Żonki 2009 cz. XXXVI

[Gucia0987]

Napisane przez Ana***

Tez pierwszy raz byłam dwie zapory, jezioro solińskie, zielone wzgórza trafiliśmy jeszcze na występ W.Gąsowskiego
My byliśmy środa, czwartek, piątek, sobota i niedziela rano wyjazd środa- piątek pogoda wymarzona w sobotę było zimno i deszczowo ale ten dzień reszta spędziła w saunach itp. a ja byłam na zabiegu na buzię i się leniłam

my chcieliśmy po górach połazić przede wszystkim i ze względu na niepewne zapowiedzi pogody zrezygnowaliśmy. A z tego co piszesz zaczynam żałować... tyle że nie wiadomo jak w górach by było.
No ale jeszcze nam coś wypadło w piątek, więc tym bardziej musieliśmy odpuścić. Ale nadrobimy! Oby jak najszybciej

[Ana***]

Napisane przez Gucia0987

my chcieliśmy po górach połazić przede wszystkim i ze względu na niepewne zapowiedzi pogody zrezygnowaliśmy. A z tego co piszesz zaczynam żałować... tyle że nie wiadomo jak w górach by było.
No ale jeszcze nam coś wypadło w piątek, więc tym bardziej musieliśmy odpuścić. Ale nadrobimy! Oby jak najszybciej

Myślę że w górach tez pogoda odpowiednia, bo to są niskie góry, na wiele z nich podjedzie się autem my byliśmy na obu zaporach (z czego jedną mieliśmy tuż obok hotelu), na tarasie widokowym. Na trasy się nie wybieraliśmy w ogóle bo i bez tego miałam chodzenia że hoho

[martucha84]

witam poweekendowo

przeimprezowalam ten czas..
w środę młody zarządził ze chce na noc do babci, wiec zrobiliśmy spontaniczny wypad z przyjaciółmi na piwo.. no i ruszyła lawina...
w czwartek poszlismy na rower potem kawa na rynku pita z kubka na lawce (jak dobrze ze na samym rynku mamy "zaprzyjaznione" mieszkanie) i wspolny gromadny wypad do praku chorzowskiego na koncerty
w piatek rano zoo dlugie zooo potem spacer z innymi znajomymi i wieczor w domu bo przyjechala moja swiadkowa z rodzina..
i juz myslalam ze odpoczne gdy w sobote zjechala sie rodzina wiec strzelilismy grill a potem mlody zostal u mamy a my poszlismy na impreze parapetowkowa
w niedziele za to pojechalam z dziewczynami do katowic na przystanek sniadanie CZADOWA SPRAWA!!! mozna zjesc ekologiczne sniadanko na trwaie kocach za bardzo male pieniadze (jako ze na trawie bylo za zimno przenioslysmy sie na pomnik tuz obok )
no i popoludnie z przyjaciolmi
a wczoraj mialam pacjenta na diagnozie i zafundowalam sobie relaks w postaci robienia zelu na pazurach i o dziwo jestem zadowolona


a teraz zamiast odpoczywac ostro do pracy bo w piatek dzien unii wiec impreza ktora organizuje i potem dzien mamy..

[Ana***]

Bieszczady w maju w k.

[Gucia0987]

Marta ale ekstra!!!
No to pięknie się wybawiłaśśś!


Powodzenia w pracy

[bzyczka1]

Nas kusi Solina...ciągle mamy dylemat mazury+morze czy Solina i Kraków...

[Gucia0987]

Napisane przez bzyczka1

Nas kusi Solina...ciągle mamy dylemat mazury+morze czy Solina i Kraków...

Kochana, wybór prawidłowy jest tylko jeden!
Tylko kiedy?

A tak poważnie to myślę, że i jedno i drugie to świetny pomysł. My wybraliśmy w tym roku Twoją opcję numer 1 Może spotkamy się na "szlaku"

[Ana***]

Napisane przez bzyczka1

Nas kusi Solina...ciągle mamy dylemat mazury+morze czy Solina i Kraków...

