Koty - część VIII

[Kusum]

Napisane przez syyyyyylwia

spacer nad zalewem sprzed tygodnia + nowe szelki, kupione w tkmaxx dla malych psow (nie sa za male, kot jest puchaty)
i duze kocie mam juz, to sie pochwale! (nie, zeby choc odrobinke sie zblizal do Skutera)
mam jeszcze tone zdjec Tyrusia spiacego (na mnie i nie na mnie, ale nie bede was zanudzac)

zakochalam sie i ta lapka

Napisane przez Nimfa20

Zawsze jak oglądam tu zdjęcia, odruchowo szukam opcji : lubię to

Fajne kociska, wszystkie

Moje też się meldują . Do obowiązkowych akcesorii przy wyprawce, dołączam karton/y:

Moje Chamiatko
Ciekawe czy sie zmieni jak bedzie z Figlem? Mi sie wydaje, ze bedzie innym kotem

Napisane przez monika_sonia

Kotka w ciąży. W poniedziałek będę dzwonić po wetach, ale przynajmniej jeden w okolicy mi to zrobi to się nie martwię. Niestety muszę to zrobić, to ostatnia kotka a tak to wszystkie wyciachane mam.


Sonia - no w internecie wyczytałam, ze ma raka sutka . Ale wet stwierdził zatkanie gruczołu, wycisnął i po temacie.

Napisane przez monika_sonia

Babcia przy karmieniu złapała w transporter. Od kilku miesięcy próbowała w ten sam sposób, bo to taki dzikus z prawdziwego zdarzenia. Kotka u weta się wyrwała, podrapała ściany, rozety, wywaliła wszystko z półek yyyy no średnio to wyglądało, wet ją z lampy ściągnął.

Babcia rulez

[Malla]

Napisane przez Nimfa20

Moje też się meldują . Do obowiązkowych akcesorii przy wyprawce, dołączam karton/y:

Dopiero zauważyłam, że on ma tygrysie prążki! Daniels ma kropki.

Napisane przez monika_sonia

Kotka w ciąży. W poniedziałek będę dzwonić po wetach, ale przynajmniej jeden w okolicy mi to zrobi to się nie martwię. Niestety muszę to zrobić, to ostatnia kotka a tak to wszystkie wyciachane mam.

Uff, złapałyście w ostatniej chwili.

Napisane przez monika_sonia

Babcia przy karmieniu złapała w transporter. Od kilku miesięcy próbowała w ten sam sposób, bo to taki dzikus z prawdziwego zdarzenia. Kotka u weta się wyrwała, podrapała ściany, rozety, wywaliła wszystko z półek yyyy no średnio to wyglądało, wet ją z lampy ściągnął.

Napisane przez monika_sonia

Sonia - no w internecie wyczytałam, ze ma raka sutka . Ale wet stwierdził zatkanie gruczołu, wycisnął i po temacie.

Sama bym spanikowała...

Napisane przez Kretka666

Proszę rudawy brzuszek
Na drugim zdjęciu Florki jedzą, fajnie ogonki sobie przeplotły. A na trzecim kotka mojej babci, Ruda.

Daniels też ma taki brzuszek, tym mnie zauroczył
Słodkie ogonki!
Czemu "Ruda"? Tylko w 20% ruda

Napisane przez Kretka666

I wygląda szatańsko Taki uroczy urwis, ma chyba coś koło 4-5 miesięcy, wzięli ją ze schroniska malutką i bardzo, bardzo chorą. Wet mówił, że nie ma szans, żeby przeżyła. Ważyła chyba niecały kilogram, widać jej było wszystkie kości, nie ruszała się, bo nie miała siły. Ale żyje i ma się dobrze, przytyła, skacze i ugania za sznurkami!

Wielki szacun dla babci!

Napisane przez syyyyyylwia

spacer nad zalewem sprzed tygodnia + nowe szelki, kupione w tkmaxx dla malych psow (nie sa za male, kot jest puchaty)
i duze kocie mam juz, to sie pochwale! (nie, zeby choc odrobinke sie zblizal do Skutera)
mam jeszcze tone zdjec Tyrusia spiacego (na mnie i nie na mnie, ale nie bede was zanudzac)

Śliczną ma mordkę
Widziałam te szelki, wydawały mi się za duże Wygodne? Nie marudzi?
Wklejaj ile się da, ten wątek wszystko wchłonie

[Bela03]

Ja kiedyś wzięłam działkowego kota do weta (złamanie z przemieszczeniem kości udowej). Kot przegryzł weterynarzowi rękawicę na dzikie zwierzęta.

