Jeden "papa", drugi "brawo", każdy bobas rośnie żwawo! Mamy IX-X 2013 cz. XII

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez bajka1807

Amela po domu na boso bo kapcie jej przeszkadzaja no i mi ortopedzi przy jednej i drugiej mowili ze jak najczesciej na boso, szczegolnie na trawie o ile sie ma ogrod. A buty to dopiero jak dziecko zacznie samodzielnie chodzic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja juz nie wiem co lekarz to opinia

[Natala84]

Napisane przez bojatoja

Ja jeszcze nie kupuje bo Filip sam nie chodzi

ja też kupię dopiero jak Hania zacznie sama chodzić

Napisane przez Lolaaaaaaa88

ja jednak slucham sie lekarzy chcoiaz czasami w domu daje stopkom wytchnieni ei lat ana bosaka

no właśnie, tylko że lekarze też mają różne zdanie na ten temat...ja skłaniam się ku teorii bezbutowej
co do pchacza, to konieczny on rzecz jasna nie jest. ale na pewno pomaga przy nauce samodzielnego chodzenia, IMO zdecydowanie lepiej niż prowadzanie np.

[ja-ika]

Przepraszam, że wpadam i się chwalę, ale muszę
Emilka już oficjalnie raczkuje
Trochę mi głupio, bo Wasze dzieci już dawno to robią, a inne już chodzą, ale ja się tak cieszę z każdego postępu Emilki

[kaska87]

my mamy pchacz, ale Miki jakoś nie ćwiczył na nim chodzenia, raczej z przodu się łapał, albo pchał bokiem
najlepszy pomocnik przy nauce samodzielnego chodzenia u nas to sofa, ława i komoda

Napisane przez ja-ika

Przepraszam, że wpadam i się chwalę, ale muszę
Emilka już oficjalnie raczkuje
Trochę mi głupio, bo Wasze dzieci już dawno to robią, a inne już chodzą, ale ja się tak cieszę z każdego postępu Emilki

gratulacje! to teraz pewnie zwiedza całe mieszkanie hehe

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez kaska87

my mamy pchacz, ale Miki jakoś nie ćwiczył na nim chodzenia, raczej z przodu się łapał, albo pchał bokiem
najlepszy pomocnik przy nauce samodzielnego chodzenia u nas to sofa, ława i komoda



gratulacje! to teraz pewnie zwiedza całe mieszkanie hehe

wlasnie w sumie jak Alek chodzi trzymajac si emebli to juz za pozno na pchaz ?

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez ja-ika

Przepraszam, że wpadam i się chwalę, ale muszę
Emilka już oficjalnie raczkuje
Trochę mi głupio, bo Wasze dzieci już dawno to robią, a inne już chodzą, ale ja się tak cieszę z każdego postępu Emilki

[kaska87]

Lola Miki teraz się czasem nim bawi, ale dla mnie bez szału ja bym nie kupowała
dobrze, że my mamy pożyczony od mojego chrześniaka

[Lolaaaaaaa88]

rozkiminiam caly wieczor te kapcie i buciki
Alek zaczal ladnie stawiac stopy przestal podwijac palce wlasnie dzieki kapciom, wiec mysle ze chyba jednak warto zakladac, ja caly czas go nie pusczam w kapiach czasami skarpetki czasami gole stpy, ale jednak kapcie tez zakladam, staram sie pamietac
mam nadzieje ze dobrze robie

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez kaska87

Lola Miki teraz się czasem nim bawi, ale dla mnie bez szału ja bym nie kupowała
dobrze, że my mamy pożyczony od mojego chrześniaka

ale jezdzik warto?

[Poziomkowa89]

Napisane przez ja-ika

Przepraszam, że wpadam i się chwalę, ale muszę
Emilka już oficjalnie raczkuje
Trochę mi głupio, bo Wasze dzieci już dawno to robią, a inne już chodzą, ale ja się tak cieszę z każdego postępu Emilki

Gratuluję Emilce moj leo juz równo tydzień jest w gronie raczkujacych.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Larysa88]

Napisane przez ja-ika

Przepraszam, że wpadam i się chwalę, ale muszę
Emilka już oficjalnie raczkuje
Trochę mi głupio, bo Wasze dzieci już dawno to robią, a inne już chodzą, ale ja się tak cieszę z każdego postępu Emilki

no pewnie że to nowina do pochwalenia się!
brawo Emilko ale pewnie ma radochę

Napisane przez Lolaaaaaaa88

ja juz nie wiem co lekarz to opinia

dokładnie. a nawet lepiej - co lekarz/neurolog/rehabilitant/wiedza książkowa/najnowsze badania to opinia... i to chodzenie w butach czy bez to nie pierwszy taki temat gdzie mama sama musi tak na prawdę zdecydować co wybrać

[83monia]

jako ze nie nadrobie - wrzucam fotki znad jeziora

i efekt zabawy mazakiem...

