Zazdrośnice cz. XIV - zima przyszła drogie Panie, więc zacznijmy plotkowanie;)

[mmalinowa]

dziewczyny proszę o kciuki w czwartek!

niedługo do Was wracam ;D jeszcze tylko maj ... xD
boję się strasznie tej matmy, reszta to pikuś, a ja głupia usiłowałam 3 lata nadrobić w niecały rok i teraz się będę stresować


Coca powodzenia
udanej "resztki" weekendu Dziewczyny

[Honey_Girl]

Napisane przez killie

Haha no to zabalowaliście Jak to mój kolega mówi: gruuubo było..

No dokładnie.
Poza tym wczoraj po tej działce z kuzynką opadłyśmy z sił.
A dzisiaj straszne zakwasy na rękach mam.

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Napisane przez mmalinowa

dziewczyny proszę o kciuki w czwartek!

niedługo do Was wracam ;D jeszcze tylko maj ... xD
boję się strasznie tej matmy, reszta to pikuś, a ja głupia usiłowałam 3 lata nadrobić w niecały rok i teraz się będę stresować


Coca powodzenia
udanej "resztki" weekendu Dziewczyny

Trzymamy ! !

[killie]

Napisane przez mmalinowa

dziewczyny proszę o kciuki w czwartek!

niedługo do Was wracam ;D jeszcze tylko maj ... xD
boję się strasznie tej matmy, reszta to pikuś, a ja głupia usiłowałam 3 lata nadrobić w niecały rok i teraz się będę stresować


Coca powodzenia
udanej "resztki" weekendu Dziewczyny

Będziemy trzymać!

[Cocaine essence]

Napisane przez mmalinowa

dziewczyny proszę o kciuki w czwartek!

niedługo do Was wracam ;D jeszcze tylko maj ... xD
boję się strasznie tej matmy, reszta to pikuś, a ja głupia usiłowałam 3 lata nadrobić w niecały rok i teraz się będę stresować


Coca powodzenia
udanej "resztki" weekendu Dziewczyny

Nie dziękuję
Tobie też powodzenia.

Od środy do piątku wszystkie zazdrośnice chodzą tak-

Jak zdamy to tak-

[szatanica1989]

Napisane przez kreaturkka

A co to znaczy ,to ostatnie?

Je ne regrette rien to znaczy niczego nie żałuję - to akurat inspirowane Edith Piaf

Wróciłam!
Wyszalałam się jak małe dziecko w wodzie Ale było okropnie zimno, osiem stopni i okropny wiatr, a ludzi w Sopocie tłumy na Monciaku!

Powodzenia na maturach wszystkim zdającym, też bym sobie polski napisała i angol, tak dla jaj

[2018070520180950]

tez napisalabym dla jaj anglika teraz rozszerzony,a co

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Napisane przez killie

O witam!
Widze ze Ty tez w uk Jak sobie radzisz? Kiedy wyjechałaś z pl?

Byliśmy dziś na spacerze nad jeziorem, porobiliśmy troche zdjęć, ale strasznie wieje u nas (znowu) i z mojej fryzury nici więc na zdjęciach wyglądam nieciekawie..
A potem jedziemy do kina z TŻtem, mam ochote na jakiś horror

w wakacje 2009, i 2010 wyjechalam na wakacje, ale w ostatnie poznalam TZ i tak studia rzucilam w pl i sie zostalam wiec od lipca jestem

nie jest rozowo ale ok


a ty?

[Parvanti]

Ja powtarzałam przed polskim wszystko dzień przed, potem przed każdą inną pisemną tak samo i sporo rzeczy mi się przydało które wtedy przerobiłam. I tak ze stresu spać nie mogłam to siedziałam i się uczyłam


cholerko gratuluję Ja zdecydowanie wolę pecety, dla mnie prawdziwy komp to właśnie stacjonarny. Laptop dodatkowo jedynie, bo żeby mieć lapa z takimi parametrami co normalny to musiałabym z 5k wydać. A parametry muszą być co najmniej dobre (i monitor duży), żeby mi wow ładnie chodził i inne gry bez lagów

[cholernarejestracja]

