Przyjaciółka- szukam, bo warto! :) part II

[Alexandraa]

Napisane przez madziula0605

ja wrocilam z tż z Lublina i leniuchowalismy

Ta, leniuchowali.

Napisane przez madziula0605

gdzies slyszalam cos takiego, że z przyjaznia miedzy kobieta a mezczyzna jest jak z Wielka Stopa- kazdy wierzy, że istnieje ale nikt jej ni widzial

Napisane przez madziula0605

dzis idziemy z dziewczynami z pracy na dzien kobiet do lokalu gdzie bedzie striptiz meski
tak dla smiechu idziemy zeby posiedziec cos sie napic itp

Kurcze, że też ja nie mam jakiejś paczki co to bym mogła z nimi gdzieś wyskoczyć.

Zaczęłam oglądać Klub Szalonych Dziewic bo właśnie mi brakuje takich babskich spotkań. Zawsze sami faceci.

[xPaula20x]

o Alex i jak zdrówko

Napisane przez Alexandraa

Kurcze, że też ja nie mam jakiejś paczki co to bym mogła z nimi gdzieś wyskoczyć.

och skąd ja to znam

[mifka]

) po prostu ciężki dzień na uczelni.. nawarstwiło się wiele spraw ... i nie wytrzymuje psychicznie zmieniłam bardzo szybko otoczenie i chyba nie umiem się odnaleźć w tym wszystkim..( a należę do osób uśmiechniętych i śmiałych raczej taka typowa dusza towarzystwa) a chciałam mieć tylko koleżanki czasem gdzieś wyjść pogadać .. nie mówiąc już o babskim wieczorze ... ehh

[Scio]

Napisane przez xPaula20x

o Alex i jak zdrówko

och skąd ja to znam

i ja

[Alexandraa]

Napisane przez Scio

i ja

Napisane przez xPaula20x

o Alex i jak zdrówko

och skąd ja to znam

To widzę, że nie jestem sama.



Paula, a zdrówko już lepiej.
Jutro już do pracy. Strasznie mi się nie chce wracać. Na pewno się okaże, że coś przeskrobałam i w ogóle...

[xPaula20x]

ach to dobrze no tak wystarczy troche posiedziec w domu i się człowiek tak rozleniwia

[Alexandraa]

Niestety.
A jak leżałam chora to sobie myślałam, że poczytam wreszcie te sterty zalegających książek. I co? I nie sięgnęłam ani razu po książkę bo najpierw miałam wysoką temperaturę przez dwa dni, a przez kolejne dni mój mózg nie pracował (to chyba od leków, chociaż on rzadko kiedy pracuje... :-P ).

Strasznie nie lubię wracać po dłuższej nieobecności do pracy. Zawsze mam wrażenie, że jak wrócę to będzie jakiś dym bo się okaże, że znowu narozrabiałam.

[xPaula20x]

och praca też bym chciała coś znajeśc (a z drugiej strony mi sie niechce )
ciekawe w piatek są targi pracy ciekawi mnie czy bedzie coś

[mifka]

u nas w kielcach co do pracy to tragedia albo wyzysk totalny albo myślą że ktoś będzie chciał pracować praktycznie za darmo ... nawet jak masz doświadczenie to możesz chodzić co najwyżej w akwizycji pt: Netia ... wiem po sobie ... i tylko słychać : wykształcenie .. to odpowiadam : przecież robię

[Alexandraa]

Wszędzie jest tak samo.

[mifka]

Eh... tak a najlepsze są ogłoszenia w stylu: przyjmę absolwenta np. budownictwa ( bo to studiuję ) po studiach dziennych z 2 letnim doświadczeniem... ehh ... a niestety chcąc nie chcąc życie kręci się w okół pieniędzy i ich ilości w portfelu ..

[Scio]

Mnie ostatnio rozwaliło - absolwenta informatyki z doświadczeniem, znajomością jakichś tam programów, z językami na staż...

Tia człowiek się tyle uczy, zeby potem 600 zł zarobić

żal.pl (jakby to powiedział mój 15 lateni brat)

[Alexandraa]

A jak ja byłam na stażu to płacili 400 zł. To już w ogóle był szczyt.



---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

A nie sorry. 460 zł było. W tym 360 płaciłam za studia, 30 zł na bilety do tego 40 zł abonament i rodzice się dziwili, że mi nic nie zostaje.

