Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

[Synta]

Kasiula.... no coooo Ty !!!!! Głowa do góry.... Ściungaj tą piżamę.... portki na tyłek, mały make-up.... kaffka, a złe myśli precz ..... no może meliskę sobie wypij... pomoże. Wiem, że jesteś zmęczona tym wszystkim... ale ja już wiele razy sobie myślałam, że Kaśka to ma "siłę".... chłop daleko, małe dziecko, studia, budowa domu i jeszcze 1000 innych spraw.... Ja nie wyobrażam sobie siebie na Twoim miejscu. Kacha jestes wieeeeelka . Czas szybko leci.... Mówisz, że nie wiesz kiedy skończycie ten dom.... to pomyśl sobie, że my jeszcze nawet nie zaczęliśmy a o niczym tak nie marzę jak o własnym M.... I być może a raczej napewno to moje marzenie się nie spełni bo mieszkamy z teściami, mamy swoje piętro i pewnie już tak zostanie... A twoje już za kilka lat nie będzie już marzeniem a rzeczywistością.


Angie: kochana.. ten sernik owszem jest puszysty ale nie rozpada się....nie ma obawy

Kamilka: no i jak tam wczorajszy wieczór? Fifi zasnął przed waszym wyjściem? Ja mam juz bilety na Rubika na grudzień i tez nie mogę się już doczekać "wypadu"

KaśkaL: nie płacić ! nie płacić ! i jeszcze raz nie płacić !

Dysiu: buciki super ... aby tylko pasowały.... no ale przecież MUSZĄ pasować

Hadżi: ślad na policzku jest i to nie tylko widoczny ... on jest wręcz wyczuwalny. Smaruję go maścią ale jakoś nie widac efektu... Może słońce w lecie wypali...

Czarina: ja tez chcę zobaczyć dinozaura... wprawdzie widzę go codziennie jak patrzę w lustro ale ten gatunek juz mi sie znudził....

Nigdy więcej nie kupię mrożonych udek... Nosz choroba kupiłam dzisiaj dwa bo nie było świeżych a po rozmrożeniu patrzę a one wieeelkie, tłuste a kupry miały prawie takie jak mój. Po selekcji zostało mi prawie nic....

No i mały wstał...

[dysia77]

kurde dziewczyny nie straszcie mnie z tymi butami!
Babka pisze ze maja wymiar wkladki 14,9 wiec powinny byc ok...mam nadzieje. Widze ze Bartek ma rozne rozmiary wkladek przy roznych rozmiarach i czasem rozm 22 to nawet 15 cm a czasem 13,5. Dziwne to troche.... sie wkurze jak sie okaze ze beda za male...

A i wiadomosc z ostatniej chwili! Mamy samochod! Radek wlasnie dzwonil ze juz nim jedzie do domu. Kupil w Wagrowcu, wypatrzyl na allegro, to ten, zobaczcie.....
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7006906

oczywiscie cena byla negocjowana.....
i teraz poszukujemy radia oryginalnego do volvo v40 bo ten samochod niestety nie mial radia. Moze ktos ma na zbyciu?

[Angie144]

Synciu - nooo skoro się nie rozpada to już więcej pytań nie mam
Buziaki w policzek żeby nie było śladu, ale się dorobiłaś...

Dysiu - no jeśli faktycznie wkładka ma 15cm to powinno być oki, numer numerowi nie równy, inny bucik, inna firma i numeracja też inna. Trzymam kciuki żeby były dobre, pewnie na dniach powinny do Ciebie przyjść to się koniecznie pochwal.
Gratuluję autka!!!! Na zdjęciach wygląda super, nawet nie jest 'karawanowaty' - bo mi tak jak Czarinie combiaki a zwłaszcza volvo kojarzą się z karawanem - sorki. Ale ten Wasz na serio wygląda oki!! No i ma czujnik parkowania - to jest to co by mi się przydało

Dzis mnie mężuś uraczył linkiem do poczytania...
http://dziecko.onet.pl/17187,0,0,zes...o,artykul.html
Nie to żebym praktykowała coś takiego, ale w sumie to nie przypuszczałam że może AŻ tak zaszkodzić.

Właśnie sobie zaszalałam
Zamówiłam sobie w Avonie kolczyki, 5 par za 20zł!! Fajne nawet, chcecie to i Wam mogę zamówić, bo to trzeba zrobić zakupy z katalogu za 60zł, a moja 'siorka' złożyła zamówienie na ponad 100zł to jeszcze z jeden taki komplecik mogę zamówić jak ktoś chce
Zapodam Wam fotkę

[freddy296]

HEJ ho..

w pracy mały sajgonik... Jeszcze z 20 minut i do domu... jeszcze do banku

Kasiula przeczytaj 3x razy co Synta napisala i mam nadzieje, ze zły humor odejdzie raz na zawsze. Super z Ciebie babeczka i tak jak napisala Synta nizwykle silna!!!

