mało się udzielam, ale Wy jesteście takie gaduły, że pewnie tego nie zauważyłyście:P Niestety nie mam tyle wolnego czasu, a jak mam go troszkę, to spędzam go z moim kochanym TŻ. Czasami się zastanawiam, że my nie jesteśmy od siebie uzależnieni, bo jak tylko oboje mamy wolne, on od pracy a ja od szkoły, to nie potrafimy osobno sobie siedzieć w domach i zajmować się jakimiś rzeczami. Wszystko robimy wspólnie, a jak jesteśmy osobno, to gadamy na gg. Zastanawiam się, czy to normalne...

Na dodatek piątki mam wolne i powinnam w ten dzień pisać pracę licencjacką, a ja taki leń, że nawet jeszcze nie zaczęłam. W weekend pewnie też nic z tego nei wyjdzie.

U Was też pada śnieg?

jak najbardziej normalne u mnie właśnie sypie śnieżek

Napisane przez popscene

Ale ten moj Fisio mnie rozpieszcza. Leze dzisiaj po poludniu jak jakas krowa na kanapie i najpierw zachcialo mi sie kebaba, to pojechal, a teraz zachcialo mi sie loda i tez pojechal

Ja placilam 500 zl zaliczki za suknie o wartosci 1050.

no to pewnie czujesz isę jak królowa

Napisane przez jaga_2001

Kaska, sliczna ta kiecka. Na prawde.

A ja wlasnie wrocilam z pokazu mody, sukien slubnych, ktorych zdjecia wczesniej zamieszczalam z przymiarki. No i jak zobaczyam te kiece, ktora tak mi sie podoba to az mnie zatkalo, serce mocniej zabilo a w oczach pojawily sie lzy, wiec to ta jedyna. Jestem tego pewna na 200%. Ale mimo to pochodze po innych salonach, by upewnic sie w wyborze.

a jaka to sukienka, masz zdjęcie?
co do Tż to nie wiem co powiedzieć, przyznam, że nie rozumiem faceta

[kliwia]

neska ja tam nie wiem ile to jest wiec nic nie pisalam
w LF jest to 800zł

jaga

[śliweńka]

Napisane przez neska22

ech...no i prawie jak zawsze nikt nie zauwazyl mojego posta...;/ poza Popscene....

ja nie wiem ile płaci się zaliczki więc sie nie wypowiadałam u mnie pada deszcz

[atomufka]

Napisane przez kaska87

a myślicie, ze do tej suknibędzie pasował taki welon czy będzie tego z tyłu za duzo? chyba do trenu taki nie pasuje?

Kasia to Ty w tej sukience?sliczna jest Ile teraz kosztuje?

[kaska87]

Napisane przez atomufka

Kasia to Ty w tej sukience?sliczna jest Ile teraz kosztuje?

nie ja teraz kosztuje 2.300

[sas]

Napisane przez jaga_2001

Kaska, sliczna ta kiecka. Na prawde.

A ja wlasnie wrocilam z pokazu mody, sukien slubnych, ktorych zdjecia wczesniej zamieszczalam z przymiarki. No i jak zobaczyam te kiece, ktora tak mi sie podoba to az mnie zatkalo, serce mocniej zabilo a w oczach pojawily sie lzy, wiec to ta jedyna. Jestem tego pewna na 200%. Ale mimo to pochodze po innych salonach, by upewnic sie w wyborze.

no i dzis sie z TZ poklocilam na temat zareczyn... Ale to tak, ze az sie poplakalam. Wkurzylo mnie to, ze on ciagle ma czas. Do tego odbiera to tak, ze ja ciagle na niego naciskam i jakby wg mnie ten pierscionek byl okazaniem uczuc. Na co ja, ze tak nie jest, tylko mi glupio jest jak sie wszyscy dookola pytaja gdzie pierscionek, skoro slub w drodze, albo myla moja codzienna bizuterie z pierscionkiem zareczynowym, a ja ich wyprowadzajac z bledu nie dosc, ze czuje sie glupio, to inny robia niewyrazna mine i od razu slysze tekst "to co to za facet, ktory sie jeszcze nie oswiadczyl". Przykro mi jest wtedy po prosty, bo ja tego "co to za" faceta kocham. No i jakby ten pierscionke byl dla mnie naprawde najwazniejszy i jakby to on glownie sie liczyc a nie moj facet, to nie pozwolilabym organizowac slubu bez oswiadczyn, jak mowia to inne dziewczyny. Mi jest wtedy po prostu przykro. Na szczescie TZ zrozumial mnie i doszlismy do porozumienia.

jaga a jaka to suknia???
ehhh ty to masz z tym Tzem, ale ciesze sie ze doszluiscie do porozumienia

[jupik]

