Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

[humpback]

Napisane przez karolina2121

widzę, że szał świątecznego gotowania Was dopadł u nas to mąż się wykazuje w tym roku ja robie tylko 1 sałatkę i sernik, a on... 2 sałatki, śledzie, paszteciki, łazanki, rybę po grecku i polędwicę w cieście

a Święta spędzacie w swoim domu czy jedziecie gdzieś?
no i dla męża, niech was rozpieszcza

[xal]

Napisane przez karolina2121

Hej, Antek ostatnio budzi się w nocy na jedzenie a już daaaawno przesypiał noce ... jakieś pomysły? za mało dostaje w dzień?

Jesteś pewna, że był głodny?

Napisane przez ankaaa206

witam w wisielczym nastroju, moje brodawki to 2 krwawiące rany, w nocy mąż leciał po mm którego i tak maly nie ruszył więc skończyło się na cycku, teraz mu ściągnełam mleko ale i tak płakał bo chciał pierś
nie wiem co robić, najchętniej bym przeszła na mm ale jak skoro on antybutelkowy a mm pluje to jak to zrobić, na samą myśl że za kilka godz znowu mu trzeba będzie cycka dać aż mi niedobrze

Może kubek niekapek?

[karota11]

Napisane przez karolina2121

widzę, że szał świątecznego gotowania Was dopadł u nas to mąż się wykazuje w tym roku ja robie tylko 1 sałatkę i sernik, a on... 2 sałatki, śledzie, paszteciki, łazanki, rybę po grecku i polędwicę w cieście

mąż zuch, tyle sam zrobić, mój też mi pomaga Święta w nowym domku?

[deb]

Napisane przez cloche

no pewnie ze na serio! nie bede gorsza...

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------


i jak ci idzie? bo ja postanowilam jeszcze 2 ciasta i 3 salatki zrobic, bo mi sie nudzi...

ja już upiekłam wszystkie ciasta, sałatki, rybki, grzybki i teraz wymyśliłam że jeszcze pójdę dodatkowe ryby złowić, takie własnoręcznie złowione i oprawione najlepiej smakują
a do barszczu to utarłam 3 kilo buraków na tarce z drobnymi oczkami, żeby nie było że coś na odwal się robię
do tego oczywiście cały czas opiekuję się małą, roszę ją na rękach i lulam cyckiem godzinami

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez ankaaa206

witam w wisielczym nastroju, moje brodawki to 2 krwawiące rany, w nocy mąż leciał po mm którego i tak maly nie ruszył więc skończyło się na cycku, teraz mu ściągnełam mleko ale i tak płakał bo chciał pierś
nie wiem co robić, najchętniej bym przeszła na mm ale jak skoro on antybutelkowy a mm pluje to jak to zrobić, na samą myśl że za kilka godz znowu mu trzeba będzie cycka dać aż mi niedobrze

strasznie Ci współczuje bólu, ja pierwsze tygodnie miałam bardzo poranione brodawki, ale to pewnie każda z nas przeżywała. Ale ból od pogryzień...nie wyobrażam sobie!
Ja nie umiałam 7 godzin dziecku nie dać jeść ja woła ale to każda robi jak uważa. Spróbuj tak jak piszą dziewczyny, inną butlę, albo łyżeczkę.
No i ściągaj laktatorem żeby Ci cycki nie pękły.

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

A tak serio...mąż ma dzisiaj wymuszony urlop - okazało się w sumie w ostatnim momencie, więc mogę spokojnie w kuchni pobuszować między karmieniami

[karolina2121]

Napisane przez karota11

mąż zuch, tyle sam zrobić, mój też mi pomaga Święta w nowym domku?

