Mamusie lipcowo-sierpniowe 2008 :))) - czesc druga!!!

[Kasiulka22]

Hej Śliczności moje

Na początku do Leonci Kochana a jutro aktualne jeśli tylko masz ochotę. Proponuję Ci tak koło 9:30 pojawić się w przychodni, żebyś nie musiała lecieć ja myślę że wcześniej na pewno nie wyjdę. Wizytę mam na 8:40 ostatnio pani doktor z dyżuru dopiero przyszła więc spóźniła się i była po 9, potem wizytka więc zejdzie bo mam mieć usg Później mogłybyśmy przejść się na lody do myszki na 3 - go maja Co Ty na to?

Wczoraj na komunii było bardzo fajnie, chociaż pod koniec dnia miałam już dość. Nogi mi spuchły jak baniaki, taki mi się te baleriny powżynały, że kosmos. Mam ranę na jednej nodze. Poza tym ledwo stałam kiedy trzeba było i mąż biegał za mną z krzesłem. Jakaś taka słabość mnie ogarnia i brak równowagi, mam wrażenie że się gibnę na któryś bok. W kościele siedziałam więc udało się przeżyć, ale ciężko było bardzo, przez niesamowitą duchotę. Stare baby siedziały koło mnie z jednej strony więc mi śmierdziało strasznie... i jeszcze się przyklejała jedna do mnie więc gdy tylko to było możliwe stawałam bokiem, żeby jej nie dotykać. Na końcu jak proboszcz wygłaszał podziękowania a wszyscy stali to myślałam, że już nie wyżyję, ale jakoś wystałam. Potem jedzonko było doskonałe. Poulette na placki pyszne zapraszam bo dostaliśmy z małżem całą tackę do domu I jak ja mam mieć dietę pytam się? Małemu daliśmy rower, mama chrzestna dała wieżę, a od brata męża mały dostał aparacik cyfrowy taki prosty i to był chyba największy bajer. Co się z tymi komuniami porobiło to kosmos, teraz to już wygląda jak wesele, a na prezentach można zbankrutować.

Dziewczyny dziękuję za komplementy odnośnie kiecusi. Na pewno Wam się jeszcze pokażę z twarzą, ale ostatnio naprawdę nie wyglądam atrakcyjnie choć wszyscy mnie komplementują. Ja czuję się napuchnięta, mam zmęczoną twarz. Tak sie odbieram.

MaładT kobitko, że ja Cie pod ręką nie mam, bo bym Cie pilnowała. Ja wiem, że zawsze będzie Cię korciło sprawdzanie co z tym draniem się dzieje i różne inne akcje, ale zapomnij o nim. Wykończ go w sądzie, na alimentach, ale nie chodź do niego, nie rozmawiaj z nim, z narzeczonymi, niech ma sobie co chce. Szkoda na niego Twoje czasu, energii, nerwów. Nie pozwól, żeby on sobie myślał że latasz za nim, albo chcesz rozbić jego związek. Głowa wysoko i honor na pierwszym miejscu. To gnój do potęgi, więc po wygranej sprawie zapomnij że istnieje i pozwól się do siebie zbliżać tylko porządnym facetom.

Dziewczyny Andape i MaładT piękne wyrka Andape ja mam takie samo jak Ty tylko jeszcze z szufladą Skręcamy z małżonem w piątek nie mogę się doczekać.

Wiecie dziś wróciłam do domu totalnie przemoczona, nie wzięłam parasola a byłam na uczelni po wpis z wykładów i w czytelni po garść materiałów do magisterki. Tak się rozlało, że wróciłabym mokra nawet gdybym miała parasol - co prawda wtedy na pewno mniej. Utwierdziłam się w przekonaniu, że większość ludzi to "..." naprawdę... Chodzi mi akurat o kierowców. Stałam na ulicy i na 3 przejściach żaden się nie zatrzymał, nikt!!! Ja wiem, że widoczność ograniczona przez deszcz, ale mój wancuch naprawdę jest już spory i na ileś osób które nie zauważyły większość widziała spoglądając na mnie. Reakcji zero. Co więcej jeden tak przejechał, że fala wody skoczyła na chodnik, na szczęście się odsunęłam.

