Ostatnio obejrzane filmy cz. VII

[Nightmare666]

Rytuał-- do pierwszej połowy oglądało mi się dobrze, trzymał w napięciu, odrobinę przypominał Blair Witch Project (las, zagubienie, stara chata, voodoo). Jednak z czasem gdy wszystko stawało się jasne, fabuła szła równą pochyłą w dół. A końcówka to już w ogóle klapa, bo motyw z nieślubnym potomkiem Lokiego to farsa, choć ta mitologia jest ciekawa. Jakoś nie podobało mi się jego przedstawienie 5/10

Creed: Narodziny Legendy-- przyznam się, że nie widziałam nigdy Rocky'ego Muszę to nadrobić, bo Creed podobał mi się. Dobrze zagrany, wciągający, już czekam na drugą część, 7/10

[sweet sunday]

Napisane przez kasztanka3

Zagladam, bo teraz jak sie rok szkolny zaczal, to mam troche wiecej czasu, ale raczej wybiorczo podczytuje, ale sie nie udzielam.

O kto tu się zjawił?

The disaster artist- Nie oglądałam słynnego The Room,o którym jest ten film,pomimo tego uważam,że był naprawdę świetny. Nie spodziewałam się po stukniętych braciach Franco tak świetnie zrobionego i zagranego obrazu. Polecam coś tam sobie przeczytać przed seansem o co mniej więcej chodzi. Dla mnie 9/10.

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

[katte25]

Napisane przez khloe

Ona ma po prostu ciemną karnacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W nirktórych filmach , ma jaśniejsza karnację, ale mniejsza z tym.

[Nightmare666]

Napisane przez katte25

W nirktórych filmach , ma jaśniejsza karnację, ale mniejsza z tym.

Przecież to zależy od oświetlenia, kamery. Nie spotkałam się jeszcze z taką rozkminą.

[Kala713]

Wczoraj byłam w kinie na filmie "Kobiety mafii" nie spodziewałam się szału bo wiem jak Vega postrzega kino.Chciałam też obejrzeć bo już spływa fala krytyki na ten film i chciałam wiedzieć o czym się mówi.
Wg mnie idąc na tego typu film nie spodziewajmy się tekstów z pszczółki Maji
Film bardzo przewidywalny od samego początku jak dla mnie.

Póki co czekam na 6 kwietnia i film Małgosi Szumowskiej "Twarz"

[Ervisha]

Ten film "Twarz" zdobył statuetkę niedźwiedzia czy coś podobnego

[Kala713]

Napisane przez Ervisha

Ten film "Twarz" zdobył statuetkę niedźwiedzia czy coś podobnego

Zgadza się tym bardziej na niego czekam

[Ervisha]

Napisane przez Kala713

Zgadza się tym bardziej na niego czekam

Ja również chętnie obejrzę

[kasztanka3]

Napisane przez sweet sunday

O kto tu się zjawił?

The disaster artist- Nie oglądałam słynnego The Room,o którym jest ten film,pomimo tego uważam,że był naprawdę świetny. Nie spodziewałam się po stukniętych braciach Franco tak świetnie zrobionego i zagranego obrazu. Polecam coś tam sobie przeczytać przed seansem o co mniej więcej chodzi. Dla mnie 9/10.

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

Mnie tez sie podobalo

[Nightmare666]

Kształt Wody-- albo ja nie potrafię docenić tego filmu, albo on rzeczywiście nie powalał na kolana Fabuła mnie nie zaskoczyła, nie jest to pierwsza historia kobiety, która pokochała 'bestię', no może zaskoczyło mnie to, że Eliza tak na prawdę nie była do końca człowiekiem. Mocnym atutem tego filmu była rola Shannon'a, ale on wszędzie jest dobry, 5/10

[katte25]

Bright - ten typ fantasy i akcji mi nie przypadł do gustu, wynudziłam się.

[pitu pitu]

Uciekaj! Naprawdę fajny thriller, aż mnie nosiło po obejrzeniu. Nie wiem co bym zrobiła gdyby spotkało mnie to co głównego bohatera.

