Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV - Strona 162 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-14, 09:07   #4831
adunia89
Zadomowienie
 
Avatar adunia89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 401
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Dzień dobry!
Dużo ostatnio się działo na wątku, więc nie cytuję i lecę z pamięci, bo podczytywałam przy kilku podejściach

Iza, bardzo mi przykro z powodu pracy. Trzymam kciuki, żeby jednak dało się coś załatwić

Esko, Zosieńka jest śliczna!

Pani, a może to te krówki na wieczór? Mam nadzieję, że taki wynik to nic poważnego.

Berbie, ogromnie Ci współczuję... Nie dość, że starasz się jak możesz to jeszcze ten cholerny kraj rzuca Ci kolejne kłody pod nogi. Może jednak warto się zastanowić nad tym hospicjum? Chyba, że dacie radę, ale pewnie sama wiesz jak taka opieka jest pracochłonna. Pamiętam jak moja babcia już była w bardzo ciężkim stanie to po prostu załatwiliśmy jej pobyt w szpitalu, bo sobie nie radziliśmy z tym wszystkim Przytulam mocno Berbie!

Eliza, cieszę się, że mimo wszystko starasz się myśleć pozytywnie. Jest plan działania to jest i nadzieja. Ja trzymam bardzo mocno kciuki!

Wika, brawa dla Ciebie za determinację!
__________________
My...
Kajusia
05.09.2015

Najbardziej gorzka w naszym dzisiejszym smutku
jest pamięć o wczorajszej radości...

Amelia
adunia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 09:26   #4832
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 771
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
\
A co do leczenia, to zapisalam sie na styczen do nowej (ponoc niezlej) endokrynolog. Mam nadzieje ze mnie poloza na oddzial, bo jak mam niewydolnosc wielu gruczolow, to moze byc cos powazniejszego. Ale mimo wszystko jestem dobrej mysli..

....
A u mnie troszke lepszy nastrój
Wyobrazcie sobie ze kolezanka wyciagnela mnie wczoraj do kosciola na msze w intencji chorych. Ogolnie idea jest taka, ze kazdy modli sie w intencji uzdrowienia siebie lub kogos - mozna sie modlic o to aby np przestala bolec noga, albo zeby jajniki sie odblokowaly
Ja sie modlilam o cud - o zdrowe dziecko. Msza jest co miesiac w jednym z kosciolow, trwa 2 godziny i jest mase osob. Naprawde wyszlam natchniona nową nadzieją. Czasami trzeba sie wyciszyc i zawierzyć Panu.. On ma swój plan.

Bylam dzis u lekarza. Plan jest taki. Na razie zostawiamy moja niedoczynnosc wielogruczołową i zajmujemy sie macicą. Dostane od stycznia Cyklo progynova. Mam je brac kilka miesiecy i bedziemy czekac az sie macica powiekszy. Potem na IVF do Białegostoku.. Wierze ze sie uda..

Dzis na cmentarzu prosilam Aleksandra o wstawiennictwo
Elizo, to bardzo dobry plan działania własciwa diagnoza, leczenie i wstawiennictwo Twojego Synka w niebie Uda Ci się, ja w to gorąco wierzę i wspieram Cię w działaniach


Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Kochana jest plan jest nadziejaBędzie dobrze

Umowe mam do końca grudnia.Dziś wezwał mnie kierownik że mi jej nie przedłużąPodobno z powodu kryzysuA dla mnie w jednej chwili skończyły się wszystkie marzeniaChyba że los będzie złośliwy i udało sie akurat teraz w cyklu kiedy straciłam prace
Izo, to faktycznie nieciekawie jeśli to umowa do końca grudnia, to chyba nic nie zrobisz


Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Super ze sie udało Lekarze to niestety cholerna klika, uwazająca sie za najmądrzejszych itp itd, az strach sie bac
Dobrze, ze zalatwiłas ta sprawe, Caly czas mialam nadzieje ze sie uda. Fajnie, ze lekarz Ci wpisal plec dziecka. Ja pomimo proszenia, rozmawiania i w koncu wykłocania sie nie dostalam tego. Musialam robic bardzo kosztowne badania. Ciesze sie ze Tobie sie udalo tego uniknac.
Teraz czeka Cie chyba jedno z trudniejszych przezyc - bede Cie wirtualnie mocno przytulac. Dasz rade

To nie az tak duzo.. Delikatnie przekroczyłas. Na pewno wszystko bedzie dobrze
Ja zażądałam wpisania płci w podaniu, jakie złożyłam w szpitalu. Podałam podstawy prawne, zaznaczając, że w sytuacjach gdy płeć nie jest znana to Departament Organizacji Ochrony Zdrowia dopuszcza stosowanie procedury domniemania płci i tego zażądałam, ponieważ wystarczy już traumy, jaką przechodzę z winy szpitala. I wyjaśniłam od razu, że taka procedura nie ma znamion poświadczenia nieprawdy o czym świadczy list Ministerstwa Sprawiedliwości z 28 marca 2007 do BPP. No i w tym podaniu napisałam od razu skargę na lekarzy, którzy pogwałcili moje prawa w dniu zabiegu. Myślę, że ordynator trochę się wystraszył i by załagodzić sytuację, wpisali mi tę płeć. Pewnie, gdyby nie ta skarga to też musiałabym robić badania genetyczne

Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Oj kochana, to mocno zeszczuplejesz

Ja w ciazy przytylam przez 3 miesiace 10kg (przez ten wstretny steryd ). Teraz codziennie sobie obiecuje ze od jutra sie odchudzam, ale jakos mi nie wychodzi
Dziewczyny, ja w ciągu ostatnich 3 tygodni schudłam 7 kg miałam co prawda do rzucenia te 7 kg. ale w tym tempie nie chciałam tego robić

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38122198]Wściekłam się na TŻa

Już drugi wieczór w tym tygodniu spędza poza domem. Raz był na spotkaniu z kolegami, dzisiaj jest z koleżanką (żeby nie było: nie mam nic przeciwko temu, to nasza wspólna koleżanka, nie jestem zazdrosna). Ale... Mieli się widzieć o 17. Jest 19.45, nie ma go, więc dzwonię. Ten wyłącza rozmowę. Pisze mi smsa, co jest. No to mu pisze, gdzie jest i kiedy wróci. Cisza. Posyłam znak zapytania. Ten dzwoni. Ja się pytam, czemu nie odpisałeś, tylko dzwonisz? A bo mi się nie chciało pisać, wolałem zadzwonić. To czemu wyłączyłeś moją rozmowę?....... Sama już nie wiem, chyba jest zmęczony po pracy :| Ale już mnie powoli wkurza, miał iść mi coś załatwić, miał iść do sklepu po rzeczy na pierniki, od chyba 2 tygodni się go proszę, żeby poszedł do piwnicy zanieść kilka rzeczy, które mi zawadzają na parapecie.... I nic oczywiście :/ Brak mi już słów.[/QUOTE]
Kochana, oni tak mają Ja z moim Mężem nie mam żadnych problemów, kochamy się, rozumiemy, ale takie sytuacje niestety, też się zdarzają Próbuję się tym nie przejmować, choć doskonale Cię rozumiem, bo też nieraz nóż mi się w kieszeni otwiera
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 09:32   #4833
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Poczytałam Was..ale nie pisze nic bo ledwo siedze.

Może mandarynki łagodzą mdłości, ale nie powstrzymuja od przytulania sie z kibelkiem


Zosia...jest piękną!!! Ja sie zakochuje w każdym zdjęciu jakie tu wstawiacie...wszystkie dzieci sa takie piekne!!!
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 09:45   #4834
Alfahelisa
Zakorzenienie
 
Avatar Alfahelisa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Bry
ja mam ubaw, bo Wiktor w końcu zaczął zauważać kota, a kot wcale nie jest z tego zadowolony tylko obserwuje zaniepokojony te gwałtowne ruchy synka odsuwa się coraz bardziej aż w końcu idzie spać do drugiego pokoju a Wiktor takie tu monologi do pchlarza wygłasza
no i nie wiem jakim cudem Wiki leżał w sporej odległości od kota a tu co chwilę bliżej kota się znajduje, leżąc na brzuszku tylko rękami jakoś się podsuwa
__________________
"Tego dnia
Upadł duch
Wygięła się do wewnątrz
Bezpowrotnie elipsa ma"
Aniołek 7t4d [*] 25.05.2011 i nic już nie będzie takie samo
Wiktor 13.07.2012 kochany szczęściarz urodzony 13ego w piątek
Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka
Alfahelisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 09:46   #4835
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Poczytałam Was..ale nie pisze nic bo ledwo siedze.

Może mandarynki łagodzą mdłości, ale nie powstrzymuja od przytulania sie z kibelkiem


Zosia...jest piękną!!! Ja sie zakochuje w każdym zdjęciu jakie tu wstawiacie...wszystkie dzieci sa takie piekne!!!
A próbowałaś zjeść coś jeszcze przed wstaniem z łóżka
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 09:50   #4836
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 771
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

QUOTE=BERBIE;38122927]
dwa dni temu okazało się, że moja babcia ma raka i miałam takie same myśli jak ty no może oprócz tego karania.

[/QUOTE]

Berbie, współczuję Ci bardzo Ale może rzeczywiście, trzeba będzie o tym hospicjum pomyśleć. Ja też pewnie nie chciałabym nikogo bliskiego do hospicjum oddawać, ale czasem nie ma wyjścia Rak ma to do siebie, ze będzie cierpieć i będzie potrzebować fachowej opieki lekarskiej



Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość
ELIZA!

