|
|
#4921 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Cytat:
wciąga strasznie Ja teraz to już bym nie mogła żyć bez lumpków. Uwielbiam dalej chodzić po normalnych sklepach i w nich kupować, ale dzieki lumpkom po pierwsze mam o wiele więcej ciuchów, a po drugie, dużo niespotykanych i takich, których nikt nie ma.Jak się raz zobaczy jakie cuda można kupić za grosze... to potem ciężko przejść koło lumepksu obojętnie
|
|
|
|
|
#4922 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Ja nie lumpeksów,nie lubie poprostu nosić używne ciuchy po kimś.Lekko mnie to obrzydza
A po drugie śmierdzi w tych sklepach. A skąd wiem,bo z kumpelą chodziłam,bo ona lubiała grzebać w takich sklepach. ![]() A dzisiaj się dowiedziałam,że nasi współlokatorzy się rozstają po ok.4 latach,byli zaręczeni,ślub za rok.Mieli nawet projekt domu i chcieli się budować.Szkoda mi ich,pomimo tego jaką stanowili pare,która często się kłóciła.Chyba gorycz się przelała.
|
|
|
|
#4923 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 479
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
No z moich dalszych i bliższych znajomych ostatnio rozstały się dwie takie wieloletnie pary. W dzisiejszych czasach długoletnie udane związki i małżeństwa są jak dziewice, czyli ze świecą ich szukać.
Jakoś wątpię, że z mojego pokolenia ludzie będą się wiązać na CAŁE ŻYCIE. Brzmi dumnie, ale ludzie teraz lekko traktują słowa "i nie opuszczę Cię aż do śmierci". Zresztą dzisiejsi faceci traktują związki lajtowo, cieżko im porzucać wolność, są nieodpowiedzialni i zwiewają jak pojawiają się problemy. A im lepiej wykształcony facet, tym gorsza cholera mam wrażenie ![]() Jak patrze co się dzieje wokół to wolę być sama. A wyjątki potwierdzają regułę
__________________
|
|
|
|
#4924 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Sercem w górach
Wiadomości: 1 195
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Cytat:
__________________
Żyj marzeniami. |
|
|
|
|
#4925 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 601
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Czesc piekne!
Musze sie wam wyzalic bo zwariuje, wczoraj byla bezsilnosc a dzis zlosc i gniew No jedna wielka doopa.. mialam 6 godzin na placu podczas ktorych caly czas tylko ruszam i zmieniam biegi jadac z jedynki na dwojke zawracam itp.. Jestem jednym slowem do niczego Dodaje za duzo gazu jak rajdowiec, zakrety biore zbyt ostro.. Na dodataek za duzo mysle i za wolno wszystko robieWczoraj po jezdzie poryczalam sie Tztowi ze nic mi nie wychodzi.. dobrze ze przytulil i pocieszyl... Wszystko mi sie pierniczy, sprzegla nie dociskam do konca przy hamowaniu hamuje za wolno i wogole jedna wielka porazka.. Wszyscy juz smigaja po miescie tylko nie ja ![]() Chyba za glupia jestem zeby to wszystko skoordynowac... Dzieki ze moglam sie wam wyzalic.... |
|
|
|
#4926 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Sercem w górach
Wiadomości: 1 195
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Cytat:
![]() Ja za to jestem dzisiaj uziemiona. Malowałam się już do pracy jak mnie złapał cholerny ból w klatce i sparaliżowało na chwilę. Puściło wprawdzie szybko, ale boli cay czas, więc napisałam do szefa, że mnie dziś nie będzie, heh - albo fałszywy alarm, albo mi zapalenie mięśni międzyżebrowych wraca. Muszę to tak czy siak wyleżeć.
