Buzi z rana i z wieczora, na TŻta zawsze jest dobra pora! TŻtówki 2011, cz. XI.

[Kinqaa]

Gadacie... ja przezylam i skurcze i cesarke
A jestem taka pi3*dola , bo nawet zwyklej osy sie boję ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Unex]

Kinia bo już musiałaś przeżyc jakoś porod, w ciązy bylaś Nie było innej drogi

jakbym byla , ODPUKAĆ, w ciąży to bym się skłaniała z dwojga złęgo do cc, juz bym coś wymyslila i bym miala to cc.
Wiem, wiem, ze to operacja, bolesna etc, ale jakos bardziej do mnie przemawia. Teraz zostaje mała blizna, a przynajmniej tam, wszystko zostaje jak bylo

[aneta_91]

Napisane przez Mojwa

Aneta - ale chodzi o to że na takie rzeczy nie ma wpływu, a stresowanie się na pewno dobrze na małego nie wpłynie

No ja wiem, ale mimowolnie się myśli jak to będzie, w końcu to dla niej nowa sytuacja Tym bardziej, że strach był już, bo leżała przecież 2 czy 3 razy w szpitalu, ma brata z porażeniem z bliźniąt, z których jedno zmarło i jej mama ze 2 razy poroniła Jej siostrze nic nie było podczas ciąży, a O. na początku i plamienia miała, i bóle, i trochę bała się, że to genetycznie jakieś uwarunkowania.

[Dotka90]

Napisane przez Unex

Nie no, chodzilo o dekolt

No pisałaś o opalonych cyckach, to się zastanawiałam
[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;42045671]Wy tu znowu o ślubach, a ja ostatnio niechcący wycągnęłam od A., że pare miesięcy temu założył fundusz pierścionkowy . [/QUOTE]
Fajnie!

Napisane przez Mojwa

Kasia - mysle ze jak zamieszkacie razem i odetniesz sie troche od wplywu rodzicow to TZtowi zmieknie kolanko macie wstepne plany kiedy moze Wam sie uda zamieszkac?

Napisane przez princeseczka

z 5 stycznie jest, a ma na imię Hania

To było jedno z imion, które obstawialiśmy dla córki. Ale aktualnie jest inne. Za parę lat zobaczymy czy faktycznie tak damy, na razie cicho sza

Napisane przez Mojwa

W ogole mi sie chyba wlacza instynk rozumowo wiem ze nie ma szans zebym dala rade byc matka, ale hormony chyba zaczely dzialac, musze je uspokoic

SZOK
A tak poważnie, to ja mam identycznie. Tzn. jak gadamy z TŻtem, to właśnie mówię, że chciałabym dziecko 'dla samego chcenia'. Tzn. jest fajne, małe, kochane itd. Ale: kasa, kasa, kasa. Poza tym pierwsze miesiące nie są usłane różami Nie mam umowy o pracę = nie mogłabym na urlop macierzyński/wychowawczy iść. Po kolejne: to naprawdę OGROM pracy nad takim dzieckiem. Mi teraz brakuje czasu na niektóre rzeczy, a dodaj do tego jeszcze dziecko
No i ostatni argument: poród. Jak już zajdę w ciążę to nie ma odwrotu

Napisane przez Unex

Chyba jestem jakaś chora, bo mnie to w ogóle nie rajcuje, że tak ujmę.
A wręcz jak widzę takie coś, to rzygam tęczą

Unex, no spoko, tylko nie rozumiem po co AŻ TAK mocno to podkreślasz przy każdej okazji. Już wiemy, że dzieci mieć nie chcesz, no i ok. Nie wiem po co takie ostentacyjne obnoszenie się z tym.
Nie każdy musi mieć dzieci.

Napisane przez princeseczka

a wiecie że moja mama i mama TŻ mają tak samo na imię?

Nasze też A ja tak samo jak siostra TŻ

Napisane przez aneta_91

No ale że tak powiem na 'nabytych' typu: bratowa, szwagier, żona, mąż do rodziny nie mamy większego wpływu, a co nowego członka rodziny- noworodka możemy wybrać niekolidujące imię

Eno, eno, zawsze możesz sobie wybrać partnera ze stosownym imieniem
Pierwsza randka, pytasz o imię, on mówi, że Krzysztof, a Ty: o nieeeee, sory stary, Krzysiek to mój brat/ojciec/ktoś tam, nie możemy się spotykać

Napisane przez Mojwa

Jezu coś mi się stało z okiem, boli jak cholera, jak ochłodzę wodą to jest trochę lepiej ale wraca ból... całe czerwone mam, załzawione, nie wiem co jest

Zaparz sobie mocną czarną, czystą herbatę, mocz w niej płatki kosmetyczne i przykładaj na oko




BRY!

