Technik farmacji -warto?

[chemik68]

Napisane przez nena123456

chodzi mi o to ze reakcja uzalezniona jest od tego kto zadaje pytanie nawet najgłupsze

quod scimus gutta est, ignoramus mare
Zresztą u nas nie było podziału na "lubi" "nie lubi". Wszyscy równo dostawali w tyłek

[nena123456]

no to miałeś szczęście bo u nas jest zupełnie inaczej no ale cóż bywa

[chemik68]

Napisane przez nena123456

no to miałeś szczęście bo u nas jest zupełnie inaczej no ale cóż bywa

Takie jest życie albo subiektywne odczucia

[Alyssum]

chemiku są tutaj osoby niezwykle uczulone na jakiekolwiek zwrócenie uwagi także moje spostrzeżenie jest takie iż nie warto zawracać sobie tym gitary.
Ja też mogę powiedzieć "o babkaa z tepla sie na mnie uwzięła bee" ale to tylko od nas zależy czy chcemy się czegoś nauczyć czy nie. Wydaje mi się , że z braku koncentracji albo spania na zajęciach uczniowie zwalają winę na cały otaczający świat, a to nauczyciel się uwziął a to pupilków najlepszych ma a to to a to tamto. Chyba, że szkoła jest "wybitna" i nie ma nawet pracowni tpl bo i takowe bywają ale to dość odosobniona jednostka.

Ale moja rada jest taka - zamiast się kochani obrażać za zwrócenie uwagi na forum może czas wziąć się w kupę a nie rozklejać jak ciepłe kluseczki bo w aptece niestety nad kluskami nikt się nie będzie użalał. W aptece jak ktoś zwróci ci uwagę to odpowiesz tak samo jak tu na forum?

Dziękuję za uwagę i radzę przywyknąć, że w aptece każdy każdemu zwraca uwagę- nie ma lipy, jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy.

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Napisane przez nena123456

pewnie nie jeżeli zadałaby je jedna z lepszych, bardziej lubianych uczennic

z wykładowcami to możecie się nawet nienawidzić ale nie wyobrażam sobie sytuacji, że czegoś nie wiem i nie zapytam się ponownie. Nawet choćbym go tak nienawidziła, że waliłyby pioruny. Czego się tu bać? ugryzie mnie, pobije? Nie wiem- idę pytam się. I tak do skutku. Wykładowcy często robią wrażenie suchych i oschłych byleby uczniowie się bali ale często jest to tylko atrapa - wiem z doświadczenia.

[Dr Dolittle]

Napisane przez Alyssum

Wykładowcy często robią wrażenie suchych i oschłych byleby uczniowie się bali ale często jest to tylko atrapa - wiem z doświadczenia.

Z tym stwierdzeniem szanownej przedmówczyni pozwolę sobie się nie zgodzić
U nas takich nie ma
Jeśli wykładowca jest taki, że "gra na zastraszanie" to znaczy, że nic nie umie i nie chce aby się go o cokolwiek pytać....

[nena123456]

Napisane przez Alyssum

chemiku są tutaj osoby niezwykle uczulone na jakiekolwiek zwrócenie uwagi także moje spostrzeżenie jest takie iż nie warto zawracać sobie tym gitary.
Ja też mogę powiedzieć "o babkaa z tepla sie na mnie uwzięła bee" ale to tylko od nas zależy czy chcemy się czegoś nauczyć czy nie. Wydaje mi się , że z braku koncentracji albo spania na zajęciach uczniowie zwalają winę na cały otaczający świat, a to nauczyciel się uwziął a to pupilków najlepszych ma a to to a to tamto. Chyba, że szkoła jest "wybitna" i nie ma nawet pracowni tpl bo i takowe bywają ale to dość odosobniona jednostka.

