Oleje i olejki do włosów - cz. V

[sylvi300]

ale zaniedbałam olejowanie jutro już na bank coś nałożę albo dzisiaj w nocy

Napisane przez palikotek

jasne ze sa tam linki probowalam ogarnac to na wlasna reke, ale potrzebuje waszej pomocy. Jak tak czytam kilka stron, to widze ze tez dzielicie sie swoimi doswiadczeniami i sadze ze pomozecie moim wlosom wrocic do swiata zywych ! :P

tylko do czego zaczac...? ktory olej na pierwszy ogien?

tam napisane jest jaki olej może być na początek. Ja np nakładałam oliwę z oliwek na początku, potem kupiłam kokosowy a potem Amlę Dabura... a dalej to już szał olejowy i prawdziwe włosomaniactwo

[Narek]

Napisane przez palikotek

jasne ze sa tam linki probowalam ogarnac to na wlasna reke, ale potrzebuje waszej pomocy. Jak tak czytam kilka stron, to widze ze tez dzielicie sie swoimi doswiadczeniami i sadze ze pomozecie moim wlosom wrocic do swiata zywych ! :P

tylko do czego zaczac...? ktory olej na pierwszy ogien?

A czytałaś mój wpis na blogu? W szczególności punkt pierwszy i drugi->klik!

[narvia]

Napisane przez Heroldin

Nie, nie jesteś . Nie ma strachu
Ja baaardzo uważnie czytam Twoje posty .



To może i ja . Jak to napisał Wojciech Młynarski : "... są dwie szkoły "falenicka" i "otwocka" ...". Czytam blog blond bunny, na blog Anwen zerknęłam tylko raz i więcej razy nie zamierzam tam bywać .
Z większą częścią cytowanego wpisu z blogu blond bunny zgadzam się . Toż ona apeluje jedynie o rozwagę i nie ufaniu wszystkiemu, co np. Wizaż nakazuje i poleca . Czyż nie ma racji ?! A komentarze typu : bzdury wypisujesz, mnie nie szkodzi , są w moim mniemaniu wyjątkowo infantylne.
blond bunny posiada dużą wiedzę i praktykę w temacie : włosy.
A czy blond bunny w swoich wpisach jest arogancka ?! Dla mnie - nie. Ja byłabym gorszym chamidłem, gdyby ktoś w temacie, który ja znam od podszewki wypisywał wierutne bzdury .
Ja, podobnie jak Niewierny Tomasz, zanim sama nie sprawdzę, nie uwierzę nikomu . I co mi z tego, że ślinię się na widok włosów wielu z Was, kiedy nawet wieki całe stosując takie same środki jak te nieliczne { } pięknowłose, takiego samego owłosienia nie uzyskam . I setki razy czytam w tym wątku posty : wam służy, a mnie nie. A więc blond bunny twierdząc, że stosowanie olejów przy farbowaniu włosów na blond może przynieść niechciane efekty -ma rację . Dowód widoczny na zdjęciu wizażanki. Jednemu oleje wysuszą włosy, innemu - nie .Ile razy same tu pisałyśmy : dla każdego coś innego . Przykład z mojego podwórka - nie tknę nawet kijem serii Babydream, Hipp czy Bingo . Gorszego badziewia w życiu nie spotkałam. Tak samo jest i z farbowaniem na olej : jeden będzie zachwycony inny będzie klął na czym świat stoi, bo uzyskał masakrę . Podstawowe : rozwaga i jeszcze raz : rozwaga, a nie owczy pęd . Że zacytuję powiedzenie z Wizażu, które ostatnio zrobiło mi dzień : " Jedzmy gó***, miliony much nie mogą się mylić! ".
Mnie farbowanie na olej bardzo pasuje .
No to się wymądrzyłam

masz rację, jednak takie 'objeżdżanie' blogów innych dziewczyn na swoim jest nie na miejscu. I pewnie każdemu nie podobałyby się takie wpisy- po prostu nic nie robi się przeciw komuś za jego plecami.
Jeśli ktoś nie potrafi napisać wprost, u źródła, to niech nie robi tego wcale. A jeśli woli kombinować to tylko świadczy o jego bardzo niskim poziomie i braku taktu.
Jestem pewna, że fryzjerstwo m.in. właśnie Blond Bunny zawdzięcza renomę "do fryzjera nigdy nie pójdę, bo zrobi mi masakrę wg. własnego pomysłu zamiast fryzury".
Właściwe przesłanie i nastawienie na czyjeś, a nie własne, potrzeby jest w tym zawodzie niezbędne, a rażąca część ludzi tego nie posiada w najmniejszym stopniu. Takich jak autorka bloga na przykład.

