|
|
#4831 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 203
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
|
|
|
|
#4832 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 352
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
kurde.. i tak pojde, no ale miałam nadzieję, że przynajmniej na jedną randkę się później kogoś znajdzie no ale fakt, żeby tam mój ksiąze na białym koniu czekał to nie wierzę.
|
|
|
|
|
#4833 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ---------- [1=660466b847ce6b6d028edaa 7f0f25337b0ef02f3_5ed5889 5d5a99;44319529]kurcze, dziewczyny koleżankę w kręgosłupie połamało sylwestra najprawdopodobniej spędzę z kotem, a nawet telewizora nie mam, żeby Sylwester z Jedynką obejrzeć:/[/QUOTE]Hahahaa sorry za śmiech, ale też nie mam tv hahaa i nie wiem czy do sylwestra uda mi sie cos zorganizować zeby tylko brzeczalo, także witam w klubie 😘✌️ Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
LIVE every moment LAUGH every day LOVE beyond words |
|
|
|
|
#4834 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 792
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Ile bym dała za takiego Sylwestra z Dwójką albo Polsatem
A tymczasem jestem w obcym kraju i w telewizji po polsku ani słowa... Chyba się upiję w Sylwestra i pójdę spać po prostu Czasami już mi się wydaje, że ten smutek nigdy nie minie
|
|
|
|
#4835 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 889
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
|
|
|
|
#4836 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 10
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
|
|
|
|
#4837 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 352
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
rozmawialam z TZ, rozchodzimy sie na pewno, szukamy mieszkan po sylwestrze...
siedze i rycze a on sprzata szafki z przyprawami, bo nagle go denerwuje ze balagan to jest takie straszne ze ja go wiecej nie zobacze |
|
|
|
#4838 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 889
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
[1=660466b847ce6b6d028edaa 7f0f25337b0ef02f3_5ed5889 5d5a99;44320753]rozmawialam z TZ, rozchodzimy sie na pewno, szukamy mieszkan po sylwestrze...
siedze i rycze a on sprzata szafki z przyprawami, bo nagle go denerwuje ze balagan to jest takie straszne ze ja go wiecej nie zobacze[/QUOTE] Wiem co czujesz :-*** To co ja i wiele z nas. Właśnie najgorsze nie jest to że się nie jest razem tylko że się nie ma kontaktu, nie widzi, nie można ot tak napisać co słychać... |
|
|
|
#4839 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 203
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
[1=660466b847ce6b6d028edaa 7f0f25337b0ef02f3_5ed5889 5d5a99;44320753]rozmawialam z TZ, rozchodzimy sie na pewno, szukamy mieszkan po sylwestrze...
siedze i rycze a on sprzata szafki z przyprawami, bo nagle go denerwuje ze balagan to jest takie straszne ze ja go wiecej nie zobacze[/QUOTE] Ty przeżywasz..a on znalazł sobie super zajęcie ...przyprawy. Nie no nie zrozumiem facetów. |
|
|
|
#4840 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 3 082
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Od dwóch dni nie jestem z moim ex, wczoraj cały dzień przepłakałam dzisiaj jest już lepiej, wiem, że tak miało być. Mam ciężki charakter dużo jest w tym mojej winy, ale nie rozumiem jak można tak po prostu się odciąć z dnia na dzień od osoby którą się kochało! Nie chcieć porozmawiać i rozstać się z klasą! Wiem, że trzeba się rozstać, chciałabym tylko wymienić się rzeczami, ale widocznie po tych 7 miesiącach nie jestem tego warta, mój ex chce mi udowodnić jak bardzo ma na mnie wy☠☠☠ane. Nie chcę już być z nim, ale chciałabym pozamykać sprawy, rozstać się z klasą. Mam wahania nastroju od spokoju, po stany rozpaczy (już na szczęście są coraz krótsze), po ulgę. Najgorsze jest to, że wiem, że to dobra decyzja, że nie możemy być razem. Kocham go nadal, mimo, że w łóżku nie było idealnie, to tak bardzo go kocham, że czuję że umrę bez niego.