Ale moja rada jest taka - zamiast się kochani obrażać za zwrócenie uwagi na forum może czas wziąć się w kupę a nie rozklejać jak ciepłe kluseczki bo w aptece niestety nad kluskami nikt się nie będzie użalał. W aptece jak ktoś zwróci ci uwagę to odpowiesz tak samo jak tu na forum?

Dziękuję za uwagę i radzę przywyknąć, że w aptece każdy każdemu zwraca uwagę- nie ma lipy, jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy.

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------



z wykładowcami to możecie się nawet nienawidzić ale nie wyobrażam sobie sytuacji, że czegoś nie wiem i nie zapytam się ponownie. Nawet choćbym go tak nienawidziła, że waliłyby pioruny. Czego się tu bać? ugryzie mnie, pobije? Nie wiem- idę pytam się. I tak do skutku. Wykładowcy często robią wrażenie suchych i oschłych byleby uczniowie się bali ale często jest to tylko atrapa - wiem z doświadczenia.

kto tu mówi o jakimś "uwzięła się"? zastanów się i przeczytaj dokładnie czy takie coś się pojawiło chociaż raz jak do tej pory to tylko potrafisz komentować i to Ty właśnie zwracasz tylko uwagę i się czepiasz nie znasz sytuacji nie komentuj!Nie będę przytaczała przykładów bo to i tak nic nie zmieni szkoda tylko że nie komentator nie wziął pod uwagę tego że nauczyciel może być tzw."psem na baby".Do wiadomości osobiście nie miałam problemów z żadnym z przedmiotów na farmacji

[blueeyes123]

witam Was drogie dziewczyny. szukam odpowiedzi na moje dreczace mnie nocami pytanie moze ktoras z Was mogłaby mi odpowiedziec na nie. szukałam w poprzednich waszych wpisach ale nie znalazłam bo jest tego za duzo zebym mogła natrafic. tak wiec...
chodzi o staż wykonywany w aptece przez technika farmaceutycznego. Ile mam czasu na odpracowanie 2 letniego stazu po uzyskaniu dyplomu??
czekam na odpowiedz z niecierliwościa! ;**

[justysd]

Napisane przez blueeyes123

witam Was drogie dziewczyny. szukam odpowiedzi na moje dreczace mnie nocami pytanie moze ktoras z Was mogłaby mi odpowiedziec na nie. szukałam w poprzednich waszych wpisach ale nie znalazłam bo jest tego za duzo zebym mogła natrafic. tak wiec...
chodzi o staż wykonywany w aptece przez technika farmaceutycznego. Ile mam czasu na odpracowanie 2 letniego stazu po uzyskaniu dyplomu??
czekam na odpowiedz z niecierliwościa! ;**

Nie ma limitu czasowego. Staż możesz robić z przerwami, w różnych aptekach.

[moooniaaaa]

Na odbycie stażu jest 5 lat od uzyskania dyplomu.

[justysd]

Napisane przez moooniaaaa

Na odbycie stażu jest 5 lat od uzyskania dyplomu.

oooo.... nie wiedziałam
Nie ma żadnych przepisów potwierdzających Twoje zdanie.
Staż możesz rozpocząć w dowolnym momencie po uzyskaniu dyplomu.

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

http://www.zztf.eu/Najcz%C4%99%C5%9B...ne-pytania.php

[hita33]

staż po szkole technicznej jest ustawowo do 5 lat ..od uzyskania tytułu technika

[justysd]

Napisane przez hita33

staż po szkole technicznej jest ustawowo do 5 lat ..od uzyskania tytułu technika

Poproszę ustawę, która o tym mówi

[gwiazdka93]

Witam Mam kilka pytań związanych ze studium farmaceutycznym. Chciałam zapytać o Waszą opinię co do sytuacji techników farmaceutycznych na rynku pracy- czy wg Was technicy mają "jakąś" przyszłość, czy za kilka lat pracę zdobędą tylko magistrzy farmacji? Czy osoba z podstawami z chemii może sobie poradzić z chemią w studium? I wreszcie, może ktoś mógłby polecić dobre studium farmaceutyczne w Krakowie? Z góry dziękuję za odp.

