Polecamy:

**201609270956** · 2015-10-25, 07:31

Cytat:

Napisane przez pechowianka

Ja sie boje ze juz nigdy nikogo nie poznam :-(

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Cytat:

Napisane przez Ivy_rose

Też się tego boję

Cytat:

Napisane przez CarrieBra

Mam ten sam problem. Od jakiegoś czasy ta myśl jest nie do zniesienia...
Wyczerpały mi się pokłady myślenia pozytywnego...

Ja gdzieś w głębi duszy też się tego obawiam, bo jakby nie patrzeć, jest spore prawdopodobieństwo, że tak właśnie będzie. Ale nie pozwalam tej myśli przysłonić tych pozytywnych.

CarrieBra · 2015-10-25, 07:35

Cytat:

Napisane przez Flavius

Ale nie pozwalam tej myśli przysłonić tych pozytywnych.

Problem w tym, że ja już nawet nie myślę pozytywnie.

Ivy_rose · 2015-10-25, 07:46

Wiadomo, ze ja sobie myślę: aaa spotkam na pewno kogoś fajnego, że będę dziękować byłemu, że mnie rzucił. A za chwilę pojawia się w mojej głowie głosik: a co jeśli nie znajdę?

1 eks - ma dziewczynę, jest szczęśliwy
2 eks - ma dziewczynę, jest szczęśliwy
3 eks - nie wiem, bo z nim nie rozmawiam.

W każdym razie wszystkim moim byłym wychodzi, tylko mi się tak nie układa

**201609270956** · 2015-10-25, 08:13

Cytat:

Napisane przez CarrieBra

Problem w tym, że ja już nawet nie myślę pozytywnie.

Dlaczego?

Przecież u Ciebie już było wszystko dobrze.

CarrieBra · 2015-10-25, 08:50

Nie jestem chyba tak silna jak mi się zdawało...
Znacie to uczucie kiedy serce mówi do rozumu, że się poddaje, że dalej nie da rady?

Loluuusia · 2015-10-25, 09:21

Cytat:

Napisane przez CarrieBra

Nie jestem chyba tak silna jak mi się zdawało...
Znacie to uczucie kiedy serce mówi do rozumu, że się poddaje, że dalej nie da rady?

Weź się w garść

Może nam tak smutno przez pogodę? Może to depresja jesienna, a nie smutek po byłym.

Poznałam przedwczoraj w klubie bardzo przystojnego chłopaka i nawet fajnie mi się gadało z nim. Uciekłam od niego, bo miał tak samo na imię jak były i jakoś dziwnie mi było. Głupia jestem, wiem. Później tego żałowałam. Dziś wchodzę na facebooka, a on mnie znalazł i napisał.

Ostatnio prowadzę taki tryb życia, że mój organizm tego nie wytrzymuje. Praktycznie nic nie jem. Jadłam przedwczoraj śniadanie i wczoraj sałatkę u znajomych i tak jem ok. 2 tygodni. Wcale nie czuję potrzeby jedzenia. Dużo imprezuję i dużo piję. Dziś rano leciała mi krew z nosa i to chyba jakiś znak, żeby się ogarnąć.

**201609270956** · 2015-10-25, 10:12

Cytat:

Napisane przez CarrieBra

Nie jestem chyba tak silna jak mi się zdawało...
Znacie to uczucie kiedy serce mówi do rozumu, że się poddaje, że dalej nie da rady?

Moje jeszcze walczy.

W ogóle poddawanie się nie leży w mojej naturze.

**201708250935** · 2015-10-25, 10:35

Cytat:

Napisane przez Loluuusia

Weź się w garść

Może nam tak smutno przez pogodę? Może to depresja jesienna, a nie smutek po byłym.

