Grupa Wsparcia Puszystych/pulchnych Wizażanek :)

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez chilanes

nie jesz żadnego sera? W każdym jest 50 - 70% tłuszczów! Nawet miałym
Nierozumiem trochę. A co do pleśni to sery nie są "faszerowane" chemikaliami. I to, że nazywa się "pleśniowy" nie oznacza, że jest zepsuty! I to nie jest ta sama pleśń co na zepsutym chlebie, czy owocach. I bakterie jakie w sobie zawiera są dla Twojej wiadomości zdrowe, regulują po części florę bakteryjną. Nie szkodzą, w przeciwieństwie do pleśni z zepsutych owoców. Poza tym "pleśń" jako taką z serka można odkroić i wyrzucić, a są teraz serki, które wogóle nie mają "smrodkowego" zapachu
O litości.... kończę temat!
co do szpinaku warto spróbować może z serem gorgonzolla, skoro już pleśniowy jest bee

Przy produkcji wszystkich serow plesniowych uzywa sie PĘDZLAKOW.
Jest to grzyb. I w KAZDYM serze plesniowym znajduje sie ten grzyb wytwarzajacy plesn. To musi sie rozrosnac, na naturalne warunki za duzo by to czasu zajelo. Wiec bog jeden wie czym faszeruja te serki.
I tak, jest to ta sama plesn co na owocach. Ten sam grzyb ja wytwarza.
I szkodzi. A przynajmniej w nadmiarze. Sery plesniowe nie moga byc spozywane m.in. przez kobiety w ciazy.

i tak, nie jadam serow. Sa one niezdrowe, w niklym stopniu naturalne, cholernie tluste i szkodliwe. Powoduja migreny (plesniowe tez). A tiramisu nie robilam z serka mascarpone tylko z proszku. Wole konserwanty. Przynajmniej znam i wiem ze mi nie zaszkodzi... A kto wie jak zareagowalabym na niepasteryzowane mleko? (tego uzywa sie do produkcji serow plesniowych oraz mascarpone)

Dla mnie sery plesniowe sa obrzydliwe, przez fakt tego cholernego grzybka, a dla Ciebie obrzydliwe beda sledzie. Proste? Tkniecie dla mnie niektorych rzeczy jest niemozliwe. I zyje z tym. Ser plesniowy zawsze bedzie zly. Jest mi dobrze nie jedzac go, a to ze na sam jego widok i nazwe mam dreszcze, to nie moja wina.

Wracajac jeszcze do plesni: tak moze ona pomagac, bo w koncu z niej robi sie penicyline, ale niektorym osobom penicylina maksymalnie szkodzi...
I te plesni nie moga wplywac dobrze na flore bakteryjna zoladka...

Zdecydowanie nie tkne nigdy sera plesniowego. ;]
Dziekuje. wracam do sprzatania. Musze zmienic posciel, wstawic pranie umyc wanne, zrobic obiad (o 15 ponoc pojda po zakupy) i sie wykapac...

[cmoksia]

Sis, a zdarza Ci się wypić winko?

[hejasz]

Napisane przez cmoksia

Sis, a zdarza Ci się wypić winko?

Haha, Daria, ale... czasem jak powiesz... świetne... ser pleśniowy... winko... piwo... ciasto... Hm ciekawe rzeczy piszecie. Ja nie jadam serów często dlatego chociazby, że sa drogie i tuczące. Czasem jednak zjemy jeden na spółkę z J np. do piwka... J własnie powiedział, że są one są świetne na przeczyszczenie... portfela jak sie je jada w dużych ilosciach.

[cmoksia]

Helenko, wyczytałam gdzieś, że do produkcji win 'zatrudnia się' niektóre szczepy pleśni właśnie, dlatego pytam

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Daria tak. Ale jedynie wermutha badz ruskiego szampana.
Piwa nie pijam od dluugiego czasu ;]
Fermentujace owoce nie przerazaja mnie az tak jak ser plesniowy. Drozdze tez... ;]


Kurczaczek w papryce 'dochodzi' niuch niuch ...

Edit: Kurcze Gdzie moje maniery... Chcecie troche?

