Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

[zabciajs]

Jeju, nie da sie zyc i byc na forun na biezaco Dzis wyciaglam na spacer kolezanke, ktora w ogole nie wychodzi z 1,5 starszym dzieckiem! (Ale to z fb wiecie).
Wczoraj obcielam baaardzo dużo włosów
A dzis byl Mikolaj w postaci tesciowej i siostry meza. Tesciowa wczoraj wyszla ze szpitala. Juz nie musze myslec co kupic, Gabi dostala siostrzyczke szczeniaczka uczniaczka i taka zabe w formie laptopa. Zabawki do kapieli, a mama zestaw ramek na zdjęcia. Nie ma zmiłuj trzeba coś wydrukować

Oczywiście byly teksty przyjedzcie bla bla. Ale ja powiedzialam, ze mi ciezko. Gabi po ciemku sama nie lubi jezdzic, raz tak jechalam i juz nie mam zamaiaru. Maz jest rzadko w domu. I zaprosilam do nas, powiedzialam ze mi nie przeszkadzają i moga przyjechac nawet na cały dzień.

[australia87]

Widzę, że fejsbuk Was pochłonął, szkoda

[zabciajs]

Napisane przez australia87

Widzę, że fejsbuk Was pochłonął, szkoda

Ja wolę forum, wszystko czysto i przejrzyście. Tam nie da się ani ogarnąć ani nadrobić.

[australia87]

Napisane przez zabciajs

Ja wolę forum, wszystko czysto i przejrzyście. Tam nie da się ani ogarnąć ani nadrobić.

Ale najwyraźniej jesteście ze Śliweczką w mniejszości...

[201711281320]

Chyba znów mi się dziecko zahibernowało, bo śpi już przed domem 3 h! Zdążyłam być w biedrze i zrobić obiad i nawet książkę zaczęłam czytać

[miszkaaa]

Napisane przez australia87

Ale najwyraźniej jesteście ze Śliweczką w mniejszości...

Jeśli miałabym wybierać również wolę wizaż.
Przyznać się, która wpadła na pomysł założenia grupy na fb😎

[201711281320]

Napisane przez australia87

Ale najwyraźniej jesteście ze Śliweczką w mniejszości...

No niestety tak... Ja oglądam tam foteczki które dziewczyny wstawiają i czasem udaje mi się wieczorem przeczytać co tam i niektórych ale piszę na wizazu.

[australia87]

Napisane przez sliweczka85

Chyba znów mi się dziecko zahibernowało, bo śpi już przed domem 3 h! Zdążyłam być w biedrze i zrobić obiad i nawet książkę zaczęłam czytać

Wow, mojej 3h to się zdarzały do 3. miesiąca mniej więcej... Teraz jak śpi godzinę to jest święto A ja obiadu nie zrobiłam Zjadłam sałatkę w ramach obiadu

[201711281320]

Napisane przez zabciajs

Jeju, nie da sie zyc i byc na forun na biezaco Dzis wyciaglam na spacer kolezanke, ktora w ogole nie wychodzi z 1,5 starszym dzieckiem! (Ale to z fb wiecie).
Wczoraj obcielam baaardzo dużo włosów
A dzis byl Mikolaj w postaci tesciowej i siostry meza. Tesciowa wczoraj wyszla ze szpitala. Juz nie musze myslec co kupic, Gabi dostala siostrzyczke szczeniaczka uczniaczka i taka zabe w formie laptopa. Zabawki do kapieli, a mama zestaw ramek na zdjęcia. Nie ma zmiłuj trzeba coś wydrukować

Oczywiście byly teksty przyjedzcie bla bla. Ale ja powiedzialam, ze mi ciezko. Gabi po ciemku sama nie lubi jezdzic, raz tak jechalam i juz nie mam zamaiaru. Maz jest rzadko w domu. I zaprosilam do nas, powiedzialam ze mi nie przeszkadzają i moga przyjechac nawet na cały dzień.

