Wrześniówki

[szprotka_mada]

Napisane przez szprotka_mada

Dawno mnie tu nie było
Wpadłam się pochwalić, że wróciłam wczoraj z weekendowych wojaży, których bilans jest jak najbardziej korzystny: rozdanych część zaroszeń (łącznie pozbyłam się już 22 ), kupione butki na ślub i sukienka na poprawiny !!! Zdjęcia Wam wrzucę jak odzyskam swój pokój...

Aha- nie wiem czy pisałam, ale od zeszłego poniedziałku już wisimy


A jak Wasz przygotowania?!? Coraz ciszej się tu robi, więc pewnie wszystkie pochłonął wir przygotowań

Oto i owe nabytki

[Niesforna_88]

Napisane przez anioleczek2112

My też już zapraszamy. I też dzisiaj będę polowała na buciki Niestety szkoda, że z garniturem nie jest tak kolorowo... bo mój przyszły mąż uważa, że jeszcze ma sporo czasu na jego zakup :/

my też mamy problem z garniturem dla TŻ, bo wszystkie są na niego za luźne
Dziewczyny u Was też jest tak strasznie mały wybór tych garniturów (mieszkam w dość sporym mieście)? Nic ciekawego

Napisane przez szprotka_mada

Aha- nie wiem czy pisałam, ale od zeszłego poniedziałku już wisimy


A jak Wasz przygotowania?!? Coraz ciszej się tu robi, więc pewnie wszystkie pochłonął wir przygotowań

a co do przygotowań to w sobotę idziemy spisać protokół, a w weekend zamówiliśmy zawieszki na wódkę i tablice rejestracyjne

Napisane przez malgosia_23

My też już większość gości zaporosiliśmy - zostało jeszcze kilkanaście osób, których ciągle nie możemy zastać, bo albo pracują, albo wyjeżdzają, albo gdzieś idą - wkurza mnie to trochę. Ostatnio dzwoniłam do jednej ciotki ( kolejny już raz) i pytam, czy może tego dnia zastaniemy ich w domu a ona, że nie bo wieczorem idą na imieniny. Nam pora dnia była obojętna, a przecież zajelibyśmy jej dosłownie kilka minut I tak się trzeba z gośćmi ganiać. Byliśmy też u jednej rodziny, a tam córki akurat nie było (dodam, że jest to dość daleko) - jej rodzice nie chcieli przekazać zaproszenia i musimy jechać drugi raz Czas mamy tylko w weekendy więc trochę schodzi z tym proszeniem.

a dlaczego nie chcieli przekazać? my tak robiliśmy bo też mamy tylko weekendy i nikt nie robił problemów...

Napisane przez szprotka_mada

Oto i owe nabytki

Śliczna sukienka, ciekawe jak wygląda na Tobie

[Madziuchna27]

Siadam do zamawiania zaproszeń Muszę się w końcu na coś zdecydować. Podobają się nam takie z serii "z humorem".
Ps. Też mogę się pochwalić bucikami (na zdjęciu są białe, moje są ivory). No i podoba mi się taki bukiet.

[anioleczek2112]

Napisane przez Niesforna_88

a dlaczego nie chcieli przekazać? my tak robiliśmy bo też mamy tylko weekendy i nikt nie robił problemów...

My też mamy tylko weekendy i też przekazywalismy zaproszenia jak nie było "młodzieży" w domu Niestety ale nie mamy czasu zeby kilka razy jezdzić w to samo miejsce bo terminarz mamy bardzo napiety

Napisane przez Niesforna_88

a w weekend zamówiliśmy zawieszki na wódkę i tablice rejestracyjne

A gdzie zamówiliscie zawieszki i jakie? Bo ja teraz szukam inspiracji Niedługo też chcemy zamówić.

Szprotka_mada Bardzo ładna sukienka
Madziuchna27 Te buciki zwróciły już kilka razy moją uwagę Gdybym mogła miec taki obcas to na pewno byłyby na liscie moich faworytów.