Czarinko wycieczka do dinozaurowego parku super! Z zakupami zaszalałas... ja podobnie jak Angie ostatnio sknera sie zrobilam i dusigrosz... zaluje nawet na glupia bluzke za 30 zl przez to kupno mieszkania wiecznie czegos brakuje i zamiast bluzki wole kupic tłuczek do miesa

Angie kolczyki fajne Sama lubie swiecidelka w uszach - chociaz ostatnio nie nosze, bo cos mnie ucho boli za dlugo nie nosilam i jak zaloze to zaraz boli... Albo kolczyki lipne...

dysiu autko w deche!! Oby sie dobrze spraawowalo!!! Napisz kiedy pietrwsza przejazdzka z dziecmi

W czwartek jade na policje... kolejne wezwanie w spr biwaku... meczy mnie to juz... ciekawe co oni jeszcze ode mnie chcą

Ostatnio tez mam dziwne sny...dzis snili mi sie ze Ci ludzie z biwaku nas zaatakowali, pozabijali Tzta znajomych... gonili nas... koszmar... i co sie przebudzila i znow zasnelam to sen sie powtarzal - tak jakby ciag dalszy... i nie moglam sie pozbyc sie tego z glowy...

Kiedys mi sie snilo ze znow Ci ludzie z biwaku weszli na moj balkon i wkradli sie dodomu - akurat ja bylam... masakra... ten gosciu chcial mnie chyba dusic ale sie obudzilam...

Przesladują mnie... nie wiem... mam dosc juz tj sprawy...

ech... za duzo pracy, szkoly, nerowow... przydalby mi sie urlop z 2 tygodnie...

ok zawijam po malu do domku...

[madziaMADZIA]

oj dziewczynki jakos nie moge sie zebrac do pisania, w ogole jakos nie chce mi sie siedziec przy kompie.sprawdze co mam sprawdzic i spadam.

u nas ok.po staremu wszystko.
Tati wlasnie lalki usypia wiec mam chwile.mowi FIKU MIKU NA PATYKU, ostatnio maniaczy z kenem od barbi.chyba na mokolajki kupmy jej zestaw malzenstwo + dwojka dzieci. mowi bardzo duzo, nawet nie wiedzialam ze tyle potrafi. dzis na dworzu szlysmy a ona mi opowiadala co jest na dworzu.ja zadawalam pytania.dźiewo, tjawa, siaczki-krzaczki, konik, korek-jakis na ziemi lezal...mamuniu kojek tutaj jestjest przeslodka z tym swoim gadaniam.ze wszystkim sie dogadamy.mowi i odp na pytania bardzo madrze i logicznie.

nadal mamy problem z popludniowym usypianiem, trwa to godzine.wieczorem jest ok.jak tylko zgasze swiatlo to Tati sie juz uklada do snu a popoludniu...dzis usnela o 15 i wstala o 17

pije jak szalona.nocnikowanie w lesie

wykombinowalam z ta za duza kurtka.podwinelam dol i podszylam guma i jest ok.

trzymajcie sie dziewczynki i chlopaku.

[Wisniowysad]

hej.

jestesmy, zyjemy

czasu malo

dzis mialam wolne, ale nawet nie wiem kiedy ten dzien zlecial

u irka babci bez zmian, ani lepiej ani gorzej

dodatkowo jeszcze dzis popracowalam troche w ogrodku, durna jestem jak nie wiem, 2 stopnie byly, wiatr pizgolil az huczalo a marta sobie chwasty wyrywala mam nadzieje ze sie nie pochoruje

za to wyspalismy sie dzis z witem, wstalam o 9.00, jutro mam na 12 wiec tez nie musze sie zrywac rano

w pracy wszystko ok, mamy coraz wiecej gosci, jutro konferencja na 120 osob, wiec jest co robic

zaraz poczytam co u was, teraz lece jesc kolacje

[Atiluj]

Hellołłłłłłłłłłłł po przerwie

Ni cholery czasu ostatnio nie mam - coś mi organizacja dnia siada
Z góry przepraszam za chaos w moim poście ale chciałabym każdej z Was odpowiedzieć i mi się już totalnie wszystko pomieszało
Zdjęć jeszcze nie oglądałam

Martuś Też jestem z Ciebie dumna i podziwiam Twoje samozaparcie !!! Mnie coś do ogródka wołami ostatnio nie można wyciągnąć. Mam całą reklamówkę cebulek tulipanów do wsadzenia i co.....ano nico Leżą sobie grzecznie i czekają...tylko na co
Mam nadzieję, że Babcia wyzdrowieje

Synta dobre źródła donoszą (Hadzi), że z Piterkiem już OK Cieszę się łokropnie. Tobie strasznieeeeeee współczuję "kalectwa" na buźce Mam nadzieję, że za "chwilkę" śladu nie będzie
No i GRATULUJĘ jedynej słusznej decyzji w sprawie nadżerki
A co do tekstu o dinożarłach to myślałam, że swoje zdjęcie od Was zabrałam jak wyjeżdżaliśmy

Basiu ucałuj Emilkę, niech jej te zębolki nie dokuczają Trzymam kciuki za poprawkę i życzę udanego szkolenia. Oby towarzystwo było fajne a tematy "nie nudzące"

Kasiu333

Napisane przez kaśka333

U mnie depresji jesiennej ciąg dalszy... Dziś cały dzień chodzę w piżamie, chce mi się spać i płakać, wszystko mnie wk****a. Zaraz idę spać chyba...

