Coraz większe nasze brzuszki, w nich chłopczyki i dziewuszki -mamusie 01-02.2012

[*Agatek*]

Napisane przez neska22

ja podejrzewam, że i tak będę potem miała jakieś "ale" co do wózka

Agatonie marudzisz ;p i marudzisz....

ktoś musi

Wolałabym skrętny ja to samo co Ty, będę jeździć po podwórku, bo u nas chodnik daleko, a w zimę idzie się ulicą... a tiry jeżdżą i nie zjeżają strach...

[neska22]

no ok........a czy 3w1 czy oddzielnie kupowac?

[*Agatek*]

http://allegro.pl/ciazowa-tunika-z-c...802144315.html ale mi się marzą te tuniczki koralowa i eozyn

Neska hmm... na pewno gondola i spacerówka- bo 2 foteliki to ja mam dla niemowlaka od 0-15 kg i 0-18 kg czyli na 4 lata spokój Chrześniaczka ma 4 lata i 3 miesiące, waży 16 kg chociaż chłoptas może więcej ważyć

[neska22]

Napisane przez *Agatek*

http://allegro.pl/ciazowa-tunika-z-c...802144315.html ale mi się marzą te tuniczki koralowa i eozyn

Neska hmm... na pewno gondola i spacerówka- bo 2 foteliki to ja mam dla niemowlaka od 0-15 kg i 0-18 kg czyli na 4 lata spokój Chrześniaczka ma 4 lata i 3 miesiące, waży 16 kg chociaż chłoptas może więcej ważyć

ładne te tuniki

ja oszaleję, zanim wózek kupimy

[agawoo]

Napisane przez kasikzaki

a to moje zakupy

Kasik, fajne zaupki

Napisane przez Haniula

czesc mamusie !

kasia jakie ładne nabytki, i płaszczyk super !

bardzo mi sie podoba pomysł tematu z dzieciowymi ubrankami w klubie

Ja zmeczona leżakuje Po sniadaniu postanowilismy spontanicznie ze wybierzemy się na kaszuby zrobic niespodzianke moim rodzicom bo byli tam z kempingiem;p: Wiele sie nie zastanawiajac spakowalismy psa i pojechalismy Pogoda cudowna, chociaz ubralam czarne leginsy i sie zgrzałam niemilosiernie
Niestety tz jechal na nocke wiec juz po 15 musielismy wracac
Ale tifi sobie popływał, my zjedlismy obiadek pospacerowalismy. Fajnie bylo

oczywiscie mielismy przygode bo odpadł nam tłumik od samochodu cale szczescie jechac sie dało, tylko burczelismy jak traktor

Fajny dzień mieliście

Napisane przez neska22

no mój junior czasem nawala jakby w piłkę grał

Dziewczynki- debatujemy z małżem o wózkach...i tak:
-nie będziemy chodzic po chodnikach, krawężniki odpadają-mieszkamy na wsi gdzie takich wynalazków nie ma , ale wszędzie asfalt więc i wertepów nie ma
-po zaspach też nie zamierzam spacerowac....mamy duże podwórko i ogród gdzie można wyjsć z małym=nie trzeba pokonywac ton śniegu bo zawsze tz z tata odśnieżają
-nie mamy sklpu w pobliżu więc koszyk na zakupy dla nas nie koniecznie duży
-na dłuższe spacery pewnie wybierać się będziemy jak juz się ciutkę ociepli=znikną wielkie zaspy więc będzie się łatwiej spacerować...

Czy w takim wypadku skrętne przednie koła wydają się Wam koniecznością? bo są wózki które nby nam odpowiadały=mają niższą cenę ale nie mają skrętnych kól...
co Wy na to?
i nadal się waham czy 3 w jednym czy gondole kupic i nosidło a na wiosnę spacerówkę....

Neska, ja dla mnie jakoś skrętne koła nie są koniecznością w ogóle.
Jak mi się spodoba wózek bez skrętnych, to taki kupię
Ale jak będą skrętne, to fajnie
My się chyba jednak zdecydujemy na 3 w 1, a spacerówkę lekką kupimy jak dzidzia podrośnie i będzie cięższa

Agatek, ładne te tuniczki

[kasikzaki]

A ja głupia zjadłam godzin temu ciastko z czekoladą i mnie tak strasznie zgaga pali masakra.......popijam małymi łyczkami wod i nic, migdałów nie mam ale sróbuje jeszcze mleko a jak nie pomoże to tylko reni zostaje.