Na mazurach nie byłam Solinę polecam... chodź z wózkiem to bym raczej wybrała Polańczyk, mniej chodzenia i ciągnięcia wózka "pod górkę". Za to Solina ma cudowne widoki... Moi rodzice w zeszłym roku mieli domek i to położony na samej górze... ahhh tylko zejść i wejść ... no cóż kondycja;D

[bzyczka1]

Ana ale my bez wózka

Guciu no ja wiem która opcja jest słuszna na Mazury ciągnie nas dziadek Tż...tyko to taka rodzina że nawet noclegu dla nas nikt nie ma (dziadek ma dom, tylko z wnukiem dusigroszem mieszka) :/ Chciałabym pojechać by chociaż raz dziadek Lilkę zobaczył...

[Ana***]

Napisane przez bzyczka1

Ana ale my bez wózka

Guciu no ja wiem która opcja jest słuszna na Mazury ciągnie nas dziadek Tż...tyko to taka rodzina że nawet noclegu dla nas nikt nie ma (dziadek ma dom, tylko z wnukiem dusigroszem mieszka) :/ Chciałabym pojechać by chociaż raz dziadek Lilkę zobaczył...

No Wy już tak

[bzyczka1]

Guciu a termin to koniec czerwca do końca lipca mamy czas

[Gucia0987]

Napisane przez bzyczka1

Ana ale my bez wózka

Guciu no ja wiem która opcja jest słuszna na Mazury ciągnie nas dziadek Tż...tyko to taka rodzina że nawet noclegu dla nas nikt nie ma (dziadek ma dom, tylko z wnukiem dusigroszem mieszka) :/ Chciałabym pojechać by chociaż raz dziadek Lilkę zobaczył...

No to faktycznie byłoby dobrze żeby dziadek poznał Lilkę. Na pewno sobie to jakoś ułożycie!

Napisane przez bzyczka1

Guciu a termin to koniec czerwca do końca lipca mamy czas

w tym czasie na trasie się nie spotkamy, więc prawidłowy wybór jest tylko jeden
Albo musicie obskoczyć wszystko!

[myszka_maj]

heeeeeeejjjjj!

Marta ależ miałaś "pracowity" weekend

Zadroszcze wyjazdów, nigdy nie byłam w Bieszczadach.Mam nadzieje że nam tez sie uda gdzies wyjechac w tym roku....

[bzyczka1]

Guciu niestety na wszystko nas nie stać chociaż ciekawe ile z mazur do Soliny jest

Nie, nie to zły pomysł kiepska droga i w dodatku daleka

Mnie bardziej do dziadka ciągnie, ale tż wolałby Soline ze względu własnie na sknerusów. Jak Solina to i Kraków w drodze powrotnej będzie i Tychy jakby ktoś był chętny

[baja_86]

Cześć

Majówka widzę u większości udana U nas pogoda lipna była, zimno i padało, aż się z domu wyjść nie chciało.

Plany wakacyjne zaczynacie snuć, a to znak, że wakacje tuż tuż, czas mi tak niesamowicie ucieka, że mam problem by stwierdzić, który dziś dzień.
Jaś skończył 2-mce, z dnia na dzień robi się coraz bardziej kontaktowy, coraz więcej głuży, mamy ubaw gdy zaczyna się jego "gadanie", rano wita nas uśmiechami-jest cały do schrupania! Wczoraj przekręcił się z brzuszka na plecy Nie cofnęłabym czasu do tego kiedy był noworodkiem, teraz jest zdecydowanie fajniejszy

W wolnej chwili czytam was, więc jestem na bieżąco, ale z odpisywaniem krucho, zwłaszcza, że czytam wizaż podczas karmień, a ciężko trzymać dziecko i pochylać się nad klawiaturą
Buziaki

[myszka_maj]

Napisane przez baja_86

Cześć

Majówka widzę u większości udana U nas pogoda lipna była, zimno i padało, aż się z domu wyjść nie chciało.