[carmen_20]

Napisane przez moooniaaaa

Na odbycie stażu jest 5 lat od uzyskania dyplomu.

nieprawda, nie ma ograniczenia czasowego

ludzie czemu ciągle powielacie nieprawdziwe informacje ? zamiast sprawdzić ich źródło, przekazujecie je dalej

[chemik68]

Napisane przez nena123456

kto tu mówi o jakimś "uwzięła się"? zastanów się i przeczytaj dokładnie czy takie coś się pojawiło chociaż raz jak do tej pory to tylko potrafisz komentować i to Ty właśnie zwracasz tylko uwagę i się czepiasz nie znasz sytuacji nie komentuj!Nie będę przytaczała przykładów bo to i tak nic nie zmieni szkoda tylko że nie komentator nie wziął pod uwagę tego że nauczyciel może być tzw."psem na baby".Do wiadomości osobiście nie miałam problemów z żadnym z przedmiotów na farmacji

no tak "pies na baby", szkoda ze w drugą stronę to nie działa. Żadna wasza nauczycielka nie poluje na facetów z Waszej klasy ?. Typowe damskie podejście - facet to świnia i tylko jedno mu w głowie. Czy naprawde musicie się chwytać takich teorii spiskowych by cokolwiek usprawiedliwiać ? Piszesz że nie masz żadnych kłopotów z przedmiotami, wybacz ale w zestawieniu z tym "psem na baby" jakoś dziwnie to zabrzmiało.

[Alyssum]

Napisane przez nena123456

Do wiadomości osobiście nie miałam problemów z żadnym z przedmiotów na farmacji

skoro nie miałaś problemu to dlaczego tak się gorączkujesz jak kolega ci odpowiedział na zadane pytanie? skoro wiesz wszystko z każdego przedmiotu to nie wiem dlaczego napisałaś receptę jakoby jej nie umiałaś

co do najpewniejszych źródeł to warto wchodzić na izby aptekarskie, tam chyba najlepsze i najświeższe info.

[blueeyes123]

no własnie... dziewczyny mi tez obiło sie o uszy ze mam 5 lat na zrobienie 2 letniego stazu a jesli nie przepada mi szkoła i dyplom....
to jak to w koncu jest?

[Dr Dolittle]

Napisane przez moooniaaaa

Na odbycie stażu jest 5 lat od uzyskania dyplomu.

Nie wiem o jaki staż chodziło pytajacej przedmówczyni, jeśli o mozliwość tzw. "stażu z urzędu pracy" to nie wiem, jeśli natomiast o staż dający prawo samodzielnego wykonywania zawodu technika farmaceutycznego - ten dwuletni to nie ma tutaj żadnych ograniczeń czasowych

[Dr Dolittle]

Napisane przez gwiazdka93

Witam Mam kilka pytań związanych ze studium farmaceutycznym. Chciałam zapytać o Waszą opinię co do sytuacji techników farmaceutycznych na rynku pracy- czy wg Was technicy mają "jakąś" przyszłość, czy za kilka lat pracę zdobędą tylko magistrzy farmacji? Czy osoba z podstawami z chemii może sobie poradzić z chemią w studium? I wreszcie, może ktoś mógłby polecić dobre studium farmaceutyczne w Krakowie? Z góry dziękuję za odp.

Ad1 Za kilka lat nie tylko technicy będą mieć problemy z zatrudnieniem, nawet w chwili obecnej już są duże, ale też i magistrowie ponieważ na skutek wprowadzenia ustawy refundacyjnej, o której cały czas trąbia media zbankrutuje wiele aptek. Pierwsze już w ciągu pierwszej połowy tego roku zbankrutują. I nie będzie miejsc pracy i pracownicy z upadłych aptek będą do pracy przyjmowani w pierwszej kolejności ze względu na posiadane doświadczenie.
Ad2 Może sobie poradzić
Ad3 Szkoła policealna państwowa na ul. Zamojskiego
http://www.ksm.krakow.pl/joomla/inde...d=18&Itemid=35

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Napisane przez carmen_20

nieprawda, nie ma ograniczenia czasowego

Tej wersji się trzymajmy, bo jest prawidłowa

[00_Katarzyna_00]

Hej Powielam moje pytanie: Czy ma ktoś egzamin Styczniowy 2012 i chciałby się nim podzielić??

