Czerwcowe Mamusie 2015, cz.III

[Princesika]

Napisane przez Marei

Gdy będę w 34tc tz wyjeżdża na tydzień na wesele najlepszego przyjaciela. Boję się wtedy zostać sama, właściwie to się boję, że wtedy urodzę. Nie wyobrażam sobie tego, sama taksówką do szpitala, sama na sali, sama rodzić, sama leżeć w szpitalu...
Kurczę czy tak wczesny poród jest tylko przy komplikacjach? Czy może się zdarzyć tak o? Ma ktoś z tym jakieś doświadczenia?
Może to głupie pytanie, bo mieszkalam tu sama dwa lata i sobie radziłam, ale w takiej sytuacji wolalabym by tz byl.

Marei, a to gdzieś daleko tak? Nie chcesz pojechać też z nim?

[Aika213]

Napisane przez masija

Dziewczyny co to jest samolot?

Fotel ginekologiczny

[Cos_]

Masija samolot to fotel ginekologiczny


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[haniula1803]

Witam się dzisiaj w 20 tygodniu

Napisane przez Marei

Gdy będę w 34tc tz wyjeżdża na tydzień na wesele najlepszego przyjaciela. Boję się wtedy zostać sama, właściwie to się boję, że wtedy urodzę. Nie wyobrażam sobie tego, sama taksówką do szpitala, sama na sali, sama rodzić, sama leżeć w szpitalu...
Kurczę czy tak wczesny poród jest tylko przy komplikacjach? Czy może się zdarzyć tak o? Ma ktoś z tym jakieś doświadczenia?
Może to głupie pytanie, bo mieszkalam tu sama dwa lata i sobie radziłam, ale w takiej sytuacji wolalabym by tz byl.

Marei pewnie będziesz musiała sama podjąć decyzję albo z tz czy jechać czy zostać po jak to bywa każda która już rodziła ma swoją historię ja urodziłam w 36 tym tygodniu bez żadnych wcześniejszych komplikacji tydzień wcześniej badał mnie gin i wszystko było ok. teraz z racji tego że sama jestem wcześniakiem + pierwsza ciąża wczesniacza jestem w grupie podwyższonego ryzyka i powinnam zwolnić to jakoś nie umiem

[201710041131]

Napisane przez gabisun

Ja idę na wesele w 36 tygodniu chyba będzie dobrze nie? ale wesele nie wyjazdowe tylko na miejscu na szczęście

Najwyżej wody malowniczo odejdą Ci na parkiecie, zawsze to jakaś atrakcja

Napisane przez kejtiCe

Ja też tak czasami mam. W ogóle stałam się bardzo nerwowa, więc od kilku dni w razie nerwów piję melisę, może też spróbuj?

Ja też jestem nerwowa, pewne osoby same-wiecie-które chyba tylko czekają żebym z nerwów poroniła. Na szczęście Tż mówi, że nikt teraz nie jest ważny oprócz mnie
Chyba też zacznę pić meliskę, jeśli nie szkodzi to czemu nie... Powiem ginekologowi w środę o tych nerwach, on jest na to wyczulony, ostatnio zrobił mi 25 minutowy wykład o stresie

Melduję, że byłam na pobraniu krwi, w kolejce jakieś 40 osób i tym razem poszłam na początek kolejki i jak poprosili następną osobę to zwyczajnie sobie weszłam (jest inf. przed drzwiami, że ciężarne poza kolejnością, ale i tak czekałam aż ktoś coś mi powie, byłam bojowo nastawiona, bo ostatnio zwymiotowałam czekając w kolejce 40 minut). Nikt nic mi w twarz nie powiedział

I zapłaciłam 46 zł! A u mnie w przychodni 75! Za to samo

Kupiłam więc sobie spodnie i bluzkę ciążową. Ach jak dobrze móc znowu nosić jeansy

[k a j a]

