Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2 - Strona 165 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-06-17, 17:15   #4921
Ola-zz
Rozeznanie
 
Avatar Ola-zz
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Za waszą namową wczoraj nieśmiało ale jakoś poszło, w nocy porozmawiałam z swoim o jego problemach. On był długo u dzieci a ja do nocy w pracy.
1. Jest zazdrosny oto, że dzieci jak mają wybór zabawa z wujkiem czy z ojcem to wolą bawić się z wujkiem. Z drugiej strony cieszy się, że taki fajny facet zajmuje się jego dziećmi. (Jeśli jest tylko on to dziewczynki chętnie z nim spędzają czas).
2. Trochę go zniesmaczył foch starszej córki. Młodsza raczej pozytywnie nastawiona. Tu tż zadowolony.
3. Ex żona, niby miała swoje 3 grosze w fochu starszej córki. I właściwie nie ukrywa to. Powód: właściwie tak też mówią o mnie w mojej pracy: zakręciła się przy szefie firmy jaka to nas obsługuje. Takie gadania w firmie to mam gdzieś niebawem miną. Właściwie podejście ex żony do mnie kręci się wokół kasy. Stereotypy: Dlaczego tyle młodsza kobieta może być z prawie 20 lat starszym facetem?
To wprost powiedziała mojemu wczoraj. Przy czym inne nastawienie na to ma „wujek” bo niby obiecał tż, że też porozmawia z tż córką. Jedynie nie chce się wtrącać w nastawienie jego konkubiny wobec mnie. Ogólnie tż z tym wujaszkiem to dogadują się tylko mówi, że czasem go zaboli, że dzieci wolą się bawić z tamtym.
Tż dzieciom powiedział, że ich matka ułożyła sobie życie jej partnera lubią więc teraz pora na niego….
Nie chciał mi tego mówić, bym się nie martwiła bo sama mam problem. A i też twierdzi, że jego była przynajmniej przy nim nic mi nie powie.
Tak dodając ten wujaszek to duży dzieciak lubi się zabawić perfidne przeciwieństwo tż. Sam jego komentarz co za kobieta mojemu tż się trafiła to rozbawił mnie B. też.
Nightwishlove gratuluję końca egzaminów.

Edytowane przez Ola-zz
Czas edycji: 2014-06-17 o 17:19
Ola-zz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-17, 18:38   #4922
kinia656
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

też gratuluję zdana egzaminów i wakacji.

Mnie to czeka być może od jutra (obrona).

A w wakacje planowałam zrobić prawko, bo nie mam

Ola ciężko mi się czyta twoje komentarze, staram się ale czasami nie rozumiem co tam piszesz początek zrozumiałam, ale koniec nie bardzo (że wujek to dzieciak bo coś tam powiedział, ale w jakim sensie ten dzieciak i czemu tak uważasz nie rozumiem ) . Bo lubi z dziećmi się bawić?
kinia656 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-17, 19:28   #4923
NightwishLove
Zakorzenienie
 
Avatar NightwishLove
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez Ola-zz Pokaż wiadomość
Nightwishlove gratuluję końca egzaminów.
Dzięki

Cytat:
Napisane przez kinia656 Pokaż wiadomość
też gratuluję zdana egzaminów i wakacji.

Mnie to czeka być może od jutra (obrona).

A w wakacje planowałam zrobić prawko, bo nie mam
Jeszcze tylko wpis z egzaminu

ja w wakacje będę szkolić się z programu do projektowania, jeśli nie znajdę pracy chociaż jak znajdę to i tak się pewnie będę podszkalać
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki

-----

Ćwiczę
Maluję paznokcie
NightwishLove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-17, 19:44   #4924
justynaxxx86
Raczkowanie
 
Avatar justynaxxx86
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

NightwishLove ja również gratuluję!!!!
kinia656 trzymam kciuki za obronę!!!!!
justynaxxx86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-17, 20:26   #4925
Ola-zz
Rozeznanie
 
Avatar Ola-zz
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Przepraszam, że tak piszę na komputerze. W zeszycie piszę poprawnie a na komputerze nie. No brak słów. Dobrze, że w pracy nie piszę na kompie
Z opowieści Tż: Wujaszek infantylnie się zachowuje. Brak manier nawet takich podstawowych. Problem z wysławianiem się. Swej opinii na jakiś temat nie potrafi poprzeć sensownymi argumentami. Najchętniej tylko by imprezował bo po co pracować, lepiej się zabawić, dobrze wypić.
Owszem niby cieszy się, że B. ma mnie. Uważa, iż dobrze, że wybrał sobie o tyle młodszą bo mnie wychowa a i najważniejsze jeszcze sobie użyje. Ale jakich on słów użył. No cenzura na całe zdanie.
Ex żona mojego też lubi się dobrze zabawić. Gdy jeszcze była żoną B. to zawsze go wyciągała na jakieś balety.
Kinia prawko chcesz? Ja mam leży w szafie mogę dać Żart. Tż ciągle mi mówi dam ci samochód, duży bezpieczny. Ja zawsze mówię: Tym wielkim? O nie. Boję się, że mu zarysuję a on ma świra na punkcie swoich samochodów. Nie można w nich jeść, pić. On tylko może zapalić.
I trzymam kciuki. (Obrona)

Edytowane przez Ola-zz
Czas edycji: 2014-06-17 o 20:33
Ola-zz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-17, 21:23   #4926
justynaxxx86
Raczkowanie
 
