Czy mogę być w ciąży? - prawdopodobieństwo. Zbiorczy cz.2

[pakosta]

Elianka, na początku organizm musi się przystosować do życia bez dodatkowych hormonów Wahania cyklu mogą jescze potrwać - około pół roku.

[elianka]

tak też myślałam, dlatego kupiłam sobie test z przeceny wazny do końca wrzesnia- kosztował złotówkę nie za bardzo wierzę w swoja ciążę... ale wiecie, lepiej wiedzieć niż nie wiedziec..

[pakosta]

O ja też chcę taki test Lepiej mieć pewność...

[elianka]

napisane, że można go robic o każdej porze dnia.. chyb nie wytrzymam do jutra rana idę ię napić zielonej herbaty, żeby mi się bardziej siusiu chciało

[la primavera]

ja odstawilam tabletki jakieś trzy miesiące temu, dwa pierwsze okresy były reglarne, hm.. dzień opóźnienia. A teraz okres spóźnia mi się tydzień, istnieje ryzyko ciąży, zrobiłam już dwa testy, nie wykazały ciąży.Taki za złotówkę też by mi się przydał, bo nadal się martwię...

[elianka]

test negatywny... poczekam jeszcze i za tydzień zrobię drugi.. no chyba, ze dostane okres wcześniej

[Nicole]

Mam problem, nie wiem co robić. Dzisiaj rano wstałam i jak co rano chciałam zażyć tabletkę. Patrzę - a tu zostały mi dwie tabletki. Z dni "niedziela" i "poniedziałek".. jestem pewna że wczoraj zażyłam tabletkę. Jednak biorę je rano i mogłam nie zauważyć że wzięłam kiedyś tabletkę ze złego dnia tygodnia.
To już drugi tydzień tabletek. Wzięłam więc te 2 tabletki które zostały biorąc pod uwagę że mogłam kiedyś jej zapomnieć.

Współżyję regularnie. czy jest możliwość ciąży? (kupiłam test)

Jak wygląda sprawa dalszego zabezpieczenia? czy mogą normalnie dalej brać tabletki do końca opakowania?

[edit23]

Przed rozpoczęciem zażywania tabletek miałam okres co do dnia regularny co 28 dni. Później zaczęłam zażywać Yasmin, zwięłam 3 opakowania no i jedna wielka burza teraz jest. Ostatnie opakowanie skończyłam w końcem kwietnia, teraz mamy wrzesień, a mój organizm dopiero teraz dochodzi do siebie. Więc elianka spokojnie

[elianka]

ooo ja też brałam Yasmin!

bo kiedyś brała Logest i robiłam przerwę pól roku (byłm singlem) i wtedy okresy miałam regularne. a traz po Yasmin- dziwne rzeczy....

[pakosta]

Nicole, dalej bierz tabletki normalnie, dla pewności przez tydzień zabezpieczajcie się dodatkowo prezerwatywą lub chemicznie.

[la primavera]

dwa testy negatywne, a okresu od półtora tygodnia jak nie ma, tak nie ma;/ Czy to możliwie, że po 3 miesiącach od odstawienia tabletek nagle mam nieregularne miesiączki, podczas gdy dwie poprzednie były regularne? Już sama nie wiem czy ufać tym testom...

[pakosta]

Też zrobiłam test, też negatywny.

Widać te brązowe kopki to był mój okres... A teraz nie biora tabletek i się stresuje dodatkowo

[hihi]

Napisane przez la primavera

Czy to możliwie, że po 3 miesiącach od odstawienia tabletek nagle mam nieregularne miesiączki, podczas gdy dwie poprzednie były regularne? Już sama nie wiem czy ufać tym testom...

Możliwe - ja po odstawieniu tabletek (niestety, to była konieczność) nie miałam miesiączki prawie 2,5 miesiąca - w ogóle nic. Byłam kłębkiem nerwów... Później była jedna "normalna" jak na nietabletki i znowu dłuuugo nic, przy kolejnej wróciłam do tabletek.
Pytanie - bo nie czytałam całego wątku (można tłuc) jak długo brałaś tabletki przed odstawieniem?