[Jigoku]

Napisane przez palikotek

jasne ze sa tam linki probowalam ogarnac to na wlasna reke, ale potrzebuje waszej pomocy. Jak tak czytam kilka stron, to widze ze tez dzielicie sie swoimi doswiadczeniami i sadze ze pomozecie moim wlosom wrocic do swiata zywych ! :P

tylko do czego zaczac...? ktory olej na pierwszy ogien?

Odpowiedź na to pytanie też tam jest. Narek też o tym pisała, wystarczy przeczytać.

[palikotek]

Napisane przez Narek

A czytałaś mój wpis na blogu? W szczególności punkt pierwszy i drugi->klik!

nie czytalam, ale juz sie biore do roboty dzieki

[beatgirl]

Napisane przez Heroldin

Nie, nie jesteś . Nie ma strachu
Ja baaardzo uważnie czytam Twoje posty .



To może i ja . Jak to napisał Wojciech Młynarski : "... są dwie szkoły "falenicka" i "otwocka" ...". Czytam blog blond bunny, na blog Anwen zerknęłam tylko raz i więcej razy nie zamierzam tam bywać .
Z większą częścią cytowanego wpisu z blogu blond bunny zgadzam się . Toż ona apeluje jedynie o rozwagę i nie ufaniu wszystkiemu, co np. Wizaż nakazuje i poleca . Czyż nie ma racji ?! A komentarze typu : bzdury wypisujesz, mnie nie szkodzi , są w moim mniemaniu wyjątkowo infantylne.
blond bunny posiada dużą wiedzę i praktykę w temacie : włosy.
A czy blond bunny w swoich wpisach jest arogancka ?! Dla mnie - nie. Ja byłabym gorszym chamidłem, gdyby ktoś w temacie, który ja znam od podszewki wypisywał wierutne bzdury .
Ja, podobnie jak Niewierny Tomasz, zanim sama nie sprawdzę, nie uwierzę nikomu . I co mi z tego, że ślinię się na widok włosów wielu z Was, kiedy nawet wieki całe stosując takie same środki jak te nieliczne { } pięknowłose, takiego samego owłosienia nie uzyskam . I setki razy czytam w tym wątku posty : wam służy, a mnie nie. A więc blond bunny twierdząc, że stosowanie olejów przy farbowaniu włosów na blond może przynieść niechciane efekty -ma rację . Dowód widoczny na zdjęciu wizażanki. Jednemu oleje wysuszą włosy, innemu - nie .Ile razy same tu pisałyśmy : dla każdego coś innego . Przykład z mojego podwórka - nie tknę nawet kijem serii Babydream, Hipp czy Bingo . Gorszego badziewia w życiu nie spotkałam. Tak samo jest i z farbowaniem na olej : jeden będzie zachwycony inny będzie klął na czym świat stoi, bo uzyskał masakrę . Podstawowe : rozwaga i jeszcze raz : rozwaga, a nie owczy pęd . Że zacytuję powiedzenie z Wizażu, które ostatnio zrobiło mi dzień : " Jedzmy gó***, miliony much nie mogą się mylić! ".
Mnie farbowanie na olej bardzo pasuje .
No to się wymądrzyłam

I zgodzę się i się nie zgodzę :P do samej notki nie ma się co czepiać, przestrzegła, okej ale komentarze? Brak słów..
fajnie że kobieta ma wiedzę, ale dlaczego i po co tak się z nią wywyższa? Sprawia wrażenie jakby nie mogła przyjąć do wiadomości że osoby które może i nie mają wykształcenia fryzjerskiego też potrafią odpowiednio zadbać o swoje włosy i jakąś wiedzę posiadają. Wkurza mnie że najeżdża na Anwen że niby uważa się za wszechwiedzącą i nieomylną kiedy to w każdym komentarzu pokazuje że najwidoczniej mierzy ją własną miarą, bo sama sprawia takie wrażenie. Najgorsze że też wie najlepiej co inni robią, myślą i uważają i jakie są ich przekonania. Niepotrzebnie wdałam się z nią w dyskusje w komentarzach i już sie dowiedziałam jak każda z nas non stop narzeka że coś z naszymi włosami jest nie tak po tych olejach, a wiecie że je zmywamy silnymi detergentami po dwa razy? Cytując "jesteśmy nurtem osob ktorych wlosy staly sie przesuszone i matowe" wiedziałyście?
Dla mnie to jest totalnie nieprofesjonalne wciskać takie kity za osoby w ogóle niewtajemniczone w dyskusję..
Mówisz że nie jest arogancka, a tekst typu "obserwujcie jak krąg miłośniczek Anwen zacznie się uskarżać na przesuszenie włosów, ja tylko na to czekam' jest jaki? :P Tutaj niby pomaga, a zaraz pisze 'że bezinteresownie traci czas' przez osoby które zrobiły sobie kuku przez tą złą Anwen.. żenada..