[izotropia]

Dziewczyny ale mój też miał czas... ale akurat zachciało mu się pooglądać, zobaczyć ceny i kupił nie wiem czy mogę zareklamować.. pawo mają częste promocje może coś się spodoba
ale niektórych gości to ciężko zastać bo coś nie pasuje, wyjeżdżają, są zajęci, gdzieś chodzą.. a jak się ich trafi to nie wiadomo czy przyjdą czy nie... bo się muszą zastanowić... no dają się poznać od dobrej strony i tak jestem zaskoczona pozytywnym przyjęciem ahh dziś mój sklep z butami był zamknięty... jadę w środę

[anioleczek2112]

Napisane przez izotropia

Dziewczyny ale mój też miał czas... ale akurat zachciało mu się pooglądać, zobaczyć ceny i kupił nie wiem czy mogę zareklamować.. pawo mają częste promocje może coś się spodoba
ale niektórych gości to ciężko zastać bo coś nie pasuje, wyjeżdżają, są zajęci, gdzieś chodzą.. a jak się ich trafi to nie wiadomo czy przyjdą czy nie... bo się muszą zastanowić... no dają się poznać od dobrej strony i tak jestem zaskoczona pozytywnym przyjęciem ahh dziś mój sklep z butami był zamknięty... jadę w środę

Musze z moim tak pójść na zakupy... i delikatnie zasugerować zeby tylko "pooglądać " garnitury Może się uda i też cos kupi. Wolałabym odchaczyć już jego garderobę na liscie spraw
A dzisiaj widziałam sliczną sukienkę na poprawiny. Zastanawiam się tylko czy ja kupic bo cena jak dla mnie zbyt wygórowana

[malgosia_23]

Napisane przez Niesforna_88

a dlaczego nie chcieli przekazać? my tak robiliśmy bo też mamy tylko weekendy i nikt nie robił problemów...

Bo dla nich zaproszenie jest "ważne" tylko gdy wręczy się je osobiście. My chcieliśmy zostawić a tylko do panny zadzwonić ale cóż.... Teraz dostanie w drugiej połowie lipca bo najbliższe dwa weekendy mamy już od dawna zaplanowane

[Tanitka]

Napisane przez szprotka_mada

Dawno mnie tu nie było
Wpadłam się pochwalić, że wróciłam wczoraj z weekendowych wojaży, których bilans jest jak najbardziej korzystny: rozdanych część zaroszeń (łącznie pozbyłam się już 22 ), kupione butki na ślub i sukienka na poprawiny !!! Zdjęcia Wam wrzucę jak odzyskam swój pokój...

Aha- nie wiem czy pisałam, ale od zeszłego poniedziałku już wisimy


A jak Wasz przygotowania?!? Coraz ciszej się tu robi, więc pewnie wszystkie pochłonął wir przygotowań

sliczne buciki

Moj Tz znowu odwrotnie - ciągle mnie pyta kiedy jedziemy po ten garnitur a dla mnie narazie jest czassssssssssss

[agniesia007]

My juz ostro wzielismy sie za rozwożenie zaproszen.mielismy plan wchodzimy ,tak z pol godz max i wychodzimy,ale jak narazie raz tylko sie tak udalo a takto wszyscy trzymaja nas z 1,5 h. i martwie sie ze w takim tempie to skonczymy zaprasznie pod koniec lipca;/a do 1 sierpnia mamy podane na zaproszeniach potwierdzenia.
a jak wy siedzicie czy wychodzicie jak sie tylko uda?
w piatek bylismy w USC myslalam ze dostaniemy od reki dokumenty a odbior mamy dopiero 28 lipca;/(slub 17 wrzesnia) wiec dzwonilam dzis do ksiedza bo chcial zebysmy z wszystkimi dokumentami przyszli mu powiedziec ze troche z tym zejdzie jeszcze i kazal przyjsc w czwartek spisac protokol a reszte doniesiemy.
Wkoncu zaczyna mnie lekki stres lapac i wiem ze czas sie wziąć za zalatwianie tylu rzeczy na ktore wydawalo mi sie do niedawna ze jeszcze mase czasu.

