Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza!

[MaLoS]

Vel kciuki żeby poszło jako tako z tymi ząbkami 😊 u nas 16 zębów i póki co święty spokój, ale swoje przeszliśmy 😉

kurczę Madziara to koniecznie do lekarza, może to nic takiego, ale lepiej zbadać, jak w rodzinie był podobny przypadek... daj nam znać co lekarz powiedział. A co do wchodzenia na wszystko to nic mi nie mów, sekundy nie mogę spuścić z oczu bo włazi wszędzie i na wszystko, jak małpka skacze, spiernicza szybko, no mam co robić hehe😂

no i u mnie znów rozczarowanie... rok starań za nami, idę do lekarza za tydzień, niech no sprawdzi podwozie 😛
AsiaPo a jak u Was?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niulka_1985]

U nas masakra.... Mały dostał wczoraj biegunkę i w konsekwencji odparzenie na tyłku. Normalnie płakać mi się chce. Dostał leki, ale słabo działają. Całe szczęście, że je i pije... Na dupcie lekarz przepisał bephanten. Staram się, by chodził bez pieluszki, ale przy biegunce to nie takie proste. Posypuję też zmianę mąką ziemniaczaną.
Madziara, a Tobie jak udało się zwalczyć to odparzenie u Ewci?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziara889]

Napisane przez niulka_1985

U nas masakra.... Mały dostał wczoraj biegunkę i w konsekwencji odparzenie na tyłku. Normalnie płakać mi się chce. Dostał leki, ale słabo działają. Całe szczęście, że je i pije... Na dupcie lekarz przepisał bephanten. Staram się, by chodził bez pieluszki, ale przy biegunce to nie takie proste. Posypuję też zmianę mąką ziemniaczaną.
Madziara, a Tobie jak udało się zwalczyć to odparzenie u Ewci?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas odparzenie przerodziło się w grzybicę i uratowało nas clotrimazolum.

Byliśmy u lekarza, najprawdopodobniej problem z gazam jest od dużej ilości owoców. Musimy ją poopserwować, dostała też syrop. Jeżeli nie będzie poprawy to usg brzuszka.

Sent from my LIVE2 using Wizaz Forum mobile app

[niulka_1985]

Napisane przez madziara889

U nas odparzenie przerodziło się w grzybicę i uratowało nas clotrimazolum.

Byliśmy u lekarza, najprawdopodobniej problem z gazam jest od dużej ilości owoców. Musimy ją poopserwować, dostała też syrop. Jeżeli nie będzie poprawy to usg brzuszka.

Sent from my LIVE2 using Wizaz Forum mobile app

No tak źle to nie jest. Najważniejsze, że dzięki tej maści Miloszek nie cierpi. Następna noc masakra. Obudził się po północy i zasnął o 3. W tym czasie pieluchę zmieniałam chyba z 10x. Dziś znów idę do lekarza, bo jak długo taki bobas może mieć biegunkę?

Kciuki za Zdrówko Ewci!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niulka_1985]

Dziewczyny, byłam wczoraj z małym u innej lekarki, bo biegunka nie ustaje i się dowiedziałam, że to prawdopodobnie salmonella.... Szok! Ale jak, kiedy, gdzie mógł się zarazić? Bladego pojęcia nie mam. Jedliśmy głównie te same produkty i wszyscy są zdrowi. Jutro daję próbki stolca na posiew.....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[GGI]

Napisane przez niulka_1985

Dziewczyny, byłam wczoraj z małym u innej lekarki, bo biegunka nie ustaje i się dowiedziałam, że to prawdopodobnie salmonella.... Szok! Ale jak, kiedy, gdzie mógł się zarazić? Bladego pojęcia nie mam. Jedliśmy głównie te same produkty i wszyscy są zdrowi. Jutro daję próbki stolca na posiew.....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurcze to nie zabrzmiało dobrze😢 oby się nie potwierdziło. Czekam na wieści. Buziaki i zdrówka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziara889]

