Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II

[wyemigrowana]

Napisane przez Vanique

A ja sobie dobieram 2-3 tabletki z nowego opakowania bo okres przypada mi na wtorek a szykuje się wolny domek w ten dzień Byłam ostatnio w aptece i wykupiłam receptę na 6 opakowań, mam spokój na całe pół roku jakoś paskudnie się czuję, senna itp. ;/ i do tego mam wrażenie że libido mi bardzo spadło ;/ nie wiem czy to ze mną coś nie tak czy to ta pogoda tak na mnie wpływa ...

mam to samo, pogoda pogoda
pojechałam do tesco dzisiaj z mamą, mają tą swoją sieć odzieżową f&f, śliczny czerwony płaszczyk sobie kupiłam

[Vanique]

Ooo, gratuluje jeszcze do tego złapałam jakąś infekcję i biorę metronidazol dopochwowo, jeszcze 10 dni kuracji i wizyta kontrolna ;/ myślałam że to zwykłe podrażnienie ale po 0 dniachleczenia czuję różnicę metronidazol nie osłabia tabletek prawda ?;>

[Lia89]

A jak dopochwowy lek ma się dostać do krwiobiegu/wątroby? Logiczne.

[Vanique]

Dzięki Niby tak ale zawsze to lepiej usłyszeć od jeszcze kogoś ;p

[Bayje]

a ja wstałam - zrobiłam ciasto na rogale :P - czekam do 10 aż mi sklep otworzą obok śpi TŻ - ja sobie siedze na kompie i karmie zwierzaki na naszej klasie

wczoraj bylismy na meczu koszkówki

[Anusia3]

Vanique ja też przez tą pogodę czuję się ciągle zmęczona.
Dziś wraca mój TŻ ze szkoły,coś ostatnio jest jakiś poddenerwowany i wydaję mi się że nie jest wobec mnie szczery.

[Vanique]

Właśnie się zastanawiam co sobie na śniadanie zrobić;p mój TŻ pewnie jeszcze śpi bo "dzień dobry nie dostałam" ;p za jakieś pół godziny będę Go budzić ;p

[Anusia3]

A mnie jakoś wzieło w niedzielę za sprzątanie. W domu mówią że niedzielna praca w g. się obraca , ale muszę posprzątać bo mam nerwa.

[Vanique]

Porozmawiaj z Nim ja ostatnio się obraziłam na swojego TŻ za "kłamstwo" którego nie było tylko ja tak sobie ubzdurałam. Studiuje zaocznie z kolegą i czasem nocują w mieście w którym studiują. No i kiedyś któryś z Nich wrzucił na fb zdjęcie większej ilości alkoholu + jeszcze jego chamska odzywka i byłam zła. Ale to sobie wyjaśniliśmy i było ok, powiedział że to była tylko jedna flaszka ;] Parę dni temu spotkaliśmy się w większym gronie łącznie z kumplem z którym jeździ i tak wyszło coś o tym alkoholu i się Go podpytałam no i żadne z Nich w sumie nie zaprzeczyło i się zezłościłam. Po tem podczas rozmowy telefonicznej kiedy do mnie zadzwonił powiedział że jestem łatwowierna itd. Wyszło z tego jedno wielkie nieporozumienie ;p Chwaliłam się Wam że kupiliśmy sobie z TŻ namiot ?;> teraz są fajne przeceny itd. Ostatnio go rozkładaliśmy w pokoju, już się nie umiem doczekać aż gdzieś pod niego wyskoczymy ;]

[Lia89]

Ale miałam dziś... dziwny sen. Śnił mi się mój ślub, a raczej jego próba generalna. Panował jakiś ogólny chaos - nie zjawił się wujek z bukietem, świadkowa-siostra z moją suknią, ja ciągle gdzieś biegałam w trakcie ceremonii... W sumie nie bałam się ślubu, tylko chciałam mieć wszystko pod kontrolą, co mi nie wychodziło.