[inutil]

nie mam siły nadrabiać. Źle się dziś czuję kuje mnie zupełnie na dole nie wiem co , kuje jak siedzę, jak chodzę ;/ najgorzej jak wstaję, chodzę wpół skulona chyba przesunę moją wizytę o tydzień i jutro pójdę.

Co do wózka to nie pomogę, sama mam taki mętlik w głowie, że nie wiem

Któraś wklejała link do sklepu patryczek.pl to z bydgoszczy, fajne rzeczy i tanie, muszę sprawdzić czy można kupować na miejscu

[neska22]

Inutil moze faktycznie przełóż na jutro wizytę...

[inutil]

Napisane przez neska22

Inutil moze faktycznie przełóż na jutro wizytę...

Jutro zadzwonię rano i chyba pójdę.

Myślałam, że może to od pęcherza, ale w czwartek robiłam badania i mocz idealny

Mam nadzieję, że to normalnie rozciąganie, czy coś

[kasikzaki]

Neska ja wybiore wózek ze skretnymi bo miałam okazje jeździ od siostry i super sie prowadzi. A teraz jak byłam w Pl to czesto prowadziłam wózek od przyjaciółki, ana ma dla synka teraz wózek po córce z przed 4lat i koła nie są skretne bo jak sama mówi wtedy takie wózki ze skretnymi były dużo droższe i nie miała kasy ale mówi że jak teraz by miała kupowac to tylko ze skretnymi i teraz mam porównanie, mi niewygodnie sie prowadziło ten wózek

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Haniula ale mieliście przygode

[MissZuzia]

Napisane przez zoskasamoska

A czujecie już kopniaki , ale bez przykładania ręki do brzuszka? Bo ja własnie na takie czekam, ale narazie nic nie czuję...

tak, bez przykładania poczułam już dawno. Chyba w 17-18 tyg. Teraz czasem jak się długo nie odzywa to przykładam rękę w różne miejsca i mówię żeby się odezwał do mamusi czasem wtedy mnie kopnie

Napisane przez neska22

Dziewczynki- debatujemy z małżem o wózkach...i tak:
-nie będziemy chodzic po chodnikach, krawężniki odpadają-mieszkamy na wsi gdzie takich wynalazków nie ma , ale wszędzie asfalt więc i wertepów nie ma
-po zaspach też nie zamierzam spacerowac....mamy duże podwórko i ogród gdzie można wyjsć z małym=nie trzeba pokonywac ton śniegu bo zawsze tz z tata odśnieżają
-nie mamy sklpu w pobliżu więc koszyk na zakupy dla nas nie koniecznie duży
-na dłuższe spacery pewnie wybierać się będziemy jak juz się ciutkę ociepli=znikną wielkie zaspy więc będzie się łatwiej spacerować...

Czy w takim wypadku skrętne przednie koła wydają się Wam koniecznością? bo są wózki które nby nam odpowiadały=mają niższą cenę ale nie mają skrętnych kól...
co Wy na to?
i nadal się waham czy 3 w jednym czy gondole kupic i nosidło a na wiosnę spacerówkę....

ja nie wiem sama mysle i się biedzę nad wózkiem, ehs cięzki wybór bo duża kasa więc wypadałoby wybrać dobrze
ja mieszkam w mieście i myślę nad pompowanymi kolami a mówią że na miasto to piankowe

Napisane przez neska22

ja oszaleję, zanim wózek kupimy

mi tuu

[kasikzaki]

Agatek bardzo ładne tuniczki, prosty krój a ten świecacy dodatek bardzo stylowy

[kamciurka]

hej kochane
wczoraj popoludniu wyczerpalam swoj net i nie moglam sie do Was dostac, TZ sie smial ze mnie, bo nigdy sie to wczesniej nie zdarzylo, mowi ze nic nie robie tylko na necie siedze, ale juz wiem co mi tak zezarlo, otoz film ZYCIE PRZED ZYCIEM ale bylo warto, dzisiaj dokubilam bajty i sobie juz jestem