A i wreszcie (przepraszam ze dopiero teraz ) przedstawiam wam Zosie - dzis ma 15 dni!
: love: Ale cudeńko


Cytat:
Napisane przez Alfahelisa Pokaż wiadomość
Wiktorek dziękuje za wszystkie komplementy

Za każdym razem jak przechodzę obok łóżeczka nachylam się nad nim i podziwiam.
Jak się w nocy budzi na karmienie biorę do łózka i jak już zje i uśnie to zamiast odłożyć go do łóżeczka i samej iśc spać to obserwuję jak błogo śpi wtulony we mnie, głaszczę po główce i tych idealnych paluszkach matka świr


Cytat:
Napisane przez maksikola Pokaż wiadomość
aaa do Nas przyjeżdają ojcowie z Krakowa

hehe tak samo robiłam, np. zamiast się zdrzemnąć to leżałam obok niego, podziwiałam,całowałam, przytulałam. Szkoda mi było czasu na spanie
Dziewczyny, ale to najbardziej rozumie kobieta, która straciła dziecko, ja pewnie też bym nie spała, tylko się zachwycała

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość

p.s. spóźnia mi się okres już 4 dzień co przy moich regularnych cyklach po woli wytrąca mnie z równowagi od razu mówię że szanse na ciąże raczej zerowe, więc muszę spokojnie czekać..
Moze jednak test
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 09:51   #4837
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
A próbowałaś zjeść coś jeszcze przed wstaniem z łóżka

Jak tylko wstaje to jem sniadanie i czeka na mnie herbatka. Jem normalnie ale mndli mnie non stop od 4 dni. Wymiotuje 1-2 razy dziennie rano lub wieczorem.

Wczoraj było nawet ok a wstałam ubieram sie na spacer i szybko do kibelka...

Juz nie wspomne o nocce..mdli mnie przez sen...

Chciałam tego..miałam byc spokojniejsza...
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 09:52   #4838
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Poza tym w ciąże nie zaszłam od maja,wiec nie wierze że tak nagle sie uda.
nie znasz dnia ani godziny... też miałam takie podejście i bęc. jest. a już nie wierzyłam że to realne...

Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość
Pani, a może to te krówki na wieczór?
te krówki w dzień pożarłam.
też mam taką nadzieję

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Może mandarynki łagodzą mdłości, ale nie powstrzymuja od przytulania sie z kibelkiem
każda musi znaleźć swój sposób na mdłości... niestety metodą prób i błędów...
Tulenia nie było, ale mulenie owszem. u mnie się sprawdziła bułka z masłem na śniadanie. najprostsze potrawy....
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 09:52   #4839
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 771
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Poczytałam Was..ale nie pisze nic bo ledwo siedze.

Może mandarynki łagodzą mdłości, ale nie powstrzymuja od przytulania sie z kibelkiem


Zosia...jest piękną!!! Ja sie zakochuje w każdym zdjęciu jakie tu wstawiacie...wszystkie dzieci sa takie piekne!!!
Kooocurku, niedługo będziemy się zakochiwać w Twoim Maleństwie - zobaczysz
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 09:55   #4840
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
każda musi znaleźć swój sposób na mdłości... niestety metodą prób i błędów...
Tulenia nie było, ale mulenie owszem. u mnie się sprawdziła bułka z masłem na śniadanie. najprostsze potrawy....

Ja apetyt mam i jak zjem to 15 minut jest ok a pozniej znowu..

Jem co ok godzinkę....

Mój mąż tylko sie cieszy...stwierdził, że "to dobrze"

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
Kooocurku, niedługo będziemy się zakochiwać w Twoim Maleństwie - zobaczysz
Boje sie nawet marzyć o takim szczęściu....
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 10:06   #4841
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Ja apetyt mam i jak zjem to 15 minut jest ok a pozniej znowu..

Jem co ok godzinkę....

Mój mąż tylko sie cieszy...stwierdził, że "to dobrze"



Boje sie nawet marzyć o takim szczęściu....
Już masz w sobie to szczęście
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 10:07   #4842
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Boje sie nawet marzyć o takim szczęściu....
wiadomo....ale będzie dobrze!!


a ja sie pochwalę że zakupiłam wczoraj firankę :P haha
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 10:09   #4843
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Perse mam nadzieję że nie wejdziesz z Tż na ścieżkę wojenną. W sb i niedz. pewnie będzie w domu więc nadrobi wszystkie zaległości względem żonki


p.s. spóźnia mi się okres już 4 dzień co przy moich regularnych cyklach po woli wytrąca mnie z równowagi od razu mówię że szanse na ciąże raczej zerowe, więc muszę spokojnie czekać..
W sobotę idzie do pracy Odrabiają wigilię. A w niedzielę mamy kolędę, więc te pierniki będziemy robić w nocy chyba :/
Ale nie będę się z nim już kłócić.

Testuj! Na wszelki wypadek...