[Sosnowa]

Hej Moje Drogie!

Mnie coś dziś niedobrze. Z oknem ponuro, ale przynajmniej się tak nie pocę. Coś czuję, że ten finisz ciąży to będzie masakra Mnie też zdarza sie rycze, z tej bezsilności.
Teraz parę inf. - po 32 tygodniu dziecko przestaje byc skrajnym wczesniakiem i ma baaardzo duże szanse na przezycie i zdrowy rozwój. Kolejna granica to 34 Wtedy już wiele dzieci sobie dobrze radzi poza brzuchem....

No dobra, teraz mam pytanie odnośnie wyposażenia sypialnego, a dokładnie pościeli. Wiele z Was juz się zaopatrzyło, to może pomożecie:
ile macie komplecików i co w skład Waszej pościeli wchodzi?

[Kurzoslawa]

Andape,Malad bardzo ładne łóżeczka dziewczyny
Ja na moje(a raczej Anastazji) łóżeczko jeszcze troche poczekam bo rodzice stwierdzili że nie ma co sie spieszyć narazie i dopiero w połowie czerwca wybierzemy sie na łowy.
Gdyby nie to ze oni robia taki prezent małej łózeczko miałabym juz od dwóch miesiąca bo widziałam kiedyś podczas łazikowania po sklepach takie które mnie poprostu oczarowało

Andape ja po glukozie też czułam sie podle,własnie z powodu tej długiej porannej głodówki.Pamietam jak dziś było mi słabo,a od tej cholernej glukozy miałam tak słodko w pysku że cały czas mnie naciągało

A tak wogóle ważyłam sie dzisiaj na badaniach i w ciągu 2 tygodni przytyłam tylko pół kilo

[Judi21_84]

Witam jestem znów Wyremontowana co nie co, do porodu musi starczyć Powiem wam jedno dużo pijcie bo na izbie przyjęć usłyszałam-to normalna doleglowość ciążowa, macica uciska na kanaliki moczowe, robi sie zastój w nerkach. U mnie na szczęście tylko w jednej. W dniu przyjęcia był 2/3 stopień a drugiego już po lekach 1/2 stopień. Podłączyli mnie to ktg na którym wyszły skurcze małe, ale jeden jakiś większy więc fenoterol brałam i z tego, co zrozumiałam to w domu będę musiała go też brać. Pozatym garść tabletek kilka razy dziennie.

Sosnowa nie odpisywałam na dzisiejszego meska bo wiedziałam że włącze zaraz wizaż i napiszę co i jak
W ogóle dziękuję za eski kochane
I zaczęłam bać się porodu po tym pobycie ale co wam tam będę opowiadać

[nowaken]

Pierworodka czy nie to chyba nie ma reguły. Ja chcę żeby mały był zdrowy a reszta się ułoży w całość.

[nowaken]

Wy już macie po 30 którymś tygodniu a ja dopiero zaczęłam 28. Trochę wam zazdroszczę.

A po mojej wizycie czwartkowej na izbie przyjeć to jeszcze bardziej zaczęłam się bać pobytu w szpitalu w czasie porodu, bo porodu tak się nie boję jak tego szpitala.

[Sosnowa]

No witaj, Jola, fajnie, że jesteś

Pod Szyndzielnia bylas?

[Kurzoslawa]

Napisane przez Judi21_84

Witam jestem znów Wyremontowana co nie co, do porodu musi starczyć Powiem wam jedno dużo pijcie bo na izbie przyjęć usłyszałam-to normalna doleglowość ciążowa, macica uciska na kanaliki moczowe, robi sie zastój w nerkach. U mnie na szczęście tylko w jednej. W dniu przyjęcia był 2/3 stopień a drugiego już po lekach 1/2 stopień. Podłączyli mnie to ktg na którym wyszły skurcze małe, ale jeden jakiś większy więc fenoterol brałam i z tego, co zrozumiałam to w domu będę musiała go też brać. Pozatym garść tabletek kilka razy dziennie.