Plany wakacyjne zaczynacie snuć, a to znak, że wakacje tuż tuż, czas mi tak niesamowicie ucieka, że mam problem by stwierdzić, który dziś dzień.
Jaś skończył 2-mce, z dnia na dzień robi się coraz bardziej kontaktowy, coraz więcej głuży, mamy ubaw gdy zaczyna się jego "gadanie", rano wita nas uśmiechami-jest cały do schrupania! Wczoraj przekręcił się z brzuszka na plecy Nie cofnęłabym czasu do tego kiedy był noworodkiem, teraz jest zdecydowanie fajniejszy

W wolnej chwili czytam was, więc jestem na bieżąco, ale z odpisywaniem krucho, zwłaszcza, że czytam wizaż podczas karmień, a ciężko trzymać dziecko i pochylać się nad klawiaturą
Buziaki

U nas też była brzydka pogoda

czas faktycznie szybko leci, niedawno Tomcio był takim maluszkiem jak Twój Jaś... teraz bedzie coraz fajniej

dla mnie wiek Tomcia jest super, można sie dogadać,negocjować (z różnym skutkiem) usłyszec niezłe teksty

Tomek: Mamo,mamo chodź powwiem Ci coś na ucho
Mama: Tak?
T: szeptem: Kocham Cie,najbardziej na świecie

albo dzis
T: mamaaaaaaaaaaaaaaaa chodź sie ze mną pobawić
M: nie moge teraz bo składam pranie, za chwilke, teraz pobaw sie sam..
T: mamo ale bez ciebie to nie ma sensu

[iwka28]

cześć jak tam obchody 10-lecia wstąpienia do Unii Europejskiej? Bo u nas bardzo udane Byliśmy w Belgii na koncercie Zakopower Chlopaki dali czadu

Napisane przez kliwia

my jak przodownicy pracy rmeont trwa
u zuzki juz pomalowany sufit - kupilam farbe dekorala, do odsweizenia, i takim sie shitem okazala ze klekajcie narody!! Zawsze ja kupowalam, ale teraz to mnie zawiodla. Nie dosc ze malujac zostawia polprzezroczysta biala wa poswiate, to jeszcze trzeba bylo 3 warstwy polozyc never ever!
W dodatku kupilam za duze opakowanie najwyzej komus oddam to G akurat jedna kumpela sie przeprowadza to sobie moze bedzie chciala odswiezyc sufity

Dzis bedziemy tapetowac
Jutro zamowimy panele, i mysle ze do konca tygodnia bedzie pokoj zorbiony

Najgorszy syf w chacie, bo wszytskie graty zuzki sa wszedzie poupychane
A jeszcze szafa i lozko stoi u niej w pokoju to wystawimy jak juz panele eda kladzione.
Masakra.
Ale nie moge doczekac sie rezultataów.

Kliwia - jak tam bój idzie? Widać światełko w tunelu?

Napisane przez martucha84

witam poweekendowo

przeimprezowalam ten czas..
w środę młody zarządził ze chce na noc do babci, wiec zrobiliśmy spontaniczny wypad z przyjaciółmi na piwo.. no i ruszyła lawina...
w czwartek poszlismy na rower potem kawa na rynku pita z kubka na lawce (jak dobrze ze na samym rynku mamy "zaprzyjaznione" mieszkanie) i wspolny gromadny wypad do praku chorzowskiego na koncerty
w piatek rano zoo dlugie zooo potem spacer z innymi znajomymi i wieczor w domu bo przyjechala moja swiadkowa z rodzina..
i juz myslalam ze odpoczne gdy w sobote zjechala sie rodzina wiec strzelilismy grill a potem mlody zostal u mamy a my poszlismy na impreze parapetowkowa
w niedziele za to pojechalam z dziewczynami do katowic na przystanek sniadanie CZADOWA SPRAWA!!! mozna zjesc ekologiczne sniadanko na trwaie kocach za bardzo male pieniadze (jako ze na trawie bylo za zimno przenioslysmy sie na pomnik tuz obok )
no i popoludnie z przyjaciolmi
a wczoraj mialam pacjenta na diagnozie i zafundowalam sobie relaks w postaci robienia zelu na pazurach i o dziwo jestem zadowolona


a teraz zamiast odpoczywac ostro do pracy bo w piatek dzien unii wiec impreza ktora organizuje i potem dzien mamy..

Wow, ale poszłaś w tany Kiedy Ty odpoczniesz????

Napisane przez bzyczka1

Nas kusi Solina...ciągle mamy dylemat mazury+morze czy Solina i Kraków...