Miałam nadzieję, że ta reklama już dzisiaj zniknie

Ale się uśmiałam z rana Był u mnie kurier z paczką dla sąsiadki. I podpisuję mu papiery, a on się mnie pyta, czy jestem w ciąży :O:O:O Ja takie oczy, no ale mówię, że jestem A on mi, że napisze tej sąsiadce kartkę, żeby sobie to sama odebrała, bo to jest ciężkie :O
Do tej pory nie umiem wyjść ze zdumienia Cóż za zwyczaje No chyba, że to norma, nieczęsto mam kontakt z kurierami, w pracy to byli tacy, co położyli paczkę, nawet nie popatrzyli gdzie i już ich nie było
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 10:13   #4844
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Perse a z jakiej przeglądarki korzystasz???? bo rozumiem że ta reklama to Ci leci tak z góry w dół tak??? poszukaj w google wtyczki do blokowania reklam....ja mam i nie mam reklam....
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 10:14   #4845
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38129676]:

Ale się uśmiałam z rana Był u mnie kurier z paczką dla sąsiadki. I podpisuję mu papiery, a on się mnie pyta, czy jestem w ciąży :O:O:O Ja takie oczy, no ale mówię, że jestem A on mi, że napisze tej sąsiadce kartkę, żeby sobie to sama odebrała, bo to jest ciężkie :O
Do tej pory nie umiem wyjść ze zdumienia Cóż za zwyczaje No chyba, że to norma, nieczęsto mam kontakt z kurierami, w pracy to byli tacy, co położyli paczkę, nawet nie popatrzyli gdzie i już ich nie było [/QUOTE]

SzokCiekawe skad wiedział że jesteś w ciażyAle zachował się bardzo ładnie.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 10:19   #4846
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Dziewczyny dziękuje za wsparciePół nocy przepłakałamByłam wczoraj u osoby którą mi tą prace załatwiła,może uda się to odkręcić choć wątpie.Co do starań w tym cyklu i tak się bedziemy do konca przytulać bez zabezpieczenia bo i tak nic nie zmieni w tej chwili.Dalej jakbym poszła na bezrobocie nie chciałabym przerywać starań,mam 26 lat nie chce tego znowu odkładać w czasieW nowej pracy jeżeli ją znajde moge dostać śmieciową umowe która uniemożliwi mi staraniePoza tym w ciąże nie zaszłam od maja,wiec nie wierze że tak nagle sie uda.Musze porozmawiać z tż na ten temat.
bylam w podobnej sytuacji. wyrzucili mnie z pracybo podobno uzywalam zestawu glosnomowiacego w sluzbowym samohodzie, a dziewczyny, ktore dostaly mandaty za to dalej pracuja. roznica miedzy nami jest taka, ze ja nie jestem angielka a do tego szefostwu alil sie grunt pod nogami i tzrba bylo na kogos zwalic cala wine. dwa tygodnie czy jakos tak mialam mila wizyte policjantow z kriminalnej z oskarzeniem, ze popelnilam przetepstwo kryminalne w pracy. na dzien dobry powiedzialam panom, ze ja chce tlumacza. zostawili mi zaproszenie na przesluchanie. zalamalam sie. przeryczaam nie jedna noc i dzien. moja przyjaciolka angileka pomogla mi znalezc adwokata i udala sie z panemna mile spotkanko do komendy. przed przesluchaniem uslyszalam od tlumaczki (mila kobieta zreszta sie okazala i pomocna), ze zazwyczaj jak panowie z tego wydzialu zapraszaja na "spotkanko" to jest sie doprowadzanym na nie. wiecej mi nie trzeba bylo. pojawil sie adwokat, ktory mnie uspokoil i poszedl na rozowe z panami, ktorzy mu przedstawili zarzuty. poczym dostalam czas na rozmowe z adwokatem, ktory mi na dzien dobry oswiadczyl "no ich chyba popie....ilo, nie maja chyba nic do roboty" to juz mnie totalnie uspokoil0. okazalo sie, ze wszystko moga sobie wsadzic w pupe z tym co maja, bo dziewczyna podkablowala wszystkich plus dolozyla otoczke. napisalismy oswiadczenie, poczym udalismy sie do pokoju przesluchan i tam adwokat oswiadczyl, ze odmawiam odpowiedzi na wszystie pytania i tylko zostawiam oswiadczenie. nastapilo wlaczenie amer i maja sliczny film, gdzie pije wode i milcze a panowie pytaja i nie maja zadnej odpowiedzi. w przerwie zastanawialismy sie z tlumaczka i adwokatem jak zwedzic policjantom lanch bo juz bylismy wszyscy strasznie glodni. wizyta trwala ponad 6 godzin. w miedzy czasie duzo sie dowiedzialam, miedzy innymi, ze czesc "kolezanek" pisala skargi prawdopodobnie pod dyktando szefostwa, zeby mnie udupic bardziej. dostalam oficjalny papier, ze jestem niewinna i umorzono sledztwo z braku dowodow. ten dzien zakonczylam tym, ze na parkingu niedaleko domu noga wpadla mi w dziure i dzwonilam po TZ, zeby wyzbieral mnie z parkingu, bo nie bylam w stanie wstac sama. byl po 5 minutach, ruch ztrzymali na chwile i mnie pozbierali z ziemi. dostalam zwolnienie, ze nie moge pracowac ze wzgledu na stres. to byl przelom stycznia i lutego tego roku. na poczatku maja dostalismy wypowiedzenie z mieszkania i dwa miesiace na wyprowadzke. bez szansy na wynajecie czegokolwiek, bo ja bylam bez pracy. poszlam do urzedu miasta pprzedstawilam sprawe. pod koniec maja w czwartek zadzwonila kobieta, ze dostalismy przydzial na mieszkanie. bylam akurat u kolezanki. ta po rozmowie mojej przez telefon (slabo zna angielski) spytala co sie stalo. na drugi dzien zadzwonilam ja do urzedu i powiedziala, ze nie wierze w to co uslyszalam i poprosilam zeby kobieta odpowiedziala mi na pytania jak idiotce duzymi i drukowanymi. potwierdziala, ze mamy przydzial na dwusypialne mieszkanie (to sa 2 sypialki i salon z kuchnia). do tego pare dni wczesniej dostalam propozycje pracy za fajne pieniadze. wszystko zaczeo sie ukladac. w sobote pojechlam spotkac sie z bratem, bo akurat przyjechali grac koncert gdzies tam. a w poniedzialek zorietowalam sie, ze okres mi sie spoznia. zrobilam trzy rozne testy, bo nie wierzylam. polozyli mnie w domu na 12 tygodni, w tym czasie sie przeprowadzilismy. pracy nie podjelam. jest nam ciezko, bo zyjemy z jednej pensji. becikowe mi sie nie nalezy - bo cork nie skonczyla 16 lat, macierzynskie rowniez bo nie pracuje, ale najwazniejsze jest to, ze Marysia sie dobrze rozwija i zostalo tylko 50 dni do jej narodzin. moj Tz powiedzial ostatnio, ze powinnam isc do swojego bylego zakladu pracy i podziekowac im, ze mnie wyrzucii, bo dzieki temu mam i mieszanie i dziecko, ktorego tak pragnelismy
wierze w to, ze jak cos sie wali to zawsze jest to to dno od ktorego trzeba sie odbic, zeby bylo lepiej