Avatar justynaxxx86
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez Ola-zz Pokaż wiadomość
Przepraszam, że tak piszę na komputerze. W zeszycie piszę poprawnie a na komputerze nie. No brak słów. Dobrze, że w pracy nie piszę na kompie
Z opowieści Tż: Wujaszek infantylnie się zachowuje. Brak manier nawet takich podstawowych. Problem z wysławianiem się. Swej opinii na jakiś temat nie potrafi poprzeć sensownymi argumentami. Najchętniej tylko by imprezował bo po co pracować, lepiej się zabawić, dobrze wypić.
Owszem niby cieszy się, że B. ma mnie. Uważa, iż dobrze, że wybrał sobie o tyle młodszą bo mnie wychowa a i najważniejsze jeszcze sobie użyje. Ale jakich on słów użył. No cenzura na całe zdanie.
Ex żona mojego też lubi się dobrze zabawić. Gdy jeszcze była żoną B. to zawsze go wyciągała na jakieś balety.
Kinia prawko chcesz? Ja mam leży w szafie mogę dać Żart. Tż ciągle mi mówi dam ci samochód, duży bezpieczny. Ja zawsze mówię: Tym wielkim? O nie. Boję się, że mu zarysuję a on ma świra na punkcie swoich samochodów. Nie można w nich jeść, pić. On tylko może zapalić.
I trzymam kciuki. (Obrona)

uuuuuu, z tym imprezowaniem to nieciekawie, no chyba, że tylko w weekendy, a co do picia to mam swoje zdanie:/
Nie wiem, jakich sformułowań użył mówiac Twojemu TŻ, że dobrze, ze wybrał młodszą, ale tego "wychowania" sobie Ciebie to chyba bym nie darowała. Nie bierze się młodszej kobiety, żeby ją wychować i ustawić tak, jak się komuś podoba.
A ja poproszę to Twoje prawko, moje już dawno olałam i już nawet kwiczeć przestało, zawsze mnie na czymś uwalą, już mam serdecznie dość. Najbardziej mnie boli jeżdżenie komunikacją miejską w upałach, z higiena rodaków chyba nie do końca dobrze.
Mój TŻ też ma świra na punkcie samochodu, też jeść ani pić nie wolno, ani palić, choć on też jest palaczem

Edytowane przez justynaxxx86
Czas edycji: 2014-06-17 o 21:24
justynaxxx86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 07:10   #4927
sofciaa
Zadomowienie
 
Avatar sofciaa
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 1 417
GG do sofciaa
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez kinia656 Pokaż wiadomość

A w wakacje planowałam zrobić prawko, bo nie mam
Ja jak dostanę tę pracę, o którą się staram, to też planuje w wakacje iść na prawko Kocham jeździć. Tż mnie sporo poduczył, chociaż wcześniej też już miałam kontakt z autem. Prawko to jedno z moich marzeń

Cytat:
Napisane przez Ola-zz Pokaż wiadomość
Przepraszam, że tak piszę na komputerze. W zeszycie piszę poprawnie a na komputerze nie. No brak słów. Dobrze, że w pracy nie piszę na kompie
Z opowieści Tż: Wujaszek infantylnie się zachowuje. Brak manier nawet takich podstawowych. Problem z wysławianiem się. Swej opinii na jakiś temat nie potrafi poprzeć sensownymi argumentami. Najchętniej tylko by imprezował bo po co pracować, lepiej się zabawić, dobrze wypić.
Owszem niby cieszy się, że B. ma mnie. Uważa, iż dobrze, że wybrał sobie o tyle młodszą bo mnie wychowa a i najważniejsze jeszcze sobie użyje. Ale jakich on słów użył. No cenzura na całe zdanie.
Ex żona mojego też lubi się dobrze zabawić. Gdy jeszcze była żoną B. to zawsze go wyciągała na jakieś balety.
Kinia prawko chcesz? Ja mam leży w szafie mogę dać Żart. Tż ciągle mi mówi dam ci samochód, duży bezpieczny. Ja zawsze mówię: Tym wielkim? O nie. Boję się, że mu zarysuję a on ma świra na punkcie swoich samochodów. Nie można w nich jeść, pić. On tylko może zapalić.
I trzymam kciuki. (Obrona)
Jak tak piszesz o tym wujaszku, to normalnie jak o moim Ex - duże dziecko. Imprezowicz... Porażka. Dlatego go oddelegowałam.
Przykład z ostatniej niedzieli - miał o 11 być po dziecko, zabrać na cały dzień... i co? Cisza, nie pojawił sie, nie zadzwonił... ja już też nie dzwoniłam, bo prosić się nie będę łaskawie by dziecko zabrał (to nie pierwsza taka sytuacja)... Łaskawie o 14 wysłał sms tylko o treści 'zaspałem'... - oczywiście po imprezie.... także brak mi słów. Mała częściej widuje mojego Tż - który pracuje dużo więcej niż ex i w dodatku mieszka kilkanaście km ode mnie... dla niego to nie problem przyjechać chociażby na godzine, żeby z nami posiedzieć na placu zabaw...
A teksty. o których piszesz... o wychowaniu młodej - żenada!!! Przywaliłabym takiemu... Mój ex to palant... jak już zdarzy mu się przyjść do dziecka, wali tekstami 'co u ciebie, co u TYPA?' - jak to słyszę, to normalnie mam ochotę mu przywalić.
__________________
"W życiu nie chodzi o to jak mocno możesz uderzyć, ale o to jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu."

25.02.2011 [*] Aniołek

Co nie zabije...