Napisane przez szuuu

Najwyżej wody malowniczo odejdą Ci na parkiecie, zawsze to jakaś atrakcja

Ja też jestem nerwowa, pewne osoby same-wiecie-które chyba tylko czekają żebym z nerwów poroniła. Na szczęście Tż mówi, że nikt teraz nie jest ważny oprócz mnie
Chyba też zacznę pić meliskę, jeśli nie szkodzi to czemu nie... Powiem ginekologowi w środę o tych nerwach, on jest na to wyczulony, ostatnio zrobił mi 25 minutowy wykład o stresie

Melduję, że byłam na pobraniu krwi, w kolejce jakieś 40 osób i tym razem poszłam na początek kolejki i jak poprosili następną osobę to zwyczajnie sobie weszłam (jest inf. przed drzwiami, że ciężarne poza kolejnością, ale i tak czekałam aż ktoś coś mi powie, byłam bojowo nastawiona, bo ostatnio zwymiotowałam czekając w kolejce 40 minut). Nikt nic mi w twarz nie powiedział

I zapłaciłam 46 zł! A u mnie w przychodni 75! Za to samo

Kupiłam więc sobie spodnie i bluzkę ciążową. Ach jak dobrze móc znowu nosić jeansy

No własnie, różne przychodnie a ceny czasem dwa razy wyższe

Ja kliknęłam na all dwa rampersy, koszulkę i sweterek z nexta. używki ale za 36zł z przesyłką to co mi tam

[Cos_]

Szuu roznica spora. Miejmy nadzieje ze teraz juz wyjda ok te twoje wyniki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Domincia_1987]

Napisane przez masija

Mówicie, że mam odpoczywać i dbać o siebie. To tak dbam, że z samego rana tak się pokłóciłam z mamą:/ Tak się rozpłakałam, nie mogłam się uspokoić, złapać oddechu, normalnie jakbym miała jakiś atak:/

Biedactwo Mam nadzieje, że już sie troszke uspokoiłaś

Napisane przez k a j a

Mnie gin co wizyta bada na samolocie i robi usg. Do 14 tyg to było usg dowcipne, potem przez brzuch. Badania zleca co drugą wizytę.



Najlepiej zapytać gina.. Ja pytałam mojego rodzinnego, to powiedziała że nie zna się za bardzo na takich rzeczach i nie da mi niczego bez konsultacji z ginem. póki co zaleciła mi dużo spacerów i melisę na noc..



Trzymam kciuki


Witam się w 21 tyg !

Ja w środę zaczynam 21 tc ale to leci już chyba bliżej niż dalej

[k a j a]

Napisane przez Domincia_1987

Biedactwo Mam nadzieje, że już sie troszke uspokoiłaś



Ja w środę zaczynam 21 tc ale to leci już chyba bliżej niż dalej

A mi zaczęło sie to dłuuużyyć. 20 tydz to był chyba najdłuższy tydzien

[siacha_ck]

Napisane przez haniula1803

Witam się dzisiaj w 20 tygodniu

To moja druga ciąża a ja dalej głupieje z tymi tygodniami. Mamy ten sam termin. Ja się przywitałam w 18 a Ty w 20 tygodniu?

[kejtiCe]

Napisane przez szuuu

Ja też jestem nerwowa, pewne osoby same-wiecie-które chyba tylko czekają żebym z nerwów poroniła. Na szczęście Tż mówi, że nikt teraz nie jest ważny oprócz mnie
Chyba też zacznę pić meliskę, jeśli nie szkodzi to czemu nie... Powiem ginekologowi w środę o tych nerwach, on jest na to wyczulony, ostatnio zrobił mi 25 minutowy wykład o stresie

Melduję, że byłam na pobraniu krwi, w kolejce jakieś 40 osób i tym razem poszłam na początek kolejki i jak poprosili następną osobę to zwyczajnie sobie weszłam (jest inf. przed drzwiami, że ciężarne poza kolejnością, ale i tak czekałam aż ktoś coś mi powie, byłam bojowo nastawiona, bo ostatnio zwymiotowałam czekając w kolejce 40 minut). Nikt nic mi w twarz nie powiedział

I zapłaciłam 46 zł! A u mnie w przychodni 75! Za to samo

Kupiłam więc sobie spodnie i bluzkę ciążową. Ach jak dobrze móc znowu nosić jeansy