Poznałam przedwczoraj w klubie bardzo przystojnego chłopaka i nawet fajnie mi się gadało z nim. Uciekłam od niego, bo miał tak samo na imię jak były i jakoś dziwnie mi było. Głupia jestem, wiem. Później tego żałowałam. Dziś wchodzę na facebooka, a on mnie znalazł i napisał.
Ostatnio prowadzę taki tryb życia, że mój organizm tego nie wytrzymuje. Praktycznie nic nie jem. Jadłam przedwczoraj śniadanie i wczoraj sałatkę u znajomych i tak jem ok. 2 tygodni. Wcale nie czuję potrzeby jedzenia. Dużo imprezuję i dużo piję. Dziś rano leciała mi krew z nosa i to chyba jakiś znak, żeby się ogarnąć.

To bardzo dobry znam! Znaczy, ze jemu BARDZO zalezy ^^

Nessa87 · 2015-10-25, 10:42

Ja też tak kiedyś myślałam że nikogo nie poznam, a swojego obecnego Tż-ta poznałam gdyż iż pomyliłam numer telefonu i zamiast do swojego ex napisałam do obecnego. także ten - nigdy nie wiesz co Cię czeka

)

faeria · 2015-10-25, 10:54

Cytat:

Napisane przez E_nigmatic

Przykro mi jak czytam że jesteście w takim fatalnym stanie

To pewnie jeszcze musi potrwać zanim tak naprawdę i ostatecznie będzie dobrze, zanim ci nasi byli faceci będą znaczyć tyle co ten przysłowiowy śnieg w zeszłym roku.

Ja też na własne życzenie borykam się z wątpliwościami, bo ten mój nowy kolega jest naprawdę fajny, Dobrze sie z nim czuję świetnie nam się rozmawia. Ale mam tyle wątpliwości.
Boje się zranienia, boje się skrzywdzenia a wiadomo każde z nas z dnia na dzień angażuje się coraz bardziej .....
Eh.... żeby życie było prostsze....

czuję coś bardzo podobnego...

Cytat:

Napisane przez Nessa87

Ja też tak kiedyś myślałam że nikogo nie poznam, a swojego obecnego Tż-ta poznałam gdyż iż pomyliłam numer telefonu i zamiast do swojego ex napisałam do obecnego. także ten - nigdy nie wiesz co Cię czeka

)

historia jak z filmu!!!

kokillka · 2015-10-25, 12:40

U mnie spadek energii ale spowodowany przeziębieniem i pogodą.

Ja mam mieszane uczucia. Mojego byłego też w fajny sposób poznałam. W sensie normalny, ale fajny.

Na koncercie, na który nie chciałam iść. Miło mi się zrobiło, bo powiedział, że od tamtej chwili nie mógł przestać o mnie myśleć i się rozglądał chodząc po mieście, bo moze gdzieś by mnie zauważył. Później ja na niego trafiłam i tak to się zaczęło.

Mile wspomnienie , nie ukrywam. A teraz? ech, mam w sobie dużo żalu i nie mogę mu wybaczyc, że zrobił to co zrobił, te wszystkie kłamstwa. Boli mnie to kurcze, naprawdę mnie to boli, że zostałam tak potraktowana. Serio myślałam, że to ten.

Ajj i się rozkleiłam. Ja już nie płaczę, bo tęsknie za nim ,czy za jego dotykiem. Myślę, że uczucie w dużej mierze naprawdę się wypaliło. Ale ten żal, który we mnie siedzi jest ogromny .

Nie boję się tego, że nikogo już nie spotkam. Myślę, że spotkam, że będę miała jeszcze szansę mieć kogoś u swego boku. Jedyne czego się boję to tego, że przez złe doświadczenie z moim byłym nie będę mogła zbudować normalnej relacji z kimś innym, że będę nieufna, podejrzliwa, ze znów zatracę siebie, swoją pewność, że po prostu stanę się toksyczna.

Tego się boję najbardziej, że dostanę szansę od losu , a ją zmarnuje.

Teekla · 2015-10-25, 13:24

Cytat:

Napisane przez CarrieBra

Nie jestem chyba tak silna jak mi się zdawało...
Znacie to uczucie kiedy serce mówi do rozumu, że się poddaje, że dalej nie da rady?