[szprotka_mada]

Napisane przez Niesforna_88

a dlaczego nie chcieli przekazać? my tak robiliśmy bo też mamy tylko weekendy i nikt nie robił problemów...

Śliczna sukienka, ciekawe jak wygląda na Tobie

Pokażę się w niej, ale jak już mój kochany brat opuści mój pokój i będę miała chwilę spokoju

My też zostawiliśmy zaproszenia dla paru młodych osób, których akurat nie było. Nie wyobrażam sobie jakbym miała jechać raz jeszcze 350 km w jedną stronę żeby zaprosić osobiście.
Poza tym ja w ten weekend nie dość, że jadę sama (bo TŻ wolnego nie ma), to w dodatku do części osób rozsianych po wioskach nie dojadę, tylko zostawię u jednej cioci, żeby rozdysponowała. Mam raptem niedzielę do wykorzystania, 200 km w jedną stronę do przejechania pociągiem i nie jestem w stanie fizycznie każdego z osobna zapraszać. A to jest jedyny termin kiedy mogę się tam wybrać. Dobrze, że ta część rodziny jest wyrozumiała (przynajmniej tak mi się wydaje) i powinna zrozumieć...

Napisane przez anioleczek2112

Musze z moim tak pójść na zakupy... i delikatnie zasugerować zeby tylko "pooglądać " garnitury Może się uda i też cos kupi. Wolałabym odchaczyć już jego garderobę na liscie spraw
A dzisiaj widziałam sliczną sukienkę na poprawiny. Zastanawiam się tylko czy ja kupic bo cena jak dla mnie zbyt wygórowana

Ja swoją znalazłam przypadkiem... Cena wysoka. ale odpadł mi problem i mam już z głowy (tym bardziej, że u siebie w mieście i dwóch pobliskich obeszłam wszystkie sklepy i nic mi nie wpadło w oko). Tak więc to już odhaczyłam, ale strój TŻ niestety nie i się nie zapowiada, że da się to zrobić w najbliższym czasie, bo przecież jest jeszcze tyyyyyleeee czasu....

Napisane przez agniesia007

My juz ostro wzielismy sie za rozwożenie zaproszen.mielismy plan wchodzimy ,tak z pol godz max i wychodzimy,ale jak narazie raz tylko sie tak udalo a takto wszyscy trzymaja nas z 1,5 h. i martwie sie ze w takim tempie to skonczymy zaprasznie pod koniec lipca;/a do 1 sierpnia mamy podane na zaproszeniach potwierdzenia.
a jak wy siedzicie czy wychodzicie jak sie tylko uda?

Mieliśmy plan "wejść- posiedzieć godzinkę- wyjść", ale niestety się nie udało... Przybyło mi 3kg po weekendowym wojażu

[izotropia]

z zaproszeniami nie da się tak łatwo wyjść, to fakt raz się udało po kilku minutach ale to u mojej sąsiadki byliśmy.. a tak 1-4h :P ale średnio ok 2h siedzimy... najgorsze z tego są małe dzieci, bo one mnie uwielbiają i to bez wzajemności... a tu nowa ciocia przychodzi i trzeba ją pomęczyć nam jeszcze zostało połowę zaproszeń, w każdym razie jeszcze 3 nie są gotowe kopert nam brakło.. jeden kuzyn nie dostanie zaproszenia, zresztą wieki go nie widziałam i mam wrażenie że on ma mnie gdzieś... i nie uważa za rodzinę, więc chyba nie będę mu dawać zaproszenia... jak brat zostawiał dla niego zaproszenie na swój ślub ciotka (jego matka) stwierdziła, że on nie przyjdzie, więc chyba się nie pogniewają o zaproszenie, nie wiem co zrobić... niby groszowa sprawa... a foch w rodzinie muszę pomyśleć co zrobić

[Niesforna_88]

Napisane przez anioleczek2112

A gdzie zamówiliscie zawieszki i jakie? Bo ja teraz szukam inspiracji Niedługo też chcemy zamówić.