|
|
|
|
#4841 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
u mnie jutro minie tydzień, i dopiero chyba teraz do mnie dociera, bo wczesniej chyba moja podswiadomośc nie dopuszczała tego/ sama nie wiem jak dalej żyć, posypało się mi życie...najbardziej boje się, ze moja podświadomość bedzie szukać kogoś podobnego do niego...i nigdy nie ułoże sobie życia.
nawet nie mogę myśleć o tym,ze mogłabym być z kimś innym...czułabym się jakbym go zdradzała, nie wiem czy bede potrafiła się przełamać,zeby z kims innym być tak blisko fizycznie i emocjonalnie. on pewnie teraz się uśmiecha i bawi z ludźmi... |
|
|
|
#4842 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 211
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Powiem Wam jak było. W święta byłam w Warszawie. On też. Mieliśmy się spotkać, iść gdzieś wypić piwo. A jak podjechałam to ciągnął mnie na górę do swojej rodziny. Głupio mi było, ale siostra wyszła i mnie ciągnie też na górę, więc weszłam. Każdy z życzeniami leci, tata jego, siostry itd Synek siostry : ooo ciocia przyszła, chodź zagramy w tą grę co zawsze.....Płakać już mi się wtedy chciało. A jego siostra mi zdradziła, że bał się przed spotkaniem, że się popłacze jak mnie zobaczy przy całej rodzinie...Pogadaliśmy..N ajpierw mówił : o tak samo pachniesz, o te same gesty masz...(no dziwne, żeby przez 2 miechy mi się zmieniło). Za chwilę : ale jakoś inaczej ze mną rozmawiasz, chyba musisz przeżywać w jakimś towarzystwie, poznałaś kogoś, jakiegoś chłopaka i on tak mówi..Jest ktoś? Mów do mnie jak kiedyś.. A ja na to, że jak sobie wyobraża mówienie do niego jak kiedyś, trochę to niewykonalne.. Patrzył na mnie, mówił, że ładnie wyglądam itd. W końcu juz musialam jechac i nie wiem po co zaczęłam cholerny temat związku. On na to, że nie umie o tym gadać, że nie potrafi nic zmienić, że niby coś idzie w kierunku przyjaźni. W końcu ja się poryczalam, zapytalam czy nic nie czuje jak na mnie patrzy. On na to, że nie do końca, więc lepiej żebym już jechała. W końcu mnie przytulił, też się popłakał i mnie pocałował....Pojechałam do domu, miałam rozładowany tel, dostałam ze 4 esemesy czy dojechałam i że mogłabym napisać, jak już dojadę. Na 2 dzień on do mnie, że było to coś super, niezwykłego, ale nie moze zmienic zdania. Że uczucie nie znikło, ale nie jest takie samo. Ale niestety nie oznaczało to, że zaraz do mnie wróci ![]() ---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#4843 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 3 082
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Tydzień?! Nie wyobrażam sobie tak długo być w takim stanie, mam nadzieję, że za tydzień będę już normalnie funkcjować, a za miesiąc żyć pełnią życia i cieszyć się że tak się stało. Akurat ja kogoś podobnego szukać nie będę, właśnie to jest najśmieszniejsze, że dużo rzeczy baaaardzo mi w nim nie odpowiadało, charakteru, przyzwyczajeń, nawet ten seks itp, a zakochałam się jak wariatka. Wkleję wam demotywatro dotyczący rozstania facetów i kobiet, mam nadzieję, że się sprawdzi w mojej kwestii, a jeszcze bardziej w jego. |
|
|
|
|
#4844 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 203
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#4845 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 889
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
No ja siedzę i zastanawiam sie czy mój już poszedł gdzieś na imprezę, czy na sylwestra już kogoś wyrwie itp... To takie straszne uczucie....