Bzyczka - jak w oba miejsca chcecie jechać równo - to weź dwie kartki, napisz miejsca, daj Lilce wylosować i problem z głowy.
A co do wnuka - to dziadka jedziecie odwiedzić a nie wnuka. DOm jest dziadka? Zadzwoń, powiedz że chcecie w odwiedziny przyjechać z małą i że zostajecie na noc. Zobaczysz co powie i tyle

Napisane przez baja_86

Cześć

Majówka widzę u większości udana U nas pogoda lipna była, zimno i padało, aż się z domu wyjść nie chciało.

Plany wakacyjne zaczynacie snuć, a to znak, że wakacje tuż tuż, czas mi tak niesamowicie ucieka, że mam problem by stwierdzić, który dziś dzień.
Jaś skończył 2-mce, z dnia na dzień robi się coraz bardziej kontaktowy, coraz więcej głuży, mamy ubaw gdy zaczyna się jego "gadanie", rano wita nas uśmiechami-jest cały do schrupania! Wczoraj przekręcił się z brzuszka na plecy Nie cofnęłabym czasu do tego kiedy był noworodkiem, teraz jest zdecydowanie fajniejszy

W wolnej chwili czytam was, więc jestem na bieżąco, ale z odpisywaniem krucho, zwłaszcza, że czytam wizaż podczas karmień, a ciężko trzymać dziecko i pochylać się nad klawiaturą
Buziaki

Poczekaj aż zacznie Ci uciekać Możesz zatęsknić za czasem jak sobie spokojnie leżał Super, że rośnie jak na drożdżach

Napisane przez myszka_maj

U nas też była brzydka pogoda

czas faktycznie szybko leci, niedawno Tomcio był takim maluszkiem jak Twój Jaś... teraz bedzie coraz fajniej

dla mnie wiek Tomcia jest super, można sie dogadać,negocjować (z różnym skutkiem) usłyszec niezłe teksty

Tomek: Mamo,mamo chodź powwiem Ci coś na ucho
Mama: Tak?
T: szeptem: Kocham Cie,najbardziej na świecie

albo dzis
T: mamaaaaaaaaaaaaaaaa chodź sie ze mną pobawić
M: nie moge teraz bo składam pranie, za chwilke, teraz pobaw sie sam..
T: mamo ale bez ciebie to nie ma sensu

Słodziak!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!

[bzyczka1]

Iwka to nie takie proste, że zadzwonimy do dziadka i powiemy, a on nas ugości :/
Dom był dziadka. Dziadek przepisał na kuzyna tż. Dziadkowi został jeden pokój a 2 pozostałe zamieszkuje kuzyn z żona i córką. Nawet teściowa nie ma gdzie jechać do nich a to jej dom rodzinny. Oni mają strych do adaptacji (rozpoczętej naście lat temu, jeszcze moj D. mu pomagał) i nic nie robią bo wtedy nie byłoby wymówki, że nie ma gdzie.
Dziadek już wiekowy, po wylewie...nie wiadomo czy będzie możliwość za rok się spotkać. A znowu nas mazury pod względem miejsca wcale nie pociągają i nie lubimy wręcz.

[Gucia0987]

Napisane przez bzyczka1

Guciu niestety na wszystko nas nie stać chociaż ciekawe ile z mazur do Soliny jest

Nie, nie to zły pomysł kiepska droga i w dodatku daleka

Mnie bardziej do dziadka ciągnie, ale tż wolałby Soline ze względu własnie na sknerusów. Jak Solina to i Kraków w drodze powrotnej będzie i Tychy jakby ktoś był chętny

no to czekam na Waszą decyzję

Napisane przez baja_86

Cześć

Majówka widzę u większości udana U nas pogoda lipna była, zimno i padało, aż się z domu wyjść nie chciało.

