dzidziuś 2012/2013 czyli bardzo odlegle planowanie...:)

[Madzialenka12344321]

Aguś kochana nie stresuj się. USG nie pokazuje nigdy dokładnie, czasami nawet sporo się myli. Ja się rodziłam w terminie i ważyłam 2800, a jak po 3 dniach wychodziłam ze szpitala to już 2400

Co do badań to nie ma co popadać w paranoję. Badanie ginekologiczne zrobiłam i gin mi mówił, ze nie ma co więcej. Ja ewentualnie sama sobie pójdę i na tosko zrobię . Ale zobaczę jeszcze. A mąż nic... po co?? krew i tak co roku sobie badamy.

[Gucia0987]

Napisane przez JanuszAgnieszka

hej
pamietacie mnie jeszcze? jestem w szpitalu, Daria jest malutka (2200) i dlatego prawdopodobnie jutro bede miala cc. Trzymajcie kciuki

witaj! Ty już będziesz rodzić??? Jestem w szoku jak to zleciało!

Oczywiście jutro będę 3mać kciuki, ale na pewno wszystko jest ok. Niczym się nie martw.

Może to niezbyt dobre porównanie, ale ja byłam donoszona i ważyłam 1900.. tylko tyle, że mam sis bliźniaczkę. Ale nie byłam w żadnym inkubatorze, dostałam 10pkt i wszystko cacy, więc i za Was trzymam kciuki!

[marao]

Agnieszka trzymam jutro kciuki. Faktycznie szybko to zleciało. Dopiero co pamiętam, jak się zastanawiałaś czy iść na zdjęcie klatki piersiowej czy nie , bo nie wiedziałaś czy jesteś w ciąży czy nie A jutro już ujrzysz swoją Darusię Życzę wszystkiego pomyślnego.


A co do konfliktu, to też go mamy Ja z kolei słyszałam banialukę że z konfliktu rodzą się tylko dzieci jednej płci. Ale u mnie w rodzinie każdy, kto miał konflikt ma parkę, więc w to też nie wierze.

[Ana***]

Napisane przez Gucia0987

Ana, nie mam pojęcia jak mierzą, bo zawsze mam tyle badań, że nie wiem, które jest do czego... ale moja siostra miała zabieg i miała zakładaną opaskę, ponieważ za szybko jej rosła.... i powiem Ci szczerzę, że teraz mnie zaskoczyłaś i w sumie zaczęłam się zastanawiać czy na pewno na to miała zabieg... ale tak...

No i jeszcze jedno, tak soczewki powodują, że wada rozwija się wolniej, wręcz się zatrzymuje,ale także powodują twardnienie rogówki i wtedy zabieg jest niemożliwy. Jak planuje się zabieg, to lepiej soczewek nie nosić.

No i przeciwwskazaniem są również duże źrenice... co ja oczywiście też posiadam

A co do porodu... nigdy się nad tym nie zastanawiałam... ale jak bez okularów czy bez soczewek! No ja sobie tego nie wyobrażam!!!!

Jaką opaskę? Co rosło? wada? nie zakapowałam
Któraś dziewczyna na naszych żonkach miała zabieg, nosiła wcześniej soczewki, tylko bodajże pół roku przed musiała nosić okulary, żeby mikrourazy się zagoiły i tyle

A to twardnienie rogówki jest niebezpieczne?
Swoja droga ja odkąd nosze soczewki zauważyłam mniejszą wrażliwość oka... bo wcześniej to była masakra! Już nie wspomnę, że jak miałam włożyć soczewkę to męczyłam się 2h na początku w ogóle miałam duży problem, szczypało, piekło. Soczewki wkładałam godzinę... tak męczyłam oczy, że szok... ale teraz to już ok

Ja też sobie tego nie wyobrażam... w soczewkach jakoś się boję... a w okularach jak? spadną potłuką się zresztą musiałabym zmienić, bo są jeszcze na starą wadę mało kiedy zakładam... a na ślepo też bym nie chciała

Napisane przez JanuszAgnieszka

hej
pamietacie mnie jeszcze? jestem w szpitalu, Daria jest malutka (2200) i dlatego prawdopodobnie jutro bede miala cc. Trzymajcie kciuki

Nie martw się ja byłam przeterminowana, a ważyłam 2900
Daj znać jak będzie po wszystkim

[Gucia0987]

Napisane przez Ana***

Jaką opaskę? Co rosło? wada? nie zakapowałam
Któraś dziewczyna na naszych żonkach miała zabieg, nosiła wcześniej soczewki, tylko bodajże pół roku przed musiała nosić okulary, żeby mikrourazy się zagoiły i tyle