[mifka]

no ja też robiłam za marne 450 zł ... no ale cóż..
Więc w ogromnym skrócie dziewczyny :
hym.. nie zauważyłam pytania o mnie .. hm.. więc mam 23 lata , studiuję budownictwo ( jak wspominałam) przez ostatni rok zrobiłam rewolucję ze swojego życia tj. rzuciłam dobrą i ciepłą posadkę urzędnika państwowego - a jakże ... rzuciłam wszystko na jedną kartę przeprowadziłam się z mojego zaściankowego małego city do ciut większego city w postaci Kielc. Zmieniłam studia zaoczne na dzienne...znalazłam fajnego faceta hm.. podobno opisuje mnie zdanie 1000 pomysłów na minute, zawsze uśmiechnięta, optymistka dla wszystkich, ale jak włączy się pesymizm to już chyba nikt mnie z dołka nie wyciągnie. Kiedyś jak to się mówi "sexy kociak" ( 5 lat tańca współczesnego) obecnie hipopotamek bo wypadku samochodowym..

[244]

cześć dziewuszki ja tylko tak przelotem lecę zaraz do szkoły;p co prawda jeszcze w piżamce jestem ale zaraz lecę;p hehe;p Jak tak słyszę o tych waszych wypłatach to aż mnie ciarki przechodzą.. Ludzie to faktycznie potrafią wykorzystywać.. Ja na szczęście mam już na 80-90% załatwiona pracę zaraz po maturze Tak że jestem wielką szczęściarą Praca pod nosem, zarobki jak na moje miasto - ok, ludzie za***iści 9wiem bo miałam w tamtym miejscu praktyki Żyć nie umierać

Miłego dzionka życzę Buziaki

mifka nie przesadzaj - na pewno nie jest tak źle To wypadek aż tak poważny, że nie możesz dalej tańczyć? Ja uwielbiam taniec.. oglądać Tzn tańczyć tez kocham, ale żeby zając się tym na poważnie... Ehh... Czasu brak.. Niestety.

[madziula0605]

hej ale żeśta sie rozpisaly super
ja wczoraj bylam na tym striptizier, jedyne slowa ktroe okreslaja co tam sie dzialo to :zal.pl rozpacz.com jak to mowi teraz mlodziez rozpalo babki rzucajace sie na scene i beznadziejni faceci,ktorzy nie nauczyli sie nawet uklady ale ogolnie bylo spoko

dstalam wczoraj w pracy jeszcze ptasie mleczko od szefostwa i byl poczestunek z okazji tego świeta kanapeczki, drineczki itp


a dzis juz w pracy, czuje sie ok, wrocilam przed 00.00


dopijam kawke
zycze milego dnia


---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Napisane przez Alexandraa

Strasznie nie lubię wracać po dłuższej nieobecności do pracy. Zawsze mam wrażenie, że jak wrócę to będzie jakiś dym bo się okaże, że znowu narozrabiałam.

nie bedzie tak zle poradzisz sobie bedzie ok

Napisane przez mifka

u nas w kielcach co do pracy to tragedia albo wyzysk totalny albo myślą że ktoś będzie chciał pracować praktycznie za darmo ... nawet jak masz doświadczenie to możesz chodzić co najwyżej w akwizycji pt: Netia ... wiem po sobie ... i tylko słychać : wykształcenie .. to odpowiadam : przecież robię

Napisane przez Alexandraa

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

A nie sorry. 460 zł było. W tym 360 płaciłam za studia, 30 zł na bilety do tego 40 zł abonament i rodzice się dziwili, że mi nic nie zostaje.

skad ja to znam

Napisane przez 244

cześć dziewuszki ja tylko tak przelotem lecę zaraz do szkoły;p co prawda jeszcze w piżamce jestem ale zaraz lecę;p hehe;p Jak tak słyszę o tych waszych wypłatach to aż mnie ciarki przechodzą.. Ludzie to faktycznie potrafią wykorzystywać.. Ja na szczęście mam już na 80-90% załatwiona pracę zaraz po maturze Tak że jestem wielką szczęściarą Praca pod nosem, zarobki jak na moje miasto - ok, ludzie za***iści 9wiem bo miałam w tamtym miejscu praktyki Żyć nie umierać

Miłego dzionka życzę Buziaki

farciara

mifka witaj wypadek milo Cie u nas widziec wypade...;>

[Scio]

Mnie przed pracą blokuje mgr, mam doświadczenie itd. w zeszłym roku pracowałam na cały etat i studiowałam dziennie i było git, a teraz mam 1,5 godzinny zajęć tygodniowo, ale gdzie nie pójdę na rozmowę to od razu mnie skreślają, że studia dziennie