Nie interpretowałabym tego snu dosłownie, bo nigdy się tego nie powinno robić w ten sposób. Próbuję dojść po symbolice i zachowaniach do pewnych wzorców, ale nie wiem do jakiego obszaru życia mam sen odnieść. Ostatnio mam dużo takich dziwacznych snów (raz śniło mi się, że byłam martwa i próbowałam skontaktować się z rodziną - zamordowali mnie ).

Bayje, grasz w Farmville? U mnie na roku był to hit ze dwa czy trzy lata temu. Wczoraj zrobiłam miodownika, ale pewnie będzie dobry dopiero jutro.

W sumie u mnie też wypadałoby posprzątać...

[Anusia3]

Vanique dziekuję za radę ja muszę się czymś zająć (sprzątaniem,gotowaniem) czymkolwiek bo od rana płacze.

[Vanique]

Napisane przez Anusia3

Vanique dziekuję za radę ja muszę się czymś zająć (sprzątaniem,gotowaniem) czymkolwiek bo od rana płacze.

Poważnie, porozmawiaj Nim jesteśmy kobietami i prawie wszystko nad interpretujemy
Po czas mojej ostatniej wizyty u p. ginekolog zaproponowała mi tabletki Daylette (przez najbliższe pół roku mnie to nie interesuje bo mam zapas Mercilonu) ale czytałam że są trudno dostępne. Słyszała któraś z Was o nich?

[Frutti]

Napisane przez Vanique

Poważnie, porozmawiaj Nim jesteśmy kobietami i prawie wszystko nad interpretujemy
Po czas mojej ostatniej wizyty u p. ginekolog zaproponowała mi tabletki Daylette (przez najbliższe pół roku mnie to nie interesuje bo mam zapas Mercilonu) ale czytałam że są trudno dostępne. Słyszała któraś z Was o nich?

Czy ja wiem, czy trudno dostępne? To jest tańszy odpowiednik Yazu

[Vanique]

Nawet wpisując w google grafika Daylette nie umiem znaleźć jak te tabletki wyglądają ;p

[Lia89]

Kobietki, co oznacza gdy szczypią pięty? Przeważnie z rana po przebudzeniu, i to nie codziennie. Mam lekki dyskomfort w chodzeniu, ale po czasie mija. Mam to od niedawna i w sumie nie wiem od czego.

[Vanique]

Nie odmroziłaś ich czasem? Tak zgaduje bo pierwszy raz się z czymś takim spotkałam ;p

[Frutti]

Napisane przez Vanique

Nawet wpisując w google grafika Daylette nie umiem znaleźć jak te tabletki wyglądają ;p

Tak jak Yaz, tyle że zamiast różowych tabletek są zielone :p

[Vanique]

Napisane przez Frutti

Tak jak Yaz, tyle że zamiast różowych tabletek są zielone :p

Yhy dzięki

[Lia89]

Napisane przez Vanique

Nie odmroziłaś ich czasem? Tak zgaduje bo pierwszy raz się z czymś takim spotkałam ;p

Jestem teraz chora i nie wychodziłam z domu od 2 dni...

[Lajlaa]

Hej jak tam spędzałyście ostatnią sobotę karnawału???

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez Lia89

Kobietki, co oznacza gdy szczypią pięty? Przeważnie z rana po przebudzeniu, i to nie codziennie. Mam lekki dyskomfort w chodzeniu, ale po czasie mija. Mam to od niedawna i w sumie nie wiem od czego.

Zdarzyło się że mnie te pięty szczypały ale to było od solarium , choć chodzę rzadko. 2 razy czyułam szczypanie w nocy i podejrzewam że to od tego było

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Frutti kliknęłam

[Lia89]

Ja w życiu nie byłam na solarce. :-/ Kurczę, chyba będę musiała z tym do dermatologa się przejść.

[Lajlaa]

Dziewczyny muszę się Was poradzić . Chodzi o chłopaka. Co myslicie o takiej sytuacji???. Bawicie się w klubie z tż i znajomymi. Wy chciecie iść już do domku a reszta jeszcze się bawi. I teraz pytanie ... Czy godzicie się na to że Wracacie do domu taxi( powiedzmy że śpicie każdy w swoim domu i zawsze tak wracacie) a Wasz Tż jeszcze wraca do klubu się bawić zamiast iśc do domu?