przez allegro zawieszki fioletowe: krawaty, muszki i podwiązki

Napisane przez malgosia_23

Bo dla nich zaproszenie jest "ważne" tylko gdy wręczy się je osobiście. My chcieliśmy zostawić a tylko do panny zadzwonić ale cóż.... Teraz dostanie w drugiej połowie lipca bo najbliższe dwa weekendy mamy już od dawna zaplanowane

bez sensu, chyba myślą, że tylko ich zapraszacie

Napisane przez agniesia007

My juz ostro wzielismy sie za rozwożenie zaproszen.mielismy plan wchodzimy ,tak z pol godz max i wychodzimy,ale jak narazie raz tylko sie tak udalo a takto wszyscy trzymaja nas z 1,5 h. i martwie sie ze w takim tempie to skonczymy zaprasznie pod koniec lipca;/a do 1 sierpnia mamy podane na zaproszeniach potwierdzenia.
a jak wy siedzicie czy wychodzicie jak sie tylko uda?
w piatek bylismy w USC myslalam ze dostaniemy od reki dokumenty a odbior mamy dopiero 28 lipca;/(slub 17 wrzesnia) wiec dzwonilam dzis do ksiedza bo chcial zebysmy z wszystkimi dokumentami przyszli mu powiedziec ze troche z tym zejdzie jeszcze i kazal przyjsc w czwartek spisac protokol a reszte doniesiemy.
Wkoncu zaczyna mnie lekki stres lapac i wiem ze czas sie wziąć za zalatwianie tylu rzeczy na ktore wydawalo mi sie do niedawna ze jeszcze mase czasu.

my od razu mieliśmy dokumenty u nas minimum sieedzenia przy zapraszaniu to 40 minut, a tak to ok godziny i dłużej

Napisane przez izotropia

z zaproszeniami nie da się tak łatwo wyjść, to fakt raz się udało po kilku minutach ale to u mojej sąsiadki byliśmy.. a tak 1-4h :P ale średnio ok 2h siedzimy... najgorsze z tego są małe dzieci, bo one mnie uwielbiają i to bez wzajemności... a tu nowa ciocia przychodzi i trzeba ją pomęczyć nam jeszcze zostało połowę zaproszeń, w każdym razie jeszcze 3 nie są gotowe kopert nam brakło.. jeden kuzyn nie dostanie zaproszenia, zresztą wieki go nie widziałam i mam wrażenie że on ma mnie gdzieś... i nie uważa za rodzinę, więc chyba nie będę mu dawać zaproszenia... jak brat zostawiał dla niego zaproszenie na swój ślub ciotka (jego matka) stwierdziła, że on nie przyjdzie, więc chyba się nie pogniewają o zaproszenie, nie wiem co zrobić... niby groszowa sprawa... a foch w rodzinie muszę pomyśleć co zrobić

ja bym nie prosiła też mam podobny przypadek z koleżanką. Nie mam do niej numeru, nie widziałam się z nią i ogólnie zero kontaktu. Ja bym jej nie zapraszała, ale TŻ jeszcze musze przekabacić, bo my byliśmy u niej na weselu 2 lata temu...

[Tyna7]

ja przez kilka dni zapraszania gości ze strony TŻta, wypiłam hektolitry herbaty i wody mineralnej
jeszcze jak się TŻ rozgadał, to siedzieliśmy po kilka godzin u niektórych

już powoli zaczynamy zaproszenia zapraszać gości z mojej strony

[smileofangel]

my jeszcze nie zapraszamy bo mam sesje i zwirowania z pracy planujemy zaczac w polowie lipca bo do polowy sierpnia jest potwierdzenie (miesiac chyba wystarczy na przemyslenie sprawy)

poza tym musze nas dzis na nauki przedmalzenskie zapisac - czy to jest platne?

no i musimy w poniedzialek dokumenty w USC zalatwic i od wtorku mamy kurs tanca

zaczyna sie nerwowka :/ co do garniuturu mojego TŻ - kupimy tak w polowie lipca - moze pod koniec, mam nadzieje ze oboje troche schudniemy (tz tylko w brzuszku a gubi szybko), poza tym na niego jest dosc duzy wybor kubraczków

[anioleczek2112]

Napisane przez smileofangel

poza tym musze nas dzis na nauki przedmalzenskie zapisac - czy to jest platne?