Poległam w poszukiwaniu kota na już. Znalazłam 2tygodniowe szczurki w jednej z organizacji i cała rodzina się zakochała. Weźmiemy trójkolorową kotkę (dzielna pierwsza oczka otwarła ) i myślimy o wzięciu szyldkretowej siostrzyczki. Zobaczymy jak będzie jak na żywo je zobaczymy.
Tylko trzeba czekać teraz, w organizacji powiedzili, że w wieku 6 tyg można po szczepieniu dać, ale poczekamy do 8. Tylko jak tu wytrzymać tyle czasu?

[Nimfa20]

Kocie Przykazania

1. Uczyń świat miejscem zabawy.
2. Jeżeli czujesz się ignorowany, połóż się na klawiaturze komputera, a na pewno zostaniesz dostrzeżony.
3. Kiedy jesteś głodny, miaucz głośno. W końcu ktoś cię nakarmi, żebyś się zamknął.
4. Zawsze szukaj dobrze nasłonecznionych miejsc do spania.
5. Śpij często.
6. Kiedy nabroisz - po prostu mrucz i wyglądaj słodko.
7. Różnorodność dodaje życiu pikanterii. Jednego dnia ignoruj ludzi, następnego nie dawaj im spokoju.
8. Wspinaj się na samą górę. Do tego właśnie służą zasłony.
9. Ciekawość to pierwszy stopień do… świetnej zabawy.
10. Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
11. Zostaw po sobie jakiś ślad dla przyszłych pokoleń. W ostateczności "podlej" wszystkie kąty.
12. Zawsze okazuj swoją wielkoduszność. Jeżeli coś upolujesz, połóż to na łóżku swojej pani, żeby wiedziała, że o nią dbasz.
13. Jeżeli nie wcelujesz do kuwety, przykryj czymś swoje "dzieło". Skarpetki twojego pana nadają się do tego doskonale.
14. Jeżeli masz coś naprawdę ważnego do powiedzenia, zrób to w środku nocy - kiedy upewnisz się, ze wszyscy śpią. To najlepszy sposób, aby skupić na sobie zasłużoną uwagę.


http://koty.wikidot.com/kocie-przykazania


Kusum- oni mają podobny charakter. Zaczepiają się nawzajem, ganiają, wskakują do kartonów. Perski to ciepłe kluchy , on zaczepiał Chama, kładł się na podłogę i machał łapami- tak się bronił


Figiel z Chamem mają równe szanse, żaden nie odpuści. Nie ma jednak rozlewu krwi, a futro też nie lata

Malla- ja też nie zwróciłam uwagi

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Napisane przez Bela03

Ja kiedyś wzięłam działkowego kota do weta (złamanie z przemieszczeniem kości udowej). Kot przegryzł weterynarzowi rękawicę na dzikie zwierzęta.

Poległam w poszukiwaniu kota na już. Znalazłam 2tygodniowe szczurki w jednej z organizacji i cała rodzina się zakochała. Weźmiemy trójkolorową kotkę (dzielna pierwsza oczka otwarła ) i myślimy o wzięciu szyldkretowej siostrzyczki. Zobaczymy jak będzie jak na żywo je zobaczymy.
Tylko trzeba czekać teraz, w organizacji powiedzili, że w wieku 6 tyg można po szczepieniu dać, ale poczekamy do 8. Tylko jak tu wytrzymać tyle czasu?

Pisz z nami, to przeżyjesz

Kompletuj wyprawkę, pomyśl nad miejscem dla kuwet, misek itd.

Mogę Ci polecić fajny sklep , ja przez dziewczyny zaczęłam zamawiać

http://www.zooplus.pl/

[Malla]

Napisane przez Bela03

Poległam w poszukiwaniu kota na już. Znalazłam 2tygodniowe szczurki w jednej z organizacji i cała rodzina się zakochała. Weźmiemy trójkolorową kotkę (dzielna pierwsza oczka otwarła ) i myślimy o wzięciu szyldkretowej siostrzyczki. Zobaczymy jak będzie jak na żywo je zobaczymy.
Tylko trzeba czekać teraz, w organizacji powiedzili, że w wieku 6 tyg można po szczepieniu dać, ale poczekamy do 8. Tylko jak tu wytrzymać tyle czasu?