sorki, ze sie tak rozpisalam
measia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 10:28   #4847
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość

a ja sie pochwalę że zakupiłam wczoraj firankę :P haha
Poka poka Agatko ale Ty kupujesz te firanki "co święta" do jednego pomieszczenia? czy do całego domu? Ja mam kilka zestawów ale mam tyle okien w domu że żeby kupić do wszystkich nowe to koszt kilka tysięcy bo ja lubię jak jest ich dużo w oknie, jak się ładnie układają itp.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38129676]
W sobotę idzie do pracy Odrabiają wigilię. A w niedzielę mamy kolędę, więc te pierniki będziemy robić w nocy chyba :/
Ale nie będę się z nim już kłócić.

Testuj! Na wszelki wypadek...

[/QUOTE]

Perse kurier jakiś jasnowidz chyba bo nie spotkałam się jeszcze z takim pytanie.
Macie kolędę przed świętami? nie kumam

A co do testowania to normalnie jak tak poważnie o tym teraz myślę, to naprawdę mało prawdopodobne bo w "okołoowulacyjnym czasie" były tylko jedne przytulanki do tego z zabezpieczeniem, więc raczej nie.. i oby bo te ostatnie tygodnie i dni to ja tak mało ciążowo się zachowywałam.. sporo alko% - winko, herbatka z rumem, drink i dużo dźwigania ciężkich rzeczy.. i mało kwasu foliowego.. Jaka ja jestem głupia.. ale u gina byłam 1 grudnia, nic nie widział na usg mówił że już po owu więc stwierdziłam "hulaj dusza.." chyba se zaraz albo albo ... kurde nakręciłam się ...
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 10:34   #4848
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
A co do testowania to normalnie jak tak poważnie o tym teraz myślę, to naprawdę mało prawdopodobne bo w "okołoowulacyjnym czasie" były tylko jedne przytulanki do tego z zabezpieczeniem, więc raczej nie.. i oby bo te ostatnie tygodnie i dni to ja tak mało ciążowo się zachowywałam.. sporo alko% - winko, herbatka z rumem, drink i dużo dźwigania ciężkich rzeczy.. i mało kwasu foliowego.. Jaka ja jestem głupia.. ale u gina byłam 1 grudnia, nic nie widział na usg mówił że już po owu więc stwierdziłam "hulaj dusza.." chyba se zaraz albo albo ... kurde nakręciłam się ...
nie nakrecaj sie tylko ubieraj i lec po test

ze mnie TZ nabija sie jak mowie, ze jest mi niedobrze, ze moze w ciazy jestem i powinnam zrobic sobie test. a wogole to wczorar o 23.00 stwierdzil, ze musi zrobic zdjecia brzucha, bo mu sie starsznie podoba i ze strzelimy sobie jeszcze jedno z rozpedu, bo go starsznie rajcuje taki brzuszek. spytalam, czy bedzie chodzil w ciazy kolejne 9 miesiecy. jakos sie nie kwapil do tego. a tak na powaznie to juz za stara bede na kolejne.
measia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 10:39   #4849
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Boje sie nawet marzyć o takim szczęściu....
nie bój się. to sie właśnie dzieje