Doskonale... heh...

**201708250935** · 2015-10-25, 13:24

Cytat:

Napisane przez Nessa87

Ja też tak kiedyś myślałam że nikogo nie poznam, a swojego obecnego Tż-ta poznałam gdyż iż pomyliłam numer telefonu i zamiast do swojego ex napisałam do obecnego. także ten - nigdy nie wiesz co Cię czeka

)

ale mi sie japa cieszyla jak to czytalam, suuuuuuper

Cytat:

Napisane przez kokillka

U mnie spadek energii ale spowodowany przeziębieniem i pogodą.

Ja mam mieszane uczucia. Mojego byłego też w fajny sposób poznałam. W sensie normalny, ale fajny.

Na koncercie, na który nie chciałam iść. Miło mi się zrobiło, bo powiedział, że od tamtej chwili nie mógł przestać o mnie myśleć i się rozglądał chodząc po mieście, bo moze gdzieś by mnie zauważył. Później ja na niego trafiłam i tak to się zaczęło.

Mile wspomnienie , nie ukrywam. A teraz? ech, mam w sobie dużo żalu i nie mogę mu wybaczyc, że zrobił to co zrobił, te wszystkie kłamstwa. Boli mnie to kurcze, naprawdę mnie to boli, że zostałam tak potraktowana. Serio myślałam, że to ten.

Ajj i się rozkleiłam. Ja już nie płaczę, bo tęsknie za nim ,czy za jego dotykiem. Myślę, że uczucie w dużej mierze naprawdę się wypaliło. Ale ten żal, który we mnie siedzi jest ogromny .

Nie boję się tego, że nikogo już nie spotkam. Myślę, że spotkam, że będę miała jeszcze szansę mieć kogoś u swego boku. Jedyne czego się boję to tego, że przez złe doświadczenie z moim byłym nie będę mogła zbudować normalnej relacji z kimś innym, że będę nieufna, podejrzliwa, ze znów zatracę siebie, swoją pewność, że po prostu stanę się toksyczna.

Tego się boję najbardziej, że dostanę szansę od losu , a ją zmarnuje.

Ja poniekąd też się boje, ale po wypisaniu cech jakich wymagam od idealnego partnera i przypasowaniu do nich bylego wyszlo mu lekko ponad 7/10, to dosc slaby wynik, wiem ze znajde kogos kto bedzie mial znacznie wyzszy ^^ kurcze, dawno nie bylam sie tak szczesliwa, wolna, pogodna i wyluzowana ^^

niewinny roz · 2015-10-25, 13:53

Przespałam się z exem

CO JEST? Mam w głowie tysiąc myśli i siano

Ivy_rose · 2015-10-25, 13:55

Cytat:

Napisane przez niewinny roz

przespałam się z exem

Co jest? Mam w głowie tysiąc myśli i siano

whaaaaaaaaaaaaaaat? Czemu? Kiedy?

pechowianka · 2015-10-25, 14:12

Cytat:

Napisane przez niewinny roz

Przespałam się z exem

CO JEST? Mam w głowie tysiąc myśli i siano

o nieeeeeeeeeee!!!!!

E_nigmatic · 2015-10-25, 14:18

Cytat:

Napisane przez niewinny roz

Przespałam się z exem

CO JEST? Mam w głowie tysiąc myśli i siano

Opowiadaj co się dzieje ?

Ja za godzinę ide sie spotkać z nowym.
Przychodzi czas na konkretną rozmowę.
ciekawa jestem jak on zareaguje na to co mam mu do powiedzenia.

faeria · 2015-10-25, 15:37

Cytat:

Napisane przez niewinny roz

Przespałam się z exem

CO JEST? Mam w głowie tysiąc myśli i siano

opowiadaj!!!