Sosnowa nie odpisywałam na dzisiejszego meska bo wiedziałam że włącze zaraz wizaż i napiszę co i jak
W ogóle dziękuję za eski kochane
I zaczęłam bać się porodu po tym pobycie ale co wam tam będę opowiadać

Judi nareszcie do nas wróciłas
Ciesze sie że wszystko wróciło do normy.
teraz tylko dbaj o siebie,łykaj wszystkie zapisane piguły i byle do porodu
Ja tez sie boje porodu,podejrzewam że wiekszość z nas sie go boi każda na swój sposób.W końcu najzwyczajniej w świecie nie wiemy co nas czeka,jak wielki będzie wymiar cierpienia jakie przyjdzie nam znieśćTak czy siak wszystkie damy rade

bo w końcu kiedy dostaniemy nasze maleństwa w ramiona i tak zapomnimy o wszystkim co przyszło nam znieśc

[Judi21_84]

Napisane przez Sosnowa

No witaj, Jola, fajnie, że jesteś

Pod Szyndzielnia bylas?

Nawet nie wiecie jak się cieszę że jestem w domku
Tak Ania byłam w wojewódzkim, bo... jak te bóle mi się zaczęły rano to pierwsze z 5 minut bolało tak, że myślałam że zaraz umrę, ale przeszło (ten atak) i pobolewało tak że dało się wytrzymać. Pojechałam do laboratorium na badania wróciłam i już nie wstałam z łóżka tak bolało. I tak sobie leżę patrzę na zegarek a tu ten atak powatarza się co 10 minut... No więc telefon do męża i pojechaliśmy do tego szpitala, bo brałam pod uwagę, ze to może być zaczynający się poród... a tam mają dobry oddział patologii noworodka. No ale na całe szczęście to tylko nerka, ale jednak ten atak spowodował u mnie skurcze więc całe szczęście że pojechaliśmy.

A mnie dali na sale z samymi po terminie które przy mnie dostawały bóle. To nie było nic miłęgo, bo ja mam jeszcze troche czasu i jakoś psychicznie nie czułam się gotowa na oglądanie jak one się męczą... Ale jak już rozkręcało się bardziej to je zabierali, ale i tak denerwowałam się razem z nimi...

[nowaken]

Najważniejsze Judi, że jesteś już w domu. Bo w domu to zawsze w domu a nie w szpitalu. Dbaj o Siebie i o maleństwo teraz bardziej niż kiedykolwiek

[Kurzoslawa]

Napisane przez Sosnowa

No dobra, teraz mam pytanie odnośnie wyposażenia sypialnego, a dokładnie pościeli. Wiele z Was juz się zaopatrzyło, to może pomożecie:
ile macie komplecików i co w skład Waszej pościeli wchodzi?

Ja posicel bede dopiero zakupywac jak dostane łóżeczko ale mysle że dw komplety kupie,wiadomo jeden na zmiane w razie nagłego prania a ilu czesciowe te komplecty to jeszcze sie nie zastanawiałam.

[nowaken]

Napisane przez Sosnowa

Hej Moje Drogie!


No dobra, teraz mam pytanie odnośnie wyposażenia sypialnego, a dokładnie pościeli. Wiele z Was juz się zaopatrzyło, to może pomożecie:
ile macie komplecików i co w skład Waszej pościeli wchodzi?

Komplety pościeli zawierają poszewkę na poduszkę, na kołderkę i nie raz zawierają ochraniacz zaokrąglony

[Sosnowa]

No nieźle.... Kukra, ja coraz bardziej czuję na karku zblizająca sie godzinę 0... Chociaż jeszcze mam troszkę czasu.

Jola, córka znajomej z pracy Mamy rodziła w Eskulapie. Z opieki oczywiście zadowolona jak najbardziej, tylko na drugi dzień ja juz wypisali i musiała jeździć potem z powrotem na badania z dzieckiem (rutynowa fenyloketonuria i takie tam).

[nowaken]

Kiedyś musi nadejść ta godzina 0. Ja zabieram się za szykowanie torby do szpitala.