Super!
A nie mogą poczekać do przepisowych 12 tygodni? Przebywają z innymi kotami?

[Bela03]

Napisane przez Nimfa20

Pisz z nami, to przeżyjesz

Kompletuj wyprawkę, pomyśl nad miejscem dla kuwet, misek itd.

Mogę Ci polecić fajny sklep , ja przez dziewczyny zaczęłam zamawiać

http://www.zooplus.pl/

Już takie rzeczy są, kot już w domu był, odszedł tydzień temu.
Pozostał nam problem drapaka - poprzedni kot nie lubił i oddaliśmy jej kanapę. No i zabezpieczenie balkonu i okien - poprzednia nauczona była nie wychodzić na parapet i nie robiła tego nigdy a na balkonie nigdy nie wspinała się, a ptaki ją przerażały raczej. I uszyję jej/im zabawki z kocimiętką, jakiś materiał polecacie?

Kotki są z mamą na razie, oddzielone od reszty ferajny. W tym DT jest parenaście kotów w sumie.
Z mojej wiedzy 8-10 tyg wystarcza zawsze. Na razie nie wiem jak to będzie, jeszcze rozmowa przedadopcyjna, poznanie ich na żywo. Musimy się dowiedziec jaki żwirek i jedzenie kupić na początku, potem chce na te bezzbożowe puszki i chrupki z zooplusa właśnie, poprzednia kotka jadła tylko Gourmeta i chrupki Puriny. Wybredna z niej kota była.
Nie znalazłam też dobrego artykułu o wieku kota o adopcji, głównie posty na forum. Wiem czym grozi zabranie za wcześnie i nie chcę tego robić, ale nie znalazłam nigdzie dobrze wytłumaczonego (podpartego badaniami) tekstu o tym kiedy to za wcześnie jest.

[Suvia]

Napisane przez Nimfa20

Moje też się meldują . Do obowiązkowych akcesorii przy wyprawce, dołączam karton/y:

ależ Figiel figluje

Napisane przez monika_sonia

Kotka w ciąży. W poniedziałek będę dzwonić po wetach, ale przynajmniej jeden w okolicy mi to zrobi to się nie martwię. Niestety muszę to zrobić, to ostatnia kotka a tak to wszystkie wyciachane mam.

Sonia - no w internecie wyczytałam, ze ma raka sutka . Ale wet stwierdził zatkanie gruczołu, wycisnął i po temacie.

eh. ale super, dobrze, ze będzie ciachnięta


Moniko -

Napisane przez monika_sonia

Babcia przy karmieniu złapała w transporter. Od kilku miesięcy próbowała w ten sam sposób, bo to taki dzikus z prawdziwego zdarzenia. Kotka u weta się wyrwała, podrapała ściany, rozety, wywaliła wszystko z półek yyyy no średnio to wyglądało, wet ją z lampy ściągnął.

wojowniczka

Napisane przez inga21

A my trzymamy kciuki, tymczasowo mam w domu aż 20 łapek do trzymania

o rany przewaga kocich czy psich?

Napisane przez Bela03

Poległam w poszukiwaniu kota na już. Znalazłam 2tygodniowe szczurki w jednej z organizacji i cała rodzina się zakochała. Weźmiemy trójkolorową kotkę (dzielna pierwsza oczka otwarła ) i myślimy o wzięciu szyldkretowej siostrzyczki. Zobaczymy jak będzie jak na żywo je zobaczymy.
Tylko trzeba czekać teraz, w organizacji powiedzili, że w wieku 6 tyg można po szczepieniu dać, ale poczekamy do 8. Tylko jak tu wytrzymać tyle czasu?

trójkolorka, oh yeah, nie będziecie żałować


moja na przykład dziś w nocy odwołała święta:

(drugie zdjęcie - koci mug shot)

[inga21]

Napisane przez Suvia

o rany przewaga kocich czy psich?

Same psie Kiedyś był plan adopcji kociaka,ale na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie tego ogarnąć. Ale kiedyś na pewno jakaś bieda do mnie trafi, więc was podczytuje

[zakonna]

Nimfa bardzo dobre kocie zasady. Sama prawda.