Patrzcie jakie ladne buciki znalazłam- takie mniej więcej bym chciała do slubu, ale ta cena jest przerażająca...

http://allegro.pl/item481474978_39_b...b.html#gallery

[neska22]

Napisane przez jupik

Patrzcie jakie ladne buciki znalazłam- takie mniej więcej bym chciała do slubu, ale ta cena jest przerażająca...

http://allegro.pl/item481474978_39_b...b.html#gallery

no piękne faktycznie ale cena

[atomufka]

jupik sliczne tez mysle o czyms takim.Ale za nizsza cenę

[motley]

Jaga ja tam cały czas czekam aż wreszcie napiszesz radosny post opisujący Wasze zaręczyny. A skoro ja się nie mogę doczekać to w sumie trudno się dziwić, że Ty także

Daysy85 jak tam sprawa z Twoim dowodzikiem? Znalazł się? Mam nadzieję, że już się nie martwisz tak bardzo

Kliwia cieszę się, że u Was już ok

Jupik buty fajne ale cena okropna... no i ja bym się na takich szczudełkach na bank zabiła

A ja tak sobie przy okazji uświadomiłam, że będę miała duży problem z dokumentami Mieszkam cały czas w Łodzi a zameldowana jestem w Szczecinie. No a teraz mama sprzedaje dom i musi mnie wymeldować... nie wiem co zrobić... czy zameldować się w jej nowym domu czy tu w Łodzi i w ogóle jak sobie pomyślę, że muszę wymienić dowód, prawo jazdy, dowód rejestracyjny i chyba jeszcze w dodatku zmienić tablice rejestracyjne w samochodzie A po ślubie znowu cała zabawa
A najfajniejsze jest to, że teraz mam czwarty dowód, jak mnie mama wymelduje będę miała piąty a po ślubie szósty... no to już chyba na prawdę będą na mnie podejrzanie w urzędzie patrzyli

[popscene]

A my sie wlasnie poklocilismy, oczywiscie poszlo o wesele, wszystko przez tesciowa. No i za***iscie. Nie rozumiem, dlaczego ona nie bierze pod uwage ze to nasz slub, nie jej. To ma byc nasz najpiekniejszy dzien w zyciu, a tu taka kicha. Z tego wszystkiego odechciewa mi sie zycie tutaj z ta rodzina. Chcialabym uciec i nigdy nie wrocic.

[jupik]

Cena tych bucików jest po prostu zaporowa, tym bardziej że takie jedwabne, delikatne białe butki po weselu pewnie będą do wyrzucenia. A nawet jeśli by przetrwały bez zabrudzeń i uszkodzeń materiału- to biały jest mało praktycznym kolorem na buty i w ogóle one są zbyt... wieczorowe, bym mogła je jeszcze nosić. Szkoda, bo za połowę ceny może bym się skusiła
Motley, nie przejmuj się dowodem, w Urzędzie nie mogą się czepiać że go wymieniasz, a na nowym prawie jazdy chyba już nie ma adresu??W każdym razie na pewno nie musisz wymieniać tablic rejestracyjnych, bo niby czemu? Co najwyżej musisz zgłosić zmianę adresu do odpowiedniego urzędu.
Popscene,przykro mi... a co znów teściówka wymysliła?

[kliwia]

popscene kochanie weź tż na stronę i ukochaj, i na pewno się dogadacie. A teściową omijaj
Coc faktycznie od toksycznych ludzi emanuje cos takiego co owoduje rezygncje ze wszytskiego. ech to takie frustrujace

motley a nie mozesz sie tymczasowo do Lodzi zameldowac? to nie wymaga zmiany doumentow. Ale chyba jakis staly meldunek trza mieć. Nie pamietam.

[Rybulka]

Napisane przez jaga_2001

Kaska, sliczna ta kiecka. Na prawde.

A ja wlasnie wrocilam z pokazu mody, sukien slubnych, ktorych zdjecia wczesniej zamieszczalam z przymiarki. No i jak zobaczyam te kiece, ktora tak mi sie podoba to az mnie zatkalo, serce mocniej zabilo a w oczach pojawily sie lzy, wiec to ta jedyna. Jestem tego pewna na 200%. Ale mimo to pochodze po innych salonach, by upewnic sie w wyborze.

no i dzis sie z TZ poklocilam na temat zareczyn... Ale to tak, ze az sie poplakalam. Wkurzylo mnie to, ze on ciagle ma czas. Do tego odbiera to tak, ze ja ciagle na niego naciskam i jakby wg mnie ten pierscionek byl okazaniem uczuc. Na co ja, ze tak nie jest, tylko mi glupio jest jak sie wszyscy dookola pytaja gdzie pierscionek, skoro slub w drodze, albo myla moja codzienna bizuterie z pierscionkiem zareczynowym, a ja ich wyprowadzajac z bledu nie dosc, ze czuje sie glupio, to inny robia niewyrazna mine i od razu slysze tekst "to co to za facet, ktory sie jeszcze nie oswiadczyl". Przykro mi jest wtedy po prosty, bo ja tego "co to za" faceta kocham. No i jakby ten pierscionke byl dla mnie naprawde najwazniejszy i jakby to on glownie sie liczyc a nie moj facet, to nie pozwolilabym organizowac slubu bez oswiadczyn, jak mowia to inne dziewczyny. Mi jest wtedy po prostu przykro. Na szczescie TZ zrozumial mnie i doszlismy do porozumienia.