Plany wakacyjne zaczynacie snuć, a to znak, że wakacje tuż tuż, czas mi tak niesamowicie ucieka, że mam problem by stwierdzić, który dziś dzień.
Jaś skończył 2-mce, z dnia na dzień robi się coraz bardziej kontaktowy, coraz więcej głuży, mamy ubaw gdy zaczyna się jego "gadanie", rano wita nas uśmiechami-jest cały do schrupania! Wczoraj przekręcił się z brzuszka na plecy Nie cofnęłabym czasu do tego kiedy był noworodkiem, teraz jest zdecydowanie fajniejszy

W wolnej chwili czytam was, więc jestem na bieżąco, ale z odpisywaniem krucho, zwłaszcza, że czytam wizaż podczas karmień, a ciężko trzymać dziecko i pochylać się nad klawiaturą
Buziaki

Super, że Jaś rośnie jak na drożdżach!
Super energia od Ciebie bije!
Rozumiem, że szczęśliwa jak nigdy?





Witajcie
zachorowałam z lekka na długą plisowaną spódnicę. Wczoraj przymierzałam jedną i o łał.... tylko w Simplu przymierzyłam i cena nie do przyjęcia - ja nie wiem co u nich aż tyle kosztuje..., ale będę się rozglądać Już mam jak coś plan, żeby babcie przymusić do uszycia, ale najpierw się rozglądnę czy nie uda mi się kupić.
Nie wiem czy będę w tym chodzić, ale nabyć chcę

[martucha84]

Napisane przez Gucia0987

Marta ale ekstra!!!
No to pięknie się wybawiłaśśś!

no troche

Napisane przez bzyczka1

Nas kusi Solina...ciągle mamy dylemat mazury+morze czy Solina i Kraków...

no oczywiscie ze opcja nr 2
ale hmm rozumiem dylemat zwiazany z dziadkiem..
no i zgadzam sie z Iwka.. zadzwoncie i postawcie przed faktem.. i tyle..

Napisane przez myszka_maj

heeeeeeejjjjj!

Marta ależ miałaś "pracowity" weekend

Zadroszcze wyjazdów, nigdy nie byłam w Bieszczadach.Mam nadzieje że nam tez sie uda gdzies wyjechac w tym roku....

no troche D:
fajne teksty ma Tomcio. tez bym nie zamienila Pata na mniejszego.. ja wogole nie lubilam bycia mama w okresie 0-1 nie lubie byc uniezalezniona etc.. mimo e byly powiewy wolnosci to dopiero laczenie pracy z domem sprawilo ze przestalam sie stresowac wrzucilam na luz i rozkoszlowalam sie wszytkim.. ale jak Pat wkroczyl w moj ulubiony wiek czyli przedszkolny - to jest czad uwielbiam ten stan..
pewnie tez dlatego odsuwam mysl o 2 dziecku.. jakby tak od razu strzelic sobie 2latka

Napisane przez iwka28

cześć jak tam obchody 10-lecia wstąpienia do Unii Europejskiej? Bo u nas bardzo udane Byliśmy w Belgii na koncercie Zakopower Chlopaki dali czadu

Wow, ale poszłaś w tany Kiedy Ty odpoczniesz????

super ze fajny koncert ;D my bylismy w rocznice w paru chorzowskim - najpierw kabaret mlodych panow potem moje regae klimaty no i gooral i wiosna.. ale w polowie ich sie zwinelismy
fajnie bylo

Napisane przez Gucia0987

Witajcie
zachorowałam z lekka na długą plisowaną spódnicę. Wczoraj przymierzałam jedną i o łał.... tylko w Simplu przymierzyłam i cena nie do przyjęcia - ja nie wiem co u nich aż tyle kosztuje..., ale będę się rozglądać Już mam jak coś plan, żeby babcie przymusić do uszycia, ale najpierw się rozglądnę czy nie uda mi się kupić.
Nie wiem czy będę w tym chodzić, ale nabyć chcę

dluga plisowana.. mrrrr
ja mam krotka plisowana na te poprawiny ;D mega mi sie podoba z "bokserkami"
rozgladaj sie i szukaj

[Gucia0987]

Martuś poka tę swoją?
W jakim kolorze masz?
Właśnie do bokserek ją widzę

Będę szukała na pewno! Jedno co mi się rzuciło w oczy, to wszystkie te spódnice mają podszewkę krótką, a ja tak nie chce. Podszewka i spódnica mają być długie

[myszka_maj]

heej!