[Nimfa20]

Napisane przez Bela03

Już takie rzeczy są, kot już w domu był, odszedł tydzień temu.
Pozostał nam problem drapaka - poprzedni kot nie lubił i oddaliśmy jej kanapę. No i zabezpieczenie balkonu i okien - poprzednia nauczona była nie wychodzić na parapet i nie robiła tego nigdy a na balkonie nigdy nie wspinała się, a ptaki ją przerażały raczej. I uszyję jej/im zabawki z kocimiętką, jakiś materiał polecacie?

Czytałam, przykro mi Teraz jest za Tęczowym Mostem

Ja Ci proponuję kupić, dziewczyny już chyba pisały, że można zainwestować w mniejszy, a z czasem kupić większy lub rozbudować. Chyba, że będziecie robić sami, bo kiedyś coś takiego mi się przewinęło , ale nie pamiętam, kto o tym pisał

Moje też nie miały . Mama kupiła kiedyś na giełdzie używany za 10 zł , wyszorowałyśmy itd. i koty po jakimś czasie korzystały. Póki małe to im wystarczy, ale z moich obserwacji wynika, że lepiej zainwestować w większy.
Miały taki drapak:
http://animalia.pl/produkt,26944,52,...wys-71-cm.html

w takim kolorze :

http://animalia.pl/produkt,12120,52,...wys-61-cm.html

Od grudnia 2013 r. mają taki:

http://allegro.pl/drapak-legowisko-d...114698379.html


Moje 2 rezydenty korzystają, ale prawdziwe oblężenie przeżywa dzięki Figlowi Wykorzystuje każdy cm



Ja polecam kupić jakąś zabawkę.

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez Suvia

ależ Figiel figluje

Całe szczęście Bałam się, że będzie miał niedowład łapy, nie będzie mógł normalnie chodzić itd.

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Napisane przez zakonna

Nimfa bardzo dobre kocie zasady. Sama prawda.

To też jest fajne:

Czy Twój kot ma nad Tobą władzę?

Oto prosty test. Jeżeli Twoja odpowiedź na większość z podanych poniżej pytań brzmi "TAK", to znaczy, że Twój kot ma nad Tobą władzę !!!

1. Czy dobierając sobie przyjaciół zastanawiasz się, czy Twój kot ich polubi?
2. Czy całujesz swojego kota w pyszczek?
3. Czy śpisz przez całą noc w tej samej pozycji, gdyż każde poruszenie mogłoby zdenerwować kota?
5. Czy Twój kot śpi na Twojej głowie? Czy lubisz to?
Czy czekasz z pościeleniem łóżka do czasu, aż Twój kot dobrowolnie z niego zejdzie?
6. Czy Twój kot siedzi przy stole (albo na stole), kiedy jesz?
7. Czy podajesz mu wtedy małe kawałeczki jedzenia na widelcu?
8. Czy nosisz zdjęcia swojego kota w portfelu? Czy wyjmujesz je wtedy, gdy Twoi przyjaciele pokazują sobie zdjęcia swoich dzieci?
9. Czy umawiasz się na randki tylko z posiadaczami kotów? Jeżeli tak, to czy na następną randkę zabierzecie swoje koty, aby przekonać się, czy one również się polubią?
10. Kiedy ktoś do ciebie dzwoni, czy nalegasz aby powiedział również parę słów do Twojego kota?
11. Czy przedstawiasz swojego kota po imieniu, kiedy ktoś nowy przychodzi do Twojego domu?
12. Czy sprzątasz kocią toaletę po każdym użyciu?
13. Czy masz w lodówce więcej niż cztery otwarte puszki kociego jedzenia, którym Twój kot wzgardził?
14. Czy kupujesz swojemu kotu gwiazdkowe prezenty? Czy wydajesz na nie więcej pieniędzy, niż na prezenty dla bliskiej osoby?
15. Czy karty świąteczne, które wysyłasz do przyjaciół zawsze przedstawiają wizerunki kotów? Czy Twój kot również podpisuje te kartki?
16. Czy w czasie świąt przyrządzasz dla swojego kota specjalne świąteczne potrawy?
17. Czy kupiłaś(-eś) kasetę video przedstawiającą pływające rybki, aby dostarczyć rozrywki swojemu kotu?
18. Czy będąc w sklepie kupujesz jedzenie dla kota i koci żwirek, zanim wybierzesz cokolwiek dla siebie?
19. Czy za każdym razem kiedy masz chandrę, ogarnia Cię wielka chęć żeby przygarnąć (kupić) kolejnego kota?
20. Czy oglądasz kiepski program telewizyjny, bo Twój kot położył się na pilocie?
21. Czy mówisz obcym ile naprawdę masz kotów?
22. Czy gotów byłbyś marznąć przez kilka godzin w strugacz deszczu czekając aż Twój kot obwącha dokładnie drzwi i zdecyduje się czy ma wyjść czy też może jednak wejść?
23. Czy wychodząc ze swojego łóżka wykonujesz karkołomne ewolucje tylko po to, żeby nie zbudzić śpiącego kota?
24. Czy Twój kot "nalega" na przyrządzenie mu niedzielnego śniadania składającego się z omletu, mleka oraz łososia, halibuta lub pstrąga?