[Bayje]

Wiesz - jeżeli on Ci o tym powiedzial, że wraca na jeszcze jedno piwko i też będzie jechał do domu a Ty zgadzasz się na to u mnie raczej nie byłoby problemu.

Gorzej - gdy Ty nawet o tym nie wiedziałaś, że wrócił na impreze ... a jeszcze gorzej gdy ściemnił, że też jedzie do domu a prawda jest inna.

[Lia89]

Podobnie jak u Bayje - dużo zależy od okoliczności... Od towarzystwa, od relacji obopólnych z tym towarzystwem itp. Ja bym się w jednym przypadku zgodziła, w innym nie, ot.

[Anusia3]

Napisane przez Lajlaa

Dziewczyny muszę się Was poradzić . Chodzi o chłopaka. Co myslicie o takiej sytuacji???. Bawicie się w klubie z tż i znajomymi. Wy chciecie iść już do domku a reszta jeszcze się bawi. I teraz pytanie ... Czy godzicie się na to że Wracacie do domu taxi( powiedzmy że śpicie każdy w swoim domu i zawsze tak wracacie) a Wasz Tż jeszcze wraca do klubu się bawić zamiast iśc do domu?

LajlaaCzy ja dobrze zrozumiałam: Ty pojechałaś sama taxi do domu? (nie pojechał razem z tobą? czy może pojechał ale tam wrócił na impreze nie mówiąc ci o tym?)

[Eldo_rado]

Napisane przez Lajlaa

Hej jak tam spędzałyście ostatnią sobotę karnawału???

ja połowę dnia spędziłam z TŻ w łózku leniuch na maxa nas zlapał, leżelismy sobie przytuleni ( z przerwą na śniadanie) i tak mijał nam czas... k urcze, szkoda że tak rzadko mamy okazję na wspólne nocowanie .. .ale jeszcze trochę i to się zmieni. trochę cierpliwości się opłaci.

[Lajlaa]

jest tak. Czasem odwozi mnie nocnym autobusem , a czasem wracam taksówką. Wracanie taxi bardzo mi odpowiada bo on mieszka w centrum, a ja w zupełnie innej dzielnicy. Zanim ja dojadę do domu on często już jest niedaleko domu( a wraca na pieszo) Zawsze było tak ze po wyjsciu z klubu szedł do domu i było wszystko w porządku. A teraz już drugi raz powiedział ze chciałby wrócić. To co przepraszam , nie wybawił się? Mało mu? ja mówię o sytuacji kiedy wychodzimy po 2 w nocy więc chyba to nie jest krótko. Jestem zdenerwowana takim zachowaniem. Bo co chce się bawic bezemnie?
Ja nie widziałam żeby któryś z moich znajomych lub jego wracał jak odprowadzi dziewczynę do auta.

[Anusia3]

Według mnie gra nie fair skoro ty wracasz do domu to on też powinien bo nie wiadomo co on tam moze
robić.

[Lajlaa]

Napisane przez Anusia3

LajlaaCzy ja dobrze zrozumiałam: Ty pojechałaś sama taxi do domu? (nie pojechał razem z tobą? czy może pojechał ale tam wrócił na impreze nie mówiąc ci o tym?)

mówił że chciałbym tam jeszcze wrócić. Ale powiedziałam wprost że bedę zła, bo nie widzę powodu do takiego zachowania. Mam przeczucie że tam poszedł nie wiem dlaczego.

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez Anusia3

Według mnie gra nie fair skoro ty wracasz do domu to on też powinien bo nie wiadomo co on tam moze
robić.

Według mnie też to nie jest w porządku. Ja go nie chce sprawdzać, nigdy tego nie robiłam bo dla mnie to strata czasu.
Dlatego postanowiłam spytać o opinie.

[Eldo_rado]

Napisane przez Lajlaa

mówił że chciałbym tam jeszcze wrócić. Ale powiedziałam wprost że bedę zła, bo nie widzę powodu do takiego zachowania. Mam przeczucie że tam poszedł nie wiem dlaczego.

czyli nawet nie wiesz czy tam był?