|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4891 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Ja bym chyba nie mogla zyc z kims kto ma ex zone. Na szczescie moj nie ma ale dla mnie to za duzo glupich mysli itp. I tak po tylu latach dalej mam maly klopot z byla dziewczyna bo ona sobie ubzdurala ze ona bedzie ze swoim misiem lepsza od nas (WTF??? ). Wyobrazcie sobie ze ja mialam porod na 8 maja 2009 a ona na 8 maja 2010, potem jak my sie zareczylismy to ona tez, jak ja mialam zlosliwego na jajniku to nagle ona tez cos tam miala, nawet ten sam samochod maja...a wszystko wiem bo jej matka to najlesze przyjaciolka mojej tesciowej...
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4892 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
paulinika a mnie dziwi fakt, dlaczego jego była o wszystkim wie? Chodzi mi tu głównie o twoich zdrowotnych sprawach.. to co się u dzieje w domu też wie?
Tzn że twoja teściowa wszystko jej opowiada? Jeśli tak to wygląda to ja bym po prostu z teściową na takie tematy nie gadała, tym bardziej o twoich zdrowotnych problemach, po co jej to wiedzieć? Skoro papla o tym naokoło. Ja właśnie tak sobie myślałam, że skoro będę mieszkać z ex TŻ za płotem to właśnie będzie taki wyścig szczurów.. że każda z nas będzie chciała pokazać że jest jej lepiej od drugiej tzn. słodkie odzywki do obecnego partnera, włażenie w tyłek, staranie się nie kłócić a przynajmniej tak, żeby sąsiad (czyli ja) nie słyszała... ALe to tylko znowu moje pesymistyczne myślenie, może tak nie będzie, ale tak przez pewien czas sobie myślałam... Co do tego, że chyba byś nie mogła być z facetem który miał żonę. Też sobie tego nie wyobrażałam, a co dopiero jeszcze z dziećmi i nawet różnica wieku ! A wyszło wszystko zupełnie inaczej... Bo jak ktoś jest w takiej sytuacji to trochę inaczej na to patrzy. I nawet próbuję w drugą stronę sobie wtedy to przedstawić.. sama mam dziecko i jakbym nie była z TŻ to mój ewentualny przyszły partner mógłby powiedzieć "nie wiem czy chciałbym z tobą być bo masz dziecko z innym" Byłoby mi przykro, bo w życiu różnie bywa i nie koniecznie to moja wina musi być. Tak samo z małżeństwami. Kto wie jak się ułoży ludziom po kilku/ kilkunastu latach... Ale ja do tego doszłam dopiero jak dorosłam i spojrzałam na to z innej perspektywy. Tak jakbym nie miała już prawa do szczęścia bo myślałam że z partnerem mi się ułoży a się nie ułożyło i przy okazji miałabym rozwód i dziecko. Także punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla mnie też kiedyś to było nie do pomyślenia.. ale życie płata figle jak widać. Teraz mi to nie robi różnicy czy ktoś miał żonę czy nie, z dziećmi podobnie bo nawet zauważyłam wśród rówieśników a nawet u młodszych osób, że są po rozwodach :O bo brali ślub z powodu dziecka, potem koleś okazał się d.... i rozwód po 2 latach... To taka młoda osóbka byłaby wtedy pozbawiona jakichkolwiek praw do miłości jeśli każdy by tak uważał że "tej nie chcę bo ma spory bagaż za sobą" Ale wiem, że jeśli sytuacja by się tobie zmieniła, to pewnie jak większość dałabyś radę nagiąć trochę swoje zasady jakby cię miłość wzięła do takiego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4893 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
NightwishLove Ciesz się, że ex żona nie dzwoni. U nas tak widzę jest tak, że ona dzwoni np. w tyg jak wie w jaki mniej więcej dzień Tż przyjedzie do dzieci z pytaniem o której będzie i pyta się też jak z weekendem. On twierdzi, że tak dzwoni raz w tygodniu. Częściej jeśli choroba dzieci czy coś tam. Może jestem trochę zazdrosna bo byli długo małżeństwem.