Zakochana jestes w sukni na maksiora To dobrze Biegnij do salonu, przymierz i zachwyć się sobą
Co do zaręczyn...Najważniejsze, że doszliście do porozumeinia Trzymaj kciuki

Napisane przez jupik

Patrzcie jakie ladne buciki znalazłam- takie mniej więcej bym chciała do slubu, ale ta cena jest przerażająca...

http://allegro.pl/item481474978_39_b...b.html#gallery

Piękneeeee!

motley, może dostaniesz jakąś zniżkę na wyrobienie kolejnego paszportu

Napisane przez popscene

A my sie wlasnie poklocilismy, oczywiscie poszlo o wesele, wszystko przez tesciowa. No i za***iscie. Nie rozumiem, dlaczego ona nie bierze pod uwage ze to nasz slub, nie jej. To ma byc nasz najpiekniejszy dzien w zyciu, a tu taka kicha. Z tego wszystkiego odechciewa mi sie zycie tutaj z ta rodzina. Chcialabym uciec i nigdy nie wrocic.

Też czasem miałam ochotę uciec... Trzymaj się

[motley]

Napisane przez jupik

Motley, nie przejmuj się dowodem, w Urzędzie nie mogą się czepiać że go wymieniasz, a na nowym prawie jazdy chyba już nie ma adresu??W każdym razie na pewno nie musisz wymieniać tablic rejestracyjnych, bo niby czemu? Co najwyżej musisz zgłosić zmianę adresu do odpowiedniego urzędu.

myślałam żeby się zameldować już w Łodzi bo tutaj będę mieszkać a tablice mam teraz szczecińskie. No i jeszcze sobie przypomniałam, że mamy w planach zbudowanie z TŻ domku (właśnie usiłujemy kupić ziemię) więc za dwa-trzy latka będę miała siódmy dowodzik

Popscene mnie też teściowa wkurza... niby chce dobrze ale jak mi za każdym razem np stawia przed nosem pełen talerz mięsa i z uśmiechem pyta "może się skusisz" chociaż doskonale wie, że od 12 roku życia nie miałam mięsa w ustach to aż mnie skręca Jak siostra TŻ ze swoim mężem mieszkali u niej w domu to potrafiła ich np. o 7 rano w niedzielę zbudzić bo zrobiła im twarożek... Do nas też wydzwania w weekend od samego rana. No ale co zrobić... w końcu to mamusie naszych ukochanych więc trzeba je tolerować

[popscene]

Trudno tesciowke omijac, jak TZ sam poszedl do niej "zaakceptowac" liste gosci. Po gnoj poszedl nie wiem. Moi rodzice nawet nie smia cookolwiek sugerowac, a jak sie pytam o to czy zaprosic kogos, to mowia, ze to moja decyzja i ze nie beda sie wtracac. I ja wcale nie musze z nimi niczego uzgadniac, bo moi rodzice to dorosli ludzie i sie nie obrazaja. Ale tesciowka jak male dziecko, ciagle chce byc traktowana najlepiej jako dziewczyna mojego TZta niz jego mama i trzeba jej dogadzac, bo przeciez sie obrazi. Ona w ogole nie czuje szacunku do tego ze to nasz dzien. Oczywiscie nie spodobala jej sie lista, bo chce kogos tam jeszcze wcisnac, ludzi ktorych w zyciu na oczy nie widzialam. A TZ powinien byl postawic ja przed faktem, co ja to obchodzi kogo zapraszamy, skoro my placimy za wesele. Jak on tak po slubie bedzie lazil, to chyba lepiej nie brac tego slubu.

Kutwa i to zawsze przez nia sie klocimy, zawsze! Nie przypominam sobie klotni z innych powodow. Jak bedziemy brac rozwod to na pewno przez nia.

[motley]

popscene... a to już niedobrze. Musisz uświadomić swojemu TŻ że zawsze powinien być po Twojej stronie bo teraz Ty jesteś dla niego najważniejsza. My z TŻ ustaliliśmy, że przy innych zawsze trzymamy swoją stronę... najwyżej później wyjaśniamy sobie wszystko w domku.