Dziękuję za gratulacje

Parvanti - no dokładnie zgadzam się z każdym słowem poza tym wowem, bo ja nie znoszę mmo monitor mam 23", wydałam na niego połowę tego, co na cały sprzęt ogólnie, całe moje pracowicie zbierane oszczędności wpakowałam w ten komputer...ale miałam już dość mojego lapa który się przegrzewał, nie mogłam na nim obrabiać dużych zdjęć w rawach, o porządnych grach już nie wspomnę. Zamierzam też zacząć myśleć o robieniu grafiki vectorowej na stocki, można na tym ładnie dorobić

[hoppipolla]

Napisane przez cholernarejestracja

Dziękuję za gratulacje

Parvanti - no dokładnie zgadzam się z każdym słowem poza tym wowem, bo ja nie znoszę mmo monitor mam 23", wydałam na niego połowę tego, co na cały sprzęt ogólnie, całe moje pracowicie zbierane oszczędności wpakowałam w ten komputer...ale miałam już dość mojego lapa który się przegrzewał, nie mogłam na nim obrabiać dużych zdjęć w rawach, o porządnych grach już nie wspomnę. Zamierzam też zacząć myśleć o robieniu grafiki vectorowej na stocki, można na tym ładnie dorobić

ja całkiem niedawno zrobiłam to samo.
i jestem bardzo zadowolona.

Napisane przez szatanica1989

Je ne regrette rien to znaczy niczego nie żałuję - to akurat inspirowane Edith Piaf

Wróciłam!
Wyszalałam się jak małe dziecko w wodzie Ale było okropnie zimno, osiem stopni i okropny wiatr, a ludzi w Sopocie tłumy na Monciaku!

Powodzenia na maturach wszystkim zdającym, też bym sobie polski napisała i angol, tak dla jaj

uwielbiam Edith.
a ta piosenka jest moją ulubioną z jej repertuaru.

Napisane przez mmalinowa

dziewczyny proszę o kciuki w czwartek!

niedługo do Was wracam ;D jeszcze tylko maj ... xD
boję się strasznie tej matmy, reszta to pikuś, a ja głupia usiłowałam 3 lata nadrobić w niecały rok i teraz się będę stresować


Coca powodzenia
udanej "resztki" weekendu Dziewczyny

dacie radę, maturzystki.

ja wróciłam z CH i kina, bardzo zadowolona.
jakieś miesiąc temu upatrzyłam sobie płaszczyk w Reserved, ale stwierdziłam, że 160zł nie dam, bo mam w czym chodzić i szkoda mi było a dziś wchodzę, patrzę.. a tutaj przeceniony o 70zł nie wahałam się i jest mój.

[kreaturkka]

Napisane przez cholernarejestracja

A ja jestem z siebie dumna jak diabli, bo wczoraj sobie poskładałam całego peceta od podstaw cztery godziny analizowania kabelków, wtyczek, drucików, części następnym razem pójdzie szybciej. Postawiłam sobie system i teraz jeszcze tylko kopiowanie plików. Przesiadka ze starego laptopa na nowe, wielkie bydlę

nadczłowiek nie dosc ze gotuje, to jeszcze składa komputery

Napisane przez Cocaine essence

Od środy do piątku wszystkie zazdrośnice chodzą tak-

Jak zdamy to tak-

a jak nie zdacie?
zartuuuuje!

Napisane przez hoppipolla

uwielbiam Edith.
a ta piosenka jest moją ulubioną z jej repertuaru.

mi sie podoba wiekszosc francuskich wykonawcow (tych,których znam), ale nie rozumiem ani słowa, az wstyd
ja jestem niemiecka dziewuszka

i zapalenie krtani mam, umieram ! TŻ mi rosołek dał, utulił do snu....

[hoppipolla]

Napisane przez kreaturkka

nadczłowiek nie dosc ze gotuje, to jeszcze składa komputery


a jak nie zdacie?
zartuuuuje!



mi sie podoba wiekszosc francuskich wykonawcow (tych,których znam), ale nie rozumiem ani słowa, az wstyd
ja jestem niemiecka dziewuszka

i zapalenie krtani mam, umieram ! TŻ mi rosołek dał, utulił do snu....

ja totalnie nie znam francuskiego, ale szukałam niektórych tłumaczeń piosenek Edith - stąd znam parę słów.

