Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

[ridja devojka]

Ja mam robota wielofunkcyjnego z sokowirówka i nie ma tragedii z myciem

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[agu23gda]

Napisane przez party_girl7

A masz dużo mycia po tym? Bo chętnie bym jakąś sokowirowke kupiła, ale przeraza mnie to mycie tych wszystkich części...

wiesz co mialam jeszcze do niedawna taka malą sokowirowke, zajmowala malo miejsca, mycia bardzo malo, ale byla slabej mocy. Pare dni temu kupilam sobie torche wiekszy "kombajn" który doslownie polyka marchewki i inne twarde owoce, a ze ja lubię pić np sok z marchwi, selera czy buraka to kupilam sokowirówke o wiekszej mocy. Mycia troche wiecej niż przy poprzedniej, ale to chwila, zostawiam az obcieknie i skladam (robie sok codziennie wiec nie oplaca mi sie jej chowac, stoi na blacie) ale sa tez sokowirówki, których czesci mozna myc w zmywarce wiec w sumie roboty nie masz w ogole jesli nie chce ci sie zmywac

aaa no i wsumie wole pozmywać te cześci niż placic np za 400 ml 3.50 w warzywniaku za sok jednodniowy. Ostatnio w Kauflandzie byla marchew po 60 gr, kupiliśmy 2 wielkie wory. wypilam to raz dwa, ale po prostu oplaca sie robic sok samemu, pomijajac juz o ile są zdrowsze. u mnie soki nigdy nie byly problemem, moglam pić co popadlo ze sklepu, ale teraz w ciazy nie za bardzo mam ochote na soki z kartonu a te przecierowe to juz w ogole fuuuu...

[Kissmisiaa]

Helloooo!

Dzisiaj bieganie po urzędach i papierologia złożona. Wszystko związane z naszym domkiem. Mam nadzieje, że dostaniemy pozytywna decyzję i projekt który wybraliśmy w strzeli się w warunki które dostaniemy od gminy.

[Sandrusia91]

Napisane przez agu23gda

wiesz co mialam jeszcze do niedawna taka malą sokowirowke, zajmowala malo miejsca, mycia bardzo malo, ale byla slabej mocy. Pare dni temu kupilam sobie torche wiekszy "kombajn" który doslownie polyka marchewki i inne twarde owoce, a ze ja lubię pić np sok z marchwi, selera czy buraka to kupilam sokowirówke o wiekszej mocy. Mycia troche wiecej niż przy poprzedniej, ale to chwila, zostawiam az obcieknie i skladam (robie sok codziennie wiec nie oplaca mi sie jej chowac, stoi na blacie) ale sa tez sokowirówki, których czesci mozna myc w zmywarce wiec w sumie roboty nie masz w ogole jesli nie chce ci sie zmywac

aaa no i wsumie wole pozmywać te cześci niż placic np za 400 ml 3.50 w warzywniaku za sok jednodniowy. Ostatnio w Kauflandzie byla marchew po 60 gr, kupiliśmy 2 wielkie wory. wypilam to raz dwa, ale po prostu oplaca sie robic sok samemu, pomijajac juz o ile są zdrowsze. u mnie soki nigdy nie byly problemem, moglam pić co popadlo ze sklepu, ale teraz w ciazy nie za bardzo mam ochote na soki z kartonu a te przecierowe to juz w ogole fuuuu...

Nie przesadzaj z tym sokiem :-P tzn później jak juz bedzie co raz blizej porodu moja kuzynka tak pila sobie i mała się pomarańczowa urodziła :-P

[party_girl7]

Napisane przez Sandrusia91

Nie przesadzaj z tym sokiem :-P tzn później jak juz bedzie co raz blizej porodu moja kuzynka tak pila sobie i mała się pomarańczowa urodziła :-P

No właśnie, teściowa mi opowiada jak to szwagierka piła tyyyle soków dziennie i dzieci były takie piękne i ciemne jak się urodziły, tylko ze nikt już jej nie powiedział ze ten ciemny kolor skóry to efekt przedawkowania... Nie wiem czy może to mieć jakieś zdrowotne konsekwencje.

[Sandrusia91]

Napisane przez party_girl7

No właśnie, teściowa mi opowiada jak to szwagierka piła tyyyle soków dziennie i dzieci były takie piękne i ciemne jak się urodziły, tylko ze nikt już jej nie powiedział ze ten ciemny kolor skóry to efekt przedawkowania... Nie wiem czy może to mieć jakieś zdrowotne konsekwencje.