[Alithia]

jako studentka biotechnologii na wydziale biotechnologii i nauk o żywności oświadczam, ze wszelakie szczepy pleśni, bakterii oraz drożdży wykorzystywanych do produkcji żywności muszą mieć atesty i należeć do klasy drobnoustrojów neutralnych dla organizmu ludzkiego bądź korzystnie na niego wpływających.

Daria każde wino produkuje grzyby (pleśnie lub drożdże- tak tak dróżdż to też grzyb!!!) lub oba razem

nawet zwykły ser podlaski przefermentować muszą bakterie i każdy żółty ser....do tego pleśniowe się zaszczepia odpowiednia kultura drobnoustrojów w zależności od tego jaki serek chcemy

a Szpiegu, owoce fermentują ponieważ na ich powierzchni znajdują sie dzikie drożdże i inne drobnoustroje oraz ich zarodniki...bez tego ani rusz ani wina ani piwa nie będzie zaręczam Ci

[cmoksia]

wygląda super kiedy mam najblizszy pociag do Warszawy? a czekaj czekaj, jutro jade do Wawy na ślub

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Alithia, ale ruskie wino to sama siarka Anyway, nic nigdy mnie nie przekona do sera plesniowego ;]
Raz wymiotowanie krwia po nim zostawia uraz. (tak samo do malin, kiwi, anszuła czy krewetek...)

Daria, rownie super smakuje, zaszalalam i dodalam odrobinke papryki w proszku pycha... I 1 lyzeczka tluszczu ;]
Szkoda tylko ze im czesciej sie odgrzewa tym szybciej mieknie papryka (a ona ma nie byc taka packowata...) Poza tym obawiam sie ze do jutra zniknie, TZ wraca za 2h ;] A juz nie ma polowy bo rodzice stwierdzili "tak ladnie pachnie", niestety mama zaczela bluznic "keczupu!" myslalam ze wezme i jej krzywde zrobie
A twierdzili ze jeden kurczak i po jednej z kazdego koloru papryki wystarczy... tja ;]
Wyszlo mi lekko przyslodkawe, bo za malo zielonej papryki wzielam :[
(ma byc 1/4 zielonej 1/4czerwonej 1/4 zoltej i 1/4 miesa)
A i przypomnialo mi sie. u TZ na dzialce robilam na patelni, najpierw usmazylam miecho wrzucilam do garnka, pozniej papryke az 'sok' pusila i do garnka, i wszystko razem dluzsza chwile

[cmoksia]

a ja tam sera pleśniowego nie lubię - próbowałam nie raz i nie przekonuje mnie ten smak

Szpiegu to oznacza, że muszę się zaopatrzyć w kurzego cycka i kolorową paprykę i sama zrobić hm.. może w poniedziałek? bo niedziela to podejrzewam, że będzie ciężka

[hejasz]

Widzę, że nasz puchatkowy wątek dostaje skrzydeł i rozpanoszył sie w kuchni. Nic z tego Aniu, o tej porze juz nie jem, nawet takich pysznosci jak pokazujesz.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

TZ juz w domu przywiozl oscypki... one tez mi nie pasuja brzydko pachna

[hejasz]

Ja nie przepadam za oscypkami. Chociaż czasem... Za to Szymek i J uwielbiaja je bardzo.
Aniu wrócił? No to bal w domu i w Twoim serduchu. Nie będziesz miała dla nas teraz zbyt dużo czasu. Ciesz się, ciesz.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

No w ciagu dnia to niestety nie bardzo bede miala dla was czas.
Ale jak ululam TZ to ofkors

Dzisiaj poszlismy na miasto. Wrocilismy padnieci, z winkiem na jutro, z zakupami... ktore swoja droga bardzo owocne byly
niestety pomijajac jeden produkt. Siateczke do prania bielizny, okazalo sie ze ma dziurke. Jutro idziemy reklamowac i przy okazji zmuszam tz do zakupu nowych butow (dzisiaj w HD kupilismy sandalki dla mnie i dla niego (lacznie zaplacilismy 50zl) i newyorkerze japonki sobie kupil).
Przelalam juz pieniazki na sukienke...
A TZ wmusil we mnie oscypka. Dziwnie smakuje, ale dobre
(ja za to wmusilam w niego kanapke z fresh point :P i stwierdzil ze nie jest takie zle)

Musze tego mojego paskuda zmusic do kupienia szerokich butow... Zawsze kupuje za waskie i mu sie odciski robia.