[83monia]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

[/COLOR]

ale jezdzik warto?

warto to jedna z najbardziej okupowanych zabawe w zlobku

polecam:

ale najlepiej przymierzyc dziecko do jezdzika bo nietore bywaja za niskie lub za wysokie i dziecko nie dosiega ziemii albo niszczy buty albo sa tez za szerokie i kiepsko sie na nich jezdzi

[Susanna]

Napisane przez LaLoca

Dotarł mi telefon po 2 miesiącach zakupu na all ! Porażka. Nigdy wiecej. No ale ważne że jest super i że jest! Teraz bede tu czesciej bo mam z czego podczytywać

Można rzec: ciesz się, że w ogóle dotarł

Napisane przez nena_milka

dziewczyny, ma któraś pchacz? polecacie? lepszy taki z bajerami np z chicco czy zwykły wózeczek np z ikei? No i czy w ogóle jest sens?

My dostaliśmy używanego pchacza po synach koleżanki ale na panelach czy płytkach jest bardzo szybki i bardzo śliski. Stasiek nie ma szans się na nim oprzeć bo pchacz mu ucieka. Może nasz taki felerny, może inne są lepsze i stabilniejsze. Młody bawi się za to sorterem i innymi zabaweczkami, które są w nim. Chciałam kupić pchaczo-wózek z IKEI ale teraz to już chyba nie warto. Dobrze, że ten dostaliśmy za darmo.

Stolik edukacyjny pożyczyłam od sąsiadki żeby sprawdzić czy Staśka zainteresuje. Trochę go zainteresował ale szału nie ma. Coś tam się pobawi, przez minutę albo dwie Ale za to opierając się o stolik przesuwa się razem z nim i tak sobie chodzi

Napisane przez Lolaaaaaaa88

ja juz nie wiem co lekarz to opinia

Otóż to.
Staś w domu najczęściej "chodzi" na bosaka albo w skarpetkach z antypoślizgiem. Po trawie też na bosaka. Sandały/buciki zakładam mu jak idę do sklepu, kościoła czy do znajomych bo tam też lubi sobie podreptać.

[agusiamaskota]

[rusałka_1]

Napisane przez ja-ika

Przepraszam, że wpadam i się chwalę, ale muszę
Emilka już oficjalnie raczkuje
Trochę mi głupio, bo Wasze dzieci już dawno to robią, a inne już chodzą, ale ja się tak cieszę z każdego postępu Emilki

dla Emi!!

Napisane przez kaska87

my mamy pchacz, ale Miki jakoś nie ćwiczył na nim chodzenia, raczej z przodu się łapał, albo pchał bokiem
najlepszy pomocnik przy nauce samodzielnego chodzenia u nas to sofa, ława i komoda

u nas też Młody łazi w kólko wokół stołu, ścian, sofy. a za "pchacze" robi: krzesło lub pudełko na zabawki

uciekamy nad morze! pakowanie skończone wyjeżdżamy nad ranem. trzymajcie kciuki żeby mój wyjec samochodowy zniósł jakoś tę podróż
do zobaczenia za tydzień!

[ja-ika]

Napisane przez kaska87

my mamy pchacz, ale Miki jakoś nie ćwiczył na nim chodzenia, raczej z przodu się łapał, albo pchał bokiem
najlepszy pomocnik przy nauce samodzielnego chodzenia u nas to sofa, ława i komoda



gratulacje! to teraz pewnie zwiedza całe mieszkanie hehe

jeszcze nie zdążyła, bo od wczoraj raczkuje

Napisane przez Larysa88

no pewnie że to nowina do pochwalenia się!
brawo Emilko ale pewnie ma radochę




dokładnie. a nawet lepiej - co lekarz/neurolog/rehabilitant/wiedza książkowa/najnowsze badania to opinia... i to chodzenie w butach czy bez to nie pierwszy taki temat gdzie mama sama musi tak na prawdę zdecydować co wybrać

oj ma radochę, zwłaszcza jak goni psa

[Larysa88]

Napisane przez 83monia

jako ze nie nadrobie - wrzucam fotki znad jeziora

i efekt zabawy mazakiem...

aaaaaa ale śliczna Natalka piękna! i jaka szczęśliwa

[butterfly20]

Cześć.