Śniadanie zjedzone, kawa wypita, prysznic wzięty, makijaż zrobiony, pierwsze pranie kończy się robić = mam wolne Oraz: miałam dzisiaj nic nie robić

Pospamuję trochę i jadę na zakupy, wstawię kolejne pranie i wezmę się za przygotowanie obiadu, dziś domowa pizza

[aneta_91]

Myślę, że każda dziewczyna mniej lub bardziej się boi porodu. Ja chcę mieć dziecko, chce bym w ciąży, więc tak jw. Unex napisała - nie mam wyjścia, tylko muszę przeżyć poród

[Unex]

Napisane przez Dotka90

Unex, no spoko, tylko nie rozumiem po co AŻ TAK mocno to podkreślasz przy każdej okazji. Już wiemy, że dzieci mieć nie chcesz, no i ok. Nie wiem po co takie ostentacyjne obnoszenie się z tym.
Nie każdy musi mieć dzieci.

A ja nie rozumiem, czemu ktoś inny na każdym krou podkreśla jakie to cudowne, dzieci i w ogole, dla mnie jest dziwne.
Mam się nie wtrącać do rozmowy, bo już znasz moje zdanie ? Albo mam się nie wtrącać bo nie chce mieć dzieci?
Ja wasze zdania tez znam, jakoś nikomu nie mówię, żeby się nie obnosił z nim, bo już znam i po co to komu.
Nie oburzaj się tak, bo nie ma ku temu powodów.

[aneta_91]

Napisane przez Dotka90

\To było jedno z imion, które obstawialiśmy dla córki. Ale aktualnie jest inne. Za parę lat zobaczymy czy faktycznie tak damy, na razie cicho sza

SZOK
A tak poważnie, to ja mam identycznie. Tzn. jak gadamy z TŻtem, to właśnie mówię, że chciałabym dziecko 'dla samego chcenia'. Tzn. jest fajne, małe, kochane itd. Ale: kasa, kasa, kasa. Poza tym pierwsze miesiące nie są usłane różami Nie mam umowy o pracę = nie mogłabym na urlop macierzyński/wychowawczy iść. Po kolejne: to naprawdę OGROM pracy nad takim dzieckiem. Mi teraz brakuje czasu na niektóre rzeczy, a dodaj do tego jeszcze dziecko
No i ostatni argument: poród. Jak już zajdę w ciążę to nie ma odwrotu

Eno, eno, zawsze możesz sobie wybrać partnera ze stosownym imieniem
Pierwsza randka, pytasz o imię, on mówi, że Krzysztof, a Ty: o nieeeee, sory stary, Krzysiek to mój brat/ojciec/ktoś tam, nie możemy się spotykać

Jakie aktualnie obstawiacie ?

Co do dziecka w tej chwili - masz 100 % racji

Pogrubione -

[Dotka90]

Napisane przez Unex

A ja nie rozumiem, czemu ktoś inny na każdym krou podkreśla jakie to cudowne, dzieci i w ogole, dla mnie jest dziwne.
Mam się nie wtrącać do rozmowy, bo już znasz moje zdanie ? Albo mam się nie wtrącać bo nie chce mieć dzieci?
Ja wasze zdania tez znam, jakoś nikomu nie mówię, żeby się nie odnosił z nim, bo już znam i po co to komu.
Nie oburzaj się tak, bo nie ma ku temu powodów.

Nie, że masz się nie wtrącać do rozmowy, tylko trochę dziwne jest dla mnie tak ostentacyjne podkreślanie na każdym kroku tego, że się nie chce dzieci. Rzygam tęczą, dzieci są obrzydliwe itd.
Napisałam: nie każdy musi mieć dzieci, Ty nie chcesz i ok, tylko nie wiem po co takie teksty.
Mnie to o tyle dziwi/intryguje/nie wiem co (nie mogę odpowiedniego słowa znaleźć), że dla mnie takie ciągłe negatywne podkreślanie czegoś, zazwyczaj ma źródło w strachu, niepewności, posiadaniu innego zdania itd.
Nieraz się spotkałam z tym, że 'nie noooo, spoko, w ogóle mi nie przeszkadza, że mówisz, że jestem grubasem! Mam dystans do siebie, ja to wiem, blablabla, jest zaje.biście, wszystko super', a potem płakanie w kącie, bo ta postawa była tylko 'na pokaz'.
Hmmm, nie umiem tego tak dobrze wytłumaczyć, nie wiem czy ten przykład jest adekwatny.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

