Włosomaniaczki :D - część IV

[Finlora]

Dobra, uciekam już

Masakra, przez ten cały czas robiłam ćwiczenia i naprawdę mam już dosyć... Jestem strasznie wykończona... A jeszcze muszę na jutro te korzyści pozyczki zrobić - nie chce mi się, poczytam tylko. Muszę umyć jeszcze głowę bo nie będę wstawać rano o 6, żeby głowę umyć...

Mam nadzieję, że pojawię się jutro

['Estelle']

Napisane przez Finlora

Mam nadzieję, że pojawię się jutro

I znowu mnie obudzisz

[Heroldin]

Jezusiczku Nazareński, jak u nas leje ! Nieszczęśliwa Finlora ! Tak się cieszyła,
że morze zobaczy i poużywa. A w taką pogodę - nic tylko o kredytach się uczyć.
Ludowe porzekadło prawi : jak się Jan rozczuli, to beczy aż do Urszuli ! A imieniny Urszuli obchodzimy ... 21 października. Czas o przeprowadzce na wenezuelską Isla Margarita lub jedną z holenderskich kolonii pomyśleć... .
Rano, kiedy zwierzynie pożywienie serwowałam, światło musiałam włączyć, abym
widelcem do puszki trafić mogła. Taka ciemnica ! Nawet Flip - zbójca i terrorysta wioskowy, nie chce nosa poza drzwi wystawić. Cóż to ludziska z tym naszym klimatem porobili ?! Koniec świata ! We wszystkich pomieszczeniach rozstawiłam kominki i olejek goździkowy rozpachniam. Nie dosyć, że skutecznie maści wszelkiej szkaradzieństwo gryzące, bzyczące i szczypiące odgania, to jeszcze ten zapach takie uczucie przytulności i ciepłości daje. A na termometrze za oknem jedynie trzynaście stopni powyżej zera. Może to i dobrze, że lata : ani widu, ani słychu, bo do dzisiaj nie udało mi się letniej torebki kupić .
Finlora - nie dziw się podejściem personelu do klienta {dot. sauny}. Bo Wy - mimo ich słów - jesteście KLIENTAMI. Już dawno zauważyłam, że w Polsce ludzie są bardzo bogaci i zarobek / pieniądz traktują jako zło konieczne. Niestety, nie mogę pojąć : dlaczego. Nikt normalny tego nie pojmie. Ale to być może taka specyficznie polska cecha . A przykłady mogę mnożyć. Właśnie jedną taką sytuację sobie przypomniałam. Wczoraj dostałam list-mail od moich znajomych, obcokrajowców i to mi przypomniało. Ci moi znajomi byli u mnie z wizytą dwa miesiące temu. Poszliśmy na obiad do jednej z tutejszych, cieszącej się dobrą renomą restauracji. Jeden z gości zamówił coś tam z grilla. Dostawszy to danie, doszedł do wniosku, że jako dodatek chętnie użyłby sosu. Bardzo uprzejmie - bo znam drażliwość tutejszych kelnerów - poprosiłam panią podającą do stołu o przyniesienie nam sosu. Wróciła po chwili z kuchni ze słowami : kucharz żadnego sosu nie poda, bo to on wie co do dania pasuje, a co nie. Uważam się raczej za osobę, którą trudno zbić z tropu, ale - wierzcie mi - na takie diktum zabrakło mi słów. Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Spróbuj wytłumaczyć normalnemu człowiekowi, żyjącemu w normalnym kraju, dlaczego w restauracji gdzie płaci własnymi pieniędzmi, nie chcą mu podać sosu. Już nie pamiętam jak wybrnęłam z tej sytuacji. Pamietam jednak, że chciałam się ze wstydu pod ziemię zapaść.
A wczoraj na targu pan sprzedający truskawki, na moje pytanie : dlaczego te truskawki są różowo-zielone, czy to taka odmiana - odpowiedział : jak pani kolor nie odpowiada, niech pani se pomaluje. Koniec cytatu !
Dlatego też, miła Finloro - nie dziw się, ze nie możecie skorzystać z sauny i
jacuzzi. Po co personel ma się męczyć ?!