Wysłane z mojego STF-L09 przy użyciu Tapatalka

[szatanica1989]

Kobiety mafii - ja wiem, czego się po Vedze spodziewać, ale ten film to jest jakieś nieporozumienie Owszem, przeciętny Seba był w kinie zachwycony i prawie dławił się ze śmiechu słysząc wiązanki przekleństw, ale jednak to trochę odgrzewany kotlet. Są tu fury bez kierowcy rozbijające się spektakularnie po zrobieniu kilku obrotów w powietrzu, opiekunka do dzieci niczym Walter White, notoryczne robienie laski/bzykanie i aktorzy we wtórnych rolach. Rozumiem, że należało się tego spodziewać, mam dużą tolerancję dla polskiego, kiepskiego kina, ale po tym filmie miałam ochotę zrobić sobie oczu kąpiel. Ocena wysoka tylko ze względu na Fabijańskiego, lubię go oglądać. 3/10

[katte25]

Napisane przez pitu pitu

Uciekaj! Naprawdę fajny thriller, aż mnie nosiło po obejrzeniu. Nie wiem co bym zrobiła gdyby spotkało mnie to co głównego bohatera.

Wysłane z mojego STF-L09 przy użyciu Tapatalka

Zwiastun zachęca do obejrzenia

[Ivenna]

W tym roku oglądanie filmów idzie mi znacznie lepiej, niż w 2017

15. Ludzkie dzieci - moje pierwsze wrażenie - wow, już nawet robią filmy na podstawie dzisiejszej sytuacji społeczno-politycznej. Później zobaczyłam, że film ma kilkanaście lat... W swoim życiu nie widziałam może zbyt wielu filmów SF, ale ten ze swoją ponurą wizją mi się spodobał.

16. Fusi - kameralny, uroczy, słodko-gorzki. Główny bohater na tle reszty otaczających go ludzi wydaje się być specyficzny, niepasujący do swojego otoczenia. Bardzo mi się spodobało, że reżyser postarał się pokazać Fusiego, jako ekscentrycznego, ale dobrego człowieka, a nie bohatera z którego widz będzie miał bekę. Bardzo łatwo można było przeszarżować i stworzyć komedyjkę o niedostosowanym społecznie dziwaku, na szczęście reżyser uderzył w nieco poważniejsze tony.

17. Moje własne Idaho - jestem totalnie oczarowana! Film przypomina mi odrobinę Rocky Horror Picture Show - reżyser postawił na pastisz i świadomy kicz. Aktorstwo bardzo mi się podobało, klimat jest niesamowity, do tego pięknie pokazano sceny seksu.

18. Adwokat diabła - genialny! Niemal w każdej scenia można znaleźć upchniętą metaforę opisującą ludzką (i diabelską!) naturę. Efekty specjalne mocno się zestarzały, ale nie przeszkadzało mi to w delektowaniu się seansem.

19. Podwójny kochanek - wydłużona bzdura, sens filmu ucieka gdzieś w połowie. Jedyną dobrą rzeczą są ładne zdjęcia.

20-22. Trylogia Matrix - spóźniłam się jakieś 10-15 lat... Spóźniłam się, bo taką świetną serię mogłam zobaczyć dużo wcześniej! Totalnie wciągnęłam się w ten klimat. Niestety wielka szkoda, że cała trylogia jest bardzo nierówna. Pierwszego Matrixa uważam za najlepszego - nieco nerdowski, zagubiony główny bohater, "wielka przygoda na statku", poznawanie całego świata. Niektóre efekty zestarzały się, ale nie przeszkadzało mi to w odbiorze całości. Genialny w swojej prostocie obrót kamery podczas bullet time, świetna muzyka, no i te walki, akrobacje Tylko ta miłość pomiędzy Neo a Trinity wzięła się ot tak, znikąd. Druga część również bardzo mi się podobała, choć ten genialny cyber-punkowy klimat w dużej mierze gdzieś uleciał. A, moim zdaniem znacznie bardziej pasowałby on do Syjonu, niż takie "prehistoryczne" klimaty. I bardzo podobał mi się ten krótki wątek Neo-Trinity-Persefona. Część trzecia niestety bardzo mnie zawiodła. Wybraniec gdzieś se polazł, w dodatku prawie nie pokazano jego walk z tabunami wrogów, jak to było w poprzednich częściach. Zamiast tego mamy stanowczo za długą walkę robotów, która znudziła mnie po 10 minutach. Tyle dobrze, że choć zakończenie było fajne.

23. Spacer w chmurach - dialogi niczym z Klanu, postacie płaskie. Na plus piękne widoki i "sielski, anielski" klimat. Tragedii nie ma, ale powtarzać seansu raczej nie będę.