Napisane przez humpback

a Święta spędzacie w swoim domu czy jedziecie gdzieś?
no i dla męża, niech was rozpieszcza

Wigilię mamy 2 - jedną u ciotki męża (bo jego rodzice nie żyją ) a drugą u moich rodziców i tam zostaniemy na 1 dzień świąt, wieczorem wracamy do siebie i 2 dnia świąt zapraszamy dalszą rodzinę i znajomych

Napisane przez xal

Jesteś pewna, że był głodny?

no raczej tak, lulanie, usypianie, żel na dziąsła - nic nie pomaga, dopiero zje i zasypia

[Mysia mysz]

Napisane przez karolina2121

Hej, Antek ostatnio budzi się w nocy na jedzenie a już daaaawno przesypiał noce ... jakieś pomysły? za mało dostaje w dzień?

u nas to damo od miesiąca i nietstey mimo, że proponuje mu jedzenie w dzień je mało i nadrabia w nocy, więc ot chyba taki okres

Napisane przez humpback

kurczę ale mi się chce spać
i dziś rozkładamy choinkę

U nas już od środy

Napisane przez ankaaa206

witam w wisielczym nastroju, moje brodawki to 2 krwawiące rany, w nocy mąż leciał po mm którego i tak maly nie ruszył więc skończyło się na cycku, teraz mu ściągnełam mleko ale i tak płakał bo chciał pierś
nie wiem co robić, najchętniej bym przeszła na mm ale jak skoro on antybutelkowy a mm pluje to jak to zrobić, na samą myśl że za kilka godz znowu mu trzeba będzie cycka dać aż mi niedobrze

próbuj butlę do skutku, spórbuj podgrzać smoka albo podmienić z cycka, a jak to nie pomoże to jak mówiła mi pediatra 'głód jest najlepszym kucharzem' wiem, że to okropne, ale nie możesz siebie torturować a jakie mm próbowałaś? u nas podeszło bebiko i obyło się bez płaczu na szczęscie

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Hejo) nie mam w ogóle czasu na forum albo pieke albo robie choinki ze sznurka labo pierniki albo coś

może w święta coś poczytam bo po świętach jedziemy do Zakopca na sylwestra i nie będzie czasu znowu

[karota11]

Napisane przez deb

ja już upiekłam wszystkie ciasta, sałatki, rybki, grzybki i teraz wymyśliłam że jeszcze pójdę dodatkowe ryby złowić, takie własnoręcznie złowione i oprawione najlepiej smakują
a do barszczu to utarłam 3 kilo buraków na tarce z drobnymi oczkami, żeby nie było że coś na odwal się robię
do tego oczywiście cały czas opiekuję się małą, roszę ją na rękach i lulam cyckiem godzinami

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------


strasznie Ci współczuje bólu, ja pierwsze tygodnie miałam bardzo poranione brodawki, ale to pewnie każda z nas przeżywała. Ale ból od pogryzień...nie wyobrażam sobie!
Ja nie umiałam 7 godzin dziecku nie dać jeść ja woła ale to każda robi jak uważa. Spróbuj tak jak piszą dziewczyny, inną butlę, albo łyżeczkę.
No i ściągaj laktatorem żeby Ci cycki nie pękły.

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

A tak serio...mąż ma dzisiaj wymuszony urlop - okazało się w sumie w ostatnim momencie, więc mogę spokojnie w kuchni pobuszować między karmieniami

jestem zachwycona Twoją organizacją

Napisane przez Mysia mysz

u nas to damo od miesiąca i nietstey mimo, że proponuje mu jedzenie w dzień je mało i nadrabia w nocy, więc ot chyba taki okres



U nas już od środy



próbuj butlę do skutku, spórbuj podgrzać smoka albo podmienić z cycka, a jak to nie pomoże to jak mówiła mi pediatra 'głód jest najlepszym kucharzem' wiem, że to okropne, ale nie możesz siebie torturować a jakie mm próbowałaś? u nas podeszło bebiko i obyło się bez płaczu na szczęscie

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Hejo) nie mam w ogóle czasu na forum albo pieke albo robie choinki ze sznurka labo pierniki albo coś

może w święta coś poczytam bo po świętach jedziemy do Zakopca na sylwestra i nie będzie czasu znowu

pokaż choinkę ze sznurka

[Mysia mysz]