__________________
Żyj marzeniami. |
|
|
|
|
#4927 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 601
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Cytat:
Dzis bede dzwonic do brata moze pouczy mnie w weekend jesli sie zgodzi i bedzie mial czas ..choc on ma o wiele wieksze auto od malenkiej Pandy Nom innej mozliwosci nie mam.. ![]() Ja bardzo chce sie nauczyc naprawde, tylko nie umiem tego wszystkiego skoordynowac... |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#4928 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 836
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Anitka, dziwne metody nauczania tam u was mają. U nas juz na pierwszej godzinie każdy wyjezdza na miasto, przynajmniej w moim OSK tak było. Nieważne czy sie mialo kontakt z samochodem, czy nie... Ja wsiadlam, male zapoznanie z samochodem, ustawianie lusterek, raz do przodu, raz do tylu, malutkie kółeczko na placyku i od razu na miasto...
Nie wyobrażam sobie, żeby marnować tyle godzin na placu Wszystko zależy od instruktora. Ja na początku mialam lekcje z dwoma różnymi i z jednym wyjeżdżałam już kawał w Warszawę, a na nastepnej lekcji drugi powiedzial ze nie umiem skręcać w prawo i jezdzilam caly czas tymi samymi ulicami wałkując 4 te same zakręty w prawo Z tego drugiego od razu zrezygnowałam, bo to było marnowanie czasu .
__________________
|
|
|
|
#4929 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Sercem w górach
Wiadomości: 1 195
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Cytat:
__________________
Żyj marzeniami. |
|
|
|
|
#4930 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 836
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Cytat:
Cytat:
. Chociaz wolalabym wcześniej, doczekać się nie mogę :P. A ty gdzie znasz jakieś fajne? Cytat:
![]() Dla mnie te egzaminy też były strasznie stresujące dwa razy nie zdałam przez idiotyczne błędy, i to na placu!!!! Na łuku, który zawsze był dla mnie jak bułka z masłem. Inna sprawa że drugim razem dostałam jakiś zwalony samochód którym nie dało się jeździć na półsprzęgle i przez to oblałam, bo tylko ruszyłam na łuku i od razu mi zgasł .Jak za trzecim razem zrobiłam łuk to aż poprosiłam egzaminatora o czas na ochłonięcie . No i wiedziałam, że teraz to już z górki .
__________________
|
|||
|
|
|
#4931 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
cześć
Cytat:
Cytat:
Dobrze, że mam prawo jazdy za sobą - zdawałam 3 razy a te egzaminy to jeden z większych stresów w życiu. Teraz mam swój samochód ale praktycznie nie jeżdżę, bo wszędzie tż prowadzi, niezbyt umiem jeździć po miastach, bo brakuje mi agresywności, ale ponoć to kwestia wprawy. Anitko, najważniejsze że chcesz i że robisz ten kurs. trzymam kciuki, żeby było dobrze |
||
|
|
|
#4932 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Cytat:
poza tym chadzam sobie tam, gdzie akurat zobaczę na swojej drodze ![]() a umówić możemy się na przyszły tydzień. i może najpierw do tego na świętokrzyskiej właśnie.. żeby Cię nie odrzuciło od małych, śmierdzących dziur ;P
__________________
Dyskretnej troski trzeba mi.. |
|
|
|
|
#4933 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 601
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Dziewczyny dzieki, ze mnie wspieracie
Ja mialam z nim tylko 4 godziny dwie w poniedzialek i dwie wczoraj.. W poniedzialek pozwolil mi poprowadzic kawalek kiedy jeszcze nie znal moich umiejetnosci i powiedzial ze nic nie umiem i sie przesiadamy Powiedzial ze mnie nie pusci na miasto bo ja sie gubie w pedalach itp..Ze jak zrobie taka sytuacje na drodze to wjedziemy w kogos albo ktos w Nas. Ze za bardzo gazuje itp.. Dzis daje sobie dzien luzu i powiedzialam ze z p. M nie chce jazd bo nie rozumiem go po prostu...on do mnie nie trafia.. Boze mam nadzieje ze w koncu pojme to wszystko.. ![]() Przed chwila gadalam z bratem, choc zaczynajac ta rozmowe juz wiedzialam jak sie ona skonczy Powiedzi al ze mi nie pomoze bo nie ma obok sprzegla i hamulca jak instruktor. Ze nie mozemy sie razem uczyc I ze ,musze sie sama pomalu nauczyc i podejsc do tego na spokojnie i myslec przy tym co robie..Wiem ze jestem ciezko kapujaca w te klocki, ale sie nie poddam
|
|
|
|
#4934 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Cytat:
|
|
|
|
|
#4935 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 601
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Cytat:
powied zial jasno nie moge z nim cwiczyc, a ja jestem taka ze nie bede sie prosic dziesiec razy jesli ktos nie chce..Nie to nie i tyle..