17.01.2012 Córcia
sofciaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 07:45   #4928
paulinika
Zakorzenienie
 
Avatar paulinika
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Olu jaki burak z tego ¨wujka¨ ....Pewnie sie chce wkupic w laski corek. Z tego co ja zawsze zauwazylam to jakos facet inaczej przechodzi ta droge do dzieci i zawsze gorzej ma kobieta no bo ta mama juz jedna jest i wydaje mi sie ze mama jest jaka jest zawsze ma wplyw na dzieci. U mnie jest dwoch braci przyrodnich. Jeden to zawsze sie na ojcu bujal, wiele problemow przez niego moj ojciec mial, okradl wlasnego ojca a po 25 latach matka kiwnela palcem i wlasnego ojca nie zaprosil na chrzest...za to drugiemu jego matka (nie ta sama co pierwszego) zakazala w ogole z nami miec kontaktu i ja go poznalam majac 18 lat przez przypadek na nk wtedy bo wyskoczyl mi chlopak o tym samyjm nazwisku kliknelam w jego profil a tam chlopak identyczny z twarzy i budowy jak moj ojciec... Takie jest oczywiscie moje zdanie Oczywiscie nie wszystkie mamy utrudniaja kontakty z dziecmi alle 70% tak
paulinika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 09:15   #4929
justynaxxx86
Raczkowanie
 
Avatar justynaxxx86
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Sofcia ja mam ten komfort ze zawsze były kontaktuje sie ze mną jajka dzieci brać do siebie. Jedynie co do śród mam pretensje bo strasznie walczył w sadzie o jeden dodatkowy dzień w każdym tygodniu i wybraliśmy srode. Pracuje w systemie zmianowym wiec w srode raz w miesiącu wypada mu dniówka i wtedy byłabym w stanie zgodzić sie na spotkanie z dziećmi innego dnia po uprzednim poinformowaniu mnie. Niestety w tygodniu nie przyjezdza juz od dobrych kilku miesięcy, nawet dzieci przestały pytać częściej niż o niego pytają kiedy przyjezdza mój TZ


Sent from my Lumia 610 using Tapatalk wiec przepraszam za literówki:-D
justynaxxx86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 18:08   #4930
kinia656
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

To nieźle sobie ex dobrała "wujaszka"...eh brak słów na niektórych facetów...

A ja obroniona

No to pozostaje mi szukać szkoły nauki jazdy
Tż nigdy nie miał takiego hopla na punkcie samochodu, a jak miał samochód to uczył mnie jeździć ale to był jeden raz..

Jakbyśmy mieli teraz samochód (bo nie mamy) to też chętnie by mnie poduczył.. a tak to kicha.. bo mama nie chce się zgodzić bo jej samochód popsuje, niebezpiecznie tak itp...

Ale z TŻ znowu się kłócę.. znowu o dziecko.. bo wg mnie tatusie jest jak ja mam egzaminy, bo wtedy bierze go zajmuje się nim itp bo ja nie mogę. Ale jak ja mogę, a tym bardziej mam wolne (a już w szczególności wakacje) to mam wrażenie że znowu jest tatusiem niedzielnym,

On się z tym nie zgadza, a ja tak to widzę..

Porozmawiać na spokojnie nie ma szans, bo on uważa że jak zwykle narzekam i nie mam racji i jest foch i głupie docinki, a ja po prostu się wkurzam i mało brakuje do krzyku..


Nie umiemy ze sobą chyba rozmawiać ;/

W ogóle kiedyś jedna koleżanka mi powiedziała.. że zawsze nowy "tatuś" czyli nowy partner mamy jest lepszy od biologicznego ojca..

Coś w tym chyba jest, bo inaczej pewnie by się tak ludzie też nie rozstawali.. poza tym zazwyczaj tak jest, że nowy partner jakoś bardziej zajmuje się nie swoimi dziećmi...a biologiczny olewa.

I dodatkowy plus- jeśli ojciec przestrzega spotkań, to co 2 weekend ma się wolne i można zaszaleć, a tak jak się mieszka z biologicznym ojcem to niestety, każdy weekend z dziećmi twój, a jak wychodzicie gdzieś to też razem a nie na zmianę, że w jednym tyg on na impreze, w następnym ty.. wtedy to się chodzi razem z partnerem

A tak ma się co 2 tyg darmową nianię..
kinia656 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 20:36   #4931
Ola-zz
Rozeznanie
 
Avatar Ola-zz
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Osobiście, zdecydowanie wolę facetów twardo stąpających po ziemi. (Z ja_ami). Imprezowiczom mówię. NIE. Dobry alkohol lubię ba i nawet palę ale bardzo mało tylko jak mam duży stres lub gdy jestem w pubie.
Jeśli chodzi o prawo jazdy od lipca pula pytań zwiększy się chyba do 3 tyś a było 1200. Taką słyszałam plotkę.
Justyno: W samochodzie mojego tż nawet ja nie mogę zapalić a on to robi jedynie gdy jest bardzo wkuty. Gdy nie wiedziałam o zakazie palenia w jego samochodzie i chciałam zapalić już miałam cygaretkę w ustach zapalniczka coraz bliżej cygaretki. Jak na mnie spojrzał to od razu zrozumiałam. TU SIĘ NIE PALI. Nigdy nie zapomnę tej miny. Ten wzrok. No ale jego kumpel mi opowiadał, że jak on chciał zapalić to B. zabrał mu papierosa i wyrzucił przez okno. I oczywiście kumpel dostał ochrzan. Co za charakter mego wybranka. Samochód-Małe dzieciątko na 4 kółkach. Z kolei ja mam hopla na punkcie telefonów. Codziennie czyszczony szmatką do okularów o raz płynem do okularów.
Sofciaa na twojego byłego brak słów. Żal dziecka. O 14 łaskawie sms. Kpina
Ex żonę i wujaszka niebawem poznam więc zobaczę co to za ludzie.
Po pracy ja z tż pojechaliśmy do mamy. Wizyta krótka ale chcemy by mama się do niego przekonała. Pech chciał, że po 20min mama jechała do kumpeli na plotki. Więc tż porozmawiał trochę z ojcem. Nie mogłam się powstrzymać i już tam mój luby dostał buziaka. Komentarz mojego ojca. No, chyba moja córka domaga się powrotu do domu. Ojciec z tż w śmiech a ja zrobiłam się bordowa jak burak.
Ojciec takie żarty? No ładnie. A tż dostał buziaka bo mi było ciepło na sercu, że gada z ojcem jak z kumplem.
My jutro mamy w planach grill z znajomymi tż. Taki spontan. Chce by wszyscy wiedzieli, że jestem z nim.
Gdyby mój przeczytał, że konkubent jest zawsze lepszy od biologicznego ojca, to chyba by się załamał.