Ty to masz idealnego męża..
Mi ciągle mama robi wykłady o tych nerwach - skoro ja jestem nerwowa, to dziecko też będzie i w domu będzie później sam ryk, bo maluszek niespokojny. Dlatego staram się NAS uspokoić i piję meliskę
bardzo dobrze zrobiłaś ja zawsze w kolejkach jestem bojowo nastawiona, no ale to też sprawa moich nerwów

[Princesika]

Napisane przez Cos_

Masija samolot to fotel ginekologiczny


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja tylko z kontekstu ogarnęłam

[Cos_]

Kwasnych zelek mi sie chce

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kejtiCe]

Napisane przez k a j a

No własnie, różne przychodnie a ceny czasem dwa razy wyższe

Ja kliknęłam na all dwa rampersy, koszulkę i sweterek z nexta. używki ale za 36zł z przesyłką to co mi tam

ja z nexta kupiłam sweterek taki zakładany na koszule, bezrękawnik w lumpie oczywko




Aaaaaa, powiem Wam coś! Jak byłam w lumpie na pierwszych zakupach dla mojego dziecka to kupiłam półśpiochy, body, pajaca i taki polarek biały z H&M, za te wszystkie 4 rzeczy zapłaciłam 20 zł i chodzę sobie przedwczoraj po H&M i znalazłam ten sam polarek, który w sklepie kosztuje 70 zł

[k a j a]

chciałam kupić pajacyki z tesco online ale nie ma już wgl rozmiarów mam nadzieje że niedługo dorzucą

[Princesika]

A pijecie kawę dalej? Ja ciągle piję 1 dziennie rano

[country111]

Napisane przez k a j a

A mi zaczęło sie to dłuuużyyć. 20 tydz to był chyba najdłuższy tydzien

20 się dłuży ale następne to już lecą. Ja w nocy się obudziłam i musiałam sprawdzic na tel który to tydzień bo już strciłam rachubę a jutro 23.
Zdecydowanie bliżej niż dalej

[k a j a]

Napisane przez Princesika

A pijecie kawę dalej? Ja ciągle piję 1 dziennie rano

piję
Może nie codziennie ale np co drugi dzień..

[kejtiCe]

Napisane przez Princesika

A pijecie kawę dalej? Ja ciągle piję 1 dziennie rano

ja też piję ale od zawsze piłam rozpuszczalną, słabą, więc nie przeszkadza

[Princesika]

Napisane przez Cos_

Kwasnych zelek mi sie chce

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kocham kwaśne żelki
Ostatni robię namietne testowanie. Przedwczoraj miałam z Haribo Zlizałam sam kwas z wierzchu, przeokropne.
Wczoraj jadłam biedronkowe, dobre ale mało kwaśne. Najlepsze chyba są kwaśne z lidla

[Cos_]

Kawe pije raz na jakis czas i mam tam wiecej mleka niz kawy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[masija]

Napisane przez k a j a

Ty masz tp na 8.06. a ja na 14 to pewnie Tyyyy

Noo, w sumie to teraz tp mi się zmienił na 31.05 więc mój dzieć tj. w 22 już jest
Ej, ale jak Ty tak masz.. to przecież 7 dni później

Napisane przez kejtiCe

Ja też tak czasami mam. W ogóle stałam się bardzo nerwowa, więc od kilku dni w razie nerwów piję melisę, może też spróbuj?

Wiesz, ja nawet tż'towi ostatnio mówiłam, że ja w ogóle nie mam problemów typowo ciążowych z hormonami, nastrojami, itp. Jestem nad wyraz spokojna, nie denerwuję się.
Nawet z mamą się nie kłóciłam (co u nas to święto jak się nie pokłóciłyśmy 1x w tyg)
Ale dzisiaj chyba mnie coś puściło po tym szpitalu.