Marta popieram, mi tez teraz wygodnie z takim przedszkolakiem

złapałam nieco doła związanego moim prawkiem niewiem czy sie do tgeo nadaje

[Ana***]

Baja super, że maluszek tak rośnie i robi się kontaktowy również wyczuwa u Ciebie pokłady radości

-

Byłam dzisiaj na glukozie z obciążeniem... niezbyt dobra :P dawka 75g.
Najpierw miałam badanie krwi na czczo, potem po godzinie i po dwóch. Najgorzej się czułam jakieś 20 min przed pierwszym pobraniem, myślałam że zwymiotuje. Potem już w porządku ale przesiedziałam całe 2h na dworze na wycieraczce z auta

Najgorsze było drugie kłucie bo coś mi kobietka źle trafiła i mi rękę sparaliżowało. Uczucie straszne, ukłucie czułam w miejscu pobrania i drugie takie samo w nadgarstku - nawet przez chwilę pomyślałam że gdzieś jej się igła zaczepiła i mi się wbiła w tym miejscu druga. Zdrętwiały mi palce i ramię aż się popłakałam.

[Madzialenka12344321]

Cześć

Marta wow, ale imprezowy tydzień
Gucia koniecznie czekam na zdjęcia z imprezy.
Ana polecasz jakiś nocleg nad Solina?

Bzyczko ja też gdybam Solina czy morze - nie wiem. Maja nigdy nie była nad morzem ale w sumie nad Solina to my też nigdy nie byliśmy. Nie wiem sama co wybrać na nasze pierwsze wakacje z dzieckiem.

[kliwia]

iwka padam na pysk, spie po 5h robimy ile sie da
dzis dopeiszczamy skrawki tapety co sie poodklejala , demontujemy lozko zuzi, wykladzine wynosimy, odkurzamy, zmywamy pogloge, i jutro wchodza panele
yeah!

[iwka28]

Napisane przez bzyczka1

Iwka to nie takie proste, że zadzwonimy do dziadka i powiemy, a on nas ugości :/
Dom był dziadka. Dziadek przepisał na kuzyna tż. Dziadkowi został jeden pokój a 2 pozostałe zamieszkuje kuzyn z żona i córką. Nawet teściowa nie ma gdzie jechać do nich a to jej dom rodzinny. Oni mają strych do adaptacji (rozpoczętej naście lat temu, jeszcze moj D. mu pomagał) i nic nie robią bo wtedy nie byłoby wymówki, że nie ma gdzie.
Dziadek już wiekowy, po wylewie...nie wiadomo czy będzie możliwość za rok się spotkać. A znowu nas mazury pod względem miejsca wcale nie pociągają i nie lubimy wręcz.

uuuu no to skomplikowanie, myślałam, że jest tylko kuzyn i dziadek.
Jak dziadek jest po wylewie, to nie czekałabym tylko pojechała w tym roku, nie wiadomo co będzie w przyszłym.

Napisane przez Gucia0987

no to czekam na Waszą decyzję
Super, że Jaś rośnie jak na drożdżach!
Super energia od Ciebie bije!
Rozumiem, że szczęśliwa jak nigdy?

Witajcie
zachorowałam z lekka na długą plisowaną spódnicę. Wczoraj przymierzałam jedną i o łał.... tylko w Simplu przymierzyłam i cena nie do przyjęcia - ja nie wiem co u nich aż tyle kosztuje..., ale będę się rozglądać Już mam jak coś plan, żeby babcie przymusić do uszycia, ale najpierw się rozglądnę czy nie uda mi się kupić.
Nie wiem czy będę w tym chodzić, ale nabyć chcę

Gucia - no ceny to mają piękne tam, ale jakość też jest niezła. Mam od nich jedną rzecz płaszcz zimowy wełniany, no super, trzeci rok w nim teraz śmiagałam, nie sprał się, nie skurczył, ma piękną podszewkę. Ale kupować tam to na przecenach Mniej boli

Napisane przez myszka_maj

heej!
Marta popieram, mi tez teraz wygodnie z takim przedszkolakiem

złapałam nieco doła związanego moim prawkiem niewiem czy sie do tgeo nadaje

Myszka - masz normalny kryzys po paru jazdach, myślisz, że sporo umiesz a tu przychodzi dzień gdzie nic nie idzie i doooopka Minie, uwierz, minie, tylko się nie łam

