Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz. XXII

[maharet1092]

Napisane przez ladanseuse14

bu nie podoba mi sie nowy tytul :/ i czemu z igla w tylku?

ciezarowki kciuki kciuki za was

Też tego nie rozumiem, ale głos wiekszości

[gorgulek]

Napisane przez Izunia86

Dziekuje
No teraz chyba bedzie lepiej z dostepem do netu i wogole ze wszystkim

Jak słodko się uśmiecha

Napisane przez jo_asiek

dzięki dziewczyny faktycznie pojadę już zaraz. Znów jestem tak zestresowana Do tej pory nic nie robili, bo jak w zeszły wtorek trafiłam na oddział, to codzienne ktg wychodziły dobre, więc stwierdzili, że czekamy aż się sama akcja rozkręci. Może dziś podejmą inne decyzje Odezwę się później!!

Napisane przez matallewar

Jem jogurt naturalny i mimo, że mi bardzo brakuje nabiału, to jest paskudny jak zawsze

A jaki jesz? Ja polecam Zott lub Dr Oetker. Skład też dobry.
Moja Zuzia Zott wcina aż miło.

Napisane przez Asiek84

Hej

Byłam rano na ktg w przychodni i małemu tętno szalało, dostałam skierowanie na patologię i jestem w szpitalu. Szpitalny zapis jest już ok. mam mieć wykonane cc planowo, ale jeszcze nie wiem kiedy.

Informuj nas

Napisane przez maharet1092

A tak na serio to się zastanawiam nad zastrzykami antykoncepcyjnymi.Bierze sie raz na 3 miesiące.

Pamiętaj, że jeśli będziesz je źle tolerowała to przez całe 3 msce możesz źle się czuć. Ja się bałam zaryzykować. Tabletki można odstawić z dnia na dzień, zastrzyku niestety nie...

Napisane przez LaLoca

Od 6 rano ciagle karmie. Nosz ileż można jesc i nie spać. Litosci. Zaraz zrobie mm i sie skonczy. W tym czasie wpierniczyłam banana, rogalika francuskiego z biedry i pół opakowania biszkoptów wrr a rano sniadanie. Czy też macie taki apetyt? Ja wiekszy niz w ciąży:/

Też

Napisane przez nena_milka

Moi rodzice są u nas od soboty. .. już sobie przypominam dlaczego wyprowadzlam się z domu po maturze ale jeszcze tylko dziś i jutro.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez logoasia

hej dziewuszki zanim was nadrobię porządnie napiszę w skrócie co u nas. Marcin jest kochany, woła na szamke co 3godziny, dziś w nocy przespał 4g ciągiem mleka mam pod dostatkiem dla głodomora. Andzia z kolei nadal kaszląca, częściej absorbuje nas w nocy niż Marcin, no ale co zrobić. Mieliśmy juz wizytę położnej, a z kolei 25 października mamy wizytę patronażową, więc wszystko sie jakoś pomalutku układa tż załatwił juz wszystkie formalności, zostało nam becikowe, ale nie wiem czy zdążę do końca października a teraz wybaczcie, klepię opis porodu

Zdrówka dla Aneczki

Napisane przez kahunia

Nie szykuje sie powoli na KTG, trzymajcie kcuki zeby jakims cudem cos tam wyszlo

[kropla_deszczu]

cześć laseczi

udało mi się Was nadrobić od wczoraj
dzisiejsza noc to była jakaś makabra! jakoś koło 21:30 pisałam, że ide spac bo Ala zasnęła, a doopa! pospała 15 minut i męczylam się z nią aż do 23 o 1 obudziła się na szamę, a o 3:30 juz była w najlepsze wyspana i miała chęci na charce ja byłam pół przytomna...i ona tak do 7:30 nie spała, gaworzyła, potem stękała, prężyła się...no masakra, nad ranem na trochę zasnęła po karmieniu, ale do 9 nadal się wierciła i kręciła w łóżku a ja czuwałam bo spaniem nie można tego nazwać

nie wiem co tym naszym dzieciom było bo doczytałam, że Elanka od matall tez tak miała i jeszcze czyjeś dziecko, chyba Madziuchny? niepamiętam...

nie wiem czy się Alicji noc z dniem nie pokićkała? bo wczoraj prawie cały dzień przespała, ale myślałam, że to przez pogodę bo i mi się strasznie spać chciało jak ona dzisiaj nie będzie spała to sobie chyba zapałki w oczy wstawię bo mi się same zamykają normalnie!