[Alyssum]

Napisane przez Dr Dolittle

Ad1 Za kilka lat nie tylko technicy będą mieć problemy z zatrudnieniem, nawet w chwili obecnej już są duże, ale też i magistrowie ponieważ na skutek wprowadzenia ustawy refundacyjnej, o której cały czas trąbia media zbankrutuje wiele aptek. Pierwsze już w ciągu pierwszej połowy tego roku zbankrutują. I nie będzie miejsc pracy i pracownicy z upadłych aptek będą do pracy przyjmowani w pierwszej kolejności ze względu na posiadane doświadczenie.

zgodzę się. Smutne, niestety prawdziwe. Moja siostra szuka nawet bezpłatnego stażu jako technik i nie chcą jej przyjąć. Paranoja.

[gwiazdka93]

Napisane przez Dr Dolittle

Ad1 Za kilka lat nie tylko technicy będą mieć problemy z zatrudnieniem, nawet w chwili obecnej już są duże, ale też i magistrowie ponieważ na skutek wprowadzenia ustawy refundacyjnej, o której cały czas trąbia media zbankrutuje wiele aptek. Pierwsze już w ciągu pierwszej połowy tego roku zbankrutują. I nie będzie miejsc pracy i pracownicy z upadłych aptek będą do pracy przyjmowani w pierwszej kolejności ze względu na posiadane doświadczenie.
Ad2 Może sobie poradzić
Ad3 Szkoła policealna państwowa na ul. Zamojskiego
http://www.ksm.krakow.pl/joomla/inde...d=18&Itemid=35

Napisane przez Alyssum

zgodzę się. Smutne, niestety prawdziwe. Moja siostra szuka nawet bezpłatnego stażu jako technik i nie chcą jej przyjąć. Paranoja.

Tak właśnie myślałam, dziękuję za odp.
Dr Dolittle, z ciekawości zapytam, jaki wpływ ma ta ustawa refundacyjna na bankructwo aptek? Do tej pory myślałam, że chodzi jedynie o odpowiedzialność aptekarzy, nie sądziłam, że to ma jakiś związek ze sprzedażą leków. Chodzi może o to, że aptekarze nie mogą sprzedawać zamienników, które nie są na liście leków refundowanych dla osób przewlekłe chorych?

[Dr Dolittle]

Napisane przez gwiazdka93

Tak właśnie myślałam, dziękuję za odp.
Dr Dolittle, z ciekawości zapytam, jaki wpływ ma ta ustawa refundacyjna na bankructwo aptek? Do tej pory myślałam, że chodzi jedynie o odpowiedzialność aptekarzy, nie sądziłam, że to ma jakiś związek ze sprzedażą leków. Chodzi może o to, że aptekarze nie mogą sprzedawać zamienników, które nie są na liście leków refundowanych dla osób przewlekłe chorych?