'Estelle' - Ty dobrze uważaj, komu dasz zasłony i firany do szycia. I znowu
przestroga z własnego doświadczenia. Przez ostatni rok miałam dwa podejścia do specjalistów {???} od projektowania, szycia i upinania dekoracji okiennych.
Długo byłoby pisać. Ostatnie doświadczenie : firany w salonie. Wieszamy, wieszamy i nijak nam nie wychodzi. I co się okazało ?! Z jednej i drugiej strony
po 80 - 90 cm za wąskie. Okna mierzyła pani właścicielka salonu w towarzystwie trzech pracownic. Ja łaps za telefon i z reklamacją. Odpowiedź : niemożliwe ! Ale przyjechała, sprawdziła, pomyślała i rzekła : zapiski to ja już wyrzuciłam, a właściwie dlaczego się pani piekli, przecież ma pani zasłony i tego nie widać. Bez komentarza ...

Jak zwierzaki ?! Koty - bestie z piekła rodem : Flip - terrorysta, zbój i morderca
ptaków; cały dzień, z przerwami na jedzenie - poza domem. Po drzewach łazi i gniazd szuka. Bydlak !
Flap - hiperaktywny - to się chyba ADHD nazywa. Trzyma się blisko domu i jest
upierdliwy straszliwie. Ma wycięte już jedno jąderko. Czekamy na to drugie :
gdzie i kiedy się wykształci.
Maxymilianowi {doberman} dwa tygodnie temu w sobotę wieczorem sparaliżowało tylną część ciała. Pupa i tylne nogi bezwładne. Przeleżałam z nim całą noc, a w niedzielę ściągnęłam dwóch weterynarzy. Zastrzyki, antybiotyki, masaże i ciepłe okłady. Pomogło. Odpukać ! Ale ... Max - żarłok przeokropny - to doberman o ciężarze i posturze rottweilera . Zgodnie z opinią lekarzy takie ataki będą się już powtarzać, aż do paraliżu włącznie. Kręgosłup i biodra nie są w stanie utrzymać takiego ciężaru. Dieta ! To utopia ! U Maxa - nie mogę zastosować diety, bo on cierpi na przypadłość zwaną : kompulsywnym obżeraniem się. Tu mógłby pomóc tylko psycholog. Brak pełnej miski przez całą dobę, mógłby spowodować zwiększenie jego agresywności. Jedzenia light nie mogę zastosować, bo mam w stadzie anorektyczkę, która ma piętnaście kilo niedowagi, je tylko tyle, żeby nie umrzeć i najchętniej gotowaną kurzą wątróbkę. Ona to czasem podjada trochę z miski Maxymiliana, a ja wtedy taka szczęśliwa jestem. Perpetuum mobile !

Ja się nagadałam straszliwie. Teraz czekam na Wasze opowieści !

PRZESTAŁ PADAĆ DESZCZ ! Finlora - na plażę !

[Finlora]

Dziewczyny, ja już nie mam normalnie siły... Mój dzisiejszy dzień:
7.15 sniadanie
8-16 zajęcia
16-18 ćwiczenia dodatkowe w sestemie
18 kolacja
18.30 do teraz ćwiczenia w systemie - wniosek pożyczkowy robię teraz i cały czas wywala mnie z systemu...

['Estelle']

Kasiu, przykro mi z powodu piesków
I dzięki za rady firankowo-zasłonowe, mam nadzieję, że uniknę problemów. Mam do wykonania jedynie zmarszczenie firanki i zaobrębienie zasłon. Chyba będzie dobrze

Aga, współczuję. Może się chociaż poskarż na ten złomiasty komputer?

U mnie dziś do 13 była piękna pogoda, słońce tak paliło, że nie dało się wytrzymać a potem ZONK. Burza taka, że do teraz jeszcze widać błyski

[Finlora]

Hej

Nie ma komu się poskarżyć, zresztą kompy tak działają połowie z nas

A żebyś miała mniej więcej obraz tego co my tu robimy to powiem Ci, że wczoraj (zresztą dzisiaj tak samo) 12 osób zużyło ryzę papieru! Ryzę!

