Żony wyjątkowe (drapieżne kocice, anielice i gaduły) - PM 2009

[mona_ja]

Cześć wszystkim My mamy dziś z tżem pół roczku po ślubie, uczciliśmy już wczoraj, było winko i małe szaleństwo w łożeczku
Dziewczyny, bardzo ciekawe te wasze przepisy, też lubie pichcić, więc na pewno wypróbuje

[gold-fish]

Kasiu, a czy jesteś pewna TŻ? Tego, że on Cię nigdy nie zdradził? Czy takie sytuacje już miały miejsce? Moze on to powiedział np. tak na przekór, w złości chociaż i tak takich rzeczy nie powinien mówić żal mi Ciebie

[Maja102]

Napisane przez AgatkaL

No masakra po prostu...kolejny umęczony brakiem przyjemności...ja pitole...jacy oni wrazliwi wszyscy, wielka krzywda zawsze się im dzieje...i muszą po prostu sobie ulżyc, a kobieta coż...ma siedzieć w domu i czekać cierpliwie na jaśnie pana... echhhhh

zgadzam się, że to przechodzi ludzkie pojęcie, zwłaszcza gdy takie rzeczy wychodzą dopiero po ślubie


Kurczę, im dłużej tu siedzę i czytam, tym bardziej jestem za byciem samą


edit: kasiaher - a może... on tak pije i gada głupoty ze strachu? bo nagle się zorientował, ze lada dzień zostanie ojcem i boi się, czy podoła tej roli i mu się od tego zgłupło? Albo boi się, że teraz maleństwo będzie dla Ciebie ważniejsze niż on? Niejeden topił już strachy i smutki w alkoholu...

[AgatkaL]

Kasiaher...a co Twój mąż na to, ze się wyprowadzasz??? mówiłas mu o swoich zamiarach??? Jakoś się z tego wszystkiego tłumaczy?

Mój jasnie mąż po tygodniu wysyłania do niego zapytań na jakim etapie jest sprawa naszego rozwodu...raczył mi odpisać, żebym spokojnie czekała i się nie burzyła, ze w tym tyg złoży pozew, bo nie chce mi robić problemów...jak ja bym go dorwała, to...on mi problemów nie chce robić??? Odpisałam mu, ze skoro ze mną nie chce rozmawiać to będzie musiał rozmawiac z moim adwokatem i inaczej z nim sprawę załatwię !!!

[myszka_maj]

Napisane przez mona_ja

Dziewczyny, bardzo ciekawe te wasze przepisy, też lubie pichcić, więc na pewno wypróbuje

ja tez weszłam na blog anulki i tez dostałam zapału kulinarnego, za tydzien jak przyjedzie TZ to cos upichce z jej przepisów


Kurcze Kasiu strasznie mnie zdołowała ta twoja historia tak mi przykro....

[mona_ja]

Kasiu, normalnie w szoku jestem, no ja bym chyba zabiła
Trzymaj się i nie denerwuj bo dzidzi też bedzie zestresowane
I jak tu ufać facetom. Ja bardzo nie lubie jak tż pije bez nadzoru (czyli mnie) bo wtedy podąża za kolegami i nie myśli wogóle o tym co robi, mówi zawsze że się czepiam ale jakbym się nie czepiała to nie wiadomo co by było, a tak wie że znowu będzie kłótnia więc się stara nie przecholować.

[domi7ks]

Mnie sie wydaje, ze Tz Kasi sciemnia...przeciez normalny czlowiek by sie tak do takiego czynu nie przyznal, a przynajmniej nie od razu...
tylko nie wiem po co takie glupoty i w ogole, ze takie slowa przechodza mu przez gardlo