Chciałam z nią pogadać o dziecku, o tym co chcę jeszcze kupić. A ta swoje typowe wywody, że teraz to nie problem, itp.
A ja chciałam tylko jak baba pogadać o pierdołach, bo nie mam z kim. Siostry nie mam tutaj na miejscu, koleżanek po ciąży też nie, tż wysłucha, pogada ale wiadomo jak to facet

Po prostu cholernie przykro mi się zrobiło. Że zawsze, nawet teraz, kiedy to ja potrzebuję pogadać, nadal jest najważniejsze jej widzimisię i nie może trochę się nagiąć, żeby mnie wysłuchać, chociażby to były najbanalniejsze problemy świata...

[siacha_ck]

Napisane przez szuuu

Najwyżej wody malowniczo odejdą Ci na parkiecie, zawsze to jakaś atrakcja

Ja też jestem nerwowa, pewne osoby same-wiecie-które chyba tylko czekają żebym z nerwów poroniła. Na szczęście Tż mówi, że nikt teraz nie jest ważny oprócz mnie
Chyba też zacznę pić meliskę, jeśli nie szkodzi to czemu nie... Powiem ginekologowi w środę o tych nerwach, on jest na to wyczulony, ostatnio zrobił mi 25 minutowy wykład o stresie

Melduję, że byłam na pobraniu krwi, w kolejce jakieś 40 osób i tym razem poszłam na początek kolejki i jak poprosili następną osobę to zwyczajnie sobie weszłam (jest inf. przed drzwiami, że ciężarne poza kolejnością, ale i tak czekałam aż ktoś coś mi powie, byłam bojowo nastawiona, bo ostatnio zwymiotowałam czekając w kolejce 40 minut). Nikt nic mi w twarz nie powiedział

I zapłaciłam 46 zł! A u mnie w przychodni 75! Za to samo

Kupiłam więc sobie spodnie i bluzkę ciążową. Ach jak dobrze móc znowu nosić jeansy

Ale różnica w cenach.

Dobrze, że poszłaś na początek kolejki.
Oby teraz wyniki wyszły prawidłowo.

[country111]

Napisane przez Princesika

A pijecie kawę dalej? Ja ciągle piję 1 dziennie rano

Sporadycznie ale piję. Teraz to nawet dwa dni pod rząd. Chociaż po wczorajszej u rodziców miałam problem z zaśnięciem

[k a j a]

Napisane przez masija

Noo, w sumie to teraz tp mi się zmienił na 31.05 więc mój dzieć tj. w 22 już jest
Ej, ale jak Ty tak masz.. to przecież 7 dni później


Wiesz, ja nawet tż'towi ostatnio mówiłam, że ja w ogóle nie mam problemów typowo ciążowych z hormonami, nastrojami, itp. Jestem nad wyraz spokojna, nie denerwuję się.
Nawet z mamą się nie kłóciłam (co u nas to święto jak się nie pokłóciłyśmy 1x w tyg)
Ale dzisiaj chyba mnie coś puściło po tym szpitalu.

Chciałam z nią pogadać o dziecku, o tym co chcę jeszcze kupić. A ta swoje typowe wywody, że teraz to nie problem, itp.
A ja chciałam tylko jak baba pogadać o pierdołach, bo nie mam z kim. Siostry nie mam tutaj na miejscu, koleżanek po ciąży też nie, tż wysłucha, pogada ale wiadomo jak to facet

Po prostu cholernie przykro mi się zrobiło. Że zawsze, nawet teraz, kiedy to ja potrzebuję pogadać, nadal jest najważniejsze jej widzimisię i nie może trochę się nagiąć, żeby mnie wysłuchać, chociażby to były najbanalniejsze problemy świata...

Hmm no nie wiem ? mi liczy tak BBF


Hmm przykre z Twoja mama Moze w końcu zrozumie..

[fartuch]

Napisane przez gabisun

dzięki

ja z siniakami nie mam problemu, ale za to wszystko mnie swędzi

z tego co wiem to takie swędzenia ma dużo wspólnego z wynikami tarczycy. Ostatnio jak byłam u endokrynologa to własnie pytał czy swędzi mnie skóra...