To zależy na jakie nauki chcecie się zapisać. My byliśmy na jednodniowych i płaciliśmy ok. 150 zl. Podobnie kosztują weekendowe. Z tego co się orientuje nauki przedmałżeńskie cotygodniowe powinny być bezpłatne.

My mieliśmy super plan, że będziemy u wszystkich 20-30 minut - niestety rzeczywistość okazała się inna. Przeważnie była to 1-2 godziny a u niektórych nawet dłużej. Na szczęście i tak udało nam się zaprosić wszystkich zaplanowanych na poprzednie weekendy - tylko odwiedziny wydłużyły się od samego rana do bardzo późnego wieczora. Aż mnie głowa bolała.

Zaczynam się martwić dokumentami. JEszcze nic w tej sprawie nie zrobiliśmy, bo mój TŻ pracuje w tygodniu... a nie mieszkamy w jego rodzinnej miejscowości. Czy ktoś mógłby przypomnieć od czego trzeba zacząć przy tej dokumentacji? Od Urzędu stanu cywilnego TŻ? Czy musimy razem tam iść?

[AgatkaL]

MY większość zaproszeń mamy rozdanych - zostało jeszcze kilka.
Dziś jedziemy odebrać garnitur - mam nadzieję, że wszystko będzie ok i ten temat już będzie odchaczony na liście spraw załatwionych. My kupujemy w firmie Recman.

[szprotka_mada]

Napisane przez anioleczek2112

Zaczynam się martwić dokumentami. JEszcze nic w tej sprawie nie zrobiliśmy, bo mój TŻ pracuje w tygodniu... a nie mieszkamy w jego rodzinnej miejscowości. Czy ktoś mógłby przypomnieć od czego trzeba zacząć przy tej dokumentacji? Od Urzędu stanu cywilnego TŻ? Czy musimy razem tam iść?

do USC:
1- załatwiacie odpisy aktów urodzenia jeżeli jesteście urodzeni w innym mieście niż ślub bierzecie (każde osobno może to sobie załatwić, jeden odpis 22zł)
2- idziecie oboje do USC, gdzie bierzecie ślub z w.w. odpisami (jak któreś z Was jest urodzone w tym samym mieście co ślub, to nic nie potrzebuje), swoimi dowodami osobistymi i kwitkiem, że opłaciliście 84zł opłaty skarbowej (my płaciliśmy w kasie Urzędu Miasta, nie wiem czy tak jest wszędzie, dopytajcie się)
3- podpisujecie masę papierków
4- dostajecie 3 świstki

do Kościoła:
5- wybieracie odpisy aktów chrztów (jeżeli jesteście chrzczeni w innym Kościele niż ślub)
6- idziecie do księdza z papierkami z USC, dowodami, odpisami aktów chrztu i karteczkami z poradni, nauk etc.

[anioleczek2112]

Napisane przez szprotka_mada

do USC:
1- załatwiacie odpisy aktów urodzenia jeżeli jesteście urodzeni w innym mieście niż ślub bierzecie (każde osobno może to sobie załatwić, jeden odpis 22zł)
2- idziecie oboje do USC, gdzie bierzecie ślub z w.w. odpisami (jak któreś z Was jest urodzone w tym samym mieście co ślub, to nic nie potrzebuje), swoimi dowodami osobistymi i kwitkiem, że opłaciliście 84zł opłaty skarbowej (my płaciliśmy w kasie Urzędu Miasta, nie wiem czy tak jest wszędzie, dopytajcie się)
3- podpisujecie masę papierków
4- dostajecie 3 świstki

do Kościoła:
5- wybieracie odpisy aktów chrztów (jeżeli jesteście chrzczeni w innym Kościele niż ślub)
6- idziecie do księdza z papierkami z USC, dowodami, odpisami aktów chrztu i karteczkami z poradni, nauk etc.