A to twardnienie rogówki jest niebezpieczne?
Swoja droga ja odkąd nosze soczewki zauważyłam mniejszą wrażliwość oka... bo wcześniej to była masakra! Już nie wspomnę, że jak miałam włożyć soczewkę to męczyłam się 2h na początku w ogóle miałam duży problem, szczypało, piekło. Soczewki wkładałam godzinę... tak męczyłam oczy, że szok... ale teraz to już ok

Ja też sobie tego nie wyobrażam... w soczewkach jakoś się boję... a w okularach jak? spadną potłuką się zresztą musiałabym zmienić, bo są jeszcze na starą wadę mało kiedy zakładam... a na ślepo też bym nie chciała



Nie martw się ja byłam przeterminowana, a ważyłam 2900
Daj znać jak będzie po wszystkim

Miała zakładaną opaskę na gałkę oczną.. bo właśnie gałka oczna jej za szybko rosła i w wieku 12 lat miała jak dorosły człowiek.

Co do twardnienia rogówki, to nie jest to niebezpieczne, ale uniemożliwia zabieg. I czasami rogówka szybko się regeneruje i właśnie po pół roku można zrobić,a innym wolniej, bądź nie w wystarczajcym stopniu i zabieg jest niemożliwy. Ten mój lekarz mi powiedział, że jeśli chcę zabieg, to lepiej, żebym soczewek nie nosiła.

A jeśli chodzi o zakładanie soczewek to mnie jakoś szybko przyszło... najpier zajmowało mi to jakieś 15min i na pewno bym tym rzuciła, gdyby nie moja sis, która już nosiła rok soczewki i powtarzała, że nabiorę wprawy. No i nie minął tydzień jak zakładanie zaczęło zajmować mi 10sek bez lustra, bez większego halo w okół tego

[2018070520180950]

przeterminowana hehe

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Nadrabianie

Napisane przez blonde_hair

Myslicie nad porodem rodzinnym, z Tz?Czy raczej wolicie same?

Mój chce być przy mnie

Napisane przez Gucia0987

Natomiast wadę mam sporo -8,5 i -9,5, także już blisko -10 a do tego cylindry. także nie ciekawie... już dawno moja okulistka powiedziała, że o sn mogę zapomnieć, nie mogę ryzykować, tym bardziej, że juz teraz nie wolno mi się przemęczać.

Też mam krótkowzroczność i astygmatyzm, ale wada mniejsza niż u Ciebie. Tyle że to nie zawsze jest tak, że rodzi się przez CC. Mam koleżankę z wadą -12, a rodziła normalnie. Uznano, że skoro siatkówka się nie odkleja, to będzie ok. Ciekawe, jak będzie u mnie

Napisane przez Gucia0987

Ja w soczewkach zaczęłam chodzić w tamtym roku i jestem mega zadowlonona! A nosiłam okulary od 6 roku życia. szok był ogromny dla mnie jak i dla wszystkich znajomych, przyjaciół, rodziny. moi znajomi nie poznawali mnie na ulicy Ale ja teraz w życiu nie wróciłabym do okularów. Mam nadzieje, że będzie mi dane jak najdłużej chodzić w soczewach

A soczewki wypróbowałam dopiero w tym roku, bo nie chcę mieć okularów na ślub Ale wytrzymuję w nich tylko parę godzin, bo mam bardzo suche oczy, niestety.

Napisane przez magdziaS

Pytałam też jakie badania powinnam zrobić przed próbami. Wymieniła tylko toksoplazmozę i różyczkę. Nie wspomniała o usg pochwy i badaniu na czystość pochwy, a gdy o nie zapytałam, powiedziała, że nie są mi potrzebne.

USG pochwy?

Napisane przez JanuszAgnieszka

hej
pamietacie mnie jeszcze? jestem w szpitalu, Daria jest malutka (2200) i dlatego prawdopodobnie jutro bede miala cc. Trzymajcie kciuki

Ja Cię pamiętam Powodzenia!

[Gucia0987]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;27150712]Nadrabianie


Mój chce być przy mnie



Też mam krótkowzroczność i astygmatyzm, ale wada mniejsza niż u Ciebie. Tyle że to nie zawsze jest tak, że rodzi się przez CC. Mam koleżankę z wadą -12, a rodziła normalnie. Uznano, że skoro siatkówka się nie odkleja, to będzie ok. Ciekawe, jak będzie u mnie



A soczewki wypróbowałam dopiero w tym roku, bo nie chcę mieć okularów na ślub Ale wytrzymuję w nich tylko parę godzin, bo mam bardzo suche oczy, niestety.
[/QUOTE]

Moja lekarka mówi, że u mnie nawet nie chodzi o siatkówkę, tylko o wysiłek, który towarzyszy porodowi. Wzrok może mi się pogorszyć, a na to nie mogę sobie pozwolić. Ja już mam taką wadę, do tego cylindry i astygmatyzm... nie chciałabym ryzykować, a ona też mi powiedziała, że mogę zapomnieć.