Takie że wiem że nie jesteśmy razem a ciągle mam wrażenie że jest MÓJ. Jeszcze aż tak nie czuję rozstania, bo wczoraj się widzieliśmy. Boję się kolejnych dni. Jak to do mnie dojdzie. Rano bylam na uspokajaczach to miałąm się lepiej. Teraz az mnie telepie, ciągle płaczę... |
|
|
|
#4846 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 203
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
|
|
|
|
#4847 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 3 082
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Wiem, może to infantylne, ale próbuję się pocieszac jak tylko potrafię. ---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#4848 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Pamiętacie mnie jeszcze?
Przestałam podczytywać ten wątek, bo zaczął mnie nieco przytłaczać, teraz jednak postanowiłam napisać "ku pokrzepieniu serc" ![]() Rozstałam się z chłopakiem po prawie sześciu latach bycia razem na początku października. Było ciężko, miałam milion pytań bez odpowiedzi, milion przemyśleń, długi czas obwiniałam się o to, co się stało, marzyłam, żeby stanął w drzwiach i powiedział: "Wybacz, głupio postąpiłem zostawiając Cię, zacznijmy od nowa". Pierwszy miesiąc był ciężki. Kiedy już zaczynało być dobrze, nagle nachodziły mnie wspomnienia, obwinianie się, analizowanie różnych sytuacji. To było jak świeżo zagojona rana, z której na siłę i bezmyślnie zdrapywałam tego "strupka" i znów krwawiła. Potem, nie z dnia na dzień, zaczęło się przejaśniać... Myślałam o nim coraz rzadziej, coraz rzadziej łapałam się na myśleniu o tym, co było, nie wchodziłam jak opętana na jego profil na fb, zobojętniałam na niego. Grudzień zaczął się jeszcze lepiej, choć przerażała mnie myśl o tym, jak to będzie w Święta, no i po drodze 18.12 byłaby nasza szósta rocznica, ale jakoś przeszło, choć przyznam, że łezka w oku się zakręciła, ale tylko jedna ![]() Dziś mija prawie trzeci miesiąc bycia singielką. Czuję się wyleczona z eksa. Co lepsze, poznałam niesamowitego faceta i powiem Wam, że czuję się na siłach zacząć nowe życie, bez oglądania się za siebie Zaraz koniec roku, dlatego życzę Wam wszystkim- tym, które dopiero co się rozstały oraz tym, które już długi czas zmagają się z widmem byłego faceta i uczuciem do niego, żeby nowy rok przyniósł Waszym sercom ukojenie i spokój. Nie życzę Wam, żebyście zapomniały, ale żebyście mogły wspominać bez łez, żalu, bólu. Będzie tylko lepiej i lepiej
|
|
|
|
#4849 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
wiecie, ja zauważyłam,ze jak ludzie się rozstają to jedna z osób zawsze szybko kogoś znajduje, ale przeważnie jest to osoba, która zerwała z tamtą...ja tak to widzę po ludziach.
|
|
|
|
#4850 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 203
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ---------- A może jest to spowodowane tym, ze ta osoba jest pewna siebie, chce się wyszumieć lub z masy innych powodów jest silniejsza. Myślę, ze nie jest to regułą, ale masz rację przeważnie taka osoba umie się łatwiej pogodzić i wejść w nowy związek od razu |
|
|
|
|
#4851 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 889
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
|
|
|
|
#4852 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 352
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
my wlasnie spimy w jednym lozku, bo uznalam ze bedzie latwiej az nie znajde mieszkania, ale nie jest..