Mam nadzieję, że to już tylko "wspomnienie" Nie będę powtarzała Czarinki i Synty One mają 100000000000000000000000% %%%%racji Jesteś WIELKA i nie daj się marazmowi
A pomysł z organizowaniem wyjazdów dla niepełnosprawnych dzieci chciałaś realizować kiedyś. Myślisz jeszcze czasem o tym?

[Atiluj]

Czarinka buziaki w Twoje "bolaki" Niech szyko znikają i tak jak Ci na gg pisałam - dobrze, że "tylko" tak się ten wypadek skończył
Gratuluję zakupków, dinożarłóf i oceanarium Fajnie macie
Odliczam razem z Tobą dni do Waszej przeprowadzki

Aniu Wróć na łono nasze bo jak Rodzice przyjadą to pewnie znowu nas opuścisz troszkę Ale super, że będziesz miała Mamusię u siebie

Angie ciasta jeszcze nie robiłam ale wszystko przed nami
Co do zębów....wyobraź sobie jak wieczorem wyjmujesz sztuczną szczękę i odkładasz na szafkę albo śmiejesz się z całego serca a tu nagle łup - szczęka wypada Mnie taka perspektywa najbardziej mobilizuje do chodzenia do dentysty

Podziwiam Cię za mobilizację i samozaparcie do sprzątania Też tak powinnam ale się zebrać nie mogę...a mój zamrażalnik
Trzymam kciuki za kominek
Ten artykuł Nie czytaj takich rzeczy!!!!

Dysia samochodzik fuuuuullll wypas GRATULUJĘ! Bardzo mi się podoba
Radia nie mamy

Freddy już schizę jakąś łapiesz z przemęczenia Przeżyliście koszmar i szkoda, ze jeszcze wspomnienia Cię męczą Oby szybko przeszły A na policji...może będziesz mogła sprostować to wcześniejsze wskazanie niewłaściwej kobitki?

Kamilko mam nadzieję, ze dobrze się bawiłaś Należy Ci się trochę "oddechu"

OK, spadam do kuchni bo bitki wołowe muszę dokończyć na jutrzejszy obiadek i kanapki do pracy dla całej naszej bandy zrobić. Postaram się już pisać na bieżąco i nie robić sobie zaległości
Kogo pominęłam to przepraszam, nadrobię
Spokojnej nocki


**********
Musiałam posta podzielić na 2 bo był "przeładowany grafiką"

[kaśka333]

Najpierw powiem coś o butach, bo potem zapomnę, a zdjęcia już wklejam ze dwa tygodnie. Kupiłam Krystianowi buty firmy Mazurek (miałam kupić te co Kamilka Fifkowi, ale obawiałam się, że będą za niskie w podbiciu). Kupiłam rozmiar 25 i powiem Wam, że dobrze zrobiłam Miesiąc temu (jak kupiłam) były za duże o centymetr (wg miary wkładki), teraz są za duże tylko o pół cm, wkładka ma 16,5 cm. Mam nadzieję, że zimę przechodzi jakoś, a miałam kupić 24... Wklejam zdjęcia, buciki nie są może przepiękne, ale mają wysokie dość podbicie i są szerokie (a Krystian ma właśnie taką stopę).

[Angie144]

No hej, dziś już nic nie sprzątnęłam, za to wszystko pochowałam co może się zakurzyć. Powynosiliśmy kwiatki, krzesła, obrazy, serwetki i wszystkie takie pierdółki do innych pokoi i część do teściów na dół, bo od jutra zaczyna się u nas burdello
Padnięta jestem, jeszcze zaraz Adama zagonię żeby mi firanki i zasłony pościągał i musimy resztę (stół, kanapy i TV) przykryć. Nie wiem jak my tu będziemy funkcjonować, najgorzej to z Milką będzie, no ale jakoś trzeba przecierpieć i wreszcie będziemy mieć nasz upragniony kominek
Dooobra, nie zanudzam Was już tu o kominku, pewnie przez najbliższe dwa tygodnie będziecie już mieli opowieści o nim powyżej uszu
Buziaki wielkie na dobranoc, zabieram się za robotkę i zmykam spać, odespać ten cholerny zamrażalnik papapa

A kurteczka którą mamuśka upatrzyła fajna, może po całym tym sajgonie strzelę jej fotkę i Wam pokarzę... buziaki!!

[kaśka333]

Bardzo Wam dziękuję za wszystkie miłe słowa, dużo dla mnie znaczą, wierzcie mi Miło jest przeczytać tyle miłych słów w 32 urodziny...

Czarinko do Marcina nie dołączę, to pewne. Ktoś musi tu siedzieć i pilnować bałaganu. A, że padło na mnie... Przynajmniej mam Krystianka, rodzinę, znajomych... A Marcin??? Dlatego biorę się w garść, kiedy tylko sobie pomyślę, że nie tylko ja coś poświęcam... Tak mi głupio, że narzekam podczas gdy Ty miałaś 100 razy bardziej przerąbane... Sama z dwójką dzieci i niepewna przyszłość... Ale niezmiernie się cieszę, że jesteście wszyscy razem i daje mi to siłę Bardzo Ci dziękuję, bo widzę, że nie w jakimś sensie martwisz się o nas... Masz rację, że teraz praca najważniejsza I tego się będę trzymać!