Co do soczewek, to może kup sobie krople nawilżające (przystosowane do soczewek), potrafią zdziałać cuda

Ja do ślubu szłam w okularach. Mój mąż stwierdził, że zakochał się we mnie okularnicy i mam nie kombinować na siłę. mam isć w okularach, toteż poszłam. Soczewki założyłam w zasadzie rok po ślubie i teraz nie wyobrażam sobie jak ja mogłam bez nich funkcjonować...

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez Gucia0987

Moja lekarka mówi, że u mnie nawet nie chodzi o siatkówkę, tylko o wysiłek, który towarzyszy porodowi. Wzrok może mi się pogorszyć, a na to nie mogę sobie pozwolić. Ja już mam taką wadę, do tego cylindry i astygmatyzm... nie chciałabym ryzykować, a ona też mi powiedziała, że mogę zapomnieć.

Co do soczewek, to może kup sobie krople nawilżające (przystosowane do soczewek), potrafią zdziałać cuda

Wiem, że chodzi też o wysiłek i że wada po porodzie może się pogłębić. Niestety, nie każdy okulista zaleca CC w takiej sytuacji Wiem po znajomych chociażby.
Krople nawilżające mam, okulistka mi przepisała - ale i tak po kilku godzinach oczy mam wysuszone, więc w domu nie chodzę w soczewkach, zakładam okulary.

[marao]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;27150712]

USG pochwy?
[/QUOTE]


Chyba chodziło o narządy rodne

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez marao

Chyba chodziło o narządy rodne

No pewnie tak, USG wykonywane przez pochwę

[magdziaS]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;27150712]
USG pochwy?

[/QUOTE]
Chodziło mi o usg dopochwowe. Usg narządów rodnych

[Ana***]

Napisane przez Gucia0987

Miała zakładaną opaskę na gałkę oczną.. bo właśnie gałka oczna jej za szybko rosła i w wieku 12 lat miała jak dorosły człowiek.

Co do twardnienia rogówki, to nie jest to niebezpieczne, ale uniemożliwia zabieg. I czasami rogówka szybko się regeneruje i właśnie po pół roku można zrobić,a innym wolniej, bądź nie w wystarczajcym stopniu i zabieg jest niemożliwy. Ten mój lekarz mi powiedział, że jeśli chcę zabieg, to lepiej, żebym soczewek nie nosiła.

A jeśli chodzi o zakładanie soczewek to mnie jakoś szybko przyszło... najpier zajmowało mi to jakieś 15min i na pewno bym tym rzuciła, gdyby nie moja sis, która już nosiła rok soczewki i powtarzała, że nabiorę wprawy. No i nie minął tydzień jak zakładanie zaczęło zajmować mi 10sek bez lustra, bez większego halo w okół tego

Pierwsze co słyszę o takich opaskach bolesne takie zakładanie?

A to dobrze, że to nie jest niebezpieczne póki co noszę te soczewki, bo nie mam pojęcia kiedy bym miała mieć ten zabieg

Napisane przez Gucia0987

Moja lekarka mówi, że u mnie nawet nie chodzi o siatkówkę, tylko o wysiłek, który towarzyszy porodowi. Wzrok może mi się pogorszyć, a na to nie mogę sobie pozwolić. Ja już mam taką wadę, do tego cylindry i astygmatyzm... nie chciałabym ryzykować, a ona też mi powiedziała, że mogę zapomnieć.

Co do soczewek, to może kup sobie krople nawilżające (przystosowane do soczewek), potrafią zdziałać cuda

Ja do ślubu szłam w okularach. Mój mąż stwierdził, że zakochał się we mnie okularnicy i mam nie kombinować na siłę. mam isć w okularach, toteż poszłam. Soczewki założyłam w zasadzie rok po ślubie i teraz nie wyobrażam sobie jak ja mogłam bez nich funkcjonować...