Edytowane przez Ola-zz
Czas edycji: 2014-06-18 o 20:40
Ola-zz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-18, 22:02   #4932
justynaxxx86
Raczkowanie
 
Avatar justynaxxx86
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

nie wiem, czy to jakaś zasada, że konkubent jest lepszy, ale u mnie się sprawdza. My jutro mamy w końcu luźny dzień, więc liczę, że sie sobą z dzieciakami w ońcu nacieszymy. Niestety bez TŻta, on przyjedzie dopiero w sobotę. Rozumiem to, bo od długich miesięcy nie ma go w domu w żadne święto, a poza tym w piątek i sobotę chce trochę popracować koło domu. No i w sumie chwali się, bo kiedyś będziemy tam mieszkać wspólnie

co do darmowej niani co drugi weekend, zgadza się, jest jakaś frajda. My z ex zaplanowaliśmy już jak dzielimy się wakacyjnym czasem. On bierze dzieci dwa pierwsze tygodnie lipca i dwa ostatnie sierpnia, więc w przyszłym tygodniu mam ostatnie dni z dzieciakami będziemy tęsknić ja za nimi one za mną, a do dziś nie jestem w stanie uwierzyć jak wytrzymałam rok temu nie widząc ich cały sierpień:/
justynaxxx86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-19, 09:36   #4933
Ola-zz
Rozeznanie
 
Avatar Ola-zz
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
Zapomniałam: Kiniu gratuluję obrony
Justyno: ja dziś tylko do południa bez tż. Oczywiście zajmuje się dziećmi. Teraz częściej bo ciągle przygotowuje grunt.
Nadrabiam zaległości w czytaniu artykułów no i popijam Latte-sama zrobiłam i na tarasie. Żyć nie umierać. Cisza, spokój.

Kinia: Dlaczego sądzisz, że twój tż jest niedzielnym tatusiem?
Ola-zz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-19, 12:19   #4934
kinia656
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Ola bo zajmuje się mega dzieckiem jak ja mam egzaminy czyli mniej więcej przez 3 tyg non stop. A jak tylko mam trochę luzu czy wakacje to już tylko w niedziele i to nie sam z dzieckiem tylko Z NAMI, a więc on ma labe od dziecka cały tydzien a ja ani dnia wolnego.

I nie chodzi o to, że mam jakis mega problem z dzieckiem tylko chodzi o sam fakt, że on to jak mu się chce a ja to zawsze bez względu na wszystko. Może trochę wyolbrzymiam ale tak to wszystko widzę. Wczoraj się pokłóciliśmy

Ogólnie to wygląda to tak, że jak mówię że ma odebrać synka to on odbiera go i zaraz przyprowadza mi i mnie to wkurza bo jest jego ojcem i jak odbiera dziecko to jednocześnie dla mnie logiczne jest to że się nim zajmie choćby 2 godz na spacer czy plac zabaw, a on właśnie nie "odbierze i do domu" tak to ja leje na takie coś, sama mogę sobie go odebrać, 30min drogi do przedszkola i spowrotem mnie nie zbawi...

I wczoraj po obronie (a mówiłam że nie wiem o której wrócę i że jeszcze do sklepu chcę jechać bo wyprzedaże są ) a ten do mnie dzwoni i mówię że nie zdąże wrócić bo odrazu do mnie z tekstme że przyprwadzi mi go bo chce psikać czymś na chwasty.. a z młodym nie może bo to silny środek..

A wcześniej się śmialiśmy że pewnie do 15 wrócę.. ale to nie było typowe że "tak będę o tej godz" tylko takie śmianie się że pewnie wrócę ..

No i on ze swoim myśleniem stwierdził że go odbierze i zaraz mi go przekaże

I kiedy mu powiedziałam że nie wrócę bo nie zdążę to on foch bo chciał pryskać
Wkurzyłam się, powiedziałam co myślę na temat jego "tatusiowości" i koniec. Potem za jakieś 10 min do mnie dzwoni i jak gdyby nigdy nic pyta o której wrócę, a że byłam wkurzona i w ogóle pokłocona z nim to odrazu w ten ton" a co już chcesz się go pozbyć?" i też się wkurzył, znowu kłótnia i że teraz to już nie ważne

I potem jak już wróciłam do domu i mi go przyprowadził z kwiatami (synek dał że zdałam egzaminy taka nagroda...) i TŻ do mnie że miała to być niespodzianka i dlatego pytał kiedy wrócę bo mieli przyjść, odebrać mnie z autobusu, zaprosić na lody, dać kwiatki ale ja wszystko spiep....

Poszedł, nie odzywa się narazie aż do teraz, ja też nie.

I tak sobie myślę, że jak on mógł pomyśleć że ta jego niespodzianka się uda skoro wcześniej się ostro pokłóciliśmy. Przecież to nie miało prawa już wyjść.

I wkurza mnie to, że jak jesteśmy pokłóceni to jest "pokłócony" z synkiem. Bo po prostu się nie odzywa, ani do mnie ani do niego (no tak bo jakby zadzwonił to przecież ja bym odebrała) i wydaje mi się że to taki "rozwód" nie dosyć że ze mną to z dzieckiem przy okazji.

Kiedyś już gadaliśmy na ten temat i przyznał mi rację z tymi kłótniami że kłóci się ze mną a nie z dzieckiem i tak nie powinno być. Ale jak widać nic to nie dało.

Ja rozumiem że dom musi robić, pomogę mu tyle ile będę mogła ale kurde, jakbyście przez 3 lata słyszały ciągle to samo że "już w tym roku może się uda, będziemy w końcu razem tylo daj mi czas" (czyli nie dawaj obowiązków) to też byście miały wylew...