Jaką masz teraz fryzurkę? Zadowolona jesteś? Już nie chodzisz w kitce?
Ile prezentów Gabi zgarnęła! Super!

miszka z tym fb to był chyba taki wspólny pomysł ale założenie było takie że tam tylko foty, bo łatwiej dodawać niż tutaj w klubie. Wyszło jak wyszło, teraz tam się niestety przeniosły pogaduchy również...

australia no właśnie ostatnio tak jakoś na tym mrozie się mu dobrze śpi... Zasnął o 13:00 więc już 3,5 h tam leży. Aż mi go żal już! No ale gdyby mu było zimno to by się chyba obudził no nie? Ciemno, zimno, folia śniegiem zasypana, a on śpi w najlepsze

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez australia87

Wow, mojej 3h to się zdarzały do 3. miesiąca mniej więcej... Teraz jak śpi godzinę to jest święto A ja obiadu nie zrobiłam Zjadłam sałatkę w ramach obiadu

Mężunio zje na mieście? Czy też lubi sałatki? Mój od października do maja ma obiady w pracy, a Iga je w szkole. Do żywienia domowego tylko ja z Igorem

[Honcia]

Śliweczko jak tam Ignaś? Śpi dalej? Marcelina w tym czasie 2 osobne drzemki zaliczyła
Zawartość paczki imponująca... Żarłabym

[201711281320]

Obudził się Spał 3h40min. I co najważniejsze ma teraz dobry humorek i nie jęczy. Ciekawe jak długo

[Honcia]

Napisane przez sliweczka85

Obudził się Spał 3h40min. I co najważniejsze ma teraz dobry humorek i nie jęczy. Ciekawe jak długo

Się zobaczy

Dziewczyny macie jakiś sprawdzony przepis na makowiec zawijany? Ja niby jakiś mam ale mi nie smakuje

[australia87]

Napisane przez sliweczka85

australia no właśnie ostatnio tak jakoś na tym mrozie się mu dobrze śpi... Zasnął o 13:00 więc już 3,5 h tam leży. Aż mi go żal już! No ale gdyby mu było zimno to by się chyba obudził no nie? Ciemno, zimno, folia śniegiem zasypana, a on śpi w najlepsze

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------



Mężunio zje na mieście? Czy też lubi sałatki? Mój od października do maja ma obiady w pracy, a Iga je w szkole. Do żywienia domowego tylko ja z Igorem

Haha no myślę, że by się obudził! Lubi się chłopak dotlenić, ot co

Mężunio ani nie zje na mieście, ani nie uraczy sałatki, bo ją wykończyłam Kanapki mu ładne zrobię A Igor nie lubi obiadków w szkole?

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Napisane przez sliweczka85

Obudził się Spał 3h40min. I co najważniejsze ma teraz dobry humorek i nie jęczy. Ciekawe jak długo

Nie kracz

[201711281320]

Coś Ty! On to by się nadawał na terapię u soffinki. Żadnych zup nie je oprócz rosołu, pod warunkiem że nie ma w nim marchewki ani żadnej zieleniny. Na drugie danie mogą być tylko ziemniaki z kotletem (schabowy, drobiowy, mielony) i ryba ( tylko w panierce). No i słodkie obiady typu naleśniki, kluski na parze zje ale już np. ryż z jabłkiem nie...
Jakby na talerzu znalazła się jakakolwiek sałatka/surówka itp. to zostawi wszystko i nic nie zje.
Nie je też w ogóle warzyw żadnych, z owoców tylko jabłko, żadnych wędlin, kasz, ryżu, sosów... No ogólnie to tragedia z nim jest z jedzeniem. Jak go przekonam żeby czegoś spróbował nowego to on od razu ma odruch wymiotny. Jeszcze zanim w ogóle poczuje smak danego produktu.
Ostatnio chciał sam spróbować marchewki, bo się uczyli w szkole że zdrowa i dzięki niej się rośnie. Dałam mu plasterek i on wziął do buzi (to już był wielki sukces) i zaraz odruch wymiotny... No i się zraził i już nie chce próbować. Ja mu tłumaczę, że do smaku nowego trzeba się przyzwyczaić ale on się normalnie boi próbować...
Robię mu soki owocowe z mini dodatkiem jakiegoś warzywa i trochę pije. Pije bo musi, bo go szantażuję

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Ale ciasto marchewkowe lubi

[Honcia]