[chilanes]

oscypek to jak ser pleśniowy też leżakuje

[cmoksia]

ja za oscypkami też nie przepadam nie trafiłam jeszcze na odpowiednio łagodnego, zawsze są dla mnie za ostre

wróciłam z wesela i żyję

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Bylam z TZ na zakupach. Buciki do kiecki kupilismy Zdjecia w zalaczeniu
Moja pierwsza szpilka

[cmoksia]

po 1. nienawidzę czubów
po 2. nienawidzę białych butów
ale te wyglądają super-zgrabnie i jeszcze jak mówisz, że są wygodne to juz w ogole cud miód i malina

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Na maliny jestem uczulona. Byly jeszcze kremowe :P
Ja nienawidze w ogole takich butow, szpilek i czubow tez...
Ale te... one sa... takie inne... Takie cos w sobie maja.
Weszlismy do CCC zrezygnowani po wycieczce w diechmanie, gdzie mialam do wyboru megaposzerzajace obszyte koronka baleriny, badz takie klapeczki(?) na obcasie z wielka aplikacja z cyrkonii zapinane na kostke, gdzie musialam wziac o rozmiar wieksze zeby dalo sie zapiac na mojej prawej koscte. Stwierdzilam ze poczekam. Jak weszlismy do ccc i podeszlismy do nich, od razu stwierdzilam ze to te Wzielam przedostatnia pare. Przymierzylam.. Idealne! Cudownie leza, noga ladnie w nich wyglada, wygodne... jakbym miala ciagle adidasy na sobie I co najwazniejsze STABILNE
TZ nie akceptuje takich czubow oraz szpilek, ale te go urzekly I nawet bardziej niz te z cyrkoniowa aplikacja ;P

I nie wydalismy bog wie ile na ladne i zgrabne buty

A cala wyprawa do ccc wygladala tak:
wchodzimy, przechodzimy do butow na obcasach (tz powiedzial zebysmy zmienili kolorystyke bo nic bialego, wszystkie buty czarne), te mnie urzekaja w pierwszej chwili, pokazuje tz, tzta urzekaja, prosze o rozmiar (akurat przedostatnia para jedyna sztuka w tym rozm,) przymierzam, stwierdzam ze moze poczekam, tz pakuje i idzie do kasy twierdzac ze jesli wygodne i ladne to nie ma bata, beda te... najwyzej zmienimy sukienke

[cmoksia]

dobra, malinę sobie darujemy
myślę, że na tę okazję są super chociaż jakbym ja je miała kupić to bym kręciła nosem i to mocno mimo ceny

[agacior89]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Na maliny jestem uczulona. Byly jeszcze kremowe :P
Ja nienawidze w ogole takich butow, szpilek i czubow tez...
Ale te... one sa... takie inne... Takie cos w sobie maja.
Weszlismy do CCC zrezygnowani po wycieczce w diechmanie, gdzie mialam do wyboru megaposzerzajace obszyte koronka baleriny, badz takie klapeczki(?) na obcasie z wielka aplikacja z cyrkonii zapinane na kostke, gdzie musialam wziac o rozmiar wieksze zeby dalo sie zapiac na mojej prawej koscte. Stwierdzilam ze poczekam. Jak weszlismy do ccc i podeszlismy do nich, od razu stwierdzilam ze to te Wzielam przedostatnia pare. Przymierzylam.. Idealne! Cudownie leza, noga ladnie w nich wyglada, wygodne... jakbym miala ciagle adidasy na sobie I co najwazniejsze STABILNE
TZ nie akceptuje takich czubow oraz szpilek, ale te go urzekly I nawet bardziej niz te z cyrkoniowa aplikacja ;P