Na początku ok, było mi go szkoda ale z roku na rok mam to bardziej w d....Bo ileż można słuchać tego samego? Co to znaczy, że mam mu dać labę od dziecka bo on musi dom robić? A to nie może już 2 godz poświęcić czasem? On do mnie, ż eok zajmie się dzieckiem w czasie sesji ale mam się ie zdziwić, jak kolejny rok z rodzicami będę mieszkać bo dom nie będzie gotowy. Co to ma być szantaż? że albo zabieram do niego dziecko i dom będzie albo będzie z dzieckiem ale domu nie będzie?

No od wczoraj tak mnie nerwy trzymają że nie mogę...

Chyba wszystko przeleją na papier i mu dam bo z nim się normalnie nie da porozmawiac. Bo jak jest problem to zamiast porozmawiać to się foszy że źle to wszystko widzę itp...

Może i źle widzę,a le skoro tak to odbieram to trzbe ao tym pogadać i ew. coś zmienić nie?

Jezuuuu no nie wytrzymuję...

A może po prostu czas to zakończyć. Bo zawsze są kłótnie o dziecko, ja to zawsze zaczynam bo to JA uważam że za mało zajmuje się dzieckiem.

I czemu nie chcę rodzzeństwa dla synka.. pewnie że bym chciała, ale nie z nim. Dziękuję bardzo, wtedy zamiat z 1 to bym z 2 sama była. Extra.. nie ma to jak myślenie faceta. Też tak moge, zrobić dziecko i się ulotnić jak mi się podoba.

Kurde rodziny nie potrafi utrzymać, nie ma gdzie mieszkać, 3 lata nie może się ogarnąć i on myśli, że ja będę uradowana? Rzygam tym już.

I nie dosyć że w łóżku nam się nie ukada, to wychodzi na to że w związku też.
O ni się nie kłócimy, tylko o dziecko. Bo to ja widzę ciągle problem a nie on.

Tylko o łóżku to już rozmawialiśmy i będziemy się starać żeby znowu było pożądanie bo inaczej któreś z nas zdradzi prędzej czy później.
Ale widzę, że jednak w samym związku też mamy problem więc jak tu w łóżku ma być dobrze.

Żyję 3 lata w zawieszeniu, czekam i czekam i końca nie widać. Plany niby są ale tylko w głowie. Może powinniśmy się rozstać, ułożyłabym sobie inne życie, szczęśliwsze, a nie tak czekam i w sumie nie wiem na co.

A nie lata młodości mi przelecą i moje życie będzie jendą wielką porażką.

Zawiodłam się, naprawdę.

Lepiej by mi byłlo widzieć że on ma w d... nas i dlatego sama jestem w sumie z dzieckiem. Ale skoro niby jesteśmy razem to ciągle mam nadzieję i mi źle z tym że jestme sama z dzieckiem mimo że tatuś niby jest i chce być.

Ale to wygląda jak życie rozwodników a nie partnerów którzy są ze sobą.

Lepiej by mi było wiedzieć, że po prostu nie jestesmy razem. Lżej na sercu, bo tak to mnie boli że on jest ale go tak naprawdę nie ma.


Może przesadzam nie wiem, nawet się z nim dogadać nie idzie na ten temat.. ja odrazu nabuzowana jestem bo jestem wściekła a on docinkami leci lub "yhy, yhy ojj jaka ty biedna jesteś" ;/

Ryczeć mi się chce.

I boję się, że jestem skłonna poszukać sobie innego, bo brakuje mi prawdziwego bycia razem..

A ja chcę jakoś to naprawić.
kinia656 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-19, 12:47   #4935
Ola-zz
Rozeznanie
 
Avatar Ola-zz
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Biedna, nic nie pomogę ponieważ nie znam się na facetach. Spokój, tylko spokój
Z mnie to kompletna patologia. Jak wygląda moja kłótnia, już mówię. Przeklnę kilka razy i powiem co mi leży na sercu a następnie domagam się czułości, łóżka. A jak wtedy ex nie chciał się kochać to dopiero byłam mega wkuta. Oburzona, że go nie podniecam. Ja jestem nienormalna
Z tż kłótni jeszcze nie miałam.

Że facet nie opiekuje się dziećmi to dla mnie norma. U mnie w domu tak było. Nawet w niedzielę ojciec z nami się nie bawił.
Ola-zz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-19, 12:56   #4936
paulinika
Zakorzenienie
 
Avatar paulinika
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Kinia bardzo smutno sie czyta to co piszesz
paulinika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-19, 15:51   #4937
NightwishLove
Zakorzenienie
 
Avatar NightwishLove
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez justynaxxx86 Pokaż wiadomość
NightwishLove ja również gratuluję!!!!
Dzięki

Cytat:
Napisane przez kinia656 Pokaż wiadomość
A ja obroniona
Gratuluję

Oj, to smutne co piszesz, ale pewnie się wszystko jeszcze ułoży, zobaczysz
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki

-----

Ćwiczę
Maluję paznokcie
NightwishLove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-21, 11:54   #4938
Ola-zz
Rozeznanie
 
Avatar Ola-zz
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Ja właśnie wstałam, ciężka noc. Dziś dostałam śniadanie do łóżka. No szok. Druga połówka wiadomo gdzie.
Kiniu twój tż buduje dom? Czy co?
Chciał cię zabrać na lody w ramach przeprosin za kłótnie i no i wynagrodzenie za obronę. To był dobry pomysł. A może pomógłby choćby 3 dniowy wyjazd tylko we dwoje. Wiemy o co chodzi. Możliwe, że by się poprawiło.
W czwartek byliśmy na grillu u przyjaciół Tż. Było kilka małżeństw. Pary tak 40+. Jedynie małżeństwo, u których była robiona impreza: on w wieku mojego a ona bliżej 40. Trzeba przyznać ,że świetna babka. Bardzo dobrze mi się z nią gadało. Wszyscy mają już dzieci ale takie większe 14-19. Mój tż ma najmłodsze dzieci. Trochę się bałam spotkania, bo no wiadomo ex żona też ich zna. Bałam się jakiś aluzji. Lecz nic. Oczywiście było mi trochę dziwnie bo właściwie wszyscy po 40 jedynie ja 26. A stres miałam, chciałam dobrze wypaść. Czasami mam wrażenie, że Tż czyta w moich myślach. Hmmm. Dziś w nocy tak rozmawialiśmy na różne tematy no i jeden mnie zdziwił. Wiedziałam, że lubi ostrzej tak jak ja. No tylko on lubi bardziej ostro. Właściwie, pierwszy raz mi opowiedział co kocha w sexie. Wiedziałam, że jest fetyszystą, mówił co go bardzo podnieca, podobało mi się to. Ale, że aż tak jest zwariowany. Myślałam, że faceci w tym wieku to raczej wolą klasycznie. Muszę to wszystko przemyśleć. Czy chcę spróbować czy nie.

