Świnki Morskie

[motylek1007]

to wszystko przez stres....na pewno w nocy bedzie jadla jak bedzie ciemno
na razie wszystko w normie

[Kasiarzynek]

jenifer198 - gratuluję lokatorki
Sama mam małego agenta (jest u mnie miesiąc).
Na początku, schował się do domku i nie wystawił nawet nosa, ale szybko ośmielony drugą świnką wyposzedł poznawać klatkę
Kiedy świnka poczuje, że nikt się na nią niepatrzy - wyjdzie, bez obaw

[jenifer198]

Napisane przez motylek1007

to wszystko przez stres....na pewno w nocy bedzie jadla jak bedzie ciemno
na razie wszystko w normie

Całe szczęście później ośmieliła się, wyszła i jadła, piła i było ciągle słychać jak chrupie sianko a w nocy też trochę buszowała a my z TŻ tacy przejęci, że w nocy się ciąglę budziliśmy

Napisane przez Kasiarzynek

jenifer198 - gratuluję lokatorki
Sama mam małego agenta (jest u mnie miesiąc).
Na początku, schował się do domku i nie wystawił nawet nosa, ale szybko ośmielony drugą świnką wyposzedł poznawać klatkę
Kiedy świnka poczuje, że nikt się na nią niepatrzy - wyjdzie, bez obaw

dzięki a jak myślicie domek jest konieczny??

[motylek1007]

domek ogolnie jest potrzebny jako miejsce intymnosci, ale mozesz zrobic tez polke (niska) pod nia ma schronienie, a na niej np jadalnie, lub polarową norke, taka przytulna jest, moi panowie uwielbiaja ją
Ostatnio pojawily sie domki z patykow, które mozna dowolnie formowac a swinka dodatkowo obgryzając je, sciera sobie zęby

[jenifer198]

Motylku a możesz wstawić zdjęcie tego swego domku jak to powinno wyglądać??

[motylek1007]

zwykla półka:
http://images25.fotosik.pl/129/940f4457a1db5afd.jpg

http://images24.fotosik.pl/79/5265a68689b4e1a8.jpg

http://images26.fotosik.pl/50/3793b045ee1b77cd.jpg

polarowe norki: (mialam tylko takie zdjecia na kompie w pracy..)
http://images25.fotosik.pl/66/b1aad4a366f4a0b8.jpg
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...55758e269.html

[jenifer198]

Wygląda na to, że ściągnę od Ciebie pomysł te polarowe norki są super, i widzę, że masz takie poidełko wiszące, też takie dziś kupię. i półeczkę zrobi TŻ I widzę, że ona dość wysoko jest nie wiem czy moja Dyzia kruszynka, by na taką dała radę wejść bo ona jest naprawdę mała. I wiesz myślę, że ona jest zdrowa, bo w sumie później było wczoraj mocno ruchliwa

[motylek1007]

to sa stare zdjecia, obecnie mam poidełko inne, automatyczne i chwale je sobie bardziej niz kulkowe. Szybciej zwierzeta ugasza pragnienie niz w kulkowym.

Ja mam polke nisko najnizej jak sie da jest polozona, ale moi chlopacy sa duzi juz i bez problemu wstakuja. Ty mozesz zrobic jakis male schodki, ale mysle ze jak polozysz ja na najnizszym szczebelku to dadza rade. ewentulanie daj wiecej trocin

mozesz uszyc takie norki, lub np powiesic czapke albo rekaw z polaru i tez bedzie oki, ale jak masz trociny, to zaraz bedzie syf
trzeba sie tez liczyc z ciaglym praniem norek - u mnie co tydzien hehe

[patrycja350]

Nie ma obaw o tą półkę
Ja zaadoptowałam świnkę na Caviarni... Kocurek był bardzo malutki,miałam od razu przyszykowaną półkę i klatkę.. Myślałam,że będę musiała go przekupić aby wskoczył,a tu pierwsze co zrobił to właśnie zwiedził klatke i wskoczył bez problemu... Moją pierwsze świnkę Pieszczocha niestety uczyłam.. Kilka razy kuperek mu spadł,ale nic mu się nie stało



PS: czy ostatnio też macie problem z dodawaniem fotek??