Napisane przez niulka_1985

Dziewczyny, byłam wczoraj z małym u innej lekarki, bo biegunka nie ustaje i się dowiedziałam, że to prawdopodobnie salmonella.... Szok! Ale jak, kiedy, gdzie mógł się zarazić? Bladego pojęcia nie mam. Jedliśmy głównie te same produkty i wszyscy są zdrowi. Jutro daję próbki stolca na posiew.....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O jejku, mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie. Daj znać jak wyniki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niulka_1985]

Poprzednia noc była ok. Nie budził się wcale. No i najważniejsze biegunka ustała. Wyniki posiewu będą za tydzień. Trochę długo....
Cały czas zastanawiam się skąd to się wzięło? Jajka wykluczam, są nasze domowe i świeże. Lekarka mówiła, że niedawno miała dziewczynkę zarażoną salmonellą z jogurtu. Z kolei pielęgniarka z naszego ośrodka zdrowia mówiła, że znajomi zatruli się na przyjęciu komunijnym i sanepid wykrył bakterię w sałacie lodowej. Mój mały jadł zarówno serki jak i warzywa, w tym niedużą ilość tej sałaty. Teraz to mogę gdybać. Bakteria mogła być wszędzie....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AsiaPo]

Niulka współczuję! W piaskownicy czają się też różne świństwa, więc jeśli nie w jedzeniu, to pewnie tam... Ważne, że macie konkretną diagnozę, a nie że biegunka Jednak intuicja matczyna ma moc

Ja chyba jestem zboczona, ale mam taką fantazję...
Moje dziecko robi się zmęczone, ziewa, przeciera oczy.
Bierze kocyk (w mojej wyobraźni jest to pieluszka bambusowa), idzie do łóżeczka/na materac/ kanapę/ fotel/ do naszego łóżka i... zasypia. A ja przy niej siedzę, głaszczę po głowie, podśpiewując kołysankę zachwycam się tym słodyczkiem

No, ale ta wizja wydaje mi się tak odległa, jak długie włosy na głowie Martyny
Coraz częściej mam dość KP i czuję jego (nie-do-końca) rychły koniec. Młoda wisi na mnie od pół godziny do dwóch godzin, ja często przy niej zasypiam, wstaję po godzinie, doturlam się pod prysznic i wracam do spania w wymuszonej pozycji, bo przecież ona chce mleczko.
Że już nie wspomnę o tym, że bufet się buntuje, bo ona ciumka, a nie pije (pochwały za to, że M. nie korzysta ze smoczka wprawiają mnie w histerię, bo odbija się to na mnie), drugą pierś za to męczy ręką, na co ja stanowczo nie pozwalam, a mimo to za każdym razem walczę.
No i... tęsknię za mężem, za przytulaniem, za czasem tylko dla nas. On z resztą też, więc to jest TEN czas.

MaLoS: U nas cisza w eterze, co mnie osobiście na chwilę obecną odpowiada (dobrze mi w pracy, tak strasznie dobrze!), ale jak patrzę perspektywicznie, to chciałabym, żeby między dziećmi była różnica 2,5 roku, więc czas na ciążę.W każdym bądź razie 15.08 dostałam okres, więc trzeba próbować dalej.

A u nas trzydniówka, ale o tym za chwię, bo przecież M. pół godziny bez cyca i już chce się wtulać dalej

[velika]

To co Asia, dołączasz do grona odstawiaczek? ja zaczynam właśnie Najgorsze te nocne, bo ja jestem nieprzytomna w nocy i jak mam nosić ryczące i wyrywające się dziecko, bo ona chce cyca to mi słabo na samą myśl. Stary ma pomagać. Zobaczymy. Daję sobie czas do 22.10 jak się nie uda to skocze z balkonu
niulka o kurde, salmonella? ja miałam to paskudztwo, ale jakoś mi za łagodnie wygląda twój opis. Salmonella to jest jelitowa jazda bez trzymanki + wysoka gorączka. Ja byłam praktycznie nieprzytomna jak zachorowałam, bez pomocy rodziców to nie wiem