Napisane przez Izunia86

Jeszcze pare zdjatek Zosi
Pepuszek odpadl jej po 10 dniach od narodzin. Wystraszylam sie troche ale juz jest wygojone zupelnie :O
Jakby mi ktos powiedzial,ze porod tak boli nigdy bym nie uwierzyla... Ale jak zobaczylam te male oczka i te czarne wloski i poczulam to cieple cialko na moim ciele, juz zapomnialam o calym bolu, warto bylo!

gratuluję! śliczne ma dołeczki swoją drogą ciekawe ile by mała ważyła jakbyś ją donosiła i czy byłaby jeszcze dłuższa moja też 3 tygodnie przed terminem, ale się może schować przy Twojej z wymiarami 1200 g i 8 cm mniej

czaszka współczuję, na prawdę nienawidzę takich ludzi i seryjnie nie wpuszczaj jej nastepnym razem, udaj że Cię nie ma

Kaśka ciekawe bo moja Ala przy butli się też tak rzuca, i też śpiewa "eja! eja!" w dodatku z takim smutkiem czasem to śpiewa i rozżaleniem w głosie, że normalnie

co do BOD, to ja od początku się zastanawiam co tchnęło Rozenkową, żeby wziąć do programu tych wieśniaków Anetkę i Pawełka

ladan gratki za kg w dół co do tytułu nowego to też jestem nim załamana

Larysa no mnie by chyba szlag trafil jasny jakbym jechała tyle km i by mi powiedzieli, że dzisiaj lekarza nie ma

tassia Ty to farciara jesteś trzepot rzęs podziałal

matall ja nie wiem czy dzisiaj wszystkie dzieci takie cyrki odwalały? Moja dzisiaj nie spała juz o 3:30

maharet nie bałam się żadnych infekcji, ja już tam miałam wszystko ładnie pogojone, nawet mnie nie bolało a co do stękania przez sen to też olewam z leksza bo bym wcale nie spała tak samo jak Ala się przebudzi na chwilę coś tam się pokręci i śpi dalej, co prawda zawsze kukam co się dzieje, ale jak widzę że nic takiego to śpię dalej a najlepsze jest jak jej się coś sni i tak czasem zapłacze, taki krótki jęk to jest

ej a z tymi lipcowymi to Ty poważnie mówisz? hehhe jjuż doczytałam

Asiek trzemaj się tam


trzymam kciuki za dwupaki bo widzę, że się powoli rozkręcają

[matallewar]

Jakby moje dziecko spało w nocy tak, jak w dzień, to byłabym wyspana

[kropla_deszczu]

Napisane przez logoasia

hej dziewuszki zanim was nadrobię porządnie napiszę w skrócie co u nas. Marcin jest kochany, woła na szamke co 3godziny, dziś w nocy przespał 4g ciągiem mleka mam pod dostatkiem dla głodomora. Andzia z kolei nadal kaszląca, częściej absorbuje nas w nocy niż Marcin, no ale co zrobić. Mieliśmy juz wizytę położnej, a z kolei 25 października mamy wizytę patronażową, więc wszystko sie jakoś pomalutku układa tż załatwił juz wszystkie formalności, zostało nam becikowe, ale nie wiem czy zdążę do końca października a teraz wybaczcie, klepię opis porodu

zdrówka dla Ani

Napisane przez ladanseuse14

bu nie podoba mi sie nowy tytul :/ i czemu z igla w tylku?

ciezarowki kciuki kciuki za was

mnie ten tytuł drażni strasznie poza tym uważam, że skoro większość jest już rozpakowana to nie powinno być tytułu o porodzie już bym wolała żeby był zwykły mamusie wrzesniowo-październikowe


idę jakiś obiad postawić

[gorgulek]

Napisane przez kropla_deszczu

poza tym uważam, że skoro większość jest już rozpakowana to nie powinno być tytułu o porodzie już bym wolała żeby był zwykły mamusie wrzesniowo-październikowe

Też o tym pomyślałam.

[matallewar]

Napisane przez kropla_deszczu

zdrówka dla Ani

mnie ten tytuł drażni strasznie poza tym uważam, że skoro większość jest już rozpakowana to nie powinno być tytułu o porodzie już bym wolała żeby był zwykły mamusie wrzesniowo-październikowe


idę jakiś obiad postawić

Napisane przez gorgulek

Też o tym pomyślałam.

