Mamy marzec 2016 epizod 1

[Kiinga26]

No właśnie nie wiem o co chodzi. Okres miałam tydzień temu, a od trzech dni znowu plamie. Boli mnie też dość mocno blizna z prawej strony. I to jest taki pulsujacy piekacy ból. We wtorek lub w czwartek startuje do gina,

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[moonunit]

Polly Super

Kinga wow To imponujący wynik

U mnie też waga stanęła w miejscu niestety :-(

[_polly_]

Kinga, no to faktycznie, lepiej iść do gina.

Ja już zjadłam śniadanie, wzięłam prysznic, TŻ zrobił kawę, ale z mlekiem owsianym jest paskudna
Wczoraj na poprawę humoru kupiłam sobie torebkę w Tesco.

[milenujdka]

Polly-gratulacje.
Dzisiaj jest ten poniedziałek, od którego zaczynamy ćwiczenia?
Mój plan na dziś 100 przysiadów.

Teraz idziemy z córką do laboratorium na pobranie krwi-mojej zapakować musimy się tylko w chustę.

Myślałam, że nie będę musiała o to pytać, ale co polecacie na hemoroidy przy kp?

[Lewek]

Polly super! A kawa bez mleka zupełnie Ci nie smakuje? Może spróbuj poprawić smak czymś innym np kakao przyprawy do kawy itp
Moja waga nie tylko stanęła ale po weekendzie w górę i chyba dalej pójdzie bo zostało pół tarty i pół sernika

Nadia ale sama jedziesz?

[Kiinga26]

Wiecie co... A ja myślę, że właśnie ćwiczeniami się tak urzadzilam. Zaczęłam ćwiczyć dwa miesiące po cc i coś mi się zdaje, że to szycie w środku się rozeszlo. Ostatnio z kolei zrobiłam gwałtowny krok i nagle poczułam przeszywajacy ból w środku. Dzień później ni z gruszki ni z pietruszki polecialo ze mnie tak solidnie ( jak za czasów połogu) i od tego czasu cały czas plamie.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[Lewek]

Ojej Kinga leć faktycznie do gina z tą blizna.

[_polly_]

Napisane przez milenujdka

Polly-gratulacje.
Dzisiaj jest ten poniedziałek, od którego zaczynamy ćwiczenia?
Mój plan na dziś 100 przysiadów.

Teraz idziemy z córką do laboratorium na pobranie krwi-mojej zapakować musimy się tylko w chustę.

Myślałam, że nie będę musiała o to pytać, ale co polecacie na hemoroidy przy kp?

Tak, nie ma co odkładać, tylko ruszać szanowne 4 litery. Ja dzisiaj zaczynam z Ewką, TŻ ma urlop, to się zajmie małą.

Czopki uniGelProcto, pani w aptece mówiła, że można przy kp.

Napisane przez Lewek

Polly super! A kawa bez mleka zupełnie Ci nie smakuje? Może spróbuj poprawić smak czymś innym np kakao przyprawy do kawy itp
Moja waga nie tylko stanęła ale po weekendzie w górę i chyba dalej pójdzie bo zostało pół tarty i pół sernika

Niee, ja uwielbiam mocno zabieloną kawę. Ale wytrzymam:P


Kinga, to tym bardziej do lekarza ja cały czas się boję zacząć ćwiczyć, ale czas najwyższy ruszyć odwłok.

[Lewek]

Muszę powiedzieć że fajnie spędziłam wczorajszy wieczór. Przyszło 5 koleżanek, posiedzialy do 21. Stasiek jak się nad nim pochyliły wystraszył się okropnie i płakał rozpaczliwie. W ogóle się zrobił wrażliwy na głośniejsze dźwięki.
Był trochę marudny jak ostatnio jest ale tż się nim zajmował, nawet wykapal go i pomagał usypiac bo ten proces długo trwał. Zajmował się nim wczoraj więcej niż przez te 4 mce łącznie ;-)
A dziś jesteśmy sami ze Staskiem bo chłopaki jeszcze u cioci. Juz się stesknilam normalnie.

[_emma]

Hej Kobietki
Odprowadzilam Agatkę na wycieczkę Oli zaraz zasnie i zabieram się za śniadanie

Miłego dnia!

Napisane przez _polly_

Nina właśnie się przebudza, a ja wskoczyłam na wagę. -1 kg od zeszłego poniedziałku, od początku diety -3,7 kg

Wow ja też chcę ale nie mam kiedy iść do dietetyka po jadłospis..