Napisane przez karota11

jestem zachwycona Twoją organizacją


pokaż choinkę ze sznurka

Proszę

Anka właśnie jeszcze jedno, jak decydujesz się podać mm to niestety musisz je podać, bo jak dziekco popłacze a ustąpisz, to niestety załapie, że płaczem wymusi cyca i następnym razem będzie płakać 2 x dłużej dzieci szybko zapominają więc jak raz załapie butlę to za 2 dni zapomni o cycku, głowa do góry ! a i jak pisała Magiusa, u nas butelka z tt sie sprawdza, mały pił zniej odkąd miał tydzień moje, a teraz pije mm. Ja karmię już tylko rano i wieczorkiem przed snem

[Mysia mysz]

widziałam, że pisałyście o TŻ, ja muszę mojego pochwalić bo wstaje więcej w nocy niż ja, jak karmiłąm to zawsze małego mi podawał i odkładał, a teraz ja mu robię butlę (mamy przy łóżku podgrzewacz) a on karmi
ostatnio mały popłakuje przez sen to wstaje kilka razy w nocy i daje smoka, ja wstaję aż się przyznać raz albo nawet wcalea w sobote zabiera młodego o 7 żebym mogła pospać do 9

[cloche]

Napisane przez humpback

a clo szaleje w kuchni że odpuściła wykańczanie wątku?

a zebys wiedziala, ze zaraz po sniadaniu wzielam sie za pierniki i ciasteczka waniliowe! tylko ze niewiele zdazylam zrobic... przygotowalam ciasta i uszykowalam formy i... mlodym musialam sie zajac, bo marudzil, a malz nie byl w stanie go uspokoic. no i poszlismy spac, a tatus ze srednim rezultatem dopelnil dziela

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez deb

ja już upiekłam wszystkie ciasta, sałatki, rybki, grzybki i teraz wymyśliłam że jeszcze pójdę dodatkowe ryby złowić, takie własnoręcznie złowione i oprawione najlepiej smakują
a do barszczu to utarłam 3 kilo buraków na tarce z drobnymi oczkami, żeby nie było że coś na odwal się robię
do tego oczywiście cały czas opiekuję się małą, roszę ją na rękach i lulam cyckiem godzinami
--
A tak serio...mąż ma dzisiaj wymuszony urlop - okazało się w sumie w ostatnim momencie, więc mogę spokojnie w kuchni pobuszować między karmieniami

hehe, no ja te buraki tez tak tarlam jak meczennica pol nocy! dokladnie tak! jeszcze na starej, zuzytej tarce!
a tak serio to tez zrobie dzisiaj co nieco, chyba przygotuje farsz na kulebiak i zrobie barszcz. powinno sie udac to wcisnac w nasz napiety grafik...

[deb]

Napisane przez cloche

a zebys wiedziala, ze zaraz po sniadaniu wzielam sie za pierniki i ciasteczka waniliowe! tylko ze niewiele zdazylam zrobic... przygotowalam ciasta i uszykowalam formy i... mlodym musialam sie zajac, bo marudzil, a malz nie byl w stanie go uspokoic. no i poszlismy spac, a tatus ze srednim rezultatem dopelnil dziela

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------


hehe, no ja te buraki tez tak tarlam jak meczennica pol nocy! dokladnie tak! jeszcze na starej, zuzytej tarce!
a tak serio to tez zrobie dzisiaj co nieco, chyba przygotuje farsz na kulebiak i zrobie barszcz. powinno sie udac to wcisnac w nasz napiety grafik...

Ja wszystko już zrobiłam i mam wolne
A piernik piekłam nie potrzebnie bo taki zakalec mi wyszedł że równie dobrze moglibyśmy go jeść na surowo

[cloche]

Napisane przez deb

Ja wszystko już zrobiłam i mam wolne
A piernik piekłam nie potrzebnie bo taki zakalec mi wyszedł że równie dobrze moglibyśmy go jeść na surowo

[megusia87]

Napisane przez cloche

no pewnie ze na serio! nie bede gorsza...