A wg mnie nie ma co rozkminiać, była sonda, demokratycznie wybrałyśmy tytuł, nowy wątek założony. Więc teraz to takie gadanie nad rozlanym mlekiem

[angelikada]

widze ze martaK zagłosowała w sondzie ale jest w mamusiach zaginionych odezwij się co u was ???

[nena_milka]

Napisane przez kropla_deszczu

mnie ten tytuł drażni strasznie poza tym uważam, że skoro większość jest już rozpakowana to nie powinno być tytułu o porodzie już bym wolała żeby był zwykły mamusie wrzesniowo-październikowe


idę jakiś obiad postawić

No ale nadal są tez te nierozpakowane a to jest poczekalnia wiec tytuł o porodzie jest jak najbardziej na miejscu wg mnie a to czy taki czy inny to inna sprawa. Tytuł odnosi się do sposobów wywolywania porodów. Tydzień czasu temat był walkowany na forum...

Ogólnie mi jest obojętne jaki będzie tytuł ale nadal są tutaj osoby przed porodem,

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gorgulek]

Napisane przez matallewar

A wg mnie nie ma co rozkminiać, była sonda, demokratycznie wybrałyśmy tytuł, nowy wątek założony. Więc teraz to takie gadanie nad rozlanym mlekiem

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Moje dziecko ma dziś: 1 miesiąc, 1 tydzień i 1 dzień

[matallewar]

A w ogóle to wypada skończyć tą część, bo ciągnie się jak guma do żucia

Ja mam dziś dzień lenia. Od godziny zbieram się pod prysznic, jako, że dziecko śpi i nie mogę się zebrać. Spać nie poszłam, bo godzinę temu powinna była wstać na jedzenie, a teraz to już bez sensu. Bleeeeee. Maruda dzień.

[Asiek84]

Poczytałam Was ale nie jestem w stanie pocytowac na telefonie.
Jestem po badanku na samolocie, pani doktor była tak niedelikatna ze niech ją drzwi ścisną. Z kolei usg robił mi młody lekarz i był tak kompetentny ze na początku stwierdził ze młody jest głowa do dołu, po czym po moim wielkim zdziwieniu jeszcze raz wolniej zrobil usg i zaczął mnie przepraszać bo się pomylił bo dziecko jest ułożone dupka do dołu... Co za dupek...
Trzymam kciuk za koleżanki dwupaczki i mamusie, pozdrowki

[matallewar]

Napisane przez Asiek84

Poczytałam Was ale nie jestem w stanie pocytowac na telefonie.
Jestem po badanku na samolocie, pani doktor była tak niedelikatna ze niech ją drzwi ścisną. Z kolei usg robił mi młody lekarz i był tak kompetentny ze na początku stwierdził ze młody jest głowa do dołu, po czym po moim wielkim zdziwieniu jeszcze raz wolniej zrobil usg i zaczął mnie przepraszać bo się pomylił bo dziecko jest ułożone dupka do dołu... Co za dupek...
Trzymam kciuk za koleżanki dwupaczki i mamusie, pozdrowki

To nieźli oboje

[tassia]

Napisane przez LaLoca

Od 6 rano ciagle karmie. Nosz ileż można jesc i nie spać. Litosci. Zaraz zrobie mm i sie skonczy. W tym czasie wpierniczyłam banana, rogalika francuskiego z biedry i pół opakowania biszkoptów wrr a rano sniadanie. Czy też macie taki apetyt? Ja wiekszy niz w ciąży:/

ja nie mam w ogole
chociaz co pare dni mam dzien gloda

Napisane przez matallewar

No gorzej, że dziś i jutro tż będzie późno
Ale w weekend się wyśpię, nie ma bata!