[kasiaher]

facetom nigdy nie wierzy sie tak na 100-we ale tak ufałam mu mimo wszystko, może i miały wczesniej takie sytuacje miejsce , w sensie że ja myślałam że cos sie stało, ale zawsze się myliłam i to ja popadałam w jakąś paranoje, i sama mu chciałam cos wmówić , zawsze był mi to wstanie udowodnić że jest OK, ale teraz sam się do tego przyznał, sam zaczął o tym mówić, jak nigdy . Dla mnie to było nie możliwe, jak to mój maż jeszcze ja w ciąży, nawet do głowy mi to nie przyszlo, nawet wtedy kiedy ta znajom a miała byc też na tych andrzejkach, nie przejełam sie tym zbytnio. Wiecie mój mąż do tego za parę tygodni nasze wspólne dzidzi,, nie nie mógłby tego zrobic nie nie on. A tu prosze sam zaczął....
dziewczyny mam że jednak to nie prawda, bo moje życie legnie w gruzach

domi mam nadzieje że masz rację, ale sama tez nie wiem jak może mi wkręcac takie rzeczy, tym bardziej że jestem w ciąży, wie że moge to wziąć na poważnie i wie też że może mi tym zaszkodzić. Nie wiem co nim kieruje nie poznaje go

[domi7ks]

no dziwne, ze Ci takie rzeczy wkreca nie wiem, ale mi sie wydaje, ze jakby przyprawil rogi to by to ukryl a nie afiszowal sie tak tym....
w ogole jestescie razem w mieszkaniu?Kasiu wyprowadzasz sie do rodzicow?
szkoda, ze twoj maz taki nieodpowiedzialny i wiedzac, ze Ty jestes teraz w dosc niebezpiecznym momencie ciazy polazł na impre i nie umie sie jeszcze teraz zachowac...
nie wazne jakbyscie sie poklocili...zreszta jakby nie patrzec Ty jestes w ciazy i mozesz miec swoje humory...

[mona_ja]

Kasiu, może rzeczywiście twój Tż powiedział to żeby cię wkurzyć bo był zły przez ta kłótnie.

Ja ostatnio piekłam to ciasto, polecam bo po prostu rozpływa się w ustach...
http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/...0187,9495.html

[Maja102]

Napisane przez kasiaher

facetom nigdy nie wierzy sie tak na 100-we ale tak ufałam mu mimo wszystko, może i miały wczesniej takie sytuacje miejsce , w sensie że ja myślałam że cos sie stało, ale zawsze się myliłam i to ja popadałam w jakąś paranoje, i sama mu chciałam cos wmówić , zawsze był mi to wstanie udowodnić że jest OK, ale teraz sam się do tego przyznał, sam zaczął o tym mówić, jak nigdy . Dla mnie to było nie możliwe, jak to mój maż jeszcze ja w ciąży, nawet do głowy mi to nie przyszlo, nawet wtedy kiedy ta znajom a miała byc też na tych andrzejkach, nie przejełam sie tym zbytnio. Wiecie mój mąż do tego za parę tygodni nasze wspólne dzidzi,, nie nie mógłby tego zrobic nie nie on. A tu prosze sam zaczął....
dziewczyny mam że jednak to nie prawda, bo moje życie legnie w gruzach

domi mam nadzieje że masz rację, ale sama tez nie wiem jak może mi wkręcac takie rzeczy, tym bardziej że jestem w ciąży, wie że moge to wziąć na poważnie i wie też że może mi tym zaszkodzić. Nie wiem co nim kieruje nie poznaje go

nie znam Twojego męża więc trudno powiedzieć.
Tak w ciemno obstawiałbym strach - wielki samiec, głowa rodziny orientuje się, że teraz żona będzie zajęta maleństwem, a on odejdzie na drugi plan. Więc chce podkreślić swoją władzę, jaki to on nie jest wielki pan i władca, gadając przy tym, jak to on może swoje samcze potrzeby zaspokajać kiedy chce, jaki to on jest wielki, niezależny i jaką ma władzę itp... zalewa swoje strachy i smutki, a potem po pijaku sięga po najbardziej prostackie i instynktowne argumenty.
Trochę to takie naciągane i "biologiczne" wytłumaczenie, ale pierwotne instynkty czasem wymykają się ramom cywilizacyjnym

[gold-fish]

Kasiu czy on wie że się wyprowadzasz? Jak na to zareagował? Przecież tak łatwo się nie przeniesiesz? Ktos Ci pomoże?