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------


i jak ci idzie? bo ja postanowilam jeszcze 2 ciasta i 3 salatki zrobic, bo mi sie nudzi...

A kto to wszystko zje?

Napisane przez ankaaa206

witam w wisielczym nastroju, moje brodawki to 2 krwawiące rany, w nocy mąż leciał po mm którego i tak maly nie ruszył więc skończyło się na cycku, teraz mu ściągnełam mleko ale i tak płakał bo chciał pierś
nie wiem co robić, najchętniej bym przeszła na mm ale jak skoro on antybutelkowy a mm pluje to jak to zrobić, na samą myśl że za kilka godz znowu mu trzeba będzie cycka dać aż mi niedobrze

Współczuję
U mnie Barti też butli nie akceptuje a przetestowałam już chyba z 10 :/
Jedynym sposobem nakarmienia go mlekiem to łyżeczka. Ostatnio co nieco wypije z niekapka więc może spróbuj?
A co do mm, może spróbujesz mieszać swój pokarm z mm? Na początku przewaga swojego mleka a mniej mm i tak dalej aż przyzwyczai się do smaku mm.

Napisane przez karolina2121

widzę, że szał świątecznego gotowania Was dopadł u nas to mąż się wykazuje w tym roku ja robie tylko 1 sałatkę i sernik, a on... 2 sałatki, śledzie, paszteciki, łazanki, rybę po grecku i polędwicę w cieście

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

To się TŻ nakucharzy pozazdrościć


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez Mysia mysz

widziałam, że pisałyście o TŻ, ja muszę mojego pochwalić bo wstaje więcej w nocy niż ja, jak karmiłąm to zawsze małego mi podawał i odkładał, a teraz ja mu robię butlę (mamy przy łóżku podgrzewacz) a on karmi
ostatnio mały popłakuje przez sen to wstaje kilka razy w nocy i daje smoka, ja wstaję aż się przyznać raz albo nawet wcalea w sobote zabiera młodego o 7 żebym mogła pospać do 9

No to jest się czym/kim chwalić super, mój taki 'wspaniałomyślny' w tym temacie nie jest. Ale żeby nie było że tylko narzekam, to ogromnym plusem jest to, że zajmuje się sprzątaniem całego domu. Wiecznie lata na miotle Taka moja męska kochana czarownica


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez deb

Ja wszystko już zrobiłam i mam wolne
A piernik piekłam nie potrzebnie bo taki zakalec mi wyszedł że równie dobrze moglibyśmy go jeść na surowo

Podziwiam i głowię się jak to wszystko zrobiłaś. Z moim Bartim najwyżej mogę zupkę odgrzać dobrze że rodzice piętro niżej bo kiepsko by było.
Mam marudę dziś znowu, chyba ząbki dają znów znać o sobie, jednemu już bardzo niewiele brakuje żeby wyszedł. Czekamy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[deb]

Napisane przez megusia87

A kto to wszystko zje?




Współczuję
U mnie Barti też butli nie akceptuje a przetestowałam już chyba z 10 :/
Jedynym sposobem nakarmienia go mlekiem to łyżeczka. Ostatnio co nieco wypije z niekapka więc może spróbuj?
A co do mm, może spróbujesz mieszać swój pokarm z mm? Na początku przewaga swojego mleka a mniej mm i tak dalej aż przyzwyczai się do smaku mm.






Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

To się TŻ nakucharzy pozazdrościć


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------



No to jest się czym/kim chwalić super, mój taki 'wspaniałomyślny' w tym temacie nie jest. Ale żeby nie było że tylko narzekam, to ogromnym plusem jest to, że zajmuje się sprzątaniem całego domu. Wiecznie lata na miotle Taka moja męska kochana czarownica


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------



Podziwiam i głowię się jak to wszystko zrobiłaś. Z moim Bartim najwyżej mogę zupkę odgrzać dobrze że rodzice piętro niżej bo kiepsko by było.
Mam marudę dziś znowu, chyba ząbki dają znów znać o sobie, jednemu już bardzo niewiele brakuje żeby wyszedł. Czekamy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dziewczyny ale to z takim przekąsem pisałam
wypisywałyście tutaj takie długaśne listy wypieków i smakołyków że z Clo stwierdziłyśmy że pisać każdy może

[ankaaa206]

dzięki za rady
na razie będę ściągala mleko i podawała niekapkiem a pierś dam do zasypiania więc 3 razy na dobe, po świętach jeśli nie będzie poprawy będe przestawiala na mm, teraz nie dam rady, bo pierś jest też naszym uspiaczem, więc te 3 dni muszę przeboleć a potem trzeba bedzie się wziać za dzialanie
a z super wieści mały dziś pierwszy raz raczkował, maleńki kawałek ale udało mu się, chyba sam sie zdziwił

[megusia87]

Napisane przez deb

dziewczyny ale to z takim przekąsem pisałam
wypisywałyście tutaj takie długaśne listy wypieków i smakołyków że z Clo stwierdziłyśmy że pisać każdy może

O to mi ulżyło bo już depresji się o mało co nie nabawiłam że taka beznadziejna gospodyni ze mnie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Napisane przez ankaaa206

dzięki za rady
na razie będę ściągala mleko i podawała niekapkiem a pierś dam do zasypiania więc 3 razy na dobe, po świętach jeśli nie będzie poprawy będe przestawiala na mm, teraz nie dam rady, bo pierś jest też naszym uspiaczem, więc te 3 dni muszę przeboleć a potem trzeba bedzie się wziać za dzialanie
a z super wieści mały dziś pierwszy raz raczkował, maleńki kawałek ale udało mu się, chyba sam sie zdziwił

Brawoo mój Barti na brzuszku zaczyna coś kombinować, podnosi się na kolanka no ale chyba za bardzo jeszcze nie jarzy że może być mobilny


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[deb]

no nic...sernik rośnie jak głupi chyba nic z niego nie będzie ze słodkiego zostaną nam 3 ciasteczka które jakimś cudem przetrwały oblężenie moje i męża od wczoraj

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

dobrze, żę moja mama lubi zakalec piernik powinien jej smakować

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez ankaaa206

dzięki za rady
na razie będę ściągala mleko i podawała niekapkiem a pierś dam do zasypiania więc 3 razy na dobe, po świętach jeśli nie będzie poprawy będe przestawiala na mm, teraz nie dam rady, bo pierś jest też naszym uspiaczem, więc te 3 dni muszę przeboleć a potem trzeba bedzie się wziać za dzialanie
a z super wieści mały dziś pierwszy raz raczkował, maleńki kawałek ale udało mu się, chyba sam sie zdziwił

dobry plan

za pierwsze raczki

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez megusia87

O to mi ulżyło bo już depresji się o mało co nie nabawiłam że taka beznadziejna gospodyni ze mnie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------



Brawoo mój Barti na brzuszku zaczyna coś kombinować, podnosi się na kolanka no ale chyba za bardzo jeszcze nie jarzy że może być mobilny


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ee nie martw się ja już dawno powinnam być w depresji jak czytam co Wy tu potraficie nawyprawiać przy dzieciach

[Magiusa]

Napisane przez ankaaa206

dzięki za rady
na razie będę ściągala mleko i podawała niekapkiem a pierś dam do zasypiania więc 3 razy na dobe, po świętach jeśli nie będzie poprawy będe przestawiala na mm, teraz nie dam rady, bo pierś jest też naszym uspiaczem, więc te 3 dni muszę przeboleć a potem trzeba bedzie się wziać za dzialanie
a z super wieści mały dziś pierwszy raz raczkował, maleńki kawałek ale udało mu się, chyba sam sie zdziwił

za przeraczkowanie, teraz to już tylko nabierze tempa


Powodzenia z tymi piersiami

[humpback]

u mnie już pół makowca zjedzone

[salviae]

