Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

[Ervisha]

Napisane przez garden_d

dzień, w którym mimo pobytu cały dzień na uczelni starałam się TAM jeść i nie zapychać tego białkiem. miałam od zawsze problem z jedzeniem w szkole/uczelni (od kiedy zaczęłam chorować- teraz czuję się okej, acz wiem, że mam mimo wszystko zakodowane niektóre myśli). Z domu wyszłam o 8:15, a wróciłam o 1940. i teraz tak:

I. godz. 5:15 makaron razowy (około 35g myślę), otręby, wiórki kokosowe, trochę słonecznika łuskanego - ugotowane w wodzie z odrobiną mleka, 200g wiejski lekki + jabłko + kawa

II. godz. 9:30 grahamka z dynią, jabłko(odstęp koło 20 minut między nimi ^^)

-w między czasie sok wielowarzywny 330ml

III. godz. 14:50 grahamka

IV. godz. 20:00 kolacja (jeeej, po powrocie): połowa pomidorów w puszce ugotowana z przyprawami, papryką ze słoika, czosnkiem, małym kawałkiem ziemniaka(leżał od rodziców obiadu^^), trochę sałaty lodowej, pomidor świeży, rzodkiewki, szczypiorek, ze 3 łychy jog. nat, trochę musztardy i octu balsamicznego, do tego połowa mozzarelli light (koło 65g) i urwany kawałek chleba; + kawa z mlekiem

- nie wstawiam po to, by usłyszeć ocenę co powinnam dodać, czego brakuje bo mam tego świadomość chociażby z racji swojego kierunku studiowania. po prostu chciałabym zapytać obiektywnie- jak Wy jecie kiedy jesteście cały dzień poza domem- bo u mnie ewidentnie widać, że jedynie I śn. i kol są spożyte w domu. Dzisiejszym sukcesem jest druga grahamka. no i oczywiście, mam wrażenie, że zjadłam sporo. dopiero patrząc na to, widzę jak to wygląda- chyba to jest drugim powodem, dla którego przyda mi się taka analiza 'jawna'. :P

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Mało, yoka. Ja mam wrażenie, że gorzej a nie lepiej.
Słuchaj, moja koleżanka, która je najnormalniej w świecie, zwyczajnie, na luzie zjada na śniadanie 70g płatków śniadaniowych z 300ml mleka a do tego chleb z dżemem (mam przedmiot, na którym rozpisujemy swoje jadłospisy) dalej w ciągu dnia je normalny obiad i inne posiłki jak pieczywo itd itd. Nie masz co się stresować tymi crunchy tym bardziej, że Ty jesteś na przytyciu, a wspomniana koleżanka je tak na co dzień (swoją drogą jest drobniutką osobą) i nie tyje od tego w żadnym stopniu. Głowa do góry i nie powinnaś mieć żadnych wyrzutów sumienia, tylko cieszyć się i zajadać ze smakiem. owoce, miód...
I jak to masło orzechowe? pyszne, no nie? łączyłaś je z miodem lub dżemem porzeczkowym? - polecam ^^
Co do podjadania to z jednej strony dobrze jest nie podjadać- dla własnego zdrowia, ale w przypadku choroby i strachu z tym związanego oczywiście nie jest to okej. Potrzeba jakiegoś luzu, prawda? Czy jak siedzisz cały dzień w domu, to też jadasz od posiłku, do posiłku? Nie masz czasami tak, że siedzisz i myślisz sobie: "a zjadłabym sobie chleb z miodem" - i idziesz sobie po chleb z miodem?

Wiesz niby je na luzie ale jednak waży płatki I potem normlanie je II śniadanie ?

Napisane przez yoka

Tylko wiesz, te crunchy to takie jakby... Wejście na drogę słodyczy. Coś zakazanego. I co gorsza - bardzo mi smakuje. I boję się, że za dużo, że nie powinnam, że mnie to zgubi. Normalnie aż mam siebie dość czasem.
70g... Ale 70g to na pewno nie 4 wielkie garści. A tego było naprawdę całe mnóstwo...

Masło? Bardzo dobre . Za dobre.

Kurcze lepsze takie crunchy, dżem czy domowe powidła od ciastek. Ale są przecież i zdrowsze słodycze takie jak serniki, drożdżowe, ciasta z owocami...

[yoka]

Napisane przez tapetka22

Yoka,bedzie placz, histerie, trzaskanie drzwiami,mowienie: pier**le itp.
ale wszysto da sie przetrwac..