A ja też uważam, że trzeba być aktywnym
Tylko ja to nie mam pomysłu, co z dwójką robić

ja mam dziecko jedno, za to mam jeszce psa ktory nie zostaje sam w domu i musze go wszedzie ze soba ciagnac
a nie wszedzie wpuszczaja z psami

Napisane przez matallewar

Jakby moje dziecko spało w nocy tak, jak w dzień, to byłabym wyspana

jakby moje dziecko choc chwile spalo w dzien to moze bym zamiotla choc podloge
alvo garnki sprzed trzech dni pomyla

Napisane przez Asiek84

Poczytałam Was ale nie jestem w stanie pocytowac na telefonie.
Jestem po badanku na samolocie, pani doktor była tak niedelikatna ze niech ją drzwi ścisną. Z kolei usg robił mi młody lekarz i był tak kompetentny ze na początku stwierdził ze młody jest głowa do dołu, po czym po moim wielkim zdziwieniu jeszcze raz wolniej zrobil usg i zaczął mnie przepraszać bo się pomylił bo dziecko jest ułożone dupka do dołu... Co za dupek...
Trzymam kciuk za koleżanki dwupaczki i mamusie, pozdrowki

tos trafila :/
Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

[kropla_deszczu]

Napisane przez nena_milka

No ale nadal są tez te nierozpakowane a to jest poczekalnia wiec tytuł o porodzie jest jak najbardziej na miejscu wg mnie a to czy taki czy inny to inna sprawa. Tytuł odnosi się do sposobów wywolywania porodów. Tydzień czasu temat był walkowany na forum...

Ogólnie mi jest obojętne jaki będzie tytuł ale nadal są tutaj osoby przed porodem,

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja tylko wyrażam swoje zdanie ze się nie podoba tytuł mi już

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[matallewar]

No obudziła się
Już jej chyba nie dam spać, bo w nocy spać nie będzie

[papuga_69]

Hej
Byłam dzisiaj u gina. Uśmiał się bo pierwszy raz usłyszał od pacjentki " Panie doktorze bo ja nie wiem czy mam teraz okres" Zrobił usg, przebadał dowcipnie i z moją piczą wszystko ok, nie zostały żadne złogi więc bardzo prawdopodobne że to jednak jest ciotka

co do anty to zostalam poinformowana ze podczas kp nie mozna stosowac krążka :/ pozostają tabletki jednoskładnikowe na które sie jak narazie zdecydowalam albo zastrzyk na 3 miesiace.
tabsy ktore przepisal nazywaja sie Limetic , okaze sie czy nie bedzie skutków ubocznych jak doktorek zapewniał

tylko sie teraz zastanawiam po co mi ta anty

W przyszłą środe ide z Antkiem na szczepienie stresuje sie.

Podeszlam do urzedu zeby złożyć wniosek o becikowe i zasiłek i oczywiscie okazało sie ze brakuje mi jakiegoś świstka z zusu o niezaleganiu w składkach wiecznie cos z tym zusem

[czaszka_]

dziewczyny boli mnie zoladek:/ myslicie ze jak dam zaraz cyca to Julke tez bedzie bolec? jak sie cos zje to jak szybko sie wchlania do mleka wiecie moze?

[cotynato]

mikolajek wielkoludek od 14.10 z nami 4200g 55cm 10pkt sn ) kurde ale sie ciesze ze to za mna . serio zapomina sie jak to kure.... boli

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[papuga_69]

Napisane przez jo_asiek

Cześć! Ja tylko na chwilę. Byłam na KTG, zapisało się kilka skurczy (na 80-90), ale znów po największym skurczu był spadek tętna małego do 70 Lekarz oglądający zapis dał mi skierowanie do szpitala, bo to już kolejny raz się tak zdarzyło i powinnam być na obserwacji znów jakiś czas....

Zastanawiam się tylko, czy jechać już zaraz czy czekać (sama nie wiem na co...).