O, Unex, mam dobry przykład:
większość z dziewczyn na tym wątku jest wierząca, chodzi do kościoła, wierzy w boga itd.
Ja nie jestem, mam bardzo złe zdanie o kościele, wierze, uważam, że to głupie etc.
ALE: nie podkreślam tego na każdym kroku, jaka ta wiara jest bezsensowna, rzygam jak czytam, że chodzicie do kościoła (wy - dziewczyny z wątku, nie wszystkie, ale większość), jesteście dziwne, że w to wierzycie, nie rozumiem tego, to takie idiotyczne, przecież to wszystko jest glupie itd.

Owszem, mam swoje zdanie, które znacie, choćby dlatego, że biorę ślub cywilny, a nie kościelny - właśnie z racji przekonań. Ale nie podkreślam na każdym kroku moich przekonań, negując przekonania dziewczyn.
Wierzą? Ok, ich sprawa. Ja nie wierzę? Ok, moja sprawa. Nikt mi na wątku nie wytyka, że jestem jakaś gorsza, bo nie wierzę.

Tobie też nikt nie wytyka, że nie chcesz mieć dzieci. Tylko to ostentacyjne obnoszenie się z poglądami jest IMO przesadzone.

Tylko tyle

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Aneta, nie powiem, bo na razie to takie 'między nami'
Moja mama jeszcze wie i jej sie podoba

[Unex]

No dlatego napisałam inni podkreślają, że dla nich dziecko to coś wyjątkowego, dla mnie to może być takie jak dla Ciebie moje zdanie, zapewne irytujące.
nie wiem czy dobrze to ujęłam


Jakos nie moge się wbić w tematy ostatnio

[aneta_91]

Dotka, rozumiem

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Lecę do kancelarii, poczekajcie na mnie z nowym wątkiem

[Unex]

Dobra, idę sprzątać, miłego dnia

[Moorelcia]

Wczoraj miałam popisać z Wami w pracy ale tyle miałam do zrobienia, że nie miałam kiedy ;p
Zaraz idę robić obiad i zbierać się do pracy, może jakieś pranie jeszcze wstawię.
Co do dzieci to ja je chce mieć ale na pewno nie teraz, jakby się trafiło to trudno płakać też nie będę. Imiona jakieś tam nam się podobają ale nie czas o tym myśleć, a o porodzie nie myślę zacznę jak będzie pora

[Mojwa]

Dotka - juz tak nie szokujcie sie
To chwilowe i mi przejdzie

Co do wiary - masz racje, ale nie do konca - bo na ten temat nie rodza sie dyskusje a na temat dzieci tak

Oko mi przeszlo!
Btw Dotka - przypadkiem wg nowych przepisow nie jest tak ze osoby ze zleceniem tez moga isc na macierzynski?

Mam problemy plastika - paznokiec mi sie zlamal

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Dotka90]

Mojwa, nie wiadomo mi nic na temat tych przepisów
Wydaje mi się, że nie mam umowę zlecenie, bez ubezpieczenia. Jesli jestem chora/w ciąży/ chcę iść na macierzyński, to nikt mi za to nie zapłaci. Po prostu nie przychodzę do pracy = nie mam wypłaty = w efekcie się zwalniam/zwalniają mnie.
Chyba, ze o czymś nie wiem

Co do wiary/dzieci: bo o różnicach w podejściu do wiary nie rodzą się takie dyskusje, bo ja zwyczajnie nie komentuję tego, czy ktoś był w kościele, ile, po co, dlaczego, że rzygam jak to widzę itd.
Wiem, która z Was ma bliższe poglądy do moich i tyle. Ja uważam, że każdy robi tak, jak chce i nie widzę zbytniego sensu w ciągłym komentowaniu tego w taki sposób ot, każda ma swoje zdanie na dany temat i tyle.