Kiniu mi będzie dziwnie oglądać ex żonę i jej dzieci a ja z jej ex mężem. Pierwszy raz będę w takiej sytuacji. justynaxxx86 To twój lubuje się w młodszych. Mój zawsze miał w swoim wieku: żona i ex partnerka a to co przed żoną nic nie mówił. Wiem tylko, że były jakieś kobiety. Wczorajsza impreza u brata udana. Dobrze się bawiliśmy. Oprócz nas, brata, jego żony były jeszcze 3 pary. Ja najmłodsza mój tż najstarszy reszta tak 30. Kumpele ogólnie były zdziwione bo w kwietniu byłam jeszcze z ex a tu przychodzę i jakiś Pan B. Wypytywały a kto to, zdziwienie, że razem mieszkamy. Tak szybko, wiele pytań. Jedna dziewczyna była trochę tym zniesmaczona, że taka różnica ona zawsze jest wszystkim zbulwersowana. A i wytknęła mi, że jestem materialistka. ![]() Tż wysłałam po kefiry, i jajka skończyły nam się, zrobi spacer a ja śniadanie. Jejku PIĆ!!! WODY!!! Edytowane przez Ola-zz Czas edycji: 2014-06-14 o 11:08 |
![]() ![]() |
![]() |
#4894 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Kinia ja wiem ze to tesciowa jej mowi ale co zrobic skoro to moja tesciowa, o takich rzeczach to ona nawet ja jej niczego nie mwiac sie dowie. Widzisz o tym zlosliwym na jajniku to jej corka nie dotrzymala tajemnicy lekarskiej bo ona jest pomocnikiem dentysty mojego i jak bylam musialam przyniesc dokumenty itp a godzine po wyjsciu z gabinetu juz pol rodziny do mnie dzwonilo...a praiwe wrecz blagalam na kolanach zeby nic nikomu nie mowila.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4895 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Złamanie zasady tajemnicy lekarskiej? Masakra Brak słów.
|
![]() ![]() |
![]() |
#4896 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
też jestem w szoku, że złamała tajemnicę lekarską. Ale tak w rodzinie jest ;/ Że rodzinie się mówi pewnie mimo tego, że się nie powinno (tak jak np prawnicy o swoich klientach i mundurowi) I że niby ma w rodzinie zostać, ale jak widać przegięła bo cała rodzina nagle wydzwaniała..
Kurcze, no wkurzona bym była mocno... Może zmień lekarkę? A teściowej staraj się nie mówić o takich rzeczach, niech TŻ też nie mówi, ja z tŻ pewne sprawy zostawiamy sobie, jak się kłócimy to też nie rozpowiadamy po rodzinie ani innych ludziach (no ja to wyjątek bo mam potrzebę się wygadania choćby do ludzi z internetu) ale TŻ raczej nie rozmawia z kumplami o naszych problemach.. a kobiety wiadomo.. muszą zawsze się komuś wyżalić, pogadać.. ja przynajmniej nie umiem tego trzymać w sobie... Jeśli chodzi o choroby, też nie mówię rodzinie bo oni bardziej się martwią potem niż ja (np moja mama, przez jej martwienie to można w dołek wpaść), mi jak np gin zaleciła usg piersi to mama tak to przeżywała że w końcu ja zaczęłam przeżywać, a wcześniej po prostu mówiłam "badanie, ok, gin mówi że nic takiego, że normalne to spoko, pojadę, zrobię dla świętego spokoju" miałam jakby na to "wylane" traktowałam jak zwykłą sprawę do załatwienia i faktycznie nic mi nie jest, ale matka jak się dowiedziała to tak lamentowała, tak się przejmowała że w łeb szło dostać.. Tak samo z egzaminami na studiach.. ona bardziej to przeżywa niż ja. Ja to mówię- jak się nie uda to poprawka i już, a matka odrazu prawie zawał ![]() Ale rodzinie nie rozpowiadam bo uważam że to nasze sprawy, co innego rodzina a co innego przyjaciółka lub obca osoba. Mój TŻ raczej też się nie lubuje w tyle młodszych, jestem jego pierwszą młodziutką.. wcześniej miał ex żonę ciut młodszą, jakąś inną dziewczynę przed żoną raczej rówieśniczkę... Zresztą, sam mi mówił, że nie miał pojęcia że go amor trafi i że w ogóle będę chciała z nim gadać, a co dopiero związek. Edytowane przez kinia656 Czas edycji: 2014-06-14 o 12:30 |
![]() ![]() |
![]() |
#4897 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4898 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Jednak Tż w miarę wyczezwiał więc sama. Oczywiście samochodu nie brał jakby miał taki pomysł chyba bym mu klucze zabrała.