[Cady_89]

Napisane przez _polly_

Ja już zjadłam śniadanie, wzięłam prysznic, TŻ zrobił kawę, ale z mlekiem owsianym jest paskudna

No co Ty? ja ze wszystkich zamienników mleka krowiego najbardziej lubię właśnie owsiane tak na wszelki wypadek od porodu przerzuciłam się na roślinne i jest całkiem znośnie, choć też czasem tęsknię za moją klasyczną kawką

Napisane przez milenujdka

Polly-gratulacje.
Dzisiaj jest ten poniedziałek, od którego zaczynamy ćwiczenia?
Mój plan na dziś 100 przysiadów.

Teraz idziemy z córką do laboratorium na pobranie krwi-mojej zapakować musimy się tylko w chustę.

Myślałam, że nie będę musiała o to pytać, ale co polecacie na hemoroidy przy kp?

Ja też już byłam dziś w przychodni na pobraniu ćwiczenia wczoraj zrobiłam, dziś mimo fatalnej pogody też się muszę zmobilizować - a nie chce się, oj nie chce... W ogóle mimo diety i ćwiczeń nie wiem jak mi idzie zrzucanie kg bo nie mam dobrej wagi ale raczej zawsze patrzę po ubraniach i tym jak bardzo brzuch odstaje.. A na hemoroidy mi w aptece polecono Posterisan

[201610051940]

Napisane przez _polly_

Nina właśnie się przebudza, a ja wskoczyłam na wagę. -1 kg od zeszłego poniedziałku, od początku diety -3,7 kg

Polly a podzielisz się swoją dieta?

Witam się, cały czas Was czytam ale jakoś nie mam weny pisać bo najpierw Oliwka miała kłopot z uszkiem a teraz ja juz 5 dzień chora juz sama nie wiem jak mam się leczyc u nas podobno jest epidemia anginy ropnej boje się żeby mała czegoś nie złapała. Mieliśmy szczepić ale jak wyszedł problem z uszkiem to lekarka kazała nam odłożyć tydzień ale teraz jak ja jestem chora to znowu chyba lepiej przełożyć?
A mam pytanie czemu wycofali ta szczepionkę infanrix ipv hib? My ja wykupilismy i mamy nią szczepić?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

I tez zaczynam ćwiczyć z chodakowska bo o ile waga juz mniej niż przed ciążą to brzuch odstaje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marta1986222]

Dzień. Dobry w ten deszczowy poranek

Umnie tez kilogram mniej wiec tym bardziej jestem zmobilizowana do ćwiczeń

Ja dzisiaj skalpel

[moonunit]

Kinga Faktycznie lepiej żeby Cie gin obejrzał i to jak najszybciej

Ja się bałam robić ćwiczenia na brzuch Gin kazal odczekać 3 miesiące to czekam Na razie orbitrek a od 1 lipca ruszam z Ewa ;-)

Polly zaczynasz od skalpela?

Marta jesteś moja motywacja powiedz mi po jakim czasie od rozpoczęcia ćwiczeń zaczela waga spadać?

Gwiazdka Zdrówka Lepiej przełożyć szczepienie jak jesteś chora

Maly właśnie zasnął to zabieram się za sprzątanie no i czas się ubrać w końcu ;-)

[Darkanddark]

Moje dziecko jest ostatnio takie trudne, że nie wiem co się dzieje. Na spacerach w wózku jest płacz, jak tylko dotknie podłoża to ryk. Chce tylko na rekach. Pojechaliśmy wczoraj do lasu i coś jej się odwidziało i taki ryk a do auta ok 2km :-( ona w wózku purpurowa i się zapowietrzała, ani jej wyjąć bo te muszki paskudne, komary jakieś... Finalnie 500m przed autem wzięłam ja na ręce bo traciła oddech w tym wózku :-( podobnie na ogródku, ona nie chce leżeć tylko płacze i krzyczy.... Co to za odpoczynek :-( normalnie nie wierzę że to mówię ale ja z nią u boku nie potrafię odpocząć. Ona jest okropnie wymagająca. Tz nie kuma ze ja najchętniej siedziałabym w domu bo ja nigdzie z nią nie odpoczywam :-( przez to na spacerze ostatni raz byłyśmy w tamtą środę. Cóż, trudno, będzie się kisic w domu jak wózek jest "be"

Najchętniej siedziałabym z nią w domu. Oczywiście na spacerze ani na dworze nie śpi, ona tylko w domu robi krótkie drzemki.

