Mamusie Kwietniowe 2015! cz.II

[Majka232]

Napisane przez m girl

Cześć,
Nazywam się Magda. Jestem w drugiej ciąży. Mam synka w wieku 2,5 roku.
W tej ciąży miałam krwiaka i leżałam tydzień w szpitalu. Ale teraz już wszystko w porządku.
Z ciekawostek to pierwsze dziecko urodziłam w domu.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.

Cześć
Poród w domu był z wyboru?

Napisane przez kordelka85

Zalezy co robisz. Jak nie pracujesz tylko w domu z dzieckiem to ci 3 starcza.W domu to mozesze gola siedziec, chodzi o wyjscia jakies.

Na wyjście warto mieć

[boleczka93]

Napisane przez kordelka85

Zalezy co robisz. Jak nie pracujesz tylko w domu z dzieckiem to ci 3 starcza.W domu to mozesze gola siedziec, chodzi o wyjscia jakies.

No tez fakt

[rosarioV]

Napisane przez m girl

Cześć,
Nazywam się Magda. Jestem w drugiej ciąży. Mam synka w wieku 2,5 roku.
W tej ciąży miałam krwiaka i leżałam tydzień w szpitalu. Ale teraz już wszystko w porządku.
Z ciekawostek to pierwsze dziecko urodziłam w domu.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.

Witam! !! Matko nie wiem czy bym się odważyła na poród w domu a który to już tydzień?

[gosiak0512]

Napisane przez kordelka85

Ja tewz nienawidze koszul.W niemieckich szpitalach dziwne jest paradowanie w ciagu dnia w pizamach albo koszuli, tylko na noc. Poza tym ostatnio marzlam jak diabli w koszuli. Ja do porodu wezme jedna i pizamki do spania na pozniej.

to wy się przebieracie na dzień w ubrania? u nas wszystkie w piżamach czy koszulach i leżą i odpoczywają. Ostatnia rzecz o które marzę po porodzie to ubrać się i w ubraniu siedzieć.

[Majka232]

Napisane przez gosiak0512

my mieliśmy wspólne konto ale jak zmienialiśmy bank to dwa zwieliśmy bo była promocja na tablety i chłopakom zafundowaliśmy w ten sposób ale z czasem znów zejdziemy w jedno konto, nie mamy przed sobą tajemnic ani jedno drugiemu kasy nie żałuje.

majka mi się podobają te z lupo line

Mój Tż wydaje kasę na auto i jak nie widzę dokładnie ile to się przynajmniej nie denerwuję
Ja szukam biustonoszy z szeroką rozmiarówką, bo bimbałki duuużeeee

Napisane przez kordelka85

Ja tewz nienawidze koszul.W niemieckich szpitalach dziwne jest paradowanie w ciagu dnia w pizamach albo koszuli, tylko na noc. Poza tym ostatnio marzlam jak diabli w koszuli. Ja do porodu wezme jedna i pizamki do spania na pozniej.

A ja sobie nie wyobrażam piżamy po porodzie bo jest niepraktyczna, bo łatwiej ją zaplamić i nawet z toalety wygodniej korzystać a w szpitalach na oddziałach z maluchami jest zazwyczaj b.ciepło (wg mnie za ciepło)

[kordelka85]

Napisane przez m girl

Cześć,
Nazywam się Magda. Jestem w drugiej ciąży. Mam synka w wieku 2,5 roku.
W tej ciąży miałam krwiaka i leżałam tydzień w szpitalu. Ale teraz już wszystko w porządku.
Z ciekawostek to pierwsze dziecko urodziłam w domu.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.

Witaj.Ten porod w domu to z wyboru czy tak wyszlo?

[Patusia1711]

Napisane przez madzixx88

Patusia-na problemy z załatwianiem się polecam siemie lniane idealnie reguluje wszystko

Kordelka-mi się podobają te bluzki 2w1 do karmienia i na pewno sobie jakaś kupię wydają się być fajnym ułatwieniem

ehh no i słonce zaszło..

Ja nie przełknę siemienia. Był czas kiedy się odchudzałam i jadłam robione przez siebie owsianki i dodawałam suszone śliwki, morele, siemię lniane i coś tam jeszcze i zalewałam to wodą i dodawałam odrobinę jogurtu naturalnego. Wtedy mi to bardzo smakowało a teraz nawet nie powącham tego...