[Mała75]

Judi - kochana ciesze sie ze wrocilas do nas cala i zdrowa Biedactwo ale musialas sie w tym szpitalu naogladac...Masz racje ze mamy jeszcze czas do porodu i po co sie denerwowac
Sosnowa - ja poscieli jeszcze nie mam ale jakos za tydzien bede zamawiac. Komplet bedzie mial 11 elementow i na poczatek dokupuje tylko dodatkowe przescieradlo. Mysle, ze nawet jak wypiore caly jeden komplet to i tak mam drugie przescieradlo, a dziecko do spania nie potrzebuje nic wiecej oprocz przykrycia (a to moze byc grubszy kocyk). Te wszystkie bajery jak falbanki, przyborniki czy baldachimy to tylko ozdoba. Ewentualnie dodatkowa poszewka na kolderke sie przyda.

[Judi21_84]

Napisane przez Sosnowa

No nieźle.... Kukra, ja coraz bardziej czuję na karku zblizająca sie godzinę 0... Chociaż jeszcze mam troszkę czasu.

Jola, córka znajomej z pracy Mamy rodziła w Eskulapie. Z opieki oczywiście zadowolona jak najbardziej, tylko na drugi dzień ja juz wypisali i musiała jeździć potem z powrotem na badania z dzieckiem (rutynowa fenyloketonuria i takie tam).

Anula nie ma reguły na to wypisywanie, bo siostrę z wyspiańskiego też wypisali drugiego dnia bo miejsc nie było. A muszę Ci powiedzieć że w wojewódzkim też nie jest za ciekawie- nie ma miejsc... Dwie dziewczyny które urodziły czekały aż kogoś wypiszą bo wszystkie sale zajęte, sale porodowe też
A w esculapie nie robią ani zdjecia bioderek ani badania słuchu więc liczę się z tym ze z małym trzeba bedzie potem jeździć po lekarzach:/. Ale przyznam że wiem że w esculapie podadzą mi srodek p/bólowy i zrobią cesarkę gdy będzie taka potrzeba bo wczoraj w wojewódzkim rano dziewczyna urodziła chłopca 4 kilowego, a dziewczyna z postury może 160 miała ale zadnych bioder, taka cała drobniutka. Męczyła się i męczyła, bóle parte miała dwie godziny... dziecko było za duże na jej rozmiary i w końcu musieli użyć tego próżnociągu czy jakoś tak żeby go wydostać. Ma jakiś ślad na głowie po tym i ponoć tego już się prawie nie używa bo czasem powoduje uszkodzenia mózgu. Ja i tak nie wiem jak to dziecko przez nią przeszło bo ona była naprawdę maluśka

Kochane zmykam pomóc przy obiadku
Jedyny plus szpitala to raz dziennie ktg, słuchałam sobie małego po 15 minut i 3 razy dziennie to przenośne słychanie serduszka, taki mały aparacik

[jowisz]

Jolu witaj, dobrze że już jesteś.
napisałabym więcej ale nie mam siły na szczęście mąż wyrwie się pracy i zawiezie mnie do lekarza i apteki, to raptem 2 przystanki ale ledwo chodzę teraz.

szybie edit: dziewczyny bierzcie magnez 3razy dziennie na skurcze i twardy brzuch. bardzo mi to pomogło. przynajmniej z tym mam spokój.

[nowaken]

Ja z powodu twardego brzucha dostałam no-spe.

Jowiszku w którym będziesz rodzić szpitalu??

[Judi21_84]

Napisane przez jowisz

Jolu witaj, dobrze że już jesteś.
napisałabym więcej ale nie mam siły na szczęście mąż wyrwie się pracy i zawiezie mnie do lekarza i apteki, to raptem 2 przystanki ale ledwo chodzę teraz.

szybie edit: dziewczyny bierzcie magnez 3razy dziennie na skurcze i twardy brzuch. bardzo mi to pomogło. przynajmniej z tym mam spokój.

i zdrowiej bo chora jesteś??/ Nie wiem nie czytałam tego co napłodziłyście przez czas mojej nieobecności

[Sosnowa]

W wojewódzkim tez nie robia usg bioderek, niestety. (
A z tego co wiem, to próżnociąg, mimo iż wygląda makabrycznie, to nie powoduje uszkodzeń... Rany mam nadzieję...

Brrr....

Mała 11 elementów??? To co tam wchodzi?