Heej, nogi mi wlaza do tylka i juz nic nie robie o 7 zaatakowałam biedronkę, zeby byc przed tłumami i jak wychodziłam to juz byla koleka na parking no ale przyszedł dinozaur z zbiorowych zamowien z Can wiec mały jednak będzie miał prezent

Napisane przez Magiusa

Marchewa, ale Ty masz ciężko z tym swoim TŻ i w sumie jak byłaś w ciąży nigdy bym nie przypuszczała, ale odkąd macie Wojtusia to już niejedną rzecz opisałaś w związku z Twoim TŻ i włos mi się na głowie zjeżył.

Mag, przeciez napisała, ze poszedł na impreze to chyba logiczne , ze przyszedł nawalony, tu akurat nie am nic do jezenia, a to, ze Wojtus akurat tej nocy się zbuntował to nie wina TZ Marchewy

Napisane przez cloche

no pewnie ze na serio! nie bede gorsza...

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------


i jak ci idzie? bo ja postanowilam jeszcze 2 ciasta i 3 salatki zrobic, bo mi sie nudzi...

eeej i teraz mowisz, ze zartowałas jak ja całą noc i do poludnia sciedziłam w kuchni żeby Cię przescignąć
a tak serio - karpatka mi się rozjeżdza a wafle przekladane nie chca pokroic, ale to chyba bez znaczenia bo TZ zezarł juz powłowe w jednym kawałku i powiedział, ze to mi super wyszło

Napisane przez karolina2121

Hej, Antek ostatnio budzi się w nocy na jedzenie a już daaaawno przesypiał noce ... jakieś pomysły? za mało dostaje w dzień?

nie chce cie martwić, ale Kuba tez przesypiał całe noce, a pozniej się raz zbudził i tak juz się to ciągnie przez 3 miesiące i jest coraz gorzej

Napisane przez karota11

też zjem choć odrobinkę kapusty wigilijnej, strasznie lubie

A co do męża, u mnie to samo, ja wstaję do Małego, a jak idzie na imprezę, to liczę sie z tym w jakim stanie przyjdzie, to już ja się nawet nie wkurzam, bo co z pijanym gadać, tylko ja się denerwuje i dziecko,a On i tak nie bedzie nic z tego wiedział, ale imprezy zawsze stalamy razem, tzn. pyta, mówi,ze by poszedł allle On nie jest bardzo za alkoholem, więc mam spokój

Marchewka to chyba tak z przekąsem napisała wydaje mi się, ze ona tez sie spodziewała

Napisane przez ankaaa206

witam w wisielczym nastroju, moje brodawki to 2 krwawiące rany, w nocy mąż leciał po mm którego i tak maly nie ruszył więc skończyło się na cycku, teraz mu ściągnełam mleko ale i tak płakał bo chciał pierś
nie wiem co robić, najchętniej bym przeszła na mm ale jak skoro on antybutelkowy a mm pluje to jak to zrobić, na samą myśl że za kilka godz znowu mu trzeba będzie cycka dać aż mi niedobrze

łącze się w bólu, ale przez swoja głupote, wczoraj nadziałam cycek na klamkę i mam zdarte pół sutka cały czas mnie szczypie, a karmienie to masakra

Napisane przez Ashyshqa

Pyszne rzeczy robicie, szczegolni Cloche
Salviae daj przepis na salatke z cebulek i selera. Kupilam sloik cebulek, bo fajnie z wolowina smakuja ale calego nie wykorzystam na bank..Chetnie sprobuje Twoja salatke.