[palikotek]

Napisane przez Jigoku

Odpowiedź na to pytanie też tam jest. Narek też o tym pisała, wystarczy przeczytać.

163 strony przeczytac to nie lada wyzwanie... Jesli dla Was to problem ze ktos nowy dopytuje was o sprawdzone sposoby to sorry... Trafilam chyba na nie to forum co powinnam i wiem ze na pierwszych stronach jest niby wszytsko napisane, ale jak jeste sie totalnie zielonym w tym temacie to ciezko przyswoic nagle taka dawke info i jeszcze pamietac co czego dotyczylo. Wlasnie po to dozywam sie na forum, zebyscie mi pomogly skoro macie juz jakies doswiadczenie. Czy to zle ??

[sylvi300]

Napisane przez palikotek

163 strony przeczytac to nie lada wyzwanie... Jesli dla Was to problem ze ktos nowy dopytuje was o sprawdzone sposoby to sorry... Trafilam chyba na nie to forum co powinnam i wiem ze na pierwszych stronach jest niby wszytsko napisane, ale jak jeste sie totalnie zielonym w tym temacie to ciezko przyswoic nagle taka dawke info i jeszcze pamietac co czego dotyczylo. Wlasnie po to dozywam sie na forum, zebyscie mi pomogly skoro macie juz jakies doswiadczenie. Czy to zle ??

przecież jest pigułka, dziewczyny Ci ją podały. Tam wszystko jest.
No ja jak zaczynałam to nie pytałam się co na początek itp itd. Po prostu przejrzałam forum, poczytałam, spisałam co dziewczyny polecają i się wdrążałam w temat, więc da się to ogarnąć a jak jest pigułka to już w ogóle, więc nie ma co się denerwować

[Jigoku]

Napisane przez palikotek

163 strony przeczytac to nie lada wyzwanie... Jesli dla Was to problem ze ktos nowy dopytuje was o sprawdzone sposoby to sorry... Trafilam chyba na nie to forum co powinnam i wiem ze na pierwszych stronach jest niby wszytsko napisane, ale jak jeste sie totalnie zielonym w tym temacie to ciezko przyswoic nagle taka dawke info i jeszcze pamietac co czego dotyczylo. Wlasnie po to dozywam sie na forum, zebyscie mi pomogly skoro macie juz jakies doswiadczenie. Czy to zle ??

Pigułka ma 1 stronę, notka Narka też nie jest długa, więc nikt Cię nie zmusza do czytania 163 stron

[palikotek]

Napisane przez palikotek

nie czytalam, ale juz sie biore do roboty dzieki

Narek super notka troche mi to rozjasnilo, chyba natlok info z poczatku nie prztloczyl. Myslicie ze w sklepie zielarskim czy tam aptece zielarskiej tez dostane te olejki??

[Jigoku]

Napisane przez palikotek

Narek super notka troche mi to rozjasnilo, chyba natlok info z poczatku nie prztloczyl. Myslicie ze w sklepie zielarskim czy tam aptece zielarskiej tez dostane te olejki??

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=593364 Przeczytaj to proszę, wszystkie pytania, które zadajesz naprawdę tam są.

[palikotek]

dzieki

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

poza tym, napisalam posta z prosba o rade, bo byc moze sa tu dziewczyny ktore sa rowniez po wioeloletnim farbowaniu a pozniej rozjasnianiu i teraz probuja odbudowac swoje wlosy, Chcialam po porostu zapoznac sie z ich doswiadczeniem..

[beatgirl]

Napisane przez palikotek

dzieki

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

poza tym, napisalam posta z prosba o rade, bo byc moze sa tu dziewczyny ktore sa rowniez po wioeloletnim farbowaniu a pozniej rozjasnianiu i teraz probuja odbudowac swoje wlosy, Chcialam po porostu zapoznac sie z ich doswiadczeniem..