DLatego postanowiłam napisać pracę jak najszybciej.
Znaleźć robotę (no jak się nie uda to pójdę na staż)
Spełnić marzenie nr 1 - aparat fotograficzny.
Jak się uda to marzenie nr 2 - drugie studia (ale zaocznie)
I w między czasie marzenie największe - dziecko (staramy się od 7 miesięcy i )

Ale ostatnio jakoś bardziej optymistycznie patrzę na świat

[madziula0605]

Scio hej

dzidziusia powiadasz życze szczescia starajcie sie nie myslec to jakos sie samo rozwiąże
oj co do pracy to paranoja jakas...
wymagaja nie wiadomo jakich rzeczy

a na jaki drugi kierunek chcez isc

[Scio]

Napisane przez madziula0605

Scio hej

dzidziusia powiadasz życze szczescia starajcie sie nie myslec to jakos sie samo rozwiąże
oj co do pracy to paranoja jakas...
wymagaja nie wiadomo jakich rzeczy

a na jaki drugi kierunek chcez isc

Po miesiącach nakręcania się, i obsesji teraz jestem spokojna i nie myślę, daję sobie czas, nigdzie mi się nie śpieszy.
Zajmuję się teraz swoimi celami i liczę, ze po drodzę coś zamieszka w moim brzuszku

Myślę o edukacji wczesnoszkolnej, bo z zawodu jestem prawie polonistą. A niestety na pracę w szkole nie ma co liczyć Ale to zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.

[madziula0605]

Napisane przez Scio

Po miesiącach nakręcania się, i obsesji teraz jestem spokojna i nie myślę, daję sobie czas, nigdzie mi się nie śpieszy.
Zajmuję się teraz swoimi celami i liczę, ze po drodzę coś zamieszka w moim brzuszku

Myślę o edukacji wczesnoszkolnej, bo z zawodu jestem prawie polonistą. A niestety na pracę w szkole nie ma co liczyć Ale to zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.

masz racje, wszystko na spokojnie powolutku, nie ma co sie stresowac wczesnoszkolna, tzn klasy I-III tak ??

[Scio]

Tak plus przedszkole (wtedy to by była edukacja przedszkolna i wczesnoszkolna)

[madziula0605]

acha

[Scio]

A Ty czym się kochana zajmujesz?

[madziula0605]

mam licencjat z dziennikarstwa a teraz robie magisterke z infomacji naukowej ibibliotekoznawstwa i pracuje jako stazystka w firmie informatycznej

[xPaula20x]

Cześ wpadłąm sie tylko przywitac bo jakoś weny dziś niemam

[Alexandraa]

Napisane przez madziula0605

dstalam wczoraj w pracy jeszcze ptasie mleczko od szefostwa i byl poczestunek z okazji tego świeta kanapeczki, drineczki itp

Nieźle... Też bym tak chciała.

Napisane przez Scio

Myślę o edukacji wczesnoszkolnej, bo z zawodu jestem prawie polonistą. A niestety na pracę w szkole nie ma co liczyć Ale to zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.

Ja studiuję zintegrowaną edukację wczesnoszkolną i przedszkolną.




A ja pierwszy dzień po chorobie. Roboty dużo...
I w ogóle to nie czuję się jeszcze tak, żeby pracować. Powinnam siedzieć jeszcze w domu... No ale...

[madziula0605]

Napisane przez xPaula20x

Cześ wpadłąm sie tylko przywitac bo jakoś weny dziś niemam

hej idz poszukaj weny i przyjdz..

Napisane przez Alexandraa

No ale...

... ale taka nasza rzeczywistosc polska...

[Alexandraa]

Napisane przez madziula0605

... ale taka nasza rzeczywistosc polska...

Niestety.

[madziula0605]

jeszcze niecale 3 godziny dzis wychodze pare minut wczesniej, mam sprawke do zalatwienia

[244]

Hey Ja juz po szkole Tzn już chwile temu skończyłam ale koleżanka mi zadania tłumaczyła z matmy bo jutro sprawdzian A czy ja coś umiem? Nieeee Haha jakies zadania o logarytmach, ja patrze w zadanie, ona na mnie a ja z tekstem: jaaaassne.. mów mi Elvis Nie wiem skąd mi się to wzięło ale dobre

Scio no to trzymamy kciuki za wszystkie plany Będziemy ciociami a mi się ostatnio dwa razy sniło, że jestem w ciąży a raz że mam raka.. Nie ma jak mieć popier.dolone w główce