Napisane przez agawoo

Kamciurka, to odpoczywaj dużo, i trzymam kciuki, żeby się łóżysko podniosło Ja też mam nisko, ale nie przodujące, na szczęście

dziekuje

Napisane przez uska000

w 14 tyg mialam obnizone przodujace a w 20 juz nie ale kiedy sie podnioslo to nie wiem bo tamten w ogole nie widzial problemu;/ ale ten drugi lekarz mnie pocieszyl i mowil ze tak czesto jest ze w 23 znowu tak moze byc a w 28 juz nie wiec zeby uwazac z seksem nawet jak mowia ze nie ma przeciwskazan;/

Agawoo ja tez dosmazam;p bo malo;p smacznego

ja tez mam nadzieje, ze mi sie podniesie w piatek ide do gina zobaczymy...

Napisane przez nawojka8583

Kamciurka wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki[COLOR="Silver"]

[

dziekuje

Napisane przez *Agatek*

kamciurka ojj... odpoczywaj jak najwięcej!!

dzieki

Napisane przez *Agatek*

Przez pierwsze 4 lata zaje...fajnie, ale od roku masakra... a odkąd jestem w ciąży i nie mam pracy to jest katorga ta baba mi działa na nerwy... widzę jej wady, ale tak jak A. mówi: "jesteśmy u nich, a przyzwyczajeń nie zmienisz" pali w kuchni, jak jest jeszcze ciepło, żeby wyjść na dwór... Mówię, że jak to wdycham to dzieciak się wolniej rozwija i jest mały, ale ona widać ma to gdzieś teraz mi robi na złość... w niedzielę mówię, że chce kuchenne rewolucje obejrzeć- nic innego ciekawego nie ma (mamy 5 programów) a ona, że nie ma ochoty... przychodzę do pokoju i przełączam na szpilki na giewoncie (wcześniej oglądała i lubiła) a ona co ogląda u siebie? kuchenne mówię, że jest dziwna, mówi, że nie chce, a teraz ogląda, to ona: "kobieta zmienną jest" ehe.. a potem pyta się co było w szpilkach mówię, że trzeba było oglądać, było fajne i tyle, nagle zainteresowała się... od kilku dni ze mną nie rozmawia, tylko cześć, oglądamy coś razem, jemy itp, ja coś jej mówię, zdaje relacje a ona od siebie nic ma mnie dość, że ciągle ją krytykuję, a mam prawo, bo się ociąga w domu ja więcej robię, a mówię, że teraz nie będę, bo mnie bolą plecy po każdym sprzątaniu i się męczę 2 dni... noo i nie ma komu odkurzyć, schować ogórków kiszonych zrobionych tak ch...o, że rzygać mi się chce jak na słoiki patrzę- całe we włosach kota, obślizgłe, leci z nich... no ale ona nie ma czasu. Weekendy wolne, urlop 2 tyg miała, no ale nie ma czasu i wiecznie zmęczona... a ja nie będę skakać po krzesełkach, wolę nie kusić losu.

Cieszę się, że jadę do A. odpocznę od niej... ona jest strasznie marudna: pada, wieje, marudzi, jest upał, marudzi, burza to marudzi... oglądamy dlaczego ja, trudne sprawy, to komentuje i jest głośniejsza przez tv, mówię, czy musi tak komentować zawsze i brać do serca? przecież połowa jest NACIĄGANE. "bo ja przeżywam" rozmawiam z A. przez tel, żartujemy między sobą, że czekam na 'tego drugiego', a on se znalazł na bank inną (standard ) to ona przysłuchując się wtrąca swoje 5 groszy jak mówię, że jest 'świnia' bo beknął przez telefon to ta mówi, jak ja się odzywam i traktuje go "dlaczego tak mówisz???" poważna mina i och ah

Ja chcę wyjechać do A. chcę mieć swoje 4 kąty mam dość tej kobiety o a w kuchni to co robię do jedzenia to lubi się wtrącać :/ jak ona robi ... ja dbam o wygląd obiadu, ona nie, bo miała 5 dzieci i wszystko robiła byle jak, teraz też jak zrobi ziemniaki czasem to jak psu z gardła i nie chce mi się jeść... jak jem cokolwiek to co chwila: dlaczego jesz bez chleba? toż weź sobie, dlaczego nie posmarujesz chleba? MASAKRA.

to masz ciezko z ta tesciowka, nie lubie takich marudnych problemowych ludzi... no ale coz, zycie, czasem trzeba sie przemeczyc

[kamciurka]

Napisane przez bybella

dziewczyny ja naprawdę nie nadążam z nadrabianiem!

wczoraj byłam u lekarza i wam coś powiem będzie SYNUŚ!

gratuluje synusia

Napisane przez kasikzaki

Monika i Kamciurka trzymam za Was kciuki kochane

dziekujemy
Mam nadzieje ze Monika sie do nas niedlugo odezwie...