Napisane przez Ana***

Baja super, że maluszek tak rośnie i robi się kontaktowy również wyczuwa u Ciebie pokłady radości

-

Byłam dzisiaj na glukozie z obciążeniem... niezbyt dobra :P dawka 75g.
Najpierw miałam badanie krwi na czczo, potem po godzinie i po dwóch. Najgorzej się czułam jakieś 20 min przed pierwszym pobraniem, myślałam że zwymiotuje. Potem już w porządku ale przesiedziałam całe 2h na dworze na wycieraczce z auta

Najgorsze było drugie kłucie bo coś mi kobietka źle trafiła i mi rękę sparaliżowało. Uczucie straszne, ukłucie czułam w miejscu pobrania i drugie takie samo w nadgarstku - nawet przez chwilę pomyślałam że gdzieś jej się igła zaczepiła i mi się wbiła w tym miejscu druga. Zdrętwiały mi palce i ramię aż się popłakałam.

Biedactwo Ja też nie mam szczęścia do wkłuć, czesto kończę z mega siniakiem.

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć

Marta wow, ale imprezowy tydzień
Gucia koniecznie czekam na zdjęcia z imprezy.
Ana polecasz jakiś nocleg nad Solina?

Bzyczko ja też gdybam Solina czy morze - nie wiem. Maja nigdy nie była nad morzem ale w sumie nad Solina to my też nigdy nie byliśmy. Nie wiem sama co wybrać na nasze pierwsze wakacje z dzieckiem.

Magda - jedzcie gdzie Wam się bardziej podoba bo ... mała i tak tego nie zapamięta

Napisane przez kliwia

iwka padam na pysk, spie po 5h robimy ile sie da
dzis dopeiszczamy skrawki tapety co sie poodklejala , demontujemy lozko zuzi, wykladzine wynosimy, odkurzamy, zmywamy pogloge, i jutro wchodza panele
yeah!

Działaj działaj przodowniku pracy Na pokoju skończycie że macie dalsze plany remontowe?

[myszka_maj]

Napisane przez iwka28

Myszka - masz normalny kryzys po paru jazdach, myślisz, że sporo umiesz a tu przychodzi dzień gdzie nic nie idzie i doooopka Minie, uwierz, minie, tylko się nie łam

no wlasnie tak jest....dzis miałam ostatnią jazde z obecnym instruktorem i obiecałam sobie ze dzis sie skupie i zrobie jakieś postepy i "poukładam" sobie wszytko w głowie a waliłam takie gafy że szok....az sama jestem zła na siebie.... nadal dojeżdzając do skrzyzowania motam sie z "pedałami i biegami" zamiast skupić sie na pierwszenstwie itd aaaaaaaaah szkoda gadać....

Poddac sie nie poddaje ....ale nie wiem jak to dalej bedzie....nie chce wtopić tej kasy na prawko i nastepnej na egzaminy bo tz musi na to zasuwac po godzinach....

do tego straaaaaaaaaasznie sie stresuje jazdami z nowym instruktorem

[kliwia]

iwka koniec remontu na najblizsze 5 lat
odwswiezylismy tez sciane na przedpokoju wiec jestem w miare zadowolona. CHyba bedziemy malowac jeszcze w komputerowym, sciany, ale to 4h roboty i gotowe, tylko meble odsunac

[śliweńka]

Napisane przez Ana***

Bieszczady w maju w k.

ja byłam w sierpniu 35 stopni w słońcu
gdzie spaliście?

Napisane przez bzyczka1

Nas kusi Solina...ciągle mamy dylemat mazury+morze czy Solina i Kraków...

SOLINA!!!