Marchewa chyba Wojciech wczul sie w mamy nastroj i pomogl postawic tate do pionu. A jaki rezultat? TZ chodzi jak w zegarku?

http://wwwpysznejedzonko.blox.pl/2011/07/Salatka-z-selerem-marynowanym-i-cebulka-konserwowa.html z tego przepisu robie, ale bez szczypiorku bo nie mam, wiem, ze daje się też szynke jadłam u tesciowej i była pycha, ale duma nie pozwala mi isę zapytać o przepis więc przeszukałam neta i to chyba ta

Napisane przez karolina2121

widzę, że szał świątecznego gotowania Was dopadł u nas to mąż się wykazuje w tym roku ja robie tylko 1 sałatkę i sernik, a on... 2 sałatki, śledzie, paszteciki, łazanki, rybę po grecku i polędwicę w cieście

ale Wam dobrze... moj tylko zjada i marudzi

musze wstawic nowe ikonki

[Mysia mysz]

Laski wyprzedaż na smyku

bongosy i latarka z Fisher price za połowe ceny z allegro ja wzięłam:P
do tego ciuszki na przecenie więc nakupiłam bodziaków na 80

[karolina2121]

Napisane przez salviae

nie chce cie martwić, ale Kuba tez przesypiał całe noce, a pozniej się raz zbudził i tak juz się to ciągnie przez 3 miesiące i jest coraz gorzej


ale Wam dobrze... moj tylko zjada i marudzi

musze wstawic nowe ikonki

o nieeeee... mam jednak nadzieję, że to jakiś skok albo zęby


no mam szczęście, że mąż lubi gotować


moja sałatka już prawie zrobiona, sernik dokończę gdy Antoś się obudzi, bo nie chce mikserem hałasować

[humpback]

Napisane przez Mysia mysz

Laski wyprzedaż na smyku

bongosy i latarka z Fisher price za połowe ceny z allegro ja wzięłam:P
do tego ciuszki na przecenie więc nakupiłam bodziaków na 80

dzięki, zaraz sprawdzę

[karota11]

Napisane przez Mysia mysz

Proszę

Anka właśnie jeszcze jedno, jak decydujesz się podać mm to niestety musisz je podać, bo jak dziekco popłacze a ustąpisz, to niestety załapie, że płaczem wymusi cyca i następnym razem będzie płakać 2 x dłużej dzieci szybko zapominają więc jak raz załapie butlę to za 2 dni zapomni o cycku, głowa do góry ! a i jak pisała Magiusa, u nas butelka z tt sie sprawdza, mały pił zniej odkąd miał tydzień moje, a teraz pije mm. Ja karmię już tylko rano i wieczorkiem przed snem

świetne te choinki, to na prezenty?

Napisane przez ankaaa206

dzięki za rady
na razie będę ściągala mleko i podawała niekapkiem a pierś dam do zasypiania więc 3 razy na dobe, po świętach jeśli nie będzie poprawy będe przestawiala na mm, teraz nie dam rady, bo pierś jest też naszym uspiaczem, więc te 3 dni muszę przeboleć a potem trzeba bedzie się wziać za dzialanie
a z super wieści mały dziś pierwszy raz raczkował, maleńki kawałek ale udało mu się, chyba sam sie zdziwił

Napisane przez humpback

u mnie już pół makowca zjedzone

u nas tez zrobiłam rano sernik, i mąż już zapowiadał,ze chyba następne będę robiła pierwszy raz robiłam, ale fajny wyszedł

Napisane przez salviae

Heej, nogi mi wlaza do tylka i juz nic nie robie o 7 zaatakowałam biedronkę, zeby byc przed tłumami i jak wychodziłam to juz byla koleka na parking no ale przyszedł dinozaur z zbiorowych zamowien z Can wiec mały jednak będzie miał prezent


Mag, przeciez napisała, ze poszedł na impreze to chyba logiczne , ze przyszedł nawalony, tu akurat nie am nic do jezenia, a to, ze Wojtus akurat tej nocy się zbuntował to nie wina TZ Marchewy


eeej i teraz mowisz, ze zartowałas jak ja całą noc i do poludnia sciedziłam w kuchni żeby Cię przescignąć
a tak serio - karpatka mi się rozjeżdza a wafle przekladane nie chca pokroic, ale to chyba bez znaczenia bo TZ zezarł juz powłowe w jednym kawałku i powiedział, ze to mi super wyszło

nie chce cie martwić, ale Kuba tez przesypiał całe noce, a pozniej się raz zbudził i tak juz się to ciągnie przez 3 miesiące i jest coraz gorzej