Napisane przez MaŁa_Sylwia

maja zamek, lub dziurke na boku, pzry piersi, zeby mozna bylo cyca wywalic bez sciagania czy podwijania bluzki

Fajne takie bluzki. I chyba na początek sobie ze 3 takie kupię a później to będzie ciepło więc pódą bluzki ze sporym dekoltem

Napisane przez MaŁa_Sylwia

ladna ta pizamka dyga, nienawidze pizam, a koszul nocnych to juz wogole, wiec chyba w spodenki takie dluzsze i gore zainwestuje do szpitala. tylko nie wiem jak z porodem

Napisane przez gosiak0512

ja mam do porodu koszulę nocną ale krótką do połowy uda, a po porodzie planuję piżamki bo było mi strasznie nie wygodnie tak podwijać te koszule potem i nago leżeć żeby karmić. ja koszul nienawidzę

U mnie w szpitalu nie pozwalają na piżamy. Do porodu i po porodzie musi być koszula nocna

Napisane przez Majka232

Ja do szpitala kupię koszulkę nocną z guziczkami



W takim razie najlepsze życzenia pani profesor



A my nie i Mój Tż nie wie na co wydaję a jak go proszę o kasę to raczej nie ma problemu

Ja miałam staniki do karmienia firmy Alles

Też kupię takie rozpinane koszule a później do domu piżamiki. U nas też mamy 2 osobne konta. Z wypłaty tż robimy część opłat z mojej drugą część. A reszta idzie na życie

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez Majka232

J

A my nie i Mój Tż nie wie na co wydaję a jak go proszę o kasę to raczej nie ma problemu

moj maz zarabia dwa razy tyle co ja, ja nie mam kokosow. ale od samego pocztatku to ja zarzadzam kontem, robie oplaty, zakupy w wiekszosci itp nie sprawdza nigdy na co wydaje i co kupuje ale ja sama z siebie za kazdym razem informuje go jesli cos drozszego chce kupic. a jak tzt chce wieksze pieniadze (od 100zl w gore) to moze to glupio zabrzmi ale prosi zebym mu dala bo on przy sobie nosi tylko karte a i do bankomatu mu zawsze nie po drodze

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez m girl

Cześć,
Nazywam się Magda. Jestem w drugiej ciąży. Mam synka w wieku 2,5 roku.
W tej ciąży miałam krwiaka i leżałam tydzień w szpitalu. Ale teraz już wszystko w porządku.
Z ciekawostek to pierwsze dziecko urodziłam w domu.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.

witamy, bedziesz z nami na stale ?

[kordelka85]

Napisane przez Majka232

A ja sobie nie wyobrażam piżamy po porodzie bo jest niepraktyczna, bo łatwiej ją zaplamić i nawet z toalety wygodniej korzystać a w szpitalach na oddziałach z maluchami jest zazwyczaj b.ciepło (wg mnie za ciepło)

Ja tram marzlam, i tak ubieralam pod nia spodnie i szlafrok gruby na wierzch.
Byla normalna temp pokojowa 21-22 stopnie, ale ja zmarzluch jestem.

[Majka232]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

moj maz zarabia dwa razy tyle co ja, ja nie mam kokosow. ale od samego pocztatku to ja zarzadzam kontem, robie oplaty, zakupy w wiekszosci itp nie sprawdza nigdy na co wydaje i co kupuje ale ja sama z siebie za kazdym razem informuje go jesli cos drozszego chce kupic. a jak tzt chce wieksze pieniadze (od 100zl w gore) to moze to glupio zabrzmi ale prosi zebym mu dala bo on przy sobie nosi tylko karte a i do bankomatu mu zawsze nie po drodze

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------


witamy, bedziesz z nami na stale ?

Ja wole mieć oddzielne konto, bo inaczej wydawałabym więcej na "głupoty" a tak staram się w ramach mojej wypłaty a zarabiam też dużo mniej niż mój Tż

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez gosiak0512

to wy się przebieracie na dzień w ubrania? u nas wszystkie w piżamach czy koszulach i leżą i odpoczywają. Ostatnia rzecz o które marzę po porodzie to ubrać się i w ubraniu siedzieć.

ja nie lubie pizam, wiec chyba wolal bym sie przebrac w wygodne dresy i t-shirta, choc nie wiem jak to bedzie po porodzie i czy bedzie mi sie chcialo przebierac

[madzixx88]

M girl- witaj



ja do porodu kupię koszulę rozpinaną na piersiach a do karmienia i spania już w domu jakaś ładniejszą, kobiecą np takie znalazłam

[kordelka85]

Napisane przez gosiak0512

to wy się przebieracie na dzień w ubrania? u nas wszystkie w piżamach czy koszulach i leżą i odpoczywają. Ostatnia rzecz o które marzę po porodzie to ubrać się i w ubraniu siedzieć.