[la primavera]

Napisane przez hihi

Możliwe - ja po odstawieniu tabletek (niestety, to była konieczność) nie miałam miesiączki prawie 2,5 miesiąca - w ogóle nic. Byłam kłębkiem nerwów... Później była jedna "normalna" jak na nietabletki i znowu dłuuugo nic, przy kolejnej wróciłam do tabletek.
Pytanie - bo nie czytałam całego wątku (można tłuc) jak długo brałaś tabletki przed odstawieniem?

Brałam jakieś 8-9 miesięcy. Po odstawieniu 2 pierwsze miesiączki były regularne, jeden dzień opóźnienia, a teraz już 1,5 tygodnia;/ Istnieje prawdopodobieństwo ciązy, po jakimś 1,5 tygodnia po stosunku zrobiłam test (w zeszły piątek) - negatywny, w sobotę rano i też negatywny. Ale i tak się martwię. Może to przez zmiany klimatu, przez lipiec sierpień - londyn, potem skandynawia, a teraz jestem w polsce i się trochę denerwuję.

[hihi]

Napisane przez la primavera

Brałam jakieś 8-9 miesięcy. Po odstawieniu 2 pierwsze miesiączki były regularne, jeden dzień opóźnienia, a teraz już 1,5 tygodnia;/ Istnieje prawdopodobieństwo ciązy, po jakimś 1,5 tygodnia po stosunku zrobiłam test (w zeszły piątek) - negatywny, w sobotę rano i też negatywny. Ale i tak się martwię. Może to przez zmiany klimatu, przez lipiec sierpień - londyn, potem skandynawia, a teraz jestem w polsce i się trochę denerwuję.

Prawdopodobieństwo ciązy istnieje. Ale takie zmiany klimatu moga mieć wpływ. Poczekaj jeszcze i idź do lekarza.
Pytałam o czas, bo ja, po 5 latach brania pigułek usłyszałam, że jestem "przeżarta hormonami i nawet jakby coś, to ciąża mi nie grozi" i zmieniłam ginekologa

[la primavera]

Idę do lekarza w przyszłą środę, do tego czasu zrobię chyba kolejny test, no już chyba trzy nie będą mogły się mylić;/

[hihi]

Napisane przez la primavera

Idę do lekarza w przyszłą środę, do tego czasu zrobię chyba kolejny test, no już chyba trzy nie będą mogły się mylić;/

Myślę, że nie. Dla pewności (głupie, bo głupie, ale dla komfortu psychicznego wszystko warto zrobić) kup test z innej apteki

[bambino289]

witam. mam problem. otóż miesiąc temu podczas okresu uprawiałam z chłopakiem petting pod prysznicem. skonczył w okolicach mojego brzucha (warto dodać-spływająca ciepła woda, żel do mycia, ja z okresem i tamponem)tydzień poźniej (już po okresie) wszedł we mnie(w gumce!) i ale nie skończył w srodku. teraz dostałam okres w 24 dniu (a zazwyczaj mam ok 33) tylko, że: krwawienie nie jest duże, zawsze przed okresem bolał mnie brzuch i piersi a teraz nic nie boli, miesiączki miałam średnio obfite a teraz skąpe(zamiast krew wypływać to takie skrzepy wyciekają,nie jest ich dużo, ale podpaska za każdym razem jak korzystam z toalety jest troche brudna,kolor krwi ciemnawy)dodam, że od 2 tyg żyje w duzym stresie. dodatkowo przez ostatni tydzien nie bralam tabletek na niedoczynnosc tarczycy-euthyrox 50. test ciążowy mam zamiar zrobic dopiero po zakonczeniu tego dziwnego okresu....a i niecały miesiac temu nabawiłam sie czegos, co przypominalo grzybice...(serkowate upławy, pieczenie).po stosowaniu clotrimazolum objawy zanikły i bylo wszystko ok.
Teraz pytanie: czy istnieje ryzyko, że ejstem w ciazy? jaki moze byc powod tych slabych krwawien i wczesniejszego okresu? Wybaczcie ale z nerwow to ja nie ejstem w stanie normalnie funkcjonowac

[edit23]