Dziękuje Jaśniejszej i bardziej konkretnej odpowiedzi nie mogłam otrzymać Już wiem wszystko, musimy w tym tygodniu to załatwić... bo strasznie martwi mnie to, ze jeszcze nic w tym kierunku nie zrobiliśmy.

[Niesforna_88]

To chwalę się i ja Moje już właściwe butki ślubne firmy akces

[izotropia]

Niesforna ładne butki
ja wczoraj oglądałam białe z satyny, ale jakoś nie jestem do nich przekonana, będę szukała dalej ogólnie wszędzie są z tymi czubkami, aż się zastanawiam czy ktoś je kupuje...
a my za tydzień mierzymy obrączki, idziemy po papierki do USC i do księdza... mieliśmy iść 3 miesiące przed ślubem, ale że ze wszystkim kazano przyjść to na te papierki czekamy...
coraz więcej rzeczy do zrobienia, coraz mniej czasu... ajjj

[szprotka_mada]

Napisane przez anioleczek2112

Dziękuje Jaśniejszej i bardziej konkretnej odpowiedzi nie mogłam otrzymać Już wiem wszystko, musimy w tym tygodniu to załatwić... bo strasznie martwi mnie to, ze jeszcze nic w tym kierunku nie zrobiliśmy.

Proszę bardzo!

Napisane przez Niesforna_88

To chwalę się i ja Moje już właściwe butki ślubne firmy akces

Fajniutkie!

Napisane przez izotropia

coraz więcej rzeczy do zrobienia, coraz mniej czasu... ajjj

Też zaczynam mieć takie odczucia...

[anioleczek2112]

Napisane przez Niesforna_88

To chwalę się i ja Moje już właściwe butki ślubne firmy akces

Bardzo ładne Na pewno będą wygodne, w końcu to buciki taneczne

Eh ja też mam poczucie że spraw jest oraz więcej do załatwienia a czasu coraz mniej. My nawet nie mamy kamerzysty! ;( A chcemy mieć.... tylko niestety z braku czasu i z powodu mojej wybredności w tej kwestii ciężko nam się na cos zdecydować. Chcieliśmy pójść na kurs tańca ale ze wzgledu na nienormowany czas pracy mojego K. cieżko nam cos znależć.

[MuniaMusia]

Dziewczyny help
Nie robimy wesela tylko skromną kolację. I mam dylemat:
Lepiej z muzyką z wieży, czy lepiej w ogóle bez muzyki?

Nie będzie tańców, ale jakaś tam muzyka mogłaby lecieć co by ciszy nie było.. Nie wiem ..

[anioleczek2112]

Napisane przez MuniaMusia

Dziewczyny help
Nie robimy wesela tylko skromną kolację. I mam dylemat:
Lepiej z muzyką z wieży, czy lepiej w ogóle bez muzyki?

Nie będzie tańców, ale jakaś tam muzyka mogłaby lecieć co by ciszy nie było.. Nie wiem ..

Po ślubie koleżanki organizowana była obiado - kolacja w restauracji. W tle leciała muzyka i to było fajne. Głównie były to stare przeboje, ale nie piosenki typowo weselne Mi osobiście to pasowało, muzyka nie była za głośno, dyskretnie leciała sobie w tle.

[malgosia_23]

Napisane przez Niesforna_88

To chwalę się i ja Moje już właściwe butki ślubne firmy akces

Ładniusie

My jak jeździliśmy z zaproszeniami to u zdecydowanej większości gości nie siadaliśmy w ogóle. Przed "proszeniem" powiedzieli nam, że nie siada się bo po pierwsze "przysiada się" szczęscie, a po drugie pannę czy kawalera, którzy jeszcze mieszkają w domu. Ja tam w przesądy nie wierzę, ale dzięki temu sprawniej to wszystko szło Jak już siadaliśmy to góra 20-30 min.