Tak jak pierwsze 3 męczące to była bajka z nią, była Grzeczna i kochana tak teraz zrobiła się rykol, placzek, brzęczy i marudzi cały dzień itd itd :-( najchętniej zapychałabym ja ciągle cyckiem bo tylko do ok 1g po jedzeniu jest w miarę grzeczna.

Nie:, to nie skok, bo ona już jest taka od dobrych 2 tygodni.

Czuje ze będziemy z nią mieli kłopot w przyszłości, bo to jest taki nerwus i krzykacz ze ja nie wiem. Będzie nam ciągle tupać nóżka.


Chociażby w piątek- idę do fryzjera na dosłownie godzinę bo tylko podciąc włosy. Tz wziął mała i poszedł do swojej mamy bo to kilka kroków od salony fryz. Wracam po 45 min a tam płacz i lament, tz zły bo mała ciągle płakała, tesciowa łazi i przeżywa jak mrówka okres ze ona marudna i płacze i ze co jej jest, tylko ja wzięłam na ręce i cisza spokój.. Kurde nawet spokojnie na godzinę wyjść nie mogę :-( jestem uwięziona matka polka w domu :-(

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------

Tak jak pierwsze 3 miesiące to była bajka #

---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

Sory za marudy ale komu mam się pożalić... Moja mama chyba myśli ze przesadzam, koleżanki nie mają dzieci i nie rozumieją. Tesciowa to oczywiście nie kompan do takich rozmów. Czuje się okropnie, jak więzień w domu, myśl że nigdzie nie mogę z nią iść w spokoju a zostawić z kimś to zapomnieć mogę - juz się kilka razy przekonałam jak wyjdę z domu i zostawię ja sama z tz/tesciowa... Byłbym zmartwiona wiedząc że ja zostawiam a ona na moja nieobecność wyprawia cycki :-( miałam iść na prawo jazdy wreszcie zrobić, ale jak????

[marta1986222]

Napisane przez moonunit

Kinga Faktycznie lepiej żeby Cie gin obejrzał i to jak najszybciej

Ja się bałam robić ćwiczenia na brzuch Gin kazal odczekać 3 miesiące to czekam Na razie orbitrek a od 1 lipca ruszam z Ewa ;-)

Polly zaczynasz od skalpela?

Marta jesteś moja motywacja powiedz mi po jakim czasie od rozpoczęcia ćwiczeń zaczela waga spadać?

Gwiazdka Zdrówka Lepiej przełożyć szczepienie jak jesteś chora

Maly właśnie zasnął to zabieram się za sprzątanie no i czas się ubrać w końcu ;-)

Po 1.5 tygodnia waga sie ruszyła w dól,waźę sie co poniedziałek i regularnie spada

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

UspałamHanie ide ogarnąć Zuzi pokój

[malinka9191]

Napisane przez NADIA29

Ja postanowiłam że wzamian za wyjazd męża ( na motory) wypadnę gdzieś na wycieczkę, skoro nasze spotkanie w Kra nie wypaliło, to pojadę sobie sama gdzieś - Praga, Wiedeń..moze Paris
p.s. maż sie zgadza

Dawaj na Paryż Tylko jak już z PL wrócę

Napisane przez moonunit

Mira Malinka dajcie znać co u was

u nas problem za problemem stąd ostatnio się tu nie udzielam, ale na fb jestem aktywniejsza

Napisane przez Kiinga26

No właśnie nie wiem o co chodzi. Okres miałam tydzień temu, a od trzech dni znowu plamie. Boli mnie też dość mocno blizna z prawej strony. I to jest taki pulsujacy piekacy ból. We wtorek lub w czwartek startuje do gina,

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

U mnie też plamienie, tylko ja w połowie cyklu jestem



Dzień dobry.
Dawno mnie tu nie było, ale amy mnostwo problemów. Jeszcze jakby tego było mało Mała od wczoraj ze stanem podgorączkowy, jutro szczepienie planowane, a w niedzielę wylot do Pl. I nie wiem jak to ugryźć, skąd stan podgorączkowy i w ogóle.
W dodatku jeszcze jakieś plamienie w połowie cyklu mi sięzaczęło a NIGDY tak nie miałam
Najlepiej chciałabym zasnąć i obudzić się jak sięproblemy skończą.