Napisane przez sliweczka85

Coś Ty! On to by się nadawał na terapię u soffinki. Żadnych zup nie je oprócz rosołu, pod warunkiem że nie ma w nim marchewki ani żadnej zieleniny. Na drugie danie mogą być tylko ziemniaki z kotletem (schabowy, drobiowy, mielony) i ryba ( tylko w panierce). No i słodkie obiady typu naleśniki, kluski na parze zje ale już np. ryż z jabłkiem nie...
Jakby na talerzu znalazła się jakakolwiek sałatka/surówka itp. to zostawi wszystko i nic nie zje.
Nie je też w ogóle warzyw żadnych, z owoców tylko jabłko, żadnych wędlin, kasz, ryżu, sosów... No ogólnie to tragedia z nim jest z jedzeniem. Jak go przekonam żeby czegoś spróbował nowego to on od razu ma odruch wymiotny. Jeszcze zanim w ogóle poczuje smak danego produktu.
Ostatnio chciał sam spróbować marchewki, bo się uczyli w szkole że zdrowa i dzięki niej się rośnie. Dałam mu plasterek i on wziął do buzi (to już był wielki sukces) i zaraz odruch wymiotny... No i się zraził i już nie chce próbować. Ja mu tłumaczę, że do smaku nowego trzeba się przyzwyczaić ale on się normalnie boi próbować...
Robię mu soki owocowe z mini dodatkiem jakiegoś warzywa i trochę pije. Pije bo musi, bo go szantażuję

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Ale ciasto marchewkowe lubi

O kurczaki! To się musisz nagimnastykować przy nim... Może chętniej będzie próbował razem z Ignacjem

[australia87]

Napisane przez sliweczka85

Coś Ty! On to by się nadawał na terapię u soffinki. Żadnych zup nie je oprócz rosołu, pod warunkiem że nie ma w nim marchewki ani żadnej zieleniny. Na drugie danie mogą być tylko ziemniaki z kotletem (schabowy, drobiowy, mielony) i ryba ( tylko w panierce). No i słodkie obiady typu naleśniki, kluski na parze zje ale już np. ryż z jabłkiem nie...
Jakby na talerzu znalazła się jakakolwiek sałatka/surówka itp. to zostawi wszystko i nic nie zje.
Nie je też w ogóle warzyw żadnych, z owoców tylko jabłko, żadnych wędlin, kasz, ryżu, sosów... No ogólnie to tragedia z nim jest z jedzeniem. Jak go przekonam żeby czegoś spróbował nowego to on od razu ma odruch wymiotny. Jeszcze zanim w ogóle poczuje smak danego produktu.
Ostatnio chciał sam spróbować marchewki, bo się uczyli w szkole że zdrowa i dzięki niej się rośnie. Dałam mu plasterek i on wziął do buzi (to już był wielki sukces) i zaraz odruch wymiotny... No i się zraził i już nie chce próbować. Ja mu tłumaczę, że do smaku nowego trzeba się przyzwyczaić ale on się normalnie boi próbować...
Robię mu soki owocowe z mini dodatkiem jakiegoś warzywa i trochę pije. Pije bo musi, bo go szantażuję

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Ale ciasto marchewkowe lubi

Od zawsze tak wybrzydzał? Może jak zobaczy Ignasia przy jedzeniu, to może też będzie chciał próbować

[MariaFrancesca]

Śliweczka dlaczego Twój Igor nadawałby się na terapię do Soffinki? Oświećcie proszę nie fejsbukowego człowieka.

[zabciajs]

Napisane przez Honcia

Się zobaczy

Dziewczyny macie jakiś sprawdzony przepis na makowiec zawijany? Ja niby jakiś mam ale mi nie smakuje

Ja mam. Zawsze robię ze strony moje wypieki, juz od lat. Wychodzą 3 sztuki. Jefnego mroże na nowy rok.

Śliweczko, mam takiego long boba, dluzsze z przodu. Kitke mała da sie zawiazać,ale bez problemu teraz w rozpuszczony. Za ucho daje jak zblizam sie do Gabi. Ale atrakcyjnie nie wygladaja po porannym spacerze i czapie :/

[Honcia]

Napisane przez MariaFrancesca

Śliweczka dlaczego Twój Igor nadawałby się na terapię do Soffinki? Oświećcie proszę nie fejsbukowego człowieka.