[jenifer198]

No moja świnka jest już we właściwej klatce, ma domek do którego się teraz schowała, ale wychodzi sobie i pije wodę mam też taki paśnik na sianko. Na dnie leża granulki i sianko tyle, że sianko nie wszędzie.Mam jeszcze zamiar taką matę kupić jak motylku ty masz. Tak ogólnie to trochę ją wołam po imieniu i poza tym nie ruszam. I zajada też ziarno Mam pytanie ile ziarna i wody powinna dziennie wypić?? I czy mam robić coś jeszcze??

[patrycja350]

To nie ma takiej reguły... Wystarszy tylko obserwować czy je i pije



Linkuś do moich mordek: http://www.swinkimorskie.eu/forum/vi...p=17567#p17567
bo mam coś problemy z fotkami tutaj

[motylek1007]

Napisane przez patrycja350

PS: czy ostatnio też macie problem z dodawaniem fotek??

nie, mi tylko net muli, ale podejrzewam ze to wina pracownikow

Napisane przez jenifer198

Mam pytanie ile ziarna i wody powinna dziennie wypić?? I czy mam robić coś jeszcze??

wazne zeby miala staly dostep do wody, sianka i karmy. U mnie zawsze to jest i chlopaki jedza kiedy chca.
jesli je to wszystko jest oki

co do picia nie ma reguly, bo moi czasami wypija wiecej czasami mniej, zalezy ile maja wody w warzywach
wczoraj na kolacje zjadly calego pomidora to przez noc malo wody mi ubylo

[patrycja350]

Pomidora???????????

Wow Musze spróbować :P

[jenifer198]

Napisane przez patrycja350

To nie ma takiej reguły... Wystarszy tylko obserwować czy je i pije



Linkuś do moich mordek: http://www.swinkimorskie.eu/forum/vi...p=17567#p17567
bo mam coś problemy z fotkami tutaj

Fajniutkie te twoje świniaczki

Napisane przez motylek1007

nie, mi tylko net muli, ale podejrzewam ze to wina pracownikow



wazne zeby miala staly dostep do wody, sianka i karmy. U mnie zawsze to jest i chlopaki jedza kiedy chca.
jesli je to wszystko jest oki

co do picia nie ma reguly, bo moi czasami wypija wiecej czasami mniej, zalezy ile maja wody w warzywach
wczoraj na kolacje zjadly calego pomidora to przez noc malo wody mi ubylo

No to dostęp będzie cały czas do wody, sianka i karmy, tylko teraz jeszcze mi powiedz czy dać jej coś świeżego np koniczynę itp dziś już?? Bo marchewkę i inne smakołyki mi radziłaś za jakiś czas, więc czekam, i użyje tego jako zachęty do podejścia do mnie i czy dać dziś coś innego?? czy zostawić ja i niech je na razie to co ma?? Wybacz, że tyle pytań, ale nie chcę popełnić błędu jakiegoś

[jenifer198]

Napisane przez patrycja350

Pomidora???????????

Wow Musze spróbować :P

Mojej koleżanki świnka się obżerała pomidorami więc spróbuj, ja z moją też mam zamiar później spróbować

[motylek1007]

kto pyta nie błądzi

konczyne ogolnie podajemy w malych ilosciach bo powoduje wzdecie, wiec moze razie sobie odpusc? mozesz kupic koperek i np jedna gałazke wlozyc do klatki i czekac az sie skusi i zje najbardziej aromatyczny jest chyba ogórek, ale koperke ma ta zalete ze jest długi, wiec swinka moze zaczac jesc i sie zblizac
chyba ze bedzie uparciuch, bo moja swinka taka byla i zaden smakołyk jej dlugi czas nie zlamal. Wolał nie jesc niz podejsc, ale on byl juz dorosly jak go bralam, wiec troszke inaczej.