No tak. Dla mnie tez to z poczatku dziwne bylo, ale dziewczyny tak wszystkie robily i nie narzekal nikt raczej.Chodzily w dresach legginsach, nawet na stronie szpitala pisze zeby brac wygodne ubranie dzienne.
Oczywiscie nikt nikogo nie zmusza, jak ktos chce to moze i w koszuli chodzic.
No i nie zaraz po samym porodze, przez te kilka dni w szpitalu.

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez Majka232

Mój Tż wydaje kasę na auto i jak nie widzę dokładnie ile to się przynajmniej nie denerwuję
)

no to fakt

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez Patusia1711

U mnie w szpitalu nie pozwalają na piżamy. Do porodu i po porodzie musi być koszula nocna

a co jak sie nie zgodzisz? chyba cie nie wyrzuca?

[Majka232]

Coś takiego kupię (ale z krótkim rękawem):
http://allegro.pl/rozpinana-koszula-...645137636.html
http://allegro.pl/taro-rozpinana-kos...606923519.html

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez Majka232

Ja wole mieć oddzielne konto, bo inaczej wydawałabym więcej na "głupoty" a tak staram się w ramach mojej wypłaty a zarabiam też dużo mniej niż mój Tż

ja wrec przeciwienie, ale no pewnie co kto lubi, ile ludzi tyle mozliwosci

[madzixx88]

Napisane przez Majka232

Coś takiego kupię (ale z krótkim rękawem):
http://allegro.pl/rozpinana-koszula-...645137636.html
http://allegro.pl/taro-rozpinana-kos...606923519.html

fajne też coś takiego oglądałam.
A szlafroki się jeszcze nosi czy nie?

ja się boje szpitali nigdy nie byłam i trochę się cykam

[Majka232]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

ja nie lubie pizam, wiec chyba wolal bym sie przebrac w wygodne dresy i t-shirta, choc nie wiem jak to bedzie po porodzie i czy bedzie mi sie chcialo przebierac

Ja obstawiam, że nie będzie się chciało

Napisane przez madzixx88

M girl- witaj



ja do porodu kupię koszulę rozpinaną na piersiach a do karmienia i spania już w domu jakaś ładniejszą, kobiecą np takie znalazłam

Mi sie druga podoba

[kordelka85]

Ja taka pizamke planuje http://www.ebay.de/itm/dn-6002-Schla...item5669ca75a4

[Majka232]

Napisane przez madzixx88

fajne też coś takiego oglądałam.
A szlafroki się jeszcze nosi czy nie?

ja się boje szpitali nigdy nie byłam i trochę się cykam

Cienki szlafrok też kupię, bo w samej koszulce czuję się niezręcznie

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez madzixx88

fajne też coś takiego oglądałam.
A szlafroki się jeszcze nosi czy nie?

ja się boje szpitali nigdy nie byłam i trochę się cykam

tez chce szlafrok.

a i tez nienawidze szpitali i tez nigdy nie bylam, nie lezalam. przed ciaza z pol roku dostalam skierowanie ale udalo sie obejsc bez..

[kordelka85]

Napisane przez Majka232

Ja obstawiam, że nie będzie się chciało

:

Ja bylam w szpitalu 6 dni, u mnie trzymaja co najmniej 5 i powiem, ze psychicznie jakos lepiej chodzic normalnie ubranym niz ciagle tak w koszuli, normalnie sie zalatwialam.

[m girl]

Hej,
Oczywiście poród domowy był planowany. Rodziłam tak długo, że pewnie dojechałabym do szpitala w Paryżu w tym czasie
Teraz też bym chciała w domu, ale nie wiem jak z kasą, bo to trochę kosztuje. No i mąż mniej przekonany - zrozumiał o co chodzi w porodzie, bo wcześniej to chyba myślał że to godzinka i po sprawie (mimo że chodziliśmy na szkołę rodzenia).
Ogólnie to ja się w ogóle nie bałam rodzić w domu, no a teraz to tym bardziej
Odnośnie koszulek: Pierwszy raz w szpitalu byłam teraz tydzień w ciąży. Ja się zawsze przebierałam w dres, ale cała reszta chodziła w piżamkach/koszulkach. To w ogóle nie raziło, bo wszystkie kobitki tak chodziły. Nie wiem jak to jest po porodzie, bo ja w domu byłam w koszulce, a ubierałam się tylko dla gości

[boleczka93]

Napisane przez madzixx88

fajne też coś takiego oglądałam.
A szlafroki się jeszcze nosi czy nie?

ja się boje szpitali nigdy nie byłam i trochę się cykam

Ja tez nigdy nie bylam w szpitalu dluzej niz 2h, zawsze sie smialam ze moj pierwszy raz to bedzie jak bede rodzila i mialam racje tez sie boje

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez kordelka85

Ja taka pizamke planuje http://www.ebay.de/itm/dn-6002-Schla...item5669ca75a4

oooo taka bym chciala, tylko dlugie spodnie, ale krotki rekaw.