**201609270956** · 2015-10-25, 15:52

Cytat:

Napisane przez niewinny roz

Przespałam się z exem

CO JEST? Mam w głowie tysiąc myśli i siano

timotei · 2015-10-25, 16:04

niewinny roz
nie mogę w to uwierzyć. I co teraz ? Opowiedz coś więcej

Widzę, że nie tylko u mnie ten weekend jest taki melancholijny. Czuję się strasznie, tak za nim tęsknie a był już tak dobrze ;(

pechowianka · 2015-10-25, 16:08

Cytat:

Napisane przez timotei

niewinny roz
nie mogę w to uwierzyć. I co teraz ? Opowiedz coś więcej

Widzę, że nie tylko u mnie ten weekend jest taki melancholijny. Czuję się strasznie, tak za nim tęsknie a był już tak dobrze ;(

Mi pomaga aktywnosc mojego ex na FB. Szczerze patrze i nie wierze ze byłam z kimś takim

niewinny roz · 2015-10-25, 16:25

Nasza sytuacja jest dziwna, a teraz jeszcze bardziej się skomplikowała. Ewidentnie czujemy coś do siebie, ja chyba nadal go kocham, on chyba też. I w sumie nie wiem co będzie z tym dalej...

Spędziliśmy razem cały weekend i tak wyszło, że skończyło się w łóżku

Przypomnę, że nie rozstaliśmy się z powodu zdrad/kłamstw itd. Po prostu uczucie się trochę wypaliło i wkradła się nuda do naszego związku. Po wczoraj mogę powiedzieć, że na pewno coś między nami jest, na pewno jakaś mega duża chemia, ale nie wiem jak to się rozwiąże. Oboje ustaliliśmy, że na pewno nie będziemy tworzyć jakiejś dziwnej relacji opartej na seksie. A czy coś więcej będzie to nie wiem.

Loluuusia · 2015-10-25, 16:51

Cytat:

Napisane przez kokillka

U mnie spadek energii ale spowodowany przeziębieniem i pogodą.

Ja mam mieszane uczucia. Mojego byłego też w fajny sposób poznałam. W sensie normalny, ale fajny.

Na koncercie, na który nie chciałam iść. Miło mi się zrobiło, bo powiedział, że od tamtej chwili nie mógł przestać o mnie myśleć i się rozglądał chodząc po mieście, bo moze gdzieś by mnie zauważył. Później ja na niego trafiłam i tak to się zaczęło.

Mile wspomnienie , nie ukrywam. A teraz? ech, mam w sobie dużo żalu i nie mogę mu wybaczyc, że zrobił to co zrobił, te wszystkie kłamstwa. Boli mnie to kurcze, naprawdę mnie to boli, że zostałam tak potraktowana. Serio myślałam, że to ten.

Ajj i się rozkleiłam. Ja już nie płaczę, bo tęsknie za nim ,czy za jego dotykiem. Myślę, że uczucie w dużej mierze naprawdę się wypaliło. Ale ten żal, który we mnie siedzi jest ogromny .

Nie boję się tego, że nikogo już nie spotkam. Myślę, że spotkam, że będę miała jeszcze szansę mieć kogoś u swego boku. Jedyne czego się boję to tego, że przez złe doświadczenie z moim byłym nie będę mogła zbudować normalnej relacji z kimś innym, że będę nieufna, podejrzliwa, ze znów zatracę siebie, swoją pewność, że po prostu stanę się toksyczna.

Tego się boję najbardziej, że dostanę szansę od losu , a ją zmarnuje.

Mam to samo. Czuję do niego ogromny żal i jestem bardzo zawiedziona, że uwierzyłam wcześniej w to, co mi mówił. Wiem, jakie to trudne, ale musimy dać radę. Z każdym dniem będzie coraz lepiej.

Cytat:

Napisane przez niewinny roz

Nasza sytuacja jest dziwna, a teraz jeszcze bardziej się skomplikowała. Ewidentnie czujemy coś do siebie, ja chyba nadal go kocham, on chyba też. I w sumie nie wiem co będzie z tym dalej...