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość

a ja sie pochwalę że zakupiłam wczoraj firankę :P haha


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38129676] a on się mnie pyta, czy jestem w ciąży :O:O:O Ja takie oczy, no ale mówię, że jestem [/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
i mało kwasu foliowego.. ...
za to manto się należy..... resztą się nie przejmuj. tylko pędź po test

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
stwierdzil, ze musi zrobic zdjecia brzucha, bo mu sie starsznie podoba i ze strzelimy sobie jeszcze jedno z rozpedu, bo go starsznie rajcuje taki brzuszek.
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-14, 10:43   #4850
klementyna1
Zakorzenienie
 
Avatar klementyna1
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 628
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

WItam się z rana (tak, właśnie niedawno wstałam;p) ide leżeć i jeśc mandarynki- taki plan na dziś
klementyna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 10:43   #4851
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Measia piękna historia i jakże pięknie zakończona będzie!!


Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Poka poka Agatko ale Ty kupujesz te firanki "co święta" do jednego pomieszczenia? czy do całego domu? Ja mam kilka zestawów ale mam tyle okien w domu że żeby kupić do wszystkich nowe to koszt kilka tysięcy bo ja lubię jak jest ich dużo w oknie, jak się ładnie układają itp.
pokażę jak zawieszę ok??
W sumie to ja nie mam za dużo bo póki co mam tylko okno balkonowe + w kuchni normalne + 2 małe okienka (jedno przedpokój, jedno w łazience) także za wiele nie wydaję ale na święta kupuję zawsze albo tu albo tu...w zależności a czasem i tu i tu jak kiedyś będę mieć resztę to szaleć aż tak nie będę hihi bo bym z torbami poszła zazwyczaj to też zawieszam np firankę mamy w tym drugim oknie...i też mam w tedy "nową" wymieniamy się z mamą także następny zakup to będzie kuchnia no i na te 2 małe to mam cały czas te same....nie mam perspektyw aby kupić coś nowego bo nic mi się nie podoba....i zawsze oglądam żeby były gotowe już bo nie chce mi się z metra kupować i prosić mamy aby obszyła i wszyła taśmę

Zrób dla świętego spokoju tego testa....może przytulanki były kilka dni przed owu....?
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 10:44   #4852
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
bylam w podobnej sytuacji. wyrzucili mnie z pracybo podobno uzywalam zestawu glosnomowiacego w sluzbowym samohodzie, a dziewczyny, ktore dostaly mandaty za to dalej pracuja. roznica miedzy nami jest taka, ze ja nie jestem angielka a do tego szefostwu alil sie grunt pod nogami i tzrba bylo na kogos zwalic cala wine. dwa tygodnie czy jakos tak mialam mila wizyte policjantow z kriminalnej z oskarzeniem, ze popelnilam przetepstwo kryminalne w pracy. na dzien dobry powiedzialam panom, ze ja chce tlumacza. zostawili mi zaproszenie na przesluchanie. zalamalam sie. przeryczaam nie jedna noc i dzien. moja przyjaciolka angileka pomogla mi znalezc adwokata i udala sie z panemna mile spotkanko do komendy. przed przesluchaniem uslyszalam od tlumaczki (mila kobieta zreszta sie okazala i pomocna), ze zazwyczaj jak panowie z tego wydzialu zapraszaja na "spotkanko" to jest sie doprowadzanym na nie. wiecej mi nie trzeba bylo. pojawil sie adwokat, ktory mnie uspokoil i poszedl na rozowe z panami, ktorzy mu przedstawili zarzuty. poczym dostalam czas na rozmowe z adwokatem, ktory mi na dzien dobry oswiadczyl "no ich chyba popie....ilo, nie maja chyba nic do roboty" to juz mnie totalnie uspokoil0. okazalo sie, ze wszystko moga sobie wsadzic w pupe z tym co maja, bo dziewczyna podkablowala wszystkich plus dolozyla otoczke. napisalismy oswiadczenie, poczym udalismy sie do pokoju przesluchan i tam adwokat oswiadczyl, ze odmawiam odpowiedzi na wszystie pytania i tylko zostawiam oswiadczenie. nastapilo wlaczenie amer i maja sliczny film, gdzie pije wode i milcze a panowie pytaja i nie maja zadnej odpowiedzi. w przerwie zastanawialismy sie z tlumaczka i adwokatem jak zwedzic policjantom lanch bo juz bylismy wszyscy strasznie glodni. wizyta trwala ponad 6 godzin. w miedzy czasie duzo sie dowiedzialam, miedzy innymi, ze czesc "kolezanek" pisala skargi prawdopodobnie pod dyktando szefostwa, zeby mnie udupic bardziej. dostalam oficjalny papier, ze jestem niewinna i umorzono sledztwo z braku dowodow. ten dzien zakonczylam tym, ze na parkingu niedaleko domu noga wpadla mi w dziure i dzwonilam po TZ, zeby wyzbieral mnie z parkingu, bo nie bylam w stanie wstac sama. byl po 5 minutach, ruch ztrzymali na chwile i mnie pozbierali z ziemi. dostalam zwolnienie, ze nie moge pracowac ze wzgledu na stres. to byl przelom stycznia i lutego tego roku. na poczatku maja dostalismy wypowiedzenie z mieszkania i dwa miesiace na wyprowadzke. bez szansy na wynajecie czegokolwiek, bo ja bylam bez pracy. poszlam do urzedu miasta pprzedstawilam sprawe. pod koniec maja w czwartek zadzwonila kobieta, ze dostalismy przydzial na mieszkanie. bylam akurat u kolezanki. ta po rozmowie mojej przez telefon (slabo zna angielski) spytala co sie stalo. na drugi dzien zadzwonilam ja do urzedu i powiedziala, ze nie wierze w to co uslyszalam i poprosilam zeby kobieta odpowiedziala mi na pytania jak idiotce duzymi i drukowanymi. potwierdziala, ze mamy przydzial na dwusypialne mieszkanie (to sa 2 sypialki i salon z kuchnia). do tego pare dni wczesniej dostalam propozycje pracy za fajne pieniadze. wszystko zaczeo sie ukladac. w sobote pojechlam spotkac sie z bratem, bo akurat przyjechali grac koncert gdzies tam. a w poniedzialek zorietowalam sie, ze okres mi sie spoznia. zrobilam trzy rozne testy, bo nie wierzylam. polozyli mnie w domu na 12 tygodni, w tym czasie sie przeprowadzilismy. pracy nie podjelam. jest nam ciezko, bo zyjemy z jednej pensji. becikowe mi sie nie nalezy - bo cork nie skonczyla 16 lat, macierzynskie rowniez bo nie pracuje, ale najwazniejsze jest to, ze Marysia sie dobrze rozwija i zostalo tylko 50 dni do jej narodzin. moj Tz powiedzial ostatnio, ze powinnam isc do swojego bylego zakladu pracy i podziekowac im, ze mnie wyrzucii, bo dzieki temu mam i mieszanie i dziecko, ktorego tak pragnelismy
wierze w to, ze jak cos sie wali to zawsze jest to to dno od ktorego trzeba sie odbic, zeby bylo lepiej