Olejując włosów niestety nie odbudujesz, musisz zaopatrzyć się w dobre maski regenerujące, najlepiej bez silikonów, ale to już wg preferencji własnych oleje zatrzymują wodę we włosach, utrzymują nawilżenie, dlatego takie ważne jest też aby równolegle stosować po każdym myciu odpowiednie maski.
Co do olejów to najlepiej jakbyś zaopatrzyła się po jednym oleju z każdej grupy, choć to też nie jest zasadą, nie muszą działać tak samo.
Na początek radziłabym Ci oleje które możesz mieć w zasięgu ręki, albo po prostu te które nie obciążą Twojego budżetu, czyli np oliwa z oliwek, niebieski BD dla dzieci, olej kokosowy, sezam (teraz w lidlu za 10zł) itp

I naprawdę nie ma się co denerwować, jesteśmy tu po to by się wymieniać doświadczeniami, doradzać sobie i pomagać, oczywiście, ale dziewczyny przygotowały naprawdę świetną pigułę i krótkie zwięzłe notki dla początkujących po to właśnie by im pomóc, szkoda by się marnowały

A ja wczoraj wieczorem zrobiłam sobie miksturę na zasadzie : 50% hydrolatu (aloesowego) i 25% protein (jedwabiu i keratyny) + 25% humektantów (gliceryna, pantenol, żel HA), tym zwilżyłam włosy i na to mieszanka oleju sezamowego, awokado i Khadiego, umyłam dziś rano nowo zakupionym BD (jeszcze nie próbowałam) zmieszanym z odżywką Isany, na to maska bingo znów zmieszane z Isaną, stuningowane o all in one, mleczko pszczele, glicerynę i alanoinę (na ok2h)
Czekam na efekty mam nadzieję że do 16 zdążą mi wyschnąć bo mimo że nie mam długich włosów (do zapięcia stanika) to potrafią schnąć pół dnia, szczególnie jak nawale na nie żelu lnianego :P

[palikotek]

Napisane przez beatgirl

Olejując włosów niestety nie odbudujesz, musisz zaopatrzyć się w dobre maski regenerujące, najlepiej bez silikonów, ale to już wg preferencji własnych oleje zatrzymują wodę we włosach, utrzymują nawilżenie, dlatego takie ważne jest też aby równolegle stosować po każdym myciu odpowiednie maski.
Co do olejów to najlepiej jakbyś zaopatrzyła się po jednym oleju z każdej grupy, choć to też nie jest zasadą, nie muszą działać tak samo.
Na początek radziłabym Ci oleje które możesz mieć w zasięgu ręki, albo po prostu te które nie obciążą Twojego budżetu, czyli np oliwa z oliwek, niebieski BD dla dzieci, olej kokosowy, sezam (teraz w lidlu za 10zł) itp

dzieki wielkie ;*

[Ita23]

Hej, mam pyt.:czy oleje można mieszać z naftą kosmetyczną? Co myslicie o takim mixie: olej rycynowy+ kokosowy+ nafta? Dopiero zaczynam olejowanie i takie oto składniki posiadam, nie mam pojęcia od czego zacząć. Włosy mam wysuczone, farbowane, żadych większych problemów, po za tym, że potrzebują nawilżenia, ujarzmienia i odżywienia

[_Blacky_]

Napisane przez Ita23

Hej, mam pyt.:czy oleje można mieszać z naftą kosmetyczną? Co myslicie o takim mixie: olej rycynowy+ kokosowy+ nafta? Dopiero zaczynam olejowanie i takie oto składniki posiadam, nie mam pojęcia od czego zacząć. Włosy mam wysuczone, farbowane, żadych większych problemów, po za tym, że potrzebują nawilżenia, ujarzmienia i odżywienia

Chyba można, na pewno z olejkiem rycynowym ale po co? Nafty nie można trzymać długo na włosach/skórze głowy, tylko 10-15 minut. Poza tym nafta może wysuszać

[privatejoy]

Czy któraś z Was stosowała olej ryżowy? Nadaje się do olejowania? Dzisiaj spotkałam go w sklepie i kusiło mnie żeby kupić, ale już zaplanowałam sobie sezamowy...

[Ita23]

Nie wiem, nie znam się, więc pytam , wiem, ze popularna jest maseczka z nafty, żółtka i cytryny i trzymają ją dziewczyny ok 2 h,czasem pół dnia, ale skoro wysusza to bedę musiała w takim razie zaniedługo umyć włosy, bo właśnie siedzę w takiej mikstrurze, wmasowałam troche w skalp i nieco swędzi mnie głowa :/, chyba trzeba zmyć...
zmyję to i nałoże chyba sam kokos z rycyną i zostawię na noc...
A pytasz po co? no bo mam olej kokosowy, ale rafinowany, który słyszałam, że jest dużo gorszy, słabszy, ma mniej wartości itd.,a rycynowego znowuż nie daje się zbyt wiele, więc chciałam wzbogacić oleje natą, którą mam w składzie z witaminą A i E...