Spędziliśmy razem cały weekend i tak wyszło, że skończyło się w łóżku

Przypomnę, że nie rozstaliśmy się z powodu zdrad/kłamstw itd. Po prostu uczucie się trochę wypaliło i wkradła się nuda do naszego związku. Po wczoraj mogę powiedzieć, że na pewno coś między nami jest, na pewno jakaś mega duża chemia, ale nie wiem jak to się rozwiąże. Oboje ustaliliśmy, że na pewno nie będziemy tworzyć jakiejś dziwnej relacji opartej na seksie. A czy coś więcej będzie to nie wiem.

Może warto pomyśleć nad związkiem? Jeżeli dalej się kochacie, nic złego się nie stało, tylko było trochę nudno, to może jest szansa, żeby było dobrze? Monotonia to normalne zjawisko i dopada chyba co jakiś czas każdego.

Ten chłopak, o którym pisałam, chce iść ze mną na spacer. Trochę się stresuję, bo w klubie zachowywał się inaczej, a jak pisaliśmy, to był w ogóle inny. Myślałam, że on jest taki jakby trochę pies na baby, skoro był na dyskotece i mnie zaczepił. Zmieniłam o nim zdanie po tym, jak mnie znalazł, a nie znał nawet nazwiska i po tym, jak ze mną pisał. Pisałam z nim dziś 1-2 godz i widać, że jest bardzo inteligentny, nie pali (ja palę nałogowo), chodzi do kościoła (ja wcale nie wierzę w Boga) i wydaje się bardzo poukładany. Umówiłam się z nim na spacer i nie wiem nawet, czego oczekiwać. Trochę się stresuję.

A były raz do mnie pisze, że chce do mnie wrócić i nie może beze mnie żyć, a raz nie odzywa się cały dzień. Myślę, że pisze do mnie, jak nie ma przy sobie tamtej dziewczyny i się nudzi. Trochę to żałosne. Boję się następnego weekendu, bo będziemy w tym czasie w tej samej miejscowości i na 85% gdzieś go zobaczę. Chcę spotkać się z tamtym chłopakiem, bo mam nadzieję, że zawróci mi w głowie i dzięki niemu nie będę miała głupich pomysłów.

niewinny roz · 2015-10-25, 17:00

Cytat:

Napisane przez Loluuusia

Może warto pomyśleć nad związkiem? Jeżeli dalej się kochacie, nic złego się nie stało, tylko było trochę nudno, to może jest szansa, żeby było dobrze? Monotonia to normalne zjawisko i dopada chyba co jakiś czas każdego.

I właśnie tutaj jest haczyk. Rozstaliśmy się z jego inicjatywy, powiedział, że nie jest w 100% pewny, że mnie kocha. Wczoraj mówił, że czuje dużo do mnie ale nie jest pewny czy mnie kocha i że chce być tego pewny, żeby powiedzieć mi że na 100% mnie kocha.
Mam burdel w głowie.

Loluuusia · 2015-10-25, 17:10

Cytat:

Napisane przez niewinny roz

I właśnie tutaj jest haczyk. Rozstaliśmy się z jego inicjatywy, powiedział, że nie jest w 100% pewny, że mnie kocha. Wczoraj mówił, że czuje dużo do mnie ale nie jest pewny czy mnie kocha i że chce być tego pewny, żeby powiedzieć mi że na 100% mnie kocha.
Mam burdel w głowie.

Nie chcę Cię rozczarowywać, ale człowiek, który jest niepewny, czy kocha, to raczej nie kocha. Miłość to uczucie, którego jest się pewnym. Głowa do góry. Zajmij się czymś i staraj się o tym nie myśleć. Co ma być, to będzie. Jeżeli jesteście sobie pisani i to prawdziwa miłość, to wrócicie do siebie. Jeżeli nie, to Twoja prawdziwa miłość gdzieś czeka.

pechowianka · 2015-10-25, 17:12

Cytat:

Napisane przez niewinny roz

I właśnie tutaj jest haczyk. Rozstaliśmy się z jego inicjatywy, powiedział, że nie jest w 100% pewny, że mnie kocha. Wczoraj mówił, że czuje dużo do mnie ale nie jest pewny czy mnie kocha i że chce być tego pewny, żeby powiedzieć mi że na 100% mnie kocha.
Mam burdel w głowie.