Powiem Ci tak-moje bmi nadal nie jest w normie i ciezko zaakceptowac to co widze w lustrze ale im dłuzej trzymam wage na pewnym poziomie tymbardziej utwierdzam sie w przekonaniu że 1000razy bardziej wole wygladać tak,niż tak ja wyglądałam mając bmi 11..

Na to liczę... Że przetrwam, że dam radę. Że będzie dobrze...

11? :O
Z ciekawości: jakie masz teraz?

Napisane przez Ervisha

Kurcze lepsze takie crunchy, dżem czy domowe powidła od ciastek. Ale są przecież i zdrowsze słodycze takie jak serniki, drożdżowe, ciasta z owocami...

Tak, wiem, że zdrowsze. To mnie trochę podnosi na duchu.
Ciasta... Na pewno, ale póki co nie mam czasu na pieczenie. Mama także.

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Wstawiam dzisiejszy, czy idę w dobrym kierunku?


Śn: czarna kawa, crunchy truskawkowo - migdałowe(4 pełne garści) z jogurtem naturalnym (150g)


II śn:[uczelnia] bułka żytnia z serem żółtym, sałatą i papryką, jogurt pitny waniliowy (250g)


O: niepełna szklanka makaronu penne (przed ugotowaniem) z serem żółtym wymieszany z sałatką (sałata – dużo…, kilka rzodkiewek, 3 łyżki jogurtu naturalnego)
banan

P: (planowane, bardzo to połączenie lubię)twarożek delikatny naturalny (150g) z łyżką kakao naturalnego i garścią (2?) fistaszków

K: tu jeszcze nie wiem


jak zwykle 1,5-2l wody, może druga kawa

[nikoletta17]

No to moje :
śniadanie: 2 kromki grahama (razem wazyly 53 g) 10g margaryny, 13 g poledwicy drobiowej, 25 g serka wiejskiego lekkiego; kawa z mlekiem
2śniadania nie było
obiad to http://www.winiary.pl/produkt.aspx/7...sem-gulaszowym (196 kcal)
podwieczorek: big milk trio
kolacja to co na sniadnie

[Ervisha]

Napisane przez nikoletta17

No to moje :
śniadanie: 2 kromki grahama (razem wazyly 53 g) 10g margaryny, 13 g poledwicy drobiowej, 25 g serka wiejskiego lekkiego; kawa z mlekiem
2śniadania nie było
obiad to http://www.winiary.pl/produkt.aspx/7...sem-gulaszowym (196 kcal)
podwieczorek: big milk trio
kolacja to co na sniadnie

znowu śmieciowy obiad a podiweczorek to nie podwieczorek... po co wazysz i mierzysz ???? I Ty chcesz rozkręcić metabolizm ?

[nikoletta17]

do podwieczorku wpadlo pol jogobelli light, kawalek jablka i kilka lyzeczek danio

[Ervisha]

Jeny i teraz ten wątek będziesz zaśmiecać??? Co Ci daje wypisywanie tych łyzeczek???? Nie mozesz chociaz raz zjeść cały jogurt czy serek??? !!!!!

Przepraszam dziewczyny ale zdenerwowałam sie

[tapetka22]

Napisane przez Ervisha

Jeny i teraz ten wątek będziesz zaśmiecać??? Co Ci daje wypisywanie tych łyzeczek???? Nie mozesz chociaz raz zjeść cały jogurt czy serek??? !!!!!

Przepraszam dziewczyny ale zdenerwowałam sie

ja dalam ignora-polecam Ci zrobic to samo bo szkoda nerwów

[Bellamy]

spoko... ja rozumiem że ktoś jest zaślepiony chorobą, itp., ale na prawdę, czy tak trudno jest okazać choć odrobinę jakiejś, nie wiem.. ogłady(?!)
są tu osoby z ED z którymi da się w miarę współpracować, wiedzą kiedy lepiej nie pisać "o jednego posta za dużo", ale niektórzy po prostu przesadzają i brakuje im zwyczajnie kultury, zaśmiecając wątek i wkurzając innych użytkowników, jest to po prostu naprzykrzanie się, tym bardziej, MIKI(!!!), że dostałaś stałego bana i wciąż na chama się pchasz i tworzysz nowe konta.

wiesz jak to się nazywa? trollowanie.
i proponuje ignorować i nie karmić trolla. to ostatni mój post do Ciebie, "nikoletto" (Miki). amen.
i robię podobnie jak tapetka

[nikoletta17]

przenioslam sie na KZ to chyba mam prawo pisac prawde?!

[tapetka22]

Napisane przez yoka

Na to liczę... Że przetrwam, że dam radę. Że będzie dobrze...