[AsiaPo]

Napisane przez velika

To co Asia, dołączasz do grona odstawiaczek? ja zaczynam właśnie Najgorsze te nocne, bo ja jestem nieprzytomna w nocy i jak mam nosić ryczące i wyrywające się dziecko, bo ona chce cyca to mi słabo na samą myśl. Stary ma pomagać. Zobaczymy. Daję sobie czas do 22.10 jak się nie uda to skocze z balkonu

Nie wiem, czy uda mi się choćby zacząć odstawianie, bo ciągle coś (teraz choroba, od poniedziałku nowy żłobek), a mój TŻ w kwestii stanowczości i pomocy w tym temacie jest dość bezużyteczny - pierwszy wymięka. Poza tym, skoro wraca do domu po 22, to najważniejszy cyc na dobranoc (który denerwuje mnie najbardziej) mu przepada, a nie będę Małej przeciągać do 22
W każdym bądź razie - dołączam do skakania z balkonu, ale może chwilę później, co nam karencja z ubezpieczenia minie
Skąd ta data?

[velika]

Jadę wtedy na konferencję i nie będzie mnie cały dzień, nie wiem czy w ogóle dziecko zobaczę. Wolałabym żeby wtedy już nie cycowała i zasnęła bez . Miałam nocować tam nawet ale się przestraszyłam i jadę tylko na wykłady
Cyc wieczorny to też u nas najtrudniejszy temat. Dzieciok zjada dużą kolację, wsadzam ją do wanny i już w trakcie kąpieli zaczyna płakać za cycem, a ubrać ją w piżamę, założyć pieluchę do snu to mega wyczyn bo cyc musi być TERAZ. NATYCHMIAST. To nic, że nażarta. Nie wiem jak go odstawię. Z resztą sobie może jakoś poradzimy, choć pojawił się równie ważny cyc pożłobkowy.

[niulka_1985]

Velika, takie jest podejrzenie. Ja się z tą bakterią jeszcze nie spotkałam, więc dokładnie nie wiem jak przebiega choroba. Czekam za wynikiem posiewu. Jeżeli chodzi o gorączkę, to Miłosz nie miał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MaLoS]

Niulka może to jednak nie salcia, bo faktycznie objawy byłyby chyba gorsze? najważniejsze że już mu lepiej, ale pewnie biedaczek wykończony... no i Ty też!

Cycówy - współczucia, z tym odstawianiem 😁 i wytrwałości!
W takich momentach cieszę się, że mam butelkowca 😅

Nerwy-- dziewczyny jak Wasze szkraby reagują na trudne sytuacje? np coś nie wychodzi w zabawie, niecierpliwi się, coś idzie nie po jego myśli?
Bo trochę się martwię o Adka, od dwóch tygodni bije się sam po głowie 😐 nie wiem skąd to wziął, nigdy nie został uderzony ani ukarany... zastanawiam się czy w żłobku coś takiego widział? mówię mu żeby nie bił główki, że to boli i żeby tupnął nóżka jak się złości, przytulam, ale on znowu przy gorszej chwili i wkurzeniu się tłucze łapkami po głowie 🤔 co Tu robić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

Napisane przez MaLoS

Cycówy - współczucia, z tym odstawianiem 😁 i wytrwałości!
W takich momentach cieszę się, że mam butelkowca 😅

Nerwy-- dziewczyny jak Wasze szkraby reagują na trudne sytuacje? np coś nie wychodzi w zabawie, niecierpliwi się, coś idzie nie po jego myśli?
Bo trochę się martwię o Adka, od dwóch tygodni bije się sam po głowie 😐 nie wiem skąd to wziął, nigdy nie został uderzony ani ukarany... zastanawiam się czy w żłobku coś takiego widział? mówię mu żeby nie bił główki, że to boli i żeby tupnął nóżka jak się złości, przytulam, ale on znowu przy gorszej chwili i wkurzeniu się tłucze łapkami po głowie 🤔 co Tu robić?

od butelki też trzeba odstawić
U mnie jest progres troszkę z cycaniem w dzień ;] w sobotę nie jadła w ogóle między 6 a 19, wczoraj raz, a jak jej odmawiałam to na luzie to przyjmuje, nie płacze ani nic.
Malos, Em robi to samo. Bije siebie, mnie/starego albo przedmiot który ją wkurzył wczoraj biła wózek
też jej tłumaczę, że tak się nie robi, ale myślę, że to taki etap i przejdzie.