Po pierwsze ustawa rozwala system dotychczas obowiązujących w aptekach marż na leki refundowane. Nie były one wcale wysokie ale teraz to już są krytycznie niskie do tego stopnia, że niektórym aptekarzom nie opłaca się prowadzić sprzedaży niektórych leków refundowanych przy płatności kartą płatniczą, bo marża na lek jest niższa niż prowizja bankowa od takiej płatności...
To że aptekarze nie mogą wydawać zamienników to nie do końca jest prawda, oni mają obowiązek informowania o zamiennikach i wydawania zamienników ale... tych zamienników w większości przypadków nie ma, no więc nie ma co wydawać.... chodzi tu o to, że do tej pory pacjent mógł sobie wybrać jaki lek o takim samym składzie chce sobie wykupić pod warunkiem, że zamiennik ma ten sam skład co lek zapisany na Rp. teraz zapisami ustawy refundacyjnej zostało to zmienione i może wybrać tylko zamiennik, którego cena i limit są niższe bądź równe cenie i limitowi leku zapisanego na recepcie, zapis ten w bardzo poważny sposób ogranicza możliwość wydania pacjentowi zamienników. Poza tym wprowadzono umowy na refundację pomiędzy NFZtem a apteką i olbrzymie kary za różne uchybienia we współpracy apteka-NFZ. Kary są horrendalnie wysokie w stosunku do drobnostkowych uchybień, aptekarze boją się, że będą musieli płacić kary rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych za przyjęcie i zrealizowanie nieczytelnych wg kontrolera z NFZtu, a czytelnych wg aptekarza recept. To wszystko jest chore, dlatego aptekarze stosują strajk włoski polegający na drobiazgowym sprawdzaniu prawidłowości wypisania każdej recepty, oczywiście jeśli recepta np. nie ma odpowiednich wymiarów to nie można na nią wydać leków ze zniżką. Sami wiecie jak wyglądają recepty i pismo lekarskie....
Wszystkie te zapisy powodują, że ustawa refundacyjna okazuje się prawnym bublem, a jednym ze skutków jej wprowadzenia jest znaczne pogorszenie ekonomicznej kondycji aptek co przekłada się w widoczny sposób na możliwości zatrudniania personelu fachowego :-(

[miminka10]

oddam notatki z farmakologi tj.farmakologia-wstęp,leki przeciwrobacze,środki antyseptyczne i odkażające,leki przeciwgrzybicze,leki przeciwpierwotniakowe,prz eciwwirusowe,chemioterape utyki,przeciwgruźlicze,pr zeciwkaszlowe,choroba wrzodowa,przeczyszczające i zapierające,przeciwarytmi czne,cukrzyca,leki moczopędne,l.hipotonsyjne i inne.robiłam porządki,a że mam wszystko na płycie to mogę się tego pozbyć a szkoda mi wyrzucić bo może się komuś przyda.Jak coś to piszcie priv.oczywiście wysyłkę pokrywa zainteresowany

[memento12]

Moglby mi ktos powiedziec mniej wiecej jak sprawdzic dawki jesli mam tabletke np.pabialginy gdzie sa 2 substancje lub asprocolu,w ktorym jest kwas acetylosalicylowy 500 mg i aminooctowy 200mg.Gdy w tabletce jest jedna substancja to wiem ,bo ta substancja sama w sobie ma dawki FP,a w tych dwoch sa oddzielne substancje.Czy trzeba najpierw wyliczyc ilosc tabletek na 1 proszek i dopiero sprawdzac,nie wiem jak to ugryść,pomoze ktos

[chemik68]

Napisane przez memento12

Moglby mi ktos powiedziec mniej wiecej jak sprawdzic dawki jesli mam tabletke np.pabialginy gdzie sa 2 substancje lub asprocolu,w ktorym jest kwas acetylosalicylowy 500 mg i aminooctowy 200mg.Gdy w tabletce jest jedna substancja to wiem ,bo ta substancja sama w sobie ma dawki FP,a w tych dwoch sa oddzielne substancje.Czy trzeba najpierw wyliczyc ilosc tabletek na 1 proszek i dopiero sprawdzac,nie wiem jak to ugryść,pomoze ktos

Należy pomnożyć zawartość każdej z substancji przez niezbędną ilość tabletek a następnie podzielić przez ilość proszków jaka ma być wykonana. W ten sposób otrzymujemy zawartość poszczególnych substancji w 1 proszku. Dopiero teraz możemy i jesteśmy w stanie porównać je z dawkami maksymalnymi i ewentualnie skorygować.