Te pogrubione dotyczy mnie i moich kotów A u Was, które nr pasują ?

[Bela03]

Napisane przez Nimfa20

Czytałam, przykro mi Teraz jest za Tęczowym Mostem

Ja Ci proponuję kupić, dziewczyny już chyba pisały, że można zainwestować w mniejszy, a z czasem kupić większy lub rozbudować. Chyba, że będziecie robić sami, bo kiedyś coś takiego mi się przewinęło , ale nie pamiętam, kto o tym pisał



Moje 2 rezydenty korzystają, ale prawdziwe oblężenie przeżywa dzięki Figlowi Wykorzystuje każdy cm



Ja polecam kupić jakąś zabawkę.

Drapaki widziałam tutaj http://miau.pl/drapaki/ ten pierwszy z rury jest super. Jeśli czas będzie to coś skonstruujemy. Jak nie to kupimy.
Niestety na taki wielki nie ma miejsca

Co do zabawek, to mamy jakieś piłeczki itp rzeczy, ale wiem, że moja kotka lubiła takie do szarpania bardziej. Szarpaki żyją krótko, więc wolę uszyć niż kupować. Zobaczymy co będą wolały i tego więcej kupimy.

Dzisiaj cały dzień z naszym "wiejskim" kotem spędziliśmy. Dzielnie pilnował czy dobrze pielimy grządki Tylko 3 kleszcze miał, trzeba wreszcie coś z tym zrobić.

[Nimfa20]

Napisane przez Bela03

Drapaki widziałam tutaj http://miau.pl/drapaki/ ten pierwszy z rury jest super. Jeśli czas będzie to coś skonstruujemy. Jak nie to kupimy.
Niestety na taki wielki nie ma miejsca

Co do zabawek, to mamy jakieś piłeczki itp rzeczy, ale wiem, że moja kotka lubiła takie do szarpania bardziej. Szarpaki żyją krótko, więc wolę uszyć niż kupować. Zobaczymy co będą wolały i tego więcej kupimy.

Dzisiaj cały dzień z naszym "wiejskim" kotem spędziliśmy. Dzielnie pilnował czy dobrze pielimy grządki Tylko 3 kleszcze miał, trzeba wreszcie coś z tym zrobić.

Ja też kombinowałam i jakoś wcisnęłam między szafę a komodę Znam ten ból

Do wyciągania proponuję to: Sprawdziło się , mimo tego, że użyłam tylko raz

http://www.zooplus.pl/shop/psy/maszy...kleszczy/32304

[Bela03]

My ręcznie usuwamy, ale wolelibyśmy żeby nie miał ich po prostu, bo tam gdzie są łysieje. Dlatego albo obróżkę kupimy albo frontline. Jeszcze o tym poczytam.

U nas już nie ma kawałka ściany już, myślałam i czymś na balkonie jak jest ciepło

[Vivienne]

Mój kot dziś ma focha na mnie i cały swiat. Nie ma kochanej pańci, nie mruczy jak ja głaskam, gryzie i odpycha

A tak w ogóle zastanawia mnie jedna kwestia... w mieszkaniu, które kupiliśmy mieszkały zawsze koty. Teraz robimy remont, mieszkanie ogólnie zaniedbane i no, czuć czasem po rogach jak zrywaliśmy podłogę, że kot(y) coś znaczył(y), podsikiwał(y). Robimy generalny remont, ale zastanawiam się czy to wystarczy, by zniwelować te zapachy? Czy moja kicia może wyczuć, że ktoś był przed nią? A jeśli tak, to jakie zachowania z jej strony mogą się pojawić? Błagam, tylko nie mówcie, że będzie znaczyć....