24. Słodki listopad - bez szału, choć film ma kilka momentów. Bohater grany przez Keanu był dosyć płaski i jednowymiarowy (nawet, jak na film romantyczny), po drodze oczywiście jakaś tragedia w tle. Ale kurczę, film ma jednak pewien urok, szczególnie, gdy przygrywała mi Enya i Barenaked Ladies No i fajne zakończenie.

25. Generacja hmm... - miało być ambitnie, ale nie wyszło. Szkoda, bo widziałam spory potencjał. Niestety widać, że reżyser nie robił wcześniej żadnego filmu - wiele scen jest za długich i/lub zbędnych. Fajnie jednak wykreowano głównych bohaterów - brzydzili mnie, ciekawili, smucili. Myślę, że bardziej uzdolniony reżyser wycisnąłby znacznie więcej.

26. Słodko-gorzkie życie - zdecydowanie nie zostanę fanką kina koreańskiego... :p A szczególnie kina zemsty. Końcówka filmu wyjaśnia, dlaczego wyglądał on tak, a nie inaczej, niestety zanim do niej doszło zdążyłam się porządnie wymęczyć. Na filmwebie dałam dla tego filmu 4/10, obiektywnie ocena powinna być wyższa o jakies 2-3 oczka, ale mnie jakoś wyjątkowo on odrzucił, dlatego nawet nie mam ochoty silić się na jakąkolwiek obiektywność. Na plus, że potrafiłam rozróżnić aktorów Każdy z nich zyskał ode mnie własny pseudonim - główny bohater to koreański Ryan Gosling. Facet przez cały film miał dwie miny - patrzy w kamerę lub patrzy w kamerę i rozdziawia gębę. W dodatku, na moje nieszczęście, obiektyw ciągle skupiał się na jego twarzy... Był też Wodecki (identyczna fryzura!) oraz Cezar Millan.

27. Wspaniała przygoda Bill i Teda - film tak głupkowaty, że aż wspaniały! Co uważam w sumie za wielką sztukę, bo film nie jest przy tym żenujący. Główni bohaterowie to dwa cudaki, w dodatku fajnie zagrani.

28. Truman Show - w końcu obejrzałam w całości i z czystym sumieniem wystawiam mu 10. Raz, że Carey świetnie zagrał. Dwa, że Laura Linney ani trochę od niego nie odstawała (kobieta przykuwa do ekranu!). Trzy, że film świetnie portretuje zachowania społeczeństwa, jako "ogółu". Wielu lubi podglądać, lubi mieć swoich bohaterów, chce mieć o kim plotkować i komu kibicować, właściwie żyć czyimś życiem. Film mnie wzruszał, skłaniał do przemyśleń i żałuję, że w całości zobaczyłam go dopiero teraz.

29. Aż do kości - zainstalowałam sobie Netflixa Film dobry, ale w dużej mierze jest to - niestety - niewykorzystany potencjał. Moim zdaniem jest on stanowczo za lekki - Lilly Collins zagrała bardzo dobrze, ale wyglądała stanowczo zbyt zdrowo, jak na osobę "na granicy". Moim zdaniem ten konkretny film znacznie więcej by zyskał, gdyby widza "zdzielił po mordzie", pokazał anoreksję nie jako chorobę, dzięki której trafiasz do fajnego domu i poznajesz sympatycznych ludzi, tylko sukcesywnie, dzień po dniu niszczysz swoje życie. Niby zostało to zasygnalizowane, ale stanowczo zbyt lekko. W dodatku wątków jest trochę za dużo, a bohaterowie są zbyt płascy i przewidywalni (utrata dziecka, jednej z chorych dziewczyn nawet mnie specjalnie nie wzruszyła, bo byłam pewna, że tak się stanie). Najbardziej boli mnie, że nie rozwinęli lepiej postaci doktora. Szczególnie, że relacje Ellen z Lukiem, doktorem i siostrą wydały mi się bardzo fajne. Nie miałabym nic przeciwko temu, by film skupiał się na anoreksji, jako głównym wątku, a tło poboczne stanowiły relacje pomiędzy tą trójką. A zwłaszcza bez żalu pożegnałabym motyw zapracowanego ojca, matki lesbijki - wydawały mi się wciśnięte na siłę. Ale ogólnie oglądało się ciekawie.

[pitu pitu]

Napisane przez katte25

Zwiastun zachęca do obejrzenia

Zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Polecam,chyba pierwszy taki film, po którym miałam ciary i aż musiałam się przejść po pokoju żeby odreagować.