Napisane przez Ana***

Baja super, że maluszek tak rośnie i robi się kontaktowy również wyczuwa u Ciebie pokłady radości

-

Byłam dzisiaj na glukozie z obciążeniem... niezbyt dobra :P dawka 75g.
Najpierw miałam badanie krwi na czczo, potem po godzinie i po dwóch. Najgorzej się czułam jakieś 20 min przed pierwszym pobraniem, myślałam że zwymiotuje. Potem już w porządku ale przesiedziałam całe 2h na dworze na wycieraczce z auta

Najgorsze było drugie kłucie bo coś mi kobietka źle trafiła i mi rękę sparaliżowało. Uczucie straszne, ukłucie czułam w miejscu pobrania i drugie takie samo w nadgarstku - nawet przez chwilę pomyślałam że gdzieś jej się igła zaczepiła i mi się wbiła w tym miejscu druga. Zdrętwiały mi palce i ramię aż się popłakałam.

ja nie miałam po godzinie kłucia, ale wiem jak się czułaś, ja do 30minut myślałam, że pawia puszczę

Napisane przez kliwia

iwka koniec remontu na najblizsze 5 lat
odwswiezylismy tez sciane na przedpokoju wiec jestem w miare zadowolona. CHyba bedziemy malowac jeszcze w komputerowym, sciany, ale to 4h roboty i gotowe, tylko meble odsunac

super, my żadnego remontu nie robimy dopóki nie wymienimy drzwi w domu wszystkich

[Gucia0987]

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć

Marta wow, ale imprezowy tydzień
Gucia koniecznie czekam na zdjęcia z imprezy.
Ana polecasz jakiś nocleg nad Solina?

Bzyczko ja też gdybam Solina czy morze - nie wiem. Maja nigdy nie była nad morzem ale w sumie nad Solina to my też nigdy nie byliśmy. Nie wiem sama co wybrać na nasze pierwsze wakacje z dzieckiem.

zobaczę co się da zrobić

Napisane przez kliwia

iwka padam na pysk, spie po 5h robimy ile sie da
dzis dopeiszczamy skrawki tapety co sie poodklejala , demontujemy lozko zuzi, wykladzine wynosimy, odkurzamy, zmywamy pogloge, i jutro wchodza panele
yeah!

ale ekstra!!!
czekam na efekt końcowy!

Napisane przez iwka28

Gucia - no ceny to mają piękne tam, ale jakość też jest niezła. Mam od nich jedną rzecz płaszcz zimowy wełniany, no super, trzeci rok w nim teraz śmiagałam, nie sprał się, nie skurczył, ma piękną podszewkę. Ale kupować tam to na przecenach Mniej boli

ja też lubie od nich rzeczy, ale właśnie kupuję albo na przecenach, a przede wszystkim w outlecie. Mam od nich żakiet, ktory uwielbiam i jeszcze kilka rzeczy.
No nic, poczekam na swoją kolej

I nie wiem jak Ty masz, ale ja kupowałam tam bardzo sporadycznie, a w tym roku, co tam wejdę to coś wypatrzę - chyba zacznę ich unikać, bo strach!

Napisane przez myszka_maj

no wlasnie tak jest....dzis miałam ostatnią jazde z obecnym instruktorem i obiecałam sobie ze dzis sie skupie i zrobie jakieś postepy i "poukładam" sobie wszytko w głowie a waliłam takie gafy że szok....az sama jestem zła na siebie.... nadal dojeżdzając do skrzyzowania motam sie z "pedałami i biegami" zamiast skupić sie na pierwszenstwie itd aaaaaaaaah szkoda gadać....

Poddac sie nie poddaje ....ale nie wiem jak to dalej bedzie....nie chce wtopić tej kasy na prawko i nastepnej na egzaminy bo tz musi na to zasuwac po godzinach....

do tego straaaaaaaaaasznie sie stresuje jazdami z nowym instruktorem

Myszko ale to normalnie. Po którejś lekcji instruktor przestaje Ci pomagać i musisz sama opanować sytuację. Wtedy też przychodzi zwątpienie. Chyba każdy to przechodził.
Więc spokojnie, głowa do góry! Nauczysz się! Ćwicz i daj sobie luz!

Fajnie, że masz z różnymi instruktorami, bo na egzaminie bedzie Ci prościej z obcą osobą. Choć też wolałabym mieć z jedną osobą - ale sens w tym jest!

Jaki masz problem z tym skrzyżowaniem? Mój tato mi kiedyś poradził, że jak dojeżdżam do głównej to zawsze się mogę zatrzymać. To w niczym nie przeszkadza,a własnie na spokojnie się zatrzymujesz, sprawdzasz kiedy możesz jechać itp. Do dzisiaj w zasadzie tak jeżdżę jak nie znam trasy za dobrze.



Witajcie