[Kusum]

Napisane przez Vivienne

Mój kot dziś ma focha na mnie i cały swiat. Nie ma kochanej pańci, nie mruczy jak ja głaskam, gryzie i odpycha

A tak w ogóle zastanawia mnie jedna kwestia... w mieszkaniu, które kupiliśmy mieszkały zawsze koty. Teraz robimy remont, mieszkanie ogólnie zaniedbane i no, czuć czasem po rogach jak zrywaliśmy podłogę, że kot(y) coś znaczył(y), podsikiwał(y). Robimy generalny remont, ale zastanawiam się czy to wystarczy, by zniwelować te zapachy? Czy moja kicia może wyczuć, że ktoś był przed nią? A jeśli tak, to jakie zachowania z jej strony mogą się pojawić? Błagam, tylko nie mówcie, że będzie znaczyć....

Zepsula sie kota? Moze snaczka trzeba rzucic?

Z mieszkaniem nie mam pojecia.

[Vivienne]

Foch na całego... chyba za mycie łapek, bo pisku i złości było...

Teraz łaskawie położyła się koło mnie, ale też niezadowolona. Nie wiedziałam, że jaśnie pani aż takie humorki miewa. Nawet nie ucieszyła się jak wróciłam do domu. Snaczki nic nie dały.

Aż mi się przykro zrobiło...

[daktylek1987]

Napisane przez Vivienne

Foch na całego... chyba za mycie łapek, bo pisku i złości było...

Teraz łaskawie położyła się koło mnie, ale też niezadowolona. Nie wiedziałam, że jaśnie pani aż takie humorki miewa. Nawet nie ucieszyła się jak wróciłam do domu. Snaczki nic nie dały.

Aż mi się przykro zrobiło...

No to się panienka obraziła.
Mała ma focha po czesaniu, ale najczęściej przechodzi po max 10 minutach i jakimś przysmaku.

A jak się rozwiązała sprawa z tymi nieszczęsnymi rzemykami? Wszystko już potem było w porządku (pamiętam, że wet nakazał pastę na kłaki, pomogło?)?

[stasiek]

Napisane przez Vivienne

Foch na całego... chyba za mycie łapek, bo pisku i złości było...

Teraz łaskawie położyła się koło mnie, ale też niezadowolona. Nie wiedziałam, że jaśnie pani aż takie humorki miewa. Nawet nie ucieszyła się jak wróciłam do domu. Snaczki nic nie dały.

Aż mi się przykro zrobiło...

moze o te zapachy chodzi, ktore wyczuwa z nowego domu? moj kot gdy poczuje na mnie zapach innego kota syczy i odchodzi ode mnie. Jak czuje zapach weterynarza to podobnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Vivienne]

Napisane przez stasiek

moze o te zapachy chodzi, ktore wyczuwa z nowego domu? moj kot gdy poczuje na mnie zapach innego kota syczy i odchodzi ode mnie. Jak czuje zapach weterynarza to podobnie.

O tym nie pomyślałam Ale gorzej, że za bardzo nic jej na to nie poradzę.

Napisane przez daktylek1987

A jak się rozwiązała sprawa z tymi nieszczęsnymi rzemykami? Wszystko już potem było w porządku (pamiętam, że wet nakazał pastę na kłaki, pomogło?)?

Powiem tak: nie wiem . Byłam potem u weta, babka stwierdziła, że jelita ma czyste. Ale zbadała tylko ręcznie, bez badań typu rentgen. I nieufnie podchodzę, obserwuję, choć niby nie saneczkuje, ale też nie ma mnie cały czas w domu, żeby na 100% potwierdzić. Jak się tylko powtórzy jadę do innego weta.

[daktylek1987]

Napisane przez Vivienne

Powiem tak: nie wiem . Byłam potem u weta, babka stwierdziła, że jelita ma czyste. Ale zbadała tylko ręcznie, bez badań typu rentgen. I nieufnie podchodzę, obserwuję, choć niby nie saneczkuje, ale też nie ma mnie cały czas w domu, żeby na 100% potwierdzić. Jak się tylko powtórzy jadę do innego weta.