[Sysunia_d]

Kasiaher bardzo mi przykro ze takie sytuacje mają miejsce przed twoim rozwiazaniem , gdzie potrzeba ci duzo spokoju i opieki. Ja również mam nadzieje ze to brednie powiedziane w złosci. Choć powiem szczerze po przeczytaniu twoich postów słabo mi sie zrobiło - twoj tż zachował sie jak ostatni gówniarz .Po pierwsze jesli to zrobił mówiac w koncu sobie uzył co to jest za tekst ..? On sobie uzyl bo z toba nie moze a co ty masz powiedziec chyba ty tez masz potrzeby i jakoś musisz dawac sobie z tym rade. Czy faceci nie potrafia zyc bez seksu ,przeciez do cholery to jest jego dziecko a nie sasiada .Brak seksu w tym momencie to nie jest kara dla niego tylko siły wyzsze . Ta dziewczna to jakas ......wredna i jej to bym zmontowała nie zły wp........ .


Po drugie

szkoda, ze twoj maz taki nieodpowiedzialny i wiedzac, ze Ty jestes teraz w dosc niebezpiecznym momencie ciazy polazł na impre i nie umie sie jeszcze teraz zachowac...
nie wazne jakbyscie sie poklocili...zreszta jakby nie patrzec Ty jestes w ciazy i mozesz miec swoje humory...
__________________

Takie sytuacje nie powinnym ogólnie mieć miejsca w koncu jestescie juz rodzina i na imprezy wychodzi sie razem albo wcale . Może on sobie bedzie imprezowac a ty bedziesz siedziec z dzieckiem bo jemu sie nalezy ?? Przeciez to byl jego wybor ślub plus dziecko tak wiec nikt go nie zmuszał i teraz nie moze mówic ze jemu sie nalezy ....

Paranoja jakaś.

[domi7ks]

No ja szczerze powiedziawszy tez nie uznaje wychodzenia samemu na imprezy, zreszta moj Tz tez nie. No ale wiem ,ze w zwiazkach czasem tak bywa.
Jakby moj Tz wypalil z takim haslem z tym uzyciem to bym nie wiem co zrobila...U nas tez jest juz dlugo celibat i pewnie jeszcze dlugo bedzie, ale przeciez to normlane

[mona_ja]

Napisane przez Sysunia_d

Kasiaher bardzo mi przykro ze takie sytuacje mają miejsce przed twoim rozwiazaniem , gdzie potrzeba ci duzo spokoju i opieki. Ja również mam nadzieje ze to brednie powiedziane w złosci. Choć powiem szczerze po przeczytaniu twoich postów słabo mi sie zrobiło - twoj tż zachował sie jak ostatni gówniarz .Po pierwsze jesli to zrobił mówiac w koncu sobie uzył co to jest za tekst ..? On sobie uzyl bo z toba nie moze a co ty masz powiedziec chyba ty tez masz potrzeby i jakoś musisz dawac sobie z tym rade. Czy faceci nie potrafia zyc bez seksu ,przeciez do cholery to jest jego dziecko a nie sasiada .Brak seksu w tym momencie to nie jest kara dla niego tylko siły wyzsze . Ta dziewczna to jakas ......wredna i jej to bym zmontowała nie zły wp........

On powiesział, że w końcu sobie użył, a jak dobrze pamiętam to Kasiu pisałaś że on zarządził celibat bo się bał że zrobi krzywdę dziecku, nawet lekarz go nie przekonał że nic dzidzi nie grozi. I zrozum tu faceta

[AgatkaL]