Soffinka zajmuje się terapią dzieci z zaburzeniami odżywiania ale takimi juz ekstremalnymi przypadkami. kiedyś nawet dodawala link do reportazu w ddtvn o jej pracy.

Napisane przez zabciajs

Ja mam. Zawsze robię ze strony moje wypieki, juz od lat. Wychodzą 3 sztuki. Jefnego mroże na nowy rok.

Śliweczko, mam takiego long boba, dluzsze z przodu. Kitke mała da sie zawiazać,ale bez problemu teraz w rozpuszczony. Za ucho daje jak zblizam sie do Gabi. Ale atrakcyjnie nie wygladaja po porannym spacerze i czapie :/

Dzięki, poszukam twgo przepisu
Ja suę też zastanawualam nad lobem ale jednak ja większość czasu i tak w związanych chodzę. Takie przyzwyczajenie z pracy... Moze wiosną coś z łepetyną zrobię?

[zebrah]

Ho ho ho dziewczyny! Mam nadzieję, że byłyście grzeczne i dostałyście coś fajnego

Napisane przez australia87

Wow, mojej 3h to się zdarzały do 3. miesiąca mniej więcej... Teraz jak śpi godzinę to jest święto A ja obiadu nie zrobiłam Zjadłam sałatkę w ramach obiadu

Australia Leon nigdy NIGDY tak mi nie spał w ciągu dnia Może to wina cycowego mleka, ale góra to 2h i po sprawie. Za to na noce nie mogę narzekać więc to może dlatego.

Napisane przez miszkaaa

[/COLOR]A jakie macie śliniaki silikonowe?
Wiem, że temat milion razy walkowany ale tak jak pisałam powyżej, jakoś się zagapilam bo myślałam, że u nas jeszcze duuuzo czasu...😎

Miszkaa ja mam Babyono- nie do zdarcia, bo używam już 2 lata jednego egzemplarza u starszaka. Za to beznadziejne są te wszystkie foliowe z rzepami. Przy pierwszym użyciu mi się ostatnio rozdarł śliniak, który kupiłam z ciekawości, że może będzie lepszy od silikonowego.

Nie wiem już czy Wam pisałam że zaliczyliśmy z Leosiem kolejny pobyt w szpitalu z podejrzeniem krztuśca- na szczęście tylko zapalenie oskrzeli. Wyszliliśmy z choroby bez antybiotyku ( hurra) i tylko mnóstwo przebytych inhalacji. Generalnie Leon będzie miał skłonność do alergii i stąd częste infekcje- taka diagnoza. Dalej jest na pulmicorcie.

[fiazo]

Coraz częściej mam nerwa. Tomek jest tak absorbujący że wymiekam. Mąż tylko wymówek szuka by sie nie zajmować, a jak już sie zajmuje to efektem końcowym jest płacz którego nie może u niego być. Zabieram więc dziecko by uspokoić i wychodzi że sama muszę ogarniać wszystko. Teraz miał starszaka położyć to tak położył że starszak szwenda sie za mną, a sam cwaniak śpi. To sie pożaliłam.

[Lena_Marlena]

Też zdecydowanie wolę wizaz. Ostatnio na fb zagladam bardzo okazjonalnie jak się nudzę xD (hahaha)

Sliweczko chyba taki dzień spiocha bo Franek z babcią się położył spać i spał od 16 do 18:30 chociaż nigdy nie miał takiej drzemki o tej porze. No i przez to kłopoty z usypianiem. Ale już śpi na szczęście.

Ale się dziś narobiłampiernik czeka na święta, zrobilam też milion pierniczków - ciasteczektz zjadł sporo takich twardych prosto z pieca xD bo chrupaly

[Honcia]

Napisane przez zebrah

Ho ho ho dziewczyny! Mam nadzieję, że byłyście grzeczne i dostałyście coś fajnego



Australia Leon nigdy NIGDY tak mi nie spał w ciągu dnia Może to wina cycowego mleka, ale góra to 2h i po sprawie. Za to na noce nie mogę narzekać więc to może dlatego.