[Mojwa]

Dotka - jak wroce do domu to poczytam. Bo i tak to nie pracodawca placi za urlop macierzynski.
Mialo tak byc, bo sobie rzadzacy zdali sprawe ze skali umow cywilno-prawnych

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Dotka90]

Mojwa, no nie pracodawca płaci, a ZUS. No ale mając umowę zlecenie nie jesteś ubezpieczona = nikt nie płaci składek ZUS pełnych za studenta = ZUS nie płaci za macierzynski
No ale może jest coś nowego, to daj znać jak poczytasz

[Unex]

Posprzątane z grubsza

Ale upal, zaraz się pakuje i idę, bo mama w maire przyjechala

[Moorelcia]

A ja już w pracy ....

[Dotka90]

Ja zrobiłam 2 prania, wietrzę pościel, byłam na zakupach, umyłam lodówkę, naczynia, posprzątałam kuchnię. Odpoczywam i biorę się niedługo za robienie ciasta na domową pizzę

[Moorelcia]

Dotka jak już tak chodzisz po tym domu to byś i mi pranie wstawiła Nie no to był żart oczywiście ale nie zdążyłam dzisiaj rano bo musiałam obiad do pracy sobie zrobić

[Dotka90]

Chętnie, uwielbiam prać

Tzn. pomijając oczywisty fakt, że pierze pralka* Ale po prostu lubię wstawiać pranie, a potem je wieszać takie pachnące i czyste

*NIC nie piorę NIGDY ręcznie

[Moorelcia]

boże Dotka przyjedź i wieszaj ja tego NIENAWIDZĘ robić jeszcze te skarpetki mojego dziada

[Dotka90]

Morelcia, ja skarpetek na suszarce nie znoszę wieszać.
Dlatego mam takie coś KLIK i na tym wieszam Dzięki temu tez na suszarce mam więcej miejsca

[Moorelcia]

Nie wiem ile musiałabym mieć takich wieszaków na tą niezliczoną gromadę Tżtowych skarpetek :P

[Dotka90]

To kup kilka
Mi się zazwyczaj skarpetki z jednego prania mieszczą na niej
no chyba, że w danym dniu piorę czarne, kolory i białe, to gorzej

[czarnulax]

Hej
Ten chłopak, co do nas nowy przyszedł w październiku ma ślub
250 osób

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Ja też nie znoszę wieszania prania
White wybieracie się gdzieś na urlop?

[Mojwa]

Byla u mnie kuzynka i pomagala mi sprzatac, bo lubi (?!) to robic. Jestem padnieta ale mieszkanie naprawde dobrze wyglada. Teraz tylko po obiedzie pozmywac i pranie powiesic.
Prawie sie zatrulam oparami jak mylam wanne dosc mocnym srodkiem, zeby odkazic od naczyn. Masakra

Ja mam wieszaki zwykle na ktorych wieszam skarpetki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Dotka - czytałam o tych urlopach.
I jest tak, że dostaniesz zasiłek macierzyński, jeśli opłacasz dobrowolne składki chorobowe (nie mylić ze zdrowotnym).

Co ważne urlop macierzyński przysługuje tylko kobietom pracującym, ale zasiłek macierzyński wszystkim matkom, które w trakcie porodu miały opłaconą składkę chorobową. Oznacza to, że mogą z niego skorzystać także kobiety zarabiające w oparciu o umowę zlecenie, które dobrowolnie zgodziły się odprowadzać składkę chorobową do ZUS, a także matki pracujące na własnej działalności gospodarczej. W tym wypadku zasiłek wyniesie 80 proc. średniego przychodu za ostatnie 12 miesięcy. Nie ma możliwości uzyskania zasiłku przy umowie o dzieło, gdyż nie da się od niej odprowadzić składki chorobowej.

[angiexoxo]

Witam, witam!
Ehh, sprzatanie.. Jakos nie umiem sie tego zabrac. :/
Dziewczyny widze, ze nie jestem jedyna, ktora niecierpi prania. Na szczęście mój TŻ uwielbia i woli to robic za mnie.

[Mojwa]

Ja wolę pranie niż mycie naczyń

[white_bear]

Napisane przez czarnulax

Hej
Ten chłopak, co do nas nowy przyszedł w październiku ma ślub
250 osób

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Ja też nie znoszę wieszania prania
White wybieracie się gdzieś na urlop?

250 osób, masakra

Tak jedziemy do Zakopanego, a po drodze też odwiedzamy Kraków
Należy nam się odpoczynek

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Ja tam pranie lubię, ale zmywanie naczyń - nienawidzę