Napisane przez kasikzaki

a to moje zakupy

fajne zakupki i super zdjecie zrobione

Napisane przez kasikzaki

Neska ja wybiore wózek ze skretnymi bo miałam okazje jeździ od siostry i super sie prowadzi. A teraz jak byłam w Pl to czesto prowadziłam wózek od przyjaciółki, ana ma dla synka teraz wózek po córce z przed 4lat i koła nie są skretne bo jak sama mówi wtedy takie wózki ze skretnymi były dużo droższe i nie miała kasy ale mówi że jak teraz by miała kupowac to tylko ze skretnymi i teraz mam porównanie, mi niewygodnie sie prowadziło ten wózek

potwierdzam, ja przy corce gleboki wozek mialam bez skretnych kol, a spacerowke ze skretnymi i nie ma porownania, zreszta skretne w razie czego mozna zablokowac, a odwrotnie raczej nie zrobisz warto zdecydowac sie na skretne wg. mnie

[ultraradiola]

Wpadłam tylko na chwilkę zobaczyć czy juz nowa część powstała - na pewno jutro się tak stanie :P

Nadrobić nie zdążyłam jeszcze a mam tego trochę chyba od czwartku, bo wtedy mnie totalnie rozłożyło i nie czytałam co się dzieje nie miałam totalnie siły dorwała mnie angina i dostałam antybiotyki. I tak oto tym sposobem jestem już na L4 (o tydzień szybciej niż planowałam) i już tak zostanie do rozwiązania

dziewczyny macie już zgagę ?? ja już się strasznie męczę i nie wiem czy się ratować

[*Agatek*]

Gadałam z mężulkiem przez skype pokazałam mu brzuszko, nie wystraszył się, tylko ucieszył i ucałował online
Fajnie go zobaczyć po 4 tyg
Gadaliśmy wcześniej, ale skype mi strasznie muli laptopa, więc odinstalowałam, ciekawe jak teraz się zachowa...

Napisane przez ultraradiola

dziewczyny macie już zgagę ?? ja już się strasznie męczę i nie wiem czy się ratować

miałam zgagę w I trymestrze, ale tylko przez kilka dni. Pomagało mi rennie do ssania

A gdzie moja bezsenna koleżanka pearl ?? jeszcze jej nie ma!

ummmmmmm ummmmmm przywołuję Cię

Dziś II rocznica ślubu... samotnie spędzony dzień ehh..

[pearpearl]

Hej, Laseczki
Dzisiaj, a raczej juz wczoraj mialam bardzo udany dzien! Najpierw oiadek w zeglarskiej tawernie, pozniej plywalam sobie jachtem z moimi znajomymi, a pogoda byla super - sloneczko, cieplutko i lekki wiaterek, a na koncu TZ zrobil mi niespodzianke i wpadl do Gizycka z wieeeelkim bukietem lilii i teraz spi sobie smacznie w lozeczku. Powiedzial, ze od dzisiaj konczy z klotniami, bo nam sie Nietoperek stresuje i ze "bedzie dbal o milosc swojego zycia" czyt. mnie , zeby jej nigdy nie stracic. Zarobil plusika

Napisane przez *Agatek*

A my się budzimy o tej samej, no proszę

trzeba to uczcic!
wpadasz(cie) jutro na poranne kakao?