Pytam, bo (ale w ogóle nie chcę cię straszyć ) u mojej poprzedniej kotki też wystąpiło takie coś. Tylko, że utrzymywało się kilka dni, warczała na mnie, inne "swoje" koty.
Poszłam do weta i okazało się, że jest chora, rak i właśnie to była jej reakcja na ból.
Dostała leki i na lekach wróciło wszystko do normy, do końca, jeszcze przez dwa lata była kochaną i miłą koteczką.

Ale skoro była badana i wet twierdzi, że ok (nie znam się czy takie badanie jak miała wystarcza czy trzeba coś więcej), to pewnie po prostu zły humor, zdarza się każdemu.
Obserwuj na wszelki wypadek

[stasiek]

Napisane przez daktylek1987

Pytam, bo (ale w ogóle nie chcę cię straszyć ) u mojej poprzedniej kotki też wystąpiło takie coś. Tylko, że utrzymywało się kilka dni, warczała na mnie, inne "swoje" koty.
Poszłam do weta i okazało się, że jest chora, rak i właśnie to była jej reakcja na ból.
Dostała leki i na lekach wróciło wszystko do normy, do końca, jeszcze przez dwa lata była kochaną i miłą koteczką.

Ale skoro była badana i wet twierdzi, że ok (nie znam się czy takie badanie jak miała wystarcza czy trzeba coś więcej), to pewnie po prostu zły humor, zdarza się każdemu.
Obserwuj na wszelki wypadek

wiadomo nie ma co schizowac i wmawiac chorob, ale lepiej dmuchac na zimne, moze lepiej zrobic jej to USG? Tak jak Daktylek mowi, to moze byc tez reakcja na bol. Moja Kicia tez unika wszystkich jak jest chora, nie lubi byc glaskana. Jak wyzdrowieje to jest przylepa znowu.

moj kocurek chodzi na usg jak ma problemy z pecherzem, wszystko widac jak na dloni, jelita, zoladek. I na miejscu szybko robia, przynajmniej u mnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Nimfa20]

U mnie wczoraj masakra

Postawiłam na szafie pudło z zabawkami , takie duże, płaskie po zamówieniu. Chamisko tam wskoczyło, a że pudło dłuższe niż szafa szersza to zwalił pudło i sam spadł. Nic mu się nie stało, lekko się zdziwił

Za to Figiel wczoraj mnie rozwalił. Wlazł za szafkę w kuchni , między szafę, a lodówkę. Oczywiście stamtąd nie ma wyjścia. Musiałam sięgać ręką , świecić latarką i go wyciągać

Co jak co, ale ten wariat biały nie był w kocięctwie tak szalony !

[stasiek]

wasze koty dostaja szczepionke w kark? to jest prawda, ze nie powinno sie dawac szczepionki w kark ze wzgledu na ryzyko powiklan?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iwona1110]

Napisane przez stasiek

wasze koty dostaja szczepionke w kark? to jest prawda, ze nie powinno sie dawac szczepionki w kark ze wzgledu na ryzyko powiklan?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To prawda. Według nowych zaleceń szczepionki podaje się w nogę a nawet w ogon. Jest to związane z ryzykiem powstania mięsaka poszczepiennego. Jeżeli takie coś zaistnieje łatwiej wyciąć to z nogi lub ją amputować niż z karku.

[monika_sonia]

Mowa o szczepieniu przeciwko wściekliźnie i białaczce, czy o wszystkich szczepieniach?!

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Już zaatakowałam Iwonę na gg i się dowiedziałam, że chodzi o wszystkie szczepienia. To chyba nie będę szczepić Młodej wcale, bo którą mam łapę wybrać? Ogon potrzebny. Eh.

[Vivienne]

Napisane przez daktylek1987

Pytam, bo (ale w ogóle nie chcę cię straszyć ) u mojej poprzedniej kotki też wystąpiło takie coś. Tylko, że utrzymywało się kilka dni, warczała na mnie, inne "swoje" koty.
Poszłam do weta i okazało się, że jest chora, rak i właśnie to była jej reakcja na ból.
Dostała leki i na lekach wróciło wszystko do normy, do końca, jeszcze przez dwa lata była kochaną i miłą koteczką.