11? :O
Z ciekawości: jakie masz teraz?

nie zaspokoje Twojej ciekawosci(chorobowe)



Tak, wiem, że zdrowsze. To mnie trochę podnosi na duchu.
Ciasta... Na pewno, ale póki co nie mam czasu na pieczenie. Mama także.

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Wstawiam dzisiejszy, czy idę w dobrym kierunku?


Śn: czarna kawa, crunchy truskawkowo - migdałowe(4 pełne garści) z jogurtem naturalnym (150g)

owoca dodaj,albo sok chociaz
II śn:[uczelnia] bułka żytnia z serem żółtym, sałatą i papryką, jogurt pitny waniliowy (250g)
ładnie-smarujesz bulke?

O: niepełna szklanka makaronu penne (przed ugotowaniem) z serem żółtym wymieszany z sałatką (sałata – dużo…, kilka rzodkiewek, 3 łyżki jogurtu naturalnego)
banan
oki,tylko brakuje bialka..moze dorzuc granulat sojowy/kostke/kotlety

P: (planowane, bardzo to połączenie lubię)twarożek delikatny naturalny (150g) z łyżką kakao naturalnego i garścią (2?) fistaszków
moze kromka chalki z dzemem do tego?

K: tu jeszcze nie wiem


jak zwykle 1,5-2l wody, może druga kawa

jw..
jest malutko..
co studiujesz?
ile jestes na uczelni?
mieszkasz/gotujesz sama?

[nikoletta17]

Napisane przez Ervisha

Wiesz jak ktoś się uczepi na tym forum to juz koniec

święte słowa

[szakal165]

Napisane przez nikoletta17

święte słowa

przyganiał kocioł garnkowi

[yoka]

Napisane przez tapetka22

nie zaspokoje Twojej ciekawosci(chorobowe)

Ok, rozumiem.

jw..
jest malutko.. Nadal jest za mało...? Malutko? To nie jest P?
co studiujesz? Kiedyś gdzieś już chyba pisałam - fizjoterapia.
ile jestes na uczelni? Wcześniej po kilkanaście h, teraz zajęcia uległy znacznej redukcji, właściwie od jutra same praktyki. Tylko zdarza mi się mimo wszystko wpaść do domu na chwilę, a później wracać późno, różnie bywa.
mieszkasz/gotujesz sama? Nie, mieszkam z rodzicami. Gotuje mama zazwyczaj, ale często robię sobie jedzenie sama. Poza mną nikt w domu nie jest jaroszem.

Bułek nie smaruję (nie jadam masła, margaryn - dawno temu się odzwyczaiłam).

[tapetka22]

Napisane przez yoka

Bułek nie smaruję (nie jadam masła, margaryn - dawno temu się odzwyczaiłam).

to sie trzeba "dozwyczaic"(jeść cokolwiek tez sie odzwyczilas...)
moze spróbuj napierw smarowac serkiem typu almlette,jogurtem greckim,majonezem...

Nadal jest za mało...? Malutko? To nie jest P?

nie jestmoim zdaniem słabe U..
lezalas kiedys w szpitalu?bylas u dietetyka?
co studiujesz? Kiedyś gdzieś już chyba pisałam - fizjoterapia.
ciężkie studia...Tymbardziej jesz mało za mało...
ile jestes na uczelni? Wcześniej po kilkanaście h, teraz zajęcia uległy znacznej redukcji, właściwie od jutra same praktyki. Tylko zdarza mi się mimo wszystko wpaść do domu na chwilę, a później wracać późno, różnie bywa.

obserwowalas co jedzą kolezanki?
mieszkasz/gotujesz sama? Nie, mieszkam z rodzicami. Gotuje mama zazwyczaj, ale często robię sobie jedzenie sama. Poza mną nikt w domu nie jest jaroszem.

a gdyby mama gotowala Ci wege jadłabyś??szczerze...

[Ervisha]

Napisane przez nikoletta17

przenioslam sie na KZ to chyba mam prawo pisac prawde?!

Tak o ile to komuś nie szkodzi. Są tu osoby takie jak yoka, które chcą z "tego" wyjść a Twoje posty mogą tylko zaszkodzic. A tak w ogole po co wypisujesz co zjadłaś skoro i tak nikt tego nie oceni BO NIE MA CO OCENIAĆ !!!!