[country111]

W sobotę wywoziłam tż na imprezę i wstąpiliśmy do Smyka. Ile tam atrakcji i w końcu kupiłam tego pajaca co mnie męczył odkąd Rybka wrzuciła linka do sklepu. Miałam zamawiać z dostawą do Empiku ale dobrze, że nie zamówiłam bo one jakoś wyjątkowo duże są i na pewno zamówiłabym za duże. Teraz robię sobie wystawkę z ostatnich zdobyczy na oparciu łóżeczka
Moja mama też szaleje z zakupami dla małej

http://www.smyk.com/cool-club-pajac-...a-dla-dzieci-p

[masija]

Napisane przez k a j a

Hmm no nie wiem ? mi liczy tak BBF


Hmm przykre z Twoja mama Moze w końcu zrozumie..

To ja też już nie wiem Aa, zobaczymy w czerwcu

Ale mnie dzidzia kopie! Jak ja to uwielbiam
Wczoraj się chowała przed tż'tem. Jak ja trzymałam rękę to kopała. Jak dawałam rękę tż to ni cholery, 5, 10 minut nic. Dałam znowu ja - kopie

Samolot to fotel... aaaacha

Ja też kawę piję ale muszę przestać. Nie chcę dodatkowo magnezu wypłukiwać.

country ale faajny!!!! Aż zaczęłam sama przeglądać

[Domincia_1987]

Napisane przez masija

Noo, w sumie to teraz tp mi się zmienił na 31.05 więc mój dzieć tj. w 22 już jest
Ej, ale jak Ty tak masz.. to przecież 7 dni później


Wiesz, ja nawet tż'towi ostatnio mówiłam, że ja w ogóle nie mam problemów typowo ciążowych z hormonami, nastrojami, itp. Jestem nad wyraz spokojna, nie denerwuję się.
Nawet z mamą się nie kłóciłam (co u nas to święto jak się nie pokłóciłyśmy 1x w tyg)
Ale dzisiaj chyba mnie coś puściło po tym szpitalu.

Chciałam z nią pogadać o dziecku, o tym co chcę jeszcze kupić. A ta swoje typowe wywody, że teraz to nie problem, itp.
A ja chciałam tylko jak baba pogadać o pierdołach, bo nie mam z kim. Siostry nie mam tutaj na miejscu, koleżanek po ciąży też nie, tż wysłucha, pogada ale wiadomo jak to facet

Po prostu cholernie przykro mi się zrobiło. Że zawsze, nawet teraz, kiedy to ja potrzebuję pogadać, nadal jest najważniejsze jej widzimisię i nie może trochę się nagiąć, żeby mnie wysłuchać, chociażby to były najbanalniejsze problemy świata...

Może mama potrzebuje jeszcze troche więcej czasu, może tak naprawde nie widzi, że robi Ci taką przykrość No tak ale takie zgadzam się, że takie niby ciążowe rozmowy o banałach jak się może wydawać niektórym sa dla nas bardzo ważne.
U mnie chociaz tyle, że mam akurat kilka koleżanek w ciąży no i was
Bo mój TŻ to ciągle mówi Ty decydujesz a mama twierdzi, że ona sie nie znam i uczy sie wszystkiego na nowo bo jak ja byłam mała to taich pomocy i wynalazków nie było
Znowu mój ojciec to uważa, że wszystko zbedne :/ i po kase wydawa na to czy na tamto, ciężko mu zrozumieć, że to moja pierwsza ciąża i chce sama się przekonac o niektórych rzeczach i ich przydatności

[201710041131]

masija współczuję przejść z mamą

powiem wam, że dziś ta krew o wiele lepiej leciała, pewnie ciśnienie mi się nieźle podniosło stojąc pod drzwiami i czując TEN WZROK zobaczymy jak z krzepnięciem

Princesika ja w ogóle kawy nie piję, nie lubię, a w ciąży to już nawet zapach mi przeszkadza...

A żelków nie lubię (chyba że te haribo o smaku coli, żadnych innych), a kwaśne to już w ogóle łeee Zawsze dziwiłam się, że moi rodzice potrafią wciągnąć wiadro żelków

Kejti, Kaja, Country... Jak ja wam zazdroszczę tych zakupów dla dzieciaków , ja nie znam jeszcze płci, więc , a takie fajne ciuszki dla chłopców są w H&M