Marchewka to chyba tak z przekąsem napisała wydaje mi się, ze ona tez sie spodziewała

łącze się w bólu, ale przez swoja głupote, wczoraj nadziałam cycek na klamkę i mam zdarte pół sutka cały czas mnie szczypie, a karmienie to masakra

http://wwwpysznejedzonko.blox.pl/2011/07/Salatka-z-selerem-marynowanym-i-cebulka-konserwowa.html z tego przepisu robie, ale bez szczypiorku bo nie mam, wiem, ze daje się też szynke jadłam u tesciowej i była pycha, ale duma nie pozwala mi isę zapytać o przepis więc przeszukałam neta i to chyba ta

ale Wam dobrze... moj tylko zjada i marudzi

musze wstawic nowe ikonki

tak , ja marchewkowe posty to zakumałam, to mój źle zabrzmiał, tak o swoim wtrąciłam

[ankaaa206]

Jako że już dzisiaj i jutro nie będzie czasu na łizaż to chciałam Wam wszystkim złożyć najserdeczniejsze życzenia :

przede wszystkim duuużo miłości, wytrwałości i cierpliwości w opiece nad naszymi szkrabami oraz jeszcze więcej zdrowia dla Was i Waszych rodzin Wesołych Świąt Kochane!

[humpback]

Napisane przez ankaaa206

Jako że już dzisiaj i jutro nie będzie czasu na łizaż to chciałam Wam wszystkim złożyć najserdeczniejsze życzenia :

przede wszystkim duuużo miłości, wytrwałości i cierpliwości w opiece nad naszymi szkrabami oraz jeszcze więcej zdrowia dla Was i Waszych rodzin Wesołych Świąt Kochane!

wesołych świąt

[Magiusa]

To ja również dziś już złożę życzenia

Wesołych świąt, dużo radości z życia i dzieciaczków. Dużo szczęścia i zdrowia bo by cieszyć się z czegokolwiek zdrowie jest niezbedne.
Aby dzieciaczki zaczęły przesypiać noce i bezboleśnie ząbkować :smi kolaj1:

[humpback]

Napisane przez Magiusa

To ja również dziś już złożę życzenia

Wesołych świąt, dużo radości z życia i dzieciaczków. Dużo szczęścia i zdrowia bo by cieszyć się z czegokolwiek zdrowie jest niezbedne.
Aby dzieciaczki zaczęły przesypiać noce i bezboleśnie ząbkować :smi kolaj1:

oj tak

[axella]

To i ja dozuce zyczonka
Braku placzu bolacych brzucjow, zebow, malo guzow, braku chorobek i cjorob, i Wam wizazanka mnooooostwa cierpliwości i opanowania i stalowego zdrowia do biegania za malymi sprinterami..
Kochajacych partnerow, wsparcia i spelnienia nawet tych najmniejszych marzeń

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cloche]

Napisane przez megusia87

A kto to wszystko zje?

ja! taaa... ciekawe kiedy, jak ja przez ostatnie pol roku rzadko kiedy cokolwiek bylam w stanie zjesc po ludzku

ale nie ma, nie nede odstawac. pierniczki juz w czekoladzie i farsz do kulebiaka zrobiony, o!

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez ankaaa206

dzięki za rady
na razie będę ściągala mleko i podawała niekapkiem a pierś dam do zasypiania więc 3 razy na dobe, po świętach jeśli nie będzie poprawy będe przestawiala na mm, teraz nie dam rady, bo pierś jest też naszym uspiaczem, więc te 3 dni muszę przeboleć a potem trzeba bedzie się wziać za dzialanie
a z super wieści mały dziś pierwszy raz raczkował, maleńki kawałek ale udało mu się, chyba sam sie zdziwił

grunt to miec plan chociaz plan z dzieckiem roznie moze wyjsc...
no i brawa dla Nikiego! musial niezle wygladac