Napisane przez Agatek

Moje moje, a czyje?? od 5 tyg kopie jak oszalałe

a to na bank Twoje

Napisane przez Agatek

gupol! czego zazdrościć? zużycia papieru toaletowego?

fakt, troche zanieczyszczasz nasza matke ziemie
ale co tam, za to jaka figurka

Napisane przez Agatek

mmmmmm........ ummmmmmmmm....
A ja forumuły nie lubię, nuda Ty to serio za chłopaka oglądasz

och, ja uwielbiam, od malego ogladalam z Tata, a teraz to sama czekam zawsze na niedziele
A jeszcze jak Kubica zaczal jezdzic to emocje siegnely szczytu ) Czekam teraz na jego powrot do zdrowia i do wyscigow
Dzisiaj byl bardzo interesujacy wyscig i sie jaralismy razem z Nietopsonem

Napisane przez Agatek

Wiesz co, ja się nadal nie czuję 'jak u siebie' w domu.. chociaż mieszkam tu 5 lat, ale wiesz... tak dziwnie trochę... Jak kiedyś zwróciłam uwagę, żeby nie palili teściowie (oboje wtedy byli) w przedpokoju to teściowa bez namysłu powiedziała: "jestem u siebie"... dopiero przemyślała później i przepraszała bo wie, że źle powiedziała... ale ja takie słowa na dłuuugo zapamiętuję
A okna i drzwi- wiesz w sumie lubię to myć a okna mam nizutko, więc nie wchodzę na żadne krzesła ani nic, nawet nie muszę naciągać ręki a ja to tylko robię... ostatni raz dziś zrobię, bo widać obs...ne drzwi przez muchy (a mam ze szkła) więc zrobię to przed wyjazdem, bo lubię mieć w domu 'czysto'. A teściowa lubi mieć czysto fakt, ale W PRACY

W sumie to pewnie nigdy nie bedziesz sie tam czula tak totalnie u siebie, dlatego fajnie, ze bedziecie mieli SWOJE poddasze, gdzie tesciowa bedzie GOSCIEM i wtedy Ty bedziesz ustalac reguly gry muahahahaha
Z tymi szlugami to naprawde przesadzaja! Nastepnym razem zapytaj sie,czy byloby jej milo byc zamknieta w pomieszczeniu jeden na jeden i zeby ktos przez dziurke od klucza wpuszczal jej tam dym papierosowy. Powiedz, ze najpewniej tak wlasnie czuje sie JEJ WNUK !!!

I szkoda ze nie bardzo mozesz liczyc na jakas pomoc w tym sprzataniu. W koncu mieszkacie tam wszyscy, wiec dlaczego tylko jedna osoba ma zasuwac, a reszta tylko brudzi i ma w pompie. Nie lubie braku wspolpracy i zwalania wszystkiego na jedna osobe. Szczegolnie, ze ta osoba to teraz w sumie dwie osoby i musi sie oszczedzac dla tej mnieszej osobki w sobie !

Co do Mezulka, to zaraz bedziesz miala go "w realu" i brzuszek zostanie obcalowany "w lajfie" Ale sie bedzie dzialo , łojeju !!!

Napisane przez Agatek

A gdzie moja bezsenna koleżanka pearl ?? jeszcze jej nie ma! ummmmmmm ummmmmm przywołuję Cię

obecna !
no i masz babo placek !!!
Twoje fluidki za pozno dotarly i teraz siedze jak ten glupek samotnie przed kompem, a Ty pewnie wygrzewasz pupsko pod ciepla koldra )))
Jak zwykle zamykam dzisiejsza pisanine
Super...

Napisane przez Agatek

Dziś II rocznica ślubu... samotnie spędzony dzień ehh..

ojej
to co, moze po maluchu ?

Kasik, ale masz sliczny ten plaszczyk Szczerze zazdraszczam!

Ultra, ja mialam dzisiaj pierwszy raz. Do tej pory nawet nie wiedzialam, jakie to uczucie, ale dzisiaj skonczyla sie moja niewiedza. Pali cholerstwo... Nie wiem tez, co z tym robic?

Neska, ja tez stawiam na skretne. Podobno duzo latwiej sie prowadzi taki wozek.

Staraupa, sam sie ten kudlaty brzuszek nie zrobil - powiedz gagatkowi

A ja mam takie niesmiale pytanie.
Czy skoro mamy zakaz seksiku, to tak juz TOTALNIE nic a NIC nie mozna robic? Czy moze mozna jakos sie "pocieszyc" ?