[ania_mala]

Moja więcej krzyczy i piszczy, ale tez jej się zdarza bić lub rzucać wszystkim co ma pod rękątez mam nadzieje, ze to minie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[GGI]

U nas też bicie tylko że moja wyrzywa się na scianie. A jak jej zabronie czegoś to odwraca się idzie do innego pomieszczenia i po swojemu coś mówi w złości. Rzucanie przedmiotami na porządku dziennym😢 oby minęło...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MaLoS]

jejku dziewczyny to trochę straszne, Ale pocieszające dla mnie... przynajmniej wiem że to dotyczy nie tylko mojego złośnika 😉 mój leje też psa 😅 na szczęście psina nic sobie z tego nie robi, tylko patrzy na niego z politowaniem 😂
czyli taki etap po prostu, no dobra, musimy przetrwać 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niulka_1985]

Napisane przez MaLoS

Niulka może to jednak nie salcia, bo faktycznie objawy byłyby chyba gorsze? najważniejsze że już mu lepiej, ale pewnie biedaczek wykończony... no i Ty też!

Cycówy - współczucia, z tym odstawianiem 😁 i wytrwałości!
W takich momentach cieszę się, że mam butelkowca 😅

Nerwy-- dziewczyny jak Wasze szkraby reagują na trudne sytuacje? np coś nie wychodzi w zabawie, niecierpliwi się, coś idzie nie po jego myśli?
Bo trochę się martwię o Adka, od dwóch tygodni bije się sam po głowie 😐 nie wiem skąd to wziął, nigdy nie został uderzony ani ukarany... zastanawiam się czy w żłobku coś takiego widział? mówię mu żeby nie bił główki, że to boli i żeby tupnął nóżka jak się złości, przytulam, ale on znowu przy gorszej chwili i wkurzeniu się tłucze łapkami po głowie 🤔 co Tu robić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jutro jadę zobaczyć czy są wyniki badań. Teraz jest ok.
Mój mały w złości gryzie, rzuca się wręcz z zębami na wszystko. Nawet stół czy kanapę potrafi gryźć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niulka_1985]

Są wyniki - brak salmonelli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

No to super lepiej nie złapać tego dziadostwa. To jest naprawdę hardkor.
U nas w domu szpital, bo wszyscy mamy jelitówkę. Ja i stary dostaliśmy kroplówki żeby funkcjonować, Em znosi w sumie najlepiej, dwa razy rzygnęła i robi rzadkie kupki, choć niedużo, nie jest to biegunka. No i nie chce jeść za bardzo, my zresztą z mężem też nie jemy. Nie wiem skąd to paskudztwo, w weekend byliśmy w Warszawie i może gdzieś złapaliśmy wirusa.

[madziara889]

Niulka świetne wieści.

My zaliczyliśmy trzydniówkę. Od poniedziałku Ewka miala 38,5-39, po przeciwgorączkowych tp trochę spadała ale po kilku godz wracała. Niestety od trzech dni nie chce nic jeść poza moim mlekiem. Dzisiaj cudem zjadła pół banana i kilka winogron.

Sent from my LIVE2 using Wizaz Forum mobile app

[AsiaPo]

Napisane przez niulka_1985

Są wyniki - brak salmonelli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A macie jakąś inną diagnozę? Przyczynę biegunek?

Napisane przez madziara889

Niulka świetne wieści.