Kasiu, też mi przykro z powodu piesków

A co do plazy to pomarzyć zawsze mozna...
Rano u nas lało ale potem wyszło słoneczko, zrobiło się ciepło a ja musiałam siedzieć na zajęciach

Kupiłam sobie te książki, babka nie chciała mi dać rabatu za zakup 6 Chciała mi za to dać kodeks drogowy z 2006 roku za darmo, ale jej podziękowałam

['Estelle']

Co za "baranka", jeszcze żeby ten kodeks aktualny był

A propos kodeksu, moja szkoła jazdy, u której w 2004 r. zakupiłam kurs, właśnie się do mnie odezwała [bo kursu oczywiście nie skończyłam, ale to inna bajka w ogóle]... No więc chcą skończyć działalność i wzywają mnie do wyjeżdżenia pozostałych godzin jazdy .

[Finlora]

Musisz koniecznie odpowiedzieć na wezwanie

Własnie ocknęłam się, że pokopałam coś w tej pozyczce, wiem co zrobiłam źle, ale nie da się już tego odkręcić więc rzucam to w cholerę i wyłaczam kopmuter bo nie mogę już patrzeć w monitor

Idę na spacer, potrzebuję świeżego powietrza
I może na gofra

Buźka, mam nadzieję, że do jutra

['Estelle']

No właśnie idę jutro tam wyjaśniać razem z bratem moim, bo on oczywiście też nie skończył

Gofry

[Heroldin]

Napisane przez 'Estelle'

. Mam do wykonania jedynie zmarszczenie firanki i zaobrębienie zasłon. Chyba będzie dobrze

Ty, Ty ! Nie bądź taka pewna ! W tym temacie też mam doświadczenie.
Żałuję, że nie potrafię {a co, młotek jestem } mojego aparatu fotograficznego do komputera podłączyć. Pokazałabym Ci efekt - jedynie zaobrębienia zasłon ! A mam właśnie taki artystyczny efekt w kuchni przez "specjalistkę" wykonany ! Te zasłony potrzebne mi są jedynie zimą, kiedy to słońce nisko stoi, dlatego też - jeszcze "dyndają".
Finlora - Ty nie zwalaj na komputer ! Ty się ciesz, że śniadanie i kolacje dostajesz ! I nie szukaj więcej książek, bo kto Ci ten ciężar do pociągu zawlecze. Ty lepiej jakiś prezencik swojemu ukochanemu cukiereczkowi kup - na dowód, że o nim pamiętałaś.
Wy to czujecie ?! Takie bardziej semickie akcenty w mojej gramatyce można wyczuć ...

W moim {!} telewizorze wychudzona pani powiedziała : od jutra na pomorzu ocieplenie i słonecznie ! Hurrrrrrra ! Tylko, że ja takim szczupłym ludziom jakoś nie wierzę ... Oni są zestresowani, bo zawsze na diecie i głodni

Dzięki za dobre słowa o moich zwierzakach ! W moim stadzie - na dzień dzisiejszy - wszystko o.k.
Nawet Yoko {anorektyczka} dwie kromki chleba z masłem i pasztetem zjadła !!!

'Estelle' - godziny darmo wyjeździć masz ?!

Finlora - bój się Boga ! Ty nad morzem jesteś !!! Nie gofra, a rybkę !!!

['Estelle']

Oj Kasia, bo ja znowu przez pół roku będę się wybierać do krawcowej strach mnie blady obleciał
... bo szczerze mówiąc, to ja się na krawcowych nie znam, mam taką jedną, co mi przeróbki robi, ale niestety zasłon już nie szyje

Te godziny to już opłacone, ale jeszcze po stawkach sprzed podwyżki cen kursów, jakie wtedy tak szumnie zapowiadali. Zostało mi trochę ponad 8 Tyle osób się wtedy zapisało, że na jazdę musiałam się zapisywać z miesięcznym wyprzedzeniem

A jak wspomniałaś o tych akcentach, to mi się od razu skojarzyło --> akcent Czarnego
http://www.youtube.com/watch?v=hZl3q...eature=related

[Finlora]

Hej

Dzisiaj jest trochę luźniejszy dzień i muszę przyznać, że czuję sie o wiele lepiej niż wczoraj - ale wczoraj była koszmarna pogoda i może to dlatego. Wprawdzie dostaliśmy ćwiczenia ale trzeba je zrobić na poniedziałek więc rozłoży się to na 3 wieczory i będzie dobrze

Napisane przez Heroldin

Finlora - Ty nie zwalaj na komputer ! Ty się ciesz, że śniadanie i kolacje dostajesz ! I nie szukaj więcej książek, bo kto Ci ten ciężar do pociągu zawlecze. Ty lepiej jakiś prezencik swojemu ukochanemu cukiereczkowi kup - na dowód, że o nim pamiętałaś.