Miszkaa ja mam Babyono- nie do zdarcia, bo używam już 2 lata jednego egzemplarza u starszaka. Za to beznadziejne są te wszystkie foliowe z rzepami. Przy pierwszym użyciu mi się ostatnio rozdarł śliniak, który kupiłam z ciekawości, że może będzie lepszy od silikonowego.

Nie wiem już czy Wam pisałam że zaliczyliśmy z Leosiem kolejny pobyt w szpitalu z podejrzeniem krztuśca- na szczęście tylko zapalenie oskrzeli. Wyszliliśmy z choroby bez antybiotyku ( hurra) i tylko mnóstwo przebytych inhalacji. Generalnie Leon będzie miał skłonność do alergii i stąd częste infekcje- taka diagnoza. Dalej jest na pulmicorcie.

Hejo
Dobrze, że to jednak nie krztusiec i udalo się zaleczyć bez antybiotyku

Swoją drogą to kolejne dzieckp z podejrzenuem krztuśca... Czyżby skutki nieszczepienia już były widoczne?

[Lena_Marlena]

Fiazo przytulam

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Honciu a wiesz że też się nad tym zastanawiałam.? Przecież do tej pory nie było aż tyle słychać o krztusccu a teraz non stop.

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Majkela zdrowka dla Franka!

Pierwsze słyszę o tej tradycji prezentów w butach 😱 u nas tradycja jest, ze prezent się szuka. Na parapetach, schodach, pod poduszką. W tym roku Zosia miała na oknie, Hania w lozeczku a my z mężem na szafkach nocnych. Dostalam milke oreo i takie ciepłe milusie skarpetki antygwalty 😂 maz skarpety i wodę toaleowa. Hania sliniak i gratisowe Laszki 😜 bo aliexpres dało ciała i nie przyszła książeczka dotykanka 😞 Zosia "zimę na ulicy czeresniowej" i lisiaka z którego ucieszyła się najbardziej 😂 i puzzle z kucykami pony. Poza tym Zosia w klubie malucha i u męża w pracy dostała tonę słodyczy... Za mała jest jeszcze na to, wiec to zjem... Czego się nie robi dla dzieci...

Australia to na jaką wysokość rozwalkowax potem te ciasta na piernik? Przepis tak mniej więcej na jaką wielkość blachy?

Zebrah dla was tez zdrowka!

[K_a_s_i_a_86]

Rodzicom kupuje po choinke: mamie szlafrok w sumie chciala,musze na allegro jednak zamówić a tacie swetr juz mu kupiłam dzisiaj ale tztowi sie spodobal i jemu zostawiam. Tacie dalam do zmierzenia dzisiaj mial udawać ze nie widzi ale rozmiar nie taki i srednio mu sie spodobał.

Australia ja razem z Zabcia i Sliweczka w mniejszosci która woli jednak bardziej wizaz.

Nie bylo slychac o tych chorobach na ktore zawsze się szczepilo bo byly "wygaszone" a moda na nieszczepienie robi swoje. Jak sie Ci "nowoczesni" rodzice ocknal to juz bedzie za pozno na reakcje.

Dostalam z pracy Mikołaja dla Oliwki 130 zl bedzie na nowy spiworek
A na zakupach w koncu kupiłam cos sobie 😀 leginsy jeansowe, sweterek i bluzke 😀

[zebrah]

Honcia, Leoś przyjął 1 dawkę szczepionki na krztusiec, 2 nie zdążyliśmy bo ciągle był chory i tak to się odwlekało że jak wszystko dobrze pójdzie to dopiero za tydzień go zaszczepię. Idziemy normalnym trybem na NFZ. Podczas moich ostatnich wizyt w szpitalu na Oddziale Dziecięcym mieli tylko jeden potwierdzony przypadek krztuśca i kilka podejrzeń, które okazywały się po prostu taką wredną infekcją z dławiącym suchym kaszlem. W moim mieście radni mają zamiar zabronić dostępu do żłobków/przedszkoli miejskich nieszczepionym dzieciom. Co myślicie?