Synta zdjęłam piżamkę (akurat robiłam jasne pranie, a przez cały dzień to się trochę zabrudziła), wypiłam... nie melisę a piwko urodzinowe, i pomyslałam o innych... Mieszkanie z teściową... Big Brother, w roli tytułowej teściowa (aczkolwiek uważam, że to komplement dla niej), makijaż dzienny właśnie zmyłam (zrobiłam, bo musiałam do "miasta" jechać), a tak w ogóle to mi wstyd!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przecież nie jestem jedyna z masą problemów i obowiązków! Każda z nas ma! Marta nie ma czasu na spanie, Kamilka zajmuję się firmą i Fifkiem, Freddy studiuje, pracuje się i zajmuje Kubusiem (mimo bardzo młodego wieku- to bardzo "dojrzała" dziewczyna)... i mogłabym tak wyliczać... Ty mieszkasz z teściami (pokłony koleżanko, bo albo masz super teściów albo jesteś nizwykle spokojną, cierpliwą i dobrą osobą, albo jedno i drugie, bo jedno drugiego nie wyklucza) Dziękuję Ci bardzo za wszystkie słowa...

Jula niestety mój plan nie wypalił, ale siedzi mi to w głowie. Wciąż pamiętam jak Marta mi pisała, żebym Fundację założyła. I od tego czasu tak sobie myślę, że w sumie to prowadząc takie biuro podróży zarabiałbym na dzieciach niepełnosprawnych! A nie to jest moim celem...(znaczy celem jest zarabianie pieniędzy, ale nie kosztem niepełnosprawnych dzieci) ten Marta ma rację i jeśli uda mi się otworzyć firmę, która będzie mi dawać zyski to taka Fundacja powstanie Marta mi dała dużo do myślenia... Moim celem jest zarabianie pieniędzy, ale w ten sposób bogacić się nie będę, mimo, że znalazłabym bogatych odbiorców, ale co z tymi biednymi... Niby w interesach nie ma sentymentów... Ja uważam, że "Trzeba zawsze być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy..."

[golabek]

Witanko

Humor poprawiłam sobie nowymi jeansami Ja ostatnio na odmianę więcej dbam o siebie zakupowo.Co tam raz się żyje Barti wstał dziś o 6 tej przez zęby.Matko cały dzień nieprzytomna byłam.Jednak wolę wstawać o 9tej

Czarinko foty oblukam jutro.Zakupy popieram dobrze robią na humorek Fajne macie atrakcje

Angie ja też sama z siebie nie biegnę do dentysty.Jak już mnie bolało to poszłam.Tylko do złej dentystki i stąd tyyle cierpienia i kasy Jak podliczyłam poszło ponad 500zł.Musiałam udrażniać kilkakrotnie 3 kanały.Teraz przymusowa przerwa w leczeniu. Powodzenia z kominkiem Fajnie będziecie mieli Kurcze mój zamrażalnik też woła o pomoc

Marta jeszcze ogródek Masz siłę kochana

Kasiu fajne butki My mamy takie z goretexu i na razie są fajne.Rozmiar 25 ale ciut zaniżony.

Dysiu fajne butki ale jak przeczytałam rozmiar to wydawało mi się że małe będą.Barti chodził w lecie w 23r z Bartka.Ale widać mają różne numeracje.Fura superowa

Dobranoc

[kaśka333]

Dorotko jeszcze odnośnie przedszkola... Krystian może iść do przedszkola tak gdzie jest zameldowany i musielibyśmy sie przemelować do rodziców, bo teraz jesteśmy wszyscy zameldowani u teściów. Dlatego mam związane ręce. Mam nadzieję, że jak tylko kominiarz odbierze komin ( a będziemy robić wszystko, żeby te wszystkie instalacje zrobić w 2010 roku), to nas wszystkich melduję w nowym domu i automatycznie zapisuję go do przedszkola a sobie szukam pracy. Będę jakiś czas wtedy jeździć codziennie 100 km (po 50 w każdą stronę) i szukać w międzyczasie pracy (jeśli cos swojego ne otworzę) dopóki się nie wprowadzimy. Taki mam plan i mam nadzieję, że wypali. To najlepsze rozwiązanie, trochę się pomęczę, ale jakoś się ułoży Generalnie chodzi mi o to, żeby w momencie, kiedy Marcin wróci na stałe mieć stałe źródło dochodu dopóki on pracy nie znajdzie. Nie chciałabym sytuacji, w której musielibyśmy przez jakiś czas żyć z jego oszczędności, traktuję to bardzo ambicjonalnie i nie potrafię inaczej... Nie mogę zmarnować jego poświęcenia, ja muszę dać radę! Być może to przerost ambicji nad możliwościami ale ja wierzę, że uda się...