[piratte]

Kupiłam w Lidlu olej sezamowy, zdaje się (na razie po jednym uzyciu) że podpasował moim kręconym włosom Są miękkie i wygładzone, puch częściowo zminimalizowany (np. kokosowy i z awokado powodował puszenie )

[Scarrabeo]

Napisane przez Ita23

Nie wiem, nie znam się, więc pytam , wiem, ze popularna jest maseczka z nafty, żółtka i cytryny i trzymają ją dziewczyny ok 2 h,czasem pół dnia, ale skoro wysusza to bedę musiała w takim razie zaniedługo umyć włosy, bo właśnie siedzę w takiej mikstrurze, wmasowałam troche w skalp i nieco swędzi mnie głowa :/, chyba trzeba zmyć...
zmyję to i nałoże chyba sam kokos z rycyną i zostawię na noc...
A pytasz po co? no bo mam olej kokosowy, ale rafinowany, który słyszałam, że jest dużo gorszy, słabszy, ma mniej wartości itd.,a rycynowego znowuż nie daje się zbyt wiele, więc chciałam wzbogacić oleje natą, którą mam w składzie z witaminą A i E...

z naftą trzeba uważać, to siła jest. Nie bez kozery samą naftę trzyma się maksimum pół godziny. Żółtko trzymane długo też dobrze nie robi.

A olej kokosowy rafinowany to nie jest zło. Sama miałam kokosa z KTC i nie widziałam różnicy w efektach między nim a Efavitem. Naprawdę.

[em!L!a]

Napisane przez beatgirl

Niepotrzebnie wdałam się z nią w dyskusje w komentarzach i już sie dowiedziałam jak każda z nas non stop narzeka że coś z naszymi włosami jest nie tak po tych olejach, a wiecie że je zmywamy silnymi detergentami po dwa razy? Cytując "jesteśmy nurtem osob ktorych wlosy staly sie przesuszone i matowe" wiedziałyście?

ja jakoś nie zauważyłam żeby mi olejowanie wysuszało włosy
wręcz przeciwnie są duzo bardziej gładkie i tak się nie kruszą

jedynie zbyt długo trzymany kokos robi puch i dla mnie 2h z vatiką kokosową to max, a z bhringrajem na kokosie wytrzymuje noc ok 5-6h
ale dłużej już też jest puchacz

Napisane przez beatgirl

A ja wczoraj wieczorem zrobiłam sobie miksturę na zasadzie : 50% hydrolatu (aloesowego) i 25% protein (jedwabiu i keratyny) + 25% humektantów (gliceryna, pantenol, żel HA), tym zwilżyłam włosy i na to mieszanka oleju sezamowego, awokado i Khadiego, umyłam dziś rano nowo zakupionym BD (jeszcze nie próbowałam) zmieszanym z odżywką Isany, na to maska bingo znów zmieszane z Isaną, stuningowane o all in one, mleczko pszczele, glicerynę i alanoinę (na ok2h)
Czekam na efekty mam nadzieję że do 16 zdążą mi wyschnąć bo mimo że nie mam długich włosów (do zapięcia stanika) to potrafią schnąć pół dnia, szczególnie jak nawale na nie żelu lnianego :P

juz sie nie moge doczekać mojego zamówienia z ZSK, żeby też tak tuningować maski i psikadła pod olej (narazie używam samego soku aloesowego, czasem z gliceryną)


a dzisiaj mam taaakie miękkie końcówki ale nie wiem po czym
na noc był sok aloesowy z kroplą gliceryny
na to olej - zmieszany sezam i winogrono
zmyłam raz szamponem z SLES ale bardzo rozcieńczonym i spienionym
na to odżywka morela Alterry na 3 min
i Bingo kuracja na 15min

oczywiście już zapomniałam spryskać odżywką b/s

[Ita23]

No to fajnie....trochę mi żal szczerze mówiąc, że jednak nie wybrałam nierafinowanego, a tak by było, gdybym wiedziała, że jest ciut lepszy. Ja też mam z KTC i narazie używam go zamiast masła i na noc na twarz też nałożyłam, rano była miekka, aż się zdziwiłam efektu. Ogólnie chyba się polubimy z kokosem , ale mam ochotę też na inne. Zamówiłam już arachidowy i z pestek winogron. Generalnie fajna sprawa z tymi olejami, bardzo mi się to podoba , lubię takie pojednania z naturą :P, uważam, że chemiczne środki to tylko biedne podróbki próbujące ją naśladować

[_Blacky_]

Napisane przez em!L!a

ja jakoś nie zauważyłam żeby mi olejowanie wysuszało włosy
wręcz przeciwnie są duzo bardziej gładkie i tak się nie kruszą

Nie olejowanie, tylko nafta może wysuszać Tzn chodziło o naftę.

Napisane przez piratte

Kupiłam w Lidlu olej sezamowy, zdaje się (na razie po jednym uzyciu) że podpasował moim kręconym włosom Są miękkie i wygładzone, puch częściowo zminimalizowany (np. kokosowy i z awokado powodował puszenie )

Też go mam, jestem po pierwszym razie i wygląda na to, że mi również pasuje moje włosy są lekko falowane (kiedyś były bardziej)

Napisane przez Ita23

Nie wiem, nie znam się, więc pytam , wiem, ze popularna jest maseczka z nafty, żółtka i cytryny i trzymają ją dziewczyny ok 2 h,czasem pół dnia, ale skoro wysusza to bedę musiała w takim razie zaniedługo umyć włosy, bo właśnie siedzę w takiej mikstrurze, wmasowałam troche w skalp i nieco swędzi mnie głowa :/, chyba trzeba zmyć...
zmyję to i nałoże chyba sam kokos z rycyną i zostawię na noc...
A pytasz po co? no bo mam olej kokosowy, ale rafinowany, który słyszałam, że jest dużo gorszy, słabszy, ma mniej wartości itd.,a rycynowego znowuż nie daje się zbyt wiele, więc chciałam wzbogacić oleje natą, którą mam w składzie z witaminą A i E...

Podobno niektórym rafinowany pasuje bardziej niż nierafinowany Naftę można nakładać na sam skalp przed myciem np. właśnie z olejkiem rycynowym - powinno to wzmocnić włosy, może przyspieszyć porost. Mnie się wydaje, że kiedyś po nafcie szybciej mi włosy rosły Jeśli chcesz to dodaj kokos. Oczywiście możesz też zastosować naftę na całe włosy - samą, lub w wersji "maseczka" z różnymi dodatkami, tylko pamiętaj, że nie powinno się jej trzymać długo A ten kokos to myślę, że właśnie lepiej go nałożyć bez nafty, ale na dłużej. Albo odrobinkę po myciu na suche lub wilgotne włosy. Ale naprawdę odrobinkę i raczej nie u nasady

Napisane przez privatejoy

Czy któraś z Was stosowała olej ryżowy? Nadaje się do olejowania? Dzisiaj spotkałam go w sklepie i kusiło mnie żeby kupić, ale już zaplanowałam sobie sezamowy...

Też jestem ciekawa ryżowego, zawsze w sklepach mnie zaczepia

[em!L!a]

Napisane przez _Blacky_

Nie olejowanie, tylko nafta może wysuszać Tzn chodziło o naftę.

aa no akurat nie o połączenie z naftą mi chodziło - gapa ze mnie bo zapomniałam dodać cytatów, do którego posta się odnoszę,
już edytowałam

a co do nafty to patrzyła na mnie niedawno z półki nafta z rzepą ale się bałam brać bo nic o niej wcześniej nie czytałam i nie wiem jak stosować wogóle,
ale może kiedyś się skuszę jak się wiecej dowiem

[Scarrabeo]

Napisane przez Ita23

No to fajnie....trochę mi żal szczerze mówiąc, że jednak nie wybrałam nierafinowanego, a tak by było, gdybym wiedziała, że jest ciut lepszy. Ja też mam z KTC i narazie używam go zamiast masła i na noc na twarz też nałożyłam, rano była miekka, aż się zdziwiłam efektu. Ogólnie chyba się polubimy z kokosem , ale mam ochotę też na inne. Zamówiłam już arachidowy i z pestek winogron. Generalnie fajna sprawa z tymi olejami, bardzo mi się to podoba , lubię takie pojednania z naturą :P, uważam, że chemiczne środki to tylko biedne podróbki próbujące ją naśladować

na twarz bym uważała- kokos jest podobno komedogenny, chociaż mnie nie osobiście krzywdy wielkiej nie robił. Za to z orzechów włoskich na twarz jest tak-

Na początku miałam problemy z kokosem, bo straszliwie puszył mi włosy. A potem odkryłam, że puszy, gdy dam go za mało. Od kiedy zaczęłam walić na włosy porządną łychę tego oleju, efekty były cudowne. Z kolei olej z pestek winogron musiałam kłaść oszczędnie, bo tylko przy małych ilościach włosy były ładne. Więc wiadomo, trzeba kombinować.

Ja od paru dni przygotowywuję się do zakupu oleju kokosowego, ale tym razem wybiorę Efavit, bo.. jest tańszy. Cena KTC u mnie w mieście poszła do góry (o 50 procent!) i stwierdziłam, że skoro i tak muszę kokosa kupić to niech to będzie kokos, który pachnie kokosem.
A ryżowy? Na ryżowym robiłam maceraty, fajny był, podobny do winogrona.

[vyenna]

Szykuję się na wielkie zamówienie z zsk
Czy takie półprodukty to ja mogę dodać do wszystkiego? Czy tylko można niektóre stosować tak jak oni tam proponują, w tych ichszych konfiguracjach? Pantenolu czy takich delikatnych to się nie boję, ale np. jest jakiś arbitol (coś na ar, zapomniałam nazwy ), do rozjaśniania, chciałam do kremików sobie dokładać, ale nie wiem, czy mogę.

Kupiłam dzisiaj hegrona. Ta do spłukiwania i bez spłukiwania mają identyczne składy, nie chciało mi się w to wcześniej wierzyć Zamierzam ją testować do mycia włosów - chociaż jeszcze nigdy nie myłam odżywką.

Marzy mi się jakiś dobry kremik nawilżający z jakimś spf
Jakieś pomysły?

[*Basia*]

Napisane przez Heroldin

Nie, nie jesteś . Nie ma strachu
Ja baaardzo uważnie czytam Twoje posty .

O przezroczystości napisałam bardziej żartobliwie niż poważnie. Zdaję sobie sprawę, że po godzinie czy dwóch nie będzie odpowiedzi

To może i ja . Jak to napisał Wojciech Młynarski : "... są dwie szkoły "falenicka" i "otwocka" ...". Czytam blog blond bunny, na blog Anwen zerknęłam tylko raz i więcej razy nie zamierzam tam bywać .
Z większą częścią cytowanego wpisu z blogu blond bunny zgadzam się . Toż ona apeluje jedynie o rozwagę i nie ufaniu wszystkiemu, co np. Wizaż nakazuje i poleca . Czyż nie ma racji ?! A komentarze typu : bzdury wypisujesz, mnie nie szkodzi , są w moim mniemaniu wyjątkowo infantylne.

Zgadzam się o apel o rozwagę jak najbardziej. Zwłaszcza początkujące, ale nie tylko, Wizażanki mają z tym problem. Sama na początku kupowałam wiele rzeczy jak leci. No cóż

blond bunny posiada dużą wiedzę i praktykę w temacie : włosy.

Pewnie tak, nie czytuję jej bloga. Nie podważam wiedzy.

A czy blond bunny w swoich wpisach jest arogancka ?! Dla mnie - nie. Ja byłabym gorszym chamidłem, gdyby ktoś w temacie, który ja znam od podszewki wypisywał wierutne bzdury .

Tu niekoniecznie się zgodzę, Jej komentarze są niestety dość przykre i obraźliwe /przeczytałam tylko pod tą jedną notką/.
Nie czepiam się samego wpisu, choć i tam jest kilka przytyków. A nie chodzi przecież o to, żeby kogoś obrażać czy sprawiać przykrość.

A więc blond bunny twierdząc, że stosowanie olejów przy farbowaniu włosów na blond może przynieść niechciane efekty -ma rację .

Oczywiście, że tak.

Mnie farbowanie na olej bardzo pasuje .

To tak jak mnie

No to się wymądrzyłam

I o to chodzi

Podsumowując: każdy może napisać, co myśli, jakie ma doświadczenie w danym zakresie, ale nie obrażając innych - w tym przypadku Anwen i innych dziewczyn, które /nie zacytuję dokładnie/ "będą płakać, bo wypadną im włosy, będą mieć łyse glace" - no cóż nie jest to zbyt miłe. Dlatego tak mnie zbulwersowało.

A Anwen też nie pisze, używajcie, bo to jest super. Pisze, czego sama używa, co jej służy, a co nie.

Mnie zdecydowanie służy farbowanie na olej kokosowy, czasem winogronowy z Biedronki /farbuję odrosty/ na ciemny kolor. Olejuję 1,5 roku. Włosy różnie reaguję na olejowanie. Teraz mam przerwę, bo czuję, że włosy teraz tego nie potrzebują. Wolę dokapywać oleje do masek.

Uff, to się spisałam

[mahhysia]

Poleciałam dziś do Rossa i kupiłam Alterrę brzozę. Granat fajnie działa, to brzoza będzie działała jeszcze lepiej.
Nałoże na odżywkę i zobaczymy co będzie

[weegirl]

Heh, ostatnio rzadko tutaj bywałam, bo rzadziej myję włosy, przez co rzadziej je olejuję (tzn. dalej przed każdym myciem ). Nie wiedziałam nawet, że powstała cała afera. Cóż, olejuję co mycie (a nawet kiedyś częściej, niż co mycie ) i jeszcze nie jestem łysa. Ale może 3.5 roku to za mało, by się wypowiadać, poczekam co czas przyniesie. Podejrzewam, że prędzej wyłysieję przez te moje chol***e hormony, niż przez oleje, ale kto wie...? Dziewczyny, komu służą oleje, niech je sobie z głową stosuje, komu nie służą albo nie próbował wystarczająco (np. tylko jeden rodzaj czy przez b. krótki czas), lecz uważa, że mu nie służą, niech nie stosuje i wyśmiewa. Toż to naturalne.

Zresztą, dobrze tutaj wszystkie wiemy, że olejowanie nie wszystkim służy- niektórym włosy od niego lecą, tak jak i od nadmiaru łoju. No i nie każdy olej nie do każdych włosów się nada. Dla wielu osób samo nakładania tłuszczu na głowę brzmi obrzydliwie, tak samo suplementacja olejami. Ja dopiero dzisiaj uważnie poczytałam komentarze i cóż, przecież Anwena i Czarna Orchidea mają masakryczne siano na głowie, wg mnie stanowią doskonałą antyreklamę dla olejów. Dziwne, że nikt tego wcześniej nie zauważył

Ja założyłam bloga już jakiś czas temu, później go przeniosłam na blogspota, bo tam wygodniej. W zasadzie, w mojej pielęgnacji nic się nie zmienia, a nie odczuwam potrzeby, by rozwijać bloga. Powstał on tylko po to, by opisywać to, co ja sama z włosami robię. Robię to, bo kocham ten zastrzyk andrenaliny: wypadną czy nie wypadną? Ale cóż, mam bloga, więc jak ktoś chce, może po mnie jeździć, ja się nie obrażę, to moja pielęgnacja, moje kłaki i to ja mam być z nich zadowolona (póki są, oczywiście). Ja bloga Bunny czytam, w zasadzie dzięki wątkowi blondynkowemu wróciłam do blondu. Ale mimo zachowania szczególnej ostrożności gdyby nie oleje, musiałabym ściąć włosy do ramion. To tyle w temacie, jeśli o mnie chodzi. Jestem tutaj z Wami od początku, pamiętam, jak razem testowałyśmy różne oleje, kupowałyśmy Vatiki itp. I chyba to się liczy, że mamy jakiś staż, lubimy się i lubimy stosować oleje. Jak kogoś to bawi, uważa, że to głupie, ma do tego prawo Przepraszam za swój wywód, jeśli komuś się chciało to czytać, to gratuluję wytrwałości

Aha. Udało mi się przedwczoraj dorwać Jantara na DOZie. Wzięłam od razu dwie buteleczki. A teraz możecie już oficjalnie umierać z zazdrości

[em!L!a]

Napisane przez vyenna

Szykuję się na wielkie zamówienie z zsk
Czy takie półprodukty to ja mogę dodać do wszystkiego? Czy tylko można niektóre stosować tak jak oni tam proponują, w tych ichszych konfiguracjach? Pantenolu czy takich delikatnych to się nie boję, ale np. jest jakiś arbitol (coś na ar, zapomniałam nazwy ), do rozjaśniania, chciałam do kremików sobie dokładać, ale nie wiem, czy mogę.

Kupiłam dzisiaj hegrona. Ta do spłukiwania i bez spłukiwania mają identyczne składy, nie chciało mi się w to wcześniej wierzyć Zamierzam ją testować do mycia włosów - chociaż jeszcze nigdy nie myłam odżywką.

Marzy mi się jakiś dobry kremik nawilżający z jakimś spf
Jakieś pomysły?

ja bardzo lubie hegrona do mycia ale odzywką raczej myję jak nie olejuję, lub przy olejowaniu jako pierwszy idzie szampon jakiś i dopiero poprawiam hegronem