[Dr Dolittle]

Napisane przez memento12

Moglby mi ktos powiedziec mniej wiecej jak sprawdzic dawki jesli mam tabletke np.pabialginy gdzie sa 2 substancje lub asprocolu,w ktorym jest kwas acetylosalicylowy 500 mg i aminooctowy 200mg.Gdy w tabletce jest jedna substancja to wiem ,bo ta substancja sama w sobie ma dawki FP,a w tych dwoch sa oddzielne substancje.Czy trzeba najpierw wyliczyc ilosc tabletek na 1 proszek i dopiero sprawdzac,nie wiem jak to ugryść,pomoze ktos

Pytanie jest nieprecyzyjne. Jeśli chodzi o to jak skontrolować dawki to musisz ustalić ile każdej z tych substancji wchodzi w skład jednego proszka i porównać oddzielnie dla każdej z nich dawki z max. farmakopealnymi. Sprawdzasz dla każdej substancji oddzielnie tak jakby to były dwa leki.
Jeśli natomiast chodzi Ci o to jak wykonać takie proszki to jest to zależne od zapisu na recepcie, jeśli jest napisane Pabialgini P 250mg/proszek to w sumie tych dwóch składników zawartych w Pabialginie P masz mieć w jednym proszku 250mg.

[memento12]

Napisane przez chemik68

Należy pomnożyć zawartość każdej z substancji przez niezbędną ilość tabletek a następnie podzielić przez ilość proszków jaka ma być wykonana. W ten sposób otrzymujemy zawartość poszczególnych substancji w 1 proszku. Dopiero teraz możemy i jesteśmy w stanie porównać je z dawkami maksymalnymi i ewentualnie skorygować.

Dziekuje za pomoc

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Napisane przez Dr Dolittle

Pytanie jest nieprecyzyjne. Jeśli chodzi o to jak skontrolować dawki to musisz ustalić ile każdej z tych substancji wchodzi w skład jednego proszka i porównać oddzielnie dla każdej z nich dawki z max. farmakopealnymi. Sprawdzasz dla każdej substancji oddzielnie tak jakby to były dwa leki.
Jeśli natomiast chodzi Ci o to jak wykonać takie proszki to jest to zależne od zapisu na recepcie, jeśli jest napisane Pabialgini P 250mg/proszek to w sumie tych dwóch składników zawartych w Pabialginie P masz mieć w jednym proszku 250mg.

Chodzilo mi o to wlasnie jak ustalic ile tych substancji z tabletki pabialginy jest w jednym proszku aby skontrolowac dawki.Czyli jesli mam recepte

Rp.Papaverini 0,8
Coffeini et Natrii benz. 2,0
Pyralgini
Pabialgini aa 6,0
Div.in part .aeq.No 20
S 1 proszek dziennie

Wyszlo mi ze potrzebuje 24 tabletek Pabialginy.I teraz dawki allobarbitalu:
w tabletce pabialginy jest 0,22
1-0,22
24-x
x=5,28 to jest na 20 proszkow
5,28/20=0,264 na 1 proszek
Dobrze mysle?
I teraz jeszcze jesli przypuscmy bylaby dawka przekroczona np .MDJ wynosi 0.1 a jest 0,264
wiec obnizam:
0,1-1
x-20
x=2,0 allobarbitalu na 20 proszkow i koryguje ilosc tabletek
24-5,28
x-2,0
x=9 tabletek

Czy tak jest dobrze?