Dzisiaj chybaa nie nadrobię.


Ale stawiam imieninowe soczki, drinki, piwka z okazji moich dzisiejszych imienin i jutrzejszych Tusi



No i nie myliłam się chyba z tymi ząbkami, dzisiaj miała już kreseczkę na górze pękniętą,także to chyba kwestia kilku dni

[inwersja]

Żyjemy

Zupełnie nieoczekiwanie wyrwaliśmy się od t. nad morze. Jednego dnia decyzja i wyjazd
Szczęście mieliśmy, że znaleźliśmy wolny pokój. I w ten sposób byliśmy tydzień nad morzem. Miłosz zachwycony. Jak spacerowaliśmy wybrzeżem to piszczał z radości
Niestety póki co nie mogę podzielić się fotkami, bo szlag mi trafił w laptopie wejścia USB i czytnik kart. Muszę wezwać specjalistów od naprawy, bo bez tego ani rusz.

Przyznam się, że tak pobieżnie czytałam. Co do jeździków, to my mamy, ale Miłosz nie za specjalnie się z nim prowadzał. Bawił się za to tymi gadżetami, które są na nim. A prowadzać wolał czerwony stolik z Ikei
Jeździk mamy taki http://www.nefere.pl/470,Interaktywn...-jezdzik-7-w-1
Ja w sumie nie miałam w planach kupować zwłaszcza, że on targał ten stolik już dość dawno, ale dostaliśmy go od koleżanki po jej córce. Aż się zastanawiam teraz czy by jej go nie oddać, bo dopiero teraz sprawdziłam jego cenę i nie wiedziałam, że on taki drogi.
Także jeśli chcecie znać moje zdanie, to nie warto kupować. Kupcie lepiej stolik z Ikei

Młody ma buciki pełne, nie sandałki, ale nie korzystamy z nich za często. Po podwórku na wakacjach latał na bosaka albo w skarpetkach, po domu też na bosaka. Po działce sąsiadki też śmiga boso. Jedynie jak ma ochotę na spacerze pośmigać to zakładamy. Na razie świetnie sobie radzi na w miarę płaskich powierzchniach.
Mamy identyczne jak te http://olx.pl/oferta/skorzane-buty-c...8-ID5pyGw.html

Pisałyście o tych musach z Biedry. Dałam dziś młodemu pierwszy raz. Wycisnęłam mu trochę i od razu skumał, że trzeba ciągnąć, a słomki dalej nie kuma Nie czaję czemu, bo to przecież w identyczny sposób trzeba ssać

[83monia]

Napisane przez bojatoja

Dziewczyny co mogę kupić dwuletniemu (skończył w kwietniu) siostrzeńcowi? Tak żeby zmieściło mu się w torbie podręcznej do samolotu, czyli małego gabarytowo, i nie za ciężkiego, ale fajnego?

drewniane puzzle, maly samochodzik np. wywrotke chuck, taka gumowa, fajne są
http://www.zaczarowanachatka.pl/o/Pl...chodzik-gumowy

albo rybki na magnes, ale magnes nie moze byc w dziubku rybki bo dziecko nie trafi, lepiej jak tu

[nena_milka]

EMILKA

Znalazłam używany pchacz na fejsie za half of half price abo i taniej, więc wzięłam, jutro odbiorę i zobaczymy. Nina namiętnie wchodzi na kanapę i staje przy meblach ale chodzenie jej nie w głowie więc myślę że nie jest za późno. Najwyżej opchnę dalej

A co do jezdzika to właśnie tż mnie uświadomił że za pół roku Nina może mieć na nim kolana pod nosem. .. więc kupimy jej później. dzisiaj schowałam spodnie na 80... górę ma jeszczy 74-80 a dół 86. Pierwsze buty obstawiam powyżej rozm 21

Pozdrowienia dla wszystkich wczasowiczek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[teacherka]

Rusałko, udanego urlopu!

Brawa dla Emilki za raczkowanie!

Gratki dla Tusi i życzenia dla Was z okazji imienin!

Inwersja, zazdroszczę odwagi, mnie się tak bardzo marzyło morze w te wakacje, ale za późno podjęliśmy decyzję i zniechęciłam się do szukania wolnych miejsc... I urlopujemy w piaskownicy...


Monia, śliczna Natalka!

Nena, ale wysoka Twoja Ninka!
Ja nie wiem jakim cudem Zuzka się trzyma 50 centyla... i wzrost i waga, a przecież rodziców ma "ponadprzeciętnych".. .