[staraupa]

A ja mam takie niesmiale pytanie.
Czy skoro mamy zakaz seksiku, to tak juz TOTALNIE nic a NIC nie mozna robic? Czy moze mozna jakos sie "pocieszyc" ? [/QUOTE]

kochanqa, my też zakaz seksu i do prawie od początku. U nas nie wolno nic a nic, ale na początku lekarz pozwolił w gumce ale dostałam potem silnych skurczy i niestety już nie wolno, a dobre i tyle było tak sytuacja wygląda u mnie zresztą moje libido w ciąży = ZERO!!!

[kamciurka]

dobry

Napisane przez ultraradiola

Wpadłam tylko na chwilkę zobaczyć czy juz nowa część powstała - na pewno jutro się tak stanie :P

Nadrobić nie zdążyłam jeszcze a mam tego trochę chyba od czwartku, bo wtedy mnie totalnie rozłożyło i nie czytałam co się dzieje nie miałam totalnie siły dorwała mnie angina i dostałam antybiotyki. I tak oto tym sposobem jestem już na L4 (o tydzień szybciej niż planowałam) i już tak zostanie do rozwiązania

dziewczyny macie już zgagę ?? ja już się strasznie męczę i nie wiem czy się ratować

odpoczywaj i wylecz sie dobrze do konca
ja zgagi na szczescie nie mialam wiec nie pomoge

Napisane przez *Agatek*

Gadałam z mężulkiem przez skype pokazałam mu brzuszko, nie wystraszył się, tylko ucieszył i ucałował online
Fajnie go zobaczyć po 4 tyg
Gadaliśmy wcześniej, ale skype mi strasznie muli laptopa, więc odinstalowałam, ciekawe jak teraz się zachowa...


miałam zgagę w I trymestrze, ale tylko przez kilka dni. Pomagało mi rennie do ssania

A gdzie moja bezsenna koleżanka pearl ?? jeszcze jej nie ma!

ummmmmmm ummmmmm przywołuję Cię

Dziś II rocznica ślubu... samotnie spędzony dzień ehh..

Agatku podziwiam Was ze nie widujecie sie tyle, ja wiem, ze to niby kwestia przestawienia sie i przyzwyczajenia, moj tez mial tak pracowac i cale szczescie ze nic z tego nie wyszlo, bo ja teraz nawet do sklepu nie moge isc, wiec nie wiem jak to by bylo, nie lubie byc od kogos az tak zalezna

Wszystkiego naj z okazji rocznicy

Napisane przez pearpearl

Hej, Laseczki
Dzisiaj, a raczej juz wczoraj mialam bardzo udany dzien! Najpierw oiadek w zeglarskiej tawernie, pozniej plywalam sobie jachtem z moimi znajomymi, a pogoda byla super - sloneczko, cieplutko i lekki wiaterek, a na koncu TZ zrobil mi niespodzianke i wpadl do Gizycka z wieeeelkim bukietem lilii i teraz spi sobie smacznie w lozeczku. Powiedzial, ze od dzisiaj konczy z klotniami, bo nam sie Nietoperek stresuje i ze "bedzie dbal o milosc swojego zycia" czyt. mnie , zeby jej nigdy nie stracic. Zarobil plusika

A ja mam takie niesmiale pytanie.
Czy skoro mamy zakaz seksiku, to tak juz TOTALNIE nic a NIC nie mozna robic? Czy moze mozna jakos sie "pocieszyc" ?

No to ladnie sie TZ zachowal a odnosnie Twojego pytania nie poradze nic, ale ja to juz umieram w meczarniach wlasnie z powodu braku sexiku

[bybella]

dziękuje za wszystkie gratulacje!

Napisane przez ultraradiola

Wpadłam tylko na chwilkę zobaczyć czy juz nowa część powstała - na pewno jutro się tak stanie :P

Nadrobić nie zdążyłam jeszcze a mam tego trochę chyba od czwartku, bo wtedy mnie totalnie rozłożyło i nie czytałam co się dzieje nie miałam totalnie siły dorwała mnie angina i dostałam antybiotyki. I tak oto tym sposobem jestem już na L4 (o tydzień szybciej niż planowałam) i już tak zostanie do rozwiązania

dziewczyny macie już zgagę ?? ja już się strasznie męczę i nie wiem czy się ratować

zdrówka życzę
mnie zgaga czasem męczy wieczorami, ostatnio tak mocno mnie piekło, ze aż mi niedobrze było pomaga trochę mi suchy chleb