Edytowane przez Ola-zz
Czas edycji: 2014-06-21 o 13:00
Ola-zz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-21, 15:37   #4939
sofciaa
Zadomowienie
 
Avatar sofciaa
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 1 417
GG do sofciaa
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez Ola-zz Pokaż wiadomość
Ja właśnie wstałam, ciężka noc. Dziś dostałam śniadanie do łóżka. No szok. Druga połówka wiadomo gdzie.
Kiniu twój tż buduje dom? Czy co?
Chciał cię zabrać na lody w ramach przeprosin za kłótnie i no i wynagrodzenie za obronę. To był dobry pomysł. A może pomógłby choćby 3 dniowy wyjazd tylko we dwoje. Wiemy o co chodzi. Możliwe, że by się poprawiło.
W czwartek byliśmy na grillu u przyjaciół Tż. Było kilka małżeństw. Pary tak 40+. Jedynie małżeństwo, u których była robiona impreza: on w wieku mojego a ona bliżej 40. Trzeba przyznać ,że świetna babka. Bardzo dobrze mi się z nią gadało. Wszyscy mają już dzieci ale takie większe 14-19. Mój tż ma najmłodsze dzieci. Trochę się bałam spotkania, bo no wiadomo ex żona też ich zna. Bałam się jakiś aluzji. Lecz nic. Oczywiście było mi trochę dziwnie bo właściwie wszyscy po 40 jedynie ja 26. A stres miałam, chciałam dobrze wypaść. Czasami mam wrażenie, że Tż czyta w moich myślach. Hmmm. Dziś w nocy tak rozmawialiśmy na różne tematy no i jeden mnie zdziwił. Wiedziałam, że lubi ostrzej tak jak ja. No tylko on lubi bardziej ostro. Właściwie, pierwszy raz mi opowiedział co kocha w sexie. Wiedziałam, że jest fetyszystą, mówił co go bardzo podnieca, podobało mi się to. Ale, że aż tak jest zwariowany. Myślałam, że faceci w tym wieku to raczej wolą klasycznie. Muszę to wszystko przemyśleć. Czy chcę spróbować czy nie.
Próbuj, jeśli nie koliduje to z Twoimi poglądami
Mi Tż powiedział kiedyś, że to ja mu pokazałam wiele 'szalonych' rzeczy, gdyż do tej pory raczej był typowym 'klasykiem'

I fajnie, że znajomi Twojego nie dali Ci odczuć, że coś im nie w kolorki
__________________
"W życiu nie chodzi o to jak mocno możesz uderzyć, ale o to jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu."

25.02.2011 [*] Aniołek

Co nie zabije...


17.01.2012 Córcia
sofciaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-21, 15:53   #4940
Ola-zz
Rozeznanie
 
Avatar Ola-zz
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Ja nie jestem typowym klasykiem: lubię brzydkie słówka, klapsy dominację partnera. Lecz jemu nawet do mnie daleko. Teraz podczytuję tu na forum na ten temat. Niektórymi rzeczami jestem zainteresowana a niektórymi nie. Najprawdopodobniej długa rozmowa i spisanie umowy na co się zgadzam. Niektóre, rzeczy są przerażające no może coś w sobie mają. Do niczego nie zmusza, moja decyzja
Teraz już wiem dlaczego ma łóżko z oparciem metalowe rurki a nie drewniane dechy. Tak się na nich zbiera kurz, ciągle je trzeba przecierać
A dziwiłam się, że jego córki mają zakaz wchodzenia do sypialni gdy nikogo tam niema. Bał się buszowania po szafach. Nie mogą też wchodzić do łóżka. Teraz wszystko rozumiem. Spadam. idę dalej myśleć

Edytowane przez Ola-zz
Czas edycji: 2014-06-21 o 16:02
Ola-zz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-21, 17:45   #4941
paulinika
Zakorzenienie
 
Avatar paulinika
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Ola jest watek masochistek Nawet ja zakladalam zapraszam jak cos

Ja tez na poczatku sie zle czulam z jego przyjaciolmi ale to dziwni i szaleni ludzie tak jak ja, takze szybko sie odnalezlismy i czasami przyjezdzaja bardziej do mnie niz do meza
paulinika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-21, 21:26   #4942
kinia656
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Ola tak, buduje dom dla nas. Pisałam tu kiedyś o tym. Tzn teraz to bardziej wykończenia ale one chyba najwięcej czasu i pieniędzy pochłaniają...

Fajnie że znajomi są w porządku Ja też się cieszę, że zarówno znajomi TŻta jak i jego rodzina traktuje mnie normalnie, bez dziwnych aluzji, jakbym była jego pierwszą i najlepszą
kinia656 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-22, 10:53   #4943
Ola-zz
Rozeznanie
 
Avatar Ola-zz
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Kinu bądź wyrozumiała. Budowa domu zajmuje bardzo dużo czasu. Jeszcze trzeba dopilnować robotników. Nie dziw się, że tż ma mało czasu. Pamiętam jak mój ojciec się budował. Ciągle był na budowie. Dopilnować by robotnicy nie rozkradli towaru.