Hmmm, to ja chyba jutro odkopię nasz pchacz i zobacze. Zuza namiętnie próbuje wchodzić na nasze łóżko ale mamy dość wysokie no i nie ma się czego złapać. Ale jak kładę rękę, to jej się łapie i hop-hyc i jest na łóżku... Opanowała niestety wspinanie na pufy Zasuwa przy meblach niesamowicie, stoi coraz dłużej sama, chodzi nawet jak się ją przytrzyma za jedną rączkę. Kiedy ona tak urosła


Po szczepieniu ok, ale był tylko engerix, na pneumo idziemy za dwa tygodnie. Zuzia bardziej płakała gdy zabrałam jej naklejki (odgryzała kawałki....), które dostała na pociechę niż po samym kłuciu.

[Larysa88]

przeglądnęłam trochę tych jeździków i sama nie wiem tyle tego jest. chciałam jej kupić hulajnogę i tutaj może ona by się sprawdziła w roli jeździka co myślicie?
zobaczcie je tutaj

[inwersja]

Napisane przez Natala84

ja też kupię dopiero jak Hania zacznie sama chodzić


no właśnie, tylko że lekarze też mają różne zdanie na ten temat...ja skłaniam się ku teorii bezbutowej
co do pchacza, to konieczny on rzecz jasna nie jest. ale na pewno pomaga przy nauce samodzielnego chodzenia, IMO zdecydowanie lepiej niż prowadzanie np.

A właśnie, właśnie. Jak u t. byłam i oboje dziadków się zabierało za prowadzenie i im zwróciłam uwagę żeby tego nie robili. U nas to w ogóle bez sensu, bo Miłosz już chodzi sam bardzo dużo. W domu to rzadko już schodzi na cztery. No ale generalnie jeśli mu akurat wygodnie na czterech to po co. I mówię t. żeby go nie prowadzała. A ona mi na to z zaskoczeniem, że przecież tak trzeba i że im mówili lekarze (za czasów kiedy my młodzi byliśmy), że trzeba tak robić i to wręcz pomaga. Nie powiem, trochę to zmieniło moje podejście do dziadków, którzy prowadzają wnuczki. A jednak sporo młodych rodziców wiedzę czerpie od swoich rodziców bazując na ich doświadczeniu.

Pomijam już przypadek mojej magicznej mamusi, która nie chciała puścić Miłka ze strachu, że się przewróci. I ze strachu przez przewróceniem trzymała go za rączki, szła tyłem i ciągnęła do przodu. No normalnie musiałam już na nią krzyczeć, bo nie docierało, że wcale w ten sposób nie dba o jego bezpieczeństwo

Napisane przez teacherka

Rusałko, udanego urlopu!

Brawa dla Emilki za raczkowanie!

Gratki dla Tusi i życzenia dla Was z okazji imienin!

Inwersja, zazdroszczę odwagi, mnie się tak bardzo marzyło morze w te wakacje, ale za późno podjęliśmy decyzję i zniechęciłam się do szukania wolnych miejsc... I urlopujemy w piaskownicy...


Monia, śliczna Natalka!

Nena, ale wysoka Twoja Ninka!
Ja nie wiem jakim cudem Zuzka się trzyma 50 centyla... i wzrost i waga, a przecież rodziców ma "ponadprzeciętnych".. .



Hmmm, to ja chyba jutro odkopię nasz pchacz i zobacze. Zuza namiętnie próbuje wchodzić na nasze łóżko ale mamy dość wysokie no i nie ma się czego złapać. Ale jak kładę rękę, to jej się łapie i hop-hyc i jest na łóżku... Opanowała niestety wspinanie na pufy Zasuwa przy meblach niesamowicie, stoi coraz dłużej sama, chodzi nawet jak się ją przytrzyma za jedną rączkę. Kiedy ona tak urosła


Po szczepieniu ok, ale był tylko engerix, na pneumo idziemy za dwa tygodnie. Zuzia bardziej płakała gdy zabrałam jej naklejki (odgryzała kawałki....), które dostała na pociechę niż po samym kłuciu.

Mąż pewnie siedziałby dalej u rodziców, ale ja miałam już dość. Dzień w dzień to samo. Siedzenie w domu, bo skwar. Póki miałam książkę znośnie, ale jak się skończyła to szlag mnie tam trafiał. I to na prawdę tego samego dnia podjęliśmy decyzję, dzwoniliśmy, spakowaliśmy się i pojechaliśmy najpierw do domu zostawić brudne ciuchy, spakować czyste i po pare godzinach drzemki dalej nad morze.
Fakt, nie było łatwo coś zaleźć, ale w sumie dość szybko się udało. Wprawdzie do centrum mieliśmy daleko, na plażę też, ale zawsze bliżej niż z Łodzi.