sorki, ze sie tak rozpisalam
Twoja historia dała mi dużo wiary i nadzieiDziekuje:cmo k:Mam nadzieje że i mnie się jakoś ułoży
Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość


A co do testowania to normalnie jak tak poważnie o tym teraz myślę, to naprawdę mało prawdopodobne bo w "okołoowulacyjnym czasie" były tylko jedne przytulanki do tego z zabezpieczeniem, więc raczej nie.. i oby bo te ostatnie tygodnie i dni to ja tak mało ciążowo się zachowywałam.. sporo alko% - winko, herbatka z rumem, drink i dużo dźwigania ciężkich rzeczy.. i mało kwasu foliowego.. Jaka ja jestem głupia.. ale u gina byłam 1 grudnia, nic nie widział na usg mówił że już po owu więc stwierdziłam "hulaj dusza.." chyba se zaraz albo albo ... kurde nakręciłam się ...
Właśnie w takich cyklach najczęściej się udajeTestuj
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 10:46   #4853
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Perse a z jakiej przeglądarki korzystasz???? bo rozumiem że ta reklama to Ci leci tak z góry w dół tak??? poszukaj w google wtyczki do blokowania reklam....ja mam i nie mam reklam....
Mam Firefoxa, ale tak w ogóle to mam linuxa i nie wiem, czy mi tu ten program (ta wtyczka) pójdzie. Będę musiała poczekać na TŻa, bo ja jestem w sprawach komputerowych zdana na niego tylko.

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
SzokCiekawe skad wiedział że jesteś w ciażyAle zachował się bardzo ładnie.
TŻ mówi, że widać, a mnie się zdaje, że to taka procedura po prostu. Ale jestem w szoku i zadzwoniłam od razu do TŻa :P

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Perse kurier jakiś jasnowidz chyba bo nie spotkałam się jeszcze z takim pytanie.
Macie kolędę przed świętami? nie kumam

A co do testowania ...
No ja też. Ale miłe to było. Choć z drugiej strony gdyby ktoś nie był w ciąży, to nie wiem, czy takie miłe.
Tak, kolędę mamy 16. już, chodzą chyba od początku grudnia. Ale ja się cieszę, że w okresie okołoświątecznym, będę już miała okna umyte (mama przychodzi), coś tam uprzątnę. Najbardziej lubię, jak przychodzą w 1-2 tygodniu stycznia, wtedy jest choinka i w ogóle. No ale teraz też nie jest źle, a będę miała spokój (dla mnie kolęda nie należy do przyjemności niestety).