Tż przyjaciele super, szczególnie ta młodsza kobieta. U nas trwa dogadywanie się w sprawach intymnych. Chcę spróbować. Wkurza mnie, że Tż znów u dzieci, ale przygotowuje je. Podajże za tydzień spotkamy się lub za dwa
Ola-zz jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-22, 11:13   #4944
NightwishLove
Zakorzenienie
 
Avatar NightwishLove
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez kinia656 Pokaż wiadomość
Ola tak, buduje dom dla nas. Pisałam tu kiedyś o tym. Tzn teraz to bardziej wykończenia ale one chyba najwięcej czasu i pieniędzy pochłaniają...
Kinia, znam to. Mój też jest na tym etapie - poprzednie wakacje spędził całe na budowie, nie mieliśmy czasu dla siebie nawet. Widzieliśmy się max 10 minut w tygodniu i to tylko wtedy, kiedy ja szłam po niego do pracy. Ale masz rację - wykończenie domu jest najbardziej praco i czasochłonne, o pieniądzach nie mówiąc...

Cytat:
Napisane przez Ola-zz Pokaż wiadomość
Tż przyjaciele super, szczególnie ta młodsza kobieta. U nas trwa dogadywanie się w sprawach intymnych. Chcę spróbować. Wkurza mnie, że Tż znów u dzieci, ale przygotowuje je. Podajże za tydzień spotkamy się lub za dwa
Ooo, super Będziemy trzymać
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki

-----

Ćwiczę
Maluję paznokcie
NightwishLove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-22, 11:20   #4945
Ola-zz
Rozeznanie
 
Avatar Ola-zz
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Już niech to nastąpi bo prawie ciągle tam jest. Czwartek, piątek, sobota, i dziś do obiadu. Wiadomo opowiada, pokazuje jakieś zdjęcia, to kino, spacer, basen. Trochę przesadza. A my? Ok dziś mamy jechać na jakiś obiad. On, ma kłopot z starszą córką bo mu mówi: A po co mu ja? Boi się, że nie będzie czasu dla nich. Dlatego te wizyty by pokazać, że są one ważne. Problemy Żal mi go i jeszcze nie mogę pomóc. No ale rozumiem

Edytowane przez Ola-zz
Czas edycji: 2014-06-22 o 11:29
Ola-zz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-22, 11:38   #4946
NightwishLove
Zakorzenienie
 
Avatar NightwishLove
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez Ola-zz Pokaż wiadomość
Już niech to nastąpi bo prawie ciągle tam jest. Czwartek, piątek, sobota, i dziś do obiadu. Wiadomo opowiada, pokazuje jakieś zdjęcia, to kino, spacer, basen. Trochę przesadza. A my? Ok dziś mamy jechać na jakiś obiad. On, ma kłopot z starszą córką bo mu mówi: A po co mu ja? Boi się, że nie będzie czasu dla nich. Dlatego te wizyty by pokazać, że są one ważne. Problemy Żal mi go i jeszcze nie mogę pomóc. No ale rozumiem
No to jest akurat sytuacja bez wyjścia - musi pokazać dzieciom, że mimo wszystko ma dla nich czas, ale z drugiej strony nie ma tego czasu dla Ciebie. Ale jeszcze troszkę, wytrzymasz
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki

-----

Ćwiczę
Maluję paznokcie
NightwishLove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-22, 12:18   #4947
Ola-zz
Rozeznanie
 
Avatar Ola-zz
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Dobrze, że w tygodniu w miarę wcześnie wraca z pracy, sam reguluje czas pracy. A weekendy? No cóż popołudnia, wieczory. Jego też szlak bierze bo mówi: ile już tam może siedzieć. Wolałby z mną Jak jest z dziećmi to zadzwoni, sms. Miłe. Stwierdziłam, że nie będę narzekać bo to będzie nie fer. Jak wyjechał. To tak jakoś mnie naszedł smutek więc zajęłam się sprzątaniem no i robię tort. Tort, mały, smaczny. Tż lubi słodkie więc zje. Później, będzie gadał, że przytyje. Nie wejdzie w koszule, garnitur. Wszystko dopasowane Pobiega sobie Tego płaskiego brzucha to mu zazdroszczę, ja mam uroczy bębenek: lody, słodycze, czekolada mniam. Bez tego nie można żyć. On też lubi słodycze lecz w tygodniu nie tknie. A ja, po co ma się marnować w lodówce? Jeszcze się zepsuje
Ja wciąż walczę z wagą jeszcze nie mogę wejść w czarny garnitur. Lubię go nosić jesienią.
Poznałam też jedynych sąsiadów na piętrze gdzie mamy mieszkanie. Fajne małżeństwo - z dziećmi.
Ucieszy się z tortu.
Ola-zz jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-22, 21:59   #4948
justynaxxx86
Raczkowanie
 
Avatar justynaxxx86
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Uuuuuu Olu to bedzies miec ciekawie:-D ja tez nie jestem zwolennikiem współżycia po miajonarsku hehe niezla nazwa, alw mimo wszystko z obecnym TZ cenie sobie ogromna czułość w łóżku, w małżeństwie jakos tego nie doświadczyłam, jak nas bier,e na coś bardziej pikantnego to tez sobie nie odmawiamy


Sent from my Lumia 610 using Tapatalk wiec przepraszam za literówki:-D
justynaxxx86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 00:44   #4949
kinia656
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Olu pisałam tu nie raz, że TŻ buduje sam dom, nie ma żadnych robotników. On sam jeden.

No ja go rozumiem ale kurczę.. no nie tak planowałam sobie rodzinę. Zaczynając od tego że nie planowałam tak wcześnie dziecka, do tego zostałam z nim w sumie sama, już 3 lata, a on ciągle budowa..