[jowisz]

Napisane przez nowaken

Jowiszku w którym będziesz rodzić szpitalu??

święta rodzina, jarochowskiego.

Napisane przez Judi21_84

i zdrowiej bo chora jesteś??

ostry atak hemoroidów, 3ci dzień ból non stop.

Kasiu czy dobrze pamiętam, że wspominałaś o tym kiedyś? że miałaś ten problem ? jeśli tak to napisz mi proszę swoje rady na priv.

[Judi21_84]

Jowiszku współczuję... Zdrowiej!

Anula poczytała właśnie na necie i niestety powoduje i to bardzo często(ale nie musi), dlatego odchodzi się od stosowania i próżnociągu i kleszczy

[Kasiulka22]

Judiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii nio niech Cię wyściskam i proszę się więcej nie rozchorowywać i żadnych szpitali do porodu

Jeśli chodzi o pościel to ja mam taką 6 elementową. W jej skład wchodzi : poduszka, poszewka na poduszkę, kołderka, poszewka na kołderkę, ochraniacz na szczebelki, prześcieradło frotte na gumce. I mam dwa takie komplety pełne na zmianę.

Wiecie właśnie dostałam kosmetyki Skarb MAtki Fajniusie, wykremowałam się i pachnę migdałowo dzidziusiem Polecam Sprzedającego gdyby któraś chciała, kosmetyki z bardzo długim terminem ważności, do 09.2009 i 03.2010

[Mijalea]

Hej dziewczyny,

Judi, dobrze, ze juz jestescie z malestwem w domu, w dwupaku

Z tego co widze, to wszystkie zaczynamy przechodzic jakis kryzys

Ja wlasnie wkroczylam w 8 miesiac....i nie chce myslec jak bede sie czula w 9 tym...

Generalnie nie moge za duzo chodzic, bo chyba glowka uciska mi cos na dole i boli mnie podbrzusze. Czasem tez twardnieje brzuch Siedziec juz tez jakos wygodnie sie nie da, normalnie zaczynam etap wegetacji jakis chyba. Cokolwiek chce zrobic, zawsze pojawi sie jakas bariera
Humor raz lepszy , raz gorszy. Czasem ciesze sie, ze juz niedlugo i pozytywnie mysle, ze co tam porod, ze dam rade i zrobie wszystko by jak najszybciej zobaczyc mojego dzieciulka. A czasem to mam napady paniczne, jakies leki...widok szpitali mnie paralizuje...no po prostu masakra

Dziewczyny, nie wiem co sie ze mna dzieje

[maladT]

normalnie zaraz padnę i stracę przytomnośc. Jakaś laska czytała moje posty na samotnych matkach i pisala mi w mailu bym się odezwała bo ma mi jakieś wiadomości do przekazania o których nie wiem. Przeczucie mi mówi ze chodzi o tego pajaca. Padnę!!! A za 10 minut na usg. I znowu zdenerwowana jak bum cyk cyk

[LeoNa86]

Napisane przez Kasiulka22

Hej Śliczności moje

Na początku do Leonci Kochana a jutro aktualne jeśli tylko masz ochotę. Proponuję Ci tak koło 9:30 pojawić się w przychodni, żebyś nie musiała lecieć ja myślę że wcześniej na pewno nie wyjdę. Wizytę mam na 8:40 ostatnio pani doktor z dyżuru dopiero przyszła więc spóźniła się i była po 9, potem wizytka więc zejdzie bo mam mieć usg Później mogłybyśmy przejść się na lody do myszki na 3 - go maja Co Ty na to?

.

Nie nie kochana jak bys tylko chciala to moge isc z toba dla mnie nie ma problemu???oczywiscie jezeli bys chciala....a do myszki jak najbardziej pojdziemy kochana

hehe kasiuniu faktycznie teraz na komunie sie takie prezenty dostaje ze
dla mnie bylo frajda jak dostalam zegarek a tu...
a ty nie jedyna kasiuniu odbierasz sie negatywnie...ja juz nie chce mowic co mysle o sobie....hehe jeszcze chwila i nie bede wychodzila z domu ze wstydu

Sosnowa jezeli chodzi o posciel to ja mam zamiar zamowic ta 11-czesciowa na allegro http://allegro.pl/item363235990__11e...ek_gratis.htmla druga to tylko zwykle poszewki no bo jednak trzeba miec na zmiane...