[moooniaaaa]

Napisane przez milenujdka

moooniaaa-czekam z niecierpliwością. Ja jutro idę wywołać zdjęcia, więc jak tylko będą wywołane to dokończę swoje dzieło na dzień ojca. Serduszka z masy solnej już są pomalowane. Tylko muszę je przykleić do ramki do zdjęć. Odciski rączek też jakoś się zrobiły Tymczasem idę się kąpać i spać. Dobranoc

lepiej zakladaj konto na fejsie i cho do nas, tez sie pochwalisz prezentem


Lewek
wiem co czujesz bo wczoraj tez bylo mi tak błogo nie ma to jak z babami sie spotkac, poplotkowac, na chwile zapomniec ze sie ma dziecko chociaz ta moja kolezanka ma takie samo spojrzenie na rodzicielstwo jak ja, wiec i o dzieciacj fajnie pogadac, a Tosia ja uwielbia.



Dark
Ja nadal uwazam, ze powinnyscie sie wybrac na warsztaty z chustowania, uratowalo to by Wam spacery i pewnie nie jeden szał w domu. Wiem co mówię moją wozek tez w dupę parzy i ostatni raz z niego korzystalysmy miesiac temu.
A mała jednorazowo zrobila taka akcje z placzem jak zostala bez Ciebie czy tak jest zawsze?

[Darkanddark]

A ja jeszcze od czasu porodu z nikim nie widziałam się sama, z żadną koleżanka i nie byłam sama na mieście.. Jedynie w pt u fryzjera i raz załatwić ubezpieczenie no i w biedronce pod blokiem teściów po mleko poleciałam na 10min.

Moooniaaaa - i za każdym razem to samo, już wracając słyszę w klatce czy windzie płacz i marudzenie, wchodzę do mieszkania, odzywam się słowem i nagle płacz milknie a ona spokojna.

Ostatnio nauczyła się głośno piszczeć (krzyczeć) i jak zacznie koncert to koniec, wszystkie siły mi to zabiera.

Sory ale wstałam z humorem do d i uświadomiłam sobie jakim jestem więźniem w domu z marudzącym dzieckiem u boku :-(

Jestem juz do chusty zrażona. A jak są warsztaty to tz w robocie i kto ma mnie na zawieść? Mam wziąć płaczące dziecko i wpakować w autobus? eh
Do dupy

[Lewek]

Dark współczuję. Może to chyba być skok bo te kolejne są coraz dłuższe. Może lęk separacyjny? Nie wiem kiedy on występuje bo on tez w pewnych okresach się pojawia. Stasiek tez od jakiegoś czasu dłużej niż tydzień jest dosyć marudny. Strasznie ciężko mu zasnąć. Musi się nakrzyczec przed, cyca ciąga rzadko bo ze 3h przerwy musi być, a jeszcze niedawno cyckal nawet co godzinę. Wkurza się strasznie jak mu próbuję cyca wcisnąć. Wkurza go też jak trzyma zabawkę i nie może włożyć do buzi albo mu się nie udaje.

[milenujdka]

Kinga-szybko do lekarza

Cady,Polly-Wam te żele pomogły?

Córeczka robiła szał w przychodni. Była dziewczyna w ciąży i się zachwycała. A ja po cichu jej zazdrościłam tego brzuszka

Dark-Moooniaaa dobrze mówi o chuście. Spróbujcie warsztatów!!

Moooniaaa-coraz częściej zastanawiam się nad fejsem, coś wymyślę. Popołudniu będę odbierać zdjęcia od narodzin do teraz, więc prezent będzie gotowy na czas.

[Darkanddark]

Do tego po całym takim ciężkim dniu kiedy prawie wcale nie jem bo kiedy sobie coś dobrego i wartościowego przygotować - wieczorem o 20 Liwia zasypia, ja się odprężam bo mogę spokojnie spocząć na kanapie i mogłabym wtedy pół lodówki zjeść, bo zaczynam być głodna plus zajadam stres z całego dnia... No i fajnie się je w spokoju i coś dobrego zawsze humor poprawi.. A to błędne koło, zjem i mam wyrzuty ze jest wieczór a ja miałam się ograniczać. Obiecuje sobie poprawę, przychodzi kolejny dzień i znowu to samo.

To pewnie nie lęk separacyjny a raczej ona jest nienauczona spędzać czas z kimś innym jak ze mną.

[moooniaaaa]

Dark
moja od najmlodszych tygodni zostawala z moja mamą na kilka godzin, a od miesiaca po 15min jest ryk jak u Was. Z tż zostaje na kilka godzin bez problemu. I jak to wytlumaczyc? A tez mnie to dobija bo mama chce i ma mozliwosc zajmowania sie Tosia, a ja nie moge tego wykorzystac.