A właśnie, że będę zwalać
Prezenciki oczywiście kupię, ale na razie nie mam pojęcia co, bo tu jest tyle rzeczy, że ciężko wybrać

Napisane przez Heroldin

Finlora - bój się Boga ! Ty nad morzem jesteś !!! Nie gofra, a rybkę !!!

Rybkę, rybkę - na obiad jadłam fileta z dorsza
Ale oczywiście rybkę również mam w planach

A wiecie co miałam dziś na kolację? Naleśniki z dżemem truskawkowym, polewą czekoladową i bitą śmietaną Chyba będzie potrzebny wieczorny spacerek

['Estelle']

Napisane przez Finlora

A wiecie co miałam dziś na kolację? Naleśniki z dżemem truskawkowym, polewą czekoladową i bitą śmietaną Chyba będzie potrzebny wieczorny spacerek

Ja też chcę!!!
Uwielbiam naleśniki

[Finlora]

Pyyycha były
My wchodzimy do tej restauracji, na stole (mamy szwedzki stół) tylko taca z serami i wędlinami - a zawsze jest jeszcze coś na ciepło - myślę sobie, no dobra, może dzisiaj nie będzie, już mam brać chleb i wędlinę kiedy babka stawia na stole dwie tace z tymi nalesnikami

Kupiłam sobie jeszcze (w tym Władysławowie) jest pełno namiotów z tanimi książkami - ból dla mojego portfela - 2 książeczki o Emily The Strange Jak zobaczyłam te czarne koty to stwierdziłam, że muszę to mieć
Nie wiem czy wiesz co to jest ale jak nie wiesz to Ci podam linka.
http://www.emilystrange.com/

A wiesz co jest najlepsze? Znalazłam je przed chwilą na allegro - są obydwie za 19 zł, jest napisane, że rynkowa wartość to 54 zł a ja je kupiłam po 4,50 czyli zapłaciłam 9 za obie

['Estelle']

Obczajam Emilkę chociaż jakoś nigdy mnie specjalnie nie pociągała
Daj znać o czym te książeczki, bom ciekawa

A co do kotów, to ten emilkowy jest fajny, ale mnie zauroczyła Luka Bandita Nawet kiedyś na All udało mi się kupić bluzeczkę, trochę za duża, ale co tam
Chętnie zanabyłabym trochę więcej tych ubrań, ale sa koszmarnie drogie [a za swój zakup dałam tylko 14 zł ]

[Finlora]

O jaaaa ale super kocur! Czy kocurka?
Świetny jest

Ja kupiłam Emilkę dla tych kocurów A poza tym poczułam taki jakiś sentyment bo bardzo mało jest takich postaci

Ale Kasia miała rację - ja nie wiem jak ja się doczołgam z tym wszystkim na dworzec - te książki i te wszystkie papierzyska ze szkoleń - będę miała więcej rzeczy niż przywiozłam

['Estelle']

No, mnie też zauroczyła [to raczej ona]
Jest taka fajna, że sobie chyba zrobię z niej avatar

Ja z bagażem też zawsze mam ten sam problem. Najgorzej było, jak jeździłam na wakacje do pracy za granicę Wtedy kupowałam masakrycznie dużo w sumie niepotrzebnych [bo na co komu brokatowe sandały ] rzeczy, bo wydawały się w Polsce takie drogie i niedostępne... bo taka okazja już się nie powtórzy, itd...
Ale nie martw się, pomysłowość kobieca w takich sytuacjach nie ma granic... a ile siły nagle człowiek w sobie znajduje

[Finlora]

Oj, kobiety są bardzo pomysłowe pod tym względem

Siedzę i robię te ćwiczenia, żeby dzisiaj zrobić chociaż część i będzie trochę z głowy i mi się odechciewa już

Aha, włosy mam w okropnym stanie - bez olejów, bez maseczek, tylko szampon i odżywka No i włosy muszę myć wieczorem bo nie mam ochoty (siły też) żeby wstawać po 6tej i myć włosy

['Estelle']