Odpuść sobie , wiem , wiem, łatwo się mówi . Ale jak sama zauważyłaś masz burdel w głowie. On robi Ci burdel w głowie !! Nie wie czy Cie kocha ale spotykać "bez zobowiązań" się z Tobą może.

Takimi spotkaniami z Nim napewno się nie wyleczysz a On -mimo że go nie znam- pewnie jeszcze dluugo będzie się zastanawiał ...az do spotkania dziewczyny która z Nim będzie chciała te weekendy spędzać

Jesteś wygodną , bezpieczną i chyba też chętną "opcją".

Jestem może spaczona ale albo się kogoś kocha i chce z Nim być albo nie i tyle . Nie żebrze się o miłość. Nie kocha -nie musi- odejdź i tyle

timotei · 2015-10-25, 18:18

Moje zdanie jest podobne jak pechowianki. Coś nie mogę uwierzyć w tą jego miłość
Znów rozpadłam się na milion kawałków,poryczałam się;( Tylko zastanawiam się za czym płacze ? Przecież zdradził mnie, manipulował mną, kłamał. A ja głupia płacze, co za idiotka ze mnie

pechowianka · 2015-10-25, 18:28

Cytat:

Napisane przez timotei

Moje zdanie jest podobne jak pechowianki. Coś nie mogę uwierzyć w tą jego miłość
Znów rozpadłam się na milion kawałków,poryczałam się;( Tylko zastanawiam się za czym płacze ? Przecież zdradził mnie, manipulował mną, kłamał. A ja głupia płacze, co za idiotka ze mnie

Ja się dzisiaj też zryczałam, ale nie za byłym , bo to idiota totalny a ja się brzydze takimi osobami
Ale za tym że jestem sama, dostałam zaproszenie na urodziny synka przyjaciołki , wszyscy oprócz mnie będą sparowani ...

**201609270956** · 2015-10-25, 18:48

Cytat:

Napisane przez pechowianka

Ja się dzisiaj też zryczałam, ale nie za byłym , bo to idiota totalny a ja się brzydze takimi osobami
Ale za tym że jestem sama, dostałam zaproszenie na urodziny synka przyjaciołki , wszyscy oprócz mnie będą sparowani ...

Nic mi nie mów, ja mam w grudniu wigilię ze znajomymi i będą: 2 pary z wieloletnim stażem, 2 narzeczeństwa, jedno małżeństwo i... ja.

Szykuje się świetna zabawa.

timotei · 2015-10-25, 18:55

Flavius
współczuję, ja pewnie na Twoim miejscu zrezygnowałabym z tej imprezy

2015-10-25, 07:46	#4923
Ivy_rose Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-06 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 192	Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII Wiadomo, ze ja sobie myślę: aaa spotkam na pewno kogoś fajnego, że będę dziękować byłemu, że mnie rzucił. A za chwilę pojawia się w mojej głowie głosik: a co jeśli nie znajdę? 1 eks - ma dziewczynę, jest szczęśliwy 2 eks - ma dziewczynę, jest szczęśliwy 3 eks - nie wiem, bo z nim nie rozmawiam. W każdym razie wszystkim moim byłym wychodzi, tylko mi się tak nie układa

2015-10-25, 08:50	#4925
CarrieBra Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-09 Wiadomości: 617	Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII Nie jestem chyba tak silna jak mi się zdawało... Znacie to uczucie kiedy serce mówi do rozumu, że się poddaje, że dalej nie da rady? __________________ Dziewczyna, która opanowała mechaniczną skrzynię biegów, poradzi sobie w życiu. : -))))

2015-10-25, 10:42	#4929
Nessa87 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2014-04 Wiadomości: 2 565	Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII Ja też tak kiedyś myślałam że nikogo nie poznam, a swojego obecnego Tż-ta poznałam gdyż iż pomyliłam numer telefonu i zamiast do swojego ex napisałam do obecnego. także ten - nigdy nie wiesz co Cię czeka ) __________________ PM 2018