Patrycjo swinki moga jesc pomidory, moje uwielbiaja na swiezo i suszone

[Maripossa]

Napisane przez motylek1007

ja obcinam jak maja za dlugie. Mam drewniana polke, to troche sobie scieraja....
sama mam ciazki z domu i sama im obcinam

rozdzielilas swinki czy sa razem?

caly czas sa razem. sa chwile "zaognionego" konfliktu a sa chwile, gdzie jest lepiej. nie rozdzielam ich. skoro mowicie ze krzywda sie nikomu nie dzieje, niech tak bedzie
ja probowalam im obcinac, ale nie umiem, nie mam takich cazek jak wet, tylko takie zwykle i te ich pazurki sa za twarde...
no ale wole chyba jednak do weta jezdzic, bo Ruda jest strasznie nerwowa i boje sie ze moglabym jej cos zrobic

[Natinka]

Ja mam kochanego prosiaczka rasy us teddy w kolorze zlotym...ta rasa wyglada jak pluszowy mis niestety musze sie z nim rozstac,mam na niego potworne uczulenie :/ jesli ktos jest zainteresowany,zapraszam na pw..

[motylek1007]

Napisane przez Natinka

Ja mam kochanego prosiaczka rasy us teddy w kolorze zlotym...ta rasa wyglada jak pluszowy mis niestety musze sie z nim rozstac,mam na niego potworne uczulenie :/ jesli ktos jest zainteresowany,zapraszam na pw..

jestes pewna ze od niego? pewnosc da Ci tylko zrobienie testow alergicznych
moze jestes uczuolna na pyl z trocin czy cos?
a jak koniecznie chcesz go oddac napisz na caviarni i moze ktos go przyjmie

Mariposa mozesz kupic ciazki w zoologu po 10zł, ale jak sie boisz faktycznie lepiej u weta to zrobic

[jenifer198]

Motylku moja dyzia wychodzi sobie z domku coś tam pogryza i wraca do domku z powrotem. Jak myślisz w ramach przyzwyczajania do mnie usiąść obok klatki tak, żeby się do mnie przyzwyczajała, bo póki co jak podchodzę to ucieka do domku i jeszcze jedno pytanie czy można przy nie normalnie wszystko robić, typu jakieś odgłosy odkurzania itp?? Nie będzie się bała ??

[motylek1007]

ucieka do domku, bo tam czuje sie bezpiecznie. To wszystko normalne jest Nawet moje lobuzy jak uslysza cos niepokojącego to zwiewaja pod polke, a dla niej teraz wszystko jest niepokojące, wiec ucieka bardzo czesto, ale to sie zmieni, jak zobaczy ze nic sie jej nie dzieje.
Ja siadalam obok klatki, gadalam glosem spokojnym i trzymalam smakolyk. Wszystko po to zeby moj glos kojarzyly z czyms milym
za jakis czas zajarzyli
im mniejsza swinka tym szybciej sie przełamie

Odkurzacza moi sie boja do dzis, ale mozesz posprztac ona schowa sie do domku i nic jej nie bedzie

Najlepiej zachowywac sie normalnie i przyzwyczajac ja do normalnych odglosow (oczywiscie unikajac krzykow czy glosnej muzyki) bo wczesniej czy pozniej i tak ich doswiadczy

moje np nauczyly sie ze jak ktos otwiera smiertnik i wyrzuca cos to kojarza to z jedzeniem, kiedy wyrzucam obierki np z marchwi i potem daje im sama marchew, albo kiedy czekaja na mnie o 16 az przyjdze dac im cos (wracam z pracy)

[Mirelkaaa]

Lilka i Gwiazdka są strasznie płochliwe i jak sie podejdzie to zaraz uciekają do domku albo pod półke, ciężko je złapać itd
Kukus siedzi w akwarium i nie ma schronienia i sam aż wskakuje na ręce, moja koleżanka też nie ma schronienia i jej świnka też nie jest płochliwa

moze te domki, półeczki itd to nie taki dobry pomysł?