Napisane przez bambino289

witam. mam problem. otóż miesiąc temu podczas okresu uprawiałam z chłopakiem petting pod prysznicem. skonczył w okolicach mojego brzucha (warto dodać-spływająca ciepła woda, żel do mycia, ja z okresem i tamponem)tydzień poźniej (już po okresie) wszedł we mnie(w gumce!) i ale nie skończył w srodku. teraz dostałam okres w 24 dniu (a zazwyczaj mam ok 33) tylko, że: krwawienie nie jest duże, zawsze przed okresem bolał mnie brzuch i piersi a teraz nic nie boli, miesiączki miałam średnio obfite a teraz skąpe(zamiast krew wypływać to takie skrzepy wyciekają,nie jest ich dużo, ale podpaska za każdym razem jak korzystam z toalety jest troche brudna,kolor krwi ciemnawy)dodam, że od 2 tyg żyje w duzym stresie. dodatkowo przez ostatni tydzien nie bralam tabletek na niedoczynnosc tarczycy-euthyrox 50. test ciążowy mam zamiar zrobic dopiero po zakonczeniu tego dziwnego okresu....a i niecały miesiac temu nabawiłam sie czegos, co przypominalo grzybice...(serkowate upławy, pieczenie).po stosowaniu clotrimazolum objawy zanikły i bylo wszystko ok.
Teraz pytanie: czy istnieje ryzyko, że ejstem w ciazy? jaki moze byc powod tych slabych krwawien i wczesniejszego okresu? Wybaczcie ale z nerwow to ja nie ejstem w stanie normalnie funkcjonowac

Wydaje mi się, że marne szanse są na ciążę.

[bambino289]

Napisane przez edit23

Wydaje mi się, że marne szanse są na ciążę.

dzieki bardzo, troche mnie pocieszylas tylko nie wiem co moze byc przyczyna wczesnejszego i slabego okresu

[edit23]

Napisane przez bambino289

dzieki bardzo, troche mnie pocieszylas tylko nie wiem co moze byc przyczyna wczesnejszego i slabego okresu

Chociażby stres, choroba... może gdzieś zmarzłaś, a może tabletki których nie zażywałaś....

[Yaza]

a propos zmian klimatu - czy owulacja moze sie przesunac po zmianie klimatu, podczas, gdy cykl jest nadal prawidlowy, 27 dniowy? czy jesli owulacja sie przesuwa, to okres automatycznie rowniez?

[lemoorka]

Yaza- tak

[Yaza]

ale co tak - jedno zdanie, czy drugie?

[lemoorka]

Oba- jak sie owulacja przesuwa to krwawienie też

Owulacja jest 14 dni przed miesiaczka, ale czasami ten okres tez może sie wydłużyc

[pakosta]

Lemoorka, a to nie jest tak że właśnie zawsze owulacja natępuje 14 dni przez okresem

[lemoorka]

Tak, ale moz esię ten okres wydłużyć Np przez stres, wyjazd, zmiane klimatu, itd

[adulka.p]

jak juz trafilam na ten watek to i ja sie zapytam

mneij wiecej w styczen-luty odstawilam diane 35 ktore stosowalam 1,5 roku. misiaczki poczatek lipca...ofc w gumce...pozniej okres pojawil sie tak jak powinienkoniec lipca, poczatek sierpnia, jednakze bardzo skapy...
a teraz? okres spoznia mi sie juz 2,5 tyg prawie wiem,ze sa marne szanse zebym byla w ciazy, aczkolwiek.....martwie sie z lekka bo zawsze mialam regularne miesiaczki,a tu taki psikus...

[edit23]

Napisane przez adulka.p

jak juz trafilam na ten watek to i ja sie zapytam

mneij wiecej w styczen-luty odstawilam diane 35 ktore stosowalam 1,5 roku. misiaczki poczatek lipca...ofc w gumce...pozniej okres pojawil sie tak jak powinienkoniec lipca, poczatek sierpnia, jednakze bardzo skapy...
a teraz? okres spoznia mi sie juz 2,5 tyg prawie wiem,ze sa marne szanse zebym byla w ciazy, aczkolwiek.....martwie sie z lekka bo zawsze mialam regularne miesiaczki,a tu taki psikus...

test przecież możesz zrobić

[adulka.p]

taaa....tyle to ja wiem...ale to odwlekm bo hmm....z lekka sie stesuje...