[cholernarejestracja]

Napisane przez hoppipolla

ja całkiem niedawno zrobiłam to samo.
i jestem bardzo zadowolona.

Piąteczka ja co prawda bardzo nie lubię zostawać bez żadnej kwoty na koncie oszczędnościowym, ale akurat mi wpadło kilka zleceń, więc poczułam się uspokojona, że nie zostaję goła i wesoła. I wątpię, żebym żałowała pochwal się płaszczem

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Napisane przez kreaturkka

nadczłowiek nie dosc ze gotuje, to jeszcze składa komputery

Na razie to komputer. Sztuk jeden

[Parvanti]

Ja ciągle staram się powtarzać swój francuski, w LO uczyłam się 3 języków a teraz się uwsteczniam Za to niemieckiego nie umiem prawie wcale, jedynie jakieś pojedyncze słowa/zwroty których nauczyła mnie Babcia.


Co do pieniędzy to mój TŻ tak ma, jest chory jak nie ma odłożonych co najmniej kilka stów, a najlepiej się czuje jak na koncie sobie leży kilka tysięcy i on sobie na nie patrzy i to go uszczęśliwia A jak trzeba coś kupić to się zastanawia po 10 razy czy aby na pewno jest mu to potrzebne (chociaż już na mnie kasę wydaje lekką ręką). Podziwiam taką oszczędność i już wiem kto będzie u nas w domu zarządzał finansami. On jeden chociaż jest w tym związku odpowiedzialny

[cholernarejestracja]

Napisane przez Parvanti

Ja ciągle staram się powtarzać swój francuski, w LO uczyłam się 3 języków a teraz się uwsteczniam Za to niemieckiego nie umiem prawie wcale, jedynie jakieś pojedyncze słowa/zwroty których nauczyła mnie Babcia.


Co do pieniędzy to mój TŻ tak ma, jest chory jak nie ma odłożonych co najmniej kilka stów, a najlepiej się czuje jak na koncie sobie leży kilka tysięcy i on sobie na nie patrzy i to go uszczęśliwia A jak trzeba coś kupić to się zastanawia po 10 razy czy aby na pewno jest mu to potrzebne (chociaż już na mnie kasę wydaje lekką ręką). Podziwiam taką oszczędność i już wiem kto będzie u nas w domu zarządzał finansami. On jeden chociaż jest w tym związku odpowiedzialny

Ja mam dokładnie tak samo z tym, że nie oszczędzam sobie na przyjemności - często kupuję sobie np. kolejną blachę czy foremki bez których bym się obyła, ale po prostu mam na nie ochotę natomiast za każdym razem moje fundusze dzielę na wydatki na rachunki (paliwo, mieszkanie, stałe wydatki typu tabletki)/żywność/comiesięczne oszczędności, a dopiero to, co zostaje, sobie wydaję na pierdołki za to bardzo mi zawsze żal pieniędzy na ubrania, bo rzadko kiedy coś mi się naprawdę podoba, a jakoś mam wrażenie, że 40zł za bluzkę to rozbój w biały dzień, jak ona się po kilkunastu praniach rozsypuje dlatego głównie poluję na przeceny i sprawdzone marki.

[2018070520180950]

ja tak nie miałam ale jak zaczęłam sama zarabiać to taka się zrobiłam

nooooo aaaa potem odkryłam ebay

[kreaturkka]

Napisane przez cholernarejestracja

Na razie to komputer. Sztuk jeden

Spoko. Jak cos to mysle, ze wiele osob moze Ci zaoferowac swoj niesprawny komuputer jakbys chciala dojść do wprawy...

Napisane przez cholernarejestracja

Ja mam dokładnie tak samo z tym, że nie oszczędzam sobie na przyjemności - często kupuję sobie np. kolejną blachę czy foremki bez których bym się obyła, ale po prostu mam na nie ochotę natomiast za każdym razem moje fundusze dzielę na wydatki na rachunki (paliwo, mieszkanie, stałe wydatki typu tabletki)/żywność/comiesięczne oszczędności, a dopiero to, co zostaje, sobie wydaję na pierdołki za to bardzo mi zawsze żal pieniędzy na ubrania, bo rzadko kiedy coś mi się naprawdę podoba, a jakoś mam wrażenie, że 40zł za bluzkę to rozbój w biały dzień, jak ona się po kilkunastu praniach rozsypuje dlatego głównie poluję na przeceny i sprawdzone marki.