Guciolku a mi mówił, że poród jako taki nie pogarsza wzroku... prędzej sama ciąża... Niestety, nie dopytałam kiedy nie można rodzić sn...
Może to własnie chodzi o tą siatkówkę
No i nie wiem co jak jest astygmatyzm

[Montii]

Ja mam astygmatyzm, okulista powiedzial ,że w sumie nie ma znaczenia jak duza jest wada a stan siatkówki i cisnienie w gałce ocznej...

ja rodzilam sn w soczewkach

[Ana***]

Napisane przez Montii

Ja mam astygmatyzm, okulista powiedzial ,że w sumie nie ma znaczenia jak duza jest wada a stan siatkówki i cisnienie w gałce ocznej...

ja rodzilam sn w soczewkach

No mi właśnie też mówił okulista, że to nie chodzi o to, że wada się pogorszy, bo się nie pogarsza (ew. ogólny stan gałki ocznej)

O jaaa, to mnie pocieszyłaś ale nie powiedziałaś o tym? czy nie kazali Ci ściągnąć?
A nie przesuszały Ci się oczka? bo ja np. rano jak wstanę to mam mega suche i boję się, że w czasie wysiłku też tak może być

No i jest jeszcze jedna teoria... że podobno trzeba zamykać oczy podczas parcia, ponieważ naczynka pękają... i że białko może być potem mega czerwone to też mnie ciekawi zamykałaś oczy?

Przepraszam za natłok pytań

[Gucia0987]

Napisane przez Ana***

Guciolku a mi mówił, że poród jako taki nie pogarsza wzroku... prędzej sama ciąża... Niestety, nie dopytałam kiedy nie można rodzić sn...
Może to własnie chodzi o tą siatkówkę
No i nie wiem co jak jest astygmatyzm

Ana, chodzi o wysiłek. Ja sama jak się zmęczę jakoś bardzo to długo mój wzrok dochodzi do siebie. Nie widzę wtedy najlepiej. I moja lekarka powiedziała, że poród to ekstremalny wysiłek i to może spowodować, że mój wzrok się pogorszy. Ja się nie znam, powtarzam tylko to co ona mówiła...

a tutaj masz o astygmatyzmie http://pl.wikipedia.org/wiki/Astygmatyzm_%28oko%29

bo sama nie potrafię Ci tego wytłumaczyć No i ja dodatkowo mam niedowidzenie na prawym oku...

A co do opaski, to moja siostra była do niego usypiana. To jest normalna operacja na gałce ocznej.

Montii, soczewki rozumiem, że Ci w niczym nie przeszkadzały?
Zastanawia mnie tylko jedno. Masz soczewki, chcesz rodzić naturalnie, ale w trakcie porodu okazuje się, że jednak musisz mieć cesarkę. I co wtedy? no bo jak narkoza, to pewnie nie wolno mieć, jak znieczulenie to pewnie wolno... głupie gdybanie, ale trochę mnie to zastanowiło

[Madzialenka12344321]

Ana z tymi oczami podczas parcia to prawda, moja ciocia położna to samo mi mówiła.

[blonde_hair]

Napisane przez Gucia0987

Ana, chodzi o wysiłek. Ja sama jak się zmęczę jakoś bardzo to długo mój wzrok dochodzi do siebie. Nie widzę wtedy najlepiej. I moja lekarka powiedziała, że poród to ekstremalny wysiłek i to może spowodować, że mój wzrok się pogorszy. Ja się nie znam, powtarzam tylko to co ona mówiła...

mi to samo powiedzial lekarz


Montii, soczewki rozumiem, że Ci w niczym nie przeszkadzały?
Zastanawia mnie tylko jedno. Masz soczewki, chcesz rodzić naturalnie, ale w trakcie porodu okazuje się, że jednak musisz mieć cesarkę. I co wtedy? no bo jak narkoza, to pewnie nie wolno mieć, jak znieczulenie to pewnie wolno... głupie gdybanie, ale trochę mnie to zastanowiło

no ciekawe
Przy cesarce napewno pewnie trzeba zdjac
Jakby nie bylo to jednak operacja
niewiem czy mozna rodzic w soczewkach ze znieczuleniem...wydaje mi sie, ze nie, chociaz wiele zalezy od znieczulenia

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez Ana***

Guciolku a mi mówił, że poród jako taki nie pogarsza wzroku... prędzej sama ciąża... Niestety, nie dopytałam kiedy nie można rodzić sn...
Może to własnie chodzi o tą siatkówkę
No i nie wiem co jak jest astygmatyzm

ale w jaki sposób ciaza pogarsza wzrok?
To raczej własnie wysilek przy samym porodzie go pogarsza...

[Ana***]

Napisane przez Gucia0987

Ana, chodzi o wysiłek. Ja sama jak się zmęczę jakoś bardzo to długo mój wzrok dochodzi do siebie. Nie widzę wtedy najlepiej. I moja lekarka powiedziała, że poród to ekstremalny wysiłek i to może spowodować, że mój wzrok się pogorszy. Ja się nie znam, powtarzam tylko to co ona mówiła...

a tutaj masz o astygmatyzmie http://pl.wikipedia.org/wiki/Astygmatyzm_%28oko%29

bo sama nie potrafię Ci tego wytłumaczyć No i ja dodatkowo mam niedowidzenie na prawym oku...