Napisane przez kasiaher

facetom nigdy nie wierzy sie tak na 100-we ale tak ufałam mu mimo wszystko, może i miały wczesniej takie sytuacje miejsce , w sensie że ja myślałam że cos sie stało, ale zawsze się myliłam i to ja popadałam w jakąś paranoje, i sama mu chciałam cos wmówić , zawsze był mi to wstanie udowodnić że jest OK, ale teraz sam się do tego przyznał, sam zaczął o tym mówić, jak nigdy . Dla mnie to było nie możliwe, jak to mój maż jeszcze ja w ciąży, nawet do głowy mi to nie przyszlo, nawet wtedy kiedy ta znajom a miała byc też na tych andrzejkach, nie przejełam sie tym zbytnio. Wiecie mój mąż do tego za parę tygodni nasze wspólne dzidzi,, nie nie mógłby tego zrobic nie nie on. A tu prosze sam zaczął....
dziewczyny mam że jednak to nie prawda, bo moje życie legnie w gruzach

domi mam nadzieje że masz rację, ale sama tez nie wiem jak może mi wkręcac takie rzeczy, tym bardziej że jestem w ciąży, wie że moge to wziąć na poważnie i wie też że może mi tym zaszkodzić. Nie wiem co nim kieruje nie poznaje go

Nic a nic nie usprawiedliwia Twojego męża niestety...czy to był z jego strony żart czy nie...jak można robić takie akcje żonie w zaawansowanej ciąży??? No ale mnie już i tak na tym swiecie nic nie zdziwi...ja jestem o tyle w "lepszej" sytuacji, że nie mamy wobec siebie żadnych zobowiazań...i trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy...

[myszka_maj]

Napisane przez domi7ks

No ja szczerze powiedziawszy tez nie uznaje wychodzenia samemu na imprezy, zreszta moj Tz tez nie.

my tez

Napisane przez mona_ja

On powiesział, że w końcu sobie użył, a jak dobrze pamiętam to Kasiu pisałaś że on zarządził celibat bo się bał że zrobi krzywdę dziecku, nawet lekarz go nie przekonał że nic dzidzi nie grozi. I zrozum tu faceta

no wlasnie

[AgatkaL]

A ja podjęłam przez weekend decyzję o tym, że biorę się do działania i piszę swoją drogą pozew rozwodowy i zdecydowałam się na orzekanie o winie...Nie mogę tak po prostu mu tego podarować !!!

[Sysunia_d]

Napisane przez domi7ks

No ja szczerze powiedziawszy tez nie uznaje wychodzenia samemu na imprezy, zreszta moj Tz tez nie. No ale wiem ,ze w zwiazkach czasem tak bywa.
Jakby moj Tz wypalil z takim haslem z tym uzyciem to bym nie wiem co zrobila...U nas tez jest juz dlugo celibat i pewnie jeszcze dlugo bedzie, ale przeciez to normlane

To tak jak my , choć wiadomo czasem mozna wyjść samemu ( impreza kawalerska , czy impreza z pracy bo czasami nie mozna tej drugiej połowy zabrać) No ale tak czy siak jak ma sie zony w ciazy to sie rezygnuje z wszelakich imprez. Ja sie dziwie ze on sie nie bał kasi zostawić ze np zacznie rodzic czy cos ... Zero poczucia obowiazku.

Mnie zawsze mówiono nie wolno przyzwyczajać partnera , partnerki do nie ktorych sytuacjo bo potem tak sie nauczy , wejdzie to w nawyk ze sie potem tego nie zmieni.

mna_ja

On powiesział, że w końcu sobie użył, a jak dobrze pamiętam to Kasiu pisałaś że on zarządził celibat bo się bał że zrobi krzywdę dziecku, nawet lekarz go nie przekonał że nic dzidzi nie grozi. I zrozum tu faceta

Tego nie wiedziałam wiec tym bardziej go nie rozumiem. Jednak ja wam powiem ze chyba bym sie bała wspołzyc w ostatniej fazie ciazy.

[evelina.00]

Napisane przez Sysunia_d

Kasiaher bardzo mi przykro ze takie sytuacje mają miejsce przed twoim rozwiazaniem , gdzie potrzeba ci duzo spokoju i opieki. Ja również mam nadzieje ze to brednie powiedziane w złosci. Choć powiem szczerze po przeczytaniu twoich postów słabo mi sie zrobiło - twoj tż zachował sie jak ostatni gówniarz .Po pierwsze jesli to zrobił mówiac w koncu sobie uzył co to jest za tekst ..? On sobie uzyl bo z toba nie moze a co ty masz powiedziec chyba ty tez masz potrzeby i jakoś musisz dawac sobie z tym rade. Czy faceci nie potrafia zyc bez seksu ,przeciez do cholery to jest jego dziecko a nie sasiada .Brak seksu w tym momencie to nie jest kara dla niego tylko siły wyzsze . Ta dziewczna to jakas ......wredna i jej to bym zmontowała nie zły wp........ .