Z moją mamą jest tak samo, powie jej się mam badania bo jest trochę gorzej to jest wielka panika: nic nierób, wypocznij. Później się przejmuje i mnie jakby nakręca a tak też podejście to tylko badania. Nauczyłam się nie mówić o pewnych badaniach ![]() ![]() A tak powiem stosunki z mamą są gorsze bo od spotkania u nas się nie odezwała ani sms. Trochę mnie to boli nie powiem. Czekałam na pierwszy jej ruch a tu nic ![]() Jeśli gin zalecił USG piersi to dobrze, mi często je robią bo mama miała problemy. To dla Kinii Edytowane przez Ola-zz Czas edycji: 2014-06-14 o 13:47 |
![]() ![]() |
![]() |
#4899 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Ja nie chcialam zeby wiedzieli bo dla samej mnie bylo to cos swiezego ...dentyste juz dawno zmienilam
![]() ---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ---------- Ja za to ojcu nic nie mowie bo z nim to masakra...on kaszle i juz ma raka mozgu ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4900 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
paulinika "Ja za to ojcu nic nie mowie bo z nim to masakra...on kaszle i juz ma raka mozgu " rozwaliło mnie to
![]() No ja tez już przyjaciółki żadnej nie mam, więc fora mi zostały :P |
![]() ![]() |
![]() |
#4901 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Uciazliwe jest gadanie na kazdy temat zdrowotny z czlowiekiem
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4902 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
A nie sądzicie, że Polak zawsze narzeka, zawsze chory, mało zarabia, bieda. Chyba taka nasza mentalność.
Mój ojciec to gdyby nie moja mama to nawet by się nie leczył. Od rodziny to stroni. |
![]() ![]() |
![]() |
#4903 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Ola nie zawsze...moj tesc jak Twoj ojciec. Moj to poprostu hipochondryk...
![]() ---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ---------- ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4904 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
![]() Ja tak w sumie mam jedną przyjaciółkę, poprzednia moja "przyjaciółka" widząc, że mam np. doła dobijała mnie jeszcze bardziej... ![]()
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę
![]() Maluję paznokcie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4905 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Ja tez wole wyzalic sie na forum niz opowiadac o wszystkim rodzinie. Przyjaciolce tez nie mowie wszystkiego, nie wiem dlaczego ale mam blokade jakas
Sent from my Lumia 610 using Tapatalk wiec przepraszam za literówki:-D |
![]() ![]() |
![]() |
#4906 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
justyna a mam pytanko. Czy zdarza się, że twoje dzieci nie chcą iść do taty? (akurat w weeked który jest dla niego wyznaczony?) bo np. akurat teraz wolą posiedzieć z tobą i nie chce im się ruszać? Czy idą tak czy siak bo "muszą" ?