tak bedzie bezpieczniej dla maleństwa

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Napisane przez logoasia

Opis porodu
Jak juz wam pisałam w piątek 11.10 pojechaliśmy z tż i Andzią do pediatry, jak wracaliśmy do auta to tż przez przypadek wrzucił kluczyki do studzienki i nie mieliśmy jak wrócić do domu zanim przyjechała po nas moja siostra zaszlismy do sklepów, zdążyłam kupić sobie bavarie pszeniczną zeby wieczorkiem sobie wypić. w drodze powrotnej jakiś taki mocniejszy skurcz mnie złapał, ale raczej nie przejęlam się tym, bo w koncu takie skurcze męczyły mnie od dobrych tygodni. gdy wysiadłam z auta poczułam ze coś ze mnie popłynęło, stanęłam jak wryta i sie złapałam za krocze. pomyślalam sobie : " nie, nie, niemożliwe, nie teraz, przeciez nie mamy auta". Mąż i siostra przerażeni, a ja zaczęłam się śmiać, poszłam sprawdzić co jest grane, napisałam jeszcze do was bo nie byłam pewna czy to na pewno wody, zrobiłam Andzi obiad, poszłam pod prysznic, popłynęło ze mnie trochę więcej, zadzwonilam do położnej z pytaniem co mam robić i pojechałam na IP. Pożyczyliśmy auto od siostry i jechaliśmy do szpitala ponad godzinę w korkach, ja cały czas uśmiechnięta, skurcze byly lekkie i nieregularne, jakbym ich w ogole nie czula. Na IP lekarka zbadała i powiedziala ze pięknie sączą się wody, 5 cm rozwarcia i ze dobrze ze przyjechałam bo jeszcze rano nie bylo miejsc i nie wiadomo co byloby później (jak się okazało przede mną urodziły 2 babeczki, a po mnie jeszcze 4 więc położne miały hardcore w nocy ) Na porodówce wszystkie formalności, krew, wyniki i czekamy na skurcze położna zaproponowała piłkę, to skakałam przez 3godziny żeby coś zaczęło się dziać. o 21:30 przyszła lekarka i powiedziala ze podłączamy oxy . Około 22:30 zaczęły się skurcze, pamiętam że powiedziałam do męża, że sie zaczyna poród i żee boję się bólu. Skurcze nasilały się do ogromnych rozmiarów, ratowała mnie piłka, skakałam pod niebiosa i dyszałam jak pies zeby tylko wytrzymać te minute. Coraz badały mnie położne, po godzinie było 8cm rozwarcia, a o północy pełne rozwarcie ( położne non stop masowały szyjkę i ustawiały młodego, bo nie okręcił się odpowiednio). No i wtedy zaczęło się piekło przez prawie dwie godziny musiałam stopować parcie przy pełnym rozwarciu bo malutki się nie obrócił odpowiednio, położne dalej go tam ustawiały. między badaniem przez godzinę klęczałam na skurczach a mąż masował plecy, powtarzałam przed każdym skurczem "bądź dzielna, bądź dzielna", a tż całował mnie w głowę po skurczu i mówił, że świetnie sobie radzę. ostatnie badanie, położne kazały sie obracać na boki i w końcu żebym poszła na kibelek na skurcze. no to na kibelku 3 skurcze parte, których juz nie mogłam powstrzymać i w koncu sie wydarłam " przeeeć!", no to położne sie zerwały, na łóżko i krzyczą " pani nie prze, proszę zaczekać, proszę zaczekać bo musimy łóżko złożyć" no i 5 minut i było po robocie Marcin wylazł ze mnie bo lekkim nacięciu, poleżał przy cycu 15 minut, później zabrali go do mierzenia i ważenia, łożysko po 30 minutach dopiero wyszło, więc lekarka profilaktycznie wyłyżeczkowała macicę, zaszyła wszystko i mogliśmy spokojnie kangurować się z Marcinem 2godzinki na poporodowej
Jeśli chodzi o ból... to po porodzie powiedziałam, że następne dziecko adoptuje między skurczami mówiłam, że straciłam wiarę, że jestem już bardzo zmęczona i dlatego pewnie Maarcin nie chce wyleźć. Mówiłam do położnej że specjalnie mnie zwodzi, żebym miała nadzieję na szybszy koniec, już nie miałam siły, bolało piekielnie. Nie da się jednak opisać szczęścia jakie pojawia się w chwili położenia dziecka na brzuchu, zarówno przy Ani, jak i przy Marcinie zapamiętam to na całe życie, masz świadomość że te małe żyjątko oddycha, jest cieplutkie, krzyczy, rusza paluszkami..eh.. piękne
Podsumowując, poród trwał niecałe 4 godziny, był mega bolesny, choć czułam się szczęśliwa, że za moment poznamy nasze maleństwo i to mnie ratowało
a teraz lece karmić ssaka

Jeszcze raz gratuluję Bolało ale przynajmniej szybko poszło

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez teacherka

Hej, widziałam że Cotka przekazała wieści.