Ło, ja też nie lubię wyjazdów pod względem wlosowym, bo nie mogę wykonać całego rytuału

BTW. Nie oglądałam Cali wczoraj, bez Ciebie to już nie to samo Ale wszystkie odcinki nagrywam więc jak będziesz miała chwilkę, to zapraszam na weekend, zrobimy sobie seans s Duchovnym

[Finlora]

Z Duchownym i z Seksem

['Estelle']

Napisane przez Finlora

Z Duchownym i z Seksem

Łomatko, dwa w jednym
Chyba będę musiała wziąć urlop na poniedziałek

[Finlora]

Napisane przez 'Estelle'

Łomatko, dwa w jednym
Chyba będę musiała wziąć urlop na poniedziałek

Oj konieniecznie, koniecznie

Ja chcę Seksu!!!
Ale to brzmi!

['Estelle']

Finlora, Ty niewyżyta Kocico

Kolekcjonuję też "Satysfakcję" , kolejny z "takich" seriali

[Finlora]

Napisane przez 'Estelle'

Finlora, Ty niewyżyta Kocico

Kolekcjonuję też "Satysfakcję" , kolejny z "takich" seriali

:rotfl: No wiesz, znasz mnie, w encyklopedii pod hasłem "niewyżyta kocica" znajdziesz moje zdjęcie

A tego serialu nie znam

['Estelle']

Napisane przez Finlora

:rotfl: No wiesz, znasz mnie, w encyklopedii pod hasłem "niewyżyta kocica" znajdziesz moje zdjęcie

Napisane przez Finlora

A tego serialu nie znam

Że tak powiem, jest o ekskluzywnych "towarzyszkach".
Kiedyś reklamowali na tvn'ie, podczas przerwy w "Seksie" razem z Californication. Tyle, że emitowało go TVN Style. Wtedy jakoś mi umknął, ale teraz inna telewizja go powtarza, więc włączyłam sobie skubskrybcję na nagrywanie.

[Finlora]

Napisane przez 'Estelle'

Że tak powiem, jest o ekskluzywnych "towarzyszkach".
Kiedyś reklamowali na tvn'ie, podczas przerwy w "Seksie" razem z Californication. Tyle, że emitowało go TVN Style. Wtedy jakoś mi umknął, ale teraz inna telewizja go powtarza, więc włączyłam sobie skubskrybcję na nagrywanie.

Niestety nie mam TVN Style a szkoda bo chciałabym mieć.

Muszę już uciekać, godzina 22 więc wyganiają nas z sali - ale w międzyczasie wszystkie ćwiczenia zrobiłam

Postaram się zajrzeć jutro

Ale się cieszę, że nie jestem odcięta od wizażu

[Heroldin]

Finlora - ostrzegam przed naszym bałtyckim jodem. Apetyt daje, że ho, ho !
Ja, jadąc na wakacje nad morze zawsze zabierałam ze sobą tzw. gumki-recepturki. Dlaczego ?! Po paru dniach niestety, ale spodni nie mogłam dopiąć.
A więc : gumka w dziurkę w pasku i o guziczek, a na to długa bluzka i pochłaniałam, ku zadowoleniu moich kubeczków smakowych - następną porcję rybki, przegryzając plackiem ziemniaczanym.
A jakoś tak od około tygodnia mam ślinotok i po nocach śni mi się : sernik na zimno; taki bogaty : z kawałkami czekolady w środku, udekorowany potężną
warstwą truskawek, polaną czerwoną {!} galaretką.