I w ogóle, opowiadają ci co robili? Np z tatą albo jego dziewczyną? Ja pamiętam, że czasem dzieci TŻta wspomniały o naszym synku jak był jeszcze malutki, że jest fajny czy coś i ich matka się wkurzała jak im opowiadali że fajnie u nas było... Albo np mój synek, czasem po prostu nie ma ochoty wyjść z domu jak chcę, żeby TŻ go zabrał bo np muszę się pouczyć. |
![]() ![]() |
![]() |
#4907 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Z poczatku bylo wlasnie tak ze szczegolnie najstarsza corka nie chciala jezdzic do ojca, jak to slyszalo rodzenstwo to tez nie byli zbyt chetne, ale konczyli sie na tym ze ex rozmawial z mini I jakos lagodzil sytuacje. Jechaly I z czasem widze ze niechec minela choc nie wyrazaja sie o nim zbyt dobrze. Mimo wsxystko maja tak dziadkow I ciocie a najstarsza matke chrzestna z ktora lubi sie kontaktowac. Spotkania z kobietami ex byly rzadkie wiec nie jest tak, ze za kazdym razem jak tam jada maja towarzystwo jakiejs pani, ktorej I tak nie traktuja setup bo z ostatnich rozmow wywnioskowalam ze sie juz nie lapia w tym ktora jest aktualna. Spedzanie wspolnego czasu ojca z dziecmi pozostawia wiele do zyczenia, jak kiedys pisalam on nie wie co to zabawa z dziecmi, zwykle robi cos na dzialce a one bawia sie w poblizu. Jakies ich wyjazdy wspolne to tez tylko w wakacje ewentualnie jakies energy party jak wypada jego czas. Ostatnio zamienilismy sie weekendami bo U niego organiziwali jakis festyn z okazji dnia dziecka a ja akurat mialam wyjazd, corka o festynie wiedziala wcześniej niż my wiec spytala czy bysmy sie nie zamienili. w kwestii dzieci staramy sie dogadywac ich dobro jest najwazniejsze
Sent from my Lumia 610 using Tapatalk wiec przepraszam za literówki:-D |
![]() ![]() |
![]() |
#4908 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
W jakim wieku masz dzieci o ile mozna spytac
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4909 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
|
![]() ![]() |
![]() |
#4910 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
to rok po roku poza najmłodszą
![]() Rany, to jedno dziecko ledwo urodziłaś i już byłaś w kolejnej ciąży? dobrze liczę? A mój TŻ zawsze się upierał że tak szybko to prawie niemożliwe zajść w ciążę ![]() Jsk ja sobie przypomnę w jakim byłam stanie po porodzie do pół roku (szczególnie tam na dole ![]() Pełen podziw A ja wczoraj miałam super dzień.. przyjechała rodzinka TŻ poszliśmy, zgarnęli ze sobą 9 letnią wnuczkę (swoją drogą super dziewczynka poza tym uwielbia naszego synka bo mówi że uwielbia małe dzieci ![]() ![]() Opieka całodobowa ![]() TŻ wziął tez swojego syna (młodszego, bo starszy wolał do dziewczyny iść) niż z nami do parku rozrywki ![]() Fajnie się patrzyło jak się w 3 świetnie bawią. --- A tak swoją droga, nie wiem jak mam pewną sytuację rozegrać.. Chodzi o przyrodnie rodzeństwo. Niby mówimy synkowi że to jego bracia (jemu się myli bo mówi że to kolega taty a nie jego przyrodni brat czyli też "syn jego taty tak jak i on") no i niby mu czasem powtarzamy że to też jego bracia, pół na pół rozumie, dzieci TŻ uważają go za brata ale młody nie kapuje zbytnio No i chodzi o to że niby tymi braćmi są ale urodziny, imieniny, różne uroczystości no spędzamy osobno, nie ma tak że zapraszają siebie nawzajem, a ja przyjdą to się z nim pobawią ale te relacje są bardziej "kumpelskie" niż jak rodzeństwo no bo nie mieszkamy wszyscy razem i wiadomo kontakt jest słaby. I w związku z tym nie wiem w sumie jak mam to synkowi tłumaczyć. No bo "jak to on ma brata, przecież mama nie miała dzidzi kolejnej" i jak będę mu pałkować do głowy że to jego bracia to nie wiem czy nie będzie mu z czasem dziwnie, że brat a nie mieszka z nami, rzadko się widują, każdy ma "swoje życie" Że brat ale jednak kolega... Stwierdziłam że nie będę mu mówiła że to bracia ale to też dziwne wtedy.. no bo jak pytamy go "czy wiesz kto to jest X?" to on mimo że mu mówimy że to w pewien sposób jego brat to on odpowiada, że to kolega taty ... Z kolei jak temat ucichnie a po kilku latach nagle mu powiem że to jego bracia to też będzie dziwnie, bo przez kilka lat o tym zapomni a potem będzie mógł mieć wyrzuty że mu wcześniej nie mówiłam albo że ukryłam to (no bo jak jest mały to się potem zapomina tak samo jak maluchy bierze się na wycieczki to nie pamiętają że w ogóle tam byli) No i nie wiem co mam robić.. czy mu dalej to tłumaczyć czy po prostu jak się bawią to się bawią, jak nie to nie.. no ale jakoś musi wiedzieć kto to jest dla niego.. on nawet nie mówi że to jego kolega (tak jak w przypadku kolegów z przedszkola) tylko że to kolega taty... Edytowane przez kinia656 Czas edycji: 2014-06-16 o 09:23 |