|
|
|
|
|
#4936 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 836
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Cytat:
Beznadziejny jest ten instruktor myślę, że to nie jest twoja wina, po prostu ten czlowiek minął się z powołaniem... Nawet jeśli naciśniesz nie ten pedał co trzeba - on po to ma hamulec żeby w razie czego zahamować . Jazda po mieście z kursantem to zawsze jest jakieś ryzyko (zawodowe), ale na placu nigdy nie poznasz samochodu tak dobrze jak w mieście...
__________________
|
|
|
|
|
#4937 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Cytat:
Anitko ja bym zmienila instruktora na Twoim miejscu. Jak on moze Ci powiedzieć ze nie mozesz wyjechac na miasto bo masz ruchy nieskoordynowane...a kto niby na pierwszych jazdach ma. Po to durny ma sprzęgło i hamulec zeby wrazie czego reagować. Slońce nie przejmuj się mądrą dziwczynką jesteś. Musisz tylko wyluzowac i przestać się dołowac...no i instruktora zmienić.
__________________
|
|
|
|
|
#4938 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 836
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Cytat:
Dokładnie. U mnie też plac pojawił się po około 6 godzinach jazdy po mieście... i tak jest najlepiej... Anitko, jak najszybciej zmień instruktora, bo naprawdę tylko marnujesz czas .
__________________
|
|
|
|
|
#4939 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 601
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Cytat:
Cytat:
A ten z ktorym mialam teraz 4 godziny ogolnie to powiedzial ze w takim tempie nie moge jezdzic po miescie, bo w panice zamiast skrecac czasem jade prosto, czesto za ostro hamuje itp.. Ja nie przecze faktycznie nie umiem jeszcze tego wszystkiego skoordynowac ale wczoraj na tym samym placu szlo mi po prostu fatalnie..Ze nas zatrabia itp..ze wszystko robie za wolno zbyt duzo myslac przy tym |
||
|
|
|
#4940 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
cześć
__________________
|
|
|
|
#4941 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Dzień dobry!
Cytat:
Podobnie jak dziewczyny, wyruszyłam na miasto na pierwszej jeździe. Już nie mówiąc o tekstach typu "nic nie umiesz" - przecież to niedorzeczne!!! Jak masz umieć, skoro to dopiero początek jazd, a instruktor to doopa wołowa? Powiem Ci szczerze, że ja po skończeniu kursu wykupiłam sobie w sumie 15 dodatkowych godzin. Czyli tak, jakbym miała zrobione 1,5 kursu. A poczułam, że na serio może mi się uda zdać na... czterech ostatnich godzinach wykupionych przed egzaminem. Na serio. Wcześniej była kiszka. Dwa tygodnie przed "godziną zero" myślałam, że na egzamin w ogóle nie pójdę, bo się nie będę błaźnić. A zdałam za pierwszym razem. Powiem Ci tak - instruktor powinien Cię wspierać i dodawać otuchy, a nie gnoić. Mowić o błędach, ale też o postpach. Mój szwagier opowiada mi o swoich kursantach. Czasem ktoś przełamuje się w połowie kursu dopiero, czasem trzeba kogoś porządnie ochrzanić, że np. tylko narzeka, że nic nie umie. I nagle pojawiają się postępy. Każdy ma inny rytm i inne predyspozycje. Też miałam wieeeeele chwil zwątpienia, ale wytrwałam (a na drugiej jeździe nawet rozbiłam boczne lusterko )Trzymam kciuki! Tylko musisz dać sobie czas i nie załamywać się niepotrzebnie. Cytat:
Cześć, tez mam kaca. Nie ma to jak pijacki wieczorek w środku tygodnia ![]() Ikea załatwiona, nawet wysępiłam darmowy kupon na kawę i ciasto od miłego pana w punkcie obsługi klienta Pal licho, że okazało się, iż zabraknie mi 10 cm cokołu Kupować dodatkowego nie będę, bo są sprzedawane o długości 2,20 m Cosik się tam wykombinuje.