[bassienka]

Kasiu moc buziaczków z okazji urodzin Spełnienia marzeń i dużo uśmiechu na codzień

Egzamin zaliczyłam ale niestety szykuje się kolejny, tak gdzieś na 1,5-2 tygodnie
Ja z tego wszystkiego, tych kilku źle przespanych nocy, przedrzemałam cały wieczór Dopiero niedawno sie przebudziłam, ale zaraz idę znowu do łóżeczka

[Czarina]

Kasia widzę że dzisiaj już lepiej I tak trzymać!!!
Bardzo dobrze, że masz pewne pomysły, plany na przyszłość. Teraz troszkę samozaparcia i wszystko będzie tak, jak powinno być.
Zawirowania w życiu są potrzebne- przecież to właśnie one kształtują nasz charakter, pokazują nam na ile jesteśmy silni. I często okazuje się, że chwile obecnie złe, mają pozytywne skutki w przyszłości.
Dlatego trzeba przetrzymać rozłąkę z mężem, przetrzymać czas w którym skupiamy się głównie na dzieciach i mimo wszystko iść do przodu. Na wytrwałych zawsze czeka nagroda.


A w ogóle to w dniu twoich 32 urodzin (coś ściemniasz bo na zdjęciach to ja dwudziestkę widzę, a nie trzydziestkę:d) życzę Ci mnóstwo radości, pogodnych dni, dużo słoneczka w życiu, zrealizowania planów i marzeń, piątki z obrony magistra i oczywiście- pociechy ze swoich męzczyzn


Muszę uciekac bo Ala się obudziła, dobranoc

[Wisniowysad]

witam

kasiu333 - wszystkiego najlepszego kochana z okazji urodzin, duzo zdrowia,spelnienia marzen, pociechy z rodzinki, oborny pracy zaliczonej na 5, no i niech sie wasze mury pną do góry

bardzo ladne te buciki dla krystianka, mu kupilismy witowi rozm. 24 i juz widze ze beda potrzebne jeszcze jedne za jakis miesiac no i spodnie ocieplane musze mu kupic, albo caly kombinezon, zimnoooooooo jest strasznie u nas

basiu - gratki za zaliczony egzamin

julcia - mi tez siada organizacja dnia, pocieszam sie wizja nastepnego tygodnia, gdzie do pracy ide tylko 3 dni tj. we wtorek, czwartek i niedziele, na weekend przyjezdza irka siostra,wiec to ona zajmie sie babcia,a ja bede w domku z witulcem, planujemy pojechac z witem do czech na wycieczke, o ile bedzie juz gotowy jego dowod os. bo zlozylismy wniosek tydzien temu, chyba ze dalej bedzie tak pizgolic, musze w koncu jakies zdjecia porobic bo dawno nie robilismy zadnych,

nie wiem czy wam pisalam ale odkad poszlam do pracy to schudlam7 kg, w niecaly miesiac, to dla mnie jak do tej pory najlepsza dieta, po prostu ruszyc tylek z domu a w poniedzialek nasza dyrektorka mowila ze bezplatnie mozemy korzystac z silowni i sauny ktore mamy w hotelu szkoda ze basenu nie ma

ide wstawic pranie i gary do mycia, no i jakies sniadanko wciagnac, wit jeszcze lula

[Atiluj]

Napisane przez Czarina

A w ogóle to w dniu twoich 32 urodzin (coś ściemniasz bo na zdjęciach to ja dwudziestkę widzę, a nie trzydziestkę:d) życzę Ci mnóstwo radości, pogodnych dni, dużo słoneczka w życiu, zrealizowania planów i marzeń, piątki z obrony magistra i oczywiście- pociechy ze swoich męzczyzn

Podpisuję się wszystkim czym mogę pod każdym słowem Sto latek Katerinko

[freddy296]

kasiu ja rowniez dolaczam sie do zyczen... Sto lat kobitko i ciesze sie ze troszke powoli ukladasz w glowie co i jak. Mysle ze kazdy z nas co jakis czas wpada w taki tok zlego myslenia na przyszlosc... Glowa do gory...
A z wlasnym biznesem zawsze mozna sprobowac... Moze jakis sklepik jak Ana dzieciecy, o ile u was tego za duzo nie ma

Julcia no wlasnie podpytam czy moglabym sprostowac moje wczesniejsze zeznania, zobaczymy w ogole po co ja jutro tam jade...

basiu gratuluje zdanego egzaminu... strasznie Was tam mecza w tej pracy... dlugo jeszcze tak z tymi egzaminami bedzie? to wszyscy pisza czy tylko Ty jako ze swiezynka jstes?

Ok... puki nikogo nie ma w biurze - skseruje ksiazke

[Angie144]

Kasiu333 - Też podkradam i podpisuję się pod życzeniami Czarinki:
A w ogóle to w dniu twoich 32 urodzin (coś ściemniasz bo na zdjęciach to ja dwudziestkę widzę, a nie trzydziestkę:d) życzę Ci mnóstwo radości, pogodnych dni, dużo słoneczka w życiu, zrealizowania planów i marzeń, piątki z obrony magistra i oczywiście- pociechy ze swoich męzczyzn
Jesteś super babka i tak trzymaj!! Wszystkiego NAJ NAJ NAJ!!

Butki dla Karsytianka fajne, tak sobie teraz myślę czy ja czasem za małych nie kupiłam, w końcu to jeszcze jakieś trzy miesiące zimna nas czekają - oby nie więcej!