Podobno na wątrobę jakies konsekwencje.. No ale można wypić raz czy dwa razy w tygodniu ale nie codziennie :-P podobno

[oczarowana]

Napisane przez agu23gda

Zrobiłam dziś po kąpieli pierwszą fotkę mojego bebeszka
Przedziwnie wygląda Jak to możliwe, że jeszcze 2 m-ce temu miałam płaski brzuch (i wylane z tego powodu hektolitry potu ) a teraz mam coś tak przedziwnego a nosze ciągle te same dzinsy...

Spokojnie to tylko ślepa kicha Ci się wygieła w nie tą strone co trzeba
Ja w poniedziałek miałam faze na kapuste kiszoną-pierwszy raz ją zjadłam odkąd jestem w ciąży i łoboszzzzzzzzz tak mi bęca wywaliło,że wyglądałam jakbym już w 6-7 mcu była,tak mi to buzowało po jelitach,gazowała,że myślałąm,że umrę i że jelita zmiażdżą fasolkę normalnie Wojowałam z miętą i masażami pleców (wiem głupie ale bunia se masować nie można) bo dzisiaj jechałam na genetyczne i tak bardzo sie bałam,że przy takim nabuzowanym bebzunie dziadu-gin będzie zmuszony zamiast przez brzuch zrobić mi przez bożenę te usg. Bogu dzięki jakoś mi z rana zeszło ale stresa miałam jak stanełam przed szpitalem :/



Laski melduje się na pokładzie
Jestem już po prenatalnych. Straszno nie było a taką miałam schize. Kolejka duża-w życiu tylu cieżarnych na raz nie widziałam Poczekałam jedynie 25 minut i weszłam,najpier miałam usg przez brzuch (nie przez bożenę uff),robił mi je jakiś psychodeliczny pan doktor,który mlaskał,ciumkał,wzdychał: confused: Kazał mi gatki opuscić całkowicie :P i sądą mi wjeżdżał na Bożenowe Wzgórze -na prawde idiotycznie sie czułam.Nie wiem ile czasu trwało-dla mnie wieczność. Nie widziałąm malucha na monitorze bo nie było takiej możliwości i raczej tam nie podchodzą z rozczulaniem sie nad pupką,rączką,buzią-hurtem tam idzie robota-jedna pacjentka za drugą. Malec wymierzony,zdrowy tylko podejrzenia miał gin o przepełniony na maksa pęcherz.I nie wiadomo było czy maluch sie zawiesił z sikaniem czy za chwilę miałby to zrobić-ale nie było czasu by czekać i kazał by mój ginek prowadzący skontrolował pęcherz maleństwu. Przez ten pęcherz wypchany sikunami nie mógł dziad zobaczyć siusiaka/bułeczki a szkoda bo się napaliłam,że już dzisiaj bede znać płeć
PO usg trzeba było na korytarzu poczekać i kobitka przynosiła ci opis z badania i dalsze zalecenia. Poszłam nastepnie do pani dr do poradni genetycznej,która wypytała mnie o wszytsko (choroby w rodzinie,umarłe ciaże,stan zdrowia,zawody wykonywane,przebyte choroby itp itd-dużo tego było).Na podstawie opisu i wywiadu stwierdziła,że malec sie rozwija prawidłowo,nie ma trisomi,z serduszkiem,nerkami itp wszystko dobrze,a pęcherzem nie mam sie za mocno przejmować bo to nic strasznego-trzeba to skontrolować bo...najczęściej jest to spotykane u płodów chłopięcych chodzi o jakąś zastawke cewki czy coś takiego. Z usg tp wyszedł mi na 4 września. Miałam jeszcze pobraną krew na paapa-po wyniki muszę zjawic sie za tydzień osobiście. I tyle

[Sandrusia91]

Ja idę z małą na gofry z bitą śmietaną i owocami

[agu23gda]

Nawet jesli sie urodzi pomaranczowe dziecko to nie na zawsze rozmawialam z moja gin i mowila ze nie ma przeciwwskazań do picia soków i nie ma ograniczeń ilościowych. wiadomo, ze nie piję tylko z marchwi. Jak juz pisalalm i z selera, buraka, z pomaranczy albo jabca. zalezy na co mam ochote danego dnia. A wole popijać w ciagu dnia 2 dzbany soku nawet i z marchwii niż zmuszac się do wody, ktorej nieznoszeeeee...

[melawen]

Ja też codziennie piję soki, ale mieszam różne owoce/warzywa. Marchewki, grejpfruty, pomarańcze, mandarynki, buraczki, czasem osobno domiksuję banana.
A sokowirówkę kupiłam jakiś miesiąc temu, też specjalnie na ciąże, bo poprzednia się jakieś pół roku temu spaliła. I dobrze, bo była straszna. Z tej jestem bardzo zadowolona. Zrobiłam porządne rozeznanie przed zakupem i raczej philips robi najlepsze. Ja kupiłam model HR1855. Jestem bardzo zadowolona, polecam. Jeszcze udało mi się nową kupić 100zł taniej I to nową, tylko po 10-dniowym zwrocie klienta.