|
||
|
|
|
#4942 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 138
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Anitko zgadzam sie z dziewczynami. Pierwsze słyszę żeby tyle godzin jeździć tylko po placu. Ja jeździłam jak łamaga a od razu po 10 min na placu zabrał mnie na miasto, miałam przerażenie w oczach. Parę razy w trakcie kursu zdarzyło mi się mało kogoś nie przejechać, ale mój instruktor nigdy nie powiedział że jestem niewyuczalna ani nie akrytykował. Podsuwał pomysły jak robić żeby było dobrze. Naprawdę pomyśl nad zmianą instruktora bo się nie nauczysz, jak masz wyczuć jak skręceć jeśli nie możesz wjeżdżać na krawężniki
Ja ich zaliczyłam tyle że głowa mała a zdałam za pierwszym razem ![]() Trzymam kciuki
__________________
[vichy]263566[/vichy] Niechaj Bóg ma w swej opiece człowieka, który Cię naprawdę pokocha. Złamiesz mu serce, śliczna moja, okrutna, psotna kotko, która tak jest nieuważna i pewna siebie, że nie stara się nawet osłaniać swoich pazurków. http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201001030.png |
|
|
|
#4943 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 601
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Cytat:
z tez mnie bardzo wspiera mowi ze dam rade i ze wie o tym.. Ze bede cwiczyc i pojme to wszystko i ze wierzy we mnie. No ja widoczie naleze do tych wolniej lapiacych o co chodzi.. Zadzwonilam do nich i pwoiedzialam ze dzis musze odpoczac i ze dopiero jutro bede jezdzic..powiedzialam szczerze ze idzie mi zle i naprawde choc bardzo chce nie wychodzi mi...Szef powiedzial zebym sie nie martwila ze czasem poczatki sa trudne i ze dam rade Wiec jesli sie uda to jutro zmierze sie ze swoim strachem..Nie poddam sie
|
|
|
|
|
#4944 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
witam
![]() Anitko ja tez bym zmieniła instruktora. ja pamietam, ze na siłe mnie rodzice sadzali do smaochód (mialam 17 lat) a on od razu na maisto kazał mi jechac - ja wtedy nawet nie wiedzialam jak sie samochód zapala i co?? i po takim szoku od razu polubilam jazde. na placyk przyszła kolej potem![]() Nemus biegeim do lekarza a ja dzis cos odkryłam ze jak sie połoze z laptopem w naszej sypalni od strony okna to normalnie łapie nam net i nie trzeba siedziec w oknie salonu i marznąc jak TZ wróci z pracy to musze sie z nim podzielic tym odkryciem i tym oto sposobem leze jeszcze w łózku w pizamce hehe
|
|
|
|
#4945 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
No właśnie melodio.Takie zycie,to sa te tzw przechodzone związki.Ja nie chciałabym teraz być z kimś 5 lat i dopiero czekać na określenie się mężczyzny.A to pewnie dlatego,że mam taką przeszłość za sobą noi obawy,że mogłoby się też skończyć rozstaniem.A bardzo bym nie chciała,tfu,tfu,tfu.