[MaŁa_Sylwia]

ooo taka chce

[kordelka85]

Napisane przez m girl

Hej,

Odnośnie koszulek: Pierwszy raz w szpitalu byłam teraz tydzień w ciąży. Ja się zawsze przebierałam w dres, ale cała reszta chodziła w piżamkach/koszulkach. To w ogóle nie raziło, bo wszystkie kobitki tak chodziły. Nie wiem jak to jest po porodzie, bo ja w domu byłam w koszulce, a ubierałam się tylko dla gości

Ja w ciazy bylam pierwszy raz w szpitalu i chodzilam w koszuli i sie dziwnie czulam bo inne kobitki w dresach, co kraj to obyczaj.

[madzixx88]

Napisane przez m girl

Hej,
Oczywiście poród domowy był planowany. Rodziłam tak długo, że pewnie dojechałabym do szpitala w Paryżu w tym czasie
Teraz też bym chciała w domu, ale nie wiem jak z kasą, bo to trochę kosztuje. No i mąż mniej przekonany - zrozumiał o co chodzi w porodzie, bo wcześniej to chyba myślał że to godzinka i po sprawie (mimo że chodziliśmy na szkołę rodzenia).
Ogólnie to ja się w ogóle nie bałam rodzić w domu, no a teraz to tym bardziej
Odnośnie koszulek: Pierwszy raz w szpitalu byłam teraz tydzień w ciąży. Ja się zawsze przebierałam w dres, ale cała reszta chodziła w piżamkach/koszulkach. To w ogóle nie raziło, bo wszystkie kobitki tak chodziły. Nie wiem jak to jest po porodzie, bo ja w domu byłam w koszulce, a ubierałam się tylko dla gości

o kurcze, podziwiam ! ja bym się chyba zbyt bała, że coś może pójść nie tak i sobie sami nie poradzimy..

Napisane przez boleczka93

Ja tez nigdy nie bylam w szpitalu dluzej niz 2h, zawsze sie smialam ze moj pierwszy raz to bedzie jak bede rodzila i mialam racje tez sie boje

hehe też tak się smiałam i tak będzie

Napisane przez MaŁa_Sylwia

tez chce szlafrok.

a i tez nienawidze szpitali i tez nigdy nie bylam, nie lezalam. przed ciaza z pol roku dostalam skierowanie ale udalo sie obejsc bez..

ja tylko odwiedzałam np babcię, ale od samego pobytu tam ciarki mnie przechodziły

zastanawiam się nad tym szlafrokiem czy musi być taki mamuśkowy? mam jeden w domu ale nie wiem czy się nada bo jest do połowy uda i biały

[Majka232]

Napisane przez kordelka85

Ja bylam w szpitalu 6 dni, u mnie trzymaja co najmniej 5 i powiem, ze psychicznie jakos lepiej chodzic normalnie ubranym niz ciagle tak w koszuli, normalnie sie zalatwialam.

Jak tyle dni to faktycznie na pewno jak się człowiek ogarnie to lepiej się czuje Chociaż ja leżałam 4 dni i się nie przebierałam

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez madzixx88

o kurcze, podziwiam ! ja bym się chyba zbyt bała, że coś może pójść nie tak i sobie sami nie poradzimy..



hehe też tak się smiałam i tak będzie



ja tylko odwiedzałam np babcię, ale od samego pobytu tam ciarki mnie przechodziły

zastanawiam się nad tym szlafrokiem czy musi być taki mamuśkowy? mam jeden w domu ale nie wiem czy się nada bo jest do połowy uda i biały

ja nawet w odwiedziny nie chodzilam, moze ze dwa razy. a jak dostalam skierowanie zeby sie polozyc w zwiazku z cisnieniem i pulsem to plakalam caly dzien


a jesli chodzi o szlafrok to ty bedziesz w nim chodzila. przeciez to chodzi o to, zebys ty sie w nim dobrze czula