[party_girl7]

Poczytałam trochę i faktycznie niby tego soku marchwiowego domowego nie da się przedawkowac, wiec chyba spokojnie można pić aż oglądam sokowirówki, bo korci mnie taki świeży sok. Boje się tylko ze mi się znudzi i nie będzie mi się chciało tego myć :p ale może spróbuję kupić taką do 160zl.

[ridja devojka]

Napisane przez agu23gda

Nawet jesli sie urodzi pomaranczowe dziecko to nie na zawsze rozmawialam z moja gin i mowila ze nie ma przeciwwskazań do picia soków i nie ma ograniczeń ilościowych. wiadomo, ze nie piję tylko z marchwi. Jak juz pisalalm i z selera, buraka, z pomaranczy albo jabca. zalezy na co mam ochote danego dnia. A wole popijać w ciagu dnia 2 dzbany soku nawet i z marchwii niż zmuszac się do wody, ktorej nieznoszeeeee...

Ja też robię takie mieszanki buraka zawsze dam to kolor od razu intensywny czasami kawałek selera, jakieś liście szpinaku, co tam mam pod ręką. Ananas super wychodzi bo dodaje słodyczy a obieracie ten zieleniak przed włożeniem do sokowirówki? Bo ja ostatnio nie obrałam i też wyszło trzeba, nie trzeba?

[agu23gda]

Ja dokladnie wszystko myje, nie obieram. Wycinam tylko ewentualne "errory" o ile takie wystepują i heeejaaa

[201701300931]

Napisane przez oczarowana

Laski melduje się na pokładzie
Jestem już po prenatalnych. Straszno nie było a taką miałam schize. Kolejka duża-w życiu tylu cieżarnych na raz nie widziałam Poczekałam jedynie 25 minut i weszłam,najpier miałam usg przez brzuch (nie przez bożenę uff),robił mi je jakiś psychodeliczny pan doktor,który mlaskał,ciumkał,wzdychał: confused: Kazał mi gatki opuscić całkowicie :P i sądą mi wjeżdżał na Bożenowe Wzgórze -na prawde idiotycznie sie czułam.Nie wiem ile czasu trwało-dla mnie wieczność. Nie widziałąm malucha na monitorze bo nie było takiej możliwości i raczej tam nie podchodzą z rozczulaniem sie nad pupką,rączką,buzią-hurtem tam idzie robota-jedna pacjentka za drugą. Malec wymierzony,zdrowy tylko podejrzenia miał gin o przepełniony na maksa pęcherz.I nie wiadomo było czy maluch sie zawiesił z sikaniem czy za chwilę miałby to zrobić-ale nie było czasu by czekać i kazał by mój ginek prowadzący skontrolował pęcherz maleństwu. Przez ten pęcherz wypchany sikunami nie mógł dziad zobaczyć siusiaka/bułeczki a szkoda bo się napaliłam,że już dzisiaj bede znać płeć
PO usg trzeba było na korytarzu poczekać i kobitka przynosiła ci opis z badania i dalsze zalecenia. Poszłam nastepnie do pani dr do poradni genetycznej,która wypytała mnie o wszytsko (choroby w rodzinie,umarłe ciaże,stan zdrowia,zawody wykonywane,przebyte choroby itp itd-dużo tego było).Na podstawie opisu i wywiadu stwierdziła,że malec sie rozwija prawidłowo,nie ma trisomi,z serduszkiem,nerkami itp wszystko dobrze,a pęcherzem nie mam sie za mocno przejmować bo to nic strasznego-trzeba to skontrolować bo...najczęściej jest to spotykane u płodów chłopięcych chodzi o jakąś zastawke cewki czy coś takiego. Z usg tp wyszedł mi na 4 września. Miałam jeszcze pobraną krew na paapa-po wyniki muszę zjawic sie za tydzień osobiście. I tyle

Gratulacje wizyty
Mój maluch za to miał pusty pęcherz, więc sobie musiał przed USG siknąć

[party_girl7]

Napisane przez ridja devojka

Ja też robię takie mieszanki buraka zawsze dam to kolor od razu intensywny czasami kawałek selera, jakieś liście szpinaku, co tam mam pod ręką. Ananas super wychodzi bo dodaje słodyczy a obieracie ten zieleniak przed włożeniem do sokowirówki? Bo ja ostatnio nie obrałam i też wyszło trzeba, nie trzeba?