Dużo Wam jeszcze urlopu zostało? Może jeszcze zdążycie?

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez Larysa88

przeglądnęłam trochę tych jeździków i sama nie wiem tyle tego jest. chciałam jej kupić hulajnogę i tutaj może ona by się sprawdziła w roli jeździka co myślicie?
zobaczcie je tutaj

jeśli miałabym juz cos kupować to takie 2w1, tzn. pchacz i jeździk
coś w ten deseń http://www.bazarek.pl/produkt/187265...nka-bambi.html
na razie dziecko na niego nie usiądzie raczej, ale przypuszczam, że koło roczku będzie ok. Po starszych dzieciach u znajomych widzę, że takie różne autka czy inne gadżety, na których można usiąść i jeździć są mega atrakcją.
Sama myślałam żeby na roczek sprawić Miłkowi coś takiego do jeżdżenia.

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

A i jeszcze co do wchodzenia, to Miłosz na urlopie opanował tę umiejętność, ale męczy się przy tym okrutnie, bo za wielki to nie jest. A jeśli o schodzenie chodzi, to generalnie uczymy go, że ma schodzić dupką, a nie do przodu na nurka i generalnie łapie o co chodzi. Czasem mu się zapomni, to wtedy przekręcamy go, on się denerwuje, bo chce szybko zejść, ale trujemy mu "dupką, dupką" i spuszcza najpierw nogi.

[kaska87]

no ciekawe czy to prawda
http://nocoty.pl/gid,16781056,kat,10...e,galeria.html

[bajka1807]

Napisane przez kaska87

no ciekawe czy to prawda
http://nocoty.pl/gid,16781056,kat,10...e,galeria.html

jak to prawda, to wez sie z nia skontaktuj i niech ci sprzeda recepte na core

[nena_milka]

BAJKA a nie prościej do ciebie? Ty masz dwie

TEACHERKA jest dluga, przeraża mnie to przerosnie mnie w zerowce chyba

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kaska87]

Napisane przez bajka1807

jak to prawda, to wez sie z nia skontaktuj i niech ci sprzeda recepte na core

Napisane przez nena_milka

BAJKA a nie prościej do ciebie? Ty masz dwie

właśnie! celna uwaga

[bajka1807]

Napisane przez nena_milka

BAJKA a nie prościej do ciebie? Ty masz dwie

TEACHERKA jest dluga, przeraża mnie to przerosnie mnie w zerowce chyba

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

cholera wie, czy u mnie to nie jest spaczenie tz ze same cory trzaska a u niej to chociaz parka

[kaska87]

Napisane przez bajka1807

cholera wie, czy u mnie to nie jest spaczenie tz ze same cory trzaska a u niej to chociaz parka

że też tak daleko mieszka

[LaLoca]

Napisane przez Isabell12

Maju duża rośnij, wszystkiego dobrego

Napisane przez nena_milka

wszystiego najlepszego dla Mai i Alka

Napisane przez MsLullaby

Witamy z powrotem i super że będziesz częściej

Napisane przez Larysa88

dziewczyny, w sumie już od dawna widziałam kaszki zdrowy brzuszek 5 zbóż z lipą w Biedronce ale nigdy nie było pod nimi ceny ale myślałam że pewnie 8-9zł i jakoś nie brałam ich, natomist dzisiaj zobaczyłam cenę pierwszy raz - 5,99 więc super. wzięłam dwie bo i tak jeszcze dwie mam na stanie. o takie info

Szkoda, że moja Majusia nie znosi kaszek.

Napisane przez bajka1807

Amela po domu na boso bo kapcie jej przeszkadzaja no i mi ortopedzi przy jednej i drugiej mowili ze jak najczesciej na boso, szczegolnie na trawie o ile sie ma ogrod. A buty to dopiero jak dziecko zacznie samodzielnie chodzic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A ja się dygam, że nadepnie na osę, czy inne gryzadło

Napisane przez ja-ika

Przepraszam, że wpadam i się chwalę, ale muszę
Emilka już oficjalnie raczkuje
Trochę mi głupio, bo Wasze dzieci już dawno to robią, a inne już chodzą, ale ja się tak cieszę z każdego postępu Emilki

Super