A co do opaski, to moja siostra była do niego usypiana. To jest normalna operacja na gałce ocznej.

Montii, soczewki rozumiem, że Ci w niczym nie przeszkadzały?
Zastanawia mnie tylko jedno. Masz soczewki, chcesz rodzić naturalnie, ale w trakcie porodu okazuje się, że jednak musisz mieć cesarkę. I co wtedy? no bo jak narkoza, to pewnie nie wolno mieć, jak znieczulenie to pewnie wolno... głupie gdybanie, ale trochę mnie to zastanowiło

Napisane przez blonde_hair

no ciekawe
Przy cesarce napewno pewnie trzeba zdjac
Jakby nie bylo to jednak operacja
niewiem czy mozna rodzic w soczewkach ze znieczuleniem...wydaje mi sie, ze nie, chociaz wiele zalezy od znieczulenia

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------


ale w jaki sposób ciaza pogarsza wzrok?
To raczej własnie wysilek przy samym porodzie go pogarsza...

Dziewczynki, mi to mówił okulista, a teraz jeszcze poszperałam w necie i proszę

"Słabszy wzrok nie jest wskazaniem do cesarskiego cięcia. Żadne badania naukowe nie udowodniły bowiem, że poród drogami natury pogarsza wzrok."

"Problemy z wzrokiem mają również przyszłe mamy, które dotąd nie miały takich problemów. Obraz, zwłaszcza po męczącym dniu, może być lekko rozmazany. Winne są temu hormony, , które mogą powodować powstawanie obrzęków w gałce ocznej. To z kolei prowadzi do pogorszenia widzenia i pogłębienia się wady wzroku. "

Nie zmęczenie, a hormony mogą powodować pogorszenie wzorku a jak wiadomo w ciąży one buzują niesamowicie a nie jako tako podczas porodu to samo mówił mi mój okulista

A tu jeszcze taka ciekawostka:
"Ciężarnej z wadą wzroku nie wolno dźwigać. Nie tylko ze względu na ciążę, ale również dlatego, by zapobiec odklejeniu się siatkówki. "


Wszystkie info zaczerpnięte z http://www.baby-shower.pl/CIAZA/Pora...k-a-ciaza.html

Napisane przez Madzialenka12344321

Ana z tymi oczami podczas parcia to prawda, moja ciocia położna to samo mi mówiła.

Czyli coś w tym jest

[Gucia0987]

Ana, może i tak... Ale wiesz, chyba wolałam żyć w niewiedzy. Cały czas pogarszający się wzrok kojarzyłam z wysiłkiem przy porodzie, a teraz to mnie przeraziłaś...... i to bardzo...

no i nadal nie wiem dlaczego mam wskazanie na cc. Ale ufam mojej okulistce, jak rzadko któremu lekarzowi, więc i jej wskazań będę się trzymać.

[blonde_hair]

Najwazniejsze to nie nakrecac sie za bardzo

[Gucia0987]

Napisane przez blonde_hair

Najwazniejsze to nie nakrecac sie za bardzo

Masz racje, panuj nade mną! Bo jeszcze nie wiadomo do jakich wniosków dojdę

[Gucia0987]

Kacha, po raz kolejny Twój opis mnie rozwalił! Super!

[2018070520180950]

dziekuje



dzis chrzesnica byla z rodzenstwem -14mies,3 i 4lata wiec z TZ sie bawili haha

[blonde_hair]

Napisane przez Kachaaa

dziekuje



dzis chrzesnica byla z rodzenstwem -14mies,3 i 4lata wiec z TZ sie bawili haha

to pobojowisko z mieszkania zrobili co?

[2018070520180950]

eee nie, ciastka z podlogi odkurzylam i jest spoko

[blonde_hair]

Napisane przez Kachaaa

eee nie, ciastka z podlogi odkurzylam i jest spoko

no to super, bo 3 takich dzieci to jest urwanie glowy

[2018070520180950]

tak ale czemu nie mialabym dac rady kochane sa urwisy male

[blonde_hair]

Napisane przez Kachaaa

tak ale czemu nie mialabym dac rady kochane sa urwisy male

no nie napisalam, ze nie dalas radytylko mialam na mysli,z e taki dzieci potrafia dac w kosc, zwlaszcza jak sa w grupie

[2018070520180950]

tak tak urwisy sa ale kochane