Po drugie

Takie sytuacje nie powinnym ogólnie mieć miejsca w koncu jestescie juz rodzina i na imprezy wychodzi sie razem albo wcale . Może on sobie bedzie imprezowac a ty bedziesz siedziec z dzieckiem bo jemu sie nalezy ?? Przeciez to byl jego wybor ślub plus dziecko tak wiec nikt go nie zmuszał i teraz nie moze mówic ze jemu sie nalezy ....

Paranoja jakaś.

Bardzo to przykre bo pamiętam jak się zakładał z mamą Kasiaher ze to ciąża i jaki był zadowolony.
Czy on jest taki młody, czy ma takie gówniarskie zachowania? Nie wyobrażam sobie tego może inaczej na to patrze bo my jesteśmy po 30 i nie ma takich dziwacznych zachowań.

Nie widzę problemu z chodzeniem na imprezy osobno, jak moj mąż ma impreze w gronie facetów, pępkowe, czy inne to chodzi, potem wraca pijany i gada jak to mnie kocha. Sam ostatnio powiedzial jak to koledzy do domu wracac nie chca bo w domu baby gderające to po co tam iść i słuchać tego. Moj się cieszy ze jemu się chce do domu wracac bo ja nie marudze i nie jecze ze pijany itp.

Z tym co celibatem to róznie to bywa u facetów, jedni daja rade albo sami sobie radzą inni szukają ulżenia u panienek.

Nie rozumiem czemu facet jak kobieta jest w ciąży ma mieć celibat. Znając ich słabości szczególnie po kieliszku należy temu zapobiec. Są na to sposoby które ciązy w zaden sposób nie przeszkadzają.
Jak się facet się dopomina albo wypomina ze od dawna nic nie było to można lo.....a zrobić i bedzie zadowolony, duży biust w ciązy też sprzyja pomysłom na sex.
A dlaczego oni narzekają ze schodza na dalszy plan, bo kobieta przestaje swojego pilnować a jak przestaje pilnować to znajdzie się inna co moment wykorzysta i słabość faceta i dramat gotowy.

Mam nadzieje ze w przypadku Kasi to tylko glupie pijackie gadanie i próba zwrócenia na siebie uwagi (uwagi chodzi o sex) bo może już mu tak tego brakuje ze mu na glowe padło. Może się tez bać ze jak się dziecko pojawi to sexu dalej nie bedzie bo dziecko bedzie wazniejsze. Ja myśle ze on chce wymusić tym zachowaniem Twoją uwagę i obawę ze jak seku nie bedzie to pojdzie do innej.

[Maggie1983]

Napisane przez myszka_maj

czyli nie jestem sama... tylko zdziwilam sie bo my sie nie staralismy a jednak poczulam ukłucie zazdrosci..byc moze to przez ta cala sytuacje z @ i testem, tak sie nakreciłam i do tej pory jestem zakręcona, rozmawialm z TZ powiedizal ze bradzo chce.. i zastanawiamy czy ie zaczac sie starac tak an poważnie... tylko jak juz pisałam troche sie boje... jak wyczuć ze to ten wlasciwy moment?

nigdy nie ma doskonalego momentu, a jak juz jest to sie okazuje, ze to wcale nie takie proste

Napisane przez kolanka

Tak, tak, wiem, że dzidzię zainstalowali w brzuszku od razu . Pewnie ma sporo na głowie, remont i dbanie o sobie, dlatego nie zagląda .