To ja tak blenduje blenderem owoce czy warzywa i pije, czasem dodam trochę wody lub mleka jak jest zbyt gęste i tyle. Ale buraka jeszcze nie blendowalam, musze spróbować

[Doorisska]

Dziewczyny jak tak Was czytam to moja ciąża chyba jest najmłodsza. W piątek jak mi kartę ciąży zaloza to się w końcu dowiem czy będę wrzesień czy październik.


Jade autobusem i mi niedobrze... w dodatku to jakiś żulowski autobus bo śmierdzi tutaj i pili piwo... masakra

[truskafffka91]

Napisane przez Doorisska

Dziewczyny jak tak Was czytam to moja ciąża chyba jest najmłodsza. W piątek jak mi kartę ciąży zaloza to się w końcu dowiem czy będę wrzesień czy październik.


Jade autobusem i mi niedobrze... w dodatku to jakiś żulowski autobus bo śmierdzi tutaj i pili piwo... masakra

Oj znam ten ból... W Wawie zawsze śmierdzi na Pradze...

[Doorisska]

Napisane przez truskafffka91

Oj znam ten ból... W Wawie zawsze śmierdzi na Pradze...

Ale Sosnowiec to Sosnowiec. Właśnie wracam ze studiów z Sosnowca do Chorzowa.

[truskafffka91]

Mięso , szparagowka i ziemniakami.. Wszystko w parowarze. Mniaam... Jak pachnie...

[czarownica_tea]

Oczarowana- super. I już po stresie.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[ridja devojka]

Napisane przez party_girl7

To ja tak blenduje blenderem owoce czy warzywa i pije, czasem dodam trochę wody lub mleka jak jest zbyt gęste i tyle. Ale buraka jeszcze nie blendowalam, musze spróbować

Ja blenderem takich twardych rzeczy jak marchewka czy jabłko, burak nie próbowałam. Chociaż jak mieli ziarna i orzechy to burak też powinien pójść.

Napisane przez Doorisska

Ale Sosnowiec to Sosnowiec. Właśnie wracam ze studiów z Sosnowca do Chorzowa.

Ach sosnowieckie tramwaje i autobusy

[aakkzzii]

kupiłam sobie kurtkę
http://www.bonprix.pl/style/kurtka-c...=1722&source=7

ciekawa jestem czy będzie okej

[Doorisska]

Napisane przez ridja devojka

Ja blenderem takich twardych rzeczy jak marchewka czy jabłko, burak nie próbowałam. Chociaż jak mieli ziarna i orzechy to burak też powinien pójść.



Ach sosnowieckie tramwaje i autobusy

Teraz katowicki tramwaj a potem chorzowski autobus

Jak ja Wam zazdroszczę ze w większości płeć znacie

[aakkzzii]

Napisane przez truskafffka91

Oj znam ten ból... W Wawie zawsze śmierdzi na Pradze...

bez przesady

[truskafffka91]

Napisane przez Doorisska

Teraz katowicki tramwaj a potem chorzowski autobus

Jak ja Wam zazdroszczę ze w większości płeć znacie

Ja nie znam płci

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Napisane przez aakkzzii

bez przesady

Jechałas kiedyś eNka? Na Pragę Północ?

[aakkzzii]

Napisane przez truskafffka91

Ja nie znam płci

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------



Jechałas kiedyś eNka? Na Pragę Północ?

co to jest eNka ?

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Napisane przez Doorisska

Teraz katowicki tramwaj a potem chorzowski autobus

Jak ja Wam zazdroszczę ze w większości płeć znacie

chyba w mniejszości

[truskafffka91]

Napisane przez aakkzzii

co to jest eNka ?

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------


chyba w mniejszości

"N" - "eNka" np."N24" -

[ridja devojka]

Napisane przez Doorisska

Teraz katowicki tramwaj a potem chorzowski autobus

Jak ja Wam zazdroszczę ze w większości płeć znacie

Ee, chyba dopiero 3 osoby znają płeć.

[Doorisska]

Ah no moze. Szybko czytałam

[aakkzzii]

Napisane przez truskafffka91

"N" - "eNka" np."N24" -

oczywiście N24 swego czasu gdy nie byłam w ciązy jeździłam prawie co sobotę czasem w tyg, z żółkiewskiego do centrum moja główna trasa

tylko chciałam zauważyć że N24 np. nie jeździ przez Pragę Północ a Południe.

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

pozatym w nocnych zawsze wali, szczególnie zimą gdy okna są poblokowane to można się udusić.