Napisane przez *Agatek*

Dziś II rocznica ślubu... samotnie spędzony dzień ehh..

gratulacje z okazji rocznicy! potem sobie odbijecie tą rozkłąkę

Napisane przez staraupa

kochanqa, my też zakaz seksu i do prawie od początku. U nas nie wolno nic a nic, ale na początku lekarz pozwolił w gumce ale dostałam potem silnych skurczy i niestety już nie wolno, a dobre i tyle było tak sytuacja wygląda u mnie zresztą moje libido w ciąży = ZERO!!!

u mnie jest bliskie zeru, nie powiem, bo przeszkadza mi to

a u mnie problem czy tż ma być przy porodzie czy nie rozwiązany! w szpitalu, w którym będe rodziła, nie ma porodów rodzinnych!

[agacia_cz]

Napisane przez staraupa

A ja mam takie niesmiale pytanie.
Czy skoro mamy zakaz seksiku, to tak juz TOTALNIE nic a NIC nie mozna robic? Czy moze mozna jakos sie "pocieszyc" ?

kochanqa, my też zakaz seksu i do prawie od początku. U nas nie wolno nic a nic, ale na początku lekarz pozwolił w gumce ale dostałam potem silnych skurczy i niestety już nie wolno, a dobre i tyle było tak sytuacja wygląda u mnie zresztą moje libido w ciąży = ZERO!!![/QUOTE]

Ehhh ja niby mogę ale moje libido...
Przynajmniej raz na tydzień poddaje się swojemu tz żeby sobie czasem gdzieś nie poszedł a i raj uważa ze mnie już nie pociąga :/

[kropeczka1984]

Napisane przez zoskasamoska

A czujecie już kopniaki , ale bez przykładania ręki do brzuszka? Bo ja własnie na takie czekam, ale narazie nic nie czuję...

Czuję Są leciutkie, ale są

Napisane przez neska22

Czy w takim wypadku skrętne przednie koła wydają się Wam koniecznością? bo są wózki które nby nam odpowiadały=mają niższą cenę ale nie mają skrętnych kól...
co Wy na to?
i nadal się waham czy 3 w jednym czy gondole kupic i nosidło a na wiosnę spacerówkę....

Ja będę miała wózek po siostrzenicy bez skrętnych kół. Nie przejmuję się tym, bo u nas warunki spacerowe takie jak u Ciebie Ze skrętnymi kupię spacerówkę, bo wtedy dziecko już będzie większe i będziemy pewnie chcieli zabierać je na miasto, do parku itd. A na razie uważam, że darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby i się cieszę, że będę miała gondolę za free

Napisane przez *Agatek*

Dziś II rocznica ślubu... samotnie spędzony dzień ehh..

Już niedługo będziecie razem i całą tą rozłąkę nadrobicie

Muszę lecieć do kuchni i wymyśleć coś na obiad. Jest rosół z wczoraj, ale kompletnie nie wiem, co zrobić na drugie... Idę zajrzeć do zamrażalki

[MissZuzia]

Napisane przez ultraradiola

Wpadłam tylko na chwilkę zobaczyć czy juz nowa część powstała - na pewno jutro się tak stanie :P

Nadrobić nie zdążyłam jeszcze a mam tego trochę chyba od czwartku, bo wtedy mnie totalnie rozłożyło i nie czytałam co się dzieje nie miałam totalnie siły dorwała mnie angina i dostałam antybiotyki. I tak oto tym sposobem jestem już na L4 (o tydzień szybciej niż planowałam) i już tak zostanie do rozwiązania

dziewczyny macie już zgagę ?? ja już się strasznie męczę i nie wiem czy się ratować

Bidulka, współczuję choróbska i życzę dużo zdrówka. A jakie antybiotyki lekarz ci przepisał w ciąży? Tak z ciekawości pytam
To super masz już z tym L4, troszkę zazdroszczę ale troszkę

Napisane przez *Agatek*

Gadałam z mężulkiem przez skype pokazałam mu brzuszko, nie wystraszył się, tylko ucieszył i ucałował online
Fajnie go zobaczyć po 4 tyg
Gadaliśmy wcześniej, ale skype mi strasznie muli laptopa, więc odinstalowałam, ciekawe jak teraz się zachowa...