Fiazo przytulam

[201711281320]

Napisane przez Honcia

O kurczaki! To się musisz nagimnastykować przy nim... Może chętniej będzie próbował razem z Ignacjem

Nie sądzę. Dla niego to że ktoś coś je i mu smakuje nie oznacza że chętnie spróbuje. To niestety bardziej skomplikowane. Wystarczy, że coś co on je i lubi np. ziemniaki i kotlet, poza domem wyglądają na talerzu jakoś dziwnie i pachną inaczej ( np. przez inne przyprawy) to on już odmawia jedzenia. Wiele razy tak mi zrobił w restauracji...

Napisane przez australia87

Od zawsze tak wybrzydzał? Może jak zobaczy Ignasia przy jedzeniu, to może też będzie chciał próbować

Jak już pisałam wyżej to, że Ignaś będzie jadł nic nie zmieni. Tego jestem pewna Ostatnio był na urodzinach u koleżanki to przyszedł zły i głodny, bo nie było nic co on lubi. Tort z owocami więc odpada, sernik z rodzynkami- odpada, pizza z pieczarkami i szynką- odpada

Zaczął wybrzydzać jak poszedł do przedszkola. Wcześniej w domu jadł WSZYSTKO poza surówkami i sałatkami. Uwielbiał zupy jarzynowe z mnóstwem warzyw w środku, makaron ze szpinakiem, kasze z owocami. Teraz to marzenie

Napisane przez MariaFrancesca

Śliweczka dlaczego Twój Igor nadawałby się na terapię do Soffinki? Oświećcie proszę nie fejsbukowego człowieka.

Widziałam że już Ci Honcia odpowiedziała

Napisane przez zabciajs

Ja mam. Zawsze robię ze strony moje wypieki, juz od lat. Wychodzą 3 sztuki. Jefnego mroże na nowy rok.

Śliweczko, mam takiego long boba, dluzsze z przodu. Kitke mała da sie zawiazać,ale bez problemu teraz w rozpuszczony. Za ucho daje jak zblizam sie do Gabi. Ale atrakcyjnie nie wygladaja po porannym spacerze i czapie :/

Oo, ja też chciałam taką fryzurkę ale fryzjerka się rozpędziła za bardzo i mam inną I jak się czujesz w takich włosach?
Przegapiłam zdjęcie na fb czy nie było?

Napisane przez zebrah

Ho ho ho dziewczyny! Mam nadzieję, że byłyście grzeczne i dostałyście coś fajnego



Australia Leon nigdy NIGDY tak mi nie spał w ciągu dnia Może to wina cycowego mleka, ale góra to 2h i po sprawie. Za to na noce nie mogę narzekać więc to może dlatego.




Miszkaa ja mam Babyono- nie do zdarcia, bo używam już 2 lata jednego egzemplarza u starszaka. Za to beznadziejne są te wszystkie foliowe z rzepami. Przy pierwszym użyciu mi się ostatnio rozdarł śliniak, który kupiłam z ciekawości, że może będzie lepszy od silikonowego.

Nie wiem już czy Wam pisałam że zaliczyliśmy z Leosiem kolejny pobyt w szpitalu z podejrzeniem krztuśca- na szczęście tylko zapalenie oskrzeli. Wyszliliśmy z choroby bez antybiotyku ( hurra) i tylko mnóstwo przebytych inhalacji. Generalnie Leon będzie miał skłonność do alergii i stąd częste infekcje- taka diagnoza. Dalej jest na pulmicorcie.

Ojeju ja już się pogubiłam w tych waszych szpitalach
Kurczę, no oby jakoś mu się ta odporność poprawiła Super że udało się bez antybiotyku, bo jakby był potrzebny to pewnie zaraz by było coś nowego...
ZDRÓWKA!!!

Napisane przez fiazo

Coraz częściej mam nerwa. Tomek jest tak absorbujący że wymiekam. Mąż tylko wymówek szuka by sie nie zajmować, a jak już sie zajmuje to efektem końcowym jest płacz którego nie może u niego być. Zabieram więc dziecko by uspokoić i wychodzi że sama muszę ogarniać wszystko. Teraz miał starszaka położyć to tak położył że starszak szwenda sie za mną, a sam cwaniak śpi. To sie pożaliłam.

Och ten Tomuś! Ale powiem Ci, że ostatnio jak tz kazałam Ignasia wykąpać to ten się darł w niebogłosy, a kąpiele od zawsze uwielbia i nigdy nie płacze No i teraz tz ma wymówkę bo mały przy nim płacze

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Co do krztuśca, u nas jakiś miesiąc temu była epidemia... Zamknięta nawet szkoła.