Jutro z samego rana jedziemy, Tż mnie odstawi i pojedzie do pracy.
Wiem, że szybko sie lekarz zdecydował na wywoływanie ale chyba nieźle pozamykana musze być, mówił że główka wysoko Zuzce po prostu świetnie w moim brzuszku choć już bardzo ciasno. Waży blisko 3900, więc sporo. W sumie powiem Wam, że chyba dobrze, że tak wyszło, bo jeśli miałabym się bujać taka pozamykana jeszcze tydzień i wtedy mieliby się wziąć za wywoływanie to nie wiem jak bym to zniosła...

Już i tak dzisiaj cyrk w poczekalni zrobiłam... Ponad 2 godziny obsuwy, poryczałam się i nie mogłam się uspokoić. W gabinecie podczas szykowania się do badania to samo. Aż gin uspokajał mojego Tża, że to normalne na końcówce, że te hormony teraz już tak szaleją... No to może wzięłam go na litość, nie wiem.

Pewnie jutro jeszcze Zuza nie zdecyduje sie na wyjście, mam nadzieję, że do końca weekendu się uwinie chociaż... Odezwę się pewnie po powrocie, bo moja komórka nie obsługuje Wizażu.


Powodzenia reszcie Dwupaczków I uściski dla Mamusiek i Dzieciaczków



Wrócę jako Mama

Powodzenia

[matallewar]

Napisane przez cotynato

mikolajek wielkoludek od 14.10 z nami 4200g 55cm 10pkt sn ) kurde ale sie ciesze ze to za mna . serio zapomina sie jak to kure.... boli

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jeeeeeeeeej
GRATULACJE!!

[karolson]

Tytul jest taki bo w pl niestosowana jest akupunktura jako patent na przyspieszenie porodu a tu chyba nena chodzila na nakuwanie iglami i mialysmy pompe

[papuga_69]

Napisane przez cotynato

mikolajek wielkoludek od 14.10 z nami 4200g 55cm 10pkt sn ) kurde ale sie ciesze ze to za mna . serio zapomina sie jak to kure.... boli

Napisane przez cotynato

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Czyli jednak to było to
Gratuluje Spory chłopczyk z niego

(i jest pierwsza co wymęczyła bułę)

[butterfly20]

Napisane przez jo_asiek

wszystko bedzie dobrze!
coś te nasze maluchy szaleją z tymi serduszkami...








Ja już w szpitalu, trafiłam na tą samą zmianę co poprzednim razem, więc jest dość miła atmosfera i się śmieją, że się za nimi stesknilam. Miałam ktg na izbie przyjęć - tetno ok, jeden większy skurcz. Wzięli mnie na porodówke, tu ktg 45min- tętno ok, ładne regularne skurcze (czułam tylko napinanie brzucha,.lekkie klucie i ból jak na @), czyli już coraz bliżej. Glowka nisko, rozwarcie na dobre 1,5 palca (czyli około 3cm???), szyjki jeszcze trochę zostało, więc dostałam jakieś czopki, które mają jej pomóc. Od czasu do czasu coś mnie boli...położna mówi, że może do nocy albo rana coś się rozkręci, ale może też być tak, że moja macica będzie tak sobie ćwiczyć niewiadomo ile. Dostalam obiad, a gin coś wspomnial, że jutro rano mam nic nie jeść do obchodu, bo niewiadomo jakie decyzje będą.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ooo mammo to kciukam!!!

Napisane przez gorgulek

Jak słodko się uśmiecha







A jaki jesz? Ja polecam Zott lub Dr Oetker. Skład też dobry.
Moja Zuzia Zott wcina aż miło.




Informuj nas



Pamiętaj, że jeśli będziesz je źle tolerowała to przez całe 3 msce możesz źle się czuć. Ja się bałam zaryzykować. Tabletki można odstawić z dnia na dzień, zastrzyku niestety nie...



Też








Zdrówka dla Aneczki

Dokładnie, podobno Danone to syf.

Napisane przez nena_milka

No ale nadal są tez te nierozpakowane a to jest poczekalnia wiec tytuł o porodzie jest jak najbardziej na miejscu wg mnie a to czy taki czy inny to inna sprawa. Tytuł odnosi się do sposobów wywolywania porodów. Tydzień czasu temat był walkowany na forum...