miałam zgagę w I trymestrze, ale tylko przez kilka dni. Pomagało mi rennie do ssania

A gdzie moja bezsenna koleżanka pearl ?? jeszcze jej nie ma!

ummmmmmm ummmmmm przywołuję Cię

Dziś II rocznica ślubu... samotnie spędzony dzień ehh..

skype to jest to - jego najlepsza funkcja - to że jest darmowy

Przykro mi, że musisz spędzić sama rocznicę bedziemy ci dziś towarzyszyć w twojej niedoli

A ja płaczę i płaczę od rana, weszłam na wagę i co kolejny kg oczywiście na plusie... Już mam 8kg na plusie a jeszcze prawie całe 4 miesiące buuuu Moja Mam przy mnie przytyła ponad 20kg moja sis cioteczna w sobotę mi mówiła, że przy swoich dzieciach też tyła ok. 20kg... A kalkulator internetowy pokazał mi 'tylko' 15kg (wcale nie byłam grubsza od nich w ich wieku)...więc już widzę jak będzie to tylko....

[neska22]

czeeeeeeeesc

Agato wszystkiego najlepszego nadrobicie w weekend pewnie

Zuzia nie martw się kilogramami....po porodzie siup i ich nei będzie


my nie mamy zakazu seksowania ale za często niet bo TZ się boi.... i tak go przekonałam, ze w ogole możemy.....

a dzisiaj się dowiedziałam, ze moja sąsiadka (żona sąsiada) w ciąży jest.... oni się pchali bo chcieli nas ze ślubem wyprzedzic ale nie mogli sali znaleźć i mieli 3 tyg po nas...tylko,że my swoj 1,5 roku wczesniej planowalismy (zamówilismy salę itp) a u nich ani słowa o weselu...dopiero gdzies na wiosnę słyszę, że u nich we wrześniu wesele .to teraz z miesiąc temu mówię do TZ , ze skoro my będziemy miec bobaska to oni pewnie zaraz tez no i dzisiaj się dowiaduję, ze miałam rację śmieszne to trochę, nie uważacie ??

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

a i dziękuję za wózkowe opinie czekam na więcej

[BebiBebi]

witajcie ! Mnie też przez weekend nie było, bo znowu grałam na weselu. Więc dzisiaj jeszcze odpoczywam, a jutro Was nadrabiam
miłego dnia

[n1kotynka]

heeeej

internet miał mi działać i miałam pisać już z Wami a tu ehhh laptop padł....
co chwilę mi WiFi rozłącza i ciężko Was nadrobić, tym bardziej pisać
jestem na chwilę w Warszawie, bo przyjechałam małża ratować - rozchorował się biedak a że jak to facet nie wie jakie lekarstwo z którym, to wsiadłam w pociąg na 3 dni i opiekuję się nim

już myślałam, że będzie nowa część, ale przynajmniej są szanse na podczytanie Was

[neska22]

Nikotynko tylko się nie zaraź od męża!!

Bebi, ze ty jeszcze masz siłę po weselach latac

[uska000]

czesc Mamuski ja jak wyszlam w sobote na Adamka to dopiero dzis wrocilam ;p
oczywiscie z przerwami po Adamku wrocilam na sen a wczoraj byly u nas dni Wina wiec zapilam;p soku pomaranczowego zzarlam pizze i wate cukrowa i zrobilam Igorowi fotke z Filipem z pszczolki Maji

poczytalam Was ale tylko po lebkach;/

a teraz znowu uciekam ubezpieczyc auto;/
buziaki

[Haniula]

mamusie dzis pewnie bedzie nowy wątek ! ale szalejemy !

ja tam chcialam skretne kolka bo duzo buszuje po supermarketach a tam to jest ogromnna wygoda. pozatym ostatnio wozilam kolezanki corcie, ona wazy okolo 10kg i nie maja skretnych kolek, wiec troche wyczyn był zeby kazdy zakret unosic wózek
Wydaje mi sie ze skretne kolka przydadza sie kazdemu, jesli tylko nie jezdzi sie po pustyniach lasach i wielkich zaspach ale zablokowac mozna

[neska22]

ładuję aparat i zaraz wrzucę w k. fotki brzuchola