![]() ![]() |
![]() |
#4911 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4912 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
poród osobiście też miałam lekki, a przede wszystkim błyskawiczny ( ledwo dojechałam karetką na sygnale na porodówkę) i wszyscy w szoku że pierwsze dziecko i tak szybko wyskoczyło. Ale po porodzie był koszmar, długo dochodziłam do siebie, a o zbliżeniach nawet myśleć nie chciałam bo przez 4 bite miesiące chodziłam jak kaczka ;/
I mam przez to uraz. Ja też zauważyłam, że najmłodsi najlepiej ze starszymi się dogadują ![]() ![]() ![]() I w ogóle tak inaczej ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4913 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Justyno no jak masz dzieci: 11,10,9,7 tylko cię podziwiać. Sam fakt rodzenia 3 dzieci rok po roku. No wyczyn. Dobrze, że w takim wieku bo córki Tż mają 8,10 więc może nieraz o coś się zapytam. Z góry dziękuję. Podziwiać Cię. Ty się ciesz, że twój bierze dzieci na wakacje bo mój nigdy nie brał i mówi, że niema zamiaru brać. Od tego jest mama no i kolonie.
Mój już opowiedział o mnie swoim córkom. Dodał, że jeśli będą chciały u niego nocować no to muszą poznać i zaakceptować jego partnerkę (MNIE). A i też, że teraz będziemy razem spędzać weekendy. Młodsza albo nie rozumie bo niby była nastawiona raczej pozytywnie a starsza szczeliła focha. Córeczka tatusia i jego charakter. Najgorsze, wymarzył sobie chyba coś niemożliwego: Mianowicie, że jak mnie poznają, to będziemy razem spędzać weekendy a one będą u niego nocować. Wiadomo a czasami on sam je odwiedzi (w tygodniu). Chyba trochę za bardzo wyidealizowane. Wydaje mi się, że źle się zabrał niemiał przeprowadzać rozmowy tylko przedstawić. Z ex tego problemu nie było bo ona go po prostu odwiedziła jak miał córki. Po prostu się wprosiła. No i tak od soboty mój ma zły humor z powodu focha starszej córeczki. Jadąc w sobotę do nich miał świetny humor a jak wrócił był wściekły choć to ukrywał. Jak zna się kogoś no to wie się, że jest wściekły. Z opowieści jego. Widzę, że kocha swe dzieci ale jest surowy, wymaga dobrego zachowania, kultury osobistej. A to są dzieci! Bawić się pobawi bo wie, że musi bo to dzieci ale wygłupiać się nie potrafi. A nowy partner jego byłej żony uwielbia wygłupiać się dziećmi. Tż córki go uwielbiają. I jeszcze mi wczoraj narzekał, że jak wrócili do domu byłej żony miał z nimi w coś grać to córeczki chciały by i wujek z nimi grał. Ja go rozumiem nie potrafi się wygłupiać ja też tego nie potrafię ale dzieci to uwielbiają więc niech się nie dziwi, że jego córeczki kochają się bawić z wujkiem. Z jednej strony cieszy się, że mają dobry z nim kontakt ale chyba lepiej bawią się z wujkiem a nie z ojcem. Pierwszy raz mi to powiedział. Weekend razem? Nie w sobotę w południe wyjechał a wrócił na kolacje a w niedzielę też u dzieci ale był już przed 16 by choć popołudnie spędzić razem. Oj dziewczyny, humor B. sugeruje, że naprawdę go dzieci wkurzyły i sądzę, że to może nawet nie chodzi o wujka tylko źle przyjęły wiadomość o nowej partnerce. Może zły na byłą żonę? Gryzie go coś i to mocno. Przepraszam, że się rozpisałam. No i ten czas na forum pisze, że jest 14.48 a mamy 16.51 muszę to zmienić bo szlak mnie trafi. Edytowane przez Ola-zz Czas edycji: 2014-06-16 o 15:51 |
![]() ![]() |
![]() |
#4914 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Ola może boli go wszystko po trochu? ja pewnie bym nie zniosła, jakby moje dziecko wolało obcą babę niż własną mamę... tak samo z facetami.. na pewno mu źle że dziewczyny wolą "wujka" niż jego jako tatę..