ale drugiej opcji sobie nie wyobrazam nie wiedzialam ze czlowiek moze tyle plakac i ten bol.. normalny fizyczny |
|
|
|
#4853 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: za pazuchą
Wiadomości: 105
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Nie zapomnę nigdy tego, co się stało i jak się czułam. Wkurza mnie to, że ta decyzja jest przetrawiana na milion sposobów.smutnaja88 też myślałam, że będzie miał inną. Wyobrażałam sobie cuda na kiju aż mnie na mdłości brało. Erotyczne sceny rodem z filmu. A czułam jakby miał jeszcze na sobie moje linie papilarne. Okropne po prostu Tylko że a) ta nowa znajomość nie musi nic znaczyć, często faceci zupełnie bez uczuć wchodzą w relacje i odczuwają ich miałkość po czasie, nie potrafią być sami b) wyobraź sobie, że Twój ex słodzi tej dziewczynie 3 miesiące, a potem odwraca się do niej tyłkiem, kiedy ona chce nim porozmawiać i zlewa ją na rzecz kumpli. Bez realnej chęci zmian nie da się oszukać podłego usposobienia. Ach, jestem czystym złem, że tak piszę, ale chyba się nie mylę? ![]() W ogóle to Was podziwiam, kobiety, że takie jesteście odważne z tymi randkami. U mnie skończyło się na kupieniu kiecki, co leży jak druga skóra i ma duużo koronkowych wstawek. I się sama przed lustrem podniecałam, jakie wrażenie zrobię na randce, a na takową nigdy nie trafiłam ![]() ---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ---------- [1=660466b847ce6b6d028edaa 7f0f25337b0ef02f3_5ed5889 5d5a99;44322162]my wlasnie spimy w jednym lozku, bo uznalam ze bedzie latwiej az nie znajde mieszkania, ale nie jest.. ale drugiej opcji sobie nie wyobrazam nie wiedzialam ze czlowiek moze tyle plakac i ten bol.. normalny fizyczny[/QUOTE] Współczuję Ci bardzo. Nie da się jakoś oddzielić od niego? Dobrze jest pocierpieć sobie w spokoju, bez dodatkowych bodźców. Masz ich już i tak w nadmiarze. |
|
|
|
|
#4854 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 203
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
[1=660466b847ce6b6d028edaa 7f0f25337b0ef02f3_5ed5889 5d5a99;44322162]
nie wiedzialam ze czlowiek moze tyle plakac i ten bol.. normalny fizyczny[/QUOTE]
|
|
|
|
#4855 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 889
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#4856 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 203
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#4857 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 889
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
|
|
|
|
#4858 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 203
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
|
|
|
|
#4859 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 889
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
|
|
|
|
#4860 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
ja tak samo myślę, moze juz ma kogos na oku,ale napewno szybko się pocieszy,bo to taki typ, który z kazdym się prztula itp.
w celibacie tez pewnie mu s ie nie chciało żyć, skoro juz 4 mies, a przedtem pół roku, myślę, ze nie mógł tego wytrzymać pewnie. nie zdziwie się jak jakaś przyjaciółeczka do niego tam przyjedzie z Polski, i to mnie boli najbardziej. |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:47.




Nie wiem czy to normalne...
kurde.. i tak pojde, no ale miałam nadzieję, że przynajmniej na jedną randkę się później kogoś znajdzie
No ale to tylko dlatego, że pamiętam, jak trudno jest tuż po zerwaniu.
koleżankę w kręgosłupie połamało
A tymczasem jestem w obcym kraju i w telewizji po polsku ani słowa... Chyba się upiję w Sylwestra i pójdę spać po prostu 







Tylko że a) ta nowa znajomość nie musi nic znaczyć, często faceci zupełnie bez uczuć wchodzą w relacje i odczuwają ich miałkość po czasie, nie potrafią być sami b) wyobraź sobie, że Twój ex słodzi tej dziewczynie 3 miesiące, a potem odwraca się do niej tyłkiem, kiedy ona chce nim porozmawiać i zlewa ją na rzecz kumpli. Bez realnej chęci zmian nie da się oszukać podłego usposobienia. Ach, jestem czystym złem, że tak piszę, ale chyba się nie mylę? 