Ale skoro była badana i wet twierdzi, że ok (nie znam się czy takie badanie jak miała wystarcza czy trzeba coś więcej), to pewnie po prostu zły humor, zdarza się każdemu.
Obserwuj na wszelki wypadek

Nie strasz mnie Mam nadzieję, ze to tylko jej kocie foszki, szczególnie, że skierowane tylko do mnie.... choć dziś już lepiej, nawet pomruczała i spała koło mojej poduszki

Napisane przez stasiek

wiadomo nie ma co schizowac i wmawiac chorob, ale lepiej dmuchac na zimne, moze lepiej zrobic jej to USG? Tak jak Daktylek mowi, to moze byc tez reakcja na bol. Moja Kicia tez unika wszystkich jak jest chora, nie lubi byc glaskana. Jak wyzdrowieje to jest przylepa znowu.

moj kocurek chodzi na usg jak ma problemy z pecherzem, wszystko widac jak na dloni, jelita, zoladek. I na miejscu szybko robia, przynajmniej u mnie.

Nawet nie wiem czy u mojego weta jest taka opcja... musze się dopytac.

Napisane przez Nimfa20

Za to Figiel wczoraj mnie rozwalił. Wlazł za szafkę w kuchni , między szafę, a lodówkę. Oczywiście stamtąd nie ma wyjścia. Musiałam sięgać ręką , świecić latarką i go wyciągać

Co jak co, ale ten wariat biały nie był w kocięctwie tak szalony !

Widzę, że Figielek dogadałby się z moja Lejduśką. Tez takie kocie ADHD

Napisane przez iwona1110

To prawda. Według nowych zaleceń szczepionki podaje się w nogę a nawet w ogon. Jest to związane z ryzykiem powstania mięsaka poszczepiennego. Jeżeli takie coś zaistnieje łatwiej wyciąć to z nogi lub ją amputować niż z karku.

Dobrze wiedzieć...

[sheena84]

Hey
Nas w sobote mala "niespodzianka" spotkala. Wracamy do domu i slysze jakis szum - wchodze do lazienki a Mysza odkrecila wode w wannie i lezala zadowolona a mamy mniej wiecej taka baterie wannowa jak w zalaczniku no i nie wiemy ile ona mogla sobie leciec i teraz zdejmujemy kurki jak wychodzimy
Poza tym spi na calej szerokosci poduszki a ja wtedy na meza musze wchodzic
Milego dnia

[Suvia]

Napisane przez iwona1110

To prawda. Według nowych zaleceń szczepionki podaje się w nogę a nawet w ogon. Jest to związane z ryzykiem powstania mięsaka poszczepiennego. Jeżeli takie coś zaistnieje łatwiej wyciąć to z nogi lub ją amputować niż z karku.

O_o

Napisane przez Vivienne

Nie strasz mnie Mam nadzieję, ze to tylko jej kocie foszki, szczególnie, że skierowane tylko do mnie.... dopytac.

to też myślę, że klasyczny koci foch

Napisane przez sheena84

Hey
Nas w sobote mala "niespodzianka" spotkala. Wracamy do domu i slysze jakis szum - wchodze do lazienki a Mysza odkrecila wode w wannie i lezala zadowolona

ale leżała w wannie czy obok, patrząc na swoje dzieło?

[Malla]

sheena84 - hihi, mój kocur też to umie, ile mi kamienia narasta na wannie od wiecznie ciurkającej wody...

[ziazik]

Napisane przez iwona1110

To prawda. Według nowych zaleceń szczepionki podaje się w nogę a nawet w ogon. Jest to związane z ryzykiem powstania mięsaka poszczepiennego. Jeżeli takie coś zaistnieje łatwiej wyciąć to z nogi lub ją amputować niż z karku.

Euzebiuszowi z tego samego powodu podawano antybiotyk w zastrzyku w nogę, bo też mógł się zrobić odczyn, a nogę łatwiej amputować, niż kark

Napisane przez sheena84

Hey
Nas w sobote mala "niespodzianka" spotkala. Wracamy do domu i slysze jakis szum - wchodze do lazienki a Mysza odkrecila wode w wannie i lezala zadowolona a mamy mniej wiecej taka baterie wannowa jak w zalaczniku no i nie wiemy ile ona mogla sobie leciec i teraz zdejmujemy kurki jak wychodzimy

Napisane przez Malla

sheena84 - hihi, mój kocur też to umie, ile mi kamienia narasta na wannie od wiecznie ciurkającej wody...

Czasem się cieszę, że moje koty są takie głupiutkie