A doradca chustowy w domu?

[Lewek]

Tak. Dzieciom się odmienia nagle i co zrobisz. Jak Staskowi z butla. Pił codziennie a od 3 tygodni tylko wylewam. Nie i juz.

[_polly_]

Jak któraś chce dietę, to niech wyślę mi mejla na pw.
Moonunit,jeszcze nie wiem od czego zacząć. polecasz skalpel?

Dark, nie wiem co Ci napisać. Trzeba mieć nadzieję, że szybko jej przejdzie. A chusta?

[moooniaaaa]

Polly
skalpel, bikini albo ekstra figura na poczatek

[malinka9191]

Napisane przez Darkanddark

A ja jeszcze od czasu porodu z nikim nie widziałam się sama, z żadną koleżanka i nie byłam sama na mieście.. Jedynie w pt u fryzjera i raz załatwić ubezpieczenie no i w biedronce pod blokiem teściów po mleko poleciałam na 10min.

też sama nie wychodzę nigdzie. Byłam RAZ u położnika, tzn Tz łaził wokół przychodni z Małą i tyle moich wyjść samodzielnych.
Ale już za tydzień czeka mnie wyjazd do dentysty samej, nie wiem jak to zniosę. Tym bardziej, że Mała zostanie z teściową, którą pierwszy raz zobaczy 1,5 dnia wcześniej.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez _polly_

Jak któraś chce dietę, to niech wyślę mi mejla na pw.
Moonunit,jeszcze nie wiem od czego zacząć. polecasz skalpel?

Dark, nie wiem co Ci napisać. Trzeba mieć nadzieję, że szybko jej przejdzie. A chusta?

Ja chętna, ale bardziej dla męza niż siebie, chociaż nie zaszkodzi się lepiej odżywiać i mi
Zaraz podeślę a-mail a co mi tam

[_polly_]

Napisane przez milenujdka

Cady,Polly-Wam te żele pomogły?

to czopki. ale najbardziej mi pomogła zmiana diety, serio.

Napisane przez Cady_89

No co Ty? ja ze wszystkich zamienników mleka krowiego najbardziej lubię właśnie owsiane tak na wszelki wypadek od porodu przerzuciłam się na roślinne i jest całkiem znośnie, choć też czasem tęsknię za moją klasyczną kawką

Mi najbardziej smakuje z kokosowym. Ale i tak nie ma jak to klasyk.

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez malinka9191

Zaraz podeślę a-mail a co mi tam

Mój TŻ ma taka sama dietę, tylko w trochę większych porcjach. zazwyczaj gdy ja mam np 150g piersi z kurczaka, on ma 200. no i schudł już więcej ode mnie.

[Darkanddark]

Idę zrobić śniadanie - a wstałam o 7. Będzie jaglana z bananem

[mira81]

Dzien dobry..zostalam wywolana wiec daje znac..czytam was ale jakos nie moge sie wbic w rozmowe. Nic mi sie nie chce ostatnio. Maya jest coraz bardziej wymagajaca. O ile wczesniej potrafila sie dlugo sama bawic tak teraz jeczy jak sie ja zostawia sama. Strachliwa jak diabli. Nawet na glos ( niespodziawany) reaguje strachliwie. Juz nie miala odruchu moro a teraz zauwazylam ze rozklada w strachu rece. Nie az tak jak wczesniej ale jednak.Od kilku dni nie zasypia przed 22 a i to z trudem. Nie dojada do konca mleka co jej sie nigdy wczesniej nie zdarzylo. W ostatnim czasie cwiczy podnoszenie sie na brzuchu na dloniach i krzyki. Jal wychodzimy na spacer to caly blok i ulica wie ze Maya idzie na spacer. Pokrzykuje, plecie trzy po trzy byle sie nagadac. Ciagle nie zalapala jak sie przewracac na lewy bok. Prawy bez problemu. Bylysmy tez u osteopaty na masazu bo mi przewaznie odwraca glowe w prawa strone. Ma "leniwy" jakis miesien i dlatego. Jak odwraca glowke w lewo to ramie tez sie unosi. Jeszcze nas czeka jeden seans za 10dni. I tak w skrocie to wyglada.
A zaraz musze jej zmierzyc temp bo cos mi sie nie podoba. Albo ja mam zimne rece albo ona ciepla za bardzo. Wirus jakis panuje i boje sie zeby mi sie nie rozchorowala.

Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk