Mamusie listopad-grudzien 2011

[Oliveira79]

Napisane przez goldika

Ela za wage.
Dlaczego masz dolka? Ja tez dzis mam

Ale Wy macie goraco w mieszkaniach u mnie 25,3st.

eno co Wy? Klub Doła Zakładacie?

[fatal21]

A ja doła dzis nie mam mimo tego ze jak szukam spodni na all to jest napisane "dla puszystej"I trudno kiedys beda nie dla puszystej.Ja pisze z laptopa na podłodze i Zoska Was czyta wiec nie dołowac sie, bo mi dziec humor straci

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Aha my tez jestesmy bezzebne.
Mała od wczoraj sie przewraca z pleców na brzuch a dzis Tz smsa przysłał i co umie juz z brzucha na plecy?Czy on sadzi ze dziecko to robot?A gdzie doskonalenie sztuki?

[ja_dalia]

Napisane przez mol_aa

Parę minut temu byłam w sklepie, młody pod pachą i idziemy. A koło sklepu karetka, jakaś kobitka się darła w niebogłosy, żeby dziecka jej nie zabierali. Okazało się, że maluszek (9miesięcy) najprawdopodobniej dostał udaru, bo zaczęło nim rzucać i był ryk niesamowity przeplatany z omdleniami. Dodam, że babka siedziała w cieniu, ale prawie 2,5h. Masakra. Szkoda mi maluszka

o bosh! masakra!

dygotko zazdroszcze ze w domu przyjemniej... u nas obecnie :
w cieniu - 30
w słońcu - 45
w domu - 34

i bądz tu czlowieku mądry

[fatal21]

Dygotko masz juz te puzzle piankowe?I co śmierdza czy sa ok?

[agnieszka 0605]

Napisane przez elf27

[/COLOR]na bank będzie padać bo Kiełbas dalej śpi albo udaje bo brokuł dzisiaj na obiad

rozwaliłaś mnie na maxa

Napisane przez elf27

zawsze dajecie do obiadku tłuszcz?

tak, jak gotuję na parze to przed blenderowaniem małą łyżeczkę, blenderuje i czasem jeszcze wstawiam na gaz, żeby się zagotowało. Ponoć tak się powinno robić, ale dlaczego to nie wiem

Napisane przez muffinka

ja do 23:30 i to jeszcze nie wszystko

ja też nie wszystko ale już nie miałam sił

A nowy disajn - wow, super robota

glamourous Twoje chłopaki są niemożliwe, nawet z zębami idą łeb w łeb
A właśnie - na fb chyba Olusia pisała, że Ty dość szybko opieluchowałaś Sonię, kiedy zaczęłaś ją sadzać na nocnik? Jak dziecko siedzi stabilnie to można już oswajać?

A co z tym łososiem? Można czy nie? Bo ja dałam

[Bahamadia_25]

Napisane przez muffinka90

Elu
pikna waga

Baha ja dorsza daje, tz swiezego kupil, poporcjowalam i zamrozilam

ok. Pojedziemy na Bielany do Makro, tam sa swierze ryby, to kupię

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Napisane przez Oliveira79

zeby to było takie proste

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------



a dlaczego niby łososia nie podawac????

moja jeszcze też bezzębna, więc relaks nie jesteś sama

bo podobno jest to ryba która chłonie najwięcej toksyn...

[ja_dalia]

Napisane przez elf27

niech pada, haftam tym upalem

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

na bank będzie padać bo Kiełbas dalej śpi albo udaje bo brokuł dzisiaj na obiad

[Oliveira79]

glam ja tez chce wiedziec kiedy odpieluchowałaś Sonie i jak to się robi?

[ja_dalia]

Napisane przez dygotka8

na pewno nie ja...chyba,że mnie tż kopnie w tyłek

myśle że najmniejszą szanse mam ja

[kkkasikkk]

Mufinko .... super lista

My też bezzębne ale moje sutki się cieszą

Kurcze, ale mnie teściowa znowu wkurzyła. Zapomniałam powiedzieć, ze ostatnio żyję z nią nie bardzo dobrze. Niby utrudniam jej kontakt z Martynką i cały czas ją pouczam. Ale niestety ona dzieci nie potrafi pilnować. Martynce np. daje wodę lodowatą z lodowki do picia, kładzie na brzuch zaraz po karmieniu itp.itd. A więc przyjechała przed chwilą bez zapowiedzi. Ale spoko to jakoś zniose, w pizamie przecież nie byłam. Ale jedziemy jutro na 4 dni do Karpacza odpocząć bo wczoraj była nasza rocznica ślubu, to co ... dziś oznajmiła, że ona przyjedzie z teściem w piątek i w sobotę moze też jak nie będzie padać... Masakra jakaś .... nic nie odpoczniemy tylko się umęczymy z nią. TZ nic jej nie powie, bo przecież zaraz powie ze utrudniamy jej kontakt z małą. Dodajmy, że Martynka dziś znowu na nią zareagowała płaczem. Dziwne, a na komunii to do obcych ludzi szła na ręce. Mam już tej kobiety dosyć Na wakacje też chce jechać z nami ... że niby bedziemy mieć czas dla siebie, a my właśnie chcemy mieć czas dla naszej trójki. Tż pracuje od rana do wieczora, mała widzi tylko w czasie kąpieli. Jakoś moze te wakacje uda nam się jej wybić z głowy, ale te jej odwiedziny w Karpaczu to nie ma szans Ja nie wiem co za nie kumata baba... jeszcze jej dzis powtarzałam, ze to ma być taki nasz romantic wypad w trójeczkę z okazji rocznicy ślubu.

Idę z małą do parku, bo mam ciśnienie przez tą babę

[ja_dalia]

Napisane przez sozaa

a propos pieluch, skusiłam sie na dade, poszłam do biedry i znalazłam 20 pln no i kupiłam te dady, ale zadowolona nie jestem, bo nie chłona wilgoci, jak mała nasiusia to jest mokro. Reka nie bylam pewna jak sprawdzalam, ale test z papierem to potwierdzil....

moja chyba malo sika, bo u nas sie sprawdzają

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez wariateczka88

tez ostatnio testowalam dady,i szczerze jakos mi tez nie pasuja,wydaje mi sie ze pielucha jest mokra doslownie i malej to przeszkadza,czesciej je zmieniam wiec nie wiem czy jest sens je kupowac
teraz zamierzam babydream przetestowac,moze ktoras z was ich uzywala?

u nas dady się sprawdzaja, tescowe Gaga - tez, ale są b.sztywne... polecam ciut droższe z lidla .... a babydram kupiłam ostatnio bo zapomnialam z domu a musialam przebrac i tez daly rade

[ela3010]

Dzięki za przytulaski kochane.

Ot tak mnie złapało, wiecie jak to u mnie jest z tym wszystkim.

Glam gratulację za zębolki,teraz już z górki.

I dziękuję za gratki dla Miłka

Zarówno Mateusz jak i Miłosz idą w 97 centylu, i wagowo i wzrostowo.

Ja nie Glam ale ja też szybko odpieluchowałam swojego Matika, tuż po roczku, zaraz na drugi dzień, zabrałam pieluchę. Siedział czasem ze 3h na nocniku, czasem siknął, czasem jak dopiero wstał to w majty. Ale już po 2mcach już kumał, czyli miał 14mcy, potem zapomniał, ale jak już miał 1,5 roku to juz nigdzie mu nie dawał pampa ani do kościoła, ani na wyjazdy.

Dziewczyny ja z Matikiem miuałam trochę parcie żeby Matik już miał czy umiał to czy tamto, teraz nie, lajcik, wszystko w swoim czasie.

Goldi nie martw sie że Oluś jeszcze nie ruchliwy, mój Mateusz leżał jak kiełbasa do 9mca, od czasu do czasu się przewrócił na brzuch i tyle.

Nagle po 9mcu zaczał raczkować a po 10 zaczął chodzić.

[ja_dalia]

Napisane przez glamourous

Ja dady tez nie lubie, babydreamy duzo lepsze

Chlopaki sie umowili i dzis ujawnili po 1 zebie
Jestem w szoku ze wyszly jednoczesnie u obu... I w pgole w szoku bo od 2 dni u obu rzadkie kupy czesto myslalam ze to od dopajanoa woda i soczkiem ale zagladalam w buzie i jeszcze wczoraj nic nie bylo a dzis paszcze zebate

brawo Domiś goni "małżonkę"... która nota bene znow wali rzadsze kupy, wiec.... kto wie ?! czyzby 2 ząb w natarciu ? czy jednak mleko ?????

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Napisane przez Oliveira79

co do mintaja to slyszalam, że to jedna z "gorszych" ryb, ale tylko slyszalam i nie wiem o co chodzi

wiem ze najgorsza to panga, bo ogolnie nie istnieje ... byl o niej program "wiem co jem" ... ja z fishów daje dorsza - za taki większy kawałek płaciłam dziś 2,20 i zawsze swiezą biore, a nie mrozonke, bo jak z mrozonki odsączyc wode to czesto ... ryby brak

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Napisane przez ela3010

Hej

W mieszkanku mam 28st

I po szczepieniu, mamy 73cm, i 9200 wagi.

Jakiś dół mnie łapie

za szczepienie i wagę

:baty: dla złego humorku

[dygotka8]

gratuluje zabków!!
elus
kasia-no niepowazna ta kobieta....
dalia -ja mam w domu około 24-24,5-siedze w bluzie
fatal na pw ci na[pisze.ale pózniej

[Oliveira79]

Napisane przez ja_dalia

wiem ze najgorsza to panga, bo ogolnie nie istnieje ... byl o niej program "wiem co jem" ... ja z fishów daje dorsza - za taki większy kawałek płaciłam dziś 2,20 i zawsze swiezą biore, a nie mrozonke, bo jak z mrozonki odsączyc wode to czesto ... ryby brak

no panga wiedzie prym w najgorszych, to oczywiste zaraz za nią tilapia, ale wlasnie o minatu kiedys coś słyszałam, że z tych "ryb rybowatych", tzn. w porównaniu z pangą czy tilapią ktore nawet nie "pachną" rybą

[goldika]

Napisane przez kkkasikkk

Mufinko .... super lista

My też bezzębne ale moje sutki się cieszą

Kurcze, ale mnie teściowa znowu wkurzyła. Zapomniałam powiedzieć, ze ostatnio żyję z nią nie bardzo dobrze. Niby utrudniam jej kontakt z Martynką i cały czas ją pouczam. Ale niestety ona dzieci nie potrafi pilnować. Martynce np. daje wodę lodowatą z lodowki do picia, kładzie na brzuch zaraz po karmieniu itp.itd. A więc przyjechała przed chwilą bez zapowiedzi. Ale spoko to jakoś zniose, w pizamie przecież nie byłam. Ale jedziemy jutro na 4 dni do Karpacza odpocząć bo wczoraj była nasza rocznica ślubu, to co ... dziś oznajmiła, że ona przyjedzie z teściem w piątek i w sobotę moze też jak nie będzie padać... Masakra jakaś .... nic nie odpoczniemy tylko się umęczymy z nią. TZ nic jej nie powie, bo przecież zaraz powie ze utrudniamy jej kontakt z małą. Dodajmy, że Martynka dziś znowu na nią zareagowała płaczem. Dziwne, a na komunii to do obcych ludzi szła na ręce. Mam już tej kobiety dosyć Na wakacje też chce jechać z nami ... że niby bedziemy mieć czas dla siebie, a my właśnie chcemy mieć czas dla naszej trójki. Tż pracuje od rana do wieczora, mała widzi tylko w czasie kąpieli. Jakoś moze te wakacje uda nam się jej wybić z głowy, ale te jej odwiedziny w Karpaczu to nie ma szans Ja nie wiem co za nie kumata baba... jeszcze jej dzis powtarzałam, ze to ma być taki nasz romantic wypad w trójeczkę z okazji rocznicy ślubu.

Idę z małą do parku, bo mam ciśnienie przez tą babę

tez bym sie wkurzyla... a Tz kurna co jezyka nie ma? Jego matka wiec niech ja uswiadomi, ze nie jest mile widziana na wakacjach
albo jedzcie i nie podajcie jej adresu i nie odbierajcie telefonow

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez ela3010

Dzięki za przytulaski kochane.

Ot tak mnie złapało, wiecie jak to u mnie jest z tym wszystkim.

Glam gratulację za zębolki,teraz już z górki.

I dziękuję za gratki dla Miłka

Zarówno Mateusz jak i Miłosz idą w 97 centylu, i wagowo i wzrostowo.

Ja nie Glam ale ja też szybko odpieluchowałam swojego Matika, tuż po roczku, zaraz na drugi dzień, zabrałam pieluchę. Siedział czasem ze 3h na nocniku, czasem siknął, czasem jak dopiero wstał to w majty. Ale już po 2mcach już kumał, czyli miał 14mcy, potem zapomniał, ale jak już miał 1,5 roku to juz nigdzie mu nie dawał pampa ani do kościoła, ani na wyjazdy.

Dziewczyny ja z Matikiem miuałam trochę parcie żeby Matik już miał czy umiał to czy tamto, teraz nie, lajcik, wszystko w swoim czasie.

Goldi nie martw sie że Oluś jeszcze nie ruchliwy, mój Mateusz leżał jak kiełbasa do 9mca, od czasu do czasu się przewrócił na brzuch i tyle.

Nagle po 9mcu zaczał raczkować a po 10 zaczął chodzić.

pocieszam sie, ze to nie moj jest niedorozwiniety ale Muffi ma nadrozwinietego synka bo chyba jednak wiekszosc tutejszych nie ma takich zdolnosci w tym wieku

[pokszyfka]

Napisane przez ela3010

I po szczepieniu, mamy 73cm, i 9200 wagi.

Jakiś dół mnie łapie

za wagę
na lepszy humor

kasik tż nie moze jej jakoś delikatnie dać do zrozumienia co i jak? co on nie widzi jak ona działa na małą? ja nie mówię zeby całkiem, ale skoro macie coś zaplanowane tylko dla was, to chyba może powiedzieć że chcieliście spędzić ten czas właśnie z dzieckiem a nie bez niego...ajj

[elf27]

no i wróciliśmy ze szczepienia, matko ale armagedon

mały pobudzony , weszliśmy, trafiliśmy na miłą panią dr i trochę mniej miłą pigułę

poprosiłam o receptę na mm,a piguła: " co, nie chce się piersią karmić?", no żesz ciśnienie w górę łzy w oczach () aż mały wyczuł moje streszenie i sam zaczął warczeć (on tak ma, jak psiak - w wózku jak jedziemy to pół osiedla się ogląda, ze niby zwierze wiozę ), to mówię do kobiety :"tak, a pani pewnie długo karmila?", ona: "oj długo, a skąd pani wie?", ja: "widać po piersiach"

pani dr aż się zakrztusiła i mówi do pani szacownej "proszę zważyć małego", pielęgniarka wzięła go na ręce, młody zrobił zeza i........

rrrety, jakie ja mam mądre i kochane dziecko

[ela3010]

Dzięki kochane za miłe słowa

Pokszyfko chętnie bym się napiła, i współczuję przeżyć. Oby siostra znalazła super bezproblemowego faceta.

Kasik jeju. Co te teściowe w sobie mają że to wścibstwo im się uruchamia, współczuje. Ja też nie umiem wprost powiedzieć teściowej jak mi coś nie pasuje, tżtowi też ciężko by było.
Ale lepiej jak on to zrobi, a jak strzeli focha to przynajmniej spokój będzie i już.

Elf hahaha. Fajnie to opisujesz.
Ale że tak Ci powiedziała odnośnie tego karmienia to

[agnieszka 0605]

Elfik współczuje strasznie ale tekst o piersiach i reakcja mądrego, kochanego dziecka mnie rozwaliła Jesteś the best

[wariateczka88]

Napisane przez elf27

no i wróciliśmy ze szczepienia, matko ale armagedon

mały pobudzony , weszliśmy, trafiliśmy na miłą panią dr i trochę mniej miłą pigułę

poprosiłam o receptę na mm,a piguła: " co, nie chce się piersią karmić?", no żesz ciśnienie w górę łzy w oczach () aż mały wyczuł moje streszenie i sam zaczął warczeć (on tak ma, jak psiak - w wózku jak jedziemy to pół osiedla się ogląda, ze niby zwierze wiozę ), to mówię do kobiety :"tak, a pani pewnie długo karmila?", ona: "oj długo, a skąd pani wie?", ja: "widać po piersiach"

pani dr aż się zakrztusiła i mówi do pani szacownej "proszę zważyć małego", pielęgniarka wzięła go na ręce, młody zrobił zeza i........

rrrety, jakie ja mam mądre i kochane dziecko

: hahaha:
i bardzo dobrze jej tak,co to kogo obchodzi jak karmisz
kasik wspolczuje z taka tesciowa
wiadomo ze z nimi to roznie bywa,ale mnie tez strasznie wkurza jak ledwo przyjedziemy,mala jej z miesiac nie widziala a ta odrazu ja na rece chce brac,po dupie ja klepie ze to niby pomaga,a mala w ryk,a najlepiej jak byla mala,prosilam zeby jej ciagle nie nosic bo nie moglam sobie z nia poradzic,to ciagle ja brala na rece i mowila ze mala musi odbic,a ze mala ciagle bekala to uznala ze to znak ze ma racje

ela zazdroszcze Ci tej wagi,mialam taka nadzieje ze moja przekroczy magiczne 6 kg i takie rozczarowanie,ze az mi sie plakac chce ...
teraz jedziemy do tesciowej na tydzien,znow bede sluchac ze mam jalowe i malo tresciwe mleko

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

a co do ryb to panga,tilapia i mintaj faktycznie niby sam syf
a łosoś niby nie jest polecany dla małych dzieci bo jest baaaardzo tłusty,ale ma tez z kolei dużo kwasów omega tak ze kawałeczek chyba nie zaszkodzi

[ja_dalia]

Napisane przez elf27

no i wróciliśmy ze szczepienia, matko ale armagedon

mały pobudzony , weszliśmy, trafiliśmy na miłą panią dr i trochę mniej miłą pigułę

poprosiłam o receptę na mm,a piguła: " co, nie chce się piersią karmić?", no żesz ciśnienie w górę łzy w oczach () aż mały wyczuł moje streszenie i sam zaczął warczeć (on tak ma, jak psiak - w wózku jak jedziemy to pół osiedla się ogląda, ze niby zwierze wiozę ), to mówię do kobiety :"tak, a pani pewnie długo karmila?", ona: "oj długo, a skąd pani wie?", ja: "widać po piersiach"

pani dr aż się zakrztusiła i mówi do pani szacownej "proszę zważyć małego", pielęgniarka wzięła go na ręce, młody zrobił zeza i........

rrrety, jakie ja mam mądre i kochane dziecko

o bosh, co za baba!!!! współczuje !ale grunt że młody umie się zachować

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez wariateczka88

: hahaha:
i bardzo dobrze jej tak,co to kogo obchodzi jak karmisz
kasik wspolczuje z taka tesciowa
wiadomo ze z nimi to roznie bywa,ale mnie tez strasznie wkurza jak ledwo przyjedziemy,mala jej z miesiac nie widziala a ta odrazu ja na rece chce brac,po dupie ja klepie ze to niby pomaga,a mala w ryk,a najlepiej jak byla mala,prosilam zeby jej ciagle nie nosic bo nie moglam sobie z nia poradzic,to ciagle ja brala na rece i mowila ze mala musi odbic,a ze mala ciagle bekala to uznala ze to znak ze ma racje

ela zazdroszcze Ci tej wagi,mialam taka nadzieje ze moja przekroczy magiczne 6 kg i takie rozczarowanie,ze az mi sie plakac chce ...
teraz jedziemy do tesciowej na tydzien,znow bede sluchac ze mam jalowe i malo tresciwe mleko

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

a co do ryb to panga,tilapia i mintaj faktycznie niby sam syf
a łosoś niby nie jest polecany dla małych dzieci bo jest baaaardzo tłusty,ale ma tez z kolei dużo kwasów omega tak ze kawałeczek chyba nie zaszkodzi

bosh!!!! wspolczuje takiej tesciowej... dlatego ja sie ciesze ze nie mam kontaktu z żadną z babć młodej... chociaz jak już ją/mnie widzą to zawsze DOBRA RADA się znajdzie ostatnie ze mała jest biedna bo matka nie nauczyla jej jeszcze jesc z lyzeczki ( jakos dziwne ze ode mnie pałaszuje az miło ) no i od 2giej- że dziecko w tym wieku powinno juz wszystko jesc i min 5 posiłków dziennie ale zeby nie bylo - cycek to nie posiłek... bo juz 6 mcy minelo wiec powinnam juz nie karmic bo i tak dziecko nie je tylko się bawi

[wariateczka88]

no to dalia witam w klubie

[ja_dalia]

Napisane przez wariateczka88

no to dalia witam w klubie

niechlubnym



chiałam pow. ze walsnie wypiłam 0,5kg truskaweczek zblenderowanych z jogurtem jak na 1wsze dają rade

moze mnie zaraz opieprzycie, ale opuszkiem dotknęłam tego musu i dałam polizać młodej... nie przypasowało jej kwach ... musze tak właściwie looknać od kiedy truskawki mozna dawac...

wiolqn pisała ze chyba owoce jakos sie kolorami wprowadza, jak dobrze pamietam... ale nie wiem ktory mc... 7 ???

musze pamietac zeby nakupic z 4kg i zamrozic na zime ale poczekam az lepsze beda bo te jeszcze nie takie POLSKIE POLSKIE

[wariateczka88]

Napisane przez ja_dalia

niechlubnym



chiałam pow. ze walsnie wypiłam 0,5kg truskaweczek zblenderowanych z jogurtem jak na 1wsze dają rade

moze mnie zaraz opieprzycie, ale opuszkiem dotknęłam tego musu i dałam polizać młodej... nie przypasowało jej kwach ... musze tak właściwie looknać od kiedy truskawki mozna dawac...

wiolqn pisała ze chyba owoce jakos sie kolorami wprowadza, jak dobrze pamietam... ale nie wiem ktory mc... 7 ???

musze pamietac zeby nakupic z 4kg i zamrozic na zime ale poczekam az lepsze beda bo te jeszcze nie takie POLSKIE POLSKIE

loo matko teraz to Ci zazdroszcze,ja musze obejsc sie smakiem,bo prawdopodbnie uczula mala bo to silny alergen
moze tez kupie i zamrożę na czasy az bede mogla je skonsumowac

[ja_dalia]

wiesz co u nas młoda obeszła chyba już nietolerancje mleka i żółtego serka poza tym nic jej nie bylo, nawet miod ktory piłam z herbatką jak miala tydzien - bo bylam przeziebiona- jej nie zaszkodził... troche smazonego nie moglam jesc, a tak to raczej luzzzz... no poza bananami... do tej pory nie bardzo.... a truskawka pewnie jakby co jutro wyjdzie, wiec jak cos czekam czy pojawi się efekt jakis czy nie... mogłoby nie

[Bahamadia_25]

Napisane przez elf27

no i wróciliśmy ze szczepienia, matko ale armagedon

mały pobudzony , weszliśmy, trafiliśmy na miłą panią dr i trochę mniej miłą pigułę

poprosiłam o receptę na mm,a piguła: " co, nie chce się piersią karmić?", no żesz ciśnienie w górę łzy w oczach () aż mały wyczuł moje streszenie i sam zaczął warczeć (on tak ma, jak psiak - w wózku jak jedziemy to pół osiedla się ogląda, ze niby zwierze wiozę ), to mówię do kobiety :"tak, a pani pewnie długo karmila?", ona: "oj długo, a skąd pani wie?", ja: "widać po piersiach"

pani dr aż się zakrztusiła i mówi do pani szacownej "proszę zważyć małego", pielęgniarka wzięła go na ręce, młody zrobił zeza i........

rrrety, jakie ja mam mądre i kochane dziecko

WIDAĆ PO PIERSIACH .... : hahaha:
poległam

Młody staje murem za mamą kok:

[goldika]

Napisane przez elf27

no i wróciliśmy ze szczepienia, matko ale armagedon

mały pobudzony , weszliśmy, trafiliśmy na miłą panią dr i trochę mniej miłą pigułę

poprosiłam o receptę na mm,a piguła: " co, nie chce się piersią karmić?", no żesz ciśnienie w górę łzy w oczach () aż mały wyczuł moje streszenie i sam zaczął warczeć (on tak ma, jak psiak - w wózku jak jedziemy to pół osiedla się ogląda, ze niby zwierze wiozę ), to mówię do kobiety :"tak, a pani pewnie długo karmila?", ona: "oj długo, a skąd pani wie?", ja: "widać po piersiach"

pani dr aż się zakrztusiła i mówi do pani szacownej "proszę zważyć małego", pielęgniarka wzięła go na ręce, młody zrobił zeza i........

rrrety, jakie ja mam mądre i kochane dziecko

ale sucza... dobrze jej powiedzialas! i dobrze ze ja orzygal

[Oliveira79]

moje słoneczko wzięło dzisaj na "zwierzenia" w sypialni (żeby nie było mówię o Biance ) - normalnie to po kąpaniu podczas ubierania robi jazdę jakby ją ktoś obdzierał ze skóry - do momentu aż cyca w paszczy nie poczuje a dzisiaj troche tylko pomarudziła, najadla się i uhahana gada żeby jęczała, marudziła to rozumiem, ale nie: gada, śpiewa, mruczy i chichra wtf?! no i za uszko się tak tarła - niektóre z Was coś mówiły - jak piesek łapką na zęby?! no ale to powinna przy tym marudzić... naprawdę nie wiem o co kaman? po 20 min ją dokarmiłam i w końcu zasnęła

Napisane przez elf27

no i wróciliśmy ze szczepienia, matko ale armagedon

mały pobudzony , weszliśmy, trafiliśmy na miłą panią dr i trochę mniej miłą pigułę

poprosiłam o receptę na mm,a piguła: " co, nie chce się piersią karmić?", no żesz ciśnienie w górę łzy w oczach () aż mały wyczuł moje streszenie i sam zaczął warczeć (on tak ma, jak psiak - w wózku jak jedziemy to pół osiedla się ogląda, ze niby zwierze wiozę ), to mówię do kobiety :"tak, a pani pewnie długo karmila?", ona: "oj długo, a skąd pani wie?", ja: "widać po piersiach"

pani dr aż się zakrztusiła i mówi do pani szacownej "proszę zważyć małego", pielęgniarka wzięła go na ręce, młody zrobił zeza i........

rrrety, jakie ja mam mądre i kochane dziecko

elfie rozwalasz mnie codziennie
i nie przestawaj
a Młody to chyba po mamusi taki dowciapny

[ja_dalia]

Napisane przez Oliveira79

moje słoneczko wzięło dzisaj na "zwierzenia" w sypialni (żeby nie było mówię o Biance ) - normalnie to po kąpaniu podczas ubierania robi jazdę jakby ją ktoś obdzierał ze skóry - do momentu aż cyca w paszczy nie poczuje a dzisiaj troche tylko pomarudziła, najadla się i uhahana gada żeby jęczała, marudziła to rozumiem, ale nie: gada, śpiewa, mruczy i chichra wtf?! no i za uszko się tak tarła - niektóre z Was coś mówiły - jak piesek łapką na zęby?! no ale to powinna przy tym marudzić... naprawdę nie wiem o co kaman? po 20 min ją dokarmiłam i w końcu zasnęła

u nas uszki byly na zęby ale ok tygodnia nas męczyly teraz 2gi dzien prawe uszko trze.... czyzby za pare dni druga jedyneczka

mloda zasneła dzis sama... znaczy odlozylam ja... pomarudzila, wiec 2 min na raczkach, cyc 1 min - bo susza straszna dzis ... do wyrka i od 15 min cisza boje sie zajrzec bo jak nie spi to skrzypanie drzwi rozbudzi na maxa