Uważam, że jeśli taki był pewien że mi dziecka nie zmajstruje i te inne pierdoły to jak już zmajstrował to niech też bierze odpowiedzialność.

A nie zrobić dziecko łatwo, a matka niech się opiekuje bo on nie ma gdzie mieszkać, nie ma pieniędzy itp. Trzeba było myśleć wcześniej że nie ma za co ewentualnie rodziny utrzymać.

Młodość mi totalnie skrócił więc niech nie myśli, że ja będę grzeczna i potulna i za 10 lat pojawię się z synem i powiem "no to w końcu jestesmy rodzinką".

Wtedy to on nie będzie potrzebował takiej opieki. A tak to ja go karmiłam ,przewijałam, uczyłam wszystkiego co potrzebne (sikania, ubierania, gadania, nauki jazdy na rowerze, granie w piłkę) i to mnie wkurza. Wtedy, kiedy dziecko jest małe jest najwięcej obowiązków. I w tym czasie jestem sama. A potem to po co mi facet, dziecko już nie będzie chciało z mamą siedzieć, będzie latał do kolegów a ja będę tylko od kasy i jedzenia.

Wtedy to może się z "tatusiowaniem" w tyłek kopnąć.

Nie tak sobie rodzinę wyobrażałam. Żyjemy jak po rozwodzie, a to śmieszne, bo do ślubu nawet daleko o ile w ogóle..

Ja rozumiem, że robi ten dom że to dużo kasy i czasu pochłania. Ale zrobił dziecko, to nie przedmiot który można oddać jak się nie ma czasu. Ja też nie miałam czasu a musiałam zrobić tak, żebym go miała na wszystko.

On skoro w dużej mierze przyczynił się do tego niech też bierze odpowiedzialność. A nie, że nie ma czasu bo dom więc "zabierz ode mnie dziecko".

Dziecko jest i będzie i musi zrobić tak, żeby dla niego też miał czas. A jeśli nie to koniec, bo ja jak się zepnę to sobie sama poradzę z dzieckiem, tylko na psychice lepiej jak się wie, że jest się samemu i samemu trzeba sobie radzić, a nie że ma się faceta którego w praktyce nie ma.

Lepiej by mi było z myślą, ż ejestem sama niż że jestem w związku a i tak jestem sama.

Trudno, wóz albo przewóz, dabroił to niech teraz naprawia.

Żyję w zawieszeniu. Przez to wszystko tylko się knoci między nami.

Bo nie mamy czasu dla siebie, nie mamy czasu dla dziecka (on) i nie mamy pieniędzy.

To trwa już za długo, jak będzie tak dłużej to ja już nie wytrzymam.

3 lata wytrzymałam, myślę że jeszcze rok dam radę ale później wątpię.. bo nasze relacje też są kiepskie.

Mieszkamy niedaleko siebie a jakbyśmy mieszkali w innych miastach.

Ten czas osobno, kiedy ma się rodzinę, im dłużej tak jest tym gorzej, bo związek się psuje, zaczynają się kłótnie, nie ma wspólnego życia, ja tego tak nie mogę nazwać.

Tak to ja mogłam się spotykać w gimnazjum.

Jakbyśmy nie mieli dziecka też byłoby inaczej. Zrozumiałabym to bardziej bo obowiązek macierzyństwa nie spadłby tylko na mnie.

Ja uważam, że rodzina to oboje rodzice. A jeśli tego nie da rady spełnić, to trzeba poszukać kogoś, kto to spełni.

Wychowałam się w sumie bez ojca, nie że jakoś mi tego żal, jakoś mi tego nie brakuje chyba a przynajmniej nie odczuwam tego, ale dopiero gdy mam swoje dziecko to zdałam sobie sprawę, ile moja mama musiała zrobić żeby 2 wychować sama.

Bo tata za granicą ciągle.

Też mogłabym powiedzieć, że dzieci zrobił a matka z obowiązkiem została.

Tylko, ze wiem że było im ciężko i dlatego tak jest. (z pieniędzmi). Że on robi na nas jak wół, a mama się nami zajmowała bo nie było lepszego wyjścia.

Nie zamierzam mieć takiej rodziny. Chcę mieć pełną, normalną, bez wyjeżdżania samemu za granicę, bez zostawiania.

Jeśli tak ma wyglądać moja rodzina to serio, wolę znaleźć szczęście u innego.

Rozpisałam się, jak zaczełam pisać to znowu gniew we mnie wstąpił (a teoretycznie pogodzona jestem z TŻtem) ale po prostu takie coś jest u mnie na 1 miejscu.

Jak nie potrafi zapewnić rodzinie bytu to niech chociaż ma chwilę czasu. A nie że nic.
kinia656 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-06-23, 12:10   #4950
justynaxxx86
Raczkowanie
 
Avatar justynaxxx86
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Kinia a rozmawialas z nim o tym wszystkim, powiedziałaś tak jak tu nam piszesz dokładnie co czujesz? Bo wydaje mi sie za nawarstwilo sie tego u Was troszkę. Ja sama sobie po weekendzie tez doradzilam ze pasuje pogadać z TZ. U nas tez coś sie knoci, kiedyś go spytałam czy nie zauważył ze coś się zmieniło miedzy nami to stwierdził ze nic nie zauważył a mi juz wtedy zaczęło migać żółte światło i co śmieszniejsze zaczęło sie to zaraz po ustaleniu daty ślubu. Moze to prawda, ze jak padają w końcu jakieś deklaracje to wtedy zaczynają sie jazdy w związku. Cały czas sobie tłumacze ze niby nic sie nie dzieje, nie bije nie pije, ale ostatnio coraz częściej spieramy sie w kwestii dzieci. Teraz pisze z komórki ale wieczorem postaram sie usiąść z laptopem to napisze o co chodzi. Moze doradzicie......


Sent from my Lumia 610 using Tapatalk wiec przepraszam za literówki:-D
justynaxxx86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-03 10:43:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.