Ta nasza współlokatorka ma się wyprowadzić do końca tygodnia,tak mówiła.Wczoraj jak jeszcze szłam do łazienki była gdzieś 24:00,to słyszałam że rozmawiali.Może się jeszcze pogodzą. Troche w to wątpie,bo wczoraj nawet jak gotowałam obiad,a oni przy mnie odzywali się do siebie niezbyt fajnie.
|
|
|
|
#4946 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Cytat:
![]() Mielismy wczoraj wieczorek wloski . Szwagier zrobił cale tony najlepszej lazagni na swiecie. Do domu brata zjechała cala gromada przyjaciol. Bylo obzerstwo rozmowy przy winku (kilkunastu butelkach winka )Bylo bosko.. prawdziwa sycylijska mafijna rodzina Nie moglismy zasnąć z meżem poł nocy z przejedzenia. On grał w grę ja czytałam " Zycie Pi" w koncu zasnęlam , ale mojemu mezulkowi o 3 w nocy na amory się zebrało ![]() Tym sposobem dzis na oczy ledwo widzę. Asiuk jak ja Ci tej ikeii zazdroszczę. Mam tyle rzeczy do kupienia, a nie mamy kiedy zebrać sie do Krakowa. Moze w sierpniu sie uda.
__________________
|
|
|
|
|
#4947 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: wow city
Wiadomości: 2 908
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Cytat:
czulam, ze nic nie umiem az do konca kursu, nie umialam redukowac biegow, przy skretach nie wiedzialam co mam robic i czym Wiec wzielam 10 dodatkowych godzin i dopiero wtedy poczulam ze umiem jezdzic! zdalam za 1szm razem W ciagu kursu jezdzilam z 4 osobami, bo nie byl do nas przypisany zaden instruktor na stałe. I dlatego mysle, ze nauczylam sie jezdzic.. bo kazdy zwracal na inne rzeczy uwage i dzieki temu egzaminator mnie nie zagiął ![]() A tak w ogole milo Cie znow widziec |
|
|
|
|
#4948 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Hej.
Mój TŻ jest wspaniały i wyjątkowy, nie mogę się doczekać jak się z nim zobaczę. Dziewczyny, jak myślicie, czy TŻ pamięta o moich imieninach? Robiłam wszystko żeby zapomniał, on sam mówił, że najpierw urodziny, potem imieniny a jak się pytał kiedy te imieniny to mu mówiłam, że jeszcze dłuuuuugo. I byłam pewna, że nie pamięta, ale ostatnio się pytam czy przyjedzie w następną sobotę, a on "hmm... a co jest w następną sobotę? hmm... muszę sprawdzić co to za data" . Pamięta czy nie?
|
|
|
|
#4949 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
A czemu Poemi,nie chcesz aby nie pamiętał o twoich imieninach.Troch to dziwne,hm.
Co tak ostatnio się jemu buntujesz. :P
|
|
|
|
#4950 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
|
Dot.: Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX
Cytat:
. Chce mi wynagrodzić to, że rok temu prezenty na urodziny i imieniny dostałam dopiero na jego urodziny (nie mógł mi dać wcześniej bo jechaliśmy nad morze i nie miał kasy). Wolałabym żeby teraz nie wydawał pieniędzy... W sobotę ma mnie przytulić i dać buzi i to mi wystarczy.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:38.








A po drugie śmierdzi w tych sklepach. 

No jedna wielka doopa.. mialam 6 godzin na placu podczas ktorych caly czas tylko ruszam i zmieniam biegi jadac z jedynki na dwojke zawracam itp.. Jestem jednym slowem do niczego
Dodaje za duzo gazu jak rajdowiec, zakrety biore zbyt ostro.. Na dodataek za duzo mysle i za wolno wszystko robie
..choc on ma o wiele wieksze auto od malenkiej Pandy 










Pal licho, że okazało się, iż zabraknie mi 10 cm cokołu
Troche w to wątpie,bo wczoraj nawet jak gotowałam obiad,a oni przy mnie odzywali się do siebie niezbyt fajnie.
. Pamięta czy nie?
Co tak ostatnio się jemu buntujesz. :P
. Chce mi wynagrodzić to, że rok temu prezenty na urodziny i imieniny dostałam dopiero na jego urodziny (nie mógł mi dać wcześniej bo jechaliśmy nad morze i nie miał kasy). Wolałabym żeby teraz nie wydawał pieniędzy... W sobotę ma mnie przytulić i dać buzi i to mi wystarczy.