I nie wydalismy bog wie ile na ladne i zgrabne buty

A cala wyprawa do ccc wygladala tak:
wchodzimy, przechodzimy do butow na obcasach (tz powiedzial zebysmy zmienili kolorystyke bo nic bialego, wszystkie buty czarne), te mnie urzekaja w pierwszej chwili, pokazuje tz, tzta urzekaja, prosze o rozmiar (akurat przedostatnia para jedyna sztuka w tym rozm,) przymierzam, stwierdzam ze moze poczekam, tz pakuje i idzie do kasy twierdzac ze jesli wygodne i ladne to nie ma bata, beda te... najwyzej zmienimy sukienke

och ja jednak wolę deichmana od CCC...
a butki fajne trochę podobne do pierwszych moich szpilek.. to znaczy nie szpilek tylko butów na obcasie, bo ta szpilka była taka szeroka, spłaszczona.. nie wiem jak to opisać...
pierwsze SZPILKi to z deichmana, ale jeszcze ani razu na nogach

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez cmoksia

dobra, malinę sobie darujemy
myślę, że na tę okazję są super chociaż jakbym ja je miała kupić to bym kręciła nosem i to mocno mimo ceny

przymierzylabys i bys zmienila zdanie, uwierz nawet 'adidasy' przymierzane w HD nie byly tak wygodne

Agaciorku, te z Daichmana nie dosc ze niewygodne to okropne. Nawet w balerinach czulam sie "niepewnie".

[hejasz]

Aniu butki sliczne na ślicznej stópce. To nózia Kopciuszka, tak?
Dziewczynki jestem po pracy i ledwo dycham. Zmykam spac, ale chciałam Was jesz cze pozdrowic i co nie co poczytac. Dobranoc.

[chilanes]

Piękne butki
Ja dla odmiany : uwielbiam szpice, lubię obcasy, nielubię białych butów

[AnielicaS]

Buciki piękne i Darii i Anii Zakochałam się we wszystkich Alithia też jestem buto- i torebkomaniaczką Kocham te rzeczy kupować, choć muszę się niestety ograniczać Dzisiaj widziałam ulotkę z ccc i już się zakochałam w bucikach Mam w szafie dwie szpileczki, ale na jednych jeszcze nie umię chodzić choć ćwiczę, jak tylko znajdę okazję Teraz będzie obrona

U mnie jest oki. Szukam pracy (dzisiaj powysyłam jeszcze cv), do rodziców jadę w piątek na weekend tylko . A ten weekend był piękny W piątek byłam u koleżanki z grupy na plotkach, w sobotę pojechałam do psiapsiółki na ploteczki z ginem i tonikiem w towarzystwie Droga powrotna było zygzakiem hehehe.. W niedzielę pojechaliśmy ze znajomymi do parku miniatur Można powiedzieć, że zwiedziałam cały świat , a potem do Ustronia do Parku Leśnych Niespodzianke (mnóstwo zwierzaczków widzieliśmy). Super weekend był i czuję się wypoczęta choć zmęczona chodzem

A co tam u Was? Jak zdrówko?

[cmoksia]

dzięki anielica ja właśnie obdzwaniam z tatą biura nieruchomości, już się z jednym agentem, z którym wcześniej najpierw przez grono, potem były maile z konkretnymi ofertami i zdjęciami, to z nim się umówliśmy na czwartek na oglądanie znalazł mi kilka mieszkań, w tym jedno wydaje się świetne - na Anielewicza (baardzo blisko Pawiej), 2 pokojowe, czyściutkie, umeblowane (meble IKEA), ogólnie na zdjęciach sprawia bardzo pozytywne wrażenie. Zobaczymy jak to wygląda na żywo. A jeszcze jakiś znajomy taty twierdzi, że w ten weekend są targi mieszkań w Warszawie, może wiecie coś na ten tamat?

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Chyba sa... sukienka moja przyszla

[kulbit]

Daria

http://targi-budowlane-mieszkaniowe....0&l=&id=194869

[cmoksia]

Napisane przez kulbit

Daria

http://targi-budowlane-mieszkaniowe....0&l=&id=194869

dziękuję

znalazłam na tej stronie

Targi Mieszkań, mieszkania, domy, wnętrza, kredyty
1-2 września, sobota i niedziela, 10:00 – 17:00
TORWAR, ul. Łazienkowska 6a

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

*usmiech idioty* a ja jestem naladowana pozytywna energia...

[AnielicaS]

A ja właśnie upijam się winem )

Ania jak tam fotki? Masz już? Chwal się tutaj pięknym strojem, nie zapomnij założyć bucików