Ale powiem tak.. na co dzień ciężej jest, żeby dzieci uwielbiały mamę albo tatę bo nie ma tylko wygłupów ale i zakazy, obowiązki itp. I taki tatuś weekendowy ma idealną okazję się wykazać żeby dzieciaki go dobrze zapamiętały, wystarczy poświęcić im ten weekend, iść na rowery, do parku, na basen, rolki, pograć w piłkę, bawić się w berka, ciuciubabkę, lać się wodą. Z dziećmi naprawdę nie trzeba wymyślać nie wiadomo czego, żeby się świetnie bawiły. Ja wystarczy że dziecku odkręcę wodę na podwórku i już szaleje z radości. A co dopiero gdy włączę się do mokrej zabawy. Można pograć w coś ciekawego w domu. Myślę że to taka trochę rywalizacja teraZ, który jest lepszy. Jeżeli chce żeby córki cię zaakceptowały i żeby były zadowolone to musi poświęcić im czas. Wtedy chętnie będą przychodziły do niego, a przy okazji jak są w dobrym humorze to i inaczej na partnerkę spojrzą.. Ja myślę, że dobrze że najpierw z nimi rozmawia a potem chce przedstawić a nie tak odrazu na głęboką wodę rzucić. Też bym wolała wiedzieć co mnie czeka, ewentualnie przemyśleć, pofoszyć się... zawsze to chwila czasu na przemyślenie. Mój TŻ też najpierw z dziećmi porozmawiał, że ma nową partnerkę, wytłumaczył całą sytuację jaka zaszła między nim a ex, dlaczego nie są razem, że to nie ich wina, że tak już w życiu bywa itp. Potem dopiero przyprowadził ich żebyśmy się poznali. Na początku było drętwo ale z czasem było coraz lepiej a teraz to już w ogóle jest dobrze. Może po prostu źle z nimi porozmawiał, to delikatny temat i wyjątkowo trudny dla nich. Ale jego ex jakoś sobie poradziła i lubią jej partnera więc i jemu się uda, tylko spróbuj go naprowadzić. A ty w ogóle jaki masz stosunek do jego dzieci? poznałabyś je chętnie czy tak nie bardzo ci to pasuje? Bo twoje nastawienie też dużo by dało i zapewne by pomogło. Może po prostu jak ich zaprosi to wymyśl fajną zabawę dla was wszystkich, żeby TŻ też się bawił i córki będą się cieszyły a przy okazji ciebie polubią. Albo na sam początek spacer z atrakcjami. Wiele gadać nie będzie trzeba a będzie można się pobawić. Edytowane przez kinia656 Czas edycji: 2014-06-16 o 16:06 |
![]() ![]() |
![]() |
#4915 |
Zadomowienie
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
hej!
Justyna podziwiam jeszcze raz gromadkę ![]() Ja poród miałam all inclusive ![]() ![]() Położna zapytała, czy przejdę się sama na operacyjną, ale po tej męce i skurczach co minutę popatrzyłam na nią z zażenowaniem i powiedziałam - 'nie ma takiej opcji' ![]() ![]() Cieszę się, ze miałam CC, bo zostałam TAM bez zmian ![]() Aaaa proszę o kciuki! Dzisiaj byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i zadzwonili do mnie, bym jutro na 7 przyszła na przyuczenie ![]() Muszę zgarnąć tą pracę, bo warunki są super!!! A ja już długo ciągnę bezrobocie i nic nie mogłam znaleźć po urodzeniu córki ![]() Czuję, że to praca moich marzeń ![]()
__________________
"W życiu nie chodzi o to jak mocno możesz uderzyć, ale o to jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu." 25.02.2011 [*] Aniołek ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4916 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Może i faktycznie wszystko go boli. Najczęściej: jeżdżą rowerami, gry planszowe, idą do lasu, czasami kino, basen. Ale jeśli były nie grzeczne wtedy nie ma wyjścia tylko spędzają czas w domu. Lać się wodą na ogrodzie to nie mój tż.