\

[Dr Dolittle]

Napisane przez memento12

Chodzilo mi o to wlasnie jak ustalic ile tych substancji z tabletki pabialginy jest w jednym proszku aby skontrolowac dawki.Czyli jesli mam recepte

Rp.Papaverini 0,8
Coffeini et Natrii benz. 2,0
Pyralgini
Pabialgini aa 6,0
Div.in part .aeq.No 20
S 1 proszek dziennie

Wyszlo mi ze potrzebuje 24 tabletek Pabialginy.I teraz dawki allobarbitalu:
w tabletce pabialginy jest 0,22
1-0,22
24-x
x=5,28 to jest na 20 proszkow
5,28/20=0,264 na 1 proszek
Dobrze mysle?
I teraz jeszcze jesli przypuscmy bylaby dawka przekroczona np .MDJ wynosi 0.1 a jest 0,264
wiec obnizam:
0,1-1
x-20
x=2,0 allobarbitalu na 20 proszkow i koryguje ilosc tabletek
24-5,28
x-2,0
x=9 tabletek
Czy tak jest dobrze?
\

Tok rozumowania prawidłowy, ale EGZAMIN OBLANY!!!
Ponieważ:
Pabialgina składa się z aminofenazonu i allobarbitalu i juz dawno nie jest produkowana ze względu na potencjalnie rakotwórcze działanie aminofenazonu. Zamieniono go na propyfenazon i zaczęto produkować w tabletkach o nazwie Pabialgin P /ta recepta była na zimowym egzaminie chyba 3 lata temu/, które są zapisane jako składnik tego leku.
Zawierają one 0,22g PROPYFENAZONU a nie allobarbitalu jak Ty piszesz, oraz 0,03 allobarbitalu. Pisząc w ten sposób co powyżej widać, że myślisz prawidłowo ale pomyłka jakościowa determinuje negatywny wynik egzaminu...

Korekta ilości tabletek też zawiera prawidłowe obliczenia ale należałoby się zastanowić nad tym czy mozna zmniejszyć ilość tabletek, które zawierają jeszcze drugi składnik czynny, którego dawkę automatycznie też obniżysz... a może jego dawka nie jest przekroczona??
Dlatego należałoby ten temat też sprawdzić. Niemniej jednak obliczenia zrobiłaś prawidłowo

[chemik68]

Napisane przez Dr Dolittle

Tok rozumowania prawidłowy, ale EGZAMIN OBLANY!!!
Ponieważ:
Pabialgina składa się z aminofenazonu i allobarbitalu i juz dawno nie jest produkowana ze względu na potencjalnie rakotwórcze działanie aminofenazonu. Zamieniono go na propyfenazon i zaczęto produkować w tabletkach o nazwie Pabialgin P /ta recepta była na zimowym egzaminie chyba 3 lata temu/, które są zapisane jako składnik tego leku.
Zawierają one 0,22g PROPYFENAZONU a nie allobarbitalu jak Ty piszesz, oraz 0,03 allobarbitalu. Pisząc w ten sposób co powyżej widać, że myślisz prawidłowo ale pomyłka jakościowa determinuje negatywny wynik egzaminu...

Korekta ilości tabletek też zawiera prawidłowe obliczenia ale należałoby się zastanowić nad tym czy mozna zmniejszyć ilość tabletek, które zawierają jeszcze drugi składnik czynny, którego dawkę automatycznie też obniżysz... a może jego dawka nie jest przekroczona??
Dlatego należałoby ten temat też sprawdzić. Niemniej jednak obliczenia zrobiłaś prawidłowo

byłby oblany, gdyby na egzaminie wystąpiła pabialgina P a nie zwykła - to po pierwsze. To że dana substancja została wycofana z użycia nie oznacza że nie można opisać, w formie projektu, sporządzenia leku zawierajacego ją. Po drugie, koleżance chodziło tylko o poprawność toku myślenia i obliczeń i to jest prawie prawidłowe . W opisie brakuje masy tabletki, więc nie do końca mogę się zgodzić z obliczeniami, zwłaszcza, że z ostatniej proporcji wynika nieco więcej niż 9 tabletek (dokładnie 9,09 g). Zatem należy odmierzyć i sproszkować 10 tabletek i z tego proszku odważyć 9,09 pomnożone przez masę 1 tabletki.