Napisane przez szakal165

przyganiał kocioł garnkowi

Ja to nie wiem czy śmiać się czy płakać

Napisane przez nikoletta17

święte słowa

Jak na razie to Ty się uczepiłaś
Tak się zastanawiam czy można zablokować IP komputera

[nikoletta17]

ja tez chce z tego wyjsc. a na podwieczorek tylko tyle,bo chcialam sprobowac, nie bylam glodna

[Ervisha]

Boze gdybyś chciała wyjść to byś jadła jak człowiek !!!!!! Nie ruzmiesz ze w anoreksji nie odczuwa sie głodu??? Trzeba pomimo tego jeść. Idź lepiej do szpitala i na terapię.... Ty nie wiesz jak powinno się komponować posiłki i jak jeść !!!! I nie dziękuj za rady z których i tak nie korzystasz

[nikoletta17]

jem jak człowiek-to co chcę , ile chcę i kiedy chcę

[Dekas]

Napisane przez Ervisha

Tak o ile to komuś nie szkodzi. Są tu osoby takie jak yoka, które chcą z "tego" wyjść a Twoje posty mogą tylko zaszkodzic. A tak w ogole po co wypisujesz co zjadłaś skoro i tak nikt tego nie oceni BO NIE MA CO OCENIAĆ !!!!


Ja to nie wiem czy śmiać się czy płakać


Jak na razie to Ty się uczepiłaś
Tak się zastanawiam czy można zablokować IP komputera

dałoby radę jak dziewczyna ma stałe łącze i zawsze wchodzi z tego samego IP ale niestety większość operatorów korzysta z losowego IP. Jak masz np. blueconnect'a to ile razy się połączysz tyle tymczasowych IP dostaniesz... ( tak się na mega wideo filmy ogląda bez limitu ).

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez nikoletta17

jem jak człowiek-to co chcę , ile chcę i kiedy chcę

to co robisz na KZ?
I po co zwracasz na to co jesz uwagę?
I czemu robisz z nas idiotki ?

[Ervisha]

Napisane przez Dekas

dałoby radę jak dziewczyna ma stałe łącze i zawsze wchodzi z tego samego IP ale niestety większość operatorów korzysta z losowego IP. Jak masz np. blueconnect'a to ile razy się połączysz tyle tymczasowych IP dostaniesz... ( tak się na mega wideo filmy ogląda bez limitu ).

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------


to co robisz na KZ?
I po co zwracasz na to co jesz uwagę?
I czemu robisz z nas idiotki ?

Dekas jeśli Miikii robi z kogoś idiotów to tylko z siebie.

Miikii od kiedy normlalne jest jedzenie jogurtu tydzień i wymierzanie go na łyzeczki (jem jogurt po łyżeczce dziennie ale się najadłam)

[tapetka22]

dziewczyny, szkoda naszych resztek mózgu-Jej widać juz go całkiem wyżarło...

[gosinek13]

moje

I owsianka ( 6 łyżek owsianych, szklanka mleka 2%, cukier) z bananem, winogronami, dżemem malinowym, kakao, ciachem owsianym

nutridrink

II talerz zupy szpinakowo-pieczarkowej zabielanej z makaronem i ziemniaczkami, 4 ziemniaki z sosem słodko kwaśnym, 2 kawałki kurczaka słodko-kwaśnego, gotowana marchew, sałatka( pomidor, ogórek,papryka, oliwa) , szklanka soku pomarańczowego

III domowe ciacha owsiane maczane w kubku mleka 2% , truskawki

IV paluch z sezamem, pół z serem i szynką, pół z szynką i jajcem, kromka pszennego na 2, pół z serkiem śmietankowym i szczypiorem, pół z serkiem śmietankowym i dżemem malinowym , herbata z miodem i cytryną

[Ervisha]

Napisane przez tapetka22

dziewczyny, szkoda naszych resztek mózgu-Jej widać juz go całkiem wyżarło...

Nie nie wyżarło... to regresja zdarza się przy anoreksji

[Dekas]

Napisane przez gosinek13

moje

I owsianka ( 6 łyżek owsianych, szklanka mleka 2%, cukier) z bananem, winogronami, dżemem malinowym, kakao, ciachem owsianym

nutridrink

II talerz zupy szpinakowo-pieczarkowej zabielanej z makaronem i ziemniaczkami, 4 ziemniaki z sosem słodko kwaśnym, 2 kawałki kurczaka słodko-kwaśnego, gotowana marchew, sałatka( pomidor, ogórek,papryka, oliwa) , szklanka soku pomarańczowego

III domowe ciacha owsiane maczane w kubku mleka 2% , truskawki

IV paluch z sezamem, pół z serem i szynką, pół z szynką i jajcem, kromka pszennego na 2, pół z serkiem śmietankowym i szczypiorem, pół z serkiem śmietankowym i dżemem malinowym , herbata z miodem i cytryną

podoba mi się
owszem stać Cię na więcej i czekam aż się poprawisz !