Ja chętnie je poznam i pragnę mieć dobry kontakt bo w życiu nigdy nic nie wiadomo. Ale jestem drętwa tak jak mój tż. A tż córki lubią wujka bo ten na dużo pozwala ich mama niby też mało mają zakazów. A znów tż je próbuje wychować. |
![]() ![]() |
![]() |
#4917 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4918 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Sofcia wszyscy mówią (a przynajmniej większość) że po porodzie naturalnym TAM są zmiany bo jest się niby "szerszym" ? Ja nie wiem w ogóle co to znaczy bo ja zostałam taka jaka byłam, może nawet lepsza
![]() ![]() Ale powiem szczerze, że po porodzie ryczałam że już nigdy nie będę mogła się kochać haha ![]() Ale przeszło, jakbym nigdy w życiu nie rodziła. Żadnych fałdek, rozstępów, większej wagi czy czego tam jeszcze też nie mam więc jaka byłam taka jestem. Ale jakbym miała planować dziecko to szczerze powiem, że nie wiem czy kiedykolwiek by nadszedł czas żebym powiedziała "teraz jestem gotowa, możemy próbować".. zawsze znalazłabym coś, żeby jeszcze chwilę poczekać. A tak jest i już ![]() ![]() Ale na pewno przy następnym bym się bała że oznaki ciąży mi pozostaną, bo "skoro przy pierwszym był cud miód to przy kolejnym może być gorzej" ![]() ![]() A tak wiele nie miałam do myślenia, była dzidzia to była już cczasu nie cofnę a tak pewnie bym mamrotała pod nosem że przez to że się zdecydowałam to jakieś różne rzeczy nieciekawe po drodze wyskakują ![]() Ola tak sobie myślę, że może jego ex też swoje 3 gr wtrąciła i coś dzieciom powiedziała nie tak? i dlatego te córki mają takie nastawienie? Ale jeśli nie, to nie pozostaje nic innego jak się po prostu z nimi dogadać i dużo rozmawiać. Niech też powiedzą czym się martwią, o co się boją itp. a nie że rodzic im wszystko powie jakie mają być i jak jest a one mają "zakaz wypowiadania się na ten temat" Niech to będzie szczera rozmowa, niech też pozna ich zdanie ale na neutralnym gruncie, gdzieś na spacerze czy coś, a nie w domu ex przy wujku... Może wtedy wszystko się wyjaśni, będzie wiedział co je trapi itp. ---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ---------- Justyna a myślałaś o tym, jakie nazwisko będą miały dzieci jeśli weźmiesz ślub z TŻtem? Zostaną przy aktualnym czy zmienią? W ogóle mogą zmienić? |
![]() ![]() |
![]() |
#4919 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Nie mam pojecia jak jest ze zmiana naxwiska dzieci, moze mozna dodac czlon ale pewniw za zgoda ojca, nie chcialabym im zmieniac, choc one pewnie by chcialy, kazdy ma swoja historie, a nawet jesli bedziemy miec rozne nazwiska to nie znaczy ze sie od siebie oddslimy, zawsze bedziemy najblizsza rodzina
Sent from my Lumia 610 using Tapatalk wiec przepraszam za literówki:-D |
![]() ![]() |
![]() |
#4920 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cześć dziewczyny
![]() Dzisiaj miałam ostatni egzamin na studiach, teraz 3 miesiące wolnego ![]() ![]() Rozmawiałam ostatnio z moim TŻ o wątpliwościach jakie mnie nachodziły odnośnie jego ex i ogólnie, ale zapewnił mnie, że wszystko jest OK ![]() ![]()
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę
![]() Maluję paznokcie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:20.