no wlasnie, musimy ja przywolac do porzadku

Napisane przez kasiaher

facetom nigdy nie wierzy sie tak na 100-we ale tak ufałam mu mimo wszystko, może i miały wczesniej takie sytuacje miejsce , w sensie że ja myślałam że cos sie stało, ale zawsze się myliłam i to ja popadałam w jakąś paranoje, i sama mu chciałam cos wmówić , zawsze był mi to wstanie udowodnić że jest OK, ale teraz sam się do tego przyznał, sam zaczął o tym mówić, jak nigdy . Dla mnie to było nie możliwe, jak to mój maż jeszcze ja w ciąży, nawet do głowy mi to nie przyszlo, nawet wtedy kiedy ta znajom a miała byc też na tych andrzejkach, nie przejełam sie tym zbytnio. Wiecie mój mąż do tego za parę tygodni nasze wspólne dzidzi,, nie nie mógłby tego zrobic nie nie on. A tu prosze sam zaczął....
dziewczyny mam że jednak to nie prawda, bo moje życie legnie w gruzach

domi mam nadzieje że masz rację, ale sama tez nie wiem jak może mi wkręcac takie rzeczy, tym bardziej że jestem w ciąży, wie że moge to wziąć na poważnie i wie też że może mi tym zaszkodzić. Nie wiem co nim kieruje nie poznaje go

po pierwsze to przeciez on chcial celibatu i jesli to zrobil to jest najwieksza swinia na swiecie ale Kasiu moze Ty zbyt czesto zarzucasz mu zdrady? moze tak jak mowi Domiks on tak palnal na odczepne-bo wiesz klamstwo powtarzane 10 razy w koncu staje sie prawda

[domi7ks]

Napisane przez AgatkaL

A ja podjęłam przez weekend decyzję o tym, że biorę się do działania i piszę swoją drogą pozew rozwodowy i zdecydowałam się na orzekanie o winie...Nie mogę tak po prostu mu tego podarować !!!

super

Napisane przez evelina.00

Nie rozumiem czemu facet jak kobieta jest w ciąży ma mieć celibat. Znając ich słabości szczególnie po kieliszku należy temu zapobiec. Są na to sposoby które ciązy w zaden sposób nie przeszkadzają.
Jak się facet się dopomina albo wypomina ze od dawna nic nie było to można lo.....a zrobić i bedzie zadowolony.
.

no dokladnie

zreszta moj Tz sam mowi, ze nawet o takich rzeczach teraz tak nie mysli a poza tym sa inne zabawy niz seks:P
A ja na powaznie sie zastanawiam czy sobie dzis nie pouzywac, przeciez jutro juz pierwszy grudzien a niekoniecznie to od razu wywola ciaze...zreszta w razie czego juz wszytsko przygotowane...nawet kocyki popralam, bo zapomnialam o nich calkowicie

[myszka_maj]

Napisane przez AgatkaL

A ja podjęłam przez weekend decyzję o tym, że biorę się do działania i piszę swoją drogą pozew rozwodowy i zdecydowałam się na orzekanie o winie...Nie mogę tak po prostu mu tego podarować !!!

brawo tak trzymaj

[gold-fish]

Napisane przez AgatkaL

A ja podjęłam przez weekend decyzję o tym, że biorę się do działania i piszę swoją drogą pozew rozwodowy i zdecydowałam się na orzekanie o winie...Nie mogę tak po prostu mu tego podarować !!!

dokładnie wygrasz na pewno

Napisane przez domi7ks

A ja na powaznie sie zastanawiam czy sobie dzis nie pouzywac, przeciez jutro juz pierwszy grudzien a niekoniecznie to od razu wywola ciaze...zreszta w razie czego juz wszytsko przygotowane...nawet kocyki popralam, bo zapomnialam o nich calkowicie

chyba raczej poród podobno orgazm moze wywołać poród

[mona_ja]

Napisane przez AgatkaL

A ja podjęłam przez weekend decyzję o tym, że biorę się do działania i piszę swoją drogą pozew rozwodowy i zdecydowałam się na orzekanie o winie...Nie mogę tak po prostu mu tego podarować !!!

Super nie trać czasu bo i tak przez tego d...ka kawałek życia zmarnowałaś, jesteś młoda, śliczna i inteligentna i niejedno jeszcze osiągniesz, śmiało pokaż mu na co cię stać!