My zaliczyliśmy trzydniówkę. Od poniedziałku Ewka miala 38,5-39, po przeciwgorączkowych tp trochę spadała ale po kilku godz wracała. Niestety od trzech dni nie chce nic jeść poza moim mlekiem. Dzisiaj cudem zjadła pół banana i kilka winogron.

Sent from my LIVE2 using Wizaz Forum mobile app

U nas było to samo tydzień temu - po 4 dniach przeszło, a po 5-6 odzyskała apetyt. Niestety, osłabiona odporność i mamy teraz zapalenie oskrzeli. Dorzućmy złą pogodę i matka dostaje kota siedząc w domu dwa tygodnie
Dziś popołudniu bylo ładnie, więc poszłyśmy na dłuuugi spacer i do galerii, więc obkupiłam Pannę, dla mnie nie wystarczyło energii

Vel - współczuję! Ale Was rozłożyło!

MaLoS: U nas też cyrk, gdy się złości. Aż czasami nie mogę się powstrzymać i się zaśmieję (na samo wspomnienie się uśmiecham). Dziś ją książka zdenerwowała, więc najpierw zaczęła krzyczeć, piszczeć, machać książką, następnie rzuciła ją na podłogę i zaczęła po niej skakać

[ania_mala]

I u nas przeziębienie plus zeby plus matka w depresji przedporodowej, czyli jest wesołojejku, jak ja bym chciała już urodzić...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

współczuję chorób dziewczyny od razu widać, że jesień przyszła, wszystkich rozkłada!
ania mala ty już na finiszu nie? zaraz urodzisz koncówka ciąży to koszmar, nie zazdroszczę.

[ania_mala]

Na dziś mam termin.wszystko ponoć gotowe do porodu, ale od 2 tygodni chodzę jak tykajaca bomba z rozwarciem 2,5cm i dalej nic się nie dzieje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niulka_1985]

AsiaPo, nie ma innej diagnozy. Leki brał na bakterie jelitowe i mu pomogły. No i najważniejsze, że jest ok i to straszne odparzenie zeszło. Wszystko przez biegunkę. Miałam 4 maści w tym jedną, aby grzybica z tego się nie zrobiła. Wszystko ładnie zagojone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[GGI]

Napisane przez niulka_1985

Są wyniki - brak salmonelli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cudowne wieści😍😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Ojej ale porozkładało Was. Współczucia. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. My damy radę ale dzieciaczkòw szkoda😢
My sie trzymamy i oby tak dalej ale my nie ze żłobkowych dzieci i galerie też pomijamy s e względu na skupisko wszystkiego i na chorobę kupowania matki😁😂😂

Ania-mala kciuki trzymam za szybką i bezbolesną akcje porodową😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Ojej ale porozkładało Was. Współczucia. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. My damy radę ale dzieciaczkòw szkoda😢
My sie trzymamy i oby tak dalej ale my nie ze żłobkowych dzieci i galerie też pomijamy s e względu na skupisko wszystkiego i na chorobę kupowania matki😁😂😂

Ania-mala kciuki trzymam za szybką i bezbolesną akcje porodową😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MaLoS]

Ania- ja też trzymam kciuki! oby poszło szybko i sprawnie 😁 i daj nam znać oczywiście, czekamy 😊

zdrówka dla Maluszków! u nas żeby nie było za wesoło też jest jelitówka 😂 bez sensu do roboty byłoby wracać, mój Łobuz jest chory w kółko... jak nie katar to sraczka, jak nie zęby to kaszel itd...

Niulka jakie leki brał Twój Synek? po ilu dniach biegunka ustała?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

o kurde Malos ! zdrówka ;] moją dopadło po tej jelitówce przeziębienie ;/ więc zamiast w żłobku to siedziała dziś ze mną w pracy. Pod tym względem błogosławię własną działalność, nie mam problemu zwolnień, opieki nad dzieckiem, żaden szef się nie dowali, że się spóźniam czy coś. Mąż też otworzył firmę, więc czeka nas trudny finansowo okres, ale mam nadzieję, że się to opłaci.