Wysłane z mojego STF-L09 przy użyciu Tapatalka

[khloe]

Napisane przez pitu pitu

Zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Polecam,chyba pierwszy taki film, po którym miałam ciary i aż musiałam się przejść po pokoju żeby odreagować.

Wysłane z mojego STF-L09 przy użyciu Tapatalka

A to jest horror m krew się leje? Czy to thriller bardziej? Bo jestem osoba o słabych nerwach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pitu pitu]

Napisane przez khloe

A to jest horror m krew się leje? Czy to thriller bardziej? Bo jestem osoba o słabych nerwach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardziej thriller, jest trochę krwi na koniec( i widać mózg przy operacji), ale nie leje się litrami.

Wysłane z mojego STF-L09 przy użyciu Tapatalka

[panimokraglowa]

Byłam w kinie na Trzy billboardy za Ebbing, Missouri, absolutnie cudowny film, jestem nim zachwycona! Cieszę się, że w sieciówkach raz na jakiś czas pokazują coś tak dobrego.

[katte25]

Napisane przez pitu pitu

Zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Polecam,chyba pierwszy taki film, po którym miałam ciary i aż musiałam się przejść po pokoju żeby odreagować.

Wysłane z mojego STF-L09 przy użyciu Tapatalka

Ja ostatnio miałam ciary po To

[sweet sunday]

Napisane przez Nightmare666

Kształt Wody-- albo ja nie potrafię docenić tego filmu, albo on rzeczywiście nie powalał na kolana Fabuła mnie nie zaskoczyła, nie jest to pierwsza historia kobiety, która pokochała 'bestię', no może zaskoczyło mnie to, że Eliza tak na prawdę nie była do końca człowiekiem. Mocnym atutem tego filmu była rola Shannon'a, ale on wszędzie jest dobry, 5/10

No nie powalał na kolana,zgadzam się

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

[Nightmare666]

Dom Bardzo Nawiedzony-- nie jest to kino ambitne, ale przez pierwszą godzinę było na prawdę zabawnie. Humor niskich lotów, ale tego teraz potrzebowałam 6/10

[katte25]

Co woecie o swoich dziadkach 2 - były zabawne momenty ale więcej sie wynudziłam niż usmiałam, jedynka lepsza.

[katte25]

Czwarta władza - dobry film, ale czy na miarę oskara.

[stitches]

Kac Vegas w Bangkoku i Kac Vegas 3 - wiem, że to raczej stare filmy, ale o ile dwójkę kiedyś widziałam, tylko, że nie do końca pamiętałam, tak trzecia część jakoś mi umknęła. Lubie te serię, można się uśmiać. Działa jednak stara jak świat zasada - czym dalej tym gorzej, niestety.

Planeta singli - taki sobie o filmik, całkiem przyjemny jesli chodzi o ten gatunek, chociaz nie lubię Macieja Stuhra, za to miło się patrzy na Wiedloche, jest śliczna kobieta.

Ostra noc - myślałam, że to taki już wcześniej wspomniany, damski Kac Vegas, ale trochę się zawiodłam. Owszem jest wieczór panieński, można się zaśmiać, ale to nie jest górnolotny humor. Taka średniawka na raz, szybko się zapomni, ale na wieczór przy piwku się nadaje. Scarlett Johansson ma tu koszmarna fryzurę

[Nightmare666]

Dom Bardzo Nawiedzony II-- ta część jest kiepska, humor mnie nie śmieszył i był taki na siłę. Co drugie słowo czarnuchu wypowiedziane przez czarnoskórego nie bawi. Szkoda, bo I część była całkiem całkiem. [B/4/10][/B]

[Niebieskooka arystokratka]

"Dziennik Bridget Jones" po raz setny, kocham ten film. 9/10

[katte25]

Trzy billboardy za Ebbing, Missouri - dobry film, polecam, wart oskara

[Nightmare666]

Napisane przez katte25

Trzy billboardy za Ebbing, Missouri - dobry film, polecam, wart oskara

Szkoda, że nie dostał tej nagrody, bo wg. mnie bił Kształt Wody na głowę.

[szatanica1989]

Czerwona jaskółka 2018 - ok, pomijam fakt, że to tłumaczenie "sparrow" na "jaskółka" raziło mnie w filmie, poza tym dość dziwnie wypadali Rosjanie rozmawiający ze sobą po angielsku, ale pomijając to i kilka innych niedociągnięć to film dobry, nie byłam rozczarowana. 7/10