Aaaaaaaaaaaaaa, ja popadlam w zakupoholizm/wymianoholizm/szukanieokazjiholizm

[hoppipolla]

jak dostanę płaszczyk, to zrobię foty, bo zostawiłam w samochodzie
ja jestem z tych oszczędnych, muszę mieć coś na koncie, muszę mieć coś w portfelu, bo źle się czuję.
mojego TŻta natomiast, pieniądze się w ogóle nie trzymają, już zdarzały się takie sytuacje, że dał mi coś do przechowania i zawsze powtarza, że ja będę zarządzała finansami, co całkiem nieźle mi idzie.

[Parvanti]

cholerko no naprawdę podziwiam...Ja dopiero w tym roku zaczęłam oszczędzać na wakacje i jeszcze jestem dumna, że już praktycznie wcale nie biorę kasy od rodziców tylko sama opłacam sobie bilet miesięczny, telefon, a z reszty część odkładam a część idzie na bieżące wydatki typu kosmetyki, jedzenie na mieście, ksero. Kiedyś za to całe kieszonkowe przewalałam na jakieś pierdoły.

A TŻ baaardzo rzadko kupuje coś tylko dla siebie, np grę czy książkę, muszę go namawiać bo mu jest zawsze szkoda i się waha, więc jakoś go ogarniam żeby nie popadał w przesadę.

[hoppipolla]

dziewczyny studiujące administrację - czy Senat posiada jakąś funkcję kontrolną? bo dostałam temat funkcja kontrolna Senatu i mam mały problem, bo z tego co mi wiadomo on takowej nie posiada, jedynie jako Zgromadzenie Narodowe [kontrola konstytucyjna prezydenta] + oświadczenia senatorskie.. i już się pogubiłam.
wiem, że na wizażu nie odrabia się prac domowych, ale chciałabym tylko rozjaśnić swoje wątpliwości.

[cholernarejestracja]

Napisane przez Kachaaa

ja tak nie miałam ale jak zaczęłam sama zarabiać to taka się zrobiłam

nooooo aaaa potem odkryłam ebay

ja jak zaczęłam sama mieszkać, niestety, nie zarabiam jeszcze na siebie w 100%

Napisane przez kreaturkka

Spoko. Jak cos to mysle, ze wiele osob moze Ci zaoferowac swoj niesprawny komuputer jakbys chciala dojść do wprawy...



Aaaaaaaaaaaaaa, ja popadlam w zakupoholizm/wymianoholizm/szukanieokazjiholizm

Ja chętnie przyjmę, ale nie obiecuję, że oddam. Wymianki są super, tylko ja się łapałam na tym, że odkładam w nieskończoność robienie dziewczynom biżu, i dałam sobie spokój bo nie chciałam, żeby czekały wieki

Napisane przez hoppipolla

jak dostanę płaszczyk, to zrobię foty, bo zostawiłam w samochodzie
ja jestem z tych oszczędnych, muszę mieć coś na koncie, muszę mieć coś w portfelu, bo źle się czuję.
mojego TŻta natomiast, pieniądze się w ogóle nie trzymają, już zdarzały się takie sytuacje, że dał mi coś do przechowania i zawsze powtarza, że ja będę zarządzała finansami, co całkiem nieźle mi idzie.

Będzie Ci wypłatę w zębach, szur szur, pod pantofel

Napisane przez Parvanti

cholerko no naprawdę podziwiam...Ja dopiero w tym roku zaczęłam oszczędzać na wakacje i jeszcze jestem dumna, że już praktycznie wcale nie biorę kasy od rodziców tylko sama opłacam sobie bilet miesięczny, telefon, a z reszty część odkładam a część idzie na bieżące wydatki typu kosmetyki, jedzenie na mieście, ksero. Kiedyś za to całe kieszonkowe przewalałam na jakieś pierdoły.