Judi super ze wrocilas tak smutno tu bez ciebie bylo....i ciesze sie ze wszystko wporzadku...

[Kasiulka22]

Napisane przez jowisz

święta rodzina, jarochowskiego.



ostry atak hemoroidów, 3ci dzień ból non stop.

Kasiu czy dobrze pamiętam, że wspominałaś o tym kiedyś? że miałaś ten problem ? jeśli tak to napisz mi proszę swoje rady na priv.

Ja Jowiszku? Ja mam od dawna... tyle, że to chyba są jakieś dziwne hemoroidy, dlatego że nie bolą mnie za bardzo, mam ataki bólu (wtedy jest naprawdę nieciekawie) albo swędzenia, ale nie za często. Często za to... wyłażą wiadomo skąd , ale chyba jestem na jakimś takim etapie że same się chowają i jest spokój, ciekawe tez jak to będzie po porodzie , ale nie musiałam niczego stosować. Pamiętam, że Ela pisała też o hemoroidach i polecała Posterisan, kochana może warto zapytać w aptece o coś dobrego. Trzymam kciuki, żeby Ci szybko przeszło, to jest naprawdę straszne

[Judi21_84]

aha kochane jak liczycie tygodnie ciąży, to liczcie sobie te skończone. Ja tam przyjechałam w 31 a oni ciągle ze 30. Oni liczą te skończone tygodnie, pełne. Piszę bo dla mnie to różnica, bo do kliniki w której będę rodzić przyjmują od skończonego 36 tygodnia. Czyli tak jakby 3 tygodnie przed terminem, wcześniej jakby zaczęło się coś dziać to muszę jechać do szpitala.:/

[Kasiulka22]

Napisane przez LeoNa86

Nie nie kochana jak bys tylko chciala to moge isc z toba dla mnie nie ma problemu???oczywiscie jezeli bys chciala....a do myszki jak najbardziej pojdziemy kochana

hehe kasiuniu faktycznie teraz na komunie sie takie prezenty dostaje ze
dla mnie bylo frajda jak dostalam zegarek a tu...
a ty nie jedyna kasiuniu odbierasz sie negatywnie...ja juz nie chce mowic co mysle o sobie....hehe jeszcze chwila i nie bede wychodzila z domu ze wstydu

Martunia

To jak tylko Ci się chce... ja mam autobus o 8:04 i będę tak pewnie 8:20 - 8:25 już na miejscu więc możemy sobie siedzieć i gadać do woli

Ja na komunię dostałam m.in. barbie z której szaleńczo się cieszyłam, dla mnie mogła nie istnieć reszta prezentów Teraz jest strasznie materialistyczne podejście, nawet to dziecko... chociaż rodziców ma naprawdę dobrych i rozsądnych cały czas myślało co dostanie, ile jest pieniędzy w kopertach. Potem miał wielką reprymendę, że tak się zachowuje... ale widać, co jest silniejsze, niestety i nie wiem jak można na to wpłynąć, żeby taki młody człowiek to zrozumiał, mimo że tłumaczy się rozmawia, to i tak jest jeden temat.

[Kasiulka22]

Napisane przez Judi21_84

aha kochane jak liczycie tygodnie ciąży, to liczcie sobie te skończone. Ja tam przyjechałam w 31 a oni ciągle ze 30. Oni liczą te skończone tygodnie, pełne. Piszę bo dla mnie to różnica, bo do kliniki w której będę rodzić przyjmują od skończonego 36 tygodnia. Czyli tak jakby 3 tygodnie przed terminem, wcześniej jakby zaczęło się coś dziać to muszę jechać do szpitala.:/

Ja tak cały czas liczę Teraz jestem w 31 tygodniu - skończonym... a zaczynam 32, ale skończę go dopiero za tydzień bo liczę sobie od niedzieli do niedzieli zgodnie z usg- tak mi tam kiedyś pokazywało że w niedzielę miałam skończony tydzień Zakręcone to wszystko