[gosinek13]

Napisane przez Dekas

podoba mi się
owszem stać Cię na więcej i czekam aż się poprawisz !

Wiem że stać. Było już dużo lepiej. Ale przechodze teraz cieżkie chwile na terapi i jest cholernie ciężko

[Dekas]

Napisane przez Ervisha

Nie nie wyżarło... to regresja zdarza się przy anoreksji

ej, z moim mózgiem wszystko w porządku !
Koncentracja szczytuje, myślenie klarowne !
Wspomagam swe neuroprzekaźnictwo suplementami niemalże legalnymi, pozbawionymi certyfikatu spożywczego

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez gosinek13

Wiem że stać. Było już dużo lepiej. Ale przechodze teraz cieżkie chwile na terapi i jest cholernie ciężko

Pamiętaj, że jedzenie nie powinno być odzwierciedleniem sytuacji życiowej, to zwykła czynność biologiczna, którą należy odseparować od emocji/myśli i wydarzeń.
Dasz radę ;*

[tapetka22]

Napisane przez Dekas

ej, z moim mózgiem wszystko w porządku !
Koncentracja szczytuje, myślenie klarowne !
Wspomagam swe neuroprzekaźnictwo suplementami niemalże legalnymi, pozbawionymi certyfikatu spożywczego

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------


Pamiętaj, że jedzenie nie powinno być odzwierciedleniem sytuacji życiowej, to zwykła czynność biologiczna, którą należy odseparować od emocji/myśli i wydarzeń.
Dasz radę ;*

ja tez regresji nie mam
raczej agresje

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez gosinek13

Wiem że stać. Było już dużo lepiej. Ale przechodze teraz cieżkie chwile na terapi i jest cholernie ciężko

podziwiam za trwanie w nurti..

toć to obrzydliwe jest

[gosinek13]

Napisane przez tapetka22

ja tez regresji nie mam
raczej agresje

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------



podziwiam za trwanie w nurti..

toć to obrzydliwe jest

pije tylko te smaki ktore jakoś smakują Powiem Ci że na początku były paskudne ale teraz tak się przyzwycziłam że już nie czuje tego ich obrzydliwego smaku a nawet (nie wierze że to pisze) smakują mi

poza tym nie mam wyjścia bo rodzice każą

[chloa]

mnie tam one smakowały nawet te o "smaku" neutralnym, które dawali obowiązkowo w szpitalu, wtedy je dopiero poznałam.

[yoka]

Napisane przez tapetka22

to sie trzeba "dozwyczaic"(jeść cokolwiek tez sie odzwyczilas...)

Staram się jeść wszystko, w sensie eliminować wszelkie listy "zakazanych rzeczy". Trudne to zadanie, ale krok po kroku...

moze spróbuj napierw smarowac serkiem typu almlette,jogurtem greckim,majonezem...

Mam te masło orzechowe. Też się nada? Tylko nie wiem do czego jeszcze pasuje (pierwszy raz je kupiłam) prócz dżemu/solo.



nie jestmoim zdaniem słabe U..
lezalas kiedys w szpitalu?bylas u dietetyka?

W szpitalu nie leżałam. Z dietetykiem spotkałam się raz. Ale powiedziała, że nie ułoży mi diety, bo wie, że nie będę się do niej stosować, tylko będę wybierać z jadłospisu to, co wg mnie się nada, ucinać... Powiedziała mi, że mam jeść wszystko, na co tylko mam ochotę. I się nie ograniczać...


ciężkie studia...Tymbardziej jesz mało za mało...

Muszę przyznać, że choroba przy moich studiach rzeczywiście jest "niewskazana". Niefortunnie się złożyło...


obserwowalas co jedzą kolezanki?

Jasne, że tak. Ale część z nich się odchudza.
Ogólnie mało kto wie o moim problemie. Jasne, widać, że schudłam bardzo. Ale część osób stwierdziło, że gratuluje mi samozaparcia. Koleżanki pytały mnie swego czasu o metodę, bo widzą, że poskutkowało... Nie było momentami łatwo.




a gdyby mama gotowala Ci wege jadłabyś??szczerze...

Jasne. To nie jest tak, że bezwględnie unikam tego, co gotuje mama. Gdy jest coś bezmięsnego to zazwyczaj to jem. No chyba, że nie mam na to akurat w danej chwili ochoty/wolę coś innego.

.