A TŻ baaardzo rzadko kupuje coś tylko dla siebie, np grę czy książkę, muszę go namawiać bo mu jest zawsze szkoda i się waha, więc jakoś go ogarniam żeby nie popadał w przesadę.

Jak zaczniesz mieszkać z TŻ to przestaniesz podziwiać, bo to norma i pilnuj go, moja mama mi zawsze powtarza "trzeba się rozpieszczać"

[2018070520180950]

ja już muszę;/

[killie]

Napisane przez Kachaaa

w wakacje 2009, i 2010 wyjechalam na wakacje, ale w ostatnie poznalam TZ i tak studia rzucilam w pl i sie zostalam wiec od lipca jestem

nie jest rozowo ale ok


a ty?

Ja pół roku tu jestem, właśnie dziś mija

Napisane przez hoppipolla

ja wróciłam z CH i kina, bardzo zadowolona.
jakieś miesiąc temu upatrzyłam sobie płaszczyk w Reserved, ale stwierdziłam, że 160zł nie dam, bo mam w czym chodzić i szkoda mi było a dziś wchodzę, patrzę.. a tutaj przeceniony o 70zł nie wahałam się i jest mój.

A na czym byłaś?
Ja byłam dziś na "Insidious". Do połowy było fajnie, trzymał w napięciu i można było się przestraszyć w niektórych momentach, ale druga połowa to normalnie komedia

[hoppipolla]

Napisane przez killie

Ja pół roku tu jestem, właśnie dziś mija



A na czym byłaś?
Ja byłam dziś na "Insidious". Do połowy było fajnie, trzymał w napięciu i można było się przestraszyć w niektórych momentach, ale druga połowa to normalnie komedia

Thor

ładnie zrobiony, ale fabuła.. hm, od pierwszych scen wiedziałam co będzie dalej, więc jestem zawiedziona
dobrze, że miałam bilet na free.

[2018070520180950]

to tez niedlugo

a gdzie mieszkasz?

[A taka jedna]

Można?
Zazdrość czasami mnie zżera

[hoppipolla]

Napisane przez A taka jedna

Można?
Zazdrość czasami mnie zżera

pewnie, że można.
napisz coś o sobie, o TŻ i Twojej zazdrości.

[A taka jedna]

Ok, mam na imię Magda. Mam 24 lata. Obecnie ciążuję
Mój TŻ jest ode mnie dwa lata starszy, kiedyś lovelas (obecnie twierdzi, że się zmienił, niech mu będzie )
Moja zazdrość? Nie cierpię, gdy jakaś kobieta za bardzo zbliża się do mojego skarba, a jak już rozmawia z nim, gdy są sam na sam, to oczy bym wydrapała
Zadowalający autoportret?

[hoppipolla]

Napisane przez A taka jedna

Ok, mam na imię Magda. Mam 24 lata. Obecnie ciążuję
Mój TŻ jest ode mnie dwa lata starszy, kiedyś lovelas (obecnie twierdzi, że się zmienił, niech mu będzie )
Moja zazdrość? Nie cierpię, gdy jakaś kobieta za bardzo zbliża się do mojego skarba, a jak już rozmawia z nim, gdy są sam na sam, to oczy bym wydrapała
Zadowalający autoportret?

po pierwsze - gratulacje
po drugie - wzorowa zazdrośnica też nie lubię gdy mój TŻ ma zbyt bliski kontakt z kobietami, ostatnio tańczył z dziewczyną z byłej klasy, która jest les, przyszła z dziewczyną i rozmawiali w tańcu, ona mu mówiła, że ja jestem wielką szczęściarą blablabla i zaczęła się do niego przystawiać na szczęście TŻ ją sprowadził na ziemię, ale jak się o tym dowiedziałam byłam zła na nią wydawała mi się być w porządku, a tu coś takiego.

[2018070520180950]

ja nienawidze jak TZ rozmawia z kolezankami na msn icq ma wiekszosc kolezanek

[A taka jedna]

Dziękuję
Ja z jednej strony niby jestem pewna, że nic mi nie wywinie, ale z drugiej przypominam sobie, jak w żywe oczy kłamał swojej ex, iii... wrrr