Ogólnie mi jest obojętne jaki będzie tytuł ale nadal są tutaj osoby przed porodem,

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Egzakli

Napisane przez Asiek84

Poczytałam Was ale nie jestem w stanie pocytowac na telefonie.
Jestem po badanku na samolocie, pani doktor była tak niedelikatna ze niech ją drzwi ścisną. Z kolei usg robił mi młody lekarz i był tak kompetentny ze na początku stwierdził ze młody jest głowa do dołu, po czym po moim wielkim zdziwieniu jeszcze raz wolniej zrobil usg i zaczął mnie przepraszać bo się pomylił bo dziecko jest ułożone dupka do dołu... Co za dupek...
Trzymam kciuk za koleżanki dwupaczki i mamusie, pozdrowki

Konowały...

Napisane przez papuga_69

Hej
Byłam dzisiaj u gina. Uśmiał się bo pierwszy raz usłyszał od pacjentki " Panie doktorze bo ja nie wiem czy mam teraz okres" Zrobił usg, przebadał dowcipnie i z moją piczą wszystko ok, nie zostały żadne złogi więc bardzo prawdopodobne że to jednak jest ciotka

co do anty to zostalam poinformowana ze podczas kp nie mozna stosowac krążka :/ pozostają tabletki jednoskładnikowe na które sie jak narazie zdecydowalam albo zastrzyk na 3 miesiace.
tabsy ktore przepisal nazywaja sie Limetic , okaze sie czy nie bedzie skutków ubocznych jak doktorek zapewniał

tylko sie teraz zastanawiam po co mi ta anty

W przyszłą środe ide z Antkiem na szczepienie stresuje sie.

Podeszlam do urzedu zeby złożyć wniosek o becikowe i zasiłek i oczywiscie okazało sie ze brakuje mi jakiegoś świstka z zusu o niezaleganiu w składkach wiecznie cos z tym zusem

To skoro masz okres to masz je zacząć brać jak się skończy?
Kurczaki, j nigdy nie brałam tabsów,a chyba będę musiała...Liczę na wasze cenne porady, bo czuję się zagubiona w tym temacie.

Boshe...baba lat 27 a nie wie nic o tabsach

[kropla_deszczu]

Napisane przez cotynato

mikolajek wielkoludek od 14.10 z nami 4200g 55cm 10pkt sn ) kurde ale sie ciesze ze to za mna . serio zapomina sie jak to kure.... boli

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratki jeszcze raz bo już na fb pisałam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[butterfly20]

Napisane przez cotynato

mikolajek wielkoludek od 14.10 z nami 4200g 55cm 10pkt sn ) kurde ale sie ciesze ze to za mna . serio zapomina sie jak to kure.... boli

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Aaa ale z Ciebie ekspres!!! Graty, wymęczyłaś

[karolson]

Napisane przez cotynato

mikolajek wielkoludek od 14.10 z nami 4200g 55cm 10pkt sn ) kurde ale sie ciesze ze to za mna . serio zapomina sie jak to kure.... boli

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje!

[matallewar]

Napisane przez butterfly20

To skoro masz okres to masz je zacząć brać jak się skończy?
Kurczaki, j nigdy nie brałam tabsów,a chyba będę musiała...Liczę na wasze cenne porady, bo czuję się zagubiona w tym temacie.

Boshe...baba lat 27 a nie wie nic o tabsach

Ja niby brałam, ale za każdym razem krótko, krążek też miałam i też krótko. I boję się, że hormony nie są dla mnie, męczyłam się okrutnie i mi się w ogóle nie chciało, więc miały 100% skuteczności
No i nie wiem, co teraz. Spytam 4.11 na wizycie u gin Szkoda, że prywatnie, bo kaska poleci

[dirtymagic85]

Napisane przez maharet1092

Co do seksu to ja chyba teraz do mam lipcowych dołącze...

ale że jak???jesteś w ciąży??????

dziewczyny w dwupakach, u których się zaczęło dziać kciuki mocne za rozwój akcji!!!!

a mi gardło zaciska i łzy napływają do oczu, bo oglądam program o wcześniakach....wracają wspomnienia jak na to patrzę, nie wiem czy to nie jest masochizm, ale w końcu widze coś, co i mnie dotknęło................. ...ku.wa.

[misia332]

Napisane przez cotynato

mikolajek wielkoludek od 14.10 z nami 4200g 55cm 10pkt sn ) kurde ale sie ciesze ze to za mna . serio zapomina sie jak to kure.... boli

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje.
Super. Ciekawe jak teacherka.


A całą winę za tytuł ponoszę ja, ot tak sobie napisałam kiedyś i zostało.
Przepraszam wszystkie mamusie, że jest tak głupi.