Napisane przez bassienka

Ja z tego wszystkiego, tych kilku źle przespanych nocy, przedrzemałam cały wieczór Dopiero niedawno sie przebudziłam, ale zaraz idę znowu do łóżeczka

No i dobrze, odeśpij sobie te stresy, szkoda że czekają Cię następne.
Dobrze, że chociaż tamten masz już za sobą!!


Marta - super, że przyszły tydzień będziesz miała lżejszy no i wizja weekendu też fajna oby się udało! No i fajnie macie z tą siłownią i sauną - korzystaj ile się da, bo nigdy nie wiadomo kiedy szefowa się rozmyśli
Nooo i gratulacje tych zrzuconych kilogramów!!

Zmykam popracować, buziaki wielkie!!

[golabek]

Kasiu duuuuuuuuuuuużo słoneczka spełnienia wszystkich marzeń i duuuuuuuuuuuuuużo szczęścia

[Ana2]

Witam!
Kasiunia,spoznione ale jak najbardziej szczere i z glebi serca plynace zyczonka urodzinowe!!!! Kochana,zyczymy Ci spelnienia marzen,pociechy z Synusia,z Meza rowniez.Niech domek rosnie w powalajacym tempie i praca magisterska najlepiej sama sie pisze.Zdrowka i sil oraz samych pogodnych dni! Buziaczki i usciski!!!!

Butki Krystiankowe super...tylko nadziwic sie nie moge,ze taki duzy rozmiar,my nosimy 22 a i tak sa za duze.

Julitka,snilas mi sie ostatnio...Ty i Marta,nie pamietam snu ale wiem,ze Wy dwie bylyscie. U mnie z organizacja prac domowych tez kiepsko,a mam tyle rzeczy do zrobienia

Marta,Ciebie to tylko podziwiac...wiem,ze do pewnych rzeczy zmusza Cie sytuacja ale podziwiam,ze ze wszystkim dajesz sobie rade.Noooo i gratuluje utraty kilogramow-niezly wynik! Korzystaj z silowni i sauny ile sie da,ja z checia bym pochodzila ale zawsze szkoda mi kasy (karnet na miesiac 60 euro,niby nie duzo ale szkoda),tez dusigrosz sie ze mnie zrobil...przez ten kryzys,czlowiek nie wie na czym stoi

Angie,no to czekamy na kominek

Madzia,buziolki ogromniaste dla mojej pieknej rozgadanej Synowej.Milusio sie czyta Twoje posty o postepach Tatianki w mowieniu.A jak na prawku?

Synta,ja tez dziekuje za przepisy-wykorzystam.Sernicz ek za mna chodzi odkad przeczytalam przepis-musi byc pyyyszny...ja to bym go jeszcze lukrem polala...uwielbiam!
Dobrze,ze Piterek ma sie lepiej

Czarinko,zazdroszcze beztroskiego spedzania czasu na wycieczkach do tak ciekawych miejsc-maaarze o takim wypadzie,juz daaaawno nigdzie nie bylismy.Pochwal sie zakupami i napisz co kupilas Michalowi na urodzinki.
Caluski dla Trollaskow i dla Ciebie,szczegolnie w bolace miejscaDzieki Bogu,ze przygoda ze schodami tylko tak sie skonczyla.

Dziewczynki,wybaczcie ale juz nie pamietam co komu mialam napisac -tyle naskrobalyscie....
Acha,jeszcze mi sie przypomnialo...Dysiu,piekne autko ,bardzo mi sie podoba.Buciki tez fajne,mysle ze jak dlugosc wkladki jest taka jak podaje sprzedawca to powinny byc dobre.Ucaluj swoje Dziewczynyi wrzuc jakies nowe fotki w wolej chwili,Olka juz sie pewnie bardzo zmienila...no i Adusi dawno nie pokazywalas.

Freddy,wspolczuje koszarow zwiazanych z ta bijatyka ...Mam nadzieje,ze w koncu uda Ci sie o tym wszystkim zapomniec.

Pisze tak na raty,bo co chwile ktos wchodzi...Jak mi sie cos przypomni jeszcze to dopisze.
Calusy dla Was wszystkich!!!! Tesknie...

[Synta]

Ja tylko w tą i z powrotem....

Kaśka: 100 lat.....100 lat niech żyje żyje nam.....
Kasiu masz zapewne dużo marzeń (jak każdy) i ja życzę Ci żeby stopniowo pomalutku wszystkie się spełniały

Uciekam już bo muszę obiad dokończyć a o 13.30 mam autobus bo wyruszam na poszukiwanie kozaczków na zimę.... ale znając moje szczęście to albo nie kupię nic... albo kupię takie, które nie będą mi się podobać a kupię je dlatego żeby mieć święty spokój i więcej nie szukać

[Kamilanet]

HEj

KAsiu sto lat..... cmooooooooooooooooooook

Mam straszny zapierdzel w firmie. Niestety jeszcze nic wczoraj i dzisiaj nie czytałam a wątku.

Napiszę tylko, wypad udał się. Nie było jakoś super ekstra, ale złapałam powiew świeżości. Uśmialiśmy się, skecze na żywo się chyba fajniejsze, i te ich minki...
zrobili 2 bisy.
Filip wyczuł sprawę i nie chciał spać. Już mieliśmy nie jechać, ale... podziękowałam mu za "szybki sen" i oddałam w ręce mojej mamy. Podobno mocno szlochał ale po godzinie usnął. Dobrze, że była z nim też Ewa to wiedziała co zrobić, by go uspokoić. Wiecie, że on sięgał do mojej mamy po pierś.... zbereżnik jeden i zdrajca. Ale jaki kochany...