Mam dziś bardzo zabiegsny dzień. Rano na prawie półtorej godziny pochłonął nas Mikołaj. Ledwo zdążyłam z siuskami hani do laboratorium (wszystko ok, w CZW szczepienie). Potem wpadłam do pepco i wydalsm 47zl na bombki 😭 przyszła choinka która zamowilam, rozłożyłam ja by sprawdzić i juz została. Postrojona 😂 ciul z tym ze jeszcze okna usyfione i firanki trzeba wyprac 🙊🙈 potem wpadli teście na kawę i o 18 poszkismy na roraty. Hani bardzo się podobało w kościele. Teraz śpią gwiazdy, ja koncze karmi i tez udaje się do krainy snu. Jak ja kocham spaaaacccc 😂

[201711281320]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;68340921]Majkela zdrowka dla Franka!

Pierwsze słyszę o tej tradycji prezentów w butach 😱 u nas tradycja jest, ze prezent się szuka. Na parapetach, schodach, pod poduszką. W tym roku Zosia miała na oknie, Hania w lozeczku a my z mężem na szafkach nocnych. Dostalam milke oreo i takie ciepłe milusie skarpetki antygwalty 😂 maz skarpety i wodę toaleowa. Hania sliniak i gratisowe Laszki 😜 bo aliexpres dało ciała i nie przyszła książeczka dotykanka 😞 Zosia "zimę na ulicy czeresniowej" i lisiaka z którego ucieszyła się najbardziej 😂 i puzzle z kucykami pony. Poza tym Zosia w klubie malucha i u męża w pracy dostała tonę słodyczy... Za mała jest jeszcze na to, wiec to zjem... Czego się nie robi dla dzieci...

Australia to na jaką wysokość rozwalkowax potem te ciasta na piernik? Przepis tak mniej więcej na jaką wielkość blachy?

Zebrah dla was tez zdrowka![/QUOTE]

Napisane przez K_a_s_i_a_86

Rodzicom kupuje po choinke: mamie szlafrok w sumie chciala,musze na allegro jednak zamówić a tacie swetr juz mu kupiłam dzisiaj ale tztowi sie spodobal i jemu zostawiam. Tacie dalam do zmierzenia dzisiaj mial udawać ze nie widzi ale rozmiar nie taki i srednio mu sie spodobał.

Australia ja razem z Zabcia i Sliweczka w mniejszosci która woli jednak bardziej wizaz.

Nie bylo slychac o tych chorobach na ktore zawsze się szczepilo bo byly "wygaszone" a moda na nieszczepienie robi swoje. Jak sie Ci "nowoczesni" rodzice ocknal to juz bedzie za pozno na reakcje.

Dostalam z pracy Mikołaja dla Oliwki 130 zl bedzie na nowy spiworek
A na zakupach w koncu kupiłam cos sobie 😀 leginsy jeansowe, sweterek i bluzke 😀

Jak fajnie z tą kaską z pracy!

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;68341216]Co do krztuśca, u nas jakiś miesiąc temu była epidemia... Zamknięta nawet szkoła.

Mam dziś bardzo zabiegsny dzień. Rano na prawie półtorej godziny pochłonął nas Mikołaj. Ledwo zdążyłam z siuskami hani do laboratorium (wszystko ok, w CZW szczepienie). Potem wpadłam do pepco i wydalsm 47zl na bombki 😭 przyszła choinka która zamowilam, rozłożyłam ja by sprawdzić i juz została. Postrojona 😂 ciulz tym ze jeszcze okna usyfione i firanki trzeba wyprac 🙊🙈 potem wpadli teście na kawę i o 18 poszkismy na roraty. Hani bardzo się podobało w kościele. Teraz śpią gwiazdy, ja koncze karmi i tez udaje się do krainy snu. Jak ja kocham spaaaacccc 😂[/QUOTE]



Ja też kocham spać ale jeszcze bardziej kocham jak dzieci śpią i mam czas dla siebie. Dlatego tak późno chodzę spać i zawsze jestem półprzytomna