Dziewczyny, wczoraj - po raz pierwszy, przez zupełny przypadek, usłyszałam i zobaczyłam w telewizorze fragment wypowiedzi Dody ! Było to wieczorem, ale na jakim programie - nie pytajcie, bo nie wiem. Oglądam wieczorem TV, skacząc z programu na program, bo ze względu na sezon ogórkowy - uboga ta propozycja
programowa. Chociaż muszę przyznać, że Wiedźmina zmęczyłam, ale to wyłącznie ze względu na Pana Żebrowskiego i o dwa odcinki o niezniszczalnym Klosie też zahaczyłam. Wracając do Dody - ale ona ma teksty ! Najlepszy kabareciarz nie powstydziłby się. Działo się to na jakiejś imprezie, słyszałam tylko ostatni fragment jej wypowiedzi, ale - moim zdaniem - było to spontaniczne, nie reżyserowane. Popłakałam się ze śmiechu ! Nie mogę wypowiadać się na temat jej innych umiejętności, bo się nie znam. Jednak jej wypowiedź zwaliła mnie z nóg. Dla mnie : rewelacja ! Bodajże miesiąc temu oglądałam : do jednego z tych durnowatych programów pod batutą : Wojewódzkiego, Majewskiego czy Figurskiego {też czasem oglądam} zaproszono Jana Nowickiego - całkowicie pozbawionego kompleksów mistrza ironii. Jako przeciwwaga, dla uciechy gawiedzi, przybyła
"nasza" Jolanta Rutowicz. Po raz pierwszy widziałam jak Pan Nowicki oniemiał, zabrakło Mu słów. Obejrzałam program do końca i myślałam, że już nic w polskiej TV nie będzie w stanie mnie zaskoczyć. A jednak ... Doda : number one, the best.

Nad "moją" wioską niebo błękitnieje i słoneczko zza chmurek nieśmiało oczkiem mruga, i wiatr jakoś taki mniejszy. Może i nasza Aga - trochę skorzysta z "wakacji". Termometr za oknem wskazuje osiemnaście stopni powyżej zera.
Dzisiaj i jutro odbywa się u nas impreza plenerowa {a co, amfiteatr mamy} pt. :
Dni Miasta. Atrakcji bez liku. Nawet wiejski chleb ze smalcem będzie.
Jak tak dalej pogodowo ku lepszemu pójdzie, chyba się skuszę.

['Estelle']

Heh, oglądałam ten program z Jolą i Nowickim pierwsza liga

Ale teksty Dody już się przejadły. Może miała lepszy dzień? Bo generalnie jak człowiek jej dłużej posłucha, to dochodzi do wniosku, że jednak mimo rozreklamowanego IQ, jednak siedzi w niej taki... prostaczek , który częściej posługuje się chamskimi, ordynarnymi odzywkami, niż błyskotliwą ripostą.

[Finlora]

Cześć dziewczyny

Wczoraj zrobiłam wszystkie ćwiczenia ALE przy przedostatnim zapomniałam zrobić czegoś BBW czyli jak to mówią nasze trenerki do szkoleń Bardzo Bardzo Ważnego i dzisiaj wszystko muszę robić od początku

Połaziłam po zajęciach po mieście w poszukiwaniu jakiś pamiątek - lista jest długa - ale ku mojemu bezbrzeżnemu zdziwieniu (a nawet obrzydzeniu) prawie nie ma nic innego jak tylko niebieskie delfinki i piraci - już nie mogę na to patrzeć

A nie kupię TŻ'owi delfinka do postawienia na półce bo mnie wysmieje
Powie "Eeeeeee.... to jest eeeeee... bardzo eeeee.... ładne"

['Estelle']

Napisane przez Finlora

Cześć dziewczyny

Wczoraj zrobiłam wszystkie ćwiczenia ALE przy przedostatnim zapomniałam zrobić czegoś BBW czyli jak to mówią nasze trenerki do szkoleń Bardzo Bardzo Ważnego i dzisiaj wszystko muszę robić od początku

Szkoda. Ale dziś powinno pójść Ci to znacznie szybciej, bo już mniej więcej wiesz co i jak

Napisane przez Finlora

Połaziłam po zajęciach po mieście w poszukiwaniu jakiś pamiątek - lista jest długa - ale ku mojemu bezbrzeżnemu zdziwieniu (a nawet obrzydzeniu) prawie nie ma nic innego jak tylko niebieskie delfinki i piraci - już nie mogę na to patrzeć

A nie kupię TŻ'owi delfinka do postawienia na półce bo mnie wysmieje
Powie "Eeeeeee.... to jest eeeeee... bardzo eeeee.... ładne"

Ja to w ogóle nie lubię kupować pamiątek, bo to w sumie taki grat, który potem się kurzy i użytku z niego nie ma
Może spróbuj poszukać jakiegoś breloczka albo koszulki? Kubek?
Z drugiej strony ktoż to musi produkować i projektować takie bzdety, jakby nie można było wymyślić naprawdę czegoś fajniejszego... Nie marzę o niczym innym, żeby sobie pirata na półce postawić