I jeszcze dzisiaj wpada do mnie Paulina z Tymkiem. (wiecie chyba którym)

do później paaaaaa

[lachkasia]

Witam

Kasiu życzę Tobie wszystkiego, czego sama byś sobie życzyła

Z tymi butkami to też teraz mam wątpliwości:rolleys: My kupiliśmy Bartka - 23. są o 1,5 cm większe, niż stópka Nikusia. Mam nadzieję, że starczą do końca zimy. Czytałam na stronkach, że co 3 miesiące trzeba sprawdzać długość stópki.

Angie troszkę przerąbane z tą budową kominka, tym bardziej teraz, gdy nie można na dwór uciec, ale pomyśleć o wieczorkach przy kominku...

Aniu super, że się odezwałaś Jose znalazł pracę?

Synta widzę, że kupujesz jak ja:rolleys: W tym roku kupiłam kozaki - fajne - wzięłam w ostateczności bo nic innego w moim rozmiarze nie mieli. A potem kupiłam drugie... Super, że Piotruś już zdrowy

Czarinko - uwielbiam czytać Twoje posty- zawsze znajdę dla siebie w nich ukojenie. I wcale nie dziwię się reszcie, że Cię tak uwielbiają

Dysiu bryka wypaśna, śliczna i zapewne komfortowa Ja uwielbiam kombiaki, sama jeżdżę passatem w kombi, duża krowa z niego, ale nie chciałabym innego mniejszego autka Śmiesznie to zawsze wygląda, jak taka mała - małolata wysiada z dużego auta, wyciąga wózek, potem dzieciaczka, jeszcze śmieszniej będzie jak brzuszek będzie większy

Freddy współczuję koszmarów nocnych. Trzymam kciuki za zeznania, abyście mogli wskazać prawdziwych sprawców waszego koszmaru.

Kurcze zazdroszczę wam troch zakupów ubraniowych, to dla mnie najbliższe pół roku to martwy okres. Nie opłaca mi sie nic kupować, bo po ciąży pewnie znowu schudnę i wieksze rozmiary mi sie nie przydadzą.

Martuś to miałaś dietę cud, normalnie Jal pracowałam w hotelu, to też korzystałam z sauny za free, nie powiem, baaaardzo mi sie to podobało. Wychodząc, miałam wrażenie, że mam aksamit, a nie skórę

Basiu gratki za egzamin, zdolna z Ciebie bestyjka

[Ana2]

a wlasnie...
jeszcze Basi mialam pogratulowac zdanego egzaminu ,inaczej byc nie moglo.I buziolki dla Emisi w obolale dziaselka

Kasiu,Jose nadal bezrobotny ,ma jakies male fuchy ale jak je skonczy to nie wiem co bedzie.Watpie zeby znalazl jakies stale zatrudnienie....przynajmn iej w tej chwili.Co chwile sie slyszy,ze kogos zwalniaja,zamykaja firmy...Do Jose tez ciagle ktos dzwoni pytajac o prace (bo on ZAWSZE pracowal i jeszcze zalatwial prace znajomym) a teraz taki klops.Ogolnie masakra.
Tesciu chce jednak "ratowac" ten dom z basenem....wystawil go na sprzedaz ale ma nadzieje,ze wczesniej sprzeda mieszkanie w Huelvie (bo tez ma jedno,ktore wynajmuje w chwili obecnej swojemu pracownikowi) i tym sposobem bedzie mogl splacic ten duzy dom.Szkoda by go bylo,bo straciliby MNOSTWO pieniedzy (bo ten dom jest kompletnie umeblowany,ma 4 sypialnie malzenskie,dwie dla dzieci,4 lazienki,dwa ogromne salony,dwa duze tarasy plus wejscie-ogrod,po prostu bajka! no i ten basen-urzadzenie tego wszystkiego kosztowalo ich majatek.Dom wystawili za 750 tysiecy euro a jest wart /z umeblowaniem / ponad 1.200 tysiecy ,wiec strata bylaby ogromna).

Zmykam,bo kientka jest...

[Franka2007]

i ja sie dołączam do zyczen dla kasi- najlepsiejszego

jak do was pisze to własnie franio wlazł pod stół ,zdjął mi kapcie i mówi KOFAM NÓZIAtzn kocham nózkejenyyyyyyyyyy zaraz sie rozpłyne....


u mnie troche smutno...ojciec alkoholik nie daje o sobie zapomniec....echhhh za duzo pisania ale o mało wczoraj nie zamarzłpolicja go zabrała na izbe wytzrezwien spod smietnika,spal w deszczu....

pozdrawiam was mocno

[Atiluj]

Ania niech klientka zostawi u Ciebie furę kasy
Trzymam kciuki żeby Teściowi udało się uratować ten dom Aniu, a on cały jest zamieszkały? Z opisu wynika, że jest bardzo duży a jakoś nie załapałam wcześniej i myślałam, że w nim tylko Twoi teściowie mieszkają.
A co do snów.....no, że Marta Ci się śniła to super ale horroru ze mną to Ci serdecznie współczuję

Synta kuzaki kupłaś ? Takie jak chciałaś?