[Sysunia_d]

Napisane przez AgatkaL

A ja podjęłam przez weekend decyzję o tym, że biorę się do działania i piszę swoją drogą pozew rozwodowy i zdecydowałam się na orzekanie o winie...Nie mogę tak po prostu mu tego podarować !!!

I bardzo dobrze przecież nie musisz czekać aż on złoży pozew i bedzie grał na twoich uczuciach. Może on mysli ze ty nie jestes w stanie tego zrobić.
Złóż pozew i zakończ to chore małżeństwo , bo może za rogiem czeka ten jedyny

[*Agatek*]

Cześć

Kasiaher - Ja mam takie zdanie o facetach, bo wszyscy to świnie, bez wyjątku: na początku związku oh ah jaka jesteś piękna, kochana skarbek itp... po ślubie wychodzą straszne wady itp... i kiedy człowiek się decyduje na dzidzie albo niby "wpadnie" w długoletnim związku, czy małżeństwie, to się cieszą, i się podniecają... ale jak chłop sobie nie ulży bo kobieta w zaawansowanej ciąży, (biedna, siedzi w domu, nie może wyjść, bo tu lada moment może być poród) nie jest atrakcyjna, piersi nie ma takich jędrnych jak kiedyś i ma rozstępy to co? żona w kąt, chłop idzie w długą, albo na imprezy?? Szczerze - ja powiedziałam, mojemu, że to jest nienormalne, że ja bym nie pozwoliła na takie wyjście a gdyby chciał baaardzo iść, to proszę bardzo, ale o mnie może zapomnieć. Albo jesteśmy razem i robimy wszystko razem, albo TY idź sobie na "niby" imprezę, gdzie chodzą same dz**** i sobie popatrzysz z zazdrością, z myślą "bym sobie poużywał, ale niestety mam żonę(która jest w zaa.ciąży)" niestety sam spłodziłem jej dziecko, bo jestem nieodpowiedzialny i nie wiedziałem jakie z tym wiążą się konsekwencje a teraz tak się zachowuje... nie pozwoliłabym mojemu wyjść, ani też na wieczór kawalerski, nic. Nie zniosłabym tego psychicznie...
A TY kasiaher za bardzo pozwoliłaś mu żyć swobodnie, powinnaś ukrucić mu smycz
Nie wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji i szczerze jak czytałam Twoje posty to mi się płakać chciało, bo bardzo Ci współczuję i wiem jak możesz sie czuć...
Na szczęście mój tż jest typem domownika, nie lubi imprez, bo mówi, za głośno, śmierci fajami, za alkoholem też nie przepada, i ja również. No ale zobaczymy jak to będzie kiedyś, kiedy pojawi się ciąża, nie będę atrakcyjna, rozstępy itp... wtedy może wyjdzie szydło w worka? nie wiem, ale sądzę, że nie, Andrzej jest rozważny za ojcem, no ale zobaczymy kiedyś...

Kasiaher życzę z całego serca aby to wszystko co mówił nie było prawdą, bo to jest najgorsze co może być żeby zrobić kobiecie, jeszcze która jest w zaawansowanej ciąży... to mojęcie ludzkie przechodzi!!!

A to co tu pisałam, to wyłącznie moje zdanie, nie musicie się z tym zgadzać, nie bijta

myszka_maj bardzo byś chciała mieć maluszka no jak mężuś nie ma przeciw i zgadza się na powyższe warunki umowy :P hehe nie no joke
ja tam chciałabym poczekać, bo teściowa się zapisała na rok 2014 na listę opiekowania się dzieckiem

[gold-fish]

Właśnie tak sobie pomyślałam, że pewnie jak zaczniecie rodzić to my nic nie bedziemy wiedziały tak nie może być

[aniaaa84]

Napisane przez kasiaher

wiem domi co masz na myśli, ale on powiedział że w końcu sobie uzył bo ze mną od ponad 4 miesięcy nic a było mu to potrzebne, więc chyba nie chodziło o taniec. jejku mam nadzieje że to nie prawda