A co do @ - nic się nie denerwuj, dobrze wiesz, że na samym początku dzidzi nic nie grozi. Po prostu sprawdź dla świętego spokoju
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 10:49   #4854
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Twoja historia dała mi dużo wiary i nadzieiDziekuje:cmo k:Mam nadzieje że i mnie się jakoś ułoży
ciesze sie, ze cos ci pomoglo moje pol roku zycia

zaczynam pisac po polsku jak moje dziecko

Edytowane przez measia
Czas edycji: 2012-12-14 o 10:53
measia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 10:50   #4855
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Perse zobacz http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠/artykul_4119,jak...firefoxie.html może Ci się uda....
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 10:54   #4856
adunia89
Zadomowienie
 
Avatar adunia89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 401
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38130359]No ale teraz też nie jest źle, a będę miała spokój (dla mnie kolęda nie należy do przyjemności niestety).
[/QUOTE]

Rzeczywiście wcześnie u Ciebie chodzą, u mnie jakoś w drugim tygodniu stycznia będą. A jeśli chodzi o przyjemność to u nas też odpada - po pierwsze nie mamy ślubu, a po drugie wystąpie chyba z jakichś szatach, żeby ksiądz brzucha nie zauważył bo zejdzie...
__________________
My...
Kajusia
05.09.2015

Najbardziej gorzka w naszym dzisiejszym smutku
jest pamięć o wczorajszej radości...

Amelia
adunia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 11:00   #4857
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość
Rzeczywiście wcześnie u Ciebie chodzą, u mnie jakoś w drugim tygodniu stycznia będą. A jeśli chodzi o przyjemność to u nas też odpada - po pierwsze nie mamy ślubu, a po drugie wystąpie chyba z jakichś szatach, żeby ksiądz brzucha nie zauważył bo zejdzie...
mozecie mnie wyklac z wiary, ale ja sie ciesze, ze po pierwsze zyje w anglii i tutaj nikogo nie obchodzi czy mam slub czy nie, a po drugie chodze do koscioal anglikanskiego i tam bardziej ich interesuje czy Mala jest zrowa nie to czy mam slub z TZ
measia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-12-14, 11:01   #4858
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość
Rzeczywiście wcześnie u Ciebie chodzą, u mnie jakoś w drugim tygodniu stycznia będą. A jeśli chodzi o przyjemność to u nas też odpada - po pierwsze nie mamy ślubu, a po drugie wystąpie chyba z jakichś szatach, żeby ksiądz brzucha nie zauważył bo zejdzie...
No nasz zeszłoroczny ksiądz był jakiś średnio kumaty, bo jak mu powiedziałam, że w przyszłym roku będzie już nas trójka, to się spytał, czy będą bliźniaki Ja wiem, że w seminarium nie uczą matematyki, no ale..
W każdym razie w tym roku nie mam zamiaru się chwalić ani w ogóle wspominać o tym wszystkim.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 11:04   #4859
adunia89
Zadomowienie
 
Avatar adunia89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 401
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
mozecie mnie wyklac z wiary, ale ja sie ciesze, ze po pierwsze zyje w anglii i tutaj nikogo nie obchodzi czy mam slub czy nie, a po drugie chodze do koscioal anglikanskiego i tam bardziej ich interesuje czy Mala jest zrowa nie to czy mam slub z TZ
Measia, mnie bawi to zainteresowanie mojej parafii moim życiem. Czasami jest wręcz żałosne.
Moja historia jest trochę skomplikowana przez moją mamę, która księdza nigdy nie przyjęła w naszym domu. W tamtym roku postanowiłam to zrobić ja (mieszkam już sama). Ksiądz kiedy to usłyszał bardzo się ucieszył - powiedział że wypędzimy te siły nieczyste z domu i założymy nową kartotekę... WTF ja się pytam? Szaleństwo.... Jak zapyta w tym roku gdzie ślub to ja poproszę o te tysiące które mi są na niego potrzebne, o!

Perse, ja też omijam wszelkie sprawy osobiste, bo wiem, że u mnie notują to dziadostwo w papierach...
__________________
My...
Kajusia
05.09.2015

Najbardziej gorzka w naszym dzisiejszym smutku
jest pamięć o wczorajszej radości...

Amelia

Edytowane przez adunia89
Czas edycji: 2012-12-14 o 11:06
adunia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 11:09   #4860
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XV

Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość
Measia, mnie bawi to zainteresowanie mojej parafii moim życiem. Czasami jest wręcz żałosne.
Moja historia jest trochę skomplikowana przez moją mamę, która księdza nigdy nie przyjęła w naszym domu. W tamtym roku postanowiłam to zrobić ja (mieszkam już sama). Ksiądz kiedy to usłyszał bardzo się ucieszył - powiedział że wypędzimy te siły nieczyste z domu i założymy nową kartotekę... WTF ja się pytam? Szaleństwo.... Jak zapyta w tym roku gdzie ślub to ja poproszę o te tysiące które mi są na niego potrzebne, o!
silo nieczysta
measia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-30 17:14:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.