Kamilka bardzo się cieszę, że "załapałaś trochę świeżości" Współczuję zapierdzielu z firmą ale z drugiej strony tak sobie myślę, że może ta wzmożona praca jest związana ze zwiększoną sprzedażą a co za tym idzie i z większymi dochodami. Oby tak było Jak już ciężko się narobić to żeby chociaż kasa odpowiednia za to była

Kasia333 zapomniałam wczoraj napisać - bardzo mi się te butki podobają Ten środek taki milutko-cieplutki się wydaje a i zewnętrze ładne.

Marta i Lachkasia ja jeszcze nigdy nie byłam w saunie I pewnie to chore jakieś jest ale....ja się boję sauny Wydaje mi się, że jakbym tam weszła to bym się udusiła To taki jakiś irracjonalny strach. Ale KasiuL skoro piszesz, że taka po niej aksamitna skóra jest, to już Wam dziewczynki zazdroszczę

Dobra, kończę...muszę kanapki porobić i się wcześniej spać położyć bo poprzednią nockę mam w plecy a nie wiem jaka ta będzie.
Misiek się obudził przed 23 i płakał mi do 2. W końcu dałam mu paracetamol i zasnął. Temperaturę niby miał w granicach 38 stopni ale coś go telepało i jakiś taki dziwnie wystraszony był. Nie mogłam go uspokoić. Troszkę kojąco działało na niego patrzenie przez okno na padający śnieg ale nie mogliśmy tak długo stać bo raz że zimno a dwa, że on KONIECZNIE chciał bawić się tym śniegiem I weź tu człowieku wytłumacz dziecku o 2 w nocy, że o tej porze to się bałwanka nie lepi
Spokojnej nocki

****

Frania współczuję Ci przeżyć z Tatą Nawet sobie nie potrafię wyobrazić takiej sytuacji Niby widzi się na ulicach ludzi tak "zjedzonych" przez alkohol ale jakoś to do człowieka nie dociera, że oni gdzieś tam są ojcami, mężami, dziadkami.....i że ktoś cierpi z ich powodu. A już szczególnie ciężko musi być Tobie widzącej jak Tata się stacza Nie mam doświadczenia w takich sytuacjach ale... jest jakaś możliwość, że Tata "wyjdzie na prostą"?
Słowa Franusia rozczulające....dla takich chwil warto żyć

Ikola ja Cię proszę...skrobnij choć słówko Co u Was? Jak się Tata czuje?

[Synta]

mam...mam....mam.... kupiłam kozaczki. Wprawdzie nie takie wymarzone ale jestem zadowolona . Jutro zrobię fotkę to wam pokażę.

Aniu: no jestem w szoku normalnie jeśli chodzi o twoich teściów. Trzymam kciuki żeby szybko sprzedali to mieszkanko a dom zatrzymali

Kamila: dobrze że złapałaś oddech i dobrze się bawiłaś. Oby tak częściej . Piotruś też ostatnio zrobił się wieeelką przylepą... tylko mama i mama. Jak pójdzie do dziadków na dół to po pól godz. już marudzi mama i mama .
Jego najnowsze słowa to: cyc, już, duża, duży, dziadziuś

Lecę poczytać Paulince książkę .... miłych snów ... bo już pewnie dzisiaj nie zajrzę

[Atiluj]

Synta gratuluję udanego zakupu i czekam na fotki Opisem Piterka przypomniałaś mi, że miałam Wam napisać o Miśku. Też zaczął gadać jak najęty ale dziś mnie zaskoczył "kojarzeniem" i doborem odpowiedniego słówka do sytuacji Ponieważ nie mógł się od kilku dni "skupczyć" to kupiliśmy mu dzisiaj soczek winogronkowy (zawsze pomagał w tym temacie) i świeży sok z marchwi (taki "jednodniowy"). Ten marchewkowy był dość zimny, bo stał w lodówce. Nalewam mu go do szklanki, próbuję ...zimny...dolewam trochę ciepłej wody i daję Miśkowi żeby spróbował czy już OK. Misiek pije i mówi, że buuuu (zimny) no to go pytam: "to co, dolać Ci jeszcze ciepłej wody?" a mały odpowiada: "Tak, ciut, ciut" No jak usłyszałam to "ciut, ciut" to myślałam, że pęknę ze śmiechu
Dobra, spadam

*****
Aaaaa, jeszcze mi się przypomniało, że miałam Wam napisać....
Dziewczynki i Ty mój Hadzi ......zarówno pierwszą jak i drugą część naszego wątku zdominowałam swoimi postami (największa ilość postów była ---- moja). Teraz w trzeciej części też jestem na zdecydowanym prowadzeniu Czy moglibyście się postarać i mnie wreszcie przegonić!!!! Kurcze, wychodzi na to, że ja jakaś "przodownica" jestem i największa gaduła Do roboty!!!!!

[Franka2007]

moj ojciec nie wyjdzie juz na prosta....
bynajmniej nie w tym zyciu...on pije juz prawie 30 lat!!!a teraz jest juz w koncowej fazie....