[izotropia]

malgosia_23 szkoda, że nie słyszałam tego wcześniej... bo nam to każdy od razu każe siadać a później to kawka/herbata/ciasto i zaczyna się gadka... i nim damy zaproszenie to już trochę schodzi czasu a później też posiedzieć trzeba bo rodzinka długo nie widziana..
ale niezłą ilość szczęścia tym pannom i kawalerom przysiedliśmy

[anioleczek2112]

Napisane przez malgosia_23

My jak jeździliśmy z zaproszeniami to u zdecydowanej większości gości nie siadaliśmy w ogóle. Przed "proszeniem" powiedzieli nam, że nie siada się bo po pierwsze "przysiada się" szczęscie, a po drugie pannę czy kawalera, którzy jeszcze mieszkają w domu. Ja tam w przesądy nie wierzę, ale dzięki temu sprawniej to wszystko szło Jak już siadaliśmy to góra 20-30 min.

To juz wiem treść jakiego przesądu będę rozpowszechniała w ten weekend Zobaczymy czy się uda A tak na poważnie to u nas się mówi, że nie wypada dawać w pośpiechu zaproszenia, że należy wejść, porozmawiać, posiedzieć chwile ... szkoda, tylko ze ta chwila zawsze musi się tak przedłużać Z jedenj strony bardzo miło się siedzi, każdy sie cieszył jak przychodziliśmy (a przynajmniej takie miałam wrażenie :P) ale z drugiej to jak się widzi tą listę gości, których trzeba zaprosić to panika mnie łapie.

[MuniaMusia]

Napisane przez anioleczek2112

Po ślubie koleżanki organizowana była obiado - kolacja w restauracji. W tle leciała muzyka i to było fajne. Głównie były to stare przeboje, ale nie piosenki typowo weselne Mi osobiście to pasowało, muzyka nie była za głośno, dyskretnie leciała sobie w tle.

A jakie stare ? Jakie np?

[anioleczek2112]

Napisane przez MuniaMusia

A jakie stare ? Jakie np?

Oj to już dawno było, dlatego zbyt wielu tytułów nie pamietam. To były piosenki Lady Pank, Perfectu, dużo takich romantycznych t.j. Krzysztof Kiliański i Kajah "Prócz Ciebie Nic". Były też tochę szybsze utwory ale nie moge sobie przypomniec konkretnych tytułów. Jak będę miała jakieś olsnienie w tej sprawie to dam znać

[szprotka_mada]

Napisane przez MuniaMusia

Dziewczyny help
Nie robimy wesela tylko skromną kolację. I mam dylemat:
Lepiej z muzyką z wieży, czy lepiej w ogóle bez muzyki?

Nie będzie tańców, ale jakaś tam muzyka mogłaby lecieć co by ciszy nie było.. Nie wiem ..

Ja bym puściła w tle coś delikatnego. Lady Pank, Perfect, Urszula i trochę nowości- spokojnych, ale radosnych

Napisane przez izotropia

malgosia_23 szkoda, że nie słyszałam tego wcześniej... bo nam to każdy od razu każe siadać a później to kawka/herbata/ciasto i zaczyna się gadka... i nim damy zaproszenie to już trochę schodzi czasu a później też posiedzieć trzeba bo rodzinka długo nie widziana..
ale niezłą ilość szczęścia tym pannom i kawalerom przysiedliśmy

My też...

Napisane przez anioleczek2112

To juz wiem treść jakiego przesądu będę rozpowszechniała w ten weekend Zobaczymy czy się uda A tak na poważnie to u nas się mówi, że nie wypada dawać w pośpiechu zaproszenia, że należy wejść, porozmawiać, posiedzieć chwile ... szkoda, tylko ze ta chwila zawsze musi się tak przedłużać Z jedenj strony bardzo miło się siedzi, każdy sie cieszył jak przychodziliśmy (a przynajmniej takie miałam wrażenie :P) ale z drugiej to jak się widzi tą listę gości, których trzeba zaprosić to panika mnie łapie.

Otóż to!