[motylek1007]

Napisane przez Mirelkaaa

moze te domki, półeczki itd to nie taki dobry pomysł?

to jest dobry pomysl, bo swinka potrzebuje schronienia, intymnego miejsca, ukrycia kiedy sie wystraszy, a jak jej to zabierzemy to naturalne ze nie ucieka bo nie ma gdzie

moi nie uciekaja na kazdy szum, lubia na polce polezec i byc wyciagani

[Mirelkaaa]

Napisane przez motylek1007

to jest dobry pomysl, bo swinka potrzebuje schronienia, intymnego miejsca, ukrycia kiedy sie wystraszy, a jak jej to zabierzemy to naturalne ze nie ucieka bo nie ma gdzie

moi nie uciekaja na kazdy szum, lubia na polce polezec i byc wyciagani

moje świnki tez lubią wyciagnąć się na półce ale jak podchodze to uciekają pod półke i nie chca wyjść, potrafia stac pod kratami i bezustannie piszczec a jak podchodze to uciekają, nawet przed jedzeniem uciekają pod półke albo do domku

[motylek1007]

moje tak nie robia.
Moze poswiecasz im za malo czasu

[patrycja350]

Mój Pieszczoch tak nie ucieka tylko Kocurek..

[ciumcium]

A mi wczoraj zdechla świnka morska..;(
Zaczelo sie od tego ze powolnie przezuwala jakby nie mogla gryzc,poszlismy do weterynarza..Przepisal nam zastrzyki,gerberki itp...Mowila ze po tygodniu juz nie powinna czuc bolu..Minal tydzien i rzeczywiscie nie czuje bolu,ale w innym znaczeniu;(((

[Lavi92]

Oj biedactwo
Czyżby miała ząbki przerośnięte?

[Kasiarzynek]

Ja swoim dla odmiany wyjęłam domek, zamiast tego mają wsadzoną rurę - tunel.
Mały smrodek - Szalej - często korzysta z tego schronienia, starsze prosie, lubi mieć wszystko na oku, tak że do domu baaardzo rzadko wchodził, a jeśli już, to po minucie mu się nudziło.
Ale nie zostawie tak tego - świnka powinna mieć schronienia, szczególnie nowa, która się aklimatyzuje - oswajanie dłużej zajmie, ale nie będzie ono na siłę.

Napisane przez ciumcium

A mi wczoraj zdechla świnka morska..;(
Zaczelo sie od tego ze powolnie przezuwala jakby nie mogla gryzc,poszlismy do weterynarza..Przepisal nam zastrzyki,gerberki itp...Mowila ze po tygodniu juz nie powinna czuc bolu..Minal tydzien i rzeczywiscie nie czuje bolu,ale w innym znaczeniu;(((

Bardzo mi przykro...
Pewnie za wcześnie o tym mówić, ale jeśli zdecydujesz się kiedys na inną świnkę - poszukajcie innego weterynarza.
Przyczyną niejedzenia u świnek są najczęściej problemy z zębami (trzonowymi) lub inne zmiany w pyszczku.
Co konkretnie - można stwierdzić tylko po dokładnym zajrzeniu w pyszczek. A zastrzyki nie pomogą.

[motylek1007]

Napisane przez ciumcium

A mi wczoraj zdechla świnka morska..;(
Zaczelo sie od tego ze powolnie przezuwala jakby nie mogla gryzc,poszlismy do weterynarza..Przepisal nam zastrzyki,gerberki itp...Mowila ze po tygodniu juz nie powinna czuc bolu..Minal tydzien i rzeczywiscie nie czuje bolu,ale w innym znaczeniu;(((

wet widac sie nie znał totalnie i skazał ja na smiersc. Trzeba bylo zajrzec w pyszczek, przycicac zeby a nie dawac zastrzyki które w zaden sposob nie mogly jej uratowac.
Z takim wetem byla bez szans

jesli bedziesz miala jeszcze swinke, nigdy juz do niego nie idz