Kasieńko koniecznie musicie porozmawiać, być może ktoś z waszych bądź jego wczorjszych znajomych wie cos na ten temat. Żal mi Ciebie, ale wierzę że wszystko wyjaśni się na Waszą i maleństwa korzyść
Swoją drogą to mieć taką kobietę u boku i szukać wrażeń na imprezie andrzejkowej wśród znajomych...przerasta go chyba fakt, że zostanie ojcem

Napisane przez myszka_maj

Dziękuje Aniu wiecie jak patrze na TZ to widze ze bedzie dobrym ojcem, jak patrze jak sie odnosi do dzieci w rodzinie, zawsze pomoże, pobawi sie a jak spojrze na niego i wyobraze sobie go z naszym dzickiem to az motyle w żołądku czuje

a co do Tatralandi .......mmmmmmmmmmmm cudne miejsce, i ta ciepla woda.....

Myszko mam nadzieję, że uda Wam się w najbliższym czasie zafasolkować - tak ciepło piszesz o dzieciach

Napisane przez evelina.00

Mam nadzieje ze w przypadku Kasi to tylko glupie pijackie gadanie i próba zwrócenia na siebie uwagi (uwagi chodzi o sex) bo może już mu tak tego brakuje ze mu na glowe padło. Może się tez bać ze jak się dziecko pojawi to sexu dalej nie bedzie bo dziecko bedzie wazniejsze. Ja myśle ze on chce wymusić tym zachowaniem Twoją uwagę i obawę ze jak seku nie bedzie to pojdzie do innej.

Zgadzam się z eveliną.00. On chce zwrócić na siebie uwagę i robi to w dość idiotyczny sposób - kosztem Twoich nerwów. Do tej pory byliście tylko we dwójke, dzidziuś też, ale jeszcze "nienamacalnie" tylko w rozmowie, a teraz lada chwila życie obróci wam się o 360 st. i jak widać z Waszej dwójki mąż źle sobie z tym faktem radzi.
Kasiu trzymaj się choć wiem, że łatwo pisać ciężej wykonać. My chyba za tydzień w Kielcach będziemy więc jak chcesz to możemy się spotkać

Napisane przez AgatkaL

A ja podjęłam przez weekend decyzję o tym, że biorę się do działania i piszę swoją drogą pozew rozwodowy i zdecydowałam się na orzekanie o winie...Nie mogę tak po prostu mu tego podarować !!!

Brawo Agatko i tak trzymaj !!!

Gold masz rację musimy mieć "łączność" ze sobą w inny sposób może jakieś namiary tel.

[Maja102]

Napisane przez *Agatek*

Cześć

Kasiaher - Ja mam takie zdanie o facetach, bo wszyscy to świnie, bez wyjątku: na początku związku oh ah jaka jesteś piękna, kochana skarbek itp... po ślubie wychodzą straszne wady itp... i kiedy człowiek się decyduje na dzidzie albo niby "wpadnie" w długoletnim związku, czy małżeństwie, to się cieszą, i się podniecają... ale jak chłop sobie nie ulży bo kobieta w zaawansowanej ciąży, (biedna, siedzi w domu, nie może wyjść, bo tu lada moment może być poród) nie jest atrakcyjna, piersi nie ma takich jędrnych jak kiedyś i ma rozstępy to co? żona w kąt, wyjść, ani też na wieczór kawalerski, nic.

ja jestem za!!!! ja jestem za i popieram Twoje zdanie!!!

Napisane przez aniaaa84

Zgadzam się z eveliną.00. On chce zwrócić na siebie uwagę i robi to w dość idiotyczny sposób - kosztem Twoich nerwów. Do tej pory byliście tylko we dwójke, dzidziuś też, ale jeszcze "nienamacalnie" tylko w rozmowie, a teraz lada chwila życie obróci wam się o 360 st. i jak widać z Waszej dwójki mąż źle sobie z tym faktem radzi.

o właśnie - to samo miałam na myśli tylko jakoś opinii niezamężnej (z wyboru-patrz powyżej ) tu nikt nie zauważa