2015-10-25, 12:40	#4931
kokillka Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-01 Wiadomości: 402	Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII U mnie spadek energii ale spowodowany przeziębieniem i pogodą. Ja mam mieszane uczucia. Mojego byłego też w fajny sposób poznałam. W sensie normalny, ale fajny. Na koncercie, na który nie chciałam iść. Miło mi się zrobiło, bo powiedział, że od tamtej chwili nie mógł przestać o mnie myśleć i się rozglądał chodząc po mieście, bo moze gdzieś by mnie zauważył. Później ja na niego trafiłam i tak to się zaczęło. Mile wspomnienie , nie ukrywam. A teraz? ech, mam w sobie dużo żalu i nie mogę mu wybaczyc, że zrobił to co zrobił, te wszystkie kłamstwa. Boli mnie to kurcze, naprawdę mnie to boli, że zostałam tak potraktowana. Serio myślałam, że to ten. Ajj i się rozkleiłam. Ja już nie płaczę, bo tęsknie za nim ,czy za jego dotykiem. Myślę, że uczucie w dużej mierze naprawdę się wypaliło. Ale ten żal, który we mnie siedzi jest ogromny . Nie boję się tego, że nikogo już nie spotkam. Myślę, że spotkam, że będę miała jeszcze szansę mieć kogoś u swego boku. Jedyne czego się boję to tego, że przez złe doświadczenie z moim byłym nie będę mogła zbudować normalnej relacji z kimś innym, że będę nieufna, podejrzliwa, ze znów zatracę siebie, swoją pewność, że po prostu stanę się toksyczna. Tego się boję najbardziej, że dostanę szansę od losu , a ją zmarnuje.

2015-10-25, 13:53	#4934
niewinny roz czasem troszkę winny Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 2 046	Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII Przespałam się z exem CO JEST? Mam w głowie tysiąc myśli i siano __________________ Studentka farmacji

2015-10-25, 16:04	#4940
timotei Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 155	Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII niewinny roz nie mogę w to uwierzyć. I co teraz ? Opowiedz coś więcej Widzę, że nie tylko u mnie ten weekend jest taki melancholijny. Czuję się strasznie, tak za nim tęsknie a był już tak dobrze ;( __________________ Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić.

2015-10-25, 16:25	#4942
niewinny roz czasem troszkę winny Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 2 046	Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII Nasza sytuacja jest dziwna, a teraz jeszcze bardziej się skomplikowała. Ewidentnie czujemy coś do siebie, ja chyba nadal go kocham, on chyba też. I w sumie nie wiem co będzie z tym dalej... Spędziliśmy razem cały weekend i tak wyszło, że skończyło się w łóżku Przypomnę, że nie rozstaliśmy się z powodu zdrad/kłamstw itd. Po prostu uczucie się trochę wypaliło i wkradła się nuda do naszego związku. Po wczoraj mogę powiedzieć, że na pewno coś między nami jest, na pewno jakaś mega duża chemia, ale nie wiem jak to się rozwiąże. Oboje ustaliliśmy, że na pewno nie będziemy tworzyć jakiejś dziwnej relacji opartej na seksie. A czy coś więcej będzie to nie wiem. __________________ Studentka farmacji Edytowane przez niewinny roz Czas edycji: 2015-10-25 o 16:27

2015-10-25, 18:18	#4947
timotei Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 155	Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII Moje zdanie jest podobne jak pechowianki. Coś nie mogę uwierzyć w tą jego miłość Znów rozpadłam się na milion kawałków,poryczałam się;( Tylko zastanawiam się za czym płacze ? Przecież zdradził mnie, manipulował mną, kłamał. A ja głupia płacze, co za idiotka ze mnie __________________ Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić.

2015-10-25, 18:55	#4950
timotei Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 155	Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII Flavius współczuję, ja pewnie